Armia uczyniła mnie tym, kim jestem... w pewnym sensie.…
🕑 10 minuty minuty Seks grupowy HistorieWiem, że trudno w to uwierzyć, ale udało mi się przejść przez obóz wojskowy i AIT, zachowując dziewictwo. To nie tak, że nie chciałam uprawiać seksu, chciałam po prostu, żeby był na moich warunkach i kiedy tylko będę na to gotowa. I nie, nie oszczędzałam się dla wyjątkowego faceta. Robiłam loda i już trochę brakowało, żebym z tego zrezygnowała, ale albo się wycofałam, albo facet się zgubił i nie mógł już tego zrobić. W szkole średniej byłam cheerleaderką.
Wstąpiłem do armii, ponieważ dość gładko mówiący rekruter do armii przekonał mnie, że to będzie dla mnie najlepsze rozwiązanie, dając mi przewagę nad innymi na rynku pracy, pomagając mi zdobyć wykształcenie i dając mi możliwość rozwijania umiejętności przywódczych . Nie powiedział mi, że dojście do stanowiska, na którym będę decydować, zajmie lata. Jako szeregowy pierwszej klasy byłem skazany na wszystkie gówniane prace, takie jak służba wartownicza o 14:00 w środku nocy.
Wkrótce w moim plutonie rozeszła się wieść, że mogę być łatwym podbojem, gdy zrobię facetowi loda za batonik. Byłem zdesperowany, nie było to łatwe. Zostałem również zhakowany, że wymyśliłem pseudonim „Snickers”. Podarował mi go niejaki szeregowy szeregowy Adrian Vegas, z którym miałem przyjemność dzielić intymne chwile w zamian za batonika „Snickers”, przez co niestety zyskałem przezwisko „Snickers”.
Vegas chciało mi w spodnie w najgorszy sposób. Był całkiem przystojnym facetem, z kwadratową linią szczęki i mięśniami na górze. Pochodził z Nowego Jorku. Pochodziłem z Teksasu. Mówił z akcentem i lubił naśmiewać się ze mnie.
Byliśmy całkowitymi przeciwieństwami. On chciał się pieprzyć, a ja nie. Lubił się przechwalać, a ja nienawidziłam jego przechwalania się. Któregoś dnia, kiedy skończyliśmy sprzątać nasz pojazd bojowy Bradley, Vegas znalazło mnie samego w basenie samochodowym.
Wśliznął się za mnie, gdy pochylałam się, sprawdzając coś na Bradleyu, i przysunął się do mojego tyłka, trzymając mnie w talii. Próbowałam się wyrwać, ale on trzymał mnie mocno. „Vegas! Puszczaj!” wykrzyknęłam.
„Wiesz, że tego chcesz” – odpalił. „Pieprz się!” wykrzyknęłam. Widziałam, że zraniłam jego uczucia.
Cofnął się i przeprosił. „Jeśli chcesz mnie przelecieć” – powiedziałam – „musisz pozbyć się tego nowojorskiego poczucia uprawnień”. Vegas nie był manekinem, tylko napalonym facetem. Przeprosił po raz drugi. „Słuchaj” – odpowiedziałem.
„Jestem dziewczyną, zanim zostanę żołnierzem. Jako dziewczyna chcę, żeby traktowano mnie z odrobiną szacunku. Jeśli chcesz nosić moje spodnie, musisz na to zasłużyć”. Vegas stał nieruchomo i patrzył na mnie, chłonąc moje słowa rady.
Przeprosił po raz trzeci. Było coś, co naprawdę podobało mi się w Vegas. Tak, miał ogromnego kutasa, ale był też bardzo pewny siebie. Kiedy podjął decyzję, był potężną siłą, z którą należało się liczyć. Wygląda na to, że wszyscy w plutonie robią, co im każe.
Tylko ja mogłem mu się przeciwstawić i myślę, że potraktował to jako wyzwanie. Vegas zaprosiło mnie do klubu zaciągowego. Nie jestem imprezowiczką, ale zdecydowałam się przyjąć go na zaproszenie. Wychodząc z parku samochodowego, rozmawialiśmy o naszych decyzjach o wstąpieniu do armii. Vegas rzucił szkołę, aby podjąć pracę, aby pomóc w utrzymaniu rodzeństwa, ale udało mu się zdobyć GED na boku.
Wstąpił do armii, żeby wydostać się z Nowego Jorku, bo Nowy Jork był dla niego piekłem na ziemi. Był zaskoczony, gdy powiedziałam mu, że wychowałam się na farmie pod Dallas i w szkole średniej byłam cheerleaderką. „Nigdy nie spotykałam się z cheerleaderką” – odpowiedziała Vegas.
Do zaciągniętego klubu był już tylko krótki spacer. Byłem zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że Vegas ma samochód. Zaproponował, że odwiezie nas do klubu. W klubie znaleźliśmy kilku pozostałych członków plutonu.
Byłam jedyną dziewczyną w grupie, co mi nie przeszkadzało, ponieważ miałam pięciu braci i byłam przyzwyczajona do przebywania w grupie chłopaków. Vegas kupiło mi piwo – moje pierwsze piwo. Było lodowato zimne i w zamarzniętej szklance. Szybko to wypiłem. – Chcesz kolejnego? on zapytał.
„Och, tak” – odpowiedziałem radośnie. "Jesteś pewny?" on zapytał. „Jestem pewien” – odpowiedziałem. Po trzecim piwie i wielu pogawędkach z kilkoma chłopakami, po raz pierwszy uderzył mnie prawdziwy piwny szum. Musiałem iść się wysikać.
Udało mi się bezpiecznie dotrzeć do damskiej latryny, gdzie opróżniłem pęcherz. Po kolejnym piwie, czwartym, wiedziałem, że muszę ograniczyć picie, ale nie chciałem być tym słabszym w grupie. Vegas zasugerowało, żebyśmy poszli na przejażdżkę. Objął mnie ramieniem w talii. „Jesteśmy zespołem” – powiedział Vegas.
„Musimy się wspierać”. Kiedy szliśmy do samochodu Vegas, kilku chłopaków z naszej grupy przerwało i poszło za nami na zewnątrz. „Hej, Vegas!” jeden z nich krzyknął: „Czy możesz nas podwieźć?” „Jasne” – odpowiedział Vegas. Vegas miało spóźnionego modelu Mustanga i chociaż mogło w nim wygodnie zmieścić się nasza czwórka, było trzech facetów chcących się przejechać, plus Vegas i ja. Dwóch facetów wsiadło na tylne siedzenie.
Nie było mowy, żeby trzeci facet, chudy, wysoki na sześć stóp, zmieścił się na tylnym siedzeniu, a ja nie miałam możliwości usiąść pomiędzy dwoma rogaczami na tylnym siedzeniu. Dostrzegłem faceta stojącego za drzwiami pasażera. Był przyzwoicie wyglądającym facetem.
Na jego plakietce widniał napis „Jones”. – Usiądę ci na kolanach – powiedziałem. "O tak!" odpowiedziały rogi na tylnym siedzeniu. Jones zajął miejsce pasażera, a ja wcisnęłam się i usiadłam mu na kolanach. Poruszył się na siedzeniu, gdy sięgnąłem po pas bezpieczeństwa.
„Żadnej śmiesznej sprawy” – ostrzegłem, zatrzaskując klamrę pasa bezpieczeństwa. Jones odpowiedział: „Rozbijasz mojego kutasa i nie mówisz nic śmiesznego, teraz to jest zabawne!” Vegas uruchomił samochód i skręcił w główną ulicę, przy placówce wojskowej. Strażnik bramy prawdopodobnie pomyślał, że zwariowaliśmy, gdy zjechaliśmy ze słupka do Killeen. Po serii świateł stopu miasto zamieniło się w pola uprawne. "Gdzie idziemy?" Zapytałam.
„Belton” – odpowiedział Vegas. Nie miałem pojęcia, gdzie jest Belton i co się w nim kryje. Jones opuścił okno. Zdjęłam czapkę i upięłam moje blond włosy do ramion. Wiatr rzucił to w twarz Jonesowi, ale on najwyraźniej się tym nie przejmował.
Vegas zjechało na polną drogę. Minęliśmy napis, na którym widniał napis: „TYLKO PERSONEL WOJSKOWY USA. Szkolenie sił specjalnych – Belton Beach”. Vegas podjechało na miejsce parkingowe i wszyscy wysiedliśmy z samochodu. Była tam piaszczysta plaża i kilka betonowych stołów piknikowych.
„Kto chce pływać?” – zapytał Vegas, zdejmując marynarkę i koszulkę. Usiadłem na jednym z betonowych stołów piknikowych. Patrzyłem, jak Vegas rozbiera się do bielizny, a pozostali faceci robią to samo. Vegas spojrzał w moją stronę. „Zamierzasz pływać?” Byłem nieźle wzburzony.
Co do cholery, pomyślałem sobie. Zdjąłem marynarkę i spodnie od munduru. Zostałem ubrany w brązową koszulkę wojskową i majtki. Vegas, Jones i pozostali dwaj goście wskoczyli do wody jeziora, pluskając się i wrzeszcząc.
Wszedłem do wody, ostrożniej. Jeden z chłopaków wsiadł na ramiona Jonesa i rzucił wyzwanie reszcie z nas, aby go powalić. Spojrzałem na Vegas.
Przykucnął, a ja oplotłam nogami jego ramiona. Walka trwała. Złapałem ręce faceta na ramionach Jone, ale nie mogłem go złapać. Złapał moją koszulkę i pociągnął. Upadłem do przodu i połknąłem zdecydowanie za dużo wody z jeziora.
Zrzuciłem koszulkę i ponownie wsiadłem do Vegas. Moje piersi nie są duże, ale bezpiecznie schowałam je w staniku, a przynajmniej tak myślałam. „Złapcie ich” – powiedział Jones swojemu towarzyszowi. Po chwili byłam bez stanika.
Złapałem faceta na ramionach Jonesa i pociągnąłem najmocniej jak mogłem. Niestety był znacznie silniejszy ode mnie i wypiłem o jedno piwo za dużo. Poszedłem na dół.
Wróciłem do betonowego stołu i przeciągnąłem się na nim, na plecach. Zamknąłem oczy. To był gorący letni dzień. Suszyłam się na słońcu. Głowa mnie bolała od szumu piwa.
Po kilku minutach otworzyłem oczy, tylko dlatego, że było niesamowicie cicho. Vegas stał tuż obok mnie, zupełnie nagi, z potężną męskością wyprostowaną i umieszczoną na wysokości oczu, gdy leżę na plecach. Moim pierwszym odruchem było pytanie: „Co do cholery?” ale tego nie zrobiłem. Wyciągnęłam rękę i owinęłam palce wokół trzonu jego męskości. Vegas uśmiechnął się.
Następną rzeczą, jaką pamiętam, było to, że tuż obok Vegas stały cztery inne twarde jak skała kutasy. Cholerne rogowe psy! Już w tym momencie wiedziałem, że zostanę zgwałcony zbiorowo. Właściwie cokolwiek miało się wydarzyć, nie było czymś, czego nie chciałem, ponieważ chciałem, żeby mnie wyruchano. Chciałem wiedzieć, czego mi brakowało.
Jones wsunął swojego kutasa do moich ust, a ja wziąłem go do ręki i pocałowałem jego czubek, po czym objąłem go ustami. Jeden z chłopaków zdjął ze mnie szorty i bieliznę, a potem poczułam, jak palec wślizgnął się do mojej pochwy. O mój Boże! Przez całe moje ciało przeszedł dreszcz.
Inny facet skakał po moich cyckach. „Pozwól mi” – poprosił jeden z chłopaków. Złapałem jego kutasa i szarpnąłem, jednocześnie ssąc kutasa Jonesa. Nie pamiętam, kto był pierwszy, a kto ostatni, ale nie wszyscy dali mi szansę. Wyssałem jednego faceta do sucha i szarpnąłem drugiego.
Wierzę, że Vegas był we mnie pierwszy, a po nim przyszedł drugi. Jedyne, co pamiętam mgliście, to to, że miałem kilka potężnych konwulsji, jakich nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Sperma wypływała z mojej obolałej cipki. Jakimś cudem udało mi się stanąć na nogi i wejść do chłodnej wody jeziora.
Jeden z chłopaków leżał wyciągnięty na piaszczystej plaży. Kilku chłopaków siedziało na plaży i patrzyło na jezioro. Po cichu zebrałem ich ubrania i wrzuciłem do samochodu. Pogrzebałem w kieszeniach spodni Vegas i wyjąłem kluczyki do samochodu. Widok czterech zupełnie nagich facetów biegnących w stronę samochodu w lusterku wstecznym, gdy odjeżdżałem, był absolutnie bezcenny.
(Postscriptum: Mój nowy nick to już nie „Snickers”, ale „Gutsy.”).
Żeglarska przygoda na całe życie…
🕑 6 minuty Seks grupowy Historie 👁 1,564Przenieśliśmy obskurny na drugą łódź i weszliśmy na nią, tym razem bez ubrania. Pomyśleliśmy, o co chodzi? Z naszymi nowymi przyjaciółmi Frank & Cyn i Dave & Carol czuliśmy się bardzo…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksuDziewczyna postanawia przyprowadzić inną dziewczynę, aby jej chłopak przestał być bratek w łóżku…
🕑 14 minuty Seks grupowy Historie 👁 1,031Stała tam, patrząc na mnie tymi swoimi uwodzicielskimi oczami. Miała na sobie różowy podkoszulek i fioletowe koronkowe szorty chłopięce. Nigdy nie mogłem zrozumieć, co we mnie widziała.…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksuKilka dni poza domem z przyjaciółmi zamienia się w kilka szalonych nocy.…
🕑 15 minuty Seks grupowy Historie 👁 1,837Wraz z nadejściem zimy chcieliśmy z mężem skorzystać z pięknej pogody i spędzić weekend na nartach. Znaleźliśmy ośrodek, w którym znajdowały się kabiny typu executive, zapewniające…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksu