Żona Kevina to zboczona dziwka

★★★★★ (5+)

Mąż obserwuje, jak jego żona jest ruchana przez innego mężczyznę na przyjęciu w pracy.…

🕑 16 minuty minuty Rogacz Historie

Kevin ze złością trzasnął szklanką. Wiedział, że przyjście na przyjęcie było błędem, a zachowanie Arabelli już dowodziło, że miał rację. Spojrzał przez pokój, gdzie stała o wiele za blisko Dave'a Costello, z kieliszkiem wina pochylonym pod kątem, chichocząc z jakiejś głupiej uwagi, którą właśnie wypowiedział.

Zobaczył, że Dave spogląda w dół na obfitą klatkę piersiową Arabelli, a jej blask niemal wylewa się z głęboko wyciętej czarnej koktajlowej sukienki. Na niektórych kobietach wyglądałoby to elegancko, ale Arabelli bez wysiłku udało się nadać temu wyglądowi zdzirowatość. Kevin ponuro przyznał się do konsekwencji tej obserwacji.

To nie sukienka była zdzirowata, to była jego żona. Przypomniał sobie jej komentarz, kiedy zasugerował, że powinna założyć pod spód stanik: oskarżała go o bycie pruderyjną, a jakakolwiek bielizna po prostu psuła „linię” sukienki. Wiedział, że chciała tylko, żeby mężczyźni patrzyli na jej piersi, a gdyby istniała możliwość ujawnienia jej braku majtek, byłoby jeszcze lepiej. „Nie chcesz, żebym wyglądała atrakcyjnie dla naszych przyjaciół?” – zapytała retorycznie. Kevin miał ochotę zauważyć, że: a) nie znał większości jej kolegów z pracy; ci, których znał, wydawali się aroganckimi dupkami; a poza tym, żeby wyglądać atrakcyjnie, chodziło o coś więcej niż pokazywanie wszędzie kółek.

Ale mądrze trzymał język za zębami. Dave Costello prawdopodobnie nie zgodziłby się z tą tezą. Wciąż wpatrując się w piersi Arabelli, od niechcenia wziął dwa pełne kieliszki do wina z tacy trzymanej przez przechodzącą kelnerkę i podał jeden Arabelli, która zaśmiała się jeszcze bardziej na widok jego „galanterii”, jak to określiła.

Dave nachylił się i szepnął jej coś do ucha, a Kevin zauważył, że zerka w jego stronę, popijając drinka ze swojego kieliszka. Czy to było lekkie „b” na jej policzku, czy to tylko efekt wina? Nie był pewien, ale wiedział, że zawstydzenie nie było w repertuarze Arabelli. Kevin pociągnął kolejny łyk ze swojego kieliszka. Uznał, że równie dobrze może się upić, skoro i tak do domu wezmą taksówkę.

Arabella też byłaby wkurzona, a on miał tylko nadzieję, że nie zwymiotuje na całą tapicerkę taksówki, jak ostatnim razem. To kosztowało go dodatkowe sto funtów oprócz zwykłej opłaty. Ta myśl rozproszyła go na chwilę, a kiedy spojrzał na Arabellę, ona zniknęła.

Dave’a Costello też nie było w zasięgu wzroku. Kevin rozejrzał się po pomieszczeniu i dostrzegł plecy Arabelli znikające za drzwiami. Co więcej, był tam Dave, mocno trzymając rękę na jej wykończonym pośladku. Kevin westchnął.

Bez wątpienia znajdą gdzieś ciche miejsce na szybki pocałunek, a Dave może nawet zaryzykować szybkie obmacywanie cycków Arabelli przez jej sukienkę. Kevin nie przypuszczał, że będzie protestować. Rozejrzał się. Nie było nawet świeżego kieliszka (ani nawet butelki) wina, kiedy się chciało.

Postanowił najpierw się wysikać, a potem sięgnąć po więcej alkoholu, żeby oderwać myśli od Dave’a Costello machającego dziarskimi sutkami swojej żony. Torfowiska na dole były zajęte, więc udał się na górę, gdzie, jak niejasno sobie przypominał, znajdował się inny zbiór. Na szczęście te były wolne, więc wstał i opróżnił pęcherz, zastanawiając się, na jak długo odważy się go zostawić, zanim zasugerował Arabelli, że czas wracać do domu.

Myśląc gdzie indziej, skręcił z toalety w złą stronę i znalazł się w części budynku, której nie rozpoznawał. Odwrócił się, żeby wrócić po swoich śladach, i nagle jego uwagę rozproszył chichot i stłumiony okrzyk, który brzmiał jak: „Nie, nie mogę”. Wydawało się, że dochodzi z jednego z sąsiednich biur.

Podniósł wzrok, próbując zidentyfikować dokładne źródło, i zauważył, że drzwi do jednego z pokoi nie były dokładnie zamknięte. Ciekawość zwyciężyła, więc spokojnie stanął przy drzwiach i przyłożył oko do szczeliny. Serce zabiło mu mocniej, gdy zobaczył Arabellę i Dave’a Costello opierających się o duże biurko.

Spodnie Dave'a sięgały do ​​kolan, a jego wyprostowany penis wystawał z przodu bokserek. Arabella trzymała ją w dłoni i delikatnie głaskała, a Kevin z przerażeniem zobaczył, że jej sukienka została ściągnięta, a Dave ugniatał jedną z jej nagich piersi. „Ssij to, kochanie” – mruknął Dave Costello, a Arabella spojrzała na niego z paskudnym uśmiechem. Bez słowa uklękła i pociągnęła jego napletek, odsłaniając lśniący guzek, po czym wysunęła język i delikatnie polizała jego czubek.

„O kurczę” – sapnął Dave Costello, a jego penis drgał pod wpływem tego uczucia. Kevin wiedział, co czuje. Minęło dużo czasu, odkąd Arabella go obciągała, ale była prawdziwą profesjonalistką, zdawała się dokładnie wiedzieć, kiedy lizać, kiedy delikatnie ssać, a kiedy robić to na 100%, jak Dyson podkręcony do 1.

Wiedziała też jak wykonać głębokie gardło, a Kevin patrzył, jak cała długość erekcji Dave'a (około ośmiu cali) zniknęła powoli w jej gardle, by kilka chwil później wyłonić się pokryta śliną Arabelli. Dave znów zaczął bawić się jej piersiami i Kevin mógł zobaczyć, jak twarde i podniecone były jej sutki. Niektórzy mężowie, przyłapawszy żonę na oddawaniu głowy innemu mężczyźnie, wpadliby do środka i pobili jednego lub obu winnych po głowie wygodnym meblem biurowym, takim jak telefon lub krzesło. Coś jednak powstrzymało Kevina. Częściowo wynikało to z faktu, że wiedział, że w każdym tego rodzaju spotkaniu wypadnie najgorzej, ale także dlatego, że (ku jego zaskoczeniu) zaczął czuć się więcej niż trochę podniecony.

Poczuł, jak jego własny penis budzi się do życia w jego spodniach, jak krew napływa do niego, gdy patrzył, jak usta jego żony otaczają erekcję innego mężczyzny. Rozglądając się szybko dookoła, aby upewnić się, że sam go nie obserwują, zapiął zamek błyskawiczny, włożył rękę i rozluźnił nabrzmiewający narząd. Było zaskakująco gorąco i w ciągu kilku sekund spęczniało do twardości, jakiej nie doświadczył od długiego czasu. Trzymając go w dłoni, zauważył, że błyszczący hełm był już lepki od wydzieliny płynu przed spermą. Pulsował podekscytowany, gdy ściskał go i pocierał kciukiem o wrażliwą krawędź hełmu.

Spoglądając przez drzwi, był w samą porę, by zobaczyć, jak Arabella wyciąga penisa Dave'a Costello z ust. Jasnoczerwona szminka rozmazała się po bokach ust, a część zeszła na trzon Dave'a. „Pieprz mnie” – powiedziała; i nie był to wyraz zaskoczenia. To był rozkaz. Tylko dwa słowa, które sprawiły, że serce Kevina zatrzymało się, a jego penis zaczął mrowić.

Nie zrobiłby tego, prawda? Dave Costello nie zatrzymywał się, żeby zadawać głupie pytania. Tylko chrząknął i obrócił Arabellę, brutalnie przeginając ją nad biurkiem, tak że jej duże piersi zwisały, a tyłek sterczał w powietrzu. Podciągnął jej sukienkę do góry, odsłaniając pupę bez majtek i jedną ręką rozchylił jej policzki, drugą trzymając swojego wyprostowanego penisa. Kevin właśnie dostrzegł różowe fałdy sromu swojej żony, wyglądającej na bardzo mokrą i podnieconą, gdy Dave ustawił swojego penisa przy wejściu. Kutas Kevina był niemal boleśnie wyprostowany, więc pocierał go powoli, obserwując, jak twardy Dave Costello znika w pochwie jego żony.

Sądząc, że nikt w pomieszczeniu nie będzie patrzył w jego stronę, uchylił nieco drzwi, zapewniając sobie lepszy widok. Patrzył, jak Dave Costello kładzie ręce na biodrach Arabelli i zaczyna wsuwać i wysuwać swojego kutasa z jej dziurki. Kevin słyszał chlup, łyk, łyk jej obfitych soków, a ona zaczęła wydawać serię pisków i sapnięć, leżąc rozciągnięta na biurku.

„Och, Dave, tak, Dave” – pisnęła. „O, kurwa, tak, o kurwa, to wszystko”. Kevin zaczął się na poważnie masturbować. Nagle wpadł na pewien pomysł i wyciągnął telefon. Aktywując aplikację kamery filmowej, jedną ręką wycelował ją w szczelinę w drzwiach, drugą nadal pompując penisa.

Miał przeczucie, że spodobałoby mu się obejrzenie tego jeszcze raz i masturbacja od nowa. Dave Costello nie wytrzymał zbyt długo, zanim zaczął przyspieszać. „Pójdę, kochanie” – oznajmił, napinając blade pośladki. „O cholera, wyjdź, nie wchodź we mnie!” pisnęła Arabella, a Kevin patrzył, jak Dave Costello wycofuje penisa z ostatnim westchnieniem i wystrzeliwuje kilka dużych sznurów nasienia na jej plecy. W tym samym momencie Kevin po raz ostatni pomasował swojego kutasa i wytrysnął na całe drzwi, nawet obficiej niż Dave.

Spojrzał na gęste pęcherzyki kremowej spermy, która zaczęła powoli sączyć się po lakierze. Zatrzymał aplikację aparatu w telefonie, po czym szybko znalazł chusteczkę i wytarł drzwi najlepiej, jak potrafił. W międzyczasie Arabella beształa Dave'a Costello, poprawiając sukienkę i poprawiając piersi z powrotem na miejsce. „O cholera, Dave, spójrz, masz spermę z tyłu mojej sukienki, ty dupku” – poskarżyła się, oglądając się przez ramię i próbując wytrzeć ją chusteczką.

„No cóż, kazałeś mi się wycofać” – odparował Dave, podciągając spodnie i chowając penisa. – Gdybyś pozwolił mi wejść do środka, byłoby dobrze. „Nie, nie, ty palantu. Nie mam majtek. Zanim wrócę do domu, spłynęłoby mi po nogach”.

Dave nie wydawał się szczególnie zaniepokojony. „Chodź, kochanie” – poskarżył się. „Wracajmy na dół, zanim twój staruszek przyjdzie cię szukać”.

– Nie zauważy, że mnie nie ma – stwierdziła Arabella nieprecyzyjnie. Kevin szybko wymknął się i zdążył znaleźć miejsce w kącie, zanim Arabella go szukała. Kiedy zobaczył, że rozgląda się po pokoju, zamknął oczy i udawał, że śpi. Podchodząc, potrząsnęła go ramieniem, a on nieźle naśladował kogoś, kto wraca po drzemce.

– Och, cześć, kochanie – powiedział. – Chcesz jeszcze drinka? „Nie, chodź, chodźmy” – powiedziała. „Nudzę się, a zawstydzasz mnie, leżąc tak.

Ruszajmy się”. Wezwał taksówkę i podczas oczekiwania wypił kolejnego drinka. Arabella wydawała się rozproszona (również mogła) i przez całą drogę do domu zachowywała się żwawo w taksówce. Może to było to, w połączeniu z drinkiem, ale Kevin był już dość zły, kiedy dotarli do celu. Zapłacił kierowcy i poszedł za nią ścieżką do drzwi wejściowych.

Wchodząc do pokoju od frontu, rzucił kurtkę na sofę i nalał sobie dużego Laphroaiga. – Na litość boską, nie masz dość? – warknęła Arabella. Schyliła się, żeby podnieść torbę, a Kevin dostrzegł ślady nasienia Dave'a Costello rozmazane z tyłu jej sukienki, których nie zadała sobie wiele trudu, by je wyczyścić.

– Co masz na sukience? powiedział. „Wygląda jak majonez. Czy stoczyłeś tam walkę na jedzenie z jak-jego-imię, Costello?” – Dave, ma na imię Dave – powiedziała ostro Arabella, odwracając się, żeby nie widzieć już plam. Bawiła się bransoletką, co było pewnym znakiem, że choć raz była wstrząśnięta.

„Wiesz, że muszę go pocieszyć. Naprawdę mógłby mi pomóc w zdobyciu najlepszych kontraktów w pracy, jeśli będę trzymał się jego właściwej strony”. „Może to jednak masło” – powiedział Kevin niespójnie.

„Gałka. Masła”. „O co ci do cholery chodzi? O jakie pokrętło? No, wyjaśnij”. Prawdopodobnie spowodowała to whisky, ale zamiast się zamknąć, Kevin po prostu to wyrzucił z siebie.

– Och, daj spokój, Arabella, wiesz wszystko o gałkach. Wiem, co robiłaś. Pieprzony Costello. Tam na górze, w tym biurze. - Co? Jak śmiecie! Oczywiście, że nie.

Cofnij to, draniu. Zdejmowała buty i przez chwilę Kevina zaniepokoił sposób, w jaki trzymała szpilkę. – Więc co to jest? - powiedział, wyciągając telefon. Znalazł fragment filmu, który nakręcił tego wieczoru, i podniósł go, żeby mogła zobaczyć.

Wściekła ze złości wyrwała mu go z ręki i spojrzała na mały ekran, obserwując, jak Dave Costello wsuwa i wysuwa z niej swojego grubego kutasa. „Patrzyłeś, ty pieprzona cipo. Ty zboczona, pieprzona cipo” – wypluła. „Jak śmiecie…” Potem przerwała i ku jego zdziwieniu zaczęła się głośno śmiać.

– A ty się masturbowałeś, waliłeś konia! zachichotała. To Kevin okazał się zaskoczony. „Co? Nie byłem…” wyjąkał, instynktownie przechodząc w tryb zaprzeczenia. Arabella wyciągnęła telefon. – W takim razie czyj to kutas? zapytała.

Kevin spojrzał na ekran i z przerażeniem zdał sobie sprawę, że w kulminacyjnym momencie jego ręka trzymająca telefon wyraźnie się ześlizgnęła, a ekran wypełnił jego własny, twardy penis. Arabella zatrzymała film dokładnie w momencie wytrysku i oboje spojrzeli na niewyraźne ujęcie jego gęstej spermy wypływającej z końca. „Byłaś podniecona” – oznajmiła radośnie Arabella. „Patrzyłeś, jak się pieprzymy, i to cię podnieciło. Wyciągnąłeś kutasa i się masturbował, prawda?” Spojrzała na niego, a Kevin ze zdziwieniem zauważył dziwny wyraz jej twarzy.

To nie był wstyd ani złość. Było to podekscytowanie, a może nawet pożądanie. „Pieprzyć to, Kevin, czy o to chodzi? Czy to właśnie sprawiło, że stwardniałeś, patrząc, jak się pieprzę? Oglądanie kutasa innego mężczyzny w mojej cipce? Patrzenie, jak dochodzi po moich plecach? I sam doszedłeś?” Oblizała usta.

„Kurwa, ale gorąco. Gdybym wiedział, że patrzysz…” Podeszła do niego. „Zawsze myślałem, że jesteś taki nudny w łóżku. Po prostu mnie pieprzysz i idę spać.

Kiedy tak naprawdę chciałeś tylko patrzeć, jak się pieprzę”. Spojrzała na jego krocze. „Jezu, podnieciłeś się już na samą myśl o tym, prawda?” Ona miała rację. Kevin widział, jak jego penis napina się w spodniach i znów jest w erekcji.

„Boże, szkoda, że ​​nie wiedziałam” – powtórzyła. „Stoisz tam z kutasem w dłoni i szarpiesz się…” Położyła mu dłoń na kroczu i potarła je. Kevin gwałtownie wciągnął powietrze pod wpływem jej dotyku, a ona nagle zaczęła ściągać mu rozporek.

W tej samej chwili padł na nią, całując jej czerwone usta, ciągnąc za ramiączka jej sukienki, ściągając je w dół, czując w dłoni gorąco jej nagich piersi. Jej sutki były twarde jak skała, a kiedy chwyciła jego kutasa, pochylił się i wziął jednego do ust, przygryzając go brutalnie w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie robił. Szarpali się nawzajem za ubrania, padając nadzy na dywan.

Nie było potrzeby gry wstępnej: a może cały wieczór był grą wstępną. Arabella szeroko rozłożyła nogi, jej cipka była mokra i zachęcająca, a Kevin bez zbędnych ceregieli wepchnął swojego twardego kutasa prosto w nią. Objęła go nogami, przyciągnęła bliżej i ugryzła go w ramię tak mocno, że aż popłynęła krew.

Przewrócił ją na drugą stronę i brutalnie wziął od tyłu, tak jak zrobił to Dave Costello, uderzając jąderkami w jej uda. Widział, jak ociera się o łechtaczkę, gdy się odsuwał, a jej piski i westchnienia podniecały go jeszcze bardziej. Policzki jej pośladków kołysały się przy każdym pchnięciu.

Pod wpływem impulsu wyciągnął swojego kutasa, śliskiego od soków z cipy Arabelli i przycisnął go do ciemnej fałdy jej odbytu. „Nie, nie tam” – sapnęła Arabella, ale Kevin nie zwrócił na to uwagi. Nigdy wcześniej nawet nie zastanawiał się nad wzięciem żony w dupę, ale teraz ta myśl niemal sprawiła, że ​​doszedł na miejsce i rzucił się do przodu, zanurzając swojego kutasa głęboko w jej tylnym kanale. Arabella wrzasnęła, a jej zwieracz się skurczył, ściskając go mocno, ale on powoli się wycofał, zanim oddał ruch, odkrywając po raz pierwszy przyjemność pieprzenia naprawdę ciasnego dupka. „Ach, pieprz moją dupę Dave, pieprz moją dupę” – sapnęła.

Kevin uśmiechnął się ironicznie. Przybierając swój najlepszy głos Dave'a Costello, pochylił się i szepnął jej do ucha. „On nas teraz obserwuje, twój mąż.

Patrzy, jak rucham jego dziwkę w dupę. Trzyma kutasa w dłoniach, on się masturbuje, patrzy, jak dochodzę prosto do twojego ciasnego odbytu, ty dziwko”. „Wejdź do mnie, Dave” – jęknęła jego żona.

„Teraz. Niech zobaczy, jak we mnie wchodzisz”. Kevin poczuł zbliżający się orgazm, nasienie gotowało się w jego jądrach i mocno chwycił Arabellę, gdy ta tryskała w górę jego kutasa.

Z jękiem wytrysnął głęboko w jej tyłek, trzymając się w niej, aż poczuł ostatnie pulsowanie wytrysku, wyciskając ostatnią kroplę nasienia. Powoli wysunął się, jego kutas śliski był od jego własnego wytrysku i patrzył, jak Arabella leży nieruchomo, dysząc, gdy wyciska porcję jego nasienia, pozwalając mu spływać między policzkami na dywan. Z westchnieniem przekręciła się na drugi bok, kładąc dłoń między policzkami i zbierając lepką porcję jego spermy. Włożyła palce do ust i je ssała. – Dlaczego nigdy wcześniej nie wszedłeś mi w tyłek? – zapytała z paskudnym uśmiechem.

Kevin łóżko, nie chcąc przyznać się do swojej niewinności seksu analnego. Arabella zarzuciła mu ręce na szyję i pocałowała. Poczuł smak własnej spermy w jej ustach i poczuł, jak jego kutas znów się porusza.

W jakiś sposób wiedział, że ich związek wkracza w zupełnie nową, pełną wyzwań fazę, ale cokolwiek się stanie, jedno jest pewne. Nic już nie będzie takie samo..

Podobne historie

Rozwiązłość Penny - 16 - Przyszły szok

★★★★(< 5)

Zjednoczeni, czy nasza niedoszła żona i jej rogacz mąż mogą zacząć to wszystko od nowa?…

🕑 44 minuty Rogacz Historie 👁 2,441

'Skończone!'. Powiedziałem do siebie, gdy kliknąłem ikonę „Opublikuj historię” i odchyliłem się na krześle, czując zadowolenie, widząc, jak kursor obraca się przez kilka sekund, zanim…

kontyntynuj Rogacz historia seksu

Rozwiązłość Penny - 17 - Przerwa w ciąży

★★★★(< 5)

Szokujące wiadomości wstrząsają nowym życiem przyszłej Hotwife, ale to nie wszystko!…

🕑 39 minuty Rogacz Historie 👁 5,258

'W ciąży! O mój Boże, nie!'. Wysiłek włożony w normalne zachowanie w obliczu tej zupełnie nieoczekiwanej i zupełnie niepożądanej wiadomości zasługuje na Oscara. Wstrząs i przerażenie…

kontyntynuj Rogacz historia seksu

Sprzeczny pogląd II. Niespodzianka !!.

★★★★★ (5+)

Żona ma dla nich niespodziankę.…

🕑 16 minuty Rogacz Historie 👁 2,705

"Dlaczego chcesz to zrobić jeszcze raz?" on zapytał. Pomyślałem sobie przez chwilę. "Ponieważ zrujnowałeś tamtej nocy. Pierwsza połowa była fajna, ale musiałem cię rozwiązać, żeby móc…

kontyntynuj Rogacz historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat