Rozpraw się z napalonym diabłem – opowieść o Halloween

★★★★(< 5)

Czy Stan Szatanowski jest naprawdę Synem Szatana?…

🕑 23 minuty minuty Przerażenie Historie

Stan Szatanowski wyszedł z najnowocześniejszej kabiny do opalania natryskowego w swojej piwnicy. Był to sterowany komputerowo, w pełni automatyczny model i powinien kosztować znacznie więcej, niż mógł sobie pozwolić, ale dostał go w zasadzie za darmo. Za darmo to pojęcie względne. W tym przypadku oznaczało to, że przyjmując zlecenie na sprzątanie i przebudowę przestrzeni w lokalnym centrum handlowym, zgodził się przechować przez okres dwóch lat cały sprzęt znajdujący się obecnie w sklepie. Poprzedni najemca prowadził salon kosmetyczny „Momma Ling's”, który oferował wszystko, od stylizacji włosów po zabiegi na paznokcie, opaleniznę natryskową i narkotyki, tak, narkotyki.

Najwyraźniej branża kosmetyczna nie zarabiała wystarczająco dużo, więc mama Ling, której prawdziwe imię to Cynthia Davidson, rozszerzyła swoją działalność na różne opioidy na receptę i bez recepty. Niestety Cynthia nie przeprowadziła wystarczających badań na temat możliwej konkurencji, a jeden z lokalnych dostawców wyraził swoje niezadowolenie z powodu jej wtargnięcia na obszar sprzedaży w tym miejscu i do ludzi w środku. W zdumiewającym pokazie celności gangów ulicznych była tylko jedna ofiara śmiertelna, Cynthia „Momma Ling” Davidson. Dwóch klientów zostało rannych szkłem, a jeden otrzymał niewielką ranę postrzałową w nogę, ale Salon Piękności i Sklep z Lekami Mommy Ling były zamknięte na stałe.

Najwyraźniej Cynthia Davidson nie było jej prawdziwym nazwiskiem, ponieważ urzędnicy nie mogli odkryć żadnego ważnego prawa jazdy… ani najbliższego krewnego… ani miejsca urodzenia… ani niczego innego. Najwyraźniej cały sprzęt został opłacony, więc gdy policja zwolniła miejsce zbrodni, właściciele centrum handlowego wypowiedzieli umowę najmu i pozostawała tylko kwestia wyczyszczenia wszystkiego przez Stana i sprawienia, by wyglądało, że mama Ling nigdy nie istniał. Jedynym problemem było to, że cały sprzęt musiał być przechowywany przez co najmniej dwa lata na wypadek, gdyby jakiś wierzyciel lub krewny wystąpił z roszczeniem o niego.

Zatem jednym z warunków umowy na przebudowę było to, że Stan musiał przechowywać meble, oczywiście za miesięczną opłatą, przez 24 miesiące. Potem miał prawo rozporządzać nim w dowolny sposób, jaki uznał za stosowny. Prawie wszystko zostało rozebrane i przechowywane na tyłach garażu w domu. Zafascynowały go jednak techniczne aspekty kabiny do samoopalania natryskowego.

Podobnie jak możliwa cena sprzedaży. Stan pomyślał, że jeśli utrzyma stoisko w dobrym stanie, po dwóch latach będzie mógł je sprzedać za co najmniej pięć lub sześć kawałków. Problem polegał na tym, że trzeba go było regularnie używać, aby zapobiec wysychaniu pomp, uszczelek i dysz. Myślał, że może co jakiś czas włączać i wyłączać maszynę, ale poza cyklem czyszczenia kabina została zaprogramowana tak, aby nie uruchamiać się, jeśli w środku nie znajduje się żadna osoba.

Wszystko, co włożysz do tubek z garbnikiem, musi mieć odpowiednią konsystencję, w przeciwnym razie program wykaże błąd. Oznaczało to użycie prawdziwej sztucznej opalenizny podczas jej używania. Zatem raz na dwa miesiące Stan przygotowywał partię sztucznej opalenizny i wchodził do maszyny. Kiedy to zrobił po raz pierwszy, rezultaty były w najlepszym razie mieszane. Na szczęście istniał również cykl usuwania, w ramach którego rozpylano roztwór, który usuwał wszystko, co zostało nałożone, nawet kilka dni lub tygodni później.

Po jednej z najgorszych początkowych prób, podczas której popełnił poważny błąd, mieszając brązowe kolory, wyszedł z kabiny w kolorze głębokiej czerwieni. „Wiem, co założę na przyszłe Halloween” – powiedział sobie w lustrze. Starannie zapisał dokładnie, co zrobił, zanim zresetował kabinę do cyklu usuwania. Ponieważ jego skóra była pomalowana na głęboką czerwień, Stan pomyślał, że może założyć wszystko… lub nic… na następną imprezę Halloween. Ale wciąż potrzebował sztuczki, która wyniesie go na szczyt.

Zwrócił się więc do swojego kuzyna Marka, który dostarczał specjalne rekwizyty dla przemysłu filmowego. „Potrzebne są rogi” – powiedział Mark. „Ale muszą się pojawiać tylko wtedy, gdy chcesz pokazać, że jesteś napalony”. Następnie zaśmiał się z własnego żartu. Stan tylko spojrzał na niego gniewnie, ale Mark powiedział: „Nie, poważnie.

Mam te rogi, które przyklejają się do twoich włosów i skóry głowy. Po prostu przeczesz resztę włosów nad małymi wypustkami. Kiedy chcesz, po prostu przyciśnij którykolwiek z nich, a one wyskoczą powoli.

Możesz sprawić wrażenie, jakbyś po prostu odsuwał włosy. Następnie, gdy chcesz, aby rogi ponownie zniknęły, po prostu powoli naciśnij oba, a specjalne sprężyny odepchną się w dół, aż zatrzask ponownie się zatrzaśnie.”. "Ile?" zapytał Stana. „Sprzedałem ostateczne wersje po trzy tysiące za sztukę” – odpowiedział Mark, uśmiechając się, widząc zszokowany wyraz twarzy Stana. Potem dodał: „Ale wciąż mam prototypy.

Mogę ci je dać za pięćset za parę. Nie są tak efektowne, ale ludzie zobaczą je w rzeczywistych rozmiarach. Nie będziesz być na dużym ekranie.” Potem wystarczyło Stanowi wynegocjować zaproszenie na imprezę Halloweenową dla przyjaciela. Jego przyjaciel mieszkał niedaleko uczelni i Stan wiedział, że będzie tam wielu studentów. Darmowy alkohol na imprezie w pobliżu kampusu załatwi sprawę.

Stan pomyślał, że będzie musiał naprawdę przekonać, ale jego przyjaciel zgodził się, ponieważ był przyjacielem Stana… i ponieważ nigdy nie zaszkodzi mieć na imprezie przystojniaka budowlanego jako dodatkową atrakcję dla studentek. Tej nocy Stan miał na sobie dość interesujący kostium składający się z czarnych skórzanych spodni, czarnej kamizelki i czarnych skórzanych sandałów. Jego czerwona klatka piersiowa, czerwone ramiona, czerwone dłonie i czerwone stopy dodały surrealistycznego efektu, sugerując możliwość, że całe jego ciało miało ten sam odcień czerwieni.

Jego linia pickupów nie była zbyt oryginalna. Właściwie to było okropne, ale pasowało do jego kostiumu. Podchodził do młodej kobiety i pytał: „Czy taki napalony diabeł jak ja ma szansę u boku tak pięknego anioła jak ty?”.

Stan wiedział, że w dziewięciu przypadkach na dziesięć dziewczyna po prostu się z niego wyśmieje, ale był pewien, że na przyjęciu jest więcej niż dziesięć pięknych kobiet. Kiedy przychodził czas na przedstawienie się, mówił: „Jestem Stan Szatanowski”. Po chwili dodał: „Szatanowski znaczy Syn Diabła”. Czekał na reakcję dziewczyny, a potem mówił: „Nadano mi imię na cześć mojego pradziadka. Zawsze powtarzał, że urzędnicy imigracyjni pomylili „A” w jego imieniu… ale nigdy nie powiedział, czy je zostawili.

aby stworzyć Stana lub dodał jednego, aby stworzyć Syna Szatana.”. W przypadku pierwszej dziewczyny wywołało to również śmiech, gdy odeszła. Ale druga dziewczyna zapytała: „Czy ten kostium zakrywa całe twoje ciało?”.

Stan roześmiał się najgłębszym śmiechem, na jaki mógł się zdobyć, i powiedział: „To nie jest kostium. Halloween to jedyny czas w roku, w którym mogę chodzić sam”. Następnie wyciągnął rękę i odgarnął włosy z rogów.

Urządzenia protetyczne działały dokładnie tak, jak przewidywał jego kuzyn. Pojawiły się, gdy dotknął ich rękami. Z jego głowy wyrastały teraz dwa czarne, błyszczące rogi. Następnie powiedział głębokim szeptem: „Jeśli oddasz mi się tej nocy… tylko na tę noc… spełnię twoje jedno życzenie.”.

– Tylko na noc? – zapytała cicho dziewczyna. „Tylko na dzisiejszy wieczór” – zapewnił ją Stan, prowadząc ją do swojego samochodu. Kiedy dotarli do jego sypialni, ze zdziwieniem odkryła, że ​​Stan naprawdę był cały czerwony. Była jeszcze bardziej zaskoczona, gdy nalegał na użycie prezerwatywy.

„Mamy wystarczająco dużo napalonych małych diabłów biegających po okolicy” – powiedział ze śmiechem. „A poza tym powiedziano mi, że moja sperma może się trochę spalić.”. W rzeczywistości martwił się, że czerwień może zostać zmyta przez wydzielinę z pochwy. Około godzinę później użył prezerwatywy, gdy wziął ją w tyłek. Przyłapała go na tym, że rano zaskoczył go lodzikiem.

Rozważał próbę porannego ruchania, ale ona wyśliznęła się z łóżka i poszła do łazienki, gdy tylko splunął w jej usta. Kiedy wróciła do sypialni, była już całkowicie ubrana. – Potrzebuję podwózki z powrotem do college’u – powiedziała cicho. Następnie dodała: „Moim życzeniem jest, abym zdał wszystkie semestry”. „Nadal musisz się uczyć” – odpowiedział Stan, wkładając dżinsy.

„Ale w przypadku nich wszystkich poradzisz sobie znacznie lepiej, niż się spodziewałeś.”. To było pięć lat temu. Przyjaciel Stana poprosił go teraz, aby przyszedł na przyjęcie. Najwyraźniej wieść o Napalonym Diable rozeszła się i wielu uczniów, zwłaszcza studentek, chciało go zobaczyć na własne oczy.

Dziewczyny nie śmieją się już z jego kwestii podrywania. Większość po prostu uśmiecha się i mówi: „Nie, nie dzisiaj”. Kilka, być może, napalonych aniołków, nawet próbuje go podnieść.

Mógł mieć kilka dziewczyn na każdej imprezie, ale zdecydował się pozostać przy jednej, która zgodziła się wrócić z nim na noc do domu. W ten sposób mógł kontynuować oszustwo polegające na spełnianiu życzeń. Jeśli zostali na noc, znacznie łatwiej było uformować to życzenie w taki sposób, aby można było je urzeczywistnić, na przykład dając im wystarczającą pewność siebie, aby rzeczywiście dobrze sobie radzili w semestrach lub finałach.

W tym roku było inaczej. Gdy tylko przybył na imprezę, wiedział, kogo spróbuje zabrać ze sobą do domu. Była wysoka… i blondynką… i miała na sobie bardzo krótki kostium anioła z aureolą, która w jakiś sposób utrzymywała się kilka cali nad jej lśniącymi blond włosami. Stan chwycił drinka i nalał do połowy, żeby wyglądało, jakby stał tam od jakiegoś czasu. Dało mu to również coś do trzymania w dłoni, gdy podszedł do dziewczyny i zapytał: „Czy napalony diabeł taki jak ja ma szansę z takim pięknym aniołem jak ty?”.

Ta linia, podobnie jak jego charakterystyczny kostium, stały się czymś w rodzaju legendy na kampusie. Kilku uczestników imprezy zatrzymało się, aby popatrzeć, jak stał i uśmiechał się do pięknego anioła. „Tak” odpowiedziała, dopasowując się do jego uśmiechu, „ale naprawdę chciałabym najpierw nacieszyć się tą imprezą przez chwilę.”. – Nazywam się Stan Szatanowski – powiedział szybko.

„Możesz mówić do mnie Anioł” – odpowiedziała, zanim miał szansę wygłosić swoje pełne imię i nazwisko. „Więc, Anioł” – powiedział, próbując odzyskać kontrolę – „czy będziemy cieszyć się piciem, tańcem czy rozmową podczas tej imprezy?”. Uśmiechnęła się i odpowiedziała: „Zacznijmy od tańca”.

Stan postawił drinka na blacie i przeszedł na lekko otwartą przestrzeń, gdzie kilka par tańczyło do głośnej muzyki. Kiedy tańczyli, wydawało się, że wokół nich utworzyła się bańka, utrzymująca wszystkie pozostałe pary w niewielkiej odległości od siebie. Stan nigdy wcześniej nie widział kobiety, która wydawała się emanować taką seksualnością.

Była spełnieniem mokrego snu nastolatki. Stan nie był nastolatkiem, ale ta kobieta zdecydowanie miała wpływ na jego męskość. Taniec stał się nawet trochę niewygodny. Zanim sytuacja stała się zbyt oczywista i niewygodna, zatrzymał się i chwycił ją lekko za ramię. „Może przejdziemy do rozmowy” – powiedział z uśmiechem.

Kilka pobliskich dziewcząt zrobiło zdjęcia jego uśmiechu telefonami. Jego bardzo białe zęby podkreślone na tle ciemnoczerwonej twarzy to obraz, który każda dziewczyna chciałaby mieć na swoim telefonie, zwłaszcza w okolicach Halloween. Stan skierował swojego anioła do otwartego stołu i usiedli.

Ktoś podał mu napój, który zostawił na blacie. „Przepraszam” – powiedział z uśmiechem – „gdy opuści rękę, trafia do puszki”. Spojrzał na Angela, zaśmiał się jednym ze swoich głębokich, dudniących śmiechu i powiedział z uśmiechem: „Jestem pewien, że nie jestem tu jedynym diabłem dzisiejszego wieczoru. Kto wie, co może być w tym drinku?”. „Jesteś niezwykle ostrożny” – powiedział jego piękny anioł.

„Muszę” – odpowiedział Stan. Potem uśmiechnęła się do niego. Nie wiedział dlaczego, ale nagle zdecydował, że musi być z tą kobietą całkowicie szczery. – Anioł – powiedział cicho. „Muszę ci coś powiedzieć.

To” – wskazał na swoją czerwoną twarz – „to tylko chwyt mający na celu zaciągnięcie naiwnych studentek do łóżka. Wszystkie znają historię o moim imieniu. Naprawdę nazywam się Stan Szatanowski, co znaczy Syn Szatana, ale mój pradziadek naprawdę nazywał się Stanowski.

Człowiek z urzędu imigracyjnego dodał do nazwiska literę „a” i to uczyniło je jego legalnym nazwiskiem. Dziadek stwierdził, że nie warto poświęcać czasu i pieniędzy na naprawianie tego, więc rodzina została skazana na Szatana.” Uśmiechnął się raczej nieśmiało, przyznając: „Nie jestem synem Szatana. Jestem po prostu napalonym facetem z kabiną do opalania w piwnicy, której mogę użyć do zaczerwienienia skóry na imprezy z okazji Halloween.

Ostrożnie odgarnął włosy na bok, żeby mogła zobaczyć wypustki protez rogów. „Nawet mam fałszywe rogi z Hollywood” – kontynuował. Po kolejnym zawstydzonym uśmiechu powiedział: „Mam kuzyna w branży”. Patrzyli na siebie w milczeniu przez kilka minut, po czym Stan w końcu powiedział: „Bardzo chciałbym zabrać cię na noc do mojego domu, ale nie mogę tego zrobić pod fałszywym pretekstem.

Jeśli chcesz przyjść, OK, pojedziemy do mojego domu. Jeśli tego nie zrobisz, możemy tu zostać i potańczyć. Angel odstawiła drinka i spojrzała Stanowi prosto w oczy. „Mam dość tańca na jeden wieczór” – powiedziała bardzo cicho. Potem jeszcze trochę.

dodała głośno: „Chodźmy do twojego domu”. Po tych słowach wstała i poczekała, aż Stan do niej dołączy. Szybko poszli do jego samochodu. Kiedy byli już pod jego domem, Angel prawie pobiegł do drzwi pociągnął go korytarzem w stronę sypialni.

Stan był oszołomiony, gdy Angel zdjął mu kamizelkę z ramion. Nawet nie zauważył, jak ją złapała, a mimo to zdjęła go z niego w niecałą sekundę. Pchnęła go tyłem na łóżko i dwoma szybkimi ruchami zdjęła mu sandały, po czym rozpięła mu pasek i rozpięła spodnie.

Stanowi wydawało się, że podeszła do niego, żeby to zrobić, ale jakimś cudem nadal była w stanie zdjąć mu spodnie jednym szybkim ruchem, jak zwykle, był komandosem, więc szybki ruch ściągania skóry z jego tyłka był niemal bolesny. „Naprawdę jesteś cały czerwony” – zapiszczał Angel. „I masz prawdziwy, czerwony sześciopak.

Jesteś idealnym diabłem.”. Wskoczyła na łóżko i usiadła okrakiem na Stanie. „Pokaż mi swoje rogi” – powiedziała podekscytowana.

Stan sięgnął i nacisnął oba klaksony. Gdy powoli pojawiały się one w jego włosach, Angel nadal piszczał z zachwytu. Zsunęła się tak, że klęczała okrakiem na nogach Stana.

Pochyliła głowę niżej i jej język musnął koniec ukłucia Stana. „Nawet twój kutas jest czerwony” – powiedziała, a następnie wciągnęła całość do ust. Stan miotał się i uderzał rękami w łóżko.

To był pierwszy raz, kiedy stracił kontrolę podczas seksu. Anioł miał całkowitą kontrolę i zabierał go coraz wyżej i wyżej i wyżej i wyżej. Wreszcie poczuł to znajome gotowanie w jądrach, które wkrótce wybuchło w ustach Anioła. Ssała łapczywie jego nasienie, aż całkowicie przestał pompować. Ssała i siorbała jeszcze przez kilka chwil, po czym powiedziała: „To jest Francja”.

Potem podciągnęła się i podniosła na kolanach, aż znalazła się okrakiem na wiotkim kutasie Stana. „Och, zasnęło” – powiedziała z fałszywym grymasem. „Myślę, że go obudzę”. Następnie opadła na ziemię i zaczęła ocierać się o jego bezwładny członek. Nie trzeba było wiele, aby to „obudzić” i wkrótce męskość Stana znów była wysoka i dumna.

„Po prostu połóż się i pozwól tej kowbojce jeździć” – powiedział Angel z szerokim uśmiechem. Mówiąc, powoli opuściła się na kutasa Stana. Anioł zaczął bardzo powoli. Stan nadal był częściowo na haju, więc wkrótce osiągnął szczyt, kiedy jego umysł tak naprawdę nie kontrolował ciała.

Angel podskakiwał na jego biodrach, a on podnosił się, by sprostać jej skokowi. Był już prawie w tym momencie, kiedy całkowicie się na nim opadła i zaczęła kręcić biodrami w małym kółku. Sądząc po jej westchnieniach i jękach, było oczywiste, że to naprawdę ją pobudzało, ale nie było w niej prawdziwego ruchu, a Stan był trzymany w miejscu tuż przed wypuszczeniem. Coś takiego nigdy wcześniej się nie zdarzało.

To on zawsze doprowadzał kobiety do szaleństwa. To nie było w porządku, ale był już tak blisko. Musiał dojść… musiał dojść.

„Pozwól mi dojść” – krzyknął, prawie nie wierząc własnemu głosowi, gdy siebie usłyszał. – Czy jestem twoją własnością? Anioł zapytał słodko. "Tak!" Stan odkrzyknął: „Po prostu spraw, żebym się spermą!”. „Dobry chłopiec” – powiedziała cicho Angel i zmieniła sposób, w jaki zgrzytała biodrami, tak że teraz pociągała nabrzmiałego członka Stana, prawie tak, jakby go doiła.

Po kilku sekundach Stan wpadł w nią z głośnym jękiem. Znów uderzał rękami w prześcieradło. "Mój Boże!" – krzyknął. „Niezupełnie” – powiedział Angel z uśmiechem – „ale blisko”.

Kiedy Stan odzyskał panowanie nad sobą, Angel powiedział wesoło: „To Anglia… czy gdziekolwiek indziej. Zobaczymy, czy masz ochotę odwiedzić Grecję”. Stan okrążył już wcześniej różne światy i wiedział, co Anioł miał na myśli. To był pierwszy raz, kiedy dziewczyna zainicjowała całą sekwencję.

Angel podniosła się i kutas Stana wysunął się z niej z lekkim trzaskiem. Nie był już w pełni wyprostowany, ale nie był też całkowicie bezwładny. „Wygląda na to, że mały Stan znów się męczy” – powiedział Angel, ponownie udając grymas.

„Będę musiał go obudzić na czas naszej podróży do Grecji”. Następnie odwróciła się tak, że była tyłem do Stana i podniosła się do przysiadu, tak że jedyne, co dotykało Stana, to jej pośladki. Następnie zaczęła kołysać biodrami, tak że jej tyłek w zasadzie drgał na kutasie Stana.

„O Boże” – Stan jęknął cicho. „O Boże” – jęknął ponownie, gdy Angel opadła tak, że jego kutas został mocno wciśnięty głęboko w jej pośladki. – Czuję, że coś się dzieje – powiedziała fałszywym, dziecięcym głosem. Stan mógł poczuć, jak jego kutas znów staje się wyprostowany. „Czy nadal nazywa się to kowbojką, kiedy patrzę w tę stronę?” Zapytał Anioł.

„…i idziesz tylnymi drzwiami?” Następnie zaczęła kręcić tyłkiem tak, że kutas Stana ocierał się o jej zwieracz i powoli zaczął się wpychać do środka. „Może w Grecji jeżdżą konno tyłem” – powiedziała z lekkim śmiechem, po czym pchnęła się na zwieracz Stana. ukłucie. Tym razem nie zawracała sobie głowy drażnieniem Stana, zamiast tego w regularnym rytmie poruszała tyłkiem w górę i w dół na jego kutasie.

Stan w międzyczasie miotał się i krzyczał: „Dlaczego nie mogę dojść?! Dlaczego nie mogę dojść?! Dlaczego nie mogę dojść?!”. „Ponieważ jeszcze nie zadałam tego pytania” – powiedziała Angel, wracając do swojego dziewczęcego głosu. "Jakie pytanie?" Stan dyszał. – Czy jestem twoją własnością? Anioł powiedział. "Tak!" Stan prawie krzyknął.

„Tak! Po prostu pozwól mi dojść!”. Po słowie „sperma” Stan poczuł się prawie tak, jakby jego jądra eksplodowały. Nie pamiętał, żeby kiedykolwiek sperma była tak gwałtowna i miał tak mocny wytrysk przez tak długi czas. „To dobry chłopak” – powiedziała Angel, nadal siedząc na kutasie Stana, podczas gdy ten spuszczał powietrze po raz trzeci. Po chwili odsunęła się od całkowicie wiotkiego kutasa Stana i przytuliła się do niego.

„Wygląda na to, że trochę mojej czerwonej sztucznej opalenizny zostało na tobie” – powiedział, gładząc czerwoną plamę na jej tyłku. – To nic – powiedziała. „Mogę się tym zająć później.” „Nie” – odpowiedział Stan. „Mam na dole maszynę, która w mgnieniu oka oczyści nas oboje. Ponieważ jest to demontaż i ustawienie dysz nie jest tak ważne, moglibyśmy to nawet zrobić razem”.

„Nie sądzę, że to dobry pomysł” – powiedział Angel. Z jakiegoś powodu wyglądała na zaniepokojoną. „Nie ma się czym martwić” – powiedział Stan. „Teraz już wszystko obmyśliłem.

Mogę założyć i zdjąć tę czerwień bez żadnych problemów.”. Angel chciał powiedzieć coś jeszcze, ale Stan podniósł jego rękę. „A poza tym” – powiedział swoim najlepszym, zmysłowym głosem – „możemy udawać, że bierzemy razem prysznic”. Prowadził ją teraz w dół, do piwnicy. „Stan” – powiedziała, próbując wycofać się w stronę schodów – „myślę, że już czas, żebym i ja powiedziała prawdę”.

„Jaki wielki sekret skrywasz?” – zapytał ze śmiechem, włączając liczniki czasu na maszynie. „Naprawdę mam na imię Lucy” – powiedziała, gdy oboje weszli do kabiny. Zaczęła mówić coś jeszcze, ale tak naprawdę nie była w stanie rozmawiać, gdy spraye do usuwania opalenizny przesuwały się po ich ciałach w górę i w dół.

Kiedy wreszcie zadzwonił ostatni licznik czasu i mogli ponownie otworzyć oczy, Stan wykrzyknął: „Cholera. Naprawdę schrzaniłem sprawę! Oboje jesteśmy czerwoni!”. Łucja się roześmiała.

– Nie, Stan – powiedziała spokojnie. „Nie schrzaniłeś. Ja to zrobiłem. Nigdy nie powinnam była pozwolić ci wsadzić mnie do maszyny.” Przesunęła ręką po jego lekko drżącym brzuchu i powiedziała: „Maszyna zrobiła to, co powinna. Usunął całą sztuczną opaleniznę… z nas obojga.” Przerwała, a potem powiedziała powoli: „Próbowałam ci powiedzieć, zanim wciągnąłeś mnie do kabiny, ale nie słuchałeś.

Nazywam się Lucy i to jest mój naturalny kolor skóry.”. Oczy Stana były szeroko otwarte. „Miałeś być czerwony, a blada skóra była sztuczna?!!”. „Tak” powiedziała z uśmiechem. „ Cała moja sztuczna bladość została zmyta, odsłaniając normalną, czerwoną skórę.

… A twoja sztuczna czerwień została zmyta, odsłaniając twoją nową, naprawdę czerwoną skórę.”. Stan nadal się na nią gapił. „Zostawiłeś rogi na komodzie, prawda?” zapytała Lucy, uśmiechając się złośliwie.

„Tak, dlaczego?” Stan odpowiedział. Wskazała na czubek jego czoła, a on natychmiast podniósł rękę, aby poczuć… rogi. Kiedy opuścił ramię z powrotem wzdłuż ciała, prawą ręką dotknął ogona owinęła się wokół jego ciała.

„Ach, tak” – powiedziała Lucy z uśmiechem i śmiechem – „i to jest to. Ludzie oczekują rogów i ogona.”. „Kim jesteś?!!” Stan powiedział głośno. „Mówiłem ci” – powiedziała chytrze – „nazywam się Lucy.

To skrót od Lucyfer.”. „Lucyfer nie jest kobietą!” Krzyknął Stan. „Wszyscy tak mówią” – odpowiedziała stanowczo. „Dlatego zawsze musiałem korzystać z frontmana.” Przesunęła dłońmi po muskularnej klatce piersiowej Stana, po czym dodała: „…silny i seksowny frontman”.

„Zmieniłeś mnie w diabła!” Krzyknął Stan. „Nie, nie, nie” – odpowiedziała Lucy. „Wszystko, co zrobiłem, to sprawiłem, że twój kostium był trochę bardziej autentyczny.” „Więc utknąłem, wyglądając tak, jak w reklamie dla ciebie?” – zapytał Stan, patrząc na swoje czerwone ramiona i dłonie. Jego ogon zwinął się teraz między nogami i wyglądał jak wyjątkowo duży kutas posiadający własny rozum.

„Czy mój kostium nie był dla ciebie wystarczająco dobry?!” – prawie krzyknął. „Ponownie nie” – odpowiedziała Lucy. „Chociaż rozbawiło mnie, że twój kuzyn używał tego samego przełącznika, którego ja zawsze używałem.”.

Stan nadal patrzył na nią zszokowany. „Naciśnij powoli rogi” – powiedziała stanowczo. Stan ponownie podniósł ręce do czoła i zaczął powoli naciskać swoje rogi. Gdy powoli cofnęły się do jego głowy, jego skóra wróciła do normalnego koloru.

Dziwne uczucie na szczycie tyłka powiedziało mu, że jego ogon również w jakiś sposób schował się w ciele. Stał tam przez kilka minut, badając swoje ręce i nogi oraz całą część ciała, jaką mógł zobaczyć. W końcu powiedział: „Więc czego ode mnie chcesz?”. „Czego Phillip Morris chciał od Marlboro Mana?” Lucy powiedziała ze śmiechem. „Chcesz, żebym robił reklamy?!” Stan krzyknął niemal histerycznie.

– Niezupełnie – odpowiedziała Lucy. „Kiedy będziemy mieli dobrą perspektywę, chcę, żebyś poprowadził negocjacje. Czasami będą dodatkowe korzyści podobne do tych, które otrzymywałeś, gdy naśmiewałeś się z tych naiwnych studentek z college'u, ale zazwyczaj są to zwykłe negocjacje biznesowe.”. „Więc obiecuję im coś” – powiedział Stan, teraz brzmiąc na znacznie bardziej panującego nad sobą – „i podpisują swoje dusze.”. „To podstawowa idea” – powiedziała Lucy z uśmiechem – „ale będziesz potrzebować trochę szkolenia.”.

„Co będę z tego miał?” – zapytał Stan, przechylając głowę i brzmiąc na bardziej niż trochę podejrzliwego w stosunku do umowy. W końcu to był Lucyfer, on sam… lub ona… czy cokolwiek innego. „Wieczna młodość, ciało nawet lepsze niż to, które masz teraz, i…” Lucy zamilkła, „kiedy ci się to wszystko znudzi, staniesz się częścią mojego sztabu.”. – A jeśli odmówię? – zapytał stanowczo Stan.

„Czy muszę odtwarzać dla Ciebie filmy?” – zapytała Lucy ze śladem gniewu w głosie. „Wydaje mi się, że pytanie brzmiało: «Czy jestem twoją własnością?» Czy pamiętasz swoją odpowiedź… za każdym razem, gdy ją zadawałem?”. Stan zwiesił głowę i ze smutkiem powiedział: „Tak”. „Ale prosiłam o to tylko dwa razy” – powiedziała Lucy, wzruszając ramionami. „Czerwony kutas tak mnie podekscytował, że zapomniałem przestać, kiedy doprowadzałem cię do krawędzi.”.

Stan wyglądał teraz na bardzo zdezorientowanego. „Nie kazałam ci tego powiedzieć trzy razy” – wyjaśniła Lucy, „więc tak naprawdę nie mogę uznać cię za moją własność. Oznacza to, że jest to wyłącznie oferta biznesowa. Jeśli chcesz tę pracę, słyszałeś Jeśli tego nie zrobisz, pozostawiam cię samemu sobie.

Możesz zmyć czerwień wraz z rogami i ogonem w następnym cyklu usuwania.”. Jej głos stwardniał nieco. „Ale kiedy nadejdzie czas” – powiedziała powoli i wyraźnie – „nadal będziesz przychodził do mojej siedziby… tylko że nie będzie to członek personelu.” „Zawsze mógłbym zmienić swoje postępowanie” – powiedział Stan.

„Słyszałem to już wiele razy” – odpowiedziała Lucy, „ale nadal widzę dziewięćdziesiąt dziewięć procent w końcu.” „Zawsze mógłbym być częścią tego jednego procenta” – powiedział Stan, prostując się i krzyżując ramiona. „Naprawdę?” odpowiedziała Lucy, wyciągając rękę i głaszcząc penisa Stana. Ten natychmiast przeskoczył do life. „OK”, powiedział Stan, opuszczając ręce na bok.

„Masz rację. Nigdy nie mógłbym zmienić swojego postępowania. Kiedy chcesz, żebym zaczął?”..

Podobne historie

Wrony W Kneesocks

🕑 21 minuty Przerażenie Historie 👁 5,336

1642 Gdyby tylko statek został rozbity o skały kolonii Saybrook. Być może wirus wampira nigdy nie dotarłby do niewinnych brzegów dzisiejszego Connecticut. Skrzynia, na pierwszy rzut oka…

kontyntynuj Przerażenie historia seksu

Czarna Wdowa

★★★★(10+)

grasuje seryjny morderca.…

🕑 8 minuty Przerażenie Historie 👁 17,096

„Czarna wdowa, która uciekła z więzienia, uderza ponownie, jak dotąd pięciu zabitych”. David spojrzał na ekran swojego telewizora. Na ekranie pojawił się obraz ciemnej, atrakcyjnej…

kontyntynuj Przerażenie historia seksu

Serce w ustach

★★★★★ (< 5)

Uważaj na to, co obiecujesz w poświacie seksu.…

🕑 5 minuty Przerażenie Historie 👁 9,055

- Powiedz to - polecił. W kącikach jej ust pojawił się uśmiech. I jej oczy, cholera, te oczy błyszczały, kiedy patrzyła na niego w ten sposób. Spojrzała na paski, które ją wiązały.…

kontyntynuj Przerażenie historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat