Farida przybywa do Andersona i zaczyna się prawdziwa zabawa…
🕑 30 minuty minuty Seks oralny HistorieNastępnego dnia Anderson wręczył Faridzie próbny list z rekolekcji weekendowych. Farida włożyła go do torby. Tego wieczoru pokazała to Naeemowi i na szczęście nie kwestionował tego. Jak mógł, skoro zawsze zachęcał i wspierał jej studia islamskie? Farida myślała tylko o tym, żeby nadchodzący weekend w końcu spełnił oczekiwania Andersona i mogła jak najszybciej przypieczętować układ.
Ze strony Andersona, kiedy wręczył list Faridzie, a ona dała mu do zrozumienia, że wszystko idzie zgodnie z planem, był nieprzytomny z podniecenia. Nagle stał się najdłuższym tygodniem w jego życiu i nigdy nie chciał, aby weekend nadszedł tak szybko. W końcu nadeszła sobota. Umówił się z Faridą na stacji kolejowej w pobliżu uniwersytetu o dziewiątej.
Przyjechała na czas, a kiedy jechali do niego, zauważył, że jest bardzo cicha i rozkojarzona. - Nie masz się czym martwić - powiedział, starając się brzmieć jak najbardziej uspokajająco. 'Zaopiekuję się Tobą. Potraktujemy sprawy spokojnie i będziemy się spotykać, po prostu niech cały dzień i wieczór płyną naturalnie”.
Ściskał jej udo, cały czas wyobrażając sobie ten słodki moment, kiedy ją rozbierał. Kupił nawet na tę okazję nową pościel i posprzątał mieszkanie. Oczywiście wiedział, że to dla niej wielka sprawa, ale dla niego to też była wielka sprawa. Skończyło się na tym, że powiedział Marnie, że nie będzie wolny na ich zwykłe weekendowe ruchanie. Ta kobieta przyprawiała go o najrozmaitsze bóle głowy, ale kiedy ją okłamał i powiedział, że to wyjazd służbowy, udało jej się choć raz odłożyć na bok tę głupią niepewność.
Niechętnie postanowiła wybrać się na weekend z przyjaciółmi na własną rękę. Przybywszy do swojego mieszkania, Anderson otworzył drzwi i odsunął się na bok, by wpuścić Faridę. Od razu była zaskoczona tym, jak przyjemnie pachniało w mieszkaniu, czysto, świeżo i waniliowo. Nie była to najbardziej idealna sytuacja, ale mogło być o wiele gorzej.
Farida miała słabość do czystości i chociaż wiedziała, że te myśli kłóciły się z tym, co przyniesie ten konkretny weekend – weekend, o którym wiedziała, że nie będzie w nim wiele czystości – była wdzięczna, że Anderson nie mieszkał w jakimś obskurnym kawalerka Anderson zabrała jej weekendową torbę. – Postawię to w sypialni. Usiądź i rozgość się.
Masz ochotę na kawę? Farida skinął głową i usiadł na skórzanej sofie Andersona. Przypomniał jej się jeden, którego pożądała kiedyś w magazynie Laury Ashley. „Tak, kawa byłaby miła”. „Załatwię nam jeden, a potem możesz się zrelaksować i naprawdę możemy się poznać”. Odkładając torbę Faridy, Anderson był nieprzytomny z podniecenia.
Chociaż Farida zgodził się na weekend, dopóki nie zobaczył na dworcu kolejowym, nie wstrzymywał oddechu. Prawdę mówiąc, będąc ze sobą szczerym, nie pomyślał, że ona w ogóle zamierza się pokazać. Tej nocy w bibliotece, kiedy ściągał dżinsy Faridy, nie był w stanie pojąć wyrazu jej oczu. Wcześniej wyglądała na śmiertelnie przerażoną, ale tego wieczoru wyglądała nieziemsko. Poza tym wydawało się, że martwi ją tylko fakt, że mogą zostać złapani.
Cóż, teraz nie musiała się tym martwić, ponieważ mieli tyle prywatności, ile potrzebowali. Anderson ocenił siebie w lustrze w sypialni. Wyglądał dobrze, skoro sam tak powiedział. Biała koszula połączona z bladoniebieskim dżinsem zawsze wydawała się robić to dla pań, razem z jego obcisłymi białymi bokserkami, które doskonale podkreślały kontury jego twardego, wyciętego penisa.
Prywatne obrzezanie w wieku dwudziestu jeden lat było najlepszą rzeczą, jaką Anderson zrobił. Kobiety to uwielbiały, a także był to bonus w obecnej sytuacji. Farida nie musiałby się martwić, że jest nieczysty.
Anderson postanowił jeszcze raz umyć swojego kutasa, zanim zszedł na dół. W łazience odkręcił wodę i wyciągnął fiuta ze spodni. Namydlił mydło w dłoni i przesuwał nim w górę iw dół swojego penisa, zwracając szczególną uwagę na okolice głowy. Chciał rozpocząć weekend.
Kiedy poprzedniego wieczoru powiedział Toby'emu, co się dzieje przy piwie, jego przyjaciel nie mógł w to uwierzyć, a Anderson widział zazdrość w jego oczach. „Odpieprz się, nie wierzę ci” – powiedział Toby, popijając butelkę Desperado. - Zaufaj mi, zostaje na ten weekend. W końcu zobaczę jak ona wygląda. Poważnie, czasami mam ochotę zerwać jej nikab, żeby zobaczyć jej zszokowaną twarz.
Toby stuknął swoją butelką o butelkę Andersona w ramach toastu i wymamrotał coś o możliwości patrzenia, ale Anderson zignorował ten komentarz. Farida miał być całkowicie jego i tylko jego. Ten weekend miał być pouczający, jak seksualno-duchowa podróż.
Gdy Anderson spryskał szyję jeszcze wodą kolońską przed wyjściem z sypialni, skinął do siebie głową. To brzmiało o wiele lepiej: raczej seksualna podróż niż weekendowe ruchanie. Użyje tego zdania na Faridzie; może ją to bardziej uspokoi. W kuchni Anderson przygotował kawę, nalał mleko do dzbanka i kostki cukru do miski, po czym zaniósł je do salonu.
Postawił tacę na stoliku do kawy i usiadł na krześle naprzeciwko Faridy. - Nie wiedziałem, jak pijesz kawę. Więc… – jego głos zamarł. Farida pochylił się do przodu, nalał mleka do filiżanki, wsypał dwie kostki cukru i wziął łyżkę.
Po zamieszaniu zarzuciła swój nikab na filiżankę jak małą zasłonkę i upiła łyk. Kawa jakoś ją uspokoiła. Była zdenerwowana, ale nie tak przerażona, jak się spodziewała.
W końcu w ten weekend była inną Faridą; czuła się prawie jak kobieta biznesu. W jakiś sposób ta myśl trochę ją pocieszyła. Wszystko, co musiała zrobić, to zmienić sposób myślenia; Anderson pragnął jej tak samo, jak ona pragnęła jej wyników. Z tymi myślami próbowała się zrelaksować. „Myślę, że powinniśmy potraktować to jako coś w rodzaju duchowej podróży” — powiedział Anderson, zadowolony z tego ciągu myśli, który przyszedł mu do głowy kilka minut wcześniej.
Farid skinął głową. „Myślę, że jest to jeden ze sposobów patrzenia na to”. Anderson był chwilowo zaskoczony.
Nie spodziewał się tak szczerej odpowiedzi, ale najwyraźniej go to ucieszyło. Jego kutas drgnął. – Myślę, że powinniśmy zacząć od zdjęcia nikabu, żebym mógł cię w końcu zobaczyć.
Farida dmuchnęła na kawę i pociągnęła kolejny łyk. Najwyraźniej Anderson chciał, aby ta podróż zaczęła się jak najszybciej i odstawiając filiżankę z kawą, zrobiła to, o co prosił, rozwiązując supeł z tyłu hidżabu. Patrząc na jej twarz, oddech uwiązł Andersonowi w gardle. Oczywiście wyobrażał sobie, że Farida będzie ładna, ale ona nie była po prostu ładna, była piękna.
Wyglądała jak dziewczyna z filmu Bollywood. Nawet w uszach Andersona zabrzmiało to banalnie – ale to była prawda. Jej delikatne rysy były prawie pozbawione makijażu, jedynym dodatkiem był brązowy eyeliner, który omiatał jej oczy, podkreślając ich kolor i kształt. Jej usta były pełne z wyraźnym łukiem kupidyna, a włosy miała związane z tyłu twarzy.
Umieszczając hidżab na poręczy krzesła, przerzuciła przez ramię długi warkocz. - Jesteś piękna - westchnął Anderson. - Proszę zdjąć resztę. Farid wstał. Rozpakowawszy hidżab, zdjęła dżilbab i położyła go na nikabie.
Chciała usiąść, ale Anderson ją powstrzymał. - Nie siadaj, pozwól mi na siebie spojrzeć. Farida spojrzała na niego i zrobiła, jak jej kazano, czując się przez chwilę niezręcznie, gdy wzrok Andersona przebiegł po jej ciele. Anderson nie mógł uwierzyć w swoje szczęście. W najśmielszych snach nie mógł sobie nawet wyobrazić, że Farida może mieć tak idealną figurę.
Miała na sobie różowy sweter z dekoltem w szpic i mógł zobaczyć jej jędrne, sterczące piersi. Jej sylwetka była drobna i doskonała. Sweter wciągnął się, odsłaniając wąską talię, która dodała odpowiedniej krzywizny jej sylwetce. Stojąc, duża sylwetka Andersona przyćmiewała ją.
Nie wiedział, co najpierw zrobić: pocałować ją czy przerzucić sobie przez ramię i zabrać prosto do swojej sypialni. Zrezygnował z tego drugiego, ponieważ nawet jemu wydawało się to trochę neandertalskie. Zdecydował się na pocałunek.
Położył palec pod jej brodą i przechylił jej głowę, a ona spojrzała na niego. Tym razem Anderson poczuł, że twardnieje, gdy spojrzał jej w oczy, zanim położył swoje usta na jej. Ponieważ całował ją już wcześniej, Faridzie nie wydawało się to zbyt obce, z tą tylko różnicą, że nie miała ograniczeń Biblioteki Brytyjskiej, które chroniłyby ją przed jego zalotami.
I nie mogła go powstrzymać przed zrobieniem czegokolwiek, zakładając, że mogą zostać złapani. Farida zamknęła oczy i podczas pocałunku poczuła, jak ręka Andersona przesuwa się w dół jej pleców, przyciągając ją tak mocno do jego ciała, że poczuła napierającą na nią twardość jego męskości. Ręce Andersona przesunęły się z pleców Faridy w dół na jej jędrny, ładnie zaokrąglony tyłek. Chwycił ją i oparł się o nią. Przesunął ustami z jej ust w dół do jej szyi, jego język lizał jednostajny ślad, powodując, że zadrżała, zanim przesunął się do jej ucha.
Poczuła, jak lekko się wije, gdy wsuwa język do jej ucha. Uczucie było erotyczne z lekkim łaskotaniem wrzuconym w proces. – Myślę, że powinniśmy iść do sypialni – szepnął Anderson, a jego ciepły oddech owiał jej ucho i szyję.
Odsunął ją od siebie i spojrzał na niego uważnie. W jego spojrzeniu było coś ciepłego, co natychmiast ją uspokoiło. To był mężczyzna, który po prostu uważał ją za atrakcyjną seksualnie; nie zamierzał jej celowo skrzywdzić, tego była pewna, i nagle zapragnęła rozpocząć swoją seksualną podróż, jak to nazwał Anderson, ponieważ nieznane ją zabijało.
Im szybciej dowie się, z czym ma do czynienia, tym lepiej. Farida pozwoliła Andersonowi wziąć ją za rękę i wyprowadzić z salonu do swojej sypialni. Prawdopodobnie tak Farida wyobrażał sobie sypialnię kawalera. Był czarno-biały, a jedyną plamę koloru stanowił abstrakcyjny obraz wiszący nad łóżkiem. Anderson ściągnął gumkę z jej splecionych włosów, rozwiązując ją, po czym delikatnie przeczesał palcami, aż jej czarne, jedwabiste loki zwisały swobodnie.
Następnie chwycił dół jej swetra i podciągnął go. Unosząc ręce, Farida pozwoliła mu ją zdjąć. Ku uciesze Andersona jej idealne piersi były otoczone czerwonym koronkowym biustonoszem.
Nigdy nie wyobrażał sobie, że Farida będzie nosić tak gustowną i seksowną bieliznę pod całym swoim okryciem i ta myśl go podnieciła. Anderson rozpiął guzik jej dżinsów, a potem zamek, po czym je ściągnął. Wysuwając stopy z butów, Farida wyszła z dżinsów, a on rzucił je na drugą stronę pokoju. Klęcząc przed nią, jego ręce powędrowały w górę jej nóg do ud. Chciał pożreć Faridę od stóp do głów.
Płonęła w nim namiętność, jakiej nigdy wcześniej nie doświadczył. Całując jej stopy, przeniósł się do jej kostek, jego dłonie naciskały na jej nogi, powodując, że je rozchyliła. Przejechał językiem po wewnętrznej stronie jej ud, aż jej cipka znalazła się tuż przed nim, umieszczona w czerwonych koronkowych stringach. Anderson przyłożył usta do koronkowej tkaniny i dmuchnął tak, że Farida poczuła jego ciepły oddech na całym jej dolnym obszarze.
Westchnęła; chociaż to było tak złe, musiała przyznać, że było dobrze. Poczuła, jak ręce Andersona przesuwają się wokół jej tyłka, chwytając ją za policzki, gdy przyciągnął ją mocniej do swojej twarzy. Poczuła, jak jego palce przesuwają sznurek jej stringów na bok, jego palec zanurza się między jej policzkami, aż dociska się do jej dziurki.
Gdy zastanawiała się, czy jej to odpowiada, Anderson przesunął dłońmi po jej stringach i ściągnął je do kostek. Podniósł jej stopy, jedną po drugiej, aby zdjąć stringi, po czym rzucił je przez pokój, gdzie wylądowały na boku jej dżinsów. Ponownie przesuwając dłońmi po jej udach w mocnym, okrężnym masażu, sięgnął do czubka jej ciała i kciukiem potarł go, gdy jego język wszedł do jej dziurki. Wolną ręką Anderson rozpiął guzik swoich dżinsów i rozpiął suwak, po czym wypuścił penisa z bokserek. Kiedy lizał i smakował słodkie soki Faridy, powoli przesuwał dłonią w górę iw dół swojego penisa, a z jego czubka sączyła się maleńka bańka pre-spermy.
Ku jego radości, gdy dalej masował i lizał Faridę, zaczęła jęczeć, a jej drobne, smukłe nóżki lekko drżały. Dla Faridy było to coś, czego nigdy nie doświadczyła i poczuła, jak coś w niej rośnie. Jej nogi trzęsły się teraz, jakby żyły własnym życiem i musiała trzymać głowę Andersona, żeby się uspokoić. Wydawało się, że ta prosta czynność doprowadza Andersona do szaleństwa.
Gorączkowo potarł twarzą po jej cipce i szczyt, który w niej narastał, nagle sięgnął zenitu. Gdy wpadła w orgazm, wszedł w nią palec Andersona. Wsunął jeden palec do środka i czując jej soki, wepchnął drugi. Jeśli zamierzała wziąć jego kutasa, musiał spróbować otworzyć jej ciasną dziurkę tak bardzo, jak to możliwe.
Przestał głaskać swojego kutasa, ponieważ ostatnią rzeczą, jakiej chciał, było przedwczesne strzelanie do swojego ładunku. Czuł smak Faridy na swoim języku, jego twarz była mokra od jej soków, a kiedy usłyszał jej sapnięcie, kiedy wsuwał palce do środka, wiedział, że jest gotowa. Wstając, Anderson pogłaskał ją po twarzy, a potem znów ją pocałował, szepcząc pomiędzy kolejnymi pocałunkami, żeby posmakowała siebie na jego języku, poczuła zapach jej seksu na jego twarzy.
Odpiął jej stanik, zsunął go z ramion i upuścił na podłogę. Spoglądając w dół, Anderson przyglądał się piersiom Faridy. Jędrne i dziewiczo wyglądające, jej brązowe sutki były sterczące i wystające.
Przez cały czas miał rację: każdą kobietę można było wprowadzić do sypialni, a kiedy zadziałało się magią, ich ciała reagowały na twój dotyk. Anderson ujął sutki Faridy między palec wskazujący a kciuk i potarł je. Patrzył, jak jej twarz wykrzywia się z przyjemności i zamyka oczy. Farida nie mogła poradzić sobie z różnymi uczuciami i emocjami, które przez nią przepływały. Jej żołądek trzepotał od uczuć, które normalnie przypisałaby podnieceniu.
Nigdy nie wyobrażała sobie, że dotyk w ten sposób może być tak przyjemny. Po pocałowaniu jej w szyję, Anderson przesunął się w dół do sutków Faridy, a jego język otoczył każdy z nich po kolei, podczas gdy jego palce ponownie odnalazły jej cipkę, poruszając nimi rytmicznie, aby odzwierciedlić akcję, której zamierzał użyć ze swoim kutasem. Nie mógł tego dłużej znieść. Jego kutas pulsował i musiał poczuć siebie w Faridzie. Podnosząc ją, zabrał ją do swojego łóżka, położył delikatnie na nim, po czym wspiął się na nią, trzymając swoje ciało nad nią, zachwycając się jej urodą i niewinnym spojrzeniem w jej oczach.
Jej włosy były rozrzucone na poduszce i wyglądała tak bosko, że nie mógł już dłużej wytrzymać. - Będę delikatny, dobrze? - powiedział, unosząc brwi. Farida przygryzła wargę i skinęła głową, a potem poczuła, jak czubek jego penisa naciska na nią. Powoli Anderson wsunął w nią swojego kutasa, żeby mogła po prostu poczuć główkę. Potem spróbował jeszcze trochę, ale instynktownie wiedział, że nie ma takiej możliwości, żeby była w stanie wziąć całą jego długość.
Normalnie by go to nie obchodziło. W innych okolicznościach działałby na ślepo, dopóki ciało kobiety się nie przystosuje, bez względu na ból czy nie. Ale Farida była inna. Anderson chciał ją pieprzyć w swój zwykły, zwierzęcy sposób, ale zdał sobie sprawę, że musi do tego powoli dojść, bo inaczej przerazi ją na śmierć. Kiedy wysunął się z niej, Farida był przez chwilę zdezorientowany.
Przygotowywała się na jego inwazję, a teraz tak się nie działo. Dlaczego nie? Patrzyła, jak Anderson pochyla się nad stolikiem nocnym i odwracała wzrok od jego grubego, czarnego członka. Widziała, jak Anderson sięga po butelkę olejku dla dzieci, która stała na jego stole, ale nadal nie mogła się zmusić do patrzenia, co zamierza z nią zrobić. Anderson ukląkł i wylał sporą ilość olejku na swojego kutasa, po czym spuścił trochę na cipkę Faridy.
Patrzył, jak olej lśni na jej powierzchni, wygładza kopiec, a potem spływa po jej ustach. Palcami masował olej wokół jej dziurki, jednocześnie wcierając olej w swojego penisa. – Spójrz na mnie – rozkazał Faridzie, ponieważ jej niechęć wcale go nie kręciła. Chciał, żeby na niego spojrzała i pragnęła go tak bardzo, jak on pragnął jej.
Farida spojrzał i poczuł lekki niesmak zmieszany ze zdumieniem. Nigdy wcześniej nie patrzyła na mężczyznę w ten sposób, a on myślał o włożeniu jej tego do środka? - Nie martw się, będę cię pieprzył powoli, dopóki się nie przyzwyczaisz. Dobra?' Farida skinęła głową, ponieważ tak naprawdę niewiele więcej mogła zrobić. Leżała naga na łóżku i nie mogła się teraz wycofać.
Wszystko, czego pragnęła, to zamknąć oczy i pozwolić Andersonowi zrobić wszystko, co musiał zrobić, ale on patrzył jej w oczy. Zamknięcie oczu byłoby niegrzeczne. – Biorę pigułki – wypaliła nagle, nie bardzo wiedząc, skąd to się wzięło.
Anderson uśmiechnął się do niej. „Racja, spoko”. Wyraz rozbawienia na jego twarzy po jej wyznaniu sprawił, że Farida poczuł się jeszcze bardziej skrępowany. - Mówiłem tylko, na wszelki wypadek… no wiesz, wchodzisz we mnie przypadkowo.
Anderson uniósł brwi i spojrzał na nią oczami pełnymi pożądania. — Och, nie będzie w tym nic przypadkowego, wierz mi. Jej oświadczenie tylko jeszcze bardziej go zachęciło. Teraz mógł myśleć tylko o całkowitym wypełnieniu jej, a myśl o jego spermie sączącej się z jej cipki sprawiła, że niemal oszalał z pożądania.
Farida patrzyła, jak Anderson znów się na niej porusza, a ona poczuła jego usta na swojej szyi, składając miękkie pierzaste pocałunki przed delikatnym ssaniem. Znów poczuła jego penisa blisko swojego wejścia. Farida starał się nie milczeć; skoncentrowała się na pocałunkach Andersona na jej szyi, a potem na ustach, gdy wsuwał się w nią. Oliwka pomogła, musiała to przyznać.
Chociaż bolało, nie było to tak ostre, jak początkowo sobie wyobrażała. W miarę jak Anderson wciskał się coraz głębiej w Faridę, potrzebował całej swojej powściągliwości, by nie eksplodować od razu. Teraz wszystko było prawdziwe. To już nie była fantazja, którą miał podczas walenia konia; jego cel został osiągnięty, a kiedy w nią wchodził, poczuł, jak Farida lekko się do niego przysuwa. Nie mógł się już dłużej powstrzymywać.
Przyspieszył rytm i poczuł, jak Farida chwyta go za ramiona. To było tak, jakby część niej chciała, żeby przestał, ale nie była do końca przekonana. Anderson czuł, jak jego umysł zaczyna uciekać razem z nim.
Mieli resztę dnia i nocy, a jego umysł nagle wypełniły wszystkie rzeczy, które chciał zrobić. Kiedy pieprzył Faridę nieco mocniej, wyobrażał sobie ruchanie jej od tyłu. Pomyślał o tym, jak skłonić ją do robienia rzeczy, których nigdy by sobie nie wyobrażała, i zmusił się, by zwolnić. Celowo nie masturbował się przez kilka dni, ponieważ myśl o obfitych ilościach spermy do podzielenia się z Faridą była jedną z najbardziej kuszących rzeczy na świecie. Czy nie przyzwyczaiła się do jego penisa z łatwością, której nawet on nie mógł sobie wyobrazić? Dla Faridy było to o wiele przyjemniejsze, niż kiedykolwiek mogła sobie wyobrazić, a gdy Anderson wepchnął w nią swojego kutasa, jęknęła.
To było tak dobre, że postanowiła się zrelaksować i cieszyć się tym. Z pewnością było to o wiele łatwiejsze, niż sobie wyobrażała. Anderson przyciągnął drobną postać Faridy bliżej siebie i mocno wbił w nią swojego kutasa. Pieprzyć to, on do tego dążył. Minęła wieczność, odkąd rozdziewiczył kogoś tak niewinnego.
Powietrze wypełniały jęki Faridy, które stawały się coraz głośniejsze z każdym pchnięciem syczącego penisa, a fakt, że robiła tyle hałasu, powiedział Andersonowi, że od teraz całkiem nieźle sobie poradzi z jego kutasem. Wysuwając kutasa z jej cipki, Anderson chwycił Faridę za jej małe biodra i obrócił ją na łóżku, zmuszając ją do uklęknięcia na czworakach. Z jej tyłkiem przed sobą, Anderson nie mógł się oprzeć zabawie.
Rozchylając jej policzki, spojrzał na zakazaną dziurę Faridy. Pochylając się, lizał ją, drażniąc jej ciasny brzeg i obracając się z przodu iz tyłu. Jego język na jej wargach sromowych był niemal kojący dla Faridy, gdy poczuła, że zaczyna płonąć.
Kutas Andersona na początku tak bardzo bolał, ale potem powoli się do tego przyzwyczaiła. Gdy Anderson ponownie wszedł w nią, Farida sapnęła, złapała leżącą przed nią poduszkę i ugryzła ją. To bolało. Jego kutas miał wrażenie, że zaraz przebije się przez jej cipkę do gardła. Poczuła, jak Anderson chwyta ją za biodra i tym razem nie powstrzymał się tak, jak na początku.
Drobna ramka Faridy na końcu jego penisa była teraz dla niego po prostu za duża. Anderson wpychał się mocniej i mocniej, gdy jej jęki ponownie wypełniły powietrze, tym razem bardziej gardłowe, prawie tak, jakby stała się tak samo zwierzęca jak on i to go bardzo podnieciło. Jeśli mógł ją do tego skłonić, to do czego jeszcze mógł ją skłonić? Lista możliwości była nieskończona i Anderson zaczął czuć, że zbliża się do punktu kulminacyjnego.
Otworzył pośladki Faridy i spojrzał na jej dziurkę, całą ciasną, brązową i tak kuszącą. Splunął na nią, a jego biała ślina niemal fluoryzowała na jej skórze. Kciukami potarł ślinę wokół jej dziurki, po czym powoli zanurzył palec w środku.
Nagłe okrzyki Faridy „Nie, nie” były dla niego zbyt trudne. Zdjął palec i przyciągnął jej cipkę do swojego kutasa coraz szybciej, aż był gotowy do strzału. Wiedział, że będzie się czuł tak dobrze. Umysł Faridy zawirował na myśl o tym, co właśnie zrobił Anderson, ale teraz mogła myśleć tylko o tym, czy zamierza wejść w nią, czy się wycofać. Nie żeby to naprawdę robiło wielką różnicę w wielkim schemacie rzeczy.
Pozwoliła innemu mężczyźnie ją zaatakować, gdzie poszły jego soki, co było teraz właściwie nieistotne. Anderson pompował coraz mocniej, aż wbił swój ładunek głęboko w jej ciasną cipkę. Czuł, jak jego gorąca sperma sączy się z jego penisa. Cieszył się, że zachował to wszystko dla Faridy.
Trzymał ją mocno, gdy doszedł do siebie i poczuł, jak jego kutas zaczyna się rozluźniać. Farida poczuła pot na czole i wstrzymała oddech. Poczuła, jak Anderson ją odwraca i położyła się na łóżku, patrząc na niego, widząc wciąż pożądanie w jego oczach, podczas gdy jego sperma wypływała z jej pulsującej cipki jak rzeka.
- To było piękne - wyszeptał, całując ją delikatnie w usta, zanim przesunął się w dół jej szyi. Pierzaste pocałunki sprawiły, że poczuła mrowienie, gdy przesunęły się po jej piersiach w dół do brzucha. Wiła się lekko, gdy ją łaskotali, a potem jego usta znalazły się na szczycie jej cipki, całując jej kość łonową, zanim jego język dosięgnął jej ust. Rytmicznie ją polizał, tak jak wcześniej, a Farida poczuła, że zaczyna reagować.
Anderson zatopił twarz w cipce Faridy, po czym przesunął jej nogi przez ramię, a jego usta znalazły dziurę w jej cipce, która była nasiąknięta jego spermą. Żarłocznie ssał jej dziurkę, starając się wydobyć jak najwięcej spermy. Kiedy poczuł, że ma dość, podszedł i pocałował ją, zmuszając ją do otwarcia ust, ociekając kulkami spermy, które udało mu się wydobyć z jej cipki.
Farida była zszokowana, gdy poczuła, jak jej usta wypełniają się mieszanką śliny i nieznanego słonego smaku. Instynktownie chciała to wypluć, ale usta Andersona były mocno zaciśnięte na jej własnych. Jedyne, co mogła zrobić, to przełknąć. Przez kolejne pięć minut język Andersona badał usta Faridy, zanim nagle się zatrzymał.
Klęcząc, spojrzał na nią, a na jego twarzy malowało się zdumienie i uznanie, jak rodzic gratulujący małemu dziecku, które szczególnie je uszczęśliwiło. „To było cudowne, o wiele lepsze, niż kiedykolwiek mogłem sobie wyobrazić. Podobało ci się?' – zapytał, kładąc się obok niej i chwytając ją za rękę. Farida skinął głową, nie bardzo wiedząc, co innego mógłby zrobić. Część jej się to podobało, a drugą część ogarnął mroczny wstyd.
Jednak zrobiła to, co było zakazane i tego nie można było już cofnąć. Anderson ścisnął jej dłoń, jakby chciał ją jakoś pocieszyć. Ze swojej strony czuł się nasycony i przez chwilę leżeli w milczeniu, każdy pogrążony we własnych myślach.
W końcu Anderson przemówił: „Myślę, że powinniśmy się odświeżyć, co o tym sądzisz?”. Farida skinął głową. „Tak, to byłoby dobre”, odpowiedziała, zastanawiając się, czy kiedykolwiek będzie w stanie zmyć grzech tego, co właśnie zrobili. Anderson wstał z łóżka. „Zrobię kąpiel”.
Anderson odkręcił krany i nalał płynu do kąpieli. Zakręcił ręką wokół wody, upewniając się, że ma odpowiednią temperaturę, po czym zakręcił krany i wrócił do sypialni. Farida wciąż leżała na łóżku, a kiedy wszedł, instynktownie poszła się okryć. Nawet w jej umyśle wydawało się to daremnym działaniem.
Nie było nic do ukrycia przed Andersonem, zdemaskował ją w sposób, jakiego nigdy sobie nie wyobrażała. Anderson dostrzegł zakłopotanie Faridy i natychmiast zrobiło jej się jej żal. Zdjął szlafrok z kołka za drzwiami sypialni i podał go jej. — Masz, załóż to.
Farida wzięła od niego szatę i usiadła, owijając nią swoje ciało. Ogromna ilość ręczników, które okrywały jego mocne, szerokie męskie ciało, zatopiła jej drobną sylwetkę, ale znalazła pocieszenie w fałdach materiału, kiedy zawiązała pasek ciasno wokół talii. W łazience Faridę obezwładnił zapach płynu do kąpieli, ale kąpiel i ciepło od razu przyniosły ukojenie i jedyne, czego pragnęła, to wejść i zatracić się w ciepłej wodzie.
Może po kąpieli poczułaby się czystsza na więcej niż jeden sposób. – Wsiadaj – powiedział Anderson, wpatrując się w jej ciemne oczy, jakby sprzeciwiał się temu, by nie robiła tego, co jej kazano. Farida miała nadzieję, że będzie miała trochę czasu dla siebie, żeby zebrać myśli.
W tej chwili nie mogła wymyślić nic lepszego, ale najwyraźniej Anderson miał inne pomysły. Farida zsunęła szlafrok i weszła do wanny, a upał na chwilę zaparł jej dech w piersiach. Powoli zanurzyła się w wodzie i znalazła ukojenie w bąbelkach. Leżąc na plecach, zamknęła oczy, wciąż świadoma, że Anderson ją obserwuje.
- Po tym poczujesz się lepiej - powiedział, nagle klękając przy wannie. — Masz, umyję cię. – Nie, nie – powiedział Farida, nagle zdesperowany, by mieć ją samą. - Szczerze mówiąc, poradzę sobie.
Dlaczego nie zrobisz nam kawy? Anderson potrząsnął głową: „Nie. W ten weekend zrobisz, co ci każą, i dotrzymasz swojej części umowy. Farida spojrzał na niego i przełknął ślinę. — Okej, myślę, że to wystarczy.
Anderson przejechał gąbką po jej piersiach. - Wiedziałem, że zobaczysz sens. Farida patrzyła, jak Anderson wchodzi do wanny i siada obok niej. Ta wanna kosztowała mnie fortunę, ale nie wydaje mi się, żeby było coś bardziej erotycznego niż wspólna kąpiel z kimś po tym, jak się pieprzyłeś. Co myślisz?' Farida wzruszył ramionami.
- Tak naprawdę nie zastanawiałem się nad tym zbyt wiele. Anderson chwycił jej dłoń i położył na swoim kutasie. - Pogłaskaj - rozkazał. Trzymając dłoń na jej dłoni, Anderson poruszał jej dłonią w górę iw dół jego penisa, aż poczuła, że znowu twardnieje.
„Jaka jest twoja fantazja Farida? Musisz go mieć. Farida patrzyła, jak Anderson porusza jej dłonią w górę iw dół, i poczuła, jak jej serce przyspiesza. Myślała, że po tym, jak się pieprzą, Anderson będzie zadowolony. Jednak dla Faridy było całkiem jasne, że Anderson miał zupełnie inne plany. Prawda była taka, że tak naprawdę nie miała żadnych fantazji, ale mówiąc to, ryzykowała, że będzie wyglądać nudno.
„Tak naprawdę nie mam fantazji” – przyznał w końcu Farida, ponieważ była to prawda. Kiedy spała z Naeemem, było dobrze i podobało jej się to, ale nie mieli wspólnych fantazji. Anderson mocniej ścisnął dłoń Faridy. „Mam wiele fantazji i w pełni zamierzam zrealizować je w ten weekend, a potem w nadchodzących miesiącach, aż nasz mały układ dobiegnie końca. Powiedzmy, że w dniu ukończenia studiów? Farida spojrzał na niego i prawie niechętnie skinął głową.
— Tak, to brzmi nieźle. 'Dobry. Teraz chcę, żebyś głaskał mojego fiuta, aż poczuję, jak zbliżam się do orgazmu, podczas gdy będę dotykać twoją ciasną cipkę, a potem wrócimy do sypialni i będziemy kontynuować naszą małą podróż odkrywczą. Farida poczuła jego usta na swoich i dotyk jego języka w jej ustach, który stawał się coraz bardziej znajomy. Jęknęła, gdy poczuła, jak jego palce wchodzą w nią.
Gdy ramię Faridy zaczęło boleć z powodu energicznych ruchów dłoni Andersona w górę iw dół, usłyszała, jak sapnął i powstrzymał ją. - Och, było blisko, kochanie. Prawie wtedy doszedłem. Dobra, chodźmy, wyjdźmy z wanny i zjedzmy coś. Kiedy wyszli z wanny, Anderson owinął Faridę ręcznikiem, a ona patrzyła, jak szybko się wyciera, zanim zwrócił się do niej.
Najpierw potarł jej włosy, po czym przesunął się po reszcie ciała, zwracając baczną uwagę na swoje starania. Kiedy dotknął jej stóp, zobaczyła, jak znów je podziwia. - Naprawdę muszę znowu possać twoje palce.
Zaufaj mi, kiedy po raz pierwszy zobaczyłem je w bibliotece, nie mogłem przestać o nich myśleć. Farida nie rozumiała jego lekkiej obsesji na punkcie jej stóp, ale przypuszczała, że jest sto jeden innych rzeczy, o które mógłby ją poprosić, a które byłyby bardziej niesmaczne. Po powrocie do salonu Farida zdała sobie sprawę, że tak naprawdę jest dość głodna. Na śniadanie zjadła tylko grzankę, a jej żołądek wirował jak pralka.
Anderson zaproponował jej menu na lokalne dania na wynos, a w końcu skusiła się na pizzę w stylu indyjskim, frytki i puszkę coli. Czekając na jedzenie, Anderson znów pogrążył się w swobodnej pogawędce i ku uldze Faridy powietrze na chwilę zniknęło z seksualnego napięcia, które między nimi narosło. Zaczęła się relaksować.
Jedzenie zaspokoiło jej ogromny głód i ku jej zaskoczeniu Farida odkryła, że zaczyna się trochę bawić. Anderson była łatwym towarzystwem, a także pokrótce poruszyli temat jej pracy i tego, jak był pewien, że uzyska rezultat, którego potrzebowała. – Zastanawiałem się przez Faridę, jak mamy się spotkać, żeby nie wzbudzać podejrzeń w domu? „Mam wykłady z islamu i zajęcia z Koranu poza czasem uniwersyteckim, więc nie będzie problemu”. Serwetką wytarła zabłąkaną kroplę majonezu czosnkowego z kącika ust. - To dobrze i cieszę się, że to przemyślałeś.
Prawdę mówiąc, bardzo mnie to ucieszyło. Czuję, że nie masz nic przeciwko rzeczom, które zrobiliśmy do tej pory. Farida potrząsnęła głową. „Nie było zbyt przerażające, ale myślę, że wszystko zależy od tego, co jeszcze zaplanowałeś”.
Anderson napił się swojej coli, po czym wrzucił pustą puszkę do kosza na śmieci. - Zaplanowałem kilka rzeczy. Oczywiście znowu cię przelecę, to standard, ale jest kilka innych rzeczy, które chcę, żebyś dla mnie zrobił. Farida zamknął górną część pudełka po pizzy. 'Jak co?' – Lodzik – powiedział po prostu Anderson.
„Chcę, żebyś ssała mojego fiuta, podczas gdy ja liżę twoją cipkę. Chcę, żebyś doszedł mi do twarzy, kiedy strzelam moim ładunkiem do twoich ust. Farida poczuła, jak jej serce zaczyna bić miarowo w piersi. „Nie mogę tego zrobić”.
Anderson uniósł brwi. „Dlaczego nie?” „Ponieważ jest to zabronione w islamie, dlatego”. Anderson prychnął. - Cóż, nie sądzę, żeby nasze pieprzenie było w pełni aprobowane, a ty? — Wiem o tym, ale tu jest inaczej. Musimy gdzieś wytyczyć granicę.
- Mamy umowę - powiedział Anderson, wstając, podnosząc pudełka z jedzeniem na wynos i przechodząc do kuchni. Po wyrzuceniu ich do kosza, wrócił do salonu i stanął w drzwiach z założonymi rękami, jak wojownicze dziecko, któremu powiedziano, że nie może postawić na swoim. Ale, pomyślał, zrobi to, czy Faridzie się to podoba, czy nie.
tylko jeden świetny powód, dla którego nazywam ją „moją wymarzoną dziewczyną”…
🕑 10 minuty Seks oralny Historie 👁 1,338Unosiłam się między snem a jawą, zawisając w stanie snu, nie do końca świadoma swojego otoczenia. Prawdopodobnie jęczałam przez sen, bez wątpienia w wyniku erotycznych snów, które…
kontyntynuj Seks oralny historia seksuMiał furgonetkę i diabelskie oczy.…
🕑 16 minuty Seks oralny Historie 👁 1,296Wciąż ubrana w pełne insygnia Kolumbii, bez szkarłatnej peruki i pozłacanego cylindra, Ronni właśnie pakowała do furgonetki ostatni sprzęt trupy. Myśląc, że była ostatnią na parkingu…
kontyntynuj Seks oralny historia seksuDuża piękna czarna kobieta daje mi dostęp do swoich najbardziej intymnych części…
🕑 10 minuty Seks oralny Historie 👁 1,331Chodziłem na te wieczorne zajęcia przez kilka tygodni, ucząc się robić wymyślne rzeczy na Microsoft i było w tym coś więcej, niż na pierwszy rzut oka. Pod pewnymi względami czułem się…
kontyntynuj Seks oralny historia seksu