Pożądanie jedynej osoby, której się zwierzasz, przyjaciela.…
🕑 24 minuty minuty Prosty seks Historie„Pieprz się!”, krzyknęła do niego Veronica, podnosząc środkowy palec w górę, wybiegając z domu. Nie mogła uwierzyć, że zrobił to… znowu. O czym ona do diabła myślała, biorąc go z powrotem!?!? Szczerze kochała Kyle'a, był dla niej wszystkim i najwyraźniej była dla niego niczym.
Kyle wybiegł z domu za Veronicą, "Przepraszam! Veronica! Kocham cię!!" Nie mógł zwrócić jej uwagi. Wiedział, że tym razem naprawdę nawalił. Wyruszył na zakazane terytorium i wiedział, że właśnie odebrał mu całe zaufanie, jakim go darzyła. Upadł na kolana, „Proszę”.
Nie wiedział, jak inaczej ją błagać, była to jedyna rzecz, jaką wiedział, jak zrobić. "Veronica, ja jej nie kocham, kocham cię i ty o tym wiesz!" oparł dłonie na nagich udach, obserwując ją, a łza spływała mu po policzku. Szła dalej, tym razem nie mogła mu się poddać. Nie mogła zmusić się do wybaczenia mu tego, co zrobił. Słuchała, a jej oczy wypełniły się łzami.
Zrobił najbardziej niewypowiedzianą rzecz, jaką kiedykolwiek mogła sobie wyobrazić, a ona musiała to zrobić! Jej serce było złamane, było nie do naprawienia! Zaledwie kilka minut wcześniej Veronica wróciła z pracy wcześniej. Była tak podekscytowana, że będzie mogła spędzić z nim wczesne popołudnie, że poczuła, że będzie to niesamowita niespodzianka. Zamiast tego, ku jej przerażeniu, był to koszmar, który się spełnił. Weszła do prawie pustego domu; z wyjątkiem wysokich jęków dochodzących z drzwi ich sypialni.
Zawahała się, już w obliczu rzeczywistości, gdy przekręciła klamkę, widząc, jak Kyle uprawia „żywy” seks z jej najlepszą przyjaciółką Candice. Ze wszystkich lat, które spędzili razem, do tego się wszystko sprowadzało. Oszukiwał, więcej razy na Veronice, niż mogła zliczyć na obu jego rękach.
Zawsze znajdował sposoby, żeby ją zatrzymać, ale tym razem było inaczej. Nie było wymówek i nie miał uczciwych odpowiedzi na swoje czyny. – Veronica, Candice podeszła do mnie! przełknął ciężko, próbując powstrzymać ból i gniew. Jego palce zacisnęły się na jego ciele, gdy rozejrzał się, zdając sobie sprawę, że sąsiedzi patrzą, a on był tak nagi jak ptak sójka.
Veronica zamarła, słuchając go. Zgrzytała zębami, gdy się odwróciła, z rękami zaciśniętymi w pięści, gdy stąpała po betonowym podjeździe do niego. - Co? Co powiedziałeś? jej ból rozpalił się głęboko w niej, gdy zbliżyła się do niego; zatrzymała się kilka centymetrów od niego, gdy spojrzała w dół. Na jej twarzy malowało się obrzydzenie, gdy posłała mu zmartwiony uśmiech: „Wiesz co, założę się, że ta dziwka zrobi z ciebie cholernie dobrą gospodynię domową!” Wypuściła głośne westchnienie, gdy odwróciła się, by odejść, tylko po to, by głośno krzyknąć: „Nie jesteś nawet tego wart!” Głowa Kyle'a opadła w dół, jego dłonie uniosły się, chwytając głowę w dłonie, gdy krzyczał.
Uniósł głowę z rąk, patrząc, jak odchodzi. "Nie odchodź!" próbował wszystkiego, by zmusić ją do posłuszeństwa mu. Oczywiście nic nie działało.
Veronica otworzyła drzwi swojego samochodu i odwróciła się do niego, obserwując, jak płacze, błaga, cokolwiek mógł zrobić, by ją powstrzymać. Wsiadła do samochodu i zatrzasnęła drzwi, zamykając je. Jej oczy wpatrywały się w niego przez przednią szybę, kiedy wrzuciła bieg wsteczny, wycofała się z podjazdu i odjechała. Kyle patrzył, jak odjeżdża, gdy zaczął zdawać sobie sprawę, że między nimi wreszcie się skończyło.
Wstał i zerknął na sąsiadów: „W czym ty kurwa będziesz grał!?!” Wrócił do domu i zamknął za sobą drzwi. Veronica czuła się tak nie do opisania, gdy jechała dalej, a łzy spływały jej z zielonych oczu. Nie wiedziała, dokąd się udać ani do kogo się zwrócić.
Wzięła telefon komórkowy i przejrzała książkę telefoniczną. – Rob – wyszeptała cicho, gdy jego imię pojawiło się na małym ekranie. Nacisnęła przycisk rozmowy i przyłożyła telefon do ucha. Był jedyną osobą, której mogła się zwierzyć, a teraz potrzebowała go bardziej niż kiedykolwiek. Zadzwonił telefon i zadzwonił… Rob był w pracy, kiedy poczuł, że jego telefon wibruje po swojej stronie.
Spojrzał w dół, widząc jej imię, jej zdjęcie, które wywołało ogromny uśmiech na jego twarzy. "Dzień dobry?" właściwie był trochę zdenerwowany, minęło trochę czasu od ostatniej rozmowy z Veronicą. Wydawało się, że oboje świetnie się dogadują, a przynajmniej ze względu na Kyle'a. On i Kyle byli najlepszymi przyjaciółmi od, no cóż, przedszkola. – Rob, znowu to zrobił! płakała, jej słowa zmieszały się razem.
- Veronica, uspokój się! Nie rozumiem, co mówisz! wiedział, że coś jest strasznie nie tak, nigdy go tak nie nazywała. "Veronica, spotkajmy się w domu, będę tam za kilka minut!" odłożył słuchawkę, nie mógł znieść, że tak boli. Chwycił swoje rzeczy i rzucił się do drzwi. Podjechała pod jego dom, ponieważ zdała sobie sprawę, że jeszcze go nie było. Wysiadła z samochodu, podeszła do frontowego ganku i czekała na jego przybycie.
Podjechał żwirowym podjazdem, gdy zobaczył ją na werandzie. Nie mógł wysiąść z ciężarówki na tyle szybko, żeby do niej dotrzeć. Nie wiedział, co się stało ani komu to się stało. Pobiegł na ganek, obejmując ją, "Veronica, co się stało?" Wstała z krzesła, gdy zobaczyła, jak się zbliża, jego ramiona rozpostarte szeroko, gdy ją obejmował.
Położyła głowę na jego klatce piersiowej, gdy płakała. - Kyle… - kolejne łzy wylały się, gdy jej ciało zatrzęsło się pod nim -… przyłapałem go na spaniu z Candice! Ramiona Roba zacisnęły się wokół niej, gdy położył głowę na jej głowie. – Tak mi przykro. Jego słowa były miękkie i serdeczne.
Był raz w życiu, prawie zagubiony w słowach. – Wyciągnijmy cię z tego upału – jego ramiona rozluźniły się wokół niej, gdy podniósł głowę z powrotem. Podszedł do drzwi, otworzył je i przytrzymał, wskazując jej wejście do środka.
Zamknął za nimi drzwi i objął ją ramieniem, prowadząc ją do sofy. – Veronica, usiądź, zaraz wrócę. Puścił ją i pospiesznie wszedł do kuchni, przynosząc jej kubek z mrożoną wodą. Wrócił do salonu, obserwując, jak wciąż płacze. – Tutaj – podał jej szklankę, uśmiechając się do niej ciepło, czując jej ból.
Usiadł obok niej i spojrzał na nią, jej zielone oczy były przekrwione, mógł powiedzieć, że płakała od dłuższego czasu. Wzięła od niego szklankę, biorąc łyk. Zaczęła tłumić krzyki, kładąc szklankę na podstawce leżącej na stoliku. „Nie wiem, co robię tak źle, żeby na to zasłużyć!” jej szloch znów zaczął się wylewać, gdy położyła się na nim, przyciskając twarz do jego klatki piersiowej. Była tak zraniona i potrzebowała jego pocieszenia.
Palce Roba przesuwały się po jej długich brązowych włosach, gdy odgarniał kosmyki z jej twarzy. "Nie zasługujesz na to… Nigdy nie zasłużyłeś." Delikatnie przycisnął usta do czubka jej głowy, wdychając jej przyjemny aromat. Nie mógł powstrzymać się od pragnienia, by dla nich obojga było inaczej. Zawsze ją lubił, jego błądzące oczy zawsze skupiały się na niej za każdym razem, gdy był w jej pobliżu.
Jego uczucia do niej były niezaprzeczalne. Przesunął palcami po jej kości policzkowej, w dół do jej podbródka, gdy uniósł jej twarz do swojej. Chwycił drugą stronę jej twarzy, gdy kciukami otarł łzy spływające z jej wspaniałych zielonych oczu. "Wszystko będzie dobrze," uśmiechnął się do niej, patrząc jej głęboko w oczy. Naprawdę nie wiedział nawet, czy to prawda, ale z pewnością miał taką nadzieję.
Veronica poczuła, jak łagodzi jej ból, gdy zaczęła czuć jego delikatny dotyk na zarysie jej twarzy. Kiedy przyciągnął jej twarz do swojej, zaczęła odczuwać nowo odkryte uczucie, coś, czego nigdy wcześniej nie czuła, gdy spojrzała w jego oszałamiające piwne oczy. W przeszłości kilkakrotnie czuła do niego ogromną atrakcyjność. Oczywiście było to coś, czego nigdy z nim nie dzieliła. Jak mogła? Była z jego najlepszym przyjacielem od ponad 8 lat.
Tak, poczuła wstrząs zazdrości, gdy obserwowała Roba umawiającego się z różnymi kobietami na przestrzeni lat, ale to było coś, z czym sobie poradziła, musiała! Jej oczy przesunęły się na jego usta iz powrotem na jego oczy, gdy przysunęła się trochę bliżej niego. Delikatnie przygryzła dolną wargę, zastanawiając się nad tym, co miała zrobić, a czego nie powinna… Rob pochylił się nieco bardziej do niej, obserwując ruch jej oczu. Oboje myśleli o tym samym, najwyraźniej w tym samym czasie. Jego usta otarły się o jej zapraszająco, gdy zaczął ją całować. Nie chciał zmuszać jej do czegoś, czego nie chciała, więc jego pocałunek był krótki i słodki.
Veronica uśmiechnęła się, gdy odsunął swoje usta od jej ust i choć raz zdała sobie sprawę, że w końcu przestała płakać. Oparła się o niego, całując go głębiej, a ich języki zaczęły tańczyć ze sobą żartobliwie. Objęła go ramionami, przyciągając go bliżej siebie, gdy jej piersi zaczęły mocno wciskać się w jego klatkę piersiową przez ubranie. Rob szybkim ruchem podniósł ją i zaniósł na górę do swojej sypialni.
Jego usta pozostały zamknięte w jej ustach, gdy kładł ją na gładkiej satynowej pościeli. W przypływie podniecenia rozdarł jej bluzkę, gdy guziki pękły, zsuwając się z łóżka. Przesunął dłonią w górę jej brzucha, ściskając jej pierś przez miękki materiał stanika. Ich pocałunek stał się bardziej szorstki, gdy poczuł, jak zaczęła odzwierciedlać jego działania. Palce Veroniki zaczęły szarpać za krawędź jego koszuli, gdy zaczęła ją od niego podnosić, podciągając go, gdy ssała jego dolną wargę, gdy uwolniła się z ich pocałunku, wystarczająco długo, by zdjąć koszulę, gdy rzuciła ją na podłogę .
Ich pasja wzrastała, gdy żartobliwie tarzali się w łóżku, kładąc się na nim. Usiadła, jej kość łonowa otarła się o jego, gdy spojrzała na niego. Jej oczy płonęły żądzą, gdy przykuwała je do jego.
Zdjęła bluzkę, nie zważając na to. Uśmiechnęła się diabelsko, gdy jej dłonie pogładziły jej brzuch, czując aksamitny dotyk jej nagiej skóry. Dotarła do przodu stanika, gdy zaczęła go rozpinać, otwierając go, odsłaniając przed nim swoje jędrne, sterczące, miękkie piersi, gdy stanik zsunął się w dół jej ramion. Wzięła stanik i obróciła go raz, rzucając go przez pokój.
Jej brwi wygięły się w łuk, gdy zaczęła promiennie się uśmiechać, pochyliła się, przesuwając swoje ciało na jego, czując, jak ciepło jego klatki piersiowej promieniuje w jej. Położyła ręce na jego bokach, gdy zaczęła go całować jeszcze raz. Usta Roba wykrzywiły się w uśmiechu, gdy ponownie przewrócił ją na plecy. Jego usta zsunęły się po jej podbródku, gdy przeniósł swoje słodkie pocałunki na jej piersi.
Całował, ssał i drażnił się, delikatnie przyciągając jej sutek do zębów, podczas gdy jego oczy wpatrywały się w jej, obserwując jej słodkie miny. Bolał tę chwilę i pragnął jej od dawna. To było prawie nierealne, że w końcu dostał u niej swoją szansę. Był pewien, że w pełni wykorzysta tę sytuację. Zsunął swoje ciało w dół, gdy odchylił się od niej.
Przesunął palcami po jej udzie, zeskakując z szpilek. Pochylił się do niej, jego ciało znalazło się między jej wewnętrznymi udami, gdy chwycił ją w talii. Następnie przesunął palcami po przodzie jej dżinsów. Rozpiął dżinsy, powoli je rozpinając.
Jego spojrzenie zatrzymało się na jej, gdy obdarzył ją psotnym uśmiechem. Pociągnął, jednocześnie ściągając jej dżinsy i stringi. Uklęknął całkowicie na kolanach, ściągnął je z niej i rzucił na bok łóżka. Jego oczy zdobiły jej przepyszne ciało niemal z niedowierzaniem. Jej piękna esencja przeświecała.
Ta dziewczyna miała wszystko, jej ciało było oszałamiające! Nie mógł się doczekać, kiedy zobaczy dokładnie, jaka była naprawdę gibka. Pochylił się z powrotem do niej, gdy jego dłonie wsunęły się pod jej uda, podnosząc ją do siebie, gdy jej nogi w końcu spoczęły na jego ramionach. Spojrzał na nią jeszcze raz, gdy zbliżył usta do jej już wilgotnej cipki.
Plecy Veroniki wygięły się w łuk na prześcieradle, gdy poczuła, jak Rob kusząco ją drażni, gdy przesuwa się w dół. Jej oczy pozostały skupione na nim z nutą zafascynowanego podziwu. Oblizała lekko usta, gdy plecy opadły na prześcieradło. Uniosła lekko tyłek, gdy odsunął jej pośladki. Była nim zachwycona, gdy ich oczy spotkały się ze sobą.
Mógł robić, co mu się podobało, ona była chętna, a nawet gotowa na tę przejażdżkę. Zawsze w tajemnicy go pragnęła, teraz nadeszła jej kolej, by się poddać i dostać to, czego w końcu chciała. Kiedy podciągnął jej nogi do góry, zacisnęła je na jego górnej części pleców, przyciągając go jeszcze bliżej do swojej obolałej cipki. Czuła, jak jego gorący oddech unosi się po jej skórze, zabierając chłód powietrza, gdy zaczęła przygryzać wargę, gdy wpatrywała się głęboko w jego zniewalające oczy.
Rob nie mógł oderwać od niej wzroku, chciał patrzeć, jak przyjemność nabiera w niej formy, gdy jego język wsuwa się w jej szczelinę. Wsunął usta głębiej, przyciskając usta do jej łechtaczki, gdy jego język owinął się wokół jej koralika. Wciągnął go do ust, gdy jego język żartobliwie się drażnił.
Mógł powiedzieć, że budził już rozbudzone zmysły. Następnie przesunął językiem z powrotem w dół jej szczeliny, delikatnie wpychając język do jej zapraszającej dziurki. Owinął prawą rękę wokół jej nogi i zaczął pieścić palcami jej łechtaczkę.
Jego język zaczął w nią wchodzić i wychodzić, smakując ją. Była tak cholernie słodka! W porównaniu z nią nigdy nie smakował słodyczy, nawet nie wiedział, czy kiedykolwiek będzie miał tego dość! Czuł, jak jej mięśnie napinają się na jego języku, kiedy wpychał go w nią, gorączkowo pocierając palcami jej koralik. Veronica sapnęła, gdy poczuła, jak ciepło jego języka przesuwa się po jej szczelinie. Odchyliła nieco głowę do tyłu, gdy jej nogi zacisnęły się jeszcze bardziej na jego plecach. Czuła, jak jej cipka zaczyna płonąć z kompletnego braku jego obecności, gdy jej biodra delikatnie uniosły się, zmuszając go, by wziął jej więcej.
Chwyciła prześcieradła, gdy zaczął wbijać język w jej mokrą cipkę. Jednak zakończył to wszystko, kiedy zaczął pocierać jej łechtaczkę, zaczęła głośno jęczeć, gdy zamknęła oczy i zaczęła rzucać głową w przód iw tył. Czuła, jak jego język bada jej szczeliny, tworząc w niej pragnienia wzmocnienia. "Och…Ooch…" jej jęki zaczęły ciągnąć się w pokoju, gdy poczuła, jak jej ciało zaczyna lekko drżeć pod nim. Wydała z siebie wysokie westchnienie zadowolenia, pochylając głowę głębiej w poduszkę.
Jej palce szarpały prześcieradła, jakby próbowała się powstrzymać. Rob obserwował, jak jej ciało zaczęło wić się w jego uścisku. Jego dłoń ścisnęła jej policzek pośladka, podczas gdy jego język nadal wbijał się w jej głęboką, soczystą cipkę. Słuchał jej jęku, wiedząc, że zaraz wybuchnie w każdej chwili. Kiedy jej orgazm w końcu rozkwitł, poczuł, jak jej ciepłe, słodkie soki tryskają wokół jego języka, gdy wciągał go do ust, czując smak.
Jego palec zaczął powoli masować jej łechtaczkę, gdy poczuł, jak staje się bardziej zrelaksowana w jego dłoniach. Czuł nawet, jak jej nogi rozluźniają się, gdy powoli pchał ją z powrotem na łóżko. Obserwował ją z nutą zastanowienia, jak długo na to czekała… od niego. Pocałował drogę z powrotem do jej miękkich ust, gdy ją pocałował.
Wsunął język do jej ust, proponując jej smak tego, co mu dała. Veronica otworzyła na niego oczy, gdy obserwowała, jak porusza się z powrotem w górę jej ciała, całując ją delikatnie w usta, gdy otwierała usta, ustępując miejsca ich językom do zabawy. Objęła go ramionami, przyciągając go do siebie.
Rozkoszowała się smakiem własnych soków, gdy zaczęła ssać jego język między wargami. Chciała się z nim drażnić, bo przez lata to w końcu zbudowało się w… zakazaną, gorącą, pożądliwą pasję. Raz jeszcze przetoczyli się pod prześcieradłem, gdy jej usta ułożyły się w prosty uśmiech na jego twarzy. Przysunęła usta do jego szyi, delikatnie całując jego skórę.
Trąciła nosem jego ciało, gdy wdychała jego zapach, sprawiając, że tęskniła za nim jeszcze bardziej. Miękko pocałowała jego płatek ucha, szepcząc: „Mam dla ciebie niespodziankę…” Uśmiechnęła się, ssąc jego płatek ucha i delikatnie skubąc jego brzeg, zanim przesłała pocałunki po środku jego klatki piersiowej. Jej ciało zsunęło się w dół, gdy żartobliwie zaczęła przesuwać palcami po jego bokach.
Odsunęła się od niego, gdy zaczęła posyłać mu uwodzicielski uśmiech. Teraz nadeszła jej kolej, by odwdzięczyć się, ściągając mu buty. Jej uśmiech pogłębił się, gdy spojrzała z powrotem w jego oczy, gdy fiksowała się między jego nogami.
Jej palce zaczęły muskać górną krawędź jego spodni, gdy zaczęła je rozpinać, czując, jak stwardniałe wybrzuszenie boli, by ją uwolnić. Zmusiła go do opuszczenia spodni wraz z bokserkami, gdy jej ręka chwyciła jego wydłużający się trzon. Spojrzała w dół, jakby chciała zerknąć, gdy uniosła brwi. Była zdumiona tym, jak duży i gruby był jego kutas. Ku jej zaskoczeniu, uświadomiła sobie coś o nim.
Coś, czego nigdy nie znała. Miał kolczyk we Frenum. Jej uwagę przykuł blask prostych piłek ze sztangą. Jakby nie chciała go już wystarczająco mocno, ten piercing wydawał się rozpalić jeszcze większy płomień.
Przygryzła wargę, nie mogąc przyznać, że jej cipka była technicznie „dziewicą ze sztangą”. Musiała złagodzić to silne pragnienie, którego doświadczała. To paliło ją do samego sedna! Jej dłoń zaczęła głaskać jego trzonek, gdy zbliżyła usta.
Uśmiechnęła się złośliwie, przesuwając językiem po jego członku, czując, jak jej język unosi się nad jego piercingiem, gdy cicho jęknęła, gdy zaczęła kręcić językiem wokół czubka jego penisa. Jej cipka jest mokra, tęskni za nim! Jej usta objęły jego kutasa, gdy zaczęła przesuwać głowę w dół. Jego sztanga otarła się o jej usta, gdy wsunęła głowę głębiej w niego, w pełni obejmując jego penisa. Zaczęła pompować go do swoich ciepłych, mokrych ust, chłonąc każdy cal, aż jego kutas dotarł do tyłu jej gardła.
Zsunęła rękę w dół do jego jąder, gdy zaczęła lekko ściskać, gdy jej głowa nadal kołysała się nad jego gęstniejącym kutasem. - Mmm – jęknęła, a jej wibracje wyszły z jej ust, gdy zaczęła czuć, że się napina. Rob absolutnie nie mógł uwierzyć w to, co robiła, gdy tam leżał i patrzył, jak się z nim droczy. Zamknął oczy, gdy poczuł, jak zaczyna bawić się jego kutasem.
Starał się pozostać skupiony, nie chcąc się poddawać zbyt szybko. Ciepło jej ust było dla niego prawie za dużo. Nie zdając sobie nawet sprawy z tego, co robi, przeczesał palcami jej włosy, zmuszając ją do opuszczenia jej dalej, co sprawiło, że zajęła jego długość.
Jego ręka zaczęła „wspierać” jej głowę, gdy zacisnął palce i pociągnął za jej włosy. – To wszystko, kochanie – jego słowa były miękkie i miały na celu zachętę, gdy poczuł, jak jego trzpień uderza w tył jej gardła. Jęknął, gdy poczuł, jak ekstaza narasta, uwalniając się od ograniczeń. Pociągnął jej głowę w dół, gdy jego plecy wygięły się w łuk z prześcieradła, wydał wysoki jęk, gdy jego wytrysk gorącej spermy wystrzelił jak pocisk w jej gardło. Jego ciało zaczęło się trząść, gdy jego bezgłośne usta się otworzyły.
Sapnął, jego plecy opadły z powrotem na łóżko, jego ręka puściła ją. Veronica czuła, jak jego kutas pulsuje w jej ustach, wiedziała, że to się zbliża. Po prostu nie spodziewała się, że będzie nadmiernie podekscytowany i zmusi ją do siebie. Nie mogła się cofnąć, jej usta zacisnęły się u podstawy, gdy poczuła, jak jego gorący ładunek przesuwa się w dół, przez jej gardło.
Jęknęła przy jego grubym, wrażliwym kutasie, gdy poczuła, jak jeszcze bardziej wciska się jej w gardło, pompując go w nią. Nie miała wyboru, musiała przełknąć… Kiedy w końcu ją uwolnił, mogła powiedzieć, że był zadowolony, ale nie w pełni… i ona też nie. I tak nie miała ochoty się zatrzymać. Jego żądza zdawała się rozpalać jej własne, ponieważ sprawiała, że jej ciało pragnęło więcej.
Zsunęła się, gdy poczuła ciepło jego skóry pieszczotliwie przechodzące przez jej, gdy jej ciało stało się spokojne w stosunku do jego. Jej sterczące piersi przycisnęły się mocno do jego klatki piersiowej, gdy znów zaczęła go całować. Delikatnie pociągnęła jego dolną wargę zębami, otwierając ich usta. Spojrzała bardzo głęboko w jego piwne oczy, prawie tak, jakby zaglądała w jego duszę, chcąc przenieść to znacznie dalej, na nowe wyżyny.
Rob delikatnie przesunął palcami po jej bokach, chwytając ją i pchając na bok, przewracając ją na plecy, gdy jego ciało fiksowało się na jej ciele. Pochylił się do niej jeszcze raz, całując ją namiętnie, gdy zaczął pocierać jej cipkę swoim kutasem z twardej stali. Wiedział, że była gotowa na pieprzenie i był gotów zrobić dokładnie to z nią. Jego kutas otarł się drażniąco o jej jedwabistą, gładką szczelinę, gdy zacisnął zęby. Zaczął masować swojego penisa z coraz większą siłą, zakrywając go jej ciepłą, soczystą wilgocią.
Pochylił się nieco do niej i wyszeptał złośliwie: „Chcę poczuć, jak twoja ciasna cipka doi mojego twardego kutasa”. Veronica zdała sobie sprawę, że podkreślał jej poddanie się, gdy zaczęli się całować. Chwyciła go za plecy nogami i mocno spięła kostki. Była gotowa i wyraźnie tęskniła za tym, by jego trzon głęboko ją penetrował. Choć trochę ochrypły i chrapliwy, odzyskała oddech, "Pieprz mnie Rob!!!" Rob wysłuchał jej błagania z odrobiną rozbawienia, gdy zaczął przytrzymywać ją swoim ciężarem.
Chwycił sztywny trzon i ostrożnie dotknął główką otworu jej pochwy, wtulając go tam, gdy drażnił się z nią ostatnim razem. Potem, coraz wolniej przeniósł swój ciężar na oba ramiona i siłą wcisnął w nią swojego twardego, grubego penisa, stopniowo wnikając w nią głębiej. Czuł delikatną wrażliwość swojego przekłucia, gdy jej cipka ciasno owinęła się wokół jego trzonu. Delikatnie obniżył ciężar swojego ciała, jakby chciał całkowicie wsunąć swojego kutasa w jej wyjątkowo ciasną cipkę. Cholera, czuła się dobrze! Ciasna… ciepła… soczysta cipka była niesamowicie zachwycająca! Bez wahania wykonał szybkie i silne dźgnięcie, twarde jak żelazo i nieustępliwe.
Jęknął cicho, gdy jego biodra poruszały się przy jej biodrach, jego twardy, gruby trzon wepchnął się głębiej, gdy jego pchnięcia zaczęły przybierać formę, rytmicznie, gdy jego palce zaciskały się na prześcieradle pod nią. Veronica sapnęła, czując, jak jego twardy kutas wsadza jego powiększoną głowę do jej ociekającej mokrej cipki, tylko po to, by poczuć, jak jego sztanga spływa wraz z nią, gdy zaczęła jęczeć. Jej mięśnie napięły się, czując dodatkowe wrażenia, jakie powodował jego przekłucie.
Zaczęła trochę rozluźniać nogi, gdy zaczęła czuć jego twardość i zniechęcający rozmiar jego w pełni wyprostowanego kutasa w pełni pochłoniętego przez jej ciasną, obolała cipkę. Jego ostre sondy spowodowały, że przetoczyła się przez nią piekąca powódź. Jej biodra uniosły się, spotykając jego, gdy zacisnęła nogi wokół niego, czując, jak przyjemny pośpiech przejmuje kontrolę.
„Chciałem cię przelecieć odkąd pamiętam, Veronico. Cholera, czujesz się tak cholernie dobrze” – chrapliwie tchnął w jej gardło, kontynuując pchanie jej mocniej i szybciej. Czuje, jak jej cycki kołyszą się na jego torsie. Veronica wrzasnęła z lekkiego bólu, gdy poczuła, jak głębia jego penetracji rośnie wraz z jego pchnięciami. Jednak ten moment udręki szybko został zastąpiony okrzykami ekstazy.
„O mój Boże, Rob, jesteś taki ogromny – tak cholernie twardy”, zawyła, gdy jego kutas pulsował głęboko w jej wnętrzu. Jej nogi ciasno owinęły się wokół jego pleców, gdy zaczęła go mocno i całkowicie wciągać w siebie. Trzymała się go, gdy oboje dyszeli, gdy jego wyraźne pchnięcia działały na jej cipkę.
Jej plecy ledwo wygięły się w łuk z prześcieradła, gdy poczuła, jak jej ciało ogarnia przyjemne uczucie. Wzrosło głęboko w niej i zaczęło krążyć po jej ciele, gdy zaczęła lekko drżeć. Krzyknęła, rzucając głową z boku na bok, gdy poczuła otoczkę orgazmu, gorące soki wyciekły z niej, gdy oparła się plecami o łóżko. Rob słuchał jej słów przeszywających go, sprawiając, że pieprzył ją mocniej i głębiej, a nawet z każdym energicznym uderzeniem jego stalowego pręta nadal błagała go o więcej.
Czuł, jak jej nogi chwytają go, gdy jego oddech stawał się cięższy, gdy walił dalej. Czuł, jak jego penis zaczyna puchnąć z każdym pociągnięciem, gdy zaczął jęczeć pod nosem. Jej cipka skurczyła się na jego kutasie, gdy poczuł, jak jej soki zaczynają się unosić, Veronica mogła stwierdzić po nagłym rozszerzeniu jego kutasa, że był bliski cummingu… tylko sekundy, a potem… Rob wstał, jego sztywne wybrzuszenie wypełniło ją całkowicie, gdy zaczął wściekle pompować jej cipkę, jęcząc i gorączkowo krzycząc: „O kurwa, Veronica! O kurwa, spuszczam się w tobie!” Strumień gorącej spermy wytrysnął z jego kutasa jak fontanna przelewająca się w jej wnętrzu.
Kontynuował pchnięcie, ale gdy jego ruchy zwolniły, jego ciało rozluźniło się i pochylił się, by ją pocałować. Jego usta pozostały na jej ustach, szepcząc jej imię, jakby chciał ją uśpić. Cipka Veroniki mocno zacisnęła jego penisa, gdy poczuła, jak zaczyna pulsować, wytryskując jego gorącą spermę w głąb jej cipki. Gdy jego pchnięcia zaczęły zwalniać, poczuła, jak jego soki zaczynają pełzać, glazurując jej płonącą cipkę.
Pocałowała go w zamian, gdy poczuła, jak się odsuwa. Usłyszała, jak szepcze jej cenne imię w jej słodkie usta. Z soczystym ciężarem jego wyczerpanego ciała pokrywającego jej, w jej cipce pozostało uporczywe pulsowanie.
Przeszedł ją dreszcz, gdy zdała sobie sprawę, że pulsowanie pochodziło od jego usztywniającego pręta, bezpiecznie utrzymującego się głęboko w środku i jeszcze nie gotowego do snu. Odwzajemniając jego pocałunek, zamknęła oczy w słodkim oczekiwaniu na to, co z pewnością wydarzy się dalej…..
To moja pierwsza historia, więc wszelkie sugestie są mile widziane.…
🕑 3 minuty Prosty seks Historie 👁 1,943Pewnej nocy zarówno Charles, jak i Arlene lądują w czterogwiazdkowym hotelu Pavillon De La Reine w Paryżu we Francji. Dokonali rezerwacji zaledwie kilka dni temu i nie jest to miesiąc miodowy…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuMiejscowy pomocnik zostaje złapany i musi zapłacić cenę.…
🕑 18 minuty Prosty seks Historie 👁 1,559Harry był przystojnym, dobrze zbudowanym facetem, który zawsze chciał zrobić wszystko, co w jego mocy, aby pomóc ludziom w swojej okolicy. Chociaż niektórzy ludzie go wykorzystali, co nie…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuMatt przeszedł przez sklep, zatrzymując się od czasu do czasu, by spojrzeć i uśmiechnąć się do produktów na półkach. Odwrócił się, żeby poszukać Wendy, ale zobaczył, że…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu