Uczeń pokazuje, jak bardzo jest zainteresowana jego lekcjami.…
🕑 27 minuty minuty Prosty seks HistoriePracowity czwartek zastał mnie w kawiarni w bibliotece, przy dziesiątej filiżance kawy, którą wypiłem tego dnia. Z trudem starałem się skupić uwagę na przygnębiająco grubym stosie książek i materiałów do zajęć. Pomyślałem sobie, że to moja wina, że zdecydowałem się napisać w tym roku pracę dyplomową. Przynajmniej utrzymywali to miejsce w przyjemnym ogrzewaniu.
Mimo że ostry zimowy wiatr grzechotał w oknach, zrzuciłem kurtkę, sweter i koszulkę z długimi rękawami, zostawiając tylko ciasny mały podkoszulek, gdy usiadłem ze skrzyżowanymi nogami w fotelu i ściągnąłem pierwszą z książek. Dla mnie. Od razu poczułem się, jakbym patrzył na słowa, ale ich nie czytał. Musiałem odpłynąć ze snu, ponieważ następną rzeczą, która zarejestrowała się w moim umyśle, było klepnięcie w ramię.
Podskoczyłem, a książka zsunęła się z moich kolan, gdy szukałem źródła zakłóceń. Skrzywiłem się. Ze wszystkich ludzi to mój profesor przyłapał mnie na drzemce.
- Eee, cześć profesorze Donovan - zaproponowałem nieśmiało. Nie odpowiedział, ale schylił się, żeby podnieść książkę, którą upuściłem. Spoglądając na okładkę, powiedział: „Nie uważam tego podręcznika o… wczesnych amerykańskich założycielach, żeby mnie fascynował, ale nadal nie spodziewałbym się, że zaśniesz nad nim”.
Mając około 6 stóp (lub mniej więcej) był tylko o cal lub dwa wyższy ode mnie, ale teraz górował nade mną, gdy siedziałem zwinięty w fotelu. Nie będąc pewnym jego tonu, już miałem wymamrotać wymówkę, że jestem zmęczony, kiedy kontynuował: - Więc jesteś tu w czwartek wieczorem, a to dopiero początek semestru. Cholernie ciężko pracujesz, prawda? Wydawał się zastanawiać, zanim zapytał: „Czy mogę postawić ci filiżankę kawy?” Wciąż zdezorientowany po tym, jak zasnąłem tylko po to, by obudzić mnie profesor, byłem teraz rozproszony przez jego fizyczną bliskość i stwierdziłem, że patrzę w jego orzechowe oczy. „Hm… ja… jasne? Jedyną rzeczą, która by mi pomogła, chociaż w tym momencie byłaby kroplówka…” Uśmiechnął się.
„Cóż, nie mogę ci w tym pomóc, ale myślę, że tak. .. „przerwało mu się, zanim skończył, gdy podszedł do niego jeden z jego kolegów, gość, którego widziałem na wydziale. "O przepraszam. Muszę iść.
Do zobaczenia na zajęciach w poniedziałek. Profesor Donovan oddał mi książkę, odwrócił się i wyszedł. Zostałem z moim stosem książek, zastanawiając się, czy lekkie muśnięcie jego palców po mojej dłoni było przypadkowe… Jęknąłem, kiedy sięgnąłem, żeby włączyć drzemkę w budziku. Weekend nigdy nie był wystarczająco długi; pieprzony poniedziałek. Wyciągnąłem się z łóżka, wciągnąłem szlafrok i poszedłem pod prysznic.
Pospiesznie czekałem na woda się ogrzała i wskoczyła tak szybko, jak tylko mogłem. Kiedy gorąca woda spływała po moim ciele, zamknąłem oczy i zacząłem oddychać parą, myśląc o nadchodzącym dniu. Poniedziałek oznaczał seminarium z profesorem Donovanem. To były jedyne zajęcia Zawsze nie mogłem się doczekać.
Był dobrym profesorem, energicznym i pasjonującym się swoją pracą i całkiem młodym w porównaniu z jakimkolwiek innym profesorem, którego miałem, gdy miał około trzydziestki. on i myślę, że zauważył, że pracowałem szczególnie ciężko w jego klasie, ponieważ był singlem na zajęciach z trudnymi pytaniami i zawsze miałam do mnie uśmiech i kilka słów, ilekroć wpadałam na niego na kampusie. Wyobraziłam go sobie, jego wysoką sylwetkę z nutą muskularności pod kurtką i krawatem, który zawsze nosił, jego czarne włosy, które wyglądały tak miękko… zastanawiałem się, jak by to było, gdyby przeczesywał je rękami? A jego dotyk, ciepły i lekki, kiedy odgarniał moją dłoń z powrotem w bibliotece… co by było, gdyby chciał delikatnie dotknąć mojej skóry. Zastanawiałem się, jak będą czuć jego ręce na moim ciele. Jestem kręta, około 5'8 "… czy chciałby poczuć moje młode ciało przyciśnięte do jego wysokiej sylwetki? Przesuwając bezmyślnie dłoń w dół między nogami, powoli wsunęłam palec w moją cipkę.
Pomyślałam o jego usta przycisnęły się do moich… jego palce owinęły się w moje ciemne, jedwabiste włosy, kiedy mnie pocałował… Zatraciłam się w marzeniach na jawie i dotykałam się coraz mocniej, aż doszłam, dysząc i opierając się o ścianę prysznica. w końcu wyszedłem spod prysznica i wysuszyłem włosy, miałem tylko pięć minut na ubranie się i ucieczkę na zajęcia. Otwierając szafę, spojrzałem na moją najkrótszą spódnicę, tę, którą nosiłem tylko wtedy, gdy chciałem zwrócić na siebie uwagę. To było prawie w nieprzyzwoicie krótkiej kategorii… ale myśl o tym, kogo zaraz zobaczę, sprawiła, że zdecydowałem się na to.
Dlaczego do cholery nie? Założyłem spódnicę, pod spodem tylko czerwone stringi i dopasowaną do sylwetki bluzę, włożyłem buty, złapałem moją torbę z książkami i kurtkę i wybiegłem przez drzwi. Przyszedłem do klasy trochę spóźniony, ale na szczęście profesor Donovan omawiał tylko ogłoszenia dotyczące wymagań dotyczących papieru. Wsiadając na swoje normalne miejsce w pierwszym rzędzie, zrzuciłem kurtkę i wyciągnąłem notes i długopis. Kiedy zaczął wykład, pisałam wściekle, wciągnięta jego zawsze fascynującą analizą. Odwracając kartkę, przypadkowo upuściłem pióro i nie skrzyżowałem nóg, żeby się schylić i podnieść.
W tym momencie zdałem sobie sprawę, że profesor Donovan zająknął się i przerwał wykład w połowie zdania. Podnosząc głowę, zauważyłem, że wyglądał na trochę najedzonego, ale zerknął w dół na swoje notatki i wziął się z powrotem do wykładu. "Był on…?" Pomyślałem sobie.
Chciałem go przetestować. Myśl o nim wyglądającym była dla mnie zbyt trudna do zniesienia. Zsunąłem się trochę na swoim miejscu i rozłożyłem nogi tylko na tyle, by z przodu pokoju mógł dojrzeć. Jego oczy, poruszające się po pokoju, gdy mówił, zatrzymały się na mnie i znowu się jąkał. Na początku nie zrobiłem nic, tylko odwzajemniłem jego spojrzenie, zanim nieco bardziej rozchyliłem nogi.
Przez resztę zajęć zauważyłem, że Profesor, który zwykle poruszał się po klasie podczas wykładu, stał za podium. Reszta klasy nie zanotowałem zbyt dobrych notatek. Kiedy wskazówki zegara dotarły o 11:00, reszta klasy założyła kurtki i plecaki i wyszła za drzwi.
Zwlekałem, celowo nie spiesząc się odkładając zeszyt, wdzięczny, że nikt nie został tego dnia po to, by zadawać pytania. Postanowiłam pozwolić sobie na bardziej drażnienie go. Jaką krzywdę może to wyrządzić? - Hm, profesorze Donovanie? Mam pewne obawy co do, uh, tych zajęć… cóż, czy mogę z panem porozmawiać? Lekko zmarszczył brwi, ale wyraz jego oczu był bardziej niepewny niż zirytowany. - Jasne. Nie mam dzisiaj spotkań, może pójdziesz ze mną, właśnie jadę do biura - odparł.
Podczas trzech lotów do jego biura wymieniliśmy się z nim zwykłymi uprzejmościami, pytając, jak idą moje inne zajęcia i jakie mam plany po ukończeniu studiów. Zauważyłem, że jego spojrzenie wciąż dryfowało w dół i na boki. Wydawało się, że próbuje uchwycić przebłyski mojego tyłka i może moich bioder, które były pokazane w swojej zmysłowej formie nawet w tej spódnicy. Kiedy dotarliśmy do jego biura, otworzył drzwi i wszedł pierwszy, a ja zamknąłem je za sobą.
Normalnie nigdy bym tego nie zrobił, ale tym razem zrobiłem to bez zastanowienia. Nic o tym nie powiedział. Wskazał mi, abym zajął miejsce naprzeciw jego biurka.
Usiadł i zaczął: „W zeszłym semestrze dostałeś jedyną piątkę z mojej klasy. I jak dotąd radzisz sobie dobrze w tym semestrze. O co się martwisz?”. Wziąłem głęboki oddech i powiedziałem: „No cóż, nie jestem tu dokładnie, jeśli chodzi o moją ocenę. Właściwie zastanawiałem się, czy potrzebujesz asystenta naukowego, ponieważ bardzo lubię twoje zajęcia i uważam, że twój obszar badań jest fascynujący i gdybyś potrzebował kogoś do pomocy… „Wiedziałem, że mówię szybko, ale moje serce waliło i czułem, że robię się mokry, po prostu myśląc o tym, jak bardzo go pragnę, wiedząc, co naprawdę próbuję przez to powiedzieć słowa.
- Cóż, normalnie nie zatrudniam studentów jako asystentów, ale myślę, że w twoim przypadku wydział mógłby zaoferować ci stanowisko. - powiedział profesor Donovan, uśmiechając się lekko. Wyciągnął gruby rękopis ze stosu papierów porozrzucanych na biurku. - Dlaczego nie przejrzysz tego, nad czym pracowałem do tej pory i możesz mi powiedzieć, czy nadal jesteś zainteresowany.
Podszedłem do jego boku biurka i nachyliłem się do niego, wpatrując się w dokument. Byłem teraz na tyle blisko, że mogłem niejasno wyczuć jego wodę kolońską… i gdy zastanawiałem się, co powiedzieć, profesor Donovan delikatnie położył dłoń na moim ramieniu. Spojrzałem na niego, a on przygryzał wargę, patrząc na mnie z nieco rezerwą na moją reakcję. Powiedział cicho: „Słuchaj, o tym, co robiłeś dzisiaj na zajęciach… Uczniowie oferowali mi siebie w zamian za zaliczenie. Oczywiście zawsze im odmawiałem.
Nienawidzę tego. Umieszczam wysoko cenisz ideały edukacji. Ja i moi koledzy uważamy, że jesteście jednymi z najzdolniejszych, jakich widzieliśmy od jakiegoś czasu, więc mam nadzieję, że nie czujecie takiej potrzeby, aby otrzymać list polecający lub pracę czy cokolwiek… nie musisz tego robić ”. Potrząsnąłem głową.
„Nie, wcale nie o to chodzi. Ja tylko… po prostu myślę, że jesteś naprawdę atrakcyjny…” Spojrzałam na biurko, niepewna jak kontynuować. Uciekło mi całe zaufanie, jakie miałem w tym momencie. Ale profesor Donovan wziął mnie za rękę i posadził sobie na kolanach.
Byłem oszołomiony pragnieniem i zdezorientowany, ale on odpowiedział na moje wątpliwości, przyciskając swoje usta do moich; najpierw cicho, potem bardziej natarczywie, gdy żarliwie odwzajemniłem jego pocałunek. „Nigdy tego nie robiłem… naprawdę… nie powinniśmy…” wyszeptał, ale jego działania zdradzały jego pragnienie, kiedy jego ręce wsunęły się pod moją koszulę i odkrył, że nie nosiłam stanika, jęknął cicho, gdy objął moje piersi dłońmi. Wkrótce zdjął moją koszulę i leżał na biurku, całował moje piersi i gryzł sutki.
Ogarnięty własnym pragnieniem, wcisnęłam biodra w jego krocze, czując, jak szturcha mnie jego żar i twardość. Po kilku minutach dokuczania sobie nawzajem, odsunąłem jego krzesło od biurka, abym mógł opadnąć na kolana, rozpinając jego spodnie i uwalniając jego twardego kutasa z boków bokserek. Nie mogłem uwierzyć w to, co robię, ale z jego twardym kutasem zaledwie kilka centymetrów od moich ust, każda normalna myśl, którą zostawiłem, umknęła mi z głowy. Oblizując czubek jego kutasa, by posmakować wyciekającego precum, usłyszałem jego jęk i spojrzałem w górę.
Jego oczy były utkwione we mnie, jego pierś falowała lekko z jego potrzeby. „Proszę…” błagał ochryple. Nie potrzebowałem już więcej zachęty i wsunąłem całą długość jego trzonu do ust.
Poruszając głową w górę iw dół, kręcąc językiem, delektowałam się jego smakiem i dotykiem. Robiłam się coraz bardziej mokra, sprawiając mu przyjemność i wiedząc, jak bardzo był dla mnie podniecony. Po krótkim czasie czułam, jak jego nogi napinają się, gdy położył dłoń z tyłu mojej głowy. „Musisz przestać”, jęknął.
„Przestań kochanie, chcę cię przelecieć. Usiądź na biurku”. Z entuzjazmem posłuchałem i usiadłem na skraju biurka. Podciągnął mi spódnicę, gwałtownie zerwał majtki z stringami, rujnując je, a ja patrzyłem, jak we śnie, jak upuszczał je na podłogę obok stosu książek. Wciąż siedząc, położył ręce na moich pełnych biodrach, po czym zsunął je na moje nogi, rozsuwając je i wepchnął głowę między moje nogi.
Jego ciepły, mokry język śmigał dookoła, przesuwając po moim najbardziej wrażliwym miejscu. „O Boże… Pro… Profesorze…” jęknąłem. Uniosłam biodra, błagając go, żeby pieprzył mnie swoim językiem, ale on odsunął się i wstał, ustawiając swojego kutasa przy wejściu do mojej cipki.
To była moja kolej, aby błagać. „Proszę, pieprz mnie… proszę…" „Proszę kogo?" Profesor Donovan uśmiechnął się złośliwie, ciesząc się teraz swoją rolą swobodnie. Potarł główkę swojego penisa po moich mokrych fałdach, gdy kazał mi żebrać. "Proszę, profesorze… proszę, pieprz mnie!" Jęknęłam, próbując wciągnąć go na siebie.
Jednym szybkim ruchem wepchnął swojego twardego kutasa w moją mokrą i czekającą cipkę. "Podoba Ci się to?" - warknął, wpatrując się w moje oczy. „Tak, tak, cholera, tak, proszę…” sapnęłam, przytłaczające mnie doznania. - Czy to właśnie robisz? Czy to dlatego moi koledzy mówią mi, że jesteś takim dobrym uczniem? Czy pieprzysz wszystkich facetów na wydziale? Profesor Donovan kontynuował. - Nie, tylko ty, jestem twoją zdzirowatą uczennicą, cokolwiek chcesz, proszę, po prostu pieprz mnie, pieprz mnie mocno, proszę… proszę… jęknęłam bez sensu.
Odpowiedział na moje prośby szybkimi, mocnymi pchnięciami, przyszpilając mnie do biurka i zakrywając dłonią moje usta, by nie było słychać moich jęków. Nie mogłem uwierzyć, jak czuł się jego kutas, gorący, pulsujący i wypełniający moją cipkę. Po całym tym oczekiwaniu mój orgazm przyszedł szybciej, niż się spodziewałem. Przyszedłem mocno, moje soki kapały na jego biurko, a moja cipka zacisnęła się wokół jego penisa.
W tym momencie, z jeszcze jednym uporczywym pchnięciem, mój profesor napełnił mnie ładunkiem gorącej spermy, odrzucając głowę do tyłu w cichym krzyku, a niski warkot był jedynym dźwiękiem, jaki wydawał. Oszołomiony i ciężko dysząc, usiadłem z powrotem na biurku i oparłem głowę o niego, gdy trzymał mnie blisko, aż nasz oddech wrócił do normy. „To było niesamowite…” powiedział do mnie. Przyciągnęłam go do siebie, żeby go pocałować, moje ciało wciąż drżało z przyjemności.
Pukanie do drzwi przywróciło nam zmysły. - Profesorze Donovan, telefon od Camerona. Rozpoznałem głos Petera, sekretarza wydziału. „Naprawdę muszę zacząć…” Wyszczerzyłem się z poczuciem winy do mojego profesora.
Sięgnąłem po chusteczkę, żeby oczyścić jego spermę, wrzuciłem ją do kosza na śmieci i złapałem moje książki i torbę. Spojrzawszy za siebie, by upewnić się, że ma uporządkowane ubrania, otworzyłem drzwi. Starając się zachowywać naturalnie, powiedziałem: „Dziękuję za przeczytanie ze mną tego artykułu, profesorze Donovan.
Lepiej pójdę, bo spóźnię się na zajęcia…” Skinął głową, mówiąc: „Nie ma sprawy, do zobaczenia w środę ”. Dopiero gdy wyszedłem z budynku, zdałem sobie sprawę, że zostawiłem podarte stringi na podłodze pod jego biurkiem… Reszta tygodnia minęła niewyraźnie. Między zajęciami nauka z przyjaciółmi; przez cały czas wracałem myślami do tego, co wydarzyło się w poniedziałek po południu w gabinecie profesora Donovana. Nie byłam pewna, co o tym myśleć… to nie było typowe dla mnie, aby być tak agresywnym, iz pewnością nigdy tak po prostu nie pieprzyłem się i nie odszedłem. Zwłaszcza, że zrobiłem to z profesorem… Nie mogłem zaprzeczyć, że chciałem go już od jakiegoś czasu… a mimo wszystko było to za zgodą.
Ale jednocześnie byłem przerażony potencjalnymi konsekwencjami. A jeśli ktoś się dowie? Czy zostanie zwolniony? I co on teraz musi o mnie myśleć, naprawdę? Jakby potwierdzając moje obawy, profesor Donovan nawet nie spojrzał w moim kierunku podczas środowych zajęć. Nie mając pewności, co się dzieje w jego głowie, z pewnością nie zamierzałam podejść do niego z inicjatywą. Bałem się teraz.
W miarę upływu tygodni stawałem się coraz bardziej nieszczęśliwy. Moje inne zajęcia były żmudne, pisanie pracy dyplomowej nie układało się dobrze, a na dodatek okazała się najgorsza zima, jaką kiedykolwiek widziałem. Przestałem chodzić do profesora Donovana i szczerze mówiąc, brakowało mi intelektualnej stymulacji. Jego wykłady wciąż były świetne, ale siedziałem z tyłu klasy i unikałem zadawania pytań i nawiązywania z nim kontaktu wzrokowego.
Dwa dni deszczu zamieniły ostatnie opady śniegu w brudne szarości, zmieniając brukowane chodniki kampusu w rzeki, z którymi trudno się żeglować. Jakby nasze ogromne stosy odczytów i papierów nie były wystarczająco złe, natura musiała rzucić się na mnie w ciągu dnia w połowie semestru. Błędny krok na drodze do klasy wylądował mnie po kostki w lodowatej kałuży i zaklęłam, gdy lodowata woda wsiąkła w moje buty. Jednak wilgotne skarpetki nie były moim jedynym zmartwieniem, kiedy wszedłem na zajęcia profesora Donovana.
Propozycje papierowe, które przedstawiliśmy w poprzednim tygodniu, były ponownie rozprowadzane wraz z komentarzami. Z wielką starannością wybrałem swój temat, wybierając taki, ponieważ temat mnie interesował, a z bardziej pragmatycznych względów łatwy, ponieważ potrzebowałem dobrej rekomendacji profesora, aby dostać się na studia magisterskie. - Chociaż mogłeś już to spieprzyć, co z tym pieprzeniem na jego biurku - przypomniałem sobie ponuro. Profesor Donovan był tuż za drzwiami, oddając nam nasze propozycje, gdy weszliśmy do klasy. Nie spuszczając oczu, wziąłem od niego kartkę i nie patrzyłem na nią, dopóki nie znalazłem się bezpiecznie na swoim miejscu z tyłu klasy.
Na dole kartki było tylko jedno zdanie: „Proszę zobaczyć mnie w moim gabinecie po zajęciach”. Na mojej twarzy pojawiła się perspektywa konfrontacji z nim. Czy był zły, że pozwolił mi go uwieść? Tak samo mnie uwiódł, pomyślałem.
Ale prawdopodobnie tego żałował… i prawdopodobnie chciał się upewnić, że nie bełkoczę o naszym seksualnym spotkaniu z innymi studentami. Ale napisał „proszę”. Może po prostu miał kilka komentarzy na temat mojego artykułu, których spisanie zajęłoby zbyt dużo czasu. Może. Trzymałem się tej myśli, gdy minuty mijały.
To naprawdę nie było tak, że żałowałem incydentu, przyznałem się do siebie po zakończeniu zajęć i szedłem za innymi uczniami, gdy wychodziliśmy z pokoju. W końcu „przypadkowo” pozwoliłam mu zobaczyć moją spódnicę, kiedy siedziałam z przodu klasy… i kiedy padłam na kolana w jego biurze i ssałam jego kutasa, a potem wziął mnie nad biurko … cóż, było idealnie. Nie żałowałem ani minuty. Nie, to nie żal sprawił, że go unikałem… to był strach, że zrujnowałem doskonale dobre stosunki akademickie.
Kiedy zastanawiałem się nad tymi myślami, moje stopy automatycznie zaniosły mnie do drzwi jego biura. Jak zwykle w godzinach pracy, drzwi były uchylone, więc zapukałem i usłyszałem „Wejdź!” wszedł, zamykając za mną drzwi. Profesor Donovan robił notatki w książce i nie podnosząc wzroku, gestem wskazał mi miejsce.
Usiadłem cicho i wyciągnąłem notes. Zaznaczając swoje miejsce, profesor Donovan zamknął książkę i podniósł głowę. „Cóż”, powiedział bez wstępu, „myślałem, że przestałeś dbać o moją klasę, dopóki nie zobaczyłem z twojej propozycji, że nadal ciężko pracujesz”.
Kiedy się nie odezwałem, kontynuował profesor Donovan. „Sądząc po twoim braku uczestnictwa w zajęciach w ciągu ostatnich kilku tygodni, pomyślałem, że coś jest nie tak. Ale pomyślałem, że gdybyś miał jakieś obawy, zobaczyłbyś mnie w godzinach pracy, z wyjątkiem tego, że przestałeś przychodzić na te kilka tygodni temu.
Dlaczego? Byłeś zajęty innymi… zajęciami? ” Uniesiona brew i ton głosu, które towarzyszyły jego ostatniemu zdaniu, wyraźnie coś insynuowały, co skłoniło mnie do mówienia. „Tak, profesorze, byłem zajęty zajęciami” - powiedziałem dość mocno. - Zawsze jestem zajęty zajęciami.
Jestem studentem. Być może nie rozumiem twojego pytania. Może wolisz być bardziej bezpośredni? Wiedziałem, że graniczę z bezczelnością, ale jego sugestia, że sypiam z innymi profesorami… nie miał prawa mówić czegoś takiego. Profesor Donovan skrzyżował ramiona i odchylił się na krześle, wpatrując się we mnie intensywnym spojrzeniem.
Nawet teraz, kiedy doświadczałem mieszanki złości i niepewności, nie mogłem nie podziwiać tego, jak inteligentny i atrakcyjny wyglądał, z jego rysami i orzechowymi oczami, coś, co mój umysł mógł wyrzeźbić z fantazji. Potem powiedział: „Zastanawiałem się tylko, dlaczego możesz mieć problemy z moją klasą. Och, i zostawiłeś coś ostatnio, kiedy byłeś w godzinach pracy”. Po tych słowach otworzył jedną z szuflad biurka, wyjął podarty czerwony rzemień i rzucił go przez biurko, tak że wylądował na moim otwartym notatniku.
Zastanawiałem się, co z nim zrobił. Tego dnia, tak wiele tygodni temu, włożyłam spódnicę i oszołomiona dopiero po wyjściu z budynku zdałam sobie sprawę, że zostawiłam stringi leżące obok jego biurka. Czułem się zbyt głupio, żeby wrócić i go odzyskać.
„Cóż, jeśli jest jeden sposób, aby poruszyć jakiś temat, to jest to,” pomyślałem, wpatrując się w pamiątkę, tak jak była. Sytuacja była tak surrealistyczna, że nie mogłem powstrzymać uśmiechu. - Tak, profesorze Donovan, mam pewne problemy. Nie żebyś potrzebował przypomnienia, ale jestem twoim uczniem. I mam nadzieję, że nie potrzebujesz przypominania, ale przeleciałeś mnie, tuż przy tym biurku.
A teraz spodziewasz się mnie nadal przychodzić do biura i być normalnym? Nie wiem, co robić. Wydaje się to niemożliwe. ”Na to profesor Donovan uśmiechnął się złośliwie.„ Co robić? Cóż, nie jest to zbyt trudne do zrozumienia… ”Wstał, podszedł do mojej strony biurka i pochylił się przez moje ramię, jakby przeglądając moje notatki. Mówił szeptem, ale celowo, abym nie Nie przegap ani jednego słowa. „Chcesz mnie.
I chce ciebie. Nie wszystko jest takie skomplikowane. Możemy zrobić obie rzeczy. Teraz… chcesz tego? A może wrócimy do omawiania wszystkiego w czysto akademickim sensie? ”Mówiąc, profesor Donovan rozpiął spodnie i wyciągnął twardego kutasa z bokserek.
Stał tam z pełną uwagą. niż wiedzieć, do kogo jest przywiązany i dlaczego teraz mocno pulsuje przede mną. Nie mogłem walczyć z własnym pragnieniem. W odpowiedzi na jego szeptaną drwinę odwróciłem się do niego twarzą i wziął swojego czekającego kutasa do ust z zapałem.
Niemal natychmiast moja głowa płynęła i nie mogłem wymyślić nic poza tym, jak gorący i pulsujący czuł jego kutas w moich ustach i jak dobrze smakował, gdy na przemian wirowałem mój język drażni się wokół trzonu i wciągnął jego penisa głęboko do gardła Słyszałem, jak profesor Donovan jęknie cicho, kiedy przeczesywał palcami moje długie czarne włosy, używając tego jako dźwigni, aby mógł pieprzyć moje usta jeszcze mocniej i szybciej. „Kurwa, tak…” jęknął przez zaciśnięte zęby „ssij mnie, kochanie… suk zabij mnie. ”Nie potrzebowałem zachęty.
Ta myśl, wiedza o tym, co mogę mu teraz zrobić, była wszystkim, czego potrzebowałem. Ssałem i pracowałem jego kutasem za ile byłem wart, aż jego nogi napięły się, a jego ręka na mojej głowie chwyciła prawie boleśnie, gdy mocno wepchnął swojego kutasa w moje usta, i chociaż nie kazał mi krztusić się jego długością, prawie sprawił, że zakrztusiłem się grubością. Z ostrzegawczym warknięciem wypluł gruby ładunek spermy do moich ust, a ja ochoczo przełknęłam, nie chcąc wylać kropli. Nie było to łatwe zadanie, ponieważ jego sperma pojawiała się w gorących tryskach raz po raz, a ja uśmiechnąłem się w duchu, myśląc, że być może zachował to wszystko dla mnie, chcąc tylko żebym go spróbował.
Po tym, jak wyssałam go do sucha, delikatnie wylizałam jego kutasa do czysta, a następnie odchyliłam się na krześle, czując zawroty głowy, gdy patrzyłam, jak mój profesor włożył swojego zmiękczającego kutasa z powrotem do bokserek i zapiął spodnie. Profesor Donovan wrócił na swoje miejsce, posyłając mi jeden ze swoich nieodgadnionych półuśmieszków. Wyprostował się i powiedział do mnie: „Teraz, jeśli chodzi o twoją propozycję na papierze, jest kilka rzeczy, które wymagają wyjaśnienia. Myślę, że byłoby pomocne, gdybyśmy wspólnie omówili niektóre z tych pomysłów”. Zaskoczyła mnie ta szybka zmiana biegu.
"Um… omówić kilka pomysłów?" Powtórzyłem słabo. - O tak - tym razem profesor Donovan zdecydowanie się do mnie uśmiechnął. - Chyba że nadal rozpraszają cię inne sprawy? Po chwili namysłu… zróbmy to w ten sposób.
Zapomnij o tym. Chcę, żebyś się ze sobą pobawił. Tutaj, teraz, kiedy patrzę. "Co?" Powiedziałem, nie wierząc w to, co słyszałem.
- A może nie omówisz ze mną mojej propozycji w formie papierowej? Moje zmieszanie zostało powitane kolejnym diabelskim uśmiechem. - Nie, to nic takiego - powiedział profesor Donovan nie na miejscu, uspokajającym tonem. „Ale” i tutaj jego ton stał się złośliwie figlarny, „nie możemy cię rozpraszać. Mówiłem ci, że możemy tutaj zrobić obie rzeczy. Ale nie byłaby to bardzo produktywna dyskusja, gdybyś był mokry i włączony przez cały czas, kiedy potrzebowaliśmy porozmawiać, prawda? ”Aby usłyszeć takie lubieżne polecenia z ust profesora, którego szanowałem i podziwiałem… nawet po tym, jak daleko zaszliśmy… gdyby moja cipka nie była mokra z podniecenia po tym, że go ssałam, na pewno byłaby teraz mokra.
Byłam przemoczona. „Czekam kochanie,” warknął mój profesor. Mmmm, piękna - mruknął z uznaniem, kiedy wstałem i jednym szybkim ruchem rozpiąłem spodnie i wywinąłem się z dżinsów i majtek. Następnie przejął całkowitą kontrolę.
- Usiądź. Rozłóż szeroko nogi; zawiesić je na poręczach krzesła. "Zawahałem się, czując się odsłonięty i skrępowany. Profesor Donovan wyczuł moje wahanie." Czy myślisz przez chwilę, że pozwolę każdemu nas złapać? Nie.
Ale czy myślisz przez chwilę, że nie chcę, żebyś robił to, co mówię? „Zażartował.„ Zrób to, co mówię TERAZ, ”rozkazał, chociaż złośliwy błysk w jego oku nie umknął mi., wyobrażając sobie, jak muszę wyglądać dla mojego profesora, z moim notesem otwartym na biurku i wilgotnymi, różowymi ustami mojej cipki otwartymi, by mógł zobaczyć. „Pierdol się palcami” - powiedział. jego moc i naszą wspólną żądzę, polizałem palec, aby go zwilżyć, a następnie wsunąłem go powoli w moją cipkę, pocierając łechtaczkę drugą ręką. Kiedy się podnosiłem, wsunąłem kolejny palec do środka i jeszcze bardziej się pieprzyłem energicznie, gdy mój profesor uśmiechnął się i skinął głową z aprobatą.
Słyszałem wilgoć mojej cipki, gdy kontynuowałem pieprzenie się palcami, osiągając punkt kulminacyjny, kiedy przerwał. - Wystarczy. Chodź tutaj. Jęknęłam, czując ciepło mojej cipki, gdy byłam tak blisko cummingu i desperacko potrzebowałam tego uwolnienia.
Ale gra o władzę oznaczała, że powinienem być posłuszny… tym razem. Byłbym posłuszny. Podszedłem do jego boku biurka. Zrobiłem, jak mi powiedziano, i byłem zaskoczony, widząc twardość jego penisa wciskającego się w jego spodnie, gdy stałem przed nim. Widziałem pożądanie płonące w jego oczach.
"Chcę, żebyś mnie przeleciał." Deszcz i wiatr, które uderzały w okno jego biura, zdawały się odpowiadać intensywności naszego pragnienia. Nie wahałam się, ale rozpięłam jego spodnie i wbiłam w bokserki, żeby odsłonić jego kutasa, równie mocno jak wcześniej. Taki szybki czas powrotu do zdrowia… potem, wspinając się na jego krzesło tak, że usiadłem na nim okrakiem, z nogami po obu jego stronach, opuściłem moją spuchniętą cipkę na penisa mojego profesora. Rozkoszowałem się każdym centymetrem jego twardości i uniosłem się w górę iw dół na jego penisie, zwiększając prędkość, gdy dostosowywałem się do jego rozmiaru, zmiana od moich małych palców.
Moja cipka była tak mokra, że wiedziałem, że muszę plamić jego spodnie, ale wydawało się, że go to nie obchodzi. Jego oczy utkwione były w mojej twarzy, a kiedy moje ciało rzucało się na jego pragnienie przyjemności, przycisnął swoje usta do moich, wysyłając przeze mnie wstrząsy elektryczności. Następnie rozpiął moją koszulę i skomentował: „Mmm, znowu bez stanika”, po czym wziął sutek do ust, liżąc go i delikatnie gryząc. Przejechał dłońmi po moim ciele i ponownie skomentował, nieco bardziej głową, „Twoje krągłości… mają do tego najwspanialszą rzecz… kurwa…” Z całą tą dodatkową stymulacją i przyjemnością płynącą z jego penisa, który mnie tak wypełnia całkowicie, jęknąłem cicho, kiedy osiągnąłem szczyt, pieprząc go mocno i szybko, moja zaciskająca się cipka doje jego kutasa. Kiedy jęknąłem, profesor Donovan wypuścił mój sutek z ust i warknął mi do ucha: „Tak, tak, masz fajną ciasną cipkę… pieprzyć mnie, to wszystko, ujeżdżać mnie… pieprzyć mojego twardego kutasa swoją ciasną cipką… "i po raz drugi tego dnia mój profesor nagrodził moje wysiłki ładunkiem własnej spermy, która wystrzeliła mocno i ciepło Leżałem w jego ramionach, gdy nasz oddech wrócił do normy, prawie nie zdając sobie sprawy z kałuży spermy, która teraz wyciekała z mojej cipki na krzesło, pozostawiając ciemną plamę na materiale.
Szepnął: „Och kochanie. … jesteś taka piękna… jesteś takim dobrym uczniem… och… ”w moim uchu, delikatnie głaszcząc moje włosy. Po chwili siedzenia razem zaczął:„ Byliśmy w tu zbyt długo. „Pomógł mi wstać i zaczął porządkować swoje ubrania.„ Przyjdź do mnie dziś wieczorem, może o siódmej? ”Skinąłem głową.„ A my zajmiemy się miejscem, w którym skończyliśmy, ”powiedział gdy zapisywał swój adres na kartce w moim notesie, a potem zamknął ją i włożył z powrotem do mojej torby z książkami. Dał mi czas na ubranie się i zebranie.
Zanim otworzył drzwi, odwrócił się do mnie. „Możemy zrobić jedno i drugie. Będziemy. Będziesz moją najlepszą uczennicą i najlepszą kobietą, jaką kiedykolwiek miałem. Mam nadzieję, że tak pozostanie przez długi, długi czas.
”Pocałował mnie delikatnie, zanim odwrócił się i otworzył drzwi, wychodząc przede mną. Kiedy wyszedłem z budynku, aby iść na następne zajęcia, zimowy deszcz nadal mocno padał . Ale w ogóle tego nie czułem, kiedy się uśmiechałem, myśląc o znaczeniu „wznoszenia tam, gdzie skończyliśmy” i przewidując wieczór, tygodnie i miesiące, które były przed nami.
Kiedy wróciłem do domu, czekałeś z więcej niż miłą niespodzianką....…
🕑 8 minuty Prosty seks Historie 👁 1,096„Dzisiaj wieczorem” – mówię z obietnicą zapieczętowaną pocałunkiem w twoje usta, po czym prostuję się i wsuwam koszulę w spodnie. Dziś wieczorem wynagrodzę ci ostatnią noc. Za to,…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuGail została wybrana przez Berniego do gry w rzeczywistość online i miała szansę wygrać darmowy rejs…
🕑 13 minuty Prosty seks Historie 👁 1,043Randką Berniego była Gail z Kalifornii. Bernie mieszkał trzy stany na wschód od niej i zaproponował, że odbierze ją swoim prywatnym odrzutowcem. Z łatwością się zgodziła. Ich randkę…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuDeser? Trochę Candi po burgerze jest zawsze dobre!…
🕑 27 minuty Prosty seks Historie 👁 1,124Burczy mi w brzuchu. Nagle jestem głodny. Nic dziwnego; jedyne co miałam w ustach tego popołudnia to kutas chłopaka mojej współlokatorki! Oczywiście moja współlokatorka, Becky, wygodnie…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu