Przypadkowe spotkania są zawsze zaskakujące, ale to bardziej niż większość...…
🕑 27 minuty minuty Prosty seks HistorieJedyne, na czym mi naprawdę zależało, to to, że słońce zaszło i długa zima w końcu się skończyła. W dniu, w którym poznałem Honey, kobiety były ostatnią rzeczą, o której myślałem. Od tygodni nie mogłem się doczekać, żeby wsiąść na rower, więc całą sobotę odłożyłem na ulubioną przejażdżkę.
W nocy była awaria pracy, więc wyjeżdżałem około godziny później, niż planowałem, a po opóźnieniach w ruchu dotarłem na początek szlaku znacznie później, niż chciałem. Patrząc wstecz, los był łaskawy. W rezerwacie leśnym było cicho, kiedy przyjechałem.
Na parkingu było bardzo mało samochodów i nie mogłem się doczekać długiej spokojnej przejażdżki, gdy rozładowałem rower i założyłem buty rowerowe. Kiedy upewniłem się, że mój zbiornik na wodę jest pełny, a w plecaku mam kilka batonów energetycznych, dokonałem ostatecznej kontroli roweru, zamknąłem samochód i ruszyłem w stronę szlaku. Minęły miesiące, odkąd jeździłem, ale od razu poczułem się komfortowo i dobrze wrócić na rower. Świeże powietrze było niesamowite po zimie na Środkowym Zachodzie i choć wciąż wilgotne, szlak był w dobrym stanie. Drzewa i zarośla mijały szybko i musiałam ciągle przypominać sobie, żeby zwolnić i nadążać za jazdą, ponieważ nie byłabym w szczytowej formie.
Słońce ogrzewało mi plecy i wydawało mi się, że nie ma lepszego miejsca na świecie. Myślę, że tak bardzo kochałem jazdę na rowerze, ponieważ różniła się ona od mojej biurowej pracy jako technik sieci komputerowych. Każdego dnia wybrałbym trasę przez las zamiast konfigurowania routera.
Jak zawsze miałam na sobie spodenki kolarskie i t-shirt, które wolałam od bardziej tradycyjnych kolarskich topów. Mój dzień mijał dobrze i miał być znacznie lepszy, nawet jeśli nie o tym myślałem, kiedy prawie ją skosiłem. Zobaczyłem jej rower w chwili, gdy skręciłem w ślepy, lekko w dół zakręt. Chwilę później zobaczyłem ją, klęczącą przy przednim kole, tylnym w połowie wąskiej ścieżki. Nawet w słońcu szlak był wilgotny w cieniu i mocno zaciągnąłem hamulce, zsunąłem się lekko w bok, ale jakoś udało mi się uniknąć uderzenia w cokolwiek, gdy niezgrabnie się zatrzymałem.
Teraz, gdy wstałem z siedzenia i oparłem stopy o ziemię, odwróciłem się, żeby zobaczyć, co się dzieje. – Tak mi przykro – wypaliła. „Nie spodziewałam się, że ktoś…” „W porządku” – zapewniłam z uśmiechem.
– Wygląda na to, że masz problem. Pokazała mi, że ma przebitą przednią oponę, ale patrzyłem na jej oszałamiające blond włosy do ramion, jasną cerę i niebieskie oczy w kolorze indygo. Zostawienie roweru na szlaku mogło być głupią rzeczą, ale to jej wygląd mnie otępiał. "Możemy to naprawić." Podniosłem jej rower i oparłem go o drzewo, z dala od szlaku.
"Mam trochę narzędzi i zestaw." „Dziękuję bardzo” – rzuciła. „Myślę, że nie jestem do tego przygotowany, ale tak bardzo mi się tutaj podoba. Przy okazji, jestem Honey”.
Podała mi rękę. Uścisnąłem jej delikatną dłoń i cieszyłem się uśmiechem, który do mnie błysnął. "Jestem Paul, miło cię poznać." Chociaż chciałem trzymać się jej i patrzeć w jej twarz, pomyślałem, że lepiej i mniej psychopatycznie, że mam narzędzia i zacząłem naprawiać jej rower.
Miód był ładny, to na pewno. Jej figura była szczupła i choć nie obfita, bardzo kobieca, z jędrnym brzuchem i ładnie zaokrąglonymi biodrami. Jej niebieskie szorty i zielony top opinały figurę i bardzo cieszyły moje oko.
Była o kilka cali niższa niż moje metr osiemdziesiąt i wyglądała na około dwudziestki, mniej więcej w tym samym wieku co ja. Zabrałem się do naprawy jej przebicia, zastanawiając się, czy mój akt dobrej woli przyniesie korzyści, jeśli poproszę o jej numer. Tak, pomyślałem, powinienem mieć szczęście. „Nie jeździłem tu od lat.
Naprawdę powinienem być lepiej przygotowany, ale to taki piękny dzień, że przyjechałem pod wpływem chwili. Nawet nie sprawdziłem swojego roweru przed wyjazdem”. Głos Honey brzmiał trochę nerwowo, a kiedy pracowałam, przez chwilę pomyślałam, że jest jedną z tych dziewczyn, które po prostu rozmawiały, nawet jeśli nie było nic do powiedzenia.
„Często tu jeździsz? To fajny rower, który masz. Czy mogę ci tam pomóc?” „Bez potu”. Znalazłem otwór w tubie i nakładałem klej z mojego zestawu awaryjnego.
"Nie powinno to zająć dużo czasu, te rzeczy szybko się ustawiają." Odłożyłem rurkę na bok i usiadłem z powrotem na drzewie, gdy leżało na kilka minut. Honey usiadła obok mnie, wyciągając zgrabne nogi. Nie można było nie spojrzeć na jej kremowe łydki, aż po umięśnione uda i wspaniały rozszczep utworzony przez jej obcisłe szorty. Pomaganie Honey nie było trudem, nawet jeśli przerwało moją długo wyczekiwaną jazdę.
Zapytała trochę o mnie, a ja opowiedziałem jej o moim nudnym życiu zawodowym, obecnie spokojnym życiu towarzyskim i mojej miłości do przyrody. Powiedziała mi, że dorastała blisko tutaj, ale wyprowadziła się na kilka lat. Teraz wróciła po zerwaniu z długoletnim chłopakiem i jechała tą ścieżką wspomnień: „Pierwszy z wielu, które zamierza wziąć”, powiedziała mi ze śmiechem. "Muszę się starzeć, myśląc już o starych dobrych czasach." - Nie wyglądasz na wystarczająco dorosłą – wymamrotałam komplement, wstając, żeby zobaczyć, jak idzie jej naprawa.
Zamontowałem dętkę i oponę, napompowałem je i przymocowałem koło z powrotem do jej roweru. Jeśli nie tak dobra jak nowa, to przynajmniej wróciła do drogi. "Proszę bardzo." Oddałem jej rower. "Dziękuję bardzo." Poklepała mnie dłonią po ramieniu.
"Jestem tak szczęśliwy, że wpadłeś." Prawdopodobnie miała rację, odkąd przestałem, nie pojawiła się ani jedna osoba. Otrząsnąłem się z jej wdzięczności i wróciłem do swojej praktycznej natury. - Resztę szlaku przejadę za tobą, jeśli chcesz. Myślę, że naprawa się utrzyma, ale jeśli masz inny problem, przynajmniej tam będę. – Czy chciałbyś? Jej twarz rozjaśniła się, a moje serce podskoczyło.
"To byłoby niesamowite." "Chodźmy…" Honey jechała wolniej niż ja, ale widok jej rozkosznego tyłka poruszającego się na siedzeniu był wart dodatkowego czasu. Nie jeździła jednak źle i wyglądała na wyrwaną z wprawy. Zwolniła, kiedy wbiliśmy się w pochyłości, a jej pośladki wysunęły się z siedzenia i dała mi jeszcze ładniejszy pokaz swojego tyłka, gdy jej nogi pompowały, ale nigdy się nie zachwiała i bezlitośnie pędziła w górę. Jej włosy nie były wystarczająco długie, by płynąć dziko w przeciągu, który stworzyła nasza prędkość, ale kiedy obserwowałem tył jej głowy, cieszyłem się widokiem jej tańczących blond loków, a moja wyobraźnia z łatwością przeszła na przeczesywanie jej włosami palcami.
W pewnym momencie obserwowałem ją zbyt uważnie, nie zauważyłem nadchodzącej dziury i mocno w nią wjechałem, po prostu pozostając na moim rowerze. Przejechaliśmy około sześciu mil i wciąż byliśmy jeszcze kilka minut od końca szlaku, kiedy pomachała mi, żebym zwolniła, i zawołała, żebym zjechał na pobocze. Moją pierwszą myślą było, że potrzebuje przerwy, ale się myliłem. „Przepraszam, że przestałem”.
Jej zaczerwieniona od jazdy twarz nie wyrażała żalu. „Ale chciałem tam zajrzeć. Pozwoli pan? Możesz iść ze mną, jeśli chcesz. Spojrzałem przez krawędź ścieżki, na którą wskazała, ale nie miałem pojęcia, o czym mówi.
Wiedziałem, że to dolina i prawdopodobnie miała rzeka na dnie, ale ja Nigdy tam nie byłem. Wyglądało na to, że nie mam jednak nic do stracenia. „Pewnie”.
Wysiadłem, poluzowałem szelki plecaka i schowałem rower z dala od szlaku, za kilka krzaków. Honey też ukryła swój rower, uśmiechnęła się do mnie figlarnie i poprowadziła drogę między drzewami. Zejście do rzeki było strome, a ścieżka zarośnięta.
Nie dałoby się bezpiecznie negocjować bez trzymania się drzew, ale podążałam pozytywnymi krokami Honey W dół. Kiedy zeszliśmy około trzydziestu stóp, usłyszałem pędzącą wodę i wkrótce potem trafiliśmy na ścieżkę biegnącą wzdłuż brzegu rzeki. „W porządku?”, zapytała Honey. „Jasne”.
Nadal byłem zdumiony, dlaczego miałby być tu zarośnięta ścieżka z niezbyt malowniczą rzeką obok nas. Honey najwyraźniej to wyczuła i powiedziała: „Po prostu musimy iść około stu jardów tutaj. Nie martw się, to będzie tego warte. Obiecuję”. Kiedy przedzieraliśmy się przez gęstą ścieżkę, odrzucając gałęzie i przesuwając się między krzakami, zastanawiałem się, co może być tego warte, ale jedno spojrzenie na Honey i byłem zdecydowany podążać.
Moją jedyną wskazówką, dokąd zmierzamy, było rosnące szum wody. „Prawie tam", odkrzyknęła, a ja wciąż zastanawiałam się, czy poszycie kiedykolwiek się oczyści. Tak. Wspięliśmy się po niewielkim wzniesieniu i, jakbyśmy wynurzyli się przez zasłonę, natknęliśmy się na wspaniały widok wodospadu o wysokości trzydziestu stóp. Rzeka, pozornie z nieba, przekroczyła szczyt półki skalnej, zanurzyła się na dziesięć stóp na drugą półkę, a następnie podzieliła się na dwa dwudziestostopowe strumienie, które spływały kaskadą do dużego basenu.
W wiosennym słońcu scena była spektakularna. „Wow”. Przyjrzałem się mojemu drugiemu wspaniałemu widokowi tego dnia. „Nigdy bym nie zgadł, że to tutaj.
Nigdy go nie widziałem na żadnej mapie szlaku. Szkoda, że nie mam aparatu." "Możemy kiedyś wrócić z twoim aparatem." Honey uśmiechnęła się, ciesząc się moją reakcją. "Nie ma tego na mapach szlaków, ponieważ nie jesteśmy już na terenie rezerwatu leśnego. To teren prywatny, ale nikt tu nigdy nie przychodzi, bo to taka wędrówka z drogi. Kiedy byliśmy dziećmi, zakradliśmy się tutaj ze szlaku.
To było tajne miejsce”. Teren wokół basenu był do negocjacji, ale nie był to ścieżka. Zrobiłem kilka kroków dookoła, przechodząc z trawiastego brzegu na skalisty brzeg rzeki, zgodnie z wymogami postępu. Honey był pewny stąpania „Później latem woda robi się na tyle ciepła, że można pływać… prawie” – zawołała, przekrzykując szum wodospadu. „To była najfajniejsza zabawa.
Jednak dzisiaj jest na to za zimno. Spojrzałem na wodę i łatwo wyobraziłem sobie, że jest za zimna, aby w niej pływać, ale orzeźwiający spray był przyjemny w słońcu. Zauważyłem tęczę, którą tworzył strumień, gdy spojrzałem w górę na krawędź wodospad i uśmiechnął się. Co takiego jest w tęczach, które zawsze sprawiają, że się uśmiechamy? „To jest piękne", powiedziałem jej. Honey dołączyła do mnie na dużej skale na skraju basenu.
„Wcale się nie zmieniło", powiedziała tęsknie. „Wygląda na to, że nikt już tu nie przychodzi. Myślę, że w dzisiejszych czasach rodzice chcą wiedzieć, gdzie ich dzieci są w każdej sekundzie dnia, i nie chcą, żeby przesiadywały nad wodą, tak daleko od szpitala… lub minivana. Zaśmiała się, a ja wiedziałem, co ona to znaczy.
Gdy dalej oglądałem scenę, stała za mną, a dźwięk jej głosu był tak słodki jak jej imię, gdy kontynuowała swoje zadumy. „Przynosiliśmy jedzenie i zostawaliśmy tu godzinami. Pewnego razu ktoś ukradł nam rowery i musieliśmy iść do domu.
Następnego dnia dowiedzieliśmy się, że to jeden z naszych przyjaciół płata nam figla. Następnego dnia musieliśmy przejść całą drogę z powrotem tutaj, do miejsca, w którym ich ukrył. Słyszałem uśmiech w jej głosie. - Pewnego dnia wpadłem do wody, kiedy nie mieliśmy ręczników ani strojów kąpielowych.
Skoczyłem z półki… ale tylko raz. Tam jest, gdzie…" Jej głos załamał się i odwróciłem się, aby zobaczyć jej twarz, nieco bardziej czerwoną niż wcześniej. „Co?" Zapytałem. „Och… nic." Odwróciła się nieśmiało.
Uśmiechnąłem się. powiedzieć mi teraz. Nie możesz pozwolić mi się zastanawiać. Honey obejrzała się i wzięła głębszy oddech. „Tutaj… straciłam dziewictwo.
Tam na górze, na polanie. Wskazała na drzewa za nami. Zaśmiałam się lekko, ciesząc się zmianą tematu i jej lekkim dyskomfortem.
„Musisz mi pokazać” powiedziałem żartobliwie. Honey przewróciła oczami i zaczęła Wdrapaliśmy się na brzeg. Przedarliśmy się przez kilka gałęzi i wspięliśmy się na polanę o powierzchni około sześciu stóp. Była to nie więcej niż dziesięć stóp kwadratowych, płaski teren, otwarty na słońce i oferujący wspaniały widok przez gałęzie na wodę. Ziemia była pokryta dziką trawą a szum wodospadu był stłumiony przez wzniesienie i okrywające je liście.Stałem i spojrzałem na okolicę, porozumiewawczo kiwając głową.Miód wykrzywił twarz, widząc, że się z nią bawię.
Było to jednak piękne miejsce, to było pewne. Zrzuciłem plecak z ramienia i wyciągnąłem nosidełko z wodą. Zaoferowałem to Honey. "Chcesz obiad?" – zapytałem, rzucając się na ziemię.
Wypiła drinka i spojrzała na mnie pytająco. „Wypij jeden z tych”. Zaproponowałem batonik energetyczny. To niewiele, ale to równie dobre miejsce na odpoczynek jak każde inne.
Honey wzięła bar, usiadła obok mnie i zębami rozdarła opakowanie. Jedliśmy w ciszy, ciesząc się otoczeniem. Dzieliliśmy się wodą i Cieszyłam się, że chętnie przyjęła mój drobny gest.
Dobrze się czuła, że czuła się przy mnie dobrze. Kiedy skończyła jeść, powiedziała mi, że jest nauczycielką w szkole podstawowej. Po studiach wyprowadziła się do pracy w Teksasie i zaczęła związek z koleżanką nauczycielką, ale kiedy to się nie powiodło, tęskniła za domem i niedawno przeniosła się z powrotem. „To jest świetne miejsce, żeby… stracić dziewictwo”.
Rozejrzałem się wokół siebie, a nie na Honey. „To musiało być niezapomniane „Czy to nie wszystkie takie okazje?” odpowiedziała z wyćwiczoną, niezobowiązującą miną. „W każdym razie to było niezapomniane, to na pewno. I na pewno nie straszne. Myślę, że miałem takie szczęście.
Gdzie zgubiłeś swoje? Jej otwarte pytanie mnie zaskoczyło, ale rozmowa sprawiała mi przyjemność. - W domu mojej dziewczyny. Jej rodzice utknęli w Houston lub gdzieś zła pogoda. Nieoczekiwanie byliśmy sami i zrobiliśmy z tego jak najwięcej. To nie było zaplanowane i prawdopodobnie było to lepsze.
„Wtedy było dobrze?” Zachichotała. „To było chyba tak dobre, jak mogło być, z dwoma nowicjuszami”. masz rację, to zawsze jest niezapomniane." "Co najbardziej pamiętasz?" Zatrzymałem się przed odpowiedzią, zastanawiając się, jak daleko mam posunąć moją odpowiedź.
Mimo że bardzo mi się to podobało, nie chciałem zrujnować tej chwili. Kochanie jednak uśmiechał się, pozornie zachęcając mnie. „Cóż, głównie pamiętam, jak ekscytująca była ta noc. Wyglądało na to, że całe moje ciało było pod napięciem i każda chwila po prostu brzęczała z podniecenia.
Pamiętam, jak po prostu razem uczyliśmy się rzeczy, robiliśmy to, co było naturalne i próbowaliśmy się tym cieszyć. Myślę, że w większości tak było. A co z tobą? Honey zastanawiała się przez chwilę, zanim się odezwała. „Było trochę inaczej, tak jak planowaliśmy to na kilka dni, ale było tak ekscytujące… oczekiwanie.
Poszło całkiem nieźle, biorąc pod uwagę, jak bardzo byliśmy niedoświadczeni. To było wieczorem, więc nie martwiliśmy się, że ktoś inny przyjdzie. Spojrzała na mnie, najwyraźniej zastanawiając się, jak daleko mam się posunąć. – Chyba byłam zaskoczona, jak dobrze się czułam.
Słyszałem opowieści grozy, ale czułem się dobrze. Czuł się… po prostu miły, wiesz? Kiwnąłem głową. Teraz czułem się inaczej, rozmawiając w ten sposób z Honey i wiedząc, że to właśnie tam straciła dziewictwo, podniecało mnie.
moja ręka, gdy podciągnęła moją erekcję do przodu moich szortów, gdzie mogłabym wygodniej siedzieć. „Czy coś cię zaskoczyło?" zapytała. Byłam teraz tylko trochę niechętna i odpowiedziałam szczerze. „Byłem zaskoczony… jak… mokra była. Było to jednak cudowne odkrycie, coś, czego nigdy nie zapomniałem.
Nie wiem, dlaczego to była taka niespodzianka, ale było po prostu inne niż ja "wyobrażałem sobie." „Miałem to samo”. Honey prawie się roześmiała i usiadła z odnowionym zaangażowaniem. "Cóż, tak jakby… nie mogłem przeboleć, jak bardzo się czuł." Teraz zachichotała. „Byłem taki zaskoczony.
Ledwo mogłem przestać go dotykać”. Wizja dłoni Honey na erekcji jej kochanka była niesamowita i stałam się bardzo świadoma pulsowania w moich szortach i oczywistego wybrzuszenia, jakie tworzyło. „Byłem prawie taki sam”.
Odchrząknąłem i spojrzałem na twarz Honey, upewniając się, że chce to kontynuować. Jej szerokie oczy dodawały mi odwagi. „Dotknąłem jej, po prostu patrząc, jak przesunę palcem po zewnętrznej stronie… a ona była tak mokra, że wślizgnęłam się do środka”. Miód zaśmiał się serdecznie.
"Ładny obraz. Powiedz mi… czy masz coś przeciwko, jeśli zapytam… czy sprawiłeś jej… szczyt?" Niepewnie pokiwałem głową. - Cóż, powiedziała, że przynajmniej tak. Nie jestem pewien, czy sam wiedziałem wtedy. "Dobry chłopak." Znowu się roześmiała.
„Lubię słyszeć o mężczyźnie, który wie, jak dzielić się z kobietą. Zbyt wielu z nas tam się zmienia”. Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek zmienił Honey, ale znałem też kilku idiotycznych mężczyzn.
– Często tu przychodziłeś? Rozejrzała się wokół nas i lekko smutny odcień zawładnął jej oczami. – Nie. Nigdy nie wyszło, że znów tu przyjechaliśmy, w każdym razie nie po to.
Naprawdę szkoda. – Na pewno – zgodziłem się. – Powinieneś kiedyś wrócić. - Mam… - powiedziała rozmarzona - dzisiaj.
Odwróciła się twarzą do mnie, jej twarz była teraz mniej pewna siebie, ale nieskończenie bardziej zmysłowa. „Dziękuję za podzielenie się tym ze mną”. - Z przyjemnością – prawie wydyszałam. — Tak — spojrzała w dół — widzę.
Chociaż podobały mi się wizje, które stworzyła nasza dyskusja, wstydziłem się, że zauważyła moją reakcję. "Ja… e… przepraszam za to." – Nie, nie bądź – zapewniła Honey. "To jest spoko." Jej oczy wróciły w dół. „Czy mogę…” Nie czekała na moją odpowiedź, pochyliła się do przodu i położyła rękę na moich szortach. Nie musiałem już ukrywać wybrzuszenia, rozluźniłem się i otworzyłem nogi, pozwalając jej dłoni poczuć mnie całego.
Przesuwając dłonią w górę iw dół po zewnętrznej stronie moich szortów, uśmiechnęła się, gdy westchnąłem i cieszyłem się mocnym dotykiem. - To przywraca wspomnienia – mruknęła, unosząc drugą rękę, tak że obie pracowały na mnie. "Czujesz się bardzo ciężko. To miłe." Rzeczywistość eksplodowała w moim umyśle.
Honey masowała mojego kutasa i pokazywała każdy znak, że wspomnienia jej młodości pobudziły w niej coś, co przyniosłoby korzyść nam obojgu w tym pięknym otoczeniu. Uniosłem rękę i przesunąłem ją po jej boku, czując przez jej koszulę krzywiznę jej piersi i materiał jej sportowego stanika. Nie wykazywała żadnych oznak szybkiego poruszania się. Jej dłonie wielokrotnie przesuwały się wzdłuż mojego fiuta i w dół do moich jąder. Od czasu do czasu chwytała mnie mocno przez materiał, ciągnąc w górę, gdy jej palce zaciskały się tak mocno, jak tylko mogły.
Bardziej rozchyliłem nogi, a ona natychmiast przesunęła dłonią w dół do podstawy moich jąder. Honey wpatrywała się teraz w swoje dzieło, pochylając się nade mną plecami do mojej twarzy. Sięgnąłem w dół i próbowałem pomasować jej pośladki, ale nie mogłem dosięgnąć. Kiedy poczuła, co próbuję zrobić, przysunęła się bliżej, a ja ochoczo zacząłem ugniatać jej przemiły tyłeczek.
Nie minęło dużo czasu, zanim moje palce sięgnęły wystarczająco daleko między jej pośladki, by przejechać po jej rozgrzanej cipce. Jej ręce przestały się na mnie poruszać na kilka sekund, gdy ją znalazłem i wcisnąłem przez jej szorty w jej miękkie ciało. Poczułem, jak trzyma moje jądra i przesunęła po mnie palcami po raz ostatni, po czym wsunęła kciuki w pasek moich szortów i zaczęła je spuszczać. Mój fiut uderzył mnie w brzuch, gdy ściągała spodenki.
Świeże powietrze było przyjemne, ale jej palce poczuły się lepiej, gdy zaczęła mnie głaskać. „Od tamtego dnia…” Honey się nie odwróciła. „Uwielbiam uczucie erekcji w moich rękach. Nigdy się nie starzeje”. - To brzmi i czuje się dobrze dla mnie – sapnęłam, kochając jej dotyk.
- Możesz zobaczyć, czy dorównuję twoim wspomnieniom z twojego pierwszego razu, jeśli chcesz – zaproponowała, przysuwając się bliżej. Nie mogłem wsunąć ręki w tył jej szortów, ale były na tyle krótkie, że mogłem odciągnąć krocze na bok i wepchnąć do środka palce. Była gorąca i przemoczona, zdecydowanie tak mokra jak za pierwszym razem.
Moje palce bawiły się w jej fałdach i rozkoszowały się śliskim aksamitem jej cipki. Z łatwością wsunąłem w nią palec i kilka razy wsunąłem go i wysunąłem. Z ręką trzymającą mojego penisa pionowo od podstawy, Honey opuściła głowę i pocałowała jej koniec. Poczułem, jak jej usta otaczają mój czubek i delikatnie ssą. Potem jej język wyskoczył i polizał całą głowę.
Wsunąłem drugi palec do jej wilgotnej dziurki, gdy zamknęła usta wokół mnie i powoli odsunęła ode mnie usta. Wyciągnąłem rękę i wsunąłem palce głębiej w nią, czując jej ciepło i wpuszczając lekki aromat seksu w wiosenne powietrze. Honey była gorąca i słodka, gdy wsuwałem się i wysuwałem z niej, przesuwając się między jej szortami i wargami cipki. Usłyszałem jej jęk i ponownie pchnąłem głęboko. Honey była wybiórcza w kwestii tego, jak mnie ssała i lizała.
Wydawało mi się, że jej celem jest podbudowanie mojego podekscytowania, a nie tylko zmuszenie mnie do przyjścia. Jej posługa była przemyślana i wykonywana z miłością. Różniła się między ssaniem główki mojego kutasa, podczas gdy jej ręka ślizgała się w górę i w dół mojego trzonu, a braniem większej ilości mnie do ust i ciągnięciem ustami wzdłuż mnie, podczas gdy ona ssała.
Wszystko odbywało się powoli, w miarę jak zwiększała moje oczekiwanie na więcej. Chciałem jej posmakować. Chociaż podobała mi się nasza pozycja, chciałem ją poczuć na języku, więc uciskałem dłonią jej biodro.
Honey odebrała wiadomość, zarzuciła na mnie nogę i podeszła do moich ust. Znowu odsunąłem krocze jej szortów i po raz pierwszy zobaczyłem cudowną cipkę Honey. Była mokra i chociaż włosów łonowych było niewiele, mały pasek, który widziałem, powiedział mi, że jest naturalną blondynką. Rozsunąłem dłonią jej wargi i zacząłem powoli lizać. Zaczęła się wiercić natychmiast, więc założyłem jej szorty, żeby trzymać ją blisko.
Miód smakował słodko, z cudownym, gorzkim, cytrusowym posmakiem, kiedy głębiej zagłębiałem się językiem. Gładka różowa skóra wewnątrz niej była śliska od jej soków i czułam się niesamowicie, gdy mój język ślizgał się po niej. Tak się cieszyłem, że lizałem ją i delikatnie przygryzałem jej wargi cipki, że prawie zapomniałem, co robiła z moim kutasem. Przypomniało mi narastające mrowienie w jajach. To wtedy Honey udowodniła, że naprawdę wie, co robi, chwytając moje jaja, aby ocenić moje podekscytowanie i łagodząc jej głaskanie i ssanie, aby mnie spowolnić.
Poczułem, jak trzyma mnie u podstawy i kilka razy uderza główką mojego penisa o jej język. To był niesamowicie seksowny ruch i złagodził nieuchronność mojego szczytowania. – Czas to zdjąć. Honey szarpnęła moje szorty i wciągnęła je dalej w dół moich nóg. Zrzuciłem buty rowerowe i podniosłem się, żeby mogła ściągnąć spodenki do końca.
„Żadnych skarpet” – zachichotała, też je ściągając. Po kilku kolejnych uderzeniach mojego fiuta Honey wstała i odwróciła się do mnie. Była teraz cała w uśmiechach, trochę najedzonych naszą działalnością, ale najwyraźniej chętna na więcej.
Nie marnowała czasu, ściągając szorty i wychodząc z nich. Nie wiedziałem, kiedy to zrobiła, ale już pozbyła się butów. Stała nade mną przez kilka sekund, pozwalając mi spojrzeć na jej otwartą cipkę, przeważnie nagą, ale z seksownym paskiem łonowych od linii majtek do górnej części szczeliny.
Mogła być najseksowniejszą wizją, jaką kiedykolwiek widziałem. „Nie zrobiłem tego ostatnim razem, gdy tu byłem”. Uśmiechnęła się złośliwie, uspokoiła się i podniosła mojego fiuta.
Patrzyła na mnie przez cały czas, obserwując moją reakcję, gdy nasunęła na mnie wargi cipki, pokryła główkę mojego kutasa swoimi sokami i usiadła. Czułem się, jakby ktoś wylewał na mnie gęsty, ciepły płyn… coś w rodzaju miodu. Przerwałem nasze spojrzenie, gdy usiadła, moja głowa wygięła się w łuk z przyjemnością, gdy pozwoliła mi wziąć na siebie swój ciężar. Honey ponownie pokazała, że wie, co robi, siedząc na mnie bez ruchu przez kilka sekund, a potem pochylając się, by mnie pocałować. Jej usta były tak samo głodne na moich, jak wokół mojego fiuta.
Wsunąłem rękę pod jej koszulę i do jej stanika. Czułem zarys jej sutków przez gruby materiał i przycisnąłem je. Jej język wsunął się do moich ust, doceniając ten nowy ruch. Przez kilka sekund walczyłam z obcisłym sportowym stanikiem, w końcu podnosząc go i uwalniając jej piersi.
Jak się domyślałam, nie były ogromne, ale bez krępowania stanika były miłą garścią, miękkie i gładkie w moich dłoniach. Lubiła bawić się sutkami i za każdym razem, gdy ściskałem jej wyprostowane małe pąki, sapnęła i zatrzymała język. Za każdym razem, gdy wznawiała ruchy, opadała na mojego fiuta, odwdzięczając się za zmysłowy ruch.
Nie było wątpliwości, że jesteśmy teraz zestrojeni i śpiewamy z tego samego arkusza. Honey wykonała wszystkie ruchy, usiadła i wykonała na mnie kilka pierwszych uderzeń. Uśmiechała się, ale najwyraźniej dostawała tyle, ile dawała, gdy mocno wpychała we mnie swój łonowy kopiec za każdym razem, gdy schodziliśmy. "Czy to w porządku?" zachichotała i wsunęła we mnie mokrą łechtaczkę. - Okej… - odpowiedziałem, rozkoszując się wrażeniami, jakie wywołuje jej cipka i wiedząc, że z jej dyktowaniem rytmu, punkt kulminacyjny był poza moją kontrolą i byłby tym lepszy.
"Tak, dobrze… przynajmniej." Sięgnąłem w górę i poprawiłem sutki miodu, gdy przesuwała się w górę iw dół, budując stały rytm. Zamknęła oczy i otworzyła usta, połączenie ujeżdżania mojego fiuta i manipulacji sutkami najwyraźniej działało wystarczająco dobrze. Honey podniosła się z kolan i zaczęła pchać stopami, pozwalając jej rozciągać się dalej i wykonywać dłuższe pociągnięcia nade mną. Każde pyszne pociągnięcie było błogością, a patrzenie na Honey, która teraz błyszczała od potu, było tak niesamowicie erotyczne, że znów poczułam, jak mieszają się moje jądra.
Zsunąłem rękę z jej piersi i wymacałem jej cipkę w poszukiwaniu jej łechtaczki. To było łatwe do znalezienia, spuchnięte i błagające o uwagę, gdy zsunęło się z mojego wału, aby zetrzeć się z moimi łonami. Zacisnąłem na nim palce i pozwoliłem, aby naturalny ruch naszych ciał wywołał ruch pocierający.
Honey jęknęła z rozkoszy i zacisnęła swoją dłoń na mojej. Udało jej się jeszcze trzy uderzenia we mnie przed przyjściem. Przy ostatnim pociągnięciu prawie opadła na mnie, jej cipka skurczyła się dziko, gdy mocniej naciskała na moją rękę, aby jak najlepiej wykorzystać swój moment. Wciąż osiągając szczyt, Honey próbowała się podnieść i dalej mnie ujeżdżać, ale namawiałem ją, by przestała i cieszyła się.
Kiedy skończyła, spojrzała na mnie szklistymi oczami i powiedziała. "Wow." Uśmiechała się szeroko i znów zaczęła się do mnie zbliżać. "Pierwszy raz nigdy tak nie było.
Cieszę się, że wróciłeś ze mną." „To fajne miejsce”. Roześmiałem się, ale już jej ruchy przyniosły efekt. Raz czy dwa pchnąłem w górę, ale Honey zwolniła i zatrzymała moje ruchy. – Pozwól mi – szepnęła. Pozwoliłem jej i nie zajęło jej dużo czasu, aby osiągnąć swój cel.
Spojrzałem w dół i obserwowałem, jak mój pionowy trzon znika w niej i wiedziałem, że nie mogę znieść więcej. Honey zwolniła do niesamowicie dobrego tempa, odrywając się, aż prawie unosiła się nade mną, a potem wsuwała na mnie swoją ciepłą, wilgotną pochwę. Moje ciało chwiało się na krawędzi lub orgazmu przez kilka sekund, zanim ulga płynąca zalała mnie gorącymi falami przyjemności, które odbijały się od każdego włókna mojego ciała. Chrząknąłem, gdy zaczął się orgazm, po czym spojrzałem w górę i zobaczyłem twarz Honey, intensywnie mnie obserwującą, odczuwającą moją przyjemność i robiącą wszystko, co w jej mocy, aby było lepiej.
Tak dobrze sobie radziła. Upał pozostał ze mną przez kilka sekund, zanim moje jaja zaczęły pompować bez przerwy. Poczułem, jak strzela w nią sześć czy siedem zrywów. Honey też je wyczuła i delikatnie pogłaskała moje jaja po tym, jak wykonały swoją najlepszą pracę. Wydaje mi się, że słyszałem, jak mówiła „tam kochanie”, ale nie mogłem być pewien, w tej chwili wciąż pływałem.
W końcu zsunęła się ze mnie i wślizgnęła w moje ramiona, całując mnie delikatnie, po czym przetoczyła się obok mnie, obejmując ją ramieniem. Nad jej nogami widziałem wodospad, a słońce wciąż przebijało się przez gałęzie i liście. „Myślę, że moja pamięć o tym miejscu właśnie trochę się poprawiła”.
Jej głos był lekki i radosny. „Myślę, że właśnie dostałem nowe wyjątkowe wspomnienie. To było spektakularne”.
Pochyliłem się i pocałowałem ją. „Mam nadzieję, że nie jestem zarozumiały, ale mam nadzieję, że to pierwszy z wielu”. Honey uśmiechnęła się do mnie. "Też mam nadzieję." „Co za wspaniały obiad”. Roześmiałem się, zauważając, że mój oddech wciąż był ciężki.
„Jedzenie nie było wspaniałe, ale otoczenie było niesamowite, a towarzystwo… po prostu najlepsze”. - Zgadzam się. Myślisz, że możemy pojeździć razem innego dnia? "Zdecydowanie." Przyciągnąłem bliżej jej ciepłe ciało.
"Mamy jeszcze kilka mil do przebycia dzisiaj." "Wtedy może dostaniemy coś do jedzenia… albo coś." Honey się roześmiała, oboje wiedzieliśmy, że chcemy spędzić razem więcej czasu, ale nie byliśmy pewni, jak dokończyć więź naszego spektakularnego połączenia. – Myślałem, że właśnie zjedliśmy lunch. – Wtedy możemy dostać pustynię – powiedziała żartobliwie. – Pustynia brzmi ładnie.
O czym myślałeś? "Co byś chciał?" Uśmiechnąłem się, z każdą chwilą coraz bardziej lubiąc tę kobietę. „A co z czymś z Honey?”..
Mam nadzieję, że ta historia się nie nudzi!…
🕑 14 minuty Prosty seks Historie Seria 👁 2,140Naprawdę uwielbiam być na łodzi. Uwielbiam izolację, którą można poczuć, gdy brzeg jest tak blisko, ale tak daleko. Robiło się jednak zbyt daleko i musiałem płynąć do brzegu. Mój…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuSzczerze mówiąc, jestem kuguarem na polowaniu.…
🕑 10 minuty Prosty seks Historie 👁 1,768(Mis) Adventures of Missy - The Bartender Jest piątkowa noc w Galveston i szczerze mówiąc, jestem Cougar on the Prowl. Mam na imię Missy. Mam 40 lat i jestem rozwiedziony. Około 5 '2 "boso,…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuJason przenosi przyjaźń na zupełnie nowy poziom…
🕑 15 minuty Prosty seks Historie 👁 1,496To jest kontynuacja Lekcji pływania, zdobądź seksowną (link poniżej). Sugeruję, abyś przeczytał pierwszy, zanim przeczytasz ten. Cieszyć się. - Powiedziałem. CO TY, KURWA, ROBISZ? Jason…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu