Mam stalkera i jest raczej słodki.…
🕑 21 minuty minuty Seks oralny HistorieUżyty język ma odzwierciedlać stan umysłu głównego bohatera. Podeszwa i pięta moich 4-calowych kortów na szpilkach stykają się z platformą metra, wydając satysfakcjonujące kliknięcie. Pracuję spokojnie, rozkoszując się rytmem moich stóp na odbijającym się echem granicie.
Prawidłowe chodzenie w obcasach to sztuka; nie parodia kołyszącej się biodrami Marilyn Monroe w „Some Like It Hot”, ani asertywna męska rozpórka, którą modelki dostosowują do długości wybiegu; musi być płynna, kobieca i pełna wdzięku. Byłem na ukończeniu szkoły, może nie Debretts ale zostałem wyszkolony do prawidłowego chodzenia i są to lekcje, których łatwo nie zapomnę. Ciało ma być wyprostowane, z podniesioną brodą, oczy skierowane do przodu i do tyłu prosto. Każda stopa ma być umieszczona bezpośrednio przed drugą, palce do pięty w odległości 6 cali od siebie; nie więcej nie mniej. Z każdym krokiem lekko dostosowujesz wagę, pozwalając biodrom obracać się do przodu, a pośladkom poruszać się pod ubraniem.
Musisz szybować; górna połowa ciała sztywno nieruchoma, biodra i pośladki zachęcają do rozkoszy między rozchylonymi udami, gdy pięty wybijają rytm uwodzenia. Jestem dziś ubrany tak, by zaimponować; na wpół rozpięta dopasowana biała koszula pod krótką jeździecką czarną bawełniano-lnianą kurtką odsłania gładką linię mojej szyi, która spływa w dół do mojej na wpół odsłoniętej piersi i pokusę mojego biustu. Moja talia jest wgnieciona krawędzią kurtki, która następnie rozszerza się, podkreślając krzywiznę moich bioder. Mam na sobie moją najkrótszą spódnicę; jest ciasny, dopasowany i kończy się 3 cale poniżej zaokrąglonego wypukłości mojego tyłka, a gdy idę po platformie, podjeżdża po moich udach, odsłaniając koronkowe szczyty moich pończoch.
4-calowe obcasy, pończochy, najkrótsza i najcięższa spódnica, jeszcze dopasowana odsłaniająca koszula i kurtka; to nie jest moja codzienna odzież do pracy. Włożyłem dodatkowy wysiłek w swój wygląd, ponieważ dzisiejszy dzień będzie wyjątkowy. Widzisz, mam prześladowcę i jest raczej słodki.
Każdego dnia ukrywa się gdzieś na tej platformie, czekając na moje przybycie, a potem wsiada do mojego powozu. Spędza podróż, spoglądając ukradkiem w moją stronę, a potem, gdy myśli, że jestem pochłonięty moją książką, pozwala jego oczom wędrować po mojej drobnej postaci. Minęło dużo czasu, zanim go zauważyłem. Większość poranków siedzę w tym samym miejscu, z zaczerwienionymi oczami, z głową wypchaną waty, marząc o wszystkich rzeczach, które wolałbym robić, niż podróżować po Londynie starym, zniszczonym powozem, aby wykonać pracę, której nienawidzę. W większości dni im mniej wiem o swoim otoczeniu, tym lepiej.
Nie mam pojęcia, jak długo to robi ani co robi, kiedy wchodzę przez obrotowe drzwi sterylnego, klimatyzowanego biura, do którego zmierzam. Może jest zawodowym prześladowcą i gdy tylko moje odziane w nylon nogi znikną za przydymionym szkłem, na gorąco przysuwa je do następnej wizyty. Może jestem jego 30 do 45 w ciągu dnia pełnego samotnych, kwalifikujących się kobiet. Z pewnością nigdy nie wydaje się być dostępny, aby kontynuować swoją obserwację mnie, kiedy wracam do domu, a wszelkie atrakcje, które mógłbym dla niego mieć, nie trwają wieczorami ani w weekendy… nie czai się dla niego w pół oświetlonych uliczkach, szpiegując przez okno mojej sypialni przez parę wytrzymałych lornetek w nadziei, że ujrzę moje nagie ciało, bez wkopywania się w moją cotygodniową odmowę odkrycia wszystkich moich brudnych małych sekretów, bez podążania za mną w weekendy, gdy przemierzam Covent Garden w poszukiwaniu że strój „umrzeć za” i brak pojawiania się w barach i barach, które mam w zwyczaju odwiedzać, gdy słońce zachodzi nad naszą brudną metropolią. Mam na myśli po co mieć stalkera, skoro nie chce mu się robić tego właściwie.
To jest najbardziej frustrujące. Może nie traktuję tego wystarczająco poważnie. Może powinienem się martwić, że ktoś mnie śledzi codziennie.
W końcu jest to trochę złowieszcze i narusza moją prywatność; to znaczy, jeśli godzinną podróż metrem można uznać za czas prywatny. Może powinienem zgłosić go na policję, ale to tak, jakby użyć młotka do złamania orzecha i mam o wiele lepszy pomysł na łamanie orzechów. W każdym razie jest raczej słodki w nerwowym chłopcu, który stara się zostać w pewnym sensie mężczyzną i, prawdę mówiąc, pochlebia mi jego uwaga.
To nie było dobre kilka lat; Przedzierałem się przez związki jak Zebedeusz na koksie i przez chwilę nie miało to znaczenia. Zawsze przy barze wisiał inny arogancki, uparty kutas, chętny do kupienia mi drinka, raczenia mnie przechwałkami na temat swoich wyczynów i zabrania mnie z powrotem do swojej poplamionej nasieniem posłania, aby pokazać, że alkohol nie poprawia sprawności seksualnej… z nich nawet zapewnił śniadanie. Ale ostatnio wydawało się to zbyt dużym wysiłkiem.
Ostatnio cotygodniowe upiększanie się dla korzyści bycia łapanym przez jakiegoś seksualnego neandertalczyka zbladło, ponieważ wszystko, czego naprawdę pragnąłem, to odrobina uwagi, odrobina czułej troski i być może zupa z oddania. Być może cierpię na jakąś zmutowaną postać syndromu sztokholmskiego; po prostu kolejna zepsuta, niekochana mała bogata dziewczyna, która desperacko pragnie zakochać się w swoim szorstkim, twardym, sadystycznym porywaczu, a może zatracam się w urojeniowym świecie fantazji, w którym nawet przypadkowe spojrzenia koleżanki dojeżdżającej do pracy stały się zauroczeniem. Dziś mam zamiar się dowiedzieć. W ogłoszeniu na platformie pojawiają się słowa „Zbliża się następny pociąg”, podkreślone, jak zawsze, serią gwiazdek w próżnej próbie uczynienia wiadomości bardziej ekscytującymi.
Robię krok do przodu w kierunku krawędzi peronu i rozglądam się swobodnie po innych pasażerach. Nigdy nie widziałem go na peronie i dzisiaj nie jest wyjątkiem. Chociaż zawsze przyjeżdża do mojego powozu w chwili, gdy „proszę, stójcie z dala od drzwi” huczy przez garbarnię, z jakiegoś powodu denerwuję się, że dzisiaj ze wszystkich dni się nie pokaże. Kciuk znajduje usta i skubię je, psując starannie przygotowany manicure. Robię kolejny krok do przodu, spoglądam wzdłuż szeregu twarzy, próbując dostrzec jego wśród nich.
Poruszam włosami, obracając się do połowy najpierw w lewo, a potem w prawo, żeby rzucić okiem na tych, którzy stali za mną, ale nigdzie go nie widać. Pociąg wjeżdża na stację. Drzwi rozsuwają się z ich znanym pneumatycznym syczeniem i nieustannymi, wysokimi dźwiękami, a przy jak najmniejszym kontakcie fizycznym wszyscy wpadamy do wagonu w niewypowiedzianym wyścigu o miejsce.
Nie potrzebuję dzisiaj siedzenia. Zamiast tego przeciskam się przez różne torby i ciała do drzwi, przez które zawsze wchodzi. Tam zwisam na pasku na rękę blokującym do połowy przejście, wpatrując się w puste drzwi, czekając na jego przybycie. Serce wali mi głośno w piersi, a dłoń jest wilgotna na plastikowym pasku.
Zdaję sobie sprawę, że jestem zdenerwowany i od razu zbesztam się za taką głupotę. Zmuszam obraz Doris Day do mojej głowy i sprawiam, że melodia „Que, Sera, Sera” przepływa przez mój mózg. „Proszę, wstań…” reszta słów jest dla mnie stracona, gdy rzuca się przez drzwi. Widząc mnie bezpośrednio przed sobą, zatrzymuje się krótko i niepewnie rozgląda się po moim ciele, aby zająć puste miejsce, na którym normalnie siedziałbym. Jest skonsternowany, niepewny, jego bezpieczny i zadbany świat stanął na głowie.
Powinienem siedzieć tak, żeby mógł wybrać miejsce, z którego będzie na mnie dyskretnie patrzył, ale żeby nawet dostać się na miejsce, będzie musiał mnie przepchnąć; i dlaczego tu stałem, skoro są wolne miejsca? Widzę to wszystko na jego twarzy; rozbiegane oczy, szybkie ugryzienie dolnej wargi, lekkie blednięcie bladej skóry. Opuszcza głowę, nie patrzy na moje spojrzenie, cofa się o mały krok i siada na półce obok siedzenia przy drzwiach. Tak właśnie podróżujemy; trzynaście przystanków w metrze, on siedział i wpatrywał się w swoje buty, ja zwisam z paska, a moje oczy wwiercały się w czubek jego głowy, wzywając go, by mnie przywitał. Przez trzynaście przystanków ludzie wsiadają i wysiadają z naszego wagonu, napełniając go i opróżniając, gdy przejeżdżamy przez centrum Londynu. Na chwilę jesteśmy spakowani, perfumowane ciała wciśnięte w siebie i tracę go z oczu.
Wydaje mi się, że skorzysta z okazji, by skoczyć ze statku niezauważony, ale kiedy ciała przerzedzają się, nadal siedział nieruchomo ze spuszczonymi oczami. Po raz ostatni kołyszę się na pasku, gdy rura zwalnia do naszego wspólnego celu. Wagon jest teraz w połowie pusty i jak zwykle wysiądzie tylko garstka osób. Z ostatnim, drżącym brzękiem dochodzimy i robię krok do przodu, by stanąć bezpośrednio przed nim, wypełniając jego przestrzeń moim drobnym ciałem.
Powoli jego głowa unosi się nieubłaganie w kierunku mojego intensywnego spojrzenia. Nasze spojrzenia się spotykają i trzymam go nieruchomo jak igłę kompasu wbitego na zawsze na północ. On jest mój… mój… mój. Dźwięki i syczenia przebijają się przez chwilę; drzwi odsuwają się na bok, posyłam mu swój najlepszy uśmiech i machając biodrami „zwracam uwagę na szczelinę” i przeciskam się na platformę.
Chodzenie szczeniaka to sztuka. Musisz trzymać ciężarek mocno, ciągnąc ich za szyję, tak że język zwisa z ich ust, podczas gdy ich mokry nos wącha powietrze skupione na zapachu twojego przechodzenia. Musisz zapewnić wizualną ucztę, aby ich oczy były skierowane przed siebie, aby ich wzrok nie spłynął na inne przysmaki, które mogą zamieszkiwać platformę metra. Na każdym kroku musisz pokazać piękną sylwetkę swojego ciała, aby uzyskać maksymalne korzyści; nogi wyciągnięte, by pokazać smukłe kostki, stonowaną krzywiznę łydki i równomierne poszerzenie uda, wszystkie uwodzicielsko ubrane w cienkie, prześwitujące pończochy, które prowadzą oko w górę do koronki wabiącej, która pojawia się i zniknie z pola widzenia, gdy spódnica podnosi się i opada czas z bębnieniem twoich pięt. Z podniesioną głową i odrzuconymi do tyłu ramionami, delikatnie uczesane włosy spływają po plecach, świecąc miedzią w sztucznym oświetleniu.
Gdy przesuwa się między łopatkami, wskazuje w dół, na ściągniętą linię talii i kołyszącą się zmysłowość bioder i pośladków, która może jedynie wskazywać na nieustanne pulsowanie i opuchniętą wilgoć, która jest w nich zawarta. Prowadzę szczeniaka na krótkiej smyczy, jego nozdrza wypełnia gęsty, wilgotny zapach mojej płci, jego oczy są urzeczone ruchem moich pośladków, które wiją się pod materiałem, przed którym desperacko próbują uciec. Prowadzę go na wyciągniętych na piętach nogach wzdłuż platformy, w górę ruchomych schodów, przez halę i na zewnątrz w szare światło i powietrze wypełnione oparami.
Mijamy bieg zmęczonych sklepów ogólnospożywczych, oprócz tego, że od nosa do ogona odbija się węgiel, który zbiera się we włosach, zdejmuje świeżo wyprane ubranie i zatyka wyszorowaną i oczyszczoną skórę. Przejeżdżamy slalomem przez kroczącą ludzkość, która z ciężkim sercem i zakrzywionymi ustami wlokła się do pracy, aby zapłacić za dwa tygodnie słońca i stresu w hiszpańskiej willi. Odprowadzam go od tego wszystkiego; na wpół zapomnianej drodze dojazdowej, która biegnie za frontami sklepów, które nie zaspokajają już potrzeb klientów, a on truchta jak pilny prześladowca, posłuszny szczeniak, dobry mały chłopiec, o którym wiem, że jest. Asfalt jest popękany pod moimi stopami, poprzecinany kępkami trawy, poprzecinanej dziurami jak maleńkie kratery. Po obu stronach są wysokie ceglane mury, które kryją ukryte wiktoriańskie podwórka.
Jest to droga, która nie ma już celu, udekorowana śmieciami i splątanymi jeżynami, zaniedbana, nieutwardzona, nieutwardzona stopami lub kołami. To jest idealne. Przestaję; słyszę jego kroki szurające po asfalcie za mną, jeszcze kilka kroków, a potem się zatrzymuje. Zapada rodzaj ciszy; szum ruchu ulicznego w tle, tryl powoda małego ptaka, odgłos jego ciężkiego oddechu może 15 jardów za mną. Obracam się na pięcie i odwracam się do niego.
Stoi niepewnie, ręce zwisają niespokojnie po bokach, policzki ma zaczerwienione, ciało drży. Został złapany na gorącym uczynku, ścigając niewinną dziewczynę ciemną uliczką, a pozostaje tylko skazać i ukarać. Podchodzę do niego; krok po kroku, jedna stopa przed drugą, idealne 6 "szczeliny między palcami a piętą, moje nogi słabe z podniecenia, moje piersi wysunięte do przodu, sztywne sutki ocierają się pożądliwie o moją szczotkowaną bawełnianą koszulę, spódnica przylega do wilgoci mojego uda i zbiera się na przemoczonym V między nogami.
Czuję moje podniecenie; przenika moje ubranie i unosi się swobodnie w powietrzu. Widzę jego podniecenie; wybrzuszające się sztywno w spodniach, napinające suwak i napinające pasek Jeszcze kilka kroków i czuję, jak naciska na mój brzuch, kiedy kładę palec na jego ustach, dłonią na jego bijącym sercu i powoli kieruję go z powrotem do opuszczonych drzwi. Z bliska widać kobiecość w jego rysach; trochę za długie włosy opadają mu na czoło, brwi cienkie i niewyraźne, powieki lekko brązowe, rzęsy długie i pełne, skóra blada i miękka z ledwo widocznym śladem zarostu, a usta, przed którymi trzymam palec lśnią od wilgoci, Ale nie ma nic f Eminine o pulsującej chrząstce, która napina się na suwaku jego spodni i mocno naciska na moją dłoń, nic niewyraźnego w sposobie, w jaki drga, gdy przesuwam się w górę iw dół jej długości.
Nie jest rekordzistą; 5 lub 6 cali, być może jeszcze nie w pełni dorosła, ale z pewnością wystarczająco mężczyzna, aby zapewnić tej dziewczynie dobrą zabawę… a ta dziewczyna chce się dobrze bawić, potrzebuje dobrej zabawy, desperacko pragnie dobrej zabawy. Czuję, jak frustracja ostatnich kilku lat wzbiera w środku; pijane szarpanie, beznamiętne pieprzenie, niekończący się szereg nieznanych kutasów uderzających w moją ledwie wilgotną cipkę, gdy chowam głowę w poduszkach i marzę o byciu gdzie indziej; marzyć o byciu kimś innym. Nie chcę seksu, chcę uwielbienia. Chcę, aby delikatne dłonie wędrowały po mojej skórze; Chcę, aby miłość wmasowana w moje ciało złagodziła ból. Chcę być objęty jego ramionami, przyciągany do jego klatki piersiowej, tak aby jego ciepło piekło mój policzek, a rytm jego serca łomotał mi przez głowę.
Nie chcę być singlem, solo, samotnikiem; Chcę być pożądany, związany i połączony. Chcę… Łzy spływają mi z oczu, spływając tuszem w dół nosa i po upudrowanych policzkach. Pcham go z powrotem pod wybielone słońcem, poplamione farbą drewniane drzwi i szarpię go za pas.
Moje palce wydają się grube i bezużyteczne, kiedy próbuję przełożyć skórę przez metalową klamrę. Szaleńczo ciągnę, aż jakoś się rozpięłam, aż jakoś guzik i zamek błyskawiczny się rozluźniły i tylko cienki rozciągnięty materiał jego bielizny powstrzymuje go ode mnie. Patrzę na jego twarz; jego oczy zacisnęły się, jego policzki zarumieniły się, jego usta były otwarte, a mój palec spoczywał na jego ustach, gdy ogrzewa je swoim gorącym oddechem. Przesuwam dłonią po czubku jego penisa, czuję, jak szarpie się i pulsuje pod bawełnianym więzieniem, czuję jego ciepło palące moje ciało i czuję, jak wilgoć jego pożądania przesącza się przez jego bieliznę, zostawiając ślad ślimaka precum na moim skóra. Zwalniam palec z jego ust i powoli opuszczam się przed nim, szeroko rozstawiając nogi, pozwalając chłodnemu powietrzu poruszać się po wewnętrznej stronie moich ud, czując jego oddech ślizgający się po mojej przemoczonej cipce i delikatnie pieszcząc moją pulsującą, opuchniętą łechtaczkę .
Szarpię jego spodnie, ciągnąc, aż gromadzą się wokół jego kostek, przesuwam dłonią w górę jego nóg, czując, jak miękkie puszyste włosy łaskoczą moją dłoń, przesuwam ostrymi szponami moich paznokci po miękkim, wybaczającym ciele jego tyłka, chwytam jego trzepoczący brzuch moją dłoń i popychaj go mocno z powrotem na szorstkie drewniane drzwi, cały czas wpatrując się w jego męskość, gdy drży pod więzieniem z tkaniny przy każdym moim dotyku. Delikatnie wsuwam palce w paski po obu stronach jego penisa i bardzo ostrożnie zakładam na niego gumkę i ściągam bieliznę do kolan. To wspaniały widok; ciemne, ciasne loki włosów zdobią jego wzgórek łonowy, jego jądra, mozaikę żył i cienkich włosów, siedzą małe i ciasne pod podstawą jego penisa, pulsując rytmicznie w rytm miarowego drgania napiętego, sztywnego trzonu, który dumnie stoi przed nim . W najlepszym przypadku 6 "; smukła i otulona gładką, kremową skórą z cienką żyłką wyraźnie pulsującą, gdy wije się od owłosionej podstawy do zebranego napletka.
Całość zwieńczona jest jego czubkiem, który w porannym powietrzu ostro sterczy czerwienią. Wyciągam język i pozwalam jego spuchniętej, bulwiastej głowie spoczywać delikatnie na czubku. Natychmiast całe jego ciało zaczyna się trząść, jego penis drga w niekontrolowany sposób i czuję, jak ciężar jego głowy pulsuje na moim języku, gdy jego sperma rośnie na jego długość, chcąc strzelać między moje rozchylone usta. Chwytam jego jaja, łapię jego penisa za podstawę i ściskam.
Drży gwałtownie pod moimi palcami; żyły krwi i spermy pulsują prawie w niekontrolowany sposób. Ściskam mocniej, czuję, jak skurczy się, czuję ucisk jego spermy pod palcami i widzę strużkę soku wyciekającą z jego głowy. Wchodzę w jego ofiarę, ociekam językiem po nim, upewniam się, że jest czysty, lśniący, reprezentacyjny i przesuwam mokre usta po jego długości, aż czuję, jak szarpie się przy wejściu do mojego gardła. To wspaniałe uczucie, gdy mam wypełnione usta. W smaku stęchły, ale świeży, słony i słodki.
Z pewnością takie delikatne młode mięso było przeznaczone do karmienia spragnionych, potrzebujących ust, które tak cierpliwie czekały, aby znaleźć tego doskonale aromatyzowanego Popsicle, na którym można się delektować. Zamykam usta wokół niego, ignorując jego gwałtowne drganie, przekonana, że ucisk moich palców na podstawie jego trzonu uniemożliwi mu cumming. Pozwalam ślinie gromadzić się w moich ustach, a potem, coraz bardziej, powoli sunę w górę jego długości, aż znowu jego głowa wypada z moich rozchylonych ust i łączy nas tylko pojedyncze pasmo śliny, które wisi między moimi uczulonymi ustami.
i jego spuchniętą głowę koguta. Wysuwam język, pozwalając mu złapać pasmo i używam go jako przewodnika, aby opuścić moje rozchylone usta z powrotem na jego połyskliwy kutas. Mogłem jęczeć. Jestem pewien, że tak.
Ponownie wypełniam się nim, ponownie zamykam usta wokół niego i pozwalam swojej ślinie moczyć jego pulsującego penisa, ale prześladowcy muszą uważać na wybraną ofiarę, ponieważ niektórzy nie są tak bezbronni, jak się wydają, a ta ofiara ma zęby. Zaciskam wokół niego usta, chwytam go mocno zębami, ściskam palcami i ssę tak mocno, jak potrafię. Jego ciało drga spastycznie, gdy sperma tryska z jego jąder tylko po to, by napotkać potrójną barierę palców, ust i zębów. Wielokrotnie osiąga orgazm, ale nie jest w stanie go uwolnić, nie jest w stanie wystrzelić gorącej, lepkiej spermy do ciepłych, mokrych ust, które teraz szaleńczo przesuwają się w górę iw dół jego długości.
Tracę kontrolę. Uwielbiam jego dotyk w ustach. Uwielbiam czucie jego drżącego penisa, wbijanie jego głowy w moje gardło, długość jego trzonu prześlizgującego się po moim języku, stały strumień śliny ściekający z moich opuchniętych warg i moczących podbródek, nieustanne pulsowanie przyjemności, które wibruje z jego kutasa i przez moje ciało, aby rezonować w mojej własnej, śliskiej cipki. Pieprzę usta jego uwięzionym i bezradnym kutasem w rosnącym crescendo pożądania. Ściągam go; moje usta są puste, dysząc, chętny do ponownego zanurzenia się w nim; moje oczy utkwiły w spuchniętej purpurze jego głowy i wytartej czerwieni jego trzonu w miejscu, w którym moje zęby pozostawiły ślad.
Przesuwam językiem po jego czubku i czuję, jak drży w odpowiedzi. Wsuń go na głowę penisa, wchłaniając jego smak i aromat, po czym przesuwaj się po spodniej stronie jego trzonu. Dryblując obficie, oczyszczam go językiem, pieszcząc w przód iw tył, zawsze w dół, aż znajduję miękki owoc jego jaj.
Prawie czuję pulsującą w nich spermę przez ich miękko włosowatą skórę, otwieram szeroko i połykam je w całości. Wyssę je do sucha. Będę je ssać, gdy jego kutas drga bezradnie, uwięziony między moimi palcami. Będę je ssać, aż ich ciało rozpuści się w moich ustach, a jądra, ślina, język, sperma, włosy i usta staną się jednym. Będę je ssać, dopóki nie będzie miał nic do dania.
A kiedy ssę, kiedy zajmuję się jego słodkimi, delikatnymi jajkami miłości, sięgam do kieszeni kurtki. Znajduję go, wyciągam i ostrożnie wsuwam w dół jego penisa, aż oprze się o moje mocno ściskające palce. Pociągam za koniec, zaciskając, zmniejszając obwód, aż mam mocno przymocowaną opaskę zaciskową wokół jego penisa.
Niechętnie wypuszczam jego jądra z ust, przesuwam język do góry, zaciskam zęby wokół twardego plastiku i szarpię, aż wbije się mocno w jego penisa. Puszczam go i oglądam moje dzieło; jego członek jest spuchnięty od krwi, opaska zaciskowa wgryza się w podstawę, chwytając go, utrzymując go w pozycji wyprostowanej i powstrzymując przed spuszczaniem się; a pod nim zawieszona etykieta bagażowa, kompletnie wypełniona moim imieniem i nazwiskiem, adresem i numerem telefonu. Powoli wstaję, przyciskam się do niego, jego pulsujący członek naciska na mój brzuch, sztywne czubki moich piersi ocierają się o jego tors. Podnoszę czubki palców do ust, całuję je, a następnie unoszę, by spoczęły na jego ustach. Przyglądam się jego młodzieńczej, zaczerwienionej, zdyszanej twarzy, patrząc, jak drga, zanim spoczęłam na jego.
"Zadzwoń." Odchodzenie jest sztuką; jedna stopa umieszczona 6 cali przed drugą, od palców do pięty, głowa do góry, ramiona do tyłu, dostosowując ciężar przy każdym kroku, aby biodra mogły się obracać, a pośladki kusząco poruszały się pod ubraniem. Tylko pamiętaj, aby zignorować natarczywe błaganie o sutki, motyle w klatce piersiowej, wibracje w brzuchu, płynne przesuwanie jednego śliskiego uda po drugim i palące pragnienie zsunięcia się w pulsującej, obolałej cipce na pięknego, spuchniętego kutasa, którego zostawiłeś i jeździć nim, aż tryska jego gorąca lepka sperma głęboko w twoją duszę. Uwaga autora Och, drogi czytelniku, jakie frustrujące zakończenie. Sztywny i pulsujący kutas; ziejąca ślina, mokre usta i bezczelna, obolała cipka, wszystkie spragnione uwolnienia. Jakie to cudowne byłaby, gdyby połknęła tego delikatnego młodego kutasa w całości i zmusiła go do wytryśnięcia jego grubej spermy głęboko w jej gardło.
Jak cudownie, gdyby wyssała go do sucha, oblizała usta do czysta, a następnie wsadziła swój pokryty spermą język głęboko w dół cześć gardło, aby mógł posmakować własnej przyjemności. Tak, naprawdę najbardziej frustrujące. Możemy mieć tylko nadzieję, że w części 2 oboje dojdą do orgazmu, a my otrzymamy satysfakcję z właściwie skonsumowanego związku.
Tata mówi, że jest najlepsza, a ona ma szansę udowodnić mu, że ma rację.…
🕑 28 minuty Seks oralny Historie 👁 1,414Cassie uśmiechnęła się, kiedy zatrzymał ją przy drzwiach. W jego oku pojawił się radosny błysk, gdy odwrócił się i ujął jej dłonie w swoje. „To twoja przedostatnia szansa na…
kontyntynuj Seks oralny historia seksuCzasami najlepiej iść na kawalerkę.…
🕑 23 minuty Seks oralny Historie 👁 1,225Nazywam się Seth Boscorelli, przyjaciele nazywają mnie „Bosco”. Jestem zastępcą szeryfa w jednej z największych agencji na Florydzie. Chciałbym powiedzieć, że kocham tę pracę, ale tak…
kontyntynuj Seks oralny historia seksuDuża matka i córka bawią się młodym kutasem…
🕑 7 minuty Seks oralny Historie 👁 1,916Pojechałem pociągiem i odwiedziłem Frau (panią) Rach, kobietę, która wprowadziła mnie w życie seksualne, dopóki nie wyprowadziła się z naszego domu w zeszłym roku. Teraz miałam…
kontyntynuj Seks oralny historia seksu