Jeszcze kilka zdjęć - Her

★★★★★ (< 5)

Iris poświęca swojej nowej przyjaciółce nieco więcej uwagi...…

🕑 6 minuty minuty Seks oralny Historie

Oddychając ciężko w ciemności, oboje uczestnicy pilnego, zdesperowanego, niesamowitego seksu sprzed kilku chwil zajęli chwilę dla siebie. Iris doświadczyła wstrząsów wtórnych, które nie były nieistotne. Jej cipka drżała i wyginała się, pulsując nieregularnie i od czasu do czasu przez następne kilka minut.

Czas przyspieszył, kiedy się zatrzymali, tak jak zwolnił, kiedy się pieprzyli. Mijały nieokreślone minuty, a suchy oddech ciężko opadał z ich piersi. Kiedy wyzdrowiała, Iris zdecydowała, że ​​nie jest gotowa na to, żeby to się skończyło. To było niesamowite, a ona nie miała dość.

Chwyciwszy go za pasek, przyciągnęła do siebie Work Crush. Rozdzierając na wpół zamknięte spodnie ponownie się otworzyła, wyciągnęła głównie twardego penisa z powrotem i pogłaskała go. Pozwolił sobie na cichy jęk, kiedy ponownie go dotknęła. Gdy kamera kliknęła i warknęła w ich kierunku, po raz ostatni pozowała figlarnie.

Najpierw pozowała z kutasem spoczywającym na boku jej poplamionej spermą twarzy. Następnie odwróciła się i włożyła go z powrotem do ust. Z zawirowaniem w języku naprawdę go ponownie uruchomiła.

Zaciskając zęby i starając się nie wydawać zbyt słyszalnego skomlenia, położył rękę na tyle głowy, gdzie jej kręgosłup styka się z podstawą czaszki. Trzymając ją na sobie, wepchnął kutasa głębiej w jej usta niżej przez całą noc. Krztusząc się trochę, Iris połknęła go, mięśnie jej gardła napięły się w pulsującym masażu wzdłuż śliskiego, sztywnego trzonu penisa.

Zaledwie kilka sekund t i zbliżał się do krawędzi. Biodra trzęsły się i podskakiwały pod dyszącą, prawie drgającą przeponą, wbijając gorący cylinder w jej gardło jak tłok. Rozkoszując się każdą chwilą wyjątkowego dyskomfortu, Iris z radością pozwoliła mu wyruchać swoją twarz. Wiedziała, że ​​nigdy nie położy ręki na jej gardle, ale duszenie przez kutasa było co najmniej tak samo dobre.

Nie zostało wiele czasu, więc stuknęła go, by zwrócić na siebie uwagę. Patrząc na nią, cała czwórka stała się przenikliwa, szklista, pusta i skupiona jednocześnie. Mając tylko zajęte umysły, obaj uczestnicy lekkomyślnie jechali do przodu. Zaczęło się w kilka sekund. Głęboki pomruk z rdzenia przeszedł stopniowo w jęk.

Kiedy to się stało, wydawał się bardziej zdziwiony orgazmem niż ona. dźwięczne zostało uciszone, gdy przełknął westchnienie, a pierwszy gorący strumień spermy wystrzelił mocno w jej usta. Kiedy doszedł, biodra trzęsły się bardziej gwałtownie i prawie go straciła. Biorąc go mocno za trzon prawą ręką i bawiąc się piłkami w lewej, ssała, kręciła i lizała głowę, podczas gdy on wlewał drugi ładunek do jej ust. Gdy Iris nadal go ssała, była zaskoczona i trochę zadowolona z ilości spermy, zwłaszcza, że ​​był to drugi raz.

Podczas gdy on łapał oddech, ona z radością trzymała kutasa i spermę w ustach, patrząc na niego. Ciepły, śliski płyn zapewnił jego wrażliwemu końcu wygodne miejsce do odpoczynku. W chwili cudownej rozpusty trzymała go wilgotnymi ustami, fachowo połykając spermę, nie puszczając go. Jeszcze raz zapulsował, jeszcze bardziej sącząc się na jej języku, gdy się odsuwała. Chwilę później oboje zdyszani wstali na nogi, utrzymując się w pionie tylko z ogromnym wysiłkiem.

Patrząc na niego z udawaną miną skromnej niewinności, wzięła serwetkę, którą przed chwilą porwała ze stolika, i zaczęła się sprzątać, najlepiej jak potrafiła. Udało mu się pozostać dość czystym, z wyjątkiem jednej lub dwóch kropli spermy na spodniach. Kiedy posprzątali najlepiej, jak to było możliwe, wyczołgali się zza aksamitnej zasłony, starając się z całych sił nie wyglądać na podejrzanego. Wyjście z budki okazało się mniej krępujące, niż oczekiwano. Współpracownik wyszedł z budki pierwszy, a kiedy to zrobiła, on już rzucał się w oczy.

Tylko Anna była przy budce, kiedy wyszła. Wymienili porozumiewawcze uśmiechy, gdy Iris robiła zdjęcia z automatu, ale to wszystko. Odchodząc, Iris przejrzała zdjęcia z zachwyconym uśmiechem i pysznym smakiem na ustach.

Gdy tylko dotarła do końca stosu, od razu zdała sobie sprawę, że brakuje ostatniego paska zdjęć. Najpierw pomyślała Cholera! To było najlepsze. Było tak dużo spermy… Odwróciła się, by sprawdzić budkę w samą porę, by zobaczyć wchodzących do niej Jeffa i Annę, a Ginger wchodzących do widoku zza rogu.

Przez chwilę panika wstrząsnęła umysłem i ciałem Iris. Miała nadzieję, że współpracownik zabrał je ze sobą, ale jakoś w to wątpiła. Niepewna, co robić, powlokła się z powrotem w stronę budki i stwierdziła, że ​​czai się z boku.

Mniej więcej poza zasięgiem wzroku i zakładając, że para nie zauważy jej, kiedy się pojawią, poczuła się trochę lepiej. Z kabiny dobiegały chichoty, chichoty i stłumione jęki, choć Iris nie mogła nic z tego zrozumieć. Zgrzytliwy warkot aparatu i drukarki brzmiał inaczej niż na zewnątrz.

Po dwóch seriach zdjęć wyszli z rozklekotanej budki, zrobili zdjęcia i zaczęli iść w przeciwnym kierunku, nawet nie patrząc w jej. Gdy tylko zniknęli z pola widzenia, Iris brutalnie odsunęła zasłonę i zajrzała do budki, gdy tylko wyszli. Zdjęcia zniknęły. Rozczarowana stratą, półuśmiech wpełzł na jej twarz, gdy wyobraziła sobie, że ktoś inny je zabrał, a następnie ukłucie erotycznego przerażenia, gdy wyobraziła sobie, kim ten ktoś mógłby być.

Wpatrując się w scenę, którą opuściła, Iris pomyślała o tym, co musieli pomyśleć Jeff i Anna. Rozlane wino, kilka kropli spermy, które przeoczyli, i opakowanie prezerwatywy, które najwyraźniej zostało rozdarte z pilnej potrzeby. Może nawet zrobią fotograficzną nieśmiertelność seksualnego finału jej rozpustnego wieczoru.

Całkiem cicho Ginger pojawiła się obok niej i zajrzała figlarnie do środka. Zbyt zawstydzona, by mówić, po prostu zajrzała do środka razem z nią, a potem spojrzała z powrotem na Ginger. Oboje się roześmiali, a Iris starała się, aby brzmiało to na rozbawioną, a nie zawstydzoną. Gdy tylko jej koleżanka po pijanemu natknęła się na nią, zrobiła to samo, kierując się na parking, by nazwać siebie przejażdżką. Odblokowując telefon, by zadzwonić do samochodu, pomyślała Iris.

Co za pieprzona noc… chociaż nie była pewna, co przez to rozumie….

Podobne historie

Moje nowe miejsce, rozdział 2

★★★★★ (< 5)

Andrea nadal poznaje swoich sąsiadów…

🕑 10 minuty Seks oralny Historie 👁 2,409

Po nocy, gdy dokuczałem synowi moich sąsiadów, gdy rozkoszowałem się przed oknem, zdecydowałem, że zbytnio mi się to podoba, aby było to jednorazowe. Zaczęło się to raz w miesiącu, a…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

To wszystko na teraz

★★★★(< 5)

W końcu spotykają się przyjaciele na odległość, czy poddadzą się wciąż rosnącemu napięciu seksualnemu?…

🕑 12 minuty Seks oralny Historie 👁 2,121

Wchodzę do jego pokoju hotelowego i na mojej twarzy pojawia się łagodny uśmiech, gdy widzę go leżącego na łóżku i czytającego. - Cześć - mówię, podchodząc i obejmując go ramionami.…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

Going For My Prize

★★★★★ (< 5)

Mój nienasycony głód twojego kutasa.…

🕑 6 minuty Seks oralny Historie 👁 2,183

To był ciepły dzień, a chłodna bryza wiała w kierunku twojego mieszkania. Siedzisz na balkonie wyciągniętym na leżaku, ciesząc się ciepłymi promieniami słońca. Z komputerem na kolanach…

kontyntynuj Seks oralny historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat