Rogacz niechętny - część IX

★★★★(10+)

Weekendowa przerwa w rogaczu trwa, a Jerry i Ian zbliżają się do siebie, a Billy wspiera.…

🕑 15 minuty minuty Rogacz Historie

Wszyscy wstali dwie godziny później. Jerry i Ian obudzili się pierwsi, a ona przyszła do jego pokoju, aby go obudzić. Była naga, a jej wewnętrzne uda błyszczały od ich stosunku płciowego.

„Masz ochotę wybrać się do miasta na curry?”. Uśmiechnął się i przyjął jej pocałunek. „Brzmi idealnie” – odpowiedział.

Spojrzała na swoje majtki leżące na szafce i uśmiechnęła się. "Dobrze było?" uśmiechnęła się. Nieśmiało skinął głową. „Cieszę się, że sprawiliśmy, że było to dla ciebie przyjemne” – powiedziała, wstając. "Chodź, dołącz do nas pod prysznicem i zabierz je ze sobą.

Potrzebują dobrego prania." Ian już brał prysznic z Jerrym, kiedy do nich dołączył. Wydawało się to surrealistyczne, że dwóch mężczyzn i kobieta biorą razem prysznic, tym bardziej, że Ian wyjął gąbkę z jej dłoni i zaczął myć jej ciało. Uśmiechnął się do Billy'ego i spojrzał w dół na swoje pachwiny, pokazując efekty uwagi, jaką poświęca się swojej żonie. Jerry też to zauważył i uśmiechnął się, gdy sięgnęła w dół i przez chwilę utrzymywała jego erekcję.

"Lepiej zabierz bestię z powrotem do klatki, hej?". Ian roześmiał się i dalej mył jej ciało. Billy musiał przyznać, że oglądanie innego mężczyzny myjącego ciało żony było bardzo erotyczne. Oglądanie jej ruchania przez niego to jedno, ale wydawało mu się to czymś wyższym.

Mycie ciała było bardzo intymną rzeczą, było też bardzo osobiste, a pozwolenie komuś innemu robiło to za ciebie, czyniło to jeszcze bardziej erotycznym. Billy spojrzał na jej piersi i zauważył jej w pełni wyprostowane sutki. Powiedziała mu, że bardzo jej się to podobało. Ta intymność też się na tym nie skończyła. Ian osuszył ją potem, zanim zajął się własnym ciałem.

Billy przyglądał się, jak powoli się suszył, lekko zdezorientowany całą sprawą. Obaj mężczyźni zatrzymali się wkrótce potem, gdy Jerry wyjął z jej szuflady pas do pończoch i parę pończoch. W pokoju zapadła cisza, gdy Jerry zapiąła pas do pończoch. Nie zauważyła cichego poruszenia, które tworzyła, dopóki nie podniosła pończoch. "Co?" spytała patrząc na tych dwoje stojących tam, śliniących się z erekcji.

– Nie wiesz, jak erotyczne jest oglądanie kobiety zakładającej pończochy – powiedział Ian. "Nie zgadzasz się z Billym?". Billy skinął głową. Jerry potrząsnęła głową. „Mężczyźni!” westchnęła z uśmiechem.

Ian podszedł bliżej i dał jej żartobliwe klapsa w pośladki. – Przyznaj się, Jerry – powiedział jej. "Cieszysz się każdą chwilą uwagi." Zaśmiała się. - Tak, jestem faktem – zgodziła się, zatrzymując się, by spojrzeć na nich oboje.

„Miło jest mieć dla mnie dwóch mężczyzn, którzy tak mocno zwracają na mnie uwagę”. Ponownie klepnął ją w pupę żartobliwie i cofnął się. „Czy ktoś ci kiedyś powiedział, że masz idealną dupę?”. Stanęła na baczność i spojrzała na swoje odbicie w lustrze wyginając jednocześnie plecy.

– Myślisz? zapytała. „Zawsze uważam, że przydałoby się kilka centymetrów”. – Nonsens – warknął.

"To w sam raz, prawda, Billy?". - To prawda - odpowiedział Billy, dołączając do Iana, by dokładnie przyjrzeć się tyłkowi Jerry'ego. Ian ponownie podszedł bliżej i pocałował ją. "Czy naprawdę musimy wychodzić?" on zapytał.

"Możemy dostać na wynos." Jerry zastanawiał się przez chwilę, a potem spojrzał na Billy'ego. – Nie, myślę, że powinniśmy wyjść – odpowiedziała. „To miły wieczór, a poza tym fajnie jest znowu wyjść z chłopakiem. Minęło kilka dobrych lat, odkąd to zrobiłam”. Serce Billy'ego zamarło, ale Ian się uśmiechnął.

Znowu ją pocałował. – Tak, masz rację – powiedział jej. "Mamy mnóstwo czasu na pieprzenie się później." Postanowili najpierw wypić drinka w pubie, a stamtąd zamówić taksówkę.

Audrey znów była na służbie za barem z kilkoma barmankami. Było dość tłoczno, ale była to sobotnia noc. Ian i Jenny znaleźli stolik dla nich wszystkich, a Billy poszedł po drinki. Uśmiechnęła się do niego.

"Przyjemny dzień?". Billy wyjaśnił, że wyjechali na cały dzień do Windermere, a teraz wyjechali do miasta dla Indianina. „Taj Mahal jest najlepszy” – zaproponowała, odkładając kufel piwa.

"I… czy chłopak i dziewczyna byli zajęci?". Billy uśmiechnął się. – Bardzo – powiedział jej.

– Twoja żona jest bardzo szczęśliwą damą – powiedziała mu. „Wygląda na całkiem zdolnego, jak mówią”. Znowu się uśmiechnął. – Założę się, że nie dają ci spać w nocy, prawda? zapytała bardzo cicho, odkładając szklankę Iana. „Tak” – odpowiedział.

Audrey uśmiechnęła się. - Mam nadzieję, że ona też się tobą opiekuje. Uśmiechnął się. – Nie zostaję pominięty – odpowiedział cicho. Odstawiła drinka Jerry'ego i mrugnęła do niego.

"Cóż, to dobrze.". Billy zapłacił jej za drinki i dołączył do nich przy stole. Powiedział jej, co powiedziała Audrey, a ona roześmiała się, po czym podniosła kieliszek w kierunku Audrey.

Chwilę później, gdy czekali na taksówkę, Jerry poszedł do damskiej szatni, a Audrey dołączyła do niej. – A zatem wakacje przebiegają pomyślnie? zapytała ją z promiennym uśmiechem. "Bardzo dobrze.".

– Billy powiedział mi, że nie pozwalasz mu spać w nocy – powiedziała z kolejnym promiennym uśmiechem. "Minęło dużo czasu, odkąd mężczyzna nie pozwalał mi spać w nocy w ten sposób." Jerry widział uśmiech, ale widziała też smutek na twarzy Audrey i zdała sobie sprawę, jakie miała szczęście. – Jestem pewien, że jest tam ktoś dla ciebie – pocieszył Jerry. "Może być, ale te, które tu przechodzą, są już zajęte".

Jerry zastanawiał się przez chwilę. – Ian jest w wojsku – powiedziała jej. "Jestem pewien, że ma kilku przyjaciół, którzy chcieliby spędzić weekend." Audrey uśmiechnęła się. „Żołnierz, hej? To napalone robale. Nic dziwnego, że masz taki uśmiech na twarzy” – odpowiedziała.

"Byłoby miło.". Jerry potarł ramię Audrey. "Zobaczę co da się zrobić.".

"Bardzo dziękuję.". Jerry odwrócił się do wyjścia. – Co planujecie zrobić na niedzielny lunch? – zapytała Audrey.

Wzruszyła ramionami. "Nie jestem jeszcze pewny.". – Chodź tutaj – powiedziała jej Audrey.

"Lunch jest na mnie." „Nie mogliśmy tego zrobić” – odpowiedział Jerry. - Ale zjemy tutaj lunch, a ja pojadę do Iana, żeby znaleźć dla ciebie napalonego gnojka. Śmiali się, a potem uściskali, a Jerry wyszedł, by dołączyć do pozostałych. Jerry opowiedział o swojej rozmowie z Audrey, gdy czekali na posiłek. – Myślę, że znam kilku prawdopodobnych pretendentów – powiedział jej Ian.

"W rzeczywistości… ". Wyjął komórkę i wyszedł za drzwi, aby porozmawiać na osobności. Kilka minut później wrócił do środka i dołączył do niego. "Właśnie rozmawiałem z moim kumplem Robbo.

Jest gotowy na wizytę tutaj," uśmiechnął się. – Dzięki – odpowiedział Jerry. "Powiem jej.". Chwilę później ona również wyszła na zewnątrz, żeby zadzwonić.

Kelner wyglądał na trochę zdezorientowanego, kiedy wróciła do środka. - Ona jest w siódmym niebie - roześmiał się Jerry. "Może zaoferować łóżko, wyżywienie i chętne ciało." Mężczyźni śmiali się. Ian ponownie wyjął telefon. – Masz jej numer? on zapytał.

„Wyślę wiadomość do Robbo, a on będzie mógł z nią porozmawiać i załatwić sprawy”. Jerry otworzył komórkę i pokazał mu numer Audrey. Chwilę później odłożył telefon.

– W takim razie to już załatwione – powiedział. „Czy ktoś jeszcze potrzebuje sortowania?”. Jerry wsunął jej ramię pod swoje. "Będę potrzebowała sortowania za chwilę," zachichotała.

Ian opuścił rękę na jej udo i delikatnie ją uścisnął. "Za wcześnie będziesz miał dobre widzenie, nie martw się." Billy patrzył ze smutkiem. Był szczęśliwy z jej powodu i jednocześnie podekscytowany, ale też był smutny. Czuł, jak powoli odsuwa się od niego, a jednak czuł się zarówno bezsilny, jak i niechętny, by to powstrzymać. Ich posiłek został przywieziony na dużym wózku i podany przez kelnera i kelnerkę.

Ian skomentował później różnicę między restauracjami indyjskimi i chińskimi. „W chińskich restauracjach prawie zawsze widać kelnerki z Chin, a nie kelnerów, aw indyjskich prawie zawsze są to hinduscy kelnerzy z symboliczną brytyjską kelnerką” – powiedział im. Rozpoczęła się rozmowa kontynuowana przez Jerry'ego o czasie, gdy była studentką i pracowała w indyjskiej restauracji. – To napalone robale – powiedziała. "Czy ty?" - zapytał Ian.

– Oczywiście, że nie – zachichotała. „Ale przez kilka miesięcy pracowałem we włoskiej restauracji”. "I?".

„Bez komentarza” – odpowiedziała. Billy już to wszystko wiedział, ale ciekawie było zobaczyć, jak Jerry rozmawia z Ianem o swojej przeszłości. Było jasne, że naprawdę widziała w nim swojego chłopaka. Od czasu do czasu przy obiedzie spoglądał na jej lewą rękę bez zaręczyn i obrączek ślubnych i wydawało się, że nie ma śladu ich istnienia; prawie tak, jakby nigdy nie było żadnych pierścieni zaangażowania i przymierza. Jerry zauważył, że się przygląda.

"O czym myślisz?". Potrząsnął głową, ale ponownie go przycisnęła. – Czy bez nich czuję się inaczej? on zapytał.

Uniosła lekko rękę i przyjrzała się uważnie swojemu trzeciemu palcu. „Właściwie tak” – odpowiedziała. "Nie sądzę, że mógłbym to wszystko zrobić, gdybym nadal je nosił." Billy wyglądał na zdziwionego.

- Właściwie to prawda - włączył się Ian. - Zauważyłem, że w przypadku żon z wojska zdejmują je, gdy są na wolności. czuję się lepiej bez nich." – Zgadzam się – odpowiedział Jerry. „Nie wiem, co to jest, ale czujesz się inaczej, czujesz się swobodniej”. „Właściwie zauważyłem, że kiedy spotkaliśmy się kilka razy w kawiarni i próbowałem z tobą porozmawiać pocieraj pierścionki kciukiem.

To było prawie tak, jakbyś musiała sobie przypominać, że jesteś mężatką i należysz do kogoś innego – powiedział jej Ian. Jerry uśmiechnął się. „Więc to wszystko jest psychologiczne?”. - powiedział Ian. - Wiedziałem, że będziesz czuć się swobodniej i swobodniej bez nich i okazało się, że to prawda, czyż nie? Jerry ponownie spojrzał na jej dłoń pogrążony w myślach przez kilka chwil.

czuć się świadomym bycia żoną.". – Jak się czujesz, Billy? - zapytał Ian. "Widząc Jerry'ego bez twoich pierścionków na palcu." – Ja… nie wiem – odpowiedział Billy.

"Trochę dziwne na swój sposób." - A jeśli od teraz całkowicie je pominie? Jak byś się z tym czuła? – Cóż, to byłoby niezręczne, prawda? powiedział mu. „To znaczy, rodzina, przyjaciele, koledzy z pracy i wszyscy, którzy nagle widzą ją bez nich. Zadawali pytania, zwłaszcza rodzinie”. Jerry ponownie spojrzał na jej rękę, a potem na Billy'ego.

"Tak, to byłoby bardzo niezręczne. Nie sądzę, żebym mógł to zrobić." – Ale jeśli chodzi o randki, to byłoby inaczej? - zapytał Ian. Jerry skinął głową. – Oczywiście – odpowiedziała. „Umawiałbym się nie jako żona, ale jako samotna kobieta.

Dlaczego w ogóle pytasz?”. Ian zerknął na Billy'ego, a potem znów na Jerry'ego. „Ponieważ chciałbym, żebyś była moją dziewczyną na dłuższą metę” – powiedział jej. - Oczywiście nadal w związku małżeńskim, ale też mając mnie jako swojego chłopaka. Jerry raz jeszcze spojrzał na jej rękę, a potem na Billy'ego.

„Myślę, że jest trochę za wcześnie, by myśleć tak daleko naprzód” – odpowiedziała, zanim dotknęła dłoni Billy'ego, która spoczywała na stole. „Jestem zadowolony z obecnego stanu rzeczy”. Jerry nagle zauważył, że kelnerka w kącie wpatruje się w nich. Nie miała pojęcia, jak długo ich obserwowała, ale musiało jej to wyglądać bardzo dziwnie, gdy patrzyła, jak dotyka ją jeden mężczyzna, a potem dotyka innego. Na jej twarzy pojawił się wyraz szoku i Jerry nie mógł powstrzymać uśmiechu.

Po tym rozmowa się zmieniła i chwilę później postanowili przespacerować się po mieście, zanim wrócą taksówką do gospody. Kiedy Ian poszedł zapłacić rachunek, a Billy poszedł do toalety, kelnerka podeszła, żeby sprzątnąć ze stołu. – To wszystko musi wyglądać trochę zagmatwane – powiedziała cicho do niej. „Ten blondyn to mój chłopak, a drugi to mój mąż.

Spędzimy razem brudny weekend”. W szoku dziewczyna prawie wypuściła talerz z ręki, ale Jerry go złapał. "Tak przepraszam, że tak cię zszokowałem." Dziewczyna zdołała się pozbierać. „Nie, w porządku” – odpowiedziała. „Widzimy tu różne rzeczy”.

Jerry uśmiechnął się. „Może żony wychodzą z innym mężczyzną lub mąż z inną kobietą, ale nie sądzę, że zobaczysz wiele żon z mężem i chłopakiem w tym samym czasie”. Dziewczyna uśmiechnęła się. „Myślę, że mnie nakręcasz” – odpowiedziała.

"Jestem?" Jerry odpowiedział, gdy Ian i Billy wrócili. Dziewczyna znów zaczęła wyglądać na zdenerwowaną, ale nic więcej nie zostało powiedziane, gdy zebrali swoje rzeczy i wyszli. Razem przeszli przez miasto patrząc w witryny sklepowe. Jerry i Ian oczywiście szli ramię w ramię, a od czasu do czasu Ian też odpuszczał, by dać jej dno i szybko go wyczuć.

W pewnym momencie natknęli się na sklep z bielizną i stali przez dłuższą chwilę patrząc na przedmioty w oknie. – Chciałbym cię tu jutro sprowadzić na dół – odwrócił się i powiedział do Jerry'ego. "Ten czerwony komplet bielizny nocnej wygląda bardzo seksownie." Jerry go pocałował.

– Byłoby bardzo miło – powiedziała mu. "Bardzo bym się cieszył noszenie go dla ciebie." Billy patrzył, jego penis napinał się w klatce. Ruszyli dalej i znaleźli się pod łukiem przy wejściu do małego centrum handlowego.

Weszli do środka i ujrzeli pół tuzina sklepów naprzeciwko siebie. Wszystkie sklepy były zamknięte, a ich drzwi ciemne i osłonięte. Ian wciągnął ją do końca i zaczął ją całować. Billy nie widział ich zbyt wiele, ale wiedział, że dobrze się bawią. Nagle Ian wystawił głowę i przemówił do Billy'ego.

– Czy jest ktoś o Billym? zapytał cicho. Billy cofnął się do wejścia i rozejrzał wokół. Ulice były bardzo ciche. – Nie w tej chwili – odpowiedział. "Dobrze.

Uważaj i ostrzegaj nas, jeśli ktoś przyjdzie." Billy stał w sklepieniu centrum handlowego i rozglądał się z boku na bok. Przez chwilę zastanawiał się, dlaczego poprosił go, żeby uważał, a potem usłyszał jęki Jerry'ego i odwrócił się. Widział spodnie Iana owinięte wokół kostek i nogi Jerry'ego owinięte wokół jego talii. Pieprzyli się.

Billy patrzył z niedowierzaniem. Pieprzyli się w drzwiach; osłonięty przed widzami, ale wciąż pieprzony na otwartej przestrzeni. Usłyszał śmiech z ulicy i odwrócił się. Parę chłopaków szło chwiejnym krokiem w dół drogi kilka metrów dalej, ale skręcili w boczną uliczkę.

Za sobą słyszał coraz głośniejsze krzyki Jerry'ego, a stękania i jęki Iana z jego wysiłków, by ją pieprzyć, stawały się coraz silniejsze. Spieszyli się, a mimo to zatracili się w pasji w pieprzeniu. Nagle Jerry krzyknął.

"Och Ian, dochodzę." Kilka minut później wszystkie dźwięki ucichły i powróciła cisza. Ian wyszedł pierwszy, zapinając spodnie. – Idź i zajmij się Jerrym, Billy – powiedział pospiesznie. Wyglądał na zdziwionego. - Creampie, Billy - warknął Ian.

"Idź i posprzątaj ją." Jerry stała w drzwiach z rozstawionymi nogami, jedną ręką ściskając majtki, a drugą podnosząc spódnicę. Nie padły żadne słowa, nie wymagało żadnych wyjaśnień, Billy opadł na kolana i zaczął zbierać strumienie spermy, które spływały po wewnętrznej stronie jej ud. Pięć minut później wyszli z drzwi, by dołączyć do Iana pod sklepieniem centrum handlowego, po czym wyszli na pustą ulicę. Jerry był teraz w pełni opanowany i znów miał na sobie majtki, a Ian znów był u jej boku, trzymając ją za rękę.

Billy raz jeszcze szedł za nim, ale ze smakiem ich soków wciąż świeżych w ustach i piżmowymi, pachnącymi policzkami poruszającymi się w nozdrzach. Czuł się również bardzo nieswojo z powodu ograniczonej erekcji, a jego majtki były lepkie i mokre od precum. Tuż przed dotarciem na postój taksówek ponownie minęli sklep z bielizną i wszyscy trzej spojrzeli w okno.

Billy nie miał pojęcia, co się dzieje w ich umysłach, ale wiedział, że w swoim własnym umyśle zastanawiał się, o ile więcej podniecenia może znieść….

Podobne historie

Dziwka dla przyjaciół mojego męża rogacza

★★★★★ (35+)

Mój mąż zachęca mnie do ruchania się z innymi mężczyznami, aby mógł brać udział i ssać moją cipkę w czystości.…

🕑 34 minuty Rogacz Historie 👁 425,371

Czasami trudno mi zaakceptować, jak bardzo zmieniły się moje relacje z mężem po sześciu szczęśliwych latach małżeństwa, wszystko z powodu opowiadań pornograficznych w Internecie. Nazywam…

kontyntynuj Rogacz historia seksu

Pozwolenie na błądzenie

★★★★(< 5)

Dałem mojej żonie pozwolenie na występowanie w pojedynkę…

🕑 10 minuty Rogacz Historie 👁 5,767

Pisanie o poruszyło osad głęboko w stawie moich wspomnień. Obrazy mentalne z dawnych lat płyną teraz leniwie i losowo w kierunku powierzchni. Niektóre sięgają szczytu z całkowitą…

kontyntynuj Rogacz historia seksu

Podróż do Cuckoldry - Three's Company

★★★★★ (< 5)

Kontynuacja z Journey into Cuckoldry - Twice Shy…

🕑 58 minuty Rogacz Historie 👁 8,835

Następnego ranka obudziłem się nagle, gdy jasne światło słoneczne znalazło lukę w zasłonach sypialni i spadło mi na twarz. Było wcześnie Zamrugałem w półmroku, przewróciłem się na…

kontyntynuj Rogacz historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat