Jego nocny bieg zostaje przerwany wołając go na ławkę......…
🕑 17 minuty minuty Seks grupowy HistoriePark Pleasures Jon siedział w swoim czarnym SUV-ie Lexus dłużej, niż planował. Miał taki długi dzień i potrzebował dodatkowego czasu. Położył rękę na klamce, powoli otworzył drzwi i zaczerpnął świeżego powietrza, stojąc na chodniku.
Przyjmuje spokój ptaków; najbardziej lubi ten park podczas swoich nocnych biegów. Jon zamyka drzwi, słyszy pisk, gdy zamyka je pilotem i podchodzi do najbliższej ławki. Wyciągając jedną nogę w górę, rozciąga się, podnosi ręce i łączy je, rozluźniając ramiona nad głową.
Powtarza kroki dla drugiej strony i obraca biodrami. Praca w tym dusznym biurze przez cały dzień na pewno trafia do mężczyzny. Praca dobrze się opłaca, ale bycie dyrektorem generalnym dużej korporacji ma swoje wady. Teraz, gdy jest już po czterdziestce, musi uważać na to, co je i biegać co noc, aby zachować formę, Jon ma mało czasu na życie towarzyskie, więc bycie przystojnym nie zawsze pomaga mężczyźnie, gdy nie ma czasu na spotykać się lub spotykać z kobietami. Jon kończy ostatni odcinek i biegnie w miejscu.
Nabiera tempa i rusza ścieżką. Oddychając głęboko, aby zaczerpnąć świeżego powietrza do płuc, doskonale wie, że po powrocie do domu jest więcej godzin pracy. Wdycha przez nos, a następnie wydycha ustami.
Kiedy bierze drugi oddech, czuje ją. Słodkie perfumy sprawiają, że prawie oblizuje usta, jak smak orzeźwiającego arbuza w naprawdę upalny dzień. Jon nie ma wyboru i musi biec w miejscu.
Wciąż biegając w przyzwoitym tempie, trochę się obraca, żeby zobaczyć, skąd pochodzą perfumy. Nie przypomina żadnej, którą kiedykolwiek wąchał, i uważa, że kobieta, która go nosi, musi być wyjątkowa. Nagle dostrzega brunetkę około stopy po swojej prawej stronie.
Jon o kilka centymetrów bliżej, podnosi nos do góry i ponownie gwałtownie nabiera powietrza, by upewnić się, że to ona. Zdając sobie sprawę, że całkowicie przestał biec, wpatruje się prosto w bruneta z nosem w powietrzu, wąchając. Otwiera oczy i widzi, jak patrzy na niego, chichocząc z przyjaciółką. Blondynka, która jest z nią, trąca łokciem brunetkę, podczas gdy oni patrzą na Jona, chichocząc z ich drobnych ramek. Zauważa, że brunetka jest nieco wyższa od blondynki, lepiej zbudowana z nieco większymi mięśniami otaczającymi jej tyłek i biodra.
Blondynka wygląda na prawie zbyt szczupłą. Jego oczy pieszczą każdą część kobiety, zaczynając od jednej, a potem przesuwając się na drugą. Zauważa, jak jędrny, napięty brzuch brunetki prowadzi do jej napiętego biustu.
Jej piersi są jędrne, ale zaokrąglone, miękkie i delikatne, aż proszą się o ściśnięcie. Jon delikatnie kręci głową z boku na bok, próbując wyrwać swój mózg z procesu myślowego. Był tam, by biec, a nie wkładać swojego fiuta w jakąś biedną, niczego nie podejrzewającą kobietę. Nonszalancko macha do nich i wznawia bieg w miejscu, spoglądając na ziemię, by ukryć postój, który zrobił. Sprawia, że ta szarada jest bardziej realistyczna, kiedy pochyla się, by podnieść „coś” z ziemi.
Odwraca się do dziewczyn po raz ostatni, uśmiecha się do nich i znów przyspiesza na ścieżce. "Uff!" Woła do siebie. Był na to nieprzygotowany i jego reakcja zaskoczyła go. Jon ma nadzieję, że kobiety nie zauważyły narastającego wybrzuszenia w jego szortach.
Biegnie szybciej, jego myśli wciąż skupiają się na tych kobietach. Teraz w pełnym biegu szybko mija panie i słyszy, że wciąż rozmawiają. Na następnym zakręcie ścieżki zwalnia, by pobiec, a potem zawraca, by pobiec trochę do tyłu, próbując pracować nad różnymi mięśniami.
Z wciąż oszołomioną głową, bijącym sercem i krwią wciąż wpływającą na jego penisa, Jon nie ma innego wyboru, jak tylko iść. Musi się złapać. Celem biegu było utrzymanie formy i oczyszczenie głowy.
Mija ponownie blondynkę i brunetkę. Tym razem opierają się o ławkę. Oboje patrzą prosto na niego z niegrzecznym uśmiechem na twarzach. Spogląda podwójnie, odwraca wzrok, a potem wraca do nich, gdy widzi, jak brunetka kiwa palcem i przywołuje go do siebie.
Oszołomiony wskazuje palcem wskazującym na siebie, wypowiadając bezgłośnie słowo „Ja?” w jej kierunku. Ona i blondynka kiwają głowami i chichoczą w niezbyt niewinny sposób. Jon musi zdecydować, czy jest ciekawy, czy może trochę zmartwiony. Stoi prosto, wypina dobrze zarysowaną klatkę piersiową i podchodzi do nich. Brunetka wyciąga rękę i mówi: „Cześć, jestem Phoebe, możesz mówić do mnie Bee”.
Jon bierze ją za rękę, zakochany w jej krystalicznie niebieskich oczach. "Jestem Jon, miło cię poznać." Twierdzi, że rozprasza ich moment kontaktu wzrokowego. Bee rzuca drugim kciukiem w stronę blondynki. „To jest Freya, moja dobra przyjaciółka”. Uwalniając jej dłoń z ich uścisku dłoni, jej oczy odrywają się od jego.
– Często tu biegasz? Pyta Freya, wskazując palcem park. Jon, wciąż przyglądając się kobietom, nie będąc zbyt oczywistym, patrzy na nie. Odpowiadając: „Tak, jestem tu co najmniej raz w tygodniu. Bieganie pozwala rozproszyć mój stres związany z pracą.
Ale nie widziałem was tutaj wcześniej”. Bee odzywa się, gdy Freya wtrąca się niemal jednocześnie. „Właśnie znaleźliśmy go dziś wieczorem za pomocą GPS. Jak na razie podoba nam się sceneria”.
Mówią z błyskiem rozbawienia w oczach, gdy Bee wodzi językiem po dolnej wardze. Jon jest przyklejony do jej seksownych ust. Jej język oblizuje się w zmysłowy sposób, a następnie cofa się z powrotem do ust. Jego kutas teraz pulsuje, całkowicie twardy.
Lekko zmienia pozycję, aby poprawić obcisłe szorty, kaszląc delikatnie, aby złagodzić ucisk w gardle. Powiedziałby coś, ale nie mógł oderwać wzroku od dłoni Freyi. Łaskotało nagie ramię Bee, przesuwając się w górę iw dół z delikatnym drażnieniem. - Wszystko w porządku, Jon? Bee radzi sobie z chichotem. Jon przełyka ślinę w odpowiedzi, próbując zachować jakiś dżentelmeński wygląd.
Trudno mu to zrobić, gdy widzi, jak Bee chwyta łaskoczącą dłoń Freyi, delikatnie dotyka jej ust i wydaje na głos subtelny dźwięk całowania. Czuje, jak jego kutas pulsuje mocniej, gdy prawie wyskakuje z jego szortów. Odwracają się lekko do siebie. Freya dotyka dłonią policzka Pszczoły, a następnie jej kciuk śledzi usta Pszczoły, aż Bee wyciąga język i siorbi kciuk Freyi w jej wilgotne usta. "O mój Boże!" Jon wykrzykuje głośno i rozgląda się, aby zobaczyć, kto może być w ich pobliżu.
Widząc, że jest zmierzch, właściwie prawie zupełnie ciemno, odpręża się. Wiedząc, że większość ludzi opuściła park, a ci, którzy pozostali, nie mieliby szans zobaczyć więcej niż postacie z miejsca, w którym stali. Nie chcąc niczego przegapić, szybko spogląda na kobiety i widzi, że oboje ssą sobie nawzajem kciuki. Bee trzyma kciuk w ustach Freyi i obie wydają najseksowniejsze odgłosy ssania. Niepewny, co zrobić, Jon cicho sugeruje: „Powinienem dać wam trochę prywatności”.
Kobiety odwracają się do niego, kręcąc głowami, gdy kciuki wypadają im z ust. "Nie Jon, chcielibyśmy, żebyś z nami grał." Jon ma problem ze złapaniem oddechu i skupieniem się na sobie. Chce wskoczyć na oboje, zjeść jedną cipkę, gdy druga ujeżdża jego kutasa.
Każda kobieta chwyta jedną z jego drżących dłoni. Jego kutas jest gotów eksplodować z podniecenia dwóch kobiet. Podąża za ich delikatnymi szarpnięciami do ławki, gdzie siedzi Freya, podczas gdy Bee wciąż trzymająca dłoń Jona pada na kolana. „Na razie chcemy, żebyś po prostu popatrzył, zobaczył, jak długo możesz to wytrzymać. Nazwij to grą, jeśli chcesz”.
– mówi Bee z wielką dumą. Jedyne, co Jon może zrobić, to skinąć głową, wpatrując się w dwie kobiety przed nim. Podchodzi bliżej krawędzi ławki, opiera się o nią, by się podeprzeć. Wie, że jego nogi nie utrzymają go w tej chwili, ponieważ wydaje się, że siła opuściła jego ciało.
Freya przyciąga do siebie Bee, ich usta spotykają się w namiętnym pocałunku, podczas gdy ręce Bee biegną w górę iw dół po nogach Freyi. Pieszcząc, ugniatając wewnętrzną stronę ud, posuwając się dalej w kierunku cipki Freyi. Oczy Jona rozszerzają się, gdy Bee wsuwa do środka palec. Freya unosi biodra, aby głębiej wbić palec Bee.
Freya przerywa ich pocałunek ochrypłym jękiem, gdy Bee wsuwa kolejny palec. Jon jęczy głośno, gdy prawie go traci. Jego umysł jest zamglony żądzą dwóch kobiet przed nim. Ciemność uwydatniła ich sylwetki, ale on wie, gdzie jest, i widzi, dokąd prowadzi ich eksploracja.
Biodra Freyi unoszą się i opadają z każdym pchnięciem, a następnie cofają się palce Bee, aż Freya krzyczy, gdy zostaje wtrącona trzema palcami. Bee patrzy na Jona, "Jesteś twardy, Jon? Czy moje palce, pieprzona Freya, sprawiają, że chcesz się dotykać?" Jej twarz łapie trochę światła księżyca i Jon widzi jej uśmiech. Jej oczy błyszczą jak błyszczące diamenty. Jęki odbijają się echem po parku, gdy Jon znów się uspokaja.
Opanowanie jest teraz trudniejsze niż kiedykolwiek, z jego boleśnie pulsującym kutasem ocierającym się o jego szorty. Jego jedyne myśli to kto i gdzie dojść. Jon entuzjastycznie kiwa głową Bee. „Wyciągnij dla nas swojego fiuta, Jon, pokaż nam, co masz”. Pszczoła żąda przyciszonym głosem.
Rozglądając się dookoła, sprawdzając, czy są obserwowani, Jon zdaje sobie sprawę, że to naprawdę nie ma znaczenia. Nie może teraz odejść. Jego strach polega na tym, że jego kutas będzie miał własny rozum, że szybko dojdzie do orgazmu i zanim dotknie słodkiego ciała tych kobiet. Poddaje się ich życzeniom, wyjmuje kutasa i wsuwa spodenki pod jądra. Trzymając go mocno ręką, nie ośmiela się go pogłaskać.
Patrzy tam, gdzie palce Bee wciąż pieprzą Freyę, stałymi i twardymi ruchami, wsuwając palce i słysząc ich śliskość, gdy się wysuwają. Jon prawie jęczy w synchronizacji z Freyą, jest blisko, że słyszy to, gdy zmienia się ton jej jęków. Są celowe i intensywne. Bee zatrzymuje się na chwilę, Freya głośno narzeka, patrzy na Bee i staje twarzą w twarz z Jonem. Jej oczy wędrują w dół do jego teraz odsłoniętego penisa, a on widzi jej uśmiech, oblizując usta, gdy zmienia pozycję na czworakach bokiem na ławce.
Bee ściąga szorty Freya do kolan, a Jon uważnie się przygląda. Ciekawy, co będzie dalej i niepewny swoich ruchów, po prostu pozwala kobietom bawić się podczas oglądania, biorąc od nich wskazówki. Bee pochyla się w dupę Freyi, by ją skubać, Freya sięga kutasa Jona.
Chwyta go na górze, podczas gdy Jon trzyma u podstawy. Bojąc się odsunąć rękę, Jon trzyma ją jak pierścień koguta, aby granat nie wybuchł. Freya odsuwa rękę Jona i głaszcze jego kutasa aż do podstawy. Jej pięść uderza w miednicę Jona, a następnie przesuwa się z powrotem na szczyt jego penisa.
Jon na chwilę zamyka oczy, by cieszyć się jej dotykiem, a potem szybko je otwiera, gdy ona zatrzymuje się i płacze. Jego oczy rzucają się na Freyę, ale zdaje sobie sprawę, że powodem płaczu była Bee. Widzi, jak Bee wbija swoją małą pięść w cipkę Freyi, a potem znowu wychodzi.
Powtarzam to bez litości, szorstko i ciężko. Za każdym razem tyłek Freyi wpada w pięść Bee. Jej jęki są seksowne, głośne i bardzo erotyczne. Jon sięga, by spowolnić rękę Freyi.
Jej głaskanie ma napięte jądra, a jego kutas mocno drga w jej dłoni. Nie chce jeszcze dojść; rozwalenie jego ciężaru przed dziewczynami byłoby złym zachowaniem. „Zwolnij kochanie albo dmuchnę” – przyznaje, ściskając jej dłoń. Freya zwalnia tempo i koncentruje się na pięści wbijającej się w jej mokrą cipkę.
Pszczoła odsuwa się na bok, blisko Jona. Kładzie ręce na biodrach Bee, przyciągając ją bliżej siebie, tworząc trójkąt wokół ławki. Freya głaszcze kutasa Jona, podczas gdy ma odsłonięty tyłek, spodenki na kolanach, a Bee wbija w nią pięść. Bee jest teraz na tyle blisko Jona, że może ją dosięgnąć i dotknąć. Wyciągając rękę do jej przodu, ściska ciasne cycki Bee, aż Bee piszczy w odpowiedzi.
Podciąga jej stanik i koszulę, jej cycki podskakują swobodnie, gdy szczypie i skręca jej sutki. Jej sutki stają się nabrzmiałe i całkowicie wyprostowane… doprowadzone do perfekcji! Bee zatrzymuje swój atak na cipkę Freyi, a Freya głośno protestuje. Freya zbliża się do Jona, podczas gdy jej ręka opada na podstawę jego penisa i tworzy ciasny kształt litery „c”.
Patrzy na niego, jej głowa zbliża się do jego kutasa, jej język jest wysunięty i gotowy. Bierze głęboki oddech i patrzy, jak jej język spotyka jego kutasa. Freya przesuwa w górę jego kutasa. Wiruje wokół niego językiem, okrąża jego czubek, a potem liże jego głowę.
Gdyby nie trzymała nasady jego kutasa w dłoni, wystrzeliłby spermę na jej twarz. Hw dyszał i pocił się w ekstazie, którą odczuwał, a doznania grzmiały przez niego z taką siłą. Czuł się niesamowicie! Wciągając Bee do swojej klatki piersiowej, pochyla się: „Zdejmij dla mnie szorty, proszę”.
On prosi. Freya otwiera usta, podskakując na nim, głęboko, a potem w górę i machając czubkiem językiem. Słodkie drażnienie! Bee zdejmuje szorty, a Jon pochyla się tak nisko, jak tylko może. Jego długie ramię sięga do jej gęstego pola loków, do gładkości między nogami.
Pszczoła jest mokra, bawi się fałdami jej warg cipkowych, wpychając koniuszek palca właśnie do środka. Wyciąga go i przykłada do ust, wdychając jej zapach, gdy ssie jej soki. Bee podnosi rękę i uderza nią w tyłek Freyi.
Dźwięk rozbrzmiewa w całym parku. Wszyscy zatrzymują się i odwracają głowy do jęku dochodzącego z drzew. Bee, Freya i Jon wszyscy się śmieją, ponieważ nadal wiedzą, że ktoś obserwuje ich z daleka. Świadomość, że w pobliżu są inni, dodaje im sił i zachęca ich do dalszej pracy.
Freya przestaje ucztować na kutasie Jona i obraca się twarzą w drugą stronę na czworakach, gdy Bee kładzie się na plecach na ławce przed Freyą. Pszczoła nie marnuje czasu na szeroko rozstawione nogi, jedna noga zgięta nad ławką dotyka ziemi, podczas gdy druga jest uniesiona nad oparciem ławki. Jon patrzy, jak Freya pochyla się, by lizać cipkę Bee.
Księżyc wyłania się teraz zza chmur, rzuca tyle światła, że Jon może zobaczyć lśniącą wilgoć cipki Bee. Freya wyciąga język, tak jak robiła to w kierunku kutasa Jona, ale teraz przesuwa się on po zewnętrznej stronie cipki Bee. Wślizgując się do środka, Freya obraca szyję, a język zagłębia się w Bee.
Jon musi wziąć swojego kutasa i trzymać go, żeby nie doszło do orgazmu. Jego kutas boli z potrzeby przebywania w jej mokrej cipce. Freya jest tak blisko, jej tyłek w powietrzu, kusząc go. Przesuwa się za nią, klepie ją w tyłek i patrzy, jak skacze, na jej tyłku tworzy się czerwony znak. "Czy dobrze smakuję Freya?" Bee piszczy, gdy Jon ma zamiar bawić się odsłoniętą cipką Freyi.
Freya z dumą w uśmiechu, gdy wynurza się, kiwa głową w stronę Bee. Freya siada na kolanach, ciągnąc Jona obok siebie na ławce. Jon klęka na krawędzi ławki, trzymając ręce za plecy, aby się podeprzeć.
Freya wstaje, trzymając ręce na ramionach Jona, popychając go bliżej, przed Bee. "Spróbuj mnie, Jon. Chcę, żebyś mnie polizał." Bee pożądliwie dodaje, wskazując na swoją cipkę. Jon pochyla głowę, żeby jej posmakować.
Przesuwa językiem po jej łechtaczce, a ona wije się pod nim. Używa jednej ręki na jej tyłku, aby utrzymać ją nieruchomo, a drugą wkłada palec w jej przemoczoną cipkę. Szuka jej skarbu, tego jednego miejsca, które sprawi, że dojdzie.
Jego język i palec pracują razem, zgodnie z Bee, podczas gdy Freya przesuwa się do twarzy Bee. Całuje ją, masuje cycki i pociera własną łechtaczkę. Freya obraca swój tyłek w stronę Bee, która tym razem używa tylko jednego palca i kręci nim wewnątrz Freyi. Freya pomaga, pompuje powietrze, a potem w końcu kilka razy krzyczy, jej ciało jest w spazmach.
Bee zdejmuje palec ze słodyczy Freyi, a soki Freyi rozlewają się na ziemię. Freya wyraża ulgę głębokim westchnieniem. Znowu skupia się na Jonie, sięgając w dół i dookoła, by jeszcze raz pogłaskać jego kutasa. "Chcę cię Jon." Szepty pszczół. Jon nie musi już tego słyszeć, był gotowy eony temu.
Czuje szarpnięcie, gdy Freya prowadzi jego kutasa do Bee. Jon chwyta wewnętrzną część uda i biodra Bee i przyciąga jej miednicę bliżej swojej, po czym zakopuje w niej swoje nabrzmiałe siedem cali. Wdzięczna, że Freya nie zostawiła swojej ręki, by ją zmiażdżyć, ich ciała łączą się w jedno. Oboje pilni, by osiągnąć spełnienie, Jon spogląda na Bee i widzi, jak Freya bawi się cyckami Bee, jej własny palec bawi się łechtaczką.
Jon ponownie wjeżdża głęboko w Bee, gardłowe krzyki dochodzą z niego, gdy stara się powstrzymać wystarczająco długo, by Bee mogła dojść. Zawsze dla dżentelmena jej przyjemność jest dla niego najważniejsza. „Dochodzę” – jąka się, krzycząc „O mój boże!” Dołącza do niej sekundę później, wyciągając się, a jego ładunek spermy tryska ciepłym płynem na jej brzuch. Nie trzeba było go wyciskać, bo był tak mocno skręcony. Wyczerpany większą przyjemnością niż kiedykolwiek, słyszy kilka odgłosów wśród drzew.
Satysfakcja wydawała się być motywem przewodnim wieczoru w tym parku. Z uśmiechem na twarzy rozgląda się, żeby zobaczyć, czego mogą użyć do posprzątania biednej Pszczółki. Zbiera się i wkłada swojego fiuta i jądra z powrotem do szortów. Podchodzi do góry, podchodzi do najbliższego drzewa obok ławki, zrywa liść i zeskrobuje jego resztki z Pszczoły.
Freya podciąga spodnie, a Bee wkłada stanik z koszulą z powrotem na miejsce. Bee pochyla się do pocałunku Jona, gdy tam stoją. Potem całuje Freyę i chichocze.
- Jon, jak często mówiłeś, że biegałeś w tym parku? Pszczoła wybucha między śmiechem. „Być może będę musiał mniej biegać i więcej obserwować krajobrazu”. Jon odpowiada żartobliwie.
Patrzy przez ramię, gdy idzie do samochodu, wraca do pracy i idzie. To znaczy, jeśli może nie zasnąć tej nocy. Wsiadając do samochodu, uśmiecha się, teraz o wiele bardziej lubi park.
Quinnella.
Logan i Sophie eksperymentują z przyjaciółmi...…
🕑 7 minuty Seks grupowy Historie 👁 2,797„Kiedy wasza dwójka skończyła się tam pieprzyć, wybaczcie kalambur; Zastanawiasz się, czy nie przyjechać tutaj i nieźle się bawić? Logan podniósł wzrok i uśmiechnął się. Na tle…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksuW tym wybuchowym finale Logan i Sophie grają w gry po ostatniej nocy zabawy...…
🕑 12 minuty Seks grupowy Historie 👁 1,851Logan wrócił do strumienia. Wskoczył i wynurzył się na powierzchnię, a chłodna woda była przyjemna dla jego skóry. Usłyszał śmiech i zobaczył Maggie i Sophie patrzących na jego…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksuZamężna kobieta bawi i bawi przyjaciół swojego czarnego kochanka.…
🕑 28 minuty Seks grupowy Historie 👁 3,876After Party Limuzyna zatrzymała się w Four Seasons. Thomas wypuścił Diane. David już napisał do niej, żeby poszła prosto do swojego apartamentu. Przeszła przez hol do wind i wcisnęła…
kontyntynuj Seks grupowy historia seksu