Perkusja

★★★★★ (< 5)

Perspektywa pierwszoosobowa spotkania na koncercie tanecznym.…

🕑 48 minuty minuty Prosty seks Historie

Perkusja Są takie transcendentne chwile w moim życiu, chwile, kiedy moja świadomość wykracza poza normalne, codzienne troski o kolejnego pacjenta, co zjeść na obiad, dżem na palcach, popieprzony stan naszego Związku. Większość z tych momentów wydarzyła się w czasie jakiegoś intensywnego wysiłku fizycznego. Myślę, że mój pierwszy zdarzył się, kiedy grałem w piłkę w liceum – znalazłem tę strefę, o której mówią sportowcy.

Czas zwolnił, świadomość skupiła się i poszerzyła jednocześnie, a moje ciało stało się doskonałym wyrazem moich zamiarów. Te prawie poza ciałem doświadczenia zdarzyły się co najmniej dwa razy podczas seksu. Ale najczęściej miały miejsce podczas tańca. Pamiętam, jak siedziałem na jedynym wykładzie o tańcu, jaki kiedykolwiek miałem na studiach. Profesor sugerował, że taniec był sposobem na zmianę świadomości wczesnych kultur, tworząc wspólny stan euforii, który sklejał duchy tancerzy podczas godzin przesiąkniętych potem ruchów.

Pokazał nam serię prototypowych pozycji lub ruchów, które zaobserwowano w wielu różnych „prymitywnych” kulturach w rzeźbach i innych przedstawieniach ich rytuałów tanecznych. Następnie powiedział nam, że natura wchodzenia i wychodzenia z tych pozycji spowodowała prawdziwe zmiany chemiczne w ich mózgach. Wiedziałem wtedy, a teraz wiem jeszcze lepiej, że ten profesor dokładnie zrozumiał swoją teorię.

Myślałem o tym wykładzie być może przez ten czas, kiedy zaciągnąłem się ostatnim haustem skręta. Zwijając karuzelę, gdy szedłem w kierunku baru, uśmiech przemknął mi po twarzy w oczekiwaniu na poddanie się rytmowi muzyki mojego ulubionego lokalnego zespołu w stylu ska, nasyconej lap-steal. Przychodziłem ich zobaczyć od lat i znałem każdą nutę, każdą piosenkę, jaką kiedykolwiek zagrali. Wiedziałem, jak Trina zaśpiewa refren podczas coveru „Armageddon Time” Clash. Wiedziałem, jak John będzie naginał swoje akordy we właściwy sposób, aby zmienić pozornie prostą melodię i wydobyć wszelkiego rodzaju psychodeliczne podteksty.

Wiedział, że praca Williama na jego kolanach przyniesie muzyce uduchowione, nieziemskie nastawienie. Wiedziałem, że to wszystko było tylko dekoracją okienną. Taniec dla tych aborygenów był najczęściej niczym więcej niż szalejącym ogniem i facetem (albo trzema lub dziesięcioma) i jego bębenkiem. Wiedziałem, że dla mnie chodziło o beat, który zsynchronizował każdego tancerza w tym wypełnionym dymem barze. Wiedziałem, że bez perkusji równie dobrze moglibyśmy słuchać kołysanek.

Płacę za osłonę, wchodzę, wkładam piwo na pokład, sikam do wilgotnego i ciasnego kibla i wchodzę na parkiet, gdy tylko kończą strojenie. John uśmiecha się do mnie porozumiewawczo – myślę, że on (i prawdopodobnie każdy muzyk) naprawdę się bawi, kiedy potrafią wnieść taką ekstazę do swoich słuchaczy. Zaczynają się rzeczy i już po kilku piosenkach zaczynam tracić samoświadomość, co charakteryzuje resztę mojej egzystencji.

Po 20 minutach zaczynam się pocić. Po kolejnych 10 minutach zaczynam wchodzić i wychodzić z normalnych granic mojej jaźni. Inni wokół mnie robią to samo, wzmacniając efekt dla wszystkich. Kręcimy się.

Skaczemy. Nasze dłonie śledzą wzorce energii, które tylko my, tancerze, jesteśmy w stanie odczuć. Uśmiechy, czerwone twarze, przesiąknięte potem czarne koszule, zmierzwione i potargane włosy definiują tych tancerzy, którzy znają, od nowszych ludzi, którzy są tu po raz pierwszy.

A potem, gdy mój ulubiony hipnotyzujący kwartet zaczyna szczytować pierwszy set, widzę ją. Przez godzinę obserwowałem kaskadę ciał na parkiecie unoszącą się i opadającą jak ocean ciał. To było to samo gówno każdej nocy w każdy weekend przez miesiąc.

Ciągnęłam się tutaj, patrzyłam, jak moi przyjaciele się upijają i zachowuję jak dziwki na parkiecie. Składanie obietnic, o których wiedziałem, że nie dotrzymają, jak banda licealistów bawiących się w seks. Po co? Aby otrzymać numer telefonu? Nigdy nie byłem tak dobrym tancerzem.

Po prostu uwielbiałem czuć rytm przebiegający przez moje ciało. Mogłem siedzieć i czuć, jak przedziera się przez szyję, kręgosłup i nogi, jak wykwalifikowany kochanek. W tej chwili pocieszyłem się w swoim drinku i obserwowałem ich. Poruszanie się, rozciąganie, wzloty i upadki kaskadowo w rytm dudniącego rytmu. Moim celem w tej chwili było osiągnięcie tego punktu, w którym nie czułam już moich ust ani koniuszków palców.

Piłbym mocno. Jakiś dupek uderza mnie mocno w plecy w drodze do baru. W pewnym sensie mruczy „Przepraszam” i przechodzi obok. Jestem zmęczony tą sceną.

Jestem zmęczony tym samym starym gównem. Mam dość moich przyjaciół, którzy zachowują się jak banda pijanych randek na studniówkę. Wódka pewnie mnie uderza, bo gdzieś pod nozdrzami czuję zapach potu.

Gdybym był na tym piętrze, nie zrobiłbym z siebie dupy. Nie złożyłbym obietnicy, której nie dotrzymam. Polizałbym ciało, po prostu posmakowałem soli potu. Odchyliłam się, by poczuć jego oddech na mojej szyi.

Pozwolę mu wcisnąć jego kutasa w tył mojego uda tylko po to, żeby posmakować tego, co mogę mieć, kiedy wyjdziemy z tej dziury. I nie chichotałbym jak jakaś głupia uczennica, może mu kiedyś powiedzieć i poprosić o numer telefonu. Pewnego dnia wyjdę z tej dziury. Pewnego dnia. Może.

Może dziś wieczorem. Może to tylko gadający czajnik. Może minęło zbyt długo.

Mój Boże, ciała na tej podłodze wyglądają stąd tak pięknie… Widzę ją patrzącą w dół na podłogę, jej twarz wyraża mieszankę znudzenia, tęsknoty, niebezpieczeństwa, a b tego, co pije, pojawia się na jej policzkach. Wszystko w tej kobiecie kontrastuje z innymi tutejszymi kobietami, nawet jej drink, jest klarowny i bez parasoli. Skórzany naszyjnik na jej szyi, coś, czego żaden z delikatnych kwiatów nie mógł ściągnąć w milion sobotnich nocy, wskazuje na jej pewność siebie, jej moc i, co dziwne, uległą stronę, która wydaje się kłócić z jej atmosferą siły. Uśmiecham się wewnętrznie. Uwielbiam widzieć te przebłyski innych, kiedy płynę z muzyką.

Przez większość czasu zamykam oczy, żeby być bliżej muzyki… nie, to nie to. Ma to na celu odfiltrowanie wizualnego hałasu w barze - bezmyślnych, nieczułych automatów, które wydają się zaludniać każde miejsce, które obiecuje głośną muzykę i alkohol. Poruszam się, ocierając się o miękkie biodro kobiety moim udem, a potem ocierając się o twarde mięśnie ramienia jakiegoś faceta.

Czuję, jak długie, czarne kręcone włosy kobiety spływają mi na twarz, gdy obraca się przede mną. Ale nawet gdy próbuję zatracić się w tej szalonej, niemal orgii tancerzy, znów jej szukam. Stoi bliżej podłogi i zaczyna kołysać się w najbardziej zmysłowy sposób w rytm muzyki. Wygląda na to, że skończyła drinka – zastanawiam się, jak szybko może go wypić. Gdy ją obserwuję, brutalnie przepycha się obok niej.

Spojrzenie, które mu rzuca, roztopiłoby ducha każdego mężczyzny. Oślepiłby go, gdyby zadał sobie trud, żeby na nią spojrzeć. To spojrzenie… Trzask talerzy. Leży pode mną naga, z wyjątkiem cienkiej zasłony potu, która zmierzwiła jej włosy. Jej dłonie na mojej klatce piersiowej, jej palce wbijają się w moje ciało.

Jej nogi są owinięte wokół mojej talii, wciągając mnie głębiej w siebie, chociaż moje biodra popychają mnie w tym samym kierunku. W tle czuję pulsujący rytm muzyki zbyt głośno przepychany przez tanie głośniki. Patrzę jej w oczy i widzę to spojrzenie… Długi i zanikający akord sprowadza mnie z powrotem. Nie będę z nią rozmawiać.

Nie powiem na to ani jednego pieprzonego słowa. Z takimi oczami domyśli się tego, kiedy tu zejdzie. Albo przyjmie bezsłowną propozycję, którą złożę jej później, albo nie. Jeśli będą dyskusje w naszej przyszłości, to niech tak będzie, ale dziś wieczorem się o nich nie mówi.

Ani jednego pieprzonego słowa – chcę dziś wieczorem zatracić się w przesiąkniętej potem, oblepionej spermą uczcie ciała – jej ciele i moim ciele, albo odejść i nigdy więcej o niej nie myśleć. I nie chcę z nią rozmawiać - nie chcę, żeby słowa skradła ciepło z namiętności. Rozbijające się talerze wyrwały mnie z cichej zadumy. Spojrzałem w dół pustej szklanki.

Moja głowa lekko popłynęła. Przysięgam, że jeśli jeszcze jeden pijak wyleje dziś wieczorem dżin na moje buty, złapię sukinsyna za jaja i nakarmię go szklanką kawałek po kawałku. Podnoszę wzrok i raz jeszcze przemierzam morze ciał. Widzę go. Patrzy prosto na mnie.

Przynajmniej mam nadzieję, że na mnie patrzy. Nagle czuję się skrępowany i wpatruję się w podłogę, lekko najedzony. Zapewne to zbyt dużo, by prosić. Czuję, jak krew wypływa z mojego żołądka, w dół między nogami i z powrotem na kark.

Próbuję ponownie nawiązać kontakt wzrokowy. Chcę, żeby tu przyjechał, ale nie robię tego. Nie wiem co powiedzieć. Nie chcę nic mówić. Nienawidzę tekstów na podryw, ai tak nigdy nie byłem w nich dobry.

Chcę tylko poczuć dotyk jego dłoni na moim nadgarstku i ciężar jego ciała na sobie. Nie ma uprzejmego sposobu, żeby o to poprosić. Chcę się teraz ruszyć, ale czuję się zamrożona w tym miejscu, serce wali mi w gardle. Pierwszy set się kończy. Podczas gdy moje piwne i chwasty brzęczenie ucichło wraz z końcem muzyki, z jej powodu zaczynam odczuwać kolejne brzęczenie.

Decydując się na papierosa przed ostatnim zestawem, przechodzę obok niej i zainteresowanie nią przeradza się w pożądanie, szybkość, z jaką to się dzieje, jest niepokojąca. Takie iskry powodują pożary lasów. Kiedy przechodzę obok niej, zauważam rzeczy, których nie zauważyłem podczas tańca.

Podobał mi się kształt i kolor jej twarzy, blada skóra kontrastująca z tymi płonącymi, jasnymi oczami. Jej szczęka i wydatne kości policzkowe są kanciaste i mocne, chociaż lekkość jej skóry sprawia, że ​​nie są przytłaczające. Jej usta, pozornie jedyne miejsce na odrobinę makijażu, nie są wzmocnionymi silikonem ustami supermodelki (jestem za to bardzo wdzięczna). MOHOLY-NAGY!! Ma na sobie buty.

Ale nie tylko buty. Jeśli na tym świecie istnieje coś takiego jak para butów typu „pieprzyć mnie”, to ta kobieta je nosi i wydaje się, że ujawniają swój utajony cel w wideo wysokiej rozdzielczości. Iskry pożądania przemieniają się w pełne pożądania. Moje brzęczenie, nawet bez dymu, jest teraz oszałamiające, prawdziwe tańczy w mojej głowie.

Wyobrażam sobie, że jest to ten sam szum, który czuł łowca z Cro-Magnon po zobaczeniu mamuta, którego albo zabije, albo zostanie zabity podczas polowania. Brzęczenie przynosi przypływ adrenaliny, który pobudza zmysły i wprawia umysł w nadmierną jazdę. Świat zwalnia, gdy mój umysł przyspiesza.

W jednej chwili ogarniam jej spódnicę, jej pełne wdzięku dłonie, krzywiznę bioder, gdy zerkam na nią w drodze do drzwi. Chodzę po bloku, chłonąc chłodne nocne powietrze i ładując energię. Odwijam resztki stawu, a zapalniczka błyska… Siada na mnie okrakiem, ręce znów wciśnięte w moją klatkę piersiową.

Tym razem jej oczy są zamknięte, gdy mój nabrzmiały kutas dzieli śliską, mokrą przestrzeń między jej udami. Przygryza dolną wargę, zsuwając się w dół, a jej tyłek styka się z moimi udami. Ma na sobie buty (pieprzyć mnie!), wbija obcasy w moje uda, gdy jej długie palce drapią się w moją klatkę piersiową, bez słów przekazując mi intensywność swojej pasji.

Jej oczy otwierają się i…… wydycham długi oddech w nocne powietrze. Mój fiut wybudził się ze snu i czuję, jak zaczyna torować sobie drogę przez miejsce, gdzie biodro styka się z udem. Wracam do baru, wiedząc, że mój zdobycz nie uciekł. Patrzyłem, jak przechodzi obok, obserwując jego oczy, gdy przechodził. Spojrzałem w dół przez jego usta; przygryzał dolną wargę.

Odwróciłem się, żeby zobaczyć, jak przechodzi, zauważając krzywiznę jego pleców, kształt jego tyłka i długość jego nóg. Pomyślałem o kształcie jego zębów. Zastanawiałam się, jak by to było, gdyby te piękne zęby pozostawiły idealne sińce na wewnętrznej stronie ud, na brzuchu i na piersiach. Chcę złapać ten tyłek, gdy on wpycha we mnie swojego kutasa.

Moja cipka zaczyna mrowić. Czuję, że ślizę się tam od potu i smarowania. Przechodzi obok.

Zastanawiam się, czy powinienem podążać, czy czekać tutaj. Może nie jest zainteresowany. Może pomogłaby jeszcze jedna szklanka płynnej odwagi, a może jakieś 420.

Oczywiście to pulsowanie między nogami pewnie w tym momencie wystarczy. Minęło trochę czasu, a teraz po prostu chcę się pieprzyć. Nie „kochaj się”, nie „bądź intymnie”, chcę się pieprzyć.

Czysty, prosty, pierwotny. Chcę poczuć w sobie fiuta. Ale nie byle kto. Chcę, żeby ktoś wziął mnie tak, jakby to była ostatnia rzecz, jaką zrobią w tym zmarnowanym życiu.

Chcę ostro się pieprzyć, jakby bomba w końcu została zrzucona i nic nie zostało. W końcu o to chodzi w punk rocku. Chcę, żeby wrócił.

To ta samica złapania 22: bądź dostępna. Bądź gotowy, ale nie bądź totalną dziwką. Oczywiście, dla właściwego mężczyzny byłabym wysysającą spermę dziwką 24. Ten facet wygląda jak właściwy mężczyzna. Chryste, gdzie on jest? Kiedy wchodzę z powrotem do baru, błyskając pieczątką na bramkarza (który, kurwa, uważał, że pieczątka z czerwonej kaczuszki to dobry pomysł!), czuję się teraz trochę zgnilizna.

Moja decyzja o opuszczeniu baru polegała głównie na dokuczaniu jej. Mój umysł, nie wspominając o kutasie, jest całkowicie skupiony na pieprzeniu tej dziewczyny. To nie jest coś, co normalnie bym robił, ale są chwile, kiedy chcę po prostu chwycić biodra kobiety i wciągnąć ją z powrotem na mojego kutasa… pieprzyć ją mocno i szybko. Poczuj, jak jej cipka kapie i skurcze się na moim kutasie, gdy pieprzę ją do orgazmu po orgazmie.

Jasne, jestem jak każdy, czasami miła, powolna, pełna miłości noc jest najlepszą rzeczą na ziemi, ale to nie jest dzisiaj. Lepiej, żeby nie była jakąś małą kukiełką. Zamawiam Sapphire rocks przy barze i szybko go trzaskam, gdy zespół zaczyna dostrajać się do drugiego seta. Skanuję tłum szukający jej.

Widzę ją, stojącą obok na wpół pijanych grupek dziewcząt, które wyglądają, jakby szły do ​​szkoły dziwek J-Lo. Nie wygląda na zadowoloną, że jest blisko nich – flirtują z bandą chłopaków z bractwa. W rzeczywistości jeden z chłopców jest chłopcem w odwróconej czapce, który uderzył ją wcześniej. Jestem prawie pewna, że ​​mogłaby pluć krwią w twarz tego chłopca, gdyby ponownie ją sprowokował. Jest ubrana o wiele bardziej odpowiednio do zespołu.

Czarny zbiornik pięknie kontrastuje z jej bladą, czystą skórą. Jest pięknie proporcjonalna, z mniejszą klatką piersiową i długimi, wdzięcznie silnymi ramionami. Ma na sobie świetną spódnicę, która wskazuje na jej kobiecość, ale nie jest śmieszna w tym otoczeniu. Na palcach nosi srebrne pierścionki.

Zastanawiam się, co (jeśli w ogóle) ma na sobie pod tym wszystkim. Ahhh, małe tajemnice życia są często najciekawsze. Dżin i zioło doskonale wpłynęły na mój nastrój.

Czuję się wolny, przewodowy i silny. Zespół zapowiada kolejną piosenkę - energetyzujący ripper, który sprawi, że wszyscy znów się pocą. Podchodzę do niej, nie zauważając jej, przyciskam prawą rękę do jej pleców, tuż nad jej pięknie ukształtowanym tyłkiem i mówię „Tańcz”, co brzmi bardziej jak rozkaz niż pytanie czy prośba. Utrzymuję ciśnienie, popychając ją w kierunku szybko zapełniającego się parkietu.

nie uśmiecham się; Nie wykluczam jej. Patrzę jej prosto w oczy i poruszam. Poczułem dotyk na krzyżu i usłyszałem w uchu „Taniec”. Poprowadził mnie przez tłum na parkiet.

Miałem ochotę odwrócić się i powiedzieć mu, żeby poszedł do piekła, a potem zobaczyłem, kto to był. Moja głowa płynęła. Pozwalam mu prowadzić mnie przez nawał ciał, czując, jak ocierają się o mnie, gdy przedzieraliśmy się przez tłum.

Wódka kręciła mi się w głowie, a puls bijącego bębna sprawiał, że waliło mi serce. Złapał mnie za tyłek i przycisnął moje biodra do swojego i poruszał się w rytm pulsującego rytmu. Pozwoliłam mu poprowadzić mnie przez taniec, który był nie tyle ćwiczeniem z flirtu i gracji, co suchym garbem, czując, jak jego kutas wciska się w moje biodro. Jego ręce w dół na mój tyłek i na moje udo. Zarzuciłam mu ręce na szyję i przycisnęłam do niego klatkę piersiową.

Wziąłem ciężki oddech, wdychając ciężki zapach potu, alkoholu i dymu. Pochyliłam się bliżej jego klatki piersiowej, mając nadzieję, że wykąpię się w tym piżmowym zapachu. Nie mogłem powstrzymać się od spróbowania tego. Miał rozpięte dwa górne guziki koszuli.

Ukryłem usta w środku. Przesuwam język od jego obojczyka do podstawy jego szyi, smakując słony pot, czując ciepło, kołyszące się w rytm bicia jego serca. Kołysaliśmy się z pulsującym rytmem bębna. To było teraz na ogłuszającym poziomie.

Poczułam, jak jego kutas wbija się we mnie i wiedziałam, że chcę to poczuć między nogami. Zapach tego mężczyzny był odurzający. Przesunąłem językiem z boku jego szyi, aż do jego ucha. Szepnąłem do niego: „Wynośmy się stąd, kurwa”.

Nie spodziewałem się, że tak mnie posmakuje. Z pewnością nie spodziewałem się, że to powie. To sprawia, że ​​kręci mi się w głowie, a mój kutas krzyczy, żeby zbadać ją pod jej spódnicą („Proszę pana, wiem, że to niebezpieczna misja i że może nigdy nie spuszczę się, ale zgłoszę się na ochotnika!”) całuśne usta. Nie odpowiadam jej od razu.

Chcę zobaczyć, jak porusza się jeszcze trochę, poczuć jej biodra i talię poruszające się pod moimi rękami, w rytm muzyki. Więc po prostu kontynuuję robienie tego, co robię, jest to nielegalne w większości pasa biblijnego. Kiedy piosenka się kończy i wszyscy rozmyślają jak owce bez psa, stoję z nią na środku podłogi, trzymając w dłoniach jej uderzającą twarz i całując ją, jakbym chciał to zrobić od miliona lat. Jej usta są miękkie i podatne, język sonduje i agresywnie, jej dłonie wędrują po moim tyłku i przyciągają mnie bliżej siebie.

Mój kutas, boleśnie ograniczony w spodniach, wciska się w dolną część jej brzucha. Biorę jej mniejszą, ale twardą i silną rękę i prowadzę ją z podłogi w kierunku drzwi. Myślę, że jeśli ma torbę, dostaną ją jej przyjaciele, albo mnie powstrzyma.

Zastanawiam się, czy uda mi się z nią wrócić na swoje miejsce. Upał tej chwili skłania mnie do myślenia o natychmiastowej gratyfikacji, po której może nastąpić coś bardziej zrelaksowanego później lub nie… Nie mogę myśleć poza potrzebą, którą czuję, by owinąć się w tę kobietę. Złapał mnie za rękę i zabrał z parkietu. Dałam się odciągnąć od hałasu, świateł, wstrętnych tłumów.

Naprawdę nie pamiętam jazdy taksówką do domu. Pamiętam, jak dotykały się nasze uda, dotyk jego dłoni na wewnętrznej stronie uda, jego język badający moje usta. Pamiętam dziwne i znające spojrzenie, jakim obdarzył nas taksówkarz, gdy odjeżdżał w noc. Do tego czasu droga była ciągiem przyćmionych, pomarańczowych świateł i niepotrzebnych przystanków na światłach między tym miejscem a klubem. Pamiętam schody.

Zatrzymując się w połowie drogi, by poczuć jego usta na moich, jego piękne dłonie przesuwają się w górę mojej spódnicy, by złapać mnie za tyłek. Pamiętam uczucie jego kutasa wbijającego się w moją kość łonową; wiedząc, że chciałem mieć w sobie całą długość tej twardości. Wiedziałem, że jeśli szybko nie dotrzemy na górę, skończymy kurwa na klatce schodowej.

Nie żeby to była zła rzecz, tylko niezręczna, gdyby ktoś przypadkiem przechodził obok. Poza tym chciałem, żeby tym razem było dobrze, i wiedziałem, że znalazłem człowieka do tego zadania. Znaleźliśmy drogę do drzwi. Pogrzebał przy kluczach i udało mu się znaleźć drogę do środka.

Miejsce było małe, ale i tak duże jak na miasto. Włączył ściemniacz i poszedł do kuchni. Nalał coś przezroczystego do szklanki i podał mi.

"Drink." "Co to jest?" „Wszystko, co chcesz, żeby było…” Poczułam, jak ciepło spływa, a moja głowa zaczęła brzęczeć. Próbowałam skończyć, gdy poczułam jego usta na mojej klatce piersiowej, szyi, ustach. Cały czas czułam te silne dłonie na całym ciele. Przeczesał palcami moje włosy i odciągnął moją głowę do tyłu, odsłaniając gardło.

Lizał i ssał jak wampir. Czułem się pochłonięty. Rozpłynęłam się pod jego dotykiem. O Boże, te ręce, w górę mojej spódnicy, na udach, głaszczą plecy, muskają brzuch. Wsunął rękę pod moją koszulę.

Nie mogłem się powstrzymać; Wygięłam plecy pod jego dotyk. Moja cipka pulsowała iw tym momencie nie obchodziło mnie, czy pochylił mnie nad zlewem, chciałam, żeby jego kutas był we mnie. Sposób, w jaki porusza swoim ciałem w odpowiedzi na mój dotyk, jest fenomenalny, jakby była niczym więcej niż ciasną, wściekłą kulą seksualnej energii, która pęka i brzęczy przy każdej wyczuwanej prowokacji.

Jej uda są jak magnesy przyciągające mnie. Jej cycki są zachęcająco miękkie i pięknie ukształtowane. Tyłek, którym porusza się odwiecznym rytmem w moich rękach, jest jak obietnica jakiejś błogiej nirwany.

Jednak mimo tych wszystkich atrybutów wołających o moją uwagę, o gratyfikację, to jej oczy nie mogą przestać myśleć. Kiedy mój kutas wsunie się głęboko i ocieknie jej spermą, a ja wpadnę w nią we własnym orgazmie, będę patrzeć w te oczy. Sytuacja wymaga jednak innego rodzaju działania. Opiera się o blat, dopijając drinka, którego jej podałam, emanując dziwną mocą, której nigdy wcześniej nie wyczuwałem w kobiecie.

Zmusza mnie do oddawania czci jej ołtarzowi, chęci służenia jej wszelkim zachciankom, zaspokojenia jej raz za razem. Podchodzę do niej, kładę ręce na jej biodrach. Patrzy na mnie - jest prawdopodobnie 9 cali niższa ode mnie. Wchodzę w jej przestrzeń, gdy nasze usta wydają się kierować do siebie i całujemy się. Nasze języki eksplorują się nawzajem, jej język jest aktywny i silny, a nie wiotkie pasywne jello, którego tak często doświadczam w pocałunku.

Kilka razy delikatnie mnie gryzie, tak jak ja jej. Mogłem zjeść jej usta. Kiedy całujemy, moje ręce zaczynają podciągać jej spódnicę.

Potem, kiedy mają dostęp do jej bioder, moje ręce działające bez żadnej świadomej kontroli powoli zaczynają ściągać w dół cienki czarny materiał, który stanowi jej majtki. Prześlizgują się po bladej skórze jej bioder, a następnie opadają na podłogę, wilgotne od śliny, która zaczyna przesączać się z jej rozszczepu. Zaczynam całować jej szyję, moje ręce biegną z powrotem po bokach jej ciała, po jej piersiach poruszają się teraz wraz z jej coraz głębszym oddechem. Przenoszę ją do małego kuchennego stołu, przyciśniętego do ściany. Na wpół pcham, ona na wpół pomaga, a ona siedzi na stole z nogami rozłożonymi wokół moich bioder, z podciągniętą spódnicą, odsłaniającą delikatne, pieprzone ciało jej ud.

Znowu całuję ją w szyję, zaczynam schodzić w dół jej klatki piersiowej, zatrzymując się tylko na chwilę na jej wciąż ubranej klatce piersiowej. Kiedy schodzę w dół do jej cipki, pragnę posmakować, wylizać, zbadać. Zastanawiam się, czy się goli, przycina, czy utrzymuje to naturalne, nie mogę nawet zgadywać z tą kobietą. Upadam na kolana i wciąż patrząc jej w oczy, odciągając jej spódnicę, mówię „Chcę, żebyś weszła mi do ust”. Wstrząs wywołany zimnym stołem przyprawił mnie o dreszcz.

Instynktownie wygięłam plecy w łuk, ocierając się klatką piersiową o jego ramię. Poczułam ciepło jego dłoni na wewnętrznej stronie moich ud, rozkładając nogi. Ciepło jego oddechu wywołało u mnie jeszcze więcej dreszczy. Walczyłam, by utrzymać się nieruchomo pod wpływem gorąca i nacisku tych pięknych dłoni.

Jego język wsunął się po wewnętrznej stronie uda w kierunku mojej szczeliny. Na początku sondował delikatnie, rozsuwając fałdy skóry, a potem stał się bardziej agresywny, gdy dotarł do mojej łechtaczki. Mój żołądek wypełnił się motylami, gdy poczułam, jak ten wprawny język tańczy nade mną, wewnątrz, na zewnątrz, jego dłonie masują moje uda.

Nie mam pojęcia, która to była godzina, to już nie miało znaczenia. Moja głowa płynęła. Poczułam, że palę od klatki piersiowej w górę, a moje sutki stwardniały.

Nie mogłem się powstrzymać; Oparłam stopę o jego ramię i wygięłam plecy w łuk. Chwyciłam garść jego włosów, wpychając jego język coraz głębiej we mnie. Ostry wdech wciągnąłem przez zęby.

"Och, kurwa!" Czułem wilgoć tryskającą jak powódź. Moje biodra kołysały się niekontrolowanie w jego rytmie. Instynktownie go odepchnęłam, ale on trzymał się i naciskał na moją łechtaczkę. Myślę, że umieściłem go w śmiertelnym uścisku, kiedy skończyłem, nie mogłem powstrzymać się od jęczenia i ściskania tyłka jego głowy. Wyszło, zanim zdążyłem go ocenzurować: „O Boże, pieprz mnie”.

Gdy dochodzi, czuję, jak ciepły potok jej słonego, piżmowego obmywa mój język, usta i podbródek. Mój kutas nie będzie już dłużej czekał i jest tylko popychany jej krzykiem „pieprzyć mnie”. Cóż, jeśli tego chce… Wstaję i patrzę jej w oczy, chwytam ją za rękę i pomagam jej wstać od stołu, teraz zmoczonej jej spermą. Staję za nią i rozpinam spódnicę, pozwalając jej opaść na podłogę. Potem sięgam wokół niej w uścisku, kiedy przesuwam dłonie po jej klatce piersiowej i zdejmuję jej koszulę, odsłaniając seksowny, koronkowy czarny biustonosz.

Uwielbiam bieliznę, a ten stanik cudownie kontrastuje z bladą skórą jej piersi, trzymając pięknie ukształtowane piersi w przepiękny sposób. Zostawiam to jej – doskonale podkreśla jej seksualność. Popycham ją do przodu, do mojego małego salonu, próbując dostać się do sypialni, ale postanawiając, że nie chcę czekać tak długo. Odwracam ją, kiedy stoimy przy kanapie i mocno ją całuję.

Mój kutas przeciska się przez moje spodnie i wbija się w jej miękki, płaski brzuch. Jej tyłek jest silny i chłodny w moich dłoniach, gdy całujemy się głęboko, żartobliwie przygryzając sobie nawzajem usta. Kiedy się całujemy, cofa się trochę, rozpina mi koszulę i powoli ją ściąga. Przesuwa dłońmi po mojej klatce piersiowej i całuje szyję.

Schodzi w dół, do mojego obojczyka, a potem do sutków, gdzie zatrzymuje się. Gryzie je mocniej niż się spodziewałem i wysyła falę wrażeń do mojego mózgu. Gdy całuje moje sutki, rozpina mi spodnie i jednym szybkim ruchem upuszcza moje spodnie i bokserki na podłogę. Mój fiut, w końcu wypuszczony, stoi teraz na baczność, obrzezana głowa podskakuje około 8 cali od mojej grubej kępy czarnych włosów. Pada przede mną na kolana, patrząc na mnie oczami „jebaj mnie”, po czym z wdziękiem zdejmuje moje buty i skarpetki, pozwalając mi wyjść ze spodni.

Potem delikatnie chwyta mój trzon, teraz wystarczająco mocno, by rozbić betonowy blok lub tak się wydaje, i całuje głowę, kapie moją pre-cum. Biorąc moją głowę do ust, patrzy na mnie i zatrzymujemy nasze spojrzenia. Jej dłonie przesuwają się po moich biodrach i obejmuje mnie w tyłek, przyciągając mnie do siebie. Nie mogę się powstrzymać od patrzenia jej w oczy.

Nie ma nic tak seksownego jak spojrzenie kobiety, gdy połyka mojego fiuta. Jest całkiem zręczna i nigdy nie czuję jej zębów, gdy zajmuje pierwsze cztery cale. Czuję, jak jej język przebiega przez dno mojego wału, gdy zaczyna powoli kołysać się na moim wale. Kiedy podskakuje na nim, jest w stanie kręcić językiem wokół mojej głowy w trakcie wysuwu i czuję, jak słabną mi kolana.

Wiem, że jeśli utrzyma to jeszcze przez minutę, będę pompować jej usta i gardło pełne spermy. To kuszące – chciałbym zobaczyć mały strumień spermy spływający po jej podbródku, ale czuję desperacką potrzebę wślizgnięcia się w nią najpierw – by skonsumować pożądanie, które narastało przez całą noc. Delikatnie wyciągam kutasa z jej ust i opadam na kolana przed nią.

Trzymam jej twarz w obu dłoniach i mocno ją całuję. Następnie odwracam ją, mocno pchając, i kładę jej ręce na siedzeniu kanapy, przednią część jej bioder przy krawędzi, gdzie zwykle zginają się kolana. Poruszam się za nią, mając piękny widok na jej ładny, zaokrąglony tyłek.

Myślę o tym, żeby wziąć to później – ta kobieta jest tak pociągająca seksualnie, że obezwładnia mnie pragnienie ruchania, ssania, łaskotania i dokuczania jej na każdy sposób, jaki mogę, a nawet nie mogę sobie wyobrazić. Zamiast tego pochylam ją gwałtowniej, a ona opiera się o kanapę. Odsuwam jej łydki z miejsca na podłodze i klękam, jak w modlitwie, między jej rozchylonymi, mokrymi udami.

Jej ociekająca cipka jest odsłonięta, a jej czerwone usta wyglądają, że są gotowe wciągnąć mojego fiuta, jeśli nie zrobię tego szybko. Pocieram głową o jej wargi sromowe, dodając jej spermę do już zwilżonej śliną głowy. Wciskam się powoli i patrzę, jak głowa znika w jej fałdach… to uczucie jest takie doskonałe, takie słuszne… Szkoda, że ​​nie mogę znaleźć słów, by opisać ekstazę penetracji. Może gdybym była poetką, potrafiłabym znaleźć słowa, by dotknąć tego cudownego uczucia wypełnienia pustki. Wsunął swojego fiuta tak wolno, jakby to wyczuł i był zdeterminowany, abym mógł się nim delektować tak długo, jak to możliwe.

Motyle opuściły mój żołądek i powędrowały w górę kręgosłupa i przez resztę mojego ciała. Poczułam, jak moje sutki twardnieją, gdy jego kutas wsuwa się głębiej, głębiej. Położył ręce na moich biodrach i zaczął wsuwać się i wysuwać, powoli, rytmicznie, jakby podążał za pierwotnym bębnieniem, które tylko on słyszał. Poruszał się powoli, celowo, licząc na każde pchnięcie. Czułam, jak moja cipka pulsuje w pierwotnym rytmie i mogłam myśleć tylko o jednej rzeczy: „Szybciej, o Boże, proszę, szybciej”, błagałam go.

Przyspieszył tempo, początkowo stopniowo, ale z każdym pchnięciem przyspieszał. Uniosłem biodra, by go spotkać. Czułam to coraz szybciej, moja cipka kurczyła się z każdym pociągnięciem. Wewnętrzny perkusista nigdy nie tracił rytmu. Czułem to za każdym razem, gdy jego włosy łonowe głaskały mój tyłek, a jego jądra uderzały o moje udo.

Próbowałem się powstrzymać, ale pulsowanie w środku było zbyt intensywne; Po prostu nie mogłem. – Mocniej. Pieprz mnie mocno.

O Boże, pchanie. Poczułam, jak jego kutas uderza we mnie, wysyłając fale uderzeniowe przez całe moje ciało. Słyszałem swój jęk.

Moje mięśnie skurczyły się wokół niego, gdy obsypywałem go spermą. Ruch stał się gładki, a on wsuwał się i wysuwał jeszcze szybciej. Usiadłem prosto i pochyliłem się do niego. Prawą ręką chwycił moje włosy, a drugą lewą pierś. Poczułam jego gorący oddech na karku.

Jego oddech pieścił mój policzek i ramię, gdy szepnął mi do ucha: „Jeszcze nie. Jeszcze nie… jeszcze…” Puścił prawą rękę i pociągnął mnie z powrotem do kanapy. Po prostu walił mnie swoim pięknym kutasem.

Szybciej, szybciej, szybciej. Chwycił mnie za biodra i poczułam najpotężniejsze pchnięcie. Krzyczałam przy każdym powolnym, potężnym pchnięciu. Jego kutas pulsował we mnie, a moja cipka skurczyła się wokół niego, próbując wydoić każdą kroplę.

Sięgnął do przodu i złapał mnie za lewe ramię. Przyciągnął mnie do siebie, wsuwając obie ręce w górę brzucha, podnosząc stanik. Instynktownie sięgnęłam za siebie i dotknęłam jego włosów.

Pokrył tył mojej szyi miękkimi, mokrymi pocałunkami, pozwalając mi rozkoszować się doznaniami wokół mnie: jego palcami pieszczącymi moje sutki, ciepłem oddechu na mojej szyi i ramieniu, wilgocią między nogami i powolnym strumykiem wilgoci spływa po wewnętrznej stronie mojej nogi. Przesuwając dłońmi po wdzięcznych krzywiznach jej piersi, zatracam się w miękkiej zmysłowości jej skóry. Jej sutki dumnie stoją na tle bladej skóry jej otoczek z dołeczkami. Mój zmiękczający kutas wyślizguje się z jej cipki, a ja przyciągam ją jeszcze bliżej siebie, kontynuując rozkoszowanie się ciepłem jej gładkiej skóry. Deszcz pocałunków pod teraz spoconą plątaniną rudych włosów na jej szyi, przesuwam dłonie w dół jej zaokrąglonej talii do bioder.

Ponaglenie naszego pożądania wydaje się teraz nieco okiełznane w naszym haju po stosunku, co daje mi luksus czasu na docenienie jej kobiecości i znalezienie sposobów na zapewnienie jej przyjemności, która bez wątpienia zostanie mi zwrócona w naturze. Pozwalam mojej ręce przesuwać się do przodu po przyciętym trójkącie włosów na jej płci, teraz wilgotnym od produktów naszego połączenia. Moja ręka powoli przesuwa się po nabrzmiałych fałdach, śliska od spermy, która spływa po jej udzie w najbardziej intymnej rzece.

Moja druga ręka wraca do jej piersi, czując, jak zakrzywiony ciężar jej piersi idealnie przylega do mojej dłoni. Skręcam jej ciepły sutek między palcami i wdycham zapach jej włosów, skórzanego naszyjnika, jej płci, jej potu. Czuję, jak mój kutas rusza się z miejsca spoczynku w zagłębieniu jej tyłka. "Połóżmy się na moim łóżku." Chcę powiedzieć jej imię i zdać sobie sprawę, że jeszcze się w ten sposób nie znamy.

Z uśmiechem przedstawiam się: „Jestem Piotr i miło mi cię poznać”. Nie widząc jej twarzy, wyczuwam uśmiech na jej ustach, gdy moje dłonie kontynuują badanie. Odwraca do mnie głowę, ma zamknięte oczy, czerwone usta, szepcze „Świt”. Zdejmuję jej stanik, zostawiając nas razem nago, z wyjątkiem cienkiego skórzanego paska na jej szyi.

Znowu ją całuję. „Moja sypialnia tam jest” kiwa głową w stronę drzwi po drugiej stronie salonu. „Chcę patrzeć, jak idziesz, pobłażaj mi”.

To nie jest pytanie, jakby kiedykolwiek tak myślała. Nie jestem pewien, ale jestem przekonany, że uśmiech nigdy nie opuszcza jej ust. Jeśli już, to może trochę się rozszerza. Nie jest nieśmiałym, młodym, płochliwym ptakiem. Jest pewną siebie, seksualną istotą - dumną z tego, co wnosi do tego spotkania i oczywiście świadomą tego, jak może wywołać reakcje u swojego odpowiednika.

Na chwilę odchyla się do mnie, przesuwając ręce w dół na moje biodra, a potem powoli, z gracją staje przede mną. Kręgi jej tyłka, tak kobiece i kuszące, unoszą się na chwilę zaledwie kilka centymetrów od moich oczu. Odwraca się do mojego pokoju iz gracją w każdym ruchu powoli przechodzi przez pokój. Jej biodra kołyszą się w rytmie, który służy tylko zwiększeniu ilości krwi napływającej do mojego penisa, co sprawia, że ​​czuję się, jakbym nosił ołowiany ciężar.

Lekkim odwróceniem głowy i błyskiem oczu znika w ciemności. Wstaję za nią, zatrzymując się, by wziąć spliff i zapalniczkę schowane w puszce po ciastkach na półce z książkami. Moje fiuty kołyszą się przede mną, ogar na polowaniu i prowadzi mnie do mojej nory. Podchodzę do kredensu w moim zagraconym, ale czystym pokoju i zapalam kilka świec - banały, które nigdy się dla mnie nie zestarzeją.

Odwracam się do łóżka, na którym po przekątnej leży Dawn, z głową opartą na lewej dłoni. Leży na boku, jej prawa noga opada na lewą, tworząc łagodny łuk, który tak skręca jej tułów. Jej prawa ręka jest wsunięta między uda, nie seksualnie, ale wywołując seksualność, której inaczej by nie było. Jej rude włosy spadają pijacko z głowy, a wilgotny od potu kosmyk wisi na policzku.

Rozpalam zioło, gdy patrzymy sobie w oczy. Jednocześnie wiemy o sobie wszystko i nic. Zaciągam się nim długo, płynnie, końcówka świeci na pomarańczowo, a ziemisty zapach miesza się w moim nosie z jej.

Trzymając dym, idę do łóżka, zauważając, jak jej oczy patrzą na mnie w górę iw dół. Siadam na łóżku i pochylam się do niej, szepczę jej do ucha „wydech”. Ona robi.

Spodziewając się mnie, odwraca głowę do mnie, nasze usta zaciskają się, a ja zaczynam wypuszczać do jej ust strumień dymu, gdy wyciąga go ode mnie. Dym wciąga mnie w bardziej zmysłową przestrzeń, w której bardziej interesuje mnie akt niż koniec; gdzie chcę poczuć i zbadać każdy jej por. Chcę poczuć, jak zapada się w moich ramionach po tym, jak dochodzi tak często, że nie może już się powstrzymać, a my wtapiamy się w kałużę świecącej energii seksualnej.

Wdycham upojny dym; poczuj, jak mnie rozluźnia, pozostawiając mnie lekko oszołomioną. Tak kończymy dym, wymieniając oddechy w intymnej komunii. Położyłem się na plecach i zamknąłem oczy, ciesząc się uczuciem, że unoszę się.

Poczułam jego dłoń na moim brzuchu, delikatnie przesuwającą się w kierunku mojej szyi. Położył się obok mnie na całej długości. Pocałował mnie, otwierając usta językiem. Odsunął się i poczułam, jak jego język przesuwa się po mojej szyi.

Nie zatrzymał się, dopóki nie dotarł do mojego sutka. Jego język pieścił mój sutek, czyniąc go twardym. Użył idealnej kombinacji języka i zębów: lizania, ssania, gryzienia, aż nie mogłem powstrzymać się od jęczenia z przyjemności. Ręką rozchylił mi nogi.

Poczułam, jak przesuwa palcem po fałdach skóry, pocierając moją pulsującą łechtaczkę. Instynktownie rozłożyłam nogi szerzej, umożliwiając mu pełny dostęp do wszystkiego, czego chciał. Mimo że ociekałem wodą, byłem zaskoczony, jak łatwo penetrował mnie palcami. Przycisnął kciuk do mojej łechtaczki, a palec pieprzył mnie w ten sposób, aż doszedłem, zalewając jego dłonie jeszcze większą ilością wilgoci. Naprawdę czułam efekt dymu i piękny dotyk tego mężczyzny.

Czułem, że pod jego dowództwem zrobię wszystko. Sięgnąłem w dół, by pogłaskać jego kutasa. Był twardy jak stal. Przejechałam językiem po jego szyi i szepnęłam mu do ucha: „Czego chcesz?” Uśmiecham się w duchu, biorąc pod uwagę moją absolutną żądzę tej kobiety, od razu wiedząc, czego chcę.

"Ty. Chcę cię posiąść. Chcę, żebyś spełniał moje rozkazy, kiedy, gdzie iz kim powiem. W zamian sprawię, że będziesz tak szczęśliwy, jak tylko możesz sobie wyobrazić, i razem będziemy odkrywać nowy świat.

" Nie czekając na jej odpowiedź, przesuwam palcami, całkowicie mokry z jej spermą w dół jej mokrej cipki, przez jej skazę i na jej pomarszczony tyłek. Pocieram spermą dziurkę w kształcie róży i kontynuuję to, aż będzie mokra. Całujemy się namiętnie, przygotowując ją, a kiedy wydaje mi się, że jest gotowa, przewracam ją na bok, prawe ramię pod jej głową, klatkę piersiową mocno przyciskam do jej pleców. Przesuwam lewą rękę w dół jej nogi, a potem przeciągam ją przez swoją. Połóż moją dłoń na jej cudownej piersi i przeturlaj sutek między palcami - czasem mocno, czasem delikatnie.

Nadal ją całuję, ona odwraca do mnie głowę, a nasze usta spotykają się raz za razem. Mój kutas wślizguje się między miękkie kule jej pięknego tyłka, teraz śliskiego z naszą spermą. Niemal instynktownie mój kutas znajduje wejście do jej tylnych drzwi. Obejmuję ją ramionami i przytulam do siebie tak, że pod moją prawą ręką czuję, jak jej serce bije coraz szybciej. „Gotowa” Kiwa głową i prawie niezauważalnie szepcze „tak”.

Moje biodra pchają się do przodu, głowa mojego sztywnego penisa wciska się w zarodek. Przyciągam jej biodra do siebie i z gładkością naszej spermy czubek mojej głowy wchodzi do środka. Widzę, jak przygryza dolną wargę, gwałtownie wciągając powietrze.

Znowu szepcze „tak”. Delikatnie napieram do przodu i wciskam w nią kolejny cal. To wspaniałe uczucie. Ciepły rękaw przypominający imadło, który pobudza każdy mój nerw.

Szczerze wątpię, czy uda mi się tak długo w niej wytrzymać - to zdecydowanie zbyt pobudzające. Zdeterminowany, że wsuwam się dalej, tym razem bardziej szorstko, wymyka mi się zwierzęcy pomruk i gryzę skórę w miejscu, gdzie jej szyja styka się z jej ramieniem. Nie czerpię krwi, ale kusi mnie. Zaczynam pieprzyć jej tyłek - coraz szybciej - przyspieszające tempo jej oddechu i jej kobiece jęki pobudzają mnie do działania. Czuję, że moje jaja zaczynają się podkradać.

Sutki Dawn wciskają się w moje dłonie jak diamenty. Mój fiut wsuwa się tak głęboko, jak ona może go znieść, a ja przestaję, mój orgazm się zaczyna. Moja głowa kręci się od zielska, piękna, zapachu, wrażeń, dźwięków i pękam. Zryw za zrywem rozluźniał się w jej tyłku, tak doskonałym w swojej miękkości i kształcie.

Nie pozwalam jej odejść od mojego obejmującego ciało uścisku. „Chcę być twoim Mistrzem. Chcę, żebyś mi się oddał w zamian za całą przyjemność, jaką mogę ci dać. I chcę odpowiedzi”. Słowa odbijają się echem w mojej czaszce, brzmiąc tak, jakby podróżowały przez mgłę, aby się tam dostać.

Leżałam tam, owinięta w ciepło jego ciała, czując, jak jego teraz zmiękczający kutas wyślizguje się ze mnie. Wiedziałem, że nie chcę tego zostawić, ale miałem wątpliwości co do oferty. "Co w tym jest dla mnie?" "Ty? Będę cię traktował tak, jak każdy dobry pan traktuje swojego niewolnika.

Zaopiekuję się tobą, będę cię chronił i trenował. Obiecuję ci, że jeśli zgodzisz się mi służyć, potraktuję twoją przyjemność i pożądanie jak moje. Jaka jest twoja odpowiedź? — Tak.

Ale…" "Nie, to wszystko, co musisz powiedzieć od teraz. Wszystko, co muszę usłyszeć, to „tak”, „nie”, „proszę” i „dziękuję”. Powiem ci, jeśli będziesz musiał porozmawiać.

A teraz bądź grzeczną dziewczynką i odpocznij. Spaliśmy tam do rana. W końcu poczułam, jak się obok mnie porusza.

Zastanawiałam się, jak zacznie się moje nowe życie w niewoli. Poczułam jego dłoń na mojej talii. „Świt, wstawaj . Idź do łazienki i weź gorący prysznic. Musimy cię umyć i odpowiednio ubrać” – powiedział, zdejmując skórzany naszyjnik z mojej szyi.

„Tak”. „Tak, co?” „Tak, Mistrzu”. Poszedłem do łazienki, skorzystałem z toalety i odprowadził gorącą wodę.

Kiedy wszedłem pod prysznic, usłyszałem, jak wchodzi do łazienki. Otworzył drzwi i dołączył do mnie w środku. „Umyj mnie. Upewnij się, że uklękniesz i wykonasz dobrą robotę. – Tak… Mistrzu – początkowo trudno było się do tego słowa przyzwyczaić.

Natarłam mydłem jego ciało, tworząc z niego pianę. na jego szyi, pieszcząc go rękami wzdłuż jego ciała. Uklękłam przed nim. Delikatnie użyłam moich rąk, by umyć pięknego penisa, głaszcząc go, aż stwardniał.

Chwycił mocno mój nadgarstek, ale delikatnie i powiedział: „Jeszcze nie. Jeszcze nie jestem gotowa." "Tak, Mistrzu." "Wstań i pozwól mi się umyć." Stałem przed nim, obserwując kaskadę wody po jego ciele. "Zostań tam, chcę na ciebie patrzeć. Spójrz mi w oczy, kiedy się do ciebie zwracam, czy rozumiesz? — Tak. — Chciałbyś, żebym cię umył? — Proszę.

— Bardzo dobrze. Odwróć się. Poczułam, że uśmiecha się za mną, gdy zaczął myć moje plecy. „Wiesz”, powiedział, „Mógłbym powiedzieć, że szybko się uczyłeś. Zawsze to lubiłem.

– Dziękuję. – Przesunął dłońmi po moim boku i z powrotem po moim ciele, pieszcząc moje piersi. Przesunął dłonią w dół mojego brzucha i zaczął zmywać lepki bałagan, który się nagromadził. moje włosy łonowe.

Delikatnie wsunął rękę między moje uda, wzdychając na kark. „Chcę, żebyś był czysty. Czyste i gotowe dla mnie, kiedy zadzwonię do Ciebie. Lubię twoją cipkę taką, jaka jest, więc trzymaj ją dla mnie przystrzyżoną. Może każę ci go ogolić, ale zachowam wielkie decyzje, dopóki nie będziesz miał więcej treningu.

„Tak, Mistrzu”. Delikatnie przesunął palcami po mojej szczelinie, drażniąc moją łechtaczkę, aż puchnę z przyjemności. jęk wyrwał się z moich ust.

Odsunął rękę. - Jeszcze nie. Jeszcze nie jesteś gotowa - szepnął mi do ucha. Kolana mi ugięły się.

To była wspaniała forma tortur, drażnić się w ten sposób, a potem puścić. Przeniósł mnie pod strumień wody i patrzył, jak bańki mydlane spływają w dół w kierunku moich nóg. – Dokończ płukanie, a potem wyjdź i mnie osusz – powiedział. Zakręciłem wodę, czując chłód otaczającego mnie powietrza. Powitał mnie ręcznikiem, gdy wyszłam.

Pozwoliłem mu się owinąć, po czym wziąłem kolejny ręcznik z wieszaka. Wypełniałem jego rozkazy co do joty, osuszając go od stóp do głów. Wrócił do sypialni.

Nie byłam pewna, czy powinnam iść za nim, czy nie, nie otrzymawszy polecenia, żeby to zrobić. Słyszałem, jak przesuwa się w kilku szufladach. Czekałem tam, aż zadzwoni.

"Chodź tutaj, muszę cię ubrać." Podążyłem za głosem z posłuszeństwem dziecka. Stałem w sypialni przed nim. Trzymał przed sobą coś, co wyglądało jak zawiniątko z czarnego materiału.

Spojrzał na mnie od stóp do głów, oceniając mnie. Patrzył przez kilka minut, zanim w końcu powiedział: „Zdejmij ręcznik”. Upuściłem go na podłogę i stanąłem przed nim nago.

"Bardzo ładnie. Masz, załóż to," podał mi parę czarnych jedwabnych majtek. Wziąłem je i nałożyłem. – A teraz to – wyciągnął miękki gorset z czarnej skóry. Wszedłem w to, niepewny, jak go zapiąć.

"Obróć się." Poczułam, jak jego dłonie zaplatają tył gorsetu. Stało się oczywiste, że robił to już wcześniej, ale nie pytałem go o to. Odwróciłem się twarzą do niego.

Nic nie powiedział, ale wręczył mi do założenia parę czarnych jedwabnych pończoch do uda. Kiedy skończyłem, po prostu stał i patrzył na mnie przez kilka minut. "Chodź tu." Podszedłem do niego. – Usiądź – wskazał na łóżko.

Usiadłem i spojrzałem na niego. Trzymał jeszcze jeden kawałek czarnego materiału. Położył jedno kolano na łóżku i pochylił się za mną. Poczułem skórę na szyi. Wstał z powrotem.

– Podejdź tutaj i spójrz – wskazał w stronę lustra. Wstałem i spojrzałem w lustro. Moje mokre włosy spływały mi po karku. Była to czarna skórzana obroża z małym srebrnym pierścieniem z przodu. Byłem oszołomiony jego wyglądem.

„To jest mój pierwszy prezent dla ciebie”, powiedział, „To sprawia, że ​​jesteś teraz mój. Chcę, żebyś go nosiła. Pamiętaj, że służysz tylko jednemu panu, to jest mnie.

zapomnij, komu służysz. Podoba ci się? "Tak." "Tak co?" "Tak mistrzu." "Dobrze. A teraz chodź tu i uklęknąć przede mną." Odwróciłem się i uklęknąłem przed nim, z oczami na poziomie kutasa.

„Pocałuj mnie w udo”. Pochyliłam się i musnęłam ustami jego udo. Położył rękę na czubku mojej głowy i przysunął ją do siebie.

Oparłam się z policzkiem na jego udzie i zamknęłam oczy. Pozwolił mi na luksus głaskania palcami tylnej części jego nogi. Przez chwilę przeczesywał palcami moje włosy, głaszcząc mnie w taki sam sposób, w jaki ktoś pogłaskałby lojalnego psa lub ukochanego towarzysza. – Nie zawsze mogę być dla ciebie taki łagodny – powiedział uspokajająco. „Jestem tak delikatny, ponieważ nie służyłeś mi wcześniej i na pewno popełnisz pewne błędy.

Ale muszę ci powiedzieć; dopóki nie zostaniesz odpowiednio przeszkolony, będę musiał cię ukarać. nie chcę, ale to najlepszy sposób, abyś nauczył się służyć i być posłusznym. Twój trening wkrótce się rozpocznie, chcę, żebyś był gotowy. Powiedz mi, czy podoba ci się twój prezent? "Tak mistrzu." „Dobrze.

Bądź dobrą dziewczyną i zawsze pamiętaj, komu służysz”. "Dziękuję Ci." Nie pamiętam, jak długo siedziałem tam na kolanach z twarzą przy nim. Pamiętam jego czysty zapach, ciepło jego ciała i pragnienie, by go zadowolić. Po prostu mnie tam trzymał, delikatnie przeczesując dłonią moje włosy i pozwalając mi całować jego uda.

Nie miałem pojęcia, czego się spodziewać dalej. Musiałem stać tam przez dziesięć minut, świt u moich stóp, jej miękki policzek przyciśnięty do mojego uda. Wcześniej parałem się związkami pan/niewolnik – zawsze byłem intelektualnie stymulowany ideą bycia odpowiedzialnym za zaspokajanie potrzeb i pragnień innych. Dominująca rola pod wieloma względami przychodzi mi naturalnie – mam bardzo silne pojęcie o tym, czego chcę i jak to osiągnąć. O te rzeczy też nie mam problemu.

Z pewnością były problemy i problemy nieodłącznie związane z tego typu relacjami, ale ja nad nimi pracowałam. Przypływ emocji i pasji, które przetoczyły się przeze mnie i sprawiły, że tam stałam, zaskoczyły mnie. Tych uczuć brakowało w innych związkach, które miałam. Kobiety były zimne i oderwane lub po prostu pozbawione siły ego – między nami nie było ognia ani ciepła. Więc ciepło, które czułam promieniujące z każdego poru Dawn, było jak opiat wciągający mnie w coś, o czym nigdy nie zdawałam sobie sprawy, że może być tak całkowicie urzekające.

"świt" ​​"Tak… Mistrzu" "Publicznie będziesz zwracał się do mnie jako Sir. Prywatnie lub w sytuacjach, które będą oczywiste, będziesz zwracać się do mnie Mistrzem. Przeczesuję dłonią jej cudowne rude włosy.

To ważne, Dawn. Chcę, żebyś na mnie spojrzała. Odchyla się do tyłu, jej plecy są wyprostowane w idealnej klepsydrze w talii i patrzy na mnie.

– Kołnierzyk, który nosisz, symbolizuje nasz związek. Nigdy nie możesz jej usuwać w mojej obecności. Patrzy na mnie, jakbym jej mówił, że niebo jest niebieskie. Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co się tutaj dzieje.

Uśmiecham się szeroko, ona wraca. jeśli kiedykolwiek poczujesz się niebezpiecznie lub zagrożony, lub z jakiegokolwiek powodu będziesz musiał zrezygnować z wybranej przez siebie roli, powiesz słowo „królik”, a ja zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby natychmiast przywrócić cię w bezpieczne miejsce”. wzdrygnięcie się w jej czole mówi mi, że ma pytanie. „Tak, Dawn?” „Dlaczego królik?” „Ponieważ jest to… to nieseksualny, pozbawiony mocy i naprawdę dość głupi obraz, który można sobie wyobrazić.

Jednoznaczny sygnał - staraj się tak mocno, jak tylko mogę, nie wyobrażam sobie, żebyś tak krzyczała w szczytowym momencie namiętności." Chichocze z tego żartobliwie. "Proszę, Mistrzu, pieprz mnie jak królika…" i prawie chichoczę. „Teraz rozłóż nogi szerzej, kiedy dla mnie klękasz. Będziesz dla mnie otwarty za każdym razem, gdy uklękniesz. Znowu siada, wypychając nieco biust, gdy podnosi ciężar ciała z powrotem na palce i rozkłada nogi.

Blada skóra jej ud jest piękna w przeciwieństwie do czarnych majtek i pończochy. Podchodzę do kredensu i biorę portfel. Otwieram go, wyjmuję kartę kredytową i idę z powrotem do mojego niewolnika. Muszę przetestować Dawn i dokładnie określić, jak mam to zrobić. z tym robię zakupy.

Podaję jej wizytówkę. – Weź to niewolnikiem. – Masz otrzymać następujące rzeczy na naszą dzisiejszą randkę.

Poznasz moich przyjaciół, a także piękne osoby, które im służą. Zdaję sobie sprawę, że jest to dla Ciebie szczegółowe i skomplikowane zadanie. Zdobądź te rzeczy w podanej przeze mnie kolejności - tak, sprawdzę twoją „pracę”. Czy dobrze. Jeśli nie odniesiesz sukcesu zgodnie z instrukcją, oczekuję, że zrobisz wszystko, co w twojej mocy." Nie muszę dodawać żadnych konsekwencji - po spojrzeniu w jej oczach mogę powiedzieć, że wie, że konsekwencje istnieją, jeśli mi się nie spodoba Daję jej długą listę ubrań do kupienia: zdalnie sterowany wibrator łechtaczkowy ze sklepu dla dorosłych na Geary, eleganckie szpilki w stylu przypominającym szpilki z włoskiego sklepu obuwniczego w East Bay, szmaragdowo-zielone sukienka z śródmiejskiego sklepu z ubraniami i czarne jedwabne majtki, stanik i pas do pończoch z butiku w Sausalito Lista była niemożliwie skomplikowana i wiedziałam, że nie dotrze do ostatnich rzeczy (nawet sukienka może być rozciągnięta).

dla niej). Nie chodziło o to, że chciałem, żeby się nie udała – chciałem zobaczyć, jak sobie poradzi, gdy nie będzie w stanie wykonać zadania. Zdałem sobie też sprawę, że jest szansa, że ​​po prostu odpuści karta kredytowa w ręku i idź na zakupy - przez cały dzień sprawdzałbym konto online - fakt, że była pr prawdopodobnie świadomy.

Jedno odstępstwo od zaplanowanej kolejności zakupów i po prostu anuluję kartę. - Noś dziś wieczorem te piękne rude włosy. Spodziewam się, że po przybyciu do pokoju Redwood w hotelu Clift oczekuję, że będziesz nosić swoje nowe ubrania, które znajdziesz. Nie spóźnij się. Wyciągam do niej rękę, bierze.

Widzę, jak jej umysł wiruje, żeby zapamiętać wszystkie szczegółowe informacje, które jej właśnie przekazałem. Stoi teraz przede mną. Wyjmuję z portfela zapasowy klucz, kładę go w jej dłoni.

Pochylam się, a ona patrzy na mnie. Nasze usta stykają się w idealnym pocałunku, który upewnia mnie, że będzie dla mnie piękną uległą kobietą. - Wychodzę. Posprzątaj i zamknij drzwi, kiedy wyjdziesz. Stoi tam, obserwując mnie, jak szybko się ubieram.

Nie patrzę na nią i nie mówię ani słowa. Wychodzę z mieszkania nie mogę się doczekać dzisiejszej nocy..

Podobne historie

Wszystkiego najlepszego dla mnie część 2

★★★★(< 5)

Prezenty wciąż przychodzą na urodziny chłopca.…

🕑 22 minuty Prosty seks Historie 👁 4,269

Słyszałem, jak samochód Paula podjeżdża na podjazd, kiedy właśnie założyłem spodnie. Rozejrzałem się z poczuciem winy pod kątem oznak, że jego dziewczyna właśnie zrobiła mi loda.…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Essex Hot Lovin '

★★★★★ (< 5)

Michelle zbliżyła się do Davida i poczuła ciepło wywołane jej gorącym podnieceniem…

🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 20,921

Minęło sporo miesięcy, odkąd Michelle Dean wróciła do Essex w Anglii z Ibizy. Wszystko wyglądało tak, jak opuściła go w czerwcu, osiem lat temu. Michelle powróciła do życia ze swoją…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Krab z Belfastu

★★★★★ (< 5)

Dmuchnęła w moje życie i dmuchnęła bardziej niż mój umysł.…

🕑 5 minuty Prosty seks Historie 👁 11,186

Kiedy uderzyła w moje życie, mieszkałem w Belfaście, a ona wybuchła jak huragan. Do dziś nie jestem pewien, gdzie i jak ją pierwszy raz zobaczyłem, pamięć jest teraz mglista. Myślę, że…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat