Randka Tamary

★★★★(< 5)

cyberprzyjaciele spotykają się po raz pierwszy…

🕑 9 minuty minuty Prosty seks Historie

Ashlyn siedziała na ławce w parku, jej długie czarne włosy zmiotła z twarzy wiatr. Owinęła ramiona nowym szalem, żeby chłód nie szczypał jej skóry, a długa spódnica przylegała do jej zgrabnych nóg. Oparła się na ławce i patrzyła, jak drzewa kołyszą się wraz z krzakami, podczas gdy kaczki z pobliskiego stawu kuliły się w zaroślach. Westchnęła i zamknęła oczy, wzięła głęboki oddech, gdy owionął ją wiatr.

Kiedy otworzyła oczy, zobaczyła zbliżającą się osobę, zakapturzoną iw ciemnym ubraniu. Jej oczy zwęziły się, gdy mu się przyjrzała, wiedząc, że to mężczyzna, dzięki pewnemu krokowi, który niósł go szybko w jej stronę. Gdy zbliżył się do ławki, lampa w parku oświetliła jego przystojną twarz.

Jej usta wykrzywiły się w uśmiechu, który ukradł, gdy złapał jej spojrzenie. Ashlyn poczuła nagle trudności z oddychaniem i poczuła, jak krew napływa jej do policzków, gdy została przyłapana na gapieniu się. Był to znajoma twarz, którą minęła wcześniej w parku. Ich spojrzenia często się spotykały. Jego niebieskie oczy wwiercały się w nią za każdym razem, ostatnio, gdy przechodzili, na jego twarzy malował się uśmiech.

Miał na sobie czarne obcisłe dżinsy, które przytulały go na tyle, by zobaczyć jego muskularną sylwetkę. Jego włosy były czarne i zwykle wyglądały jak potargane w łóżku. Widząc swój cel, podszedł do samotnej ławki w parku. Zwrócił uwagę na dziewczynę, która regularnie spacerowała po parku i obserwowała świat. Fotel opadł, gdy usiadł na drugiej połowie ławki, trochę bliżej, niż się spodziewała.

Decydując się na rozkojarzenie niektórych spacerowiczów, poczuła, że ​​szurał jeszcze trochę. Mrowiła jej skóra, spodziewała się kogoś, ale wątpiła, czy to on był tym, kogo miała spotkać przy ławce. Cały dzień myślała o swojej „randce”. Zaprzyjaźniła się z kimś na stronie i rozmawiali o spotkaniu dla zabawy.

Śmiejąc się w głowie, nie wiedziała, czy może przez to przejść. Cała gra, w którą próbowała zagrać, zaczęła wyglądać trochę onieśmielająco, jej klatka piersiowa zacisnęła się i weszła panika. Wiatr równomiernie wiał przez jej szal, sprawiając, że sutki były wyprostowane. Gdyby nie wiedziała nic lepszego, przysięgłaby, że migały jak latarnie, gdy czuła, że ​​ją obserwuje. Jej puls przyspieszył, prawie jak trzepocząca ćma w obecności jasnego światła.

Jego bliskość sprawiała, że ​​jej skóra mrowiła, jakby była naładowana niskim napięciem. Dostrzegł jej zdenerwowanie utratą przestrzeni osobistej. Zadrżała i odwróciła wzrok.

Rozejrzał się i obserwował, jak ostatni pies wyprowadzający psa znika w zalesionej części parku. Mimochodem przyglądał się jej twarzy od tygodni, jej pełne piersi podskakiwały w bluzkach kamizelek podczas cieplejszych dni, zachęcając. Wiedział, kim była lub kogo udawała w miejscu, w którym ją znalazł. Jego kutas drgnął na wspomnienie, którym delektował się nią, kiedy po raz pierwszy ją ujrzał. Wiedział, że chce jej posmakować, polizać opaloną skórę, zagrzebać się w ciepłych, zachęcających fałdach między jej nogami.

Ashlyn odetchnęła powoli, na jej ramionach pojawiła się gęsia skórka. Pochylił się w jej stronę i objął ją ramieniem. Wciągnęła szybki oddech, gdy jego druga ręka spoczęła na jej udzie, wywołując mrowienie w nogach. Jego twarz obok jej, jego oddech był ciepły i łaskotał ją w ucho.

Wzdrygnęła się, gdy dreszcz przebiegł jej po kręgosłupie do jej cipki. "Cześć Tamara." on prawie zamruczał. Jej oczy rozszerzyły się i zesztywniała. Był tym, z którym się spotykała.

Podniecało go wdychanie jej subtelnego zapachu; czuł ciepło jej ciała, jego kutas twardnieje. Trochę mocniej wtulił się w jej ucho, aż usłyszał, że jej oddech się uspokoił. - Ty? Ty jesteś Karl? Uśmiechnął się głupio i wystawił język. „Tak, to ja" miał bezczelny błysk w oku, a ona wbiła go w żebra za to. „Hej!" Wzdrygnął się, ale objął ją ramionami.

Jego twarz spoważniała. „Nadal chcesz mnie ujeżdżać kochanie? W porządku, jeśli nie, możemy zamiast tego pójść na kawę”. Spojrzała na niego w zamyśleniu i zachichotała. "Tak, chcę wszystko w porządku!" Jego długie palce zsunęły się w dół jej spódnicy i spoczęły na majtkach. Przez majtki poczuł wilgoć jej podniecenia.

Najwyraźniej myślała o tym, żeby być z nim przez jakiś czas. Jego palce drażniły się na jedwabistym materiale. Uśmiechając się, szepnął jej do ucha „Pragnąłem cię tak długo”. Jego palec wbił się w majtki i pogłaskał jej rozcięcie. Skinęła głową.

„A więc zrób to. Pieprz mnie" Potrząsnął głową. „Nie taka szybka słodycz.

Chcę tu zatopić mojego kutasa," wychrypiał, jego palec wsunął się do jej głębi. Jej usta ukształtowały się w „O”, gdy poczuła, jak jej szczelina ściska jego dotyk, a jej ciało rozluźnia się w jego uścisku. Wbił w nią głębiej swój palec, przesuwając drugą rękę, żeby jego palce mogły śledzić krzywiznę jej piersi.

Złapał jej sutek opuszkami palców i skubnął go. Ashlyn sapnęła z powodu nagłego, ostrego bólu, który poczuł mrowienie w jej piersi. Jego palce kontynuowały inwazję na jej ustach, rozciągając ją kolejnym palcem. Ashlynn dyszała cicho, gdy zdała sobie sprawę, że była dla niego mokra.

- Spokojnie - szepnął jej do ucha, gdy zrównał swoje oczy z jej oczami. Jego głos był aksamitny i miękki, zachęcając ją do wspólnej zabawy. Poruszył w niej palcami, uważnie obserwując jej podniecenie. - Pozwól mi wywołać uśmiech na tej twojej słodkiej twarzy - powiedział, przechylając głowę, a jego wzrok przeniósł się na jej błyszczące usta, które rozchyliły się dla niego tak seksownie.

\ Przysunął się i mocno ujął jej usta, co skradło jej oddech. Pachniał bosko, gdy poruszał się przy jej ustach, przekonując ją, by uległa swoim pragnieniom i pragnieniom. Jego język połaskotał jej wargi, kiedy je rozchyliła, zahamowania zniknęły. Jego pocałunek przeszył ją wstrząsem elektrycznym. Cofnął palce i przerwał pocałunek.

Uśmiech znów pojawił się na jego twarzy, gdy jęknęła z powodu straty. Wstał, ściągnął ją z ławki i poprowadził do drzew. Pchnął ją na stary buk i przykrył swoim ciałem. Jego członek, gruby i długi, przycisnął się do jej brzucha.

Ujął jej usta swoimi i skubnął jej szczękę, trzymając ją w miejscu swoim ciałem, jego ręce wsuwały się pod jej skąpą górę do jej pełnych piersi, jej sutki twarde, gdy dotykał ich szorstko. Jęk wyrwał się z jej ust, jego bliskość przesyła mrowienie z jej brzucha do cipki. Zsunął ramiączka jej stanika, wsuwając dłoń, żeby objąć jej piersi, przesunął kciukiem po jej sutkach. Podniósł jej górę jeszcze bardziej, aby zapewnić mu łatwy dostęp i ssać jej pierś.

Jej ręce przesunęły się z boku i spoczęły na jego sinej piersi. Marszczył się pod jej dotykiem i odpiął. Uśmiechnął się do niej, potwierdzając, że jest jego na dzisiejszy wieczór.

Jego usta drgnęły, gdy jego oczy znów się spotkały. Ponownie pocałował jej usta, smakując i machając swoim językiem jej językiem, jego twardy kutas dźgnął ją. - Powiedz, że chcesz mnie kochanie - wyszeptał, podciągając jej dłoń do góry i podciągając ją za nią.

"Wiem, że tak." Ashlyn oparła się o niego, gdy jego palce ponownie znalazły jej wilgoć, zachęcając go, by ją wziął. Wydostał się z niej jęk, gdy jego palec ją penetrował, a druga cyfra tuż za nią, rozciągając ją. Poruszając palcami, poczuł, jak jej cipka zaciska się na nim, pragnąc uwolnienia. - Chcę tego - wydyszała, poruszając biodrami, próbując ujeżdżać jego palce. "Dobra dziewczynka." Nagrodził ją trzecim palcem, który ją wypełnił.

Powoli poruszył palcami, by drażnić i pocałować jej pierś, jego język okręcił się wokół jej jędrnego sutka. Jej ciche jęki zachęcały go do kontynuowania. „Połóż swoje ręce na mnie słodko”, stłumiona prośba, kiedy zanurzył głowę w jej cyckach.

Jej dłonie szybko znalazły zapięcie jego spodni i rozchyliły je, tak że jego kutas wyskoczył w jej uścisk. Jej chłodna skóra na jego wściekłym, gorącym kutasie przyprawiała go o dreszcze. Pragnął jej od tak dawna, że ​​podniecał go fakt, że go dotykała. Pogłaskała jego penisa, prowadząc go między nogami, żeby mógł ją przebić.

Złapał ją za nogi i uniósł do drzewa. Trzymając ją tam, poprawił swoją pozycję i szybko opuścił jej ciało na podstawę swojego trzonu. Ashlyn jęknęła, gdy jej ciało zapłonęło, prawie natychmiast spuszczając się. Pocałował ją nagle, żeby stłumić jęki, żeby nikt ich nie usłyszał. Jej ręce przesunęły się teraz delikatnie po jego plecach, po czym gwałtownie machnęła językiem po nim, a orgazm sprawił, że była głodna więcej.

Poczuła, jak jego palec wsuwa się w jej tyłek, podskoczyła, dopóki nie przesunął się powoli, głębiej. Jej ciało drżało z przyjemności, gdy soki spływały jej po nogach. Oparła biodra o niego, jej ściany zacisnęły się wokół jego penisa. Ssał jedną pierś, a drugą szarpał ręką, czując jego szorstkość, która ją podnieca.

Sięgnął za nią i złapał ją za włosy, gdy poczuł, jak jego kutas puchnie, gotowy do wylania w niej spermy. Szarpiąc jej głowę do tyłu, walił swojego kutasa, aż przysięgła, że ​​uderzył w jej łono, zadrżał, kiedy strzelał w nią swoją gorącą spermą. Jej ciało wciąż trzęsło się od ostatniego orgazmu, kiedy ogarnęła ją kolejna fala przyjemności.

Objął ją ramionami i trzymał, aż osunęła się w jego ramiona, z głową przy nim, a serce waliło jej w uchu. - Byłaś piękna Ashlyn - wtulił ją w szyję. Otworzyła oczy. Nie zamieniła prawdziwych tożsamości.

Podobne historie

Wszystkiego najlepszego dla mnie część 2

★★★★(< 5)

Prezenty wciąż przychodzą na urodziny chłopca.…

🕑 22 minuty Prosty seks Historie 👁 4,269

Słyszałem, jak samochód Paula podjeżdża na podjazd, kiedy właśnie założyłem spodnie. Rozejrzałem się z poczuciem winy pod kątem oznak, że jego dziewczyna właśnie zrobiła mi loda.…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Essex Hot Lovin '

★★★★★ (< 5)

Michelle zbliżyła się do Davida i poczuła ciepło wywołane jej gorącym podnieceniem…

🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 20,927

Minęło sporo miesięcy, odkąd Michelle Dean wróciła do Essex w Anglii z Ibizy. Wszystko wyglądało tak, jak opuściła go w czerwcu, osiem lat temu. Michelle powróciła do życia ze swoją…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Krab z Belfastu

★★★★★ (< 5)

Dmuchnęła w moje życie i dmuchnęła bardziej niż mój umysł.…

🕑 5 minuty Prosty seks Historie 👁 11,186

Kiedy uderzyła w moje życie, mieszkałem w Belfaście, a ona wybuchła jak huragan. Do dziś nie jestem pewien, gdzie i jak ją pierwszy raz zobaczyłem, pamięć jest teraz mglista. Myślę, że…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat