Sprzedawca otwiera transakcję, a jej nogi…
🕑 16 minuty minuty Prosty seks HistorieIronia chwili zaczęła do mnie docierać, gdy siedzę w szeregu wolno poruszających się pojazdów na rampie zjazdowej. Poranne słońce było właśnie tym, na co liczyłem, kiedy wczoraj wieczorem namawiałem kierownika sprzedaży, by pozwolił mi odwieźć jedną z Corvette do domu. Miałem opuszczony dach i chwilę wcześniej miałem go szeroko otwarty na autostradzie, prowadząc ją tak, jakby miała ją prowadzić. Pamiętałem nawet, żeby zwolnić przed wyjściem z centrum handlowego (i oczywiście tam właśnie znajdowała się pułapka prędkości).
Jest coś wyjątkowego w prowadzeniu maszyny, która sprawia wrażenie płynnej i naturalnej podczas jazdy 100 mil na godzinę. Ale teraz mogłem iść szybciej, gdy ruch uliczny zbliżał się do skrzyżowania. Gdy zbliżam się do światła, widzę, że na prawym pasie skrętu stoi samochód z podniesioną maską.
Świetnie, muszę skręcić w prawo. Skręcam w lewo iw końcu docieram do światła, gdzie mogę skręcić i ominąć przeszkodę. „Co do diabła” – myślę – „to może być okazja.
Równie dobrze można zacząć pracę już teraz”. Zatrzymuję się na poboczu obok zatrzymanego samochodu i wysiadam. Widzę, że to Geo Prizm, około 5 lat. Nie za stary, ale nie nowy.
I prawdopodobnie nie taki, z którego właściciel jest teraz zbyt zadowolony. Gdy podchodzę, właścicielka właśnie odkłada komórkę. Jest blondynką i ma lekką bawełnianą koszulę, która jest trochę ciasna. Moją uwagę przykuwa sposób, w jaki podkreśla kształt jej piersi. Są średniej wielkości, oczywiście wszystkie naturalne, a sposób, w jaki koszulka przylegała ciasno do jej żeber, ujawnił wszystko oprócz sutków.
„Czy mogę w czymś pomóc?” – pytam. Uśmiecha się i mówi: „Po prostu utknęła i nie chce się uruchomić. Nie wiem dlaczego. Zadzwoniłam do klubu samochodowego i po drodze jest ciężarówka”.
Coś w sposobie, w jaki się uśmiecha, w jaki sposób sprawia, że jej twarz błyszczy, w jej zachęcającym spojrzeniu, łaskocze moje libido i zaczynam odczuwać mrowienie między nogami. Mam wizję, jak idealnie pasowałaby do mojego fiuta, ale wyrywam się z tego. Nie jestem tu po to. Mentalnie zmieniam biegi. Przyszedłem sprzedać samochód.
Pytam "Czy to już wcześniej robiło?" – Nie w ten sposób. Ale trudno było zacząć dziś rano. Musiałem dużo nakręcać i właśnie wtedy, gdy myślałem, że tak się nie stanie, tak się stało. Zerkając w górę drogi, widzę ciężarówkę klubu samochodowego nadjeżdżającą z miasta. „Wygląda na to, że zawodowcy już prawie tu są.
Pobudzą cię. musisz o tym pomyśleć, aby nie myśleć o tym, ale jeśli widzisz siebie jeżdżącego niezawodnym nowym samochodem i doceniasz pewność siebie, która pozwoliłaby ci zatrzymać się i mnie zobaczyć. Jestem pewien, że mogę pomóc ci zdobyć to, co chcesz chcieć." Podaję jej swoją wizytówkę. Do tej pory podjechała laweta.
Bierze kartę i dziękuje za zatrzymanie się. Jej oczy na chwilę spoglądają lekko w górę i w prawo, prawie niezauważalnie, i wiem, że moja wbudowana sugestia spełniła swoje zadanie. „Teraz, kiedy o tym myślę, nigdy nie utknęłam, gdy ten samochód był nowy”, mówi, gdy wracam do Corvette. Wsiadam i przejeżdżam ćwierć mili do salonu i zauważam kierownika sprzedaży stojącego przy moim biurku, gdy parkuję.
To nigdy nie jest dobry znak. Spóźniłem się tylko 5 minut, więc nie jestem pewien, o co chodzi tym razem. „Wczoraj w nocy pojechałeś najszybszym samochodem na parkingu do domu i NADAL nie możesz tu przyjechać na godzinę!” krzyczy na mnie, gdy tylko przejdę przez drzwi.
„Było zaplecze zjeżdżające z autostrady, daj mi odpocząć. Spójrz, widać stąd, że dopiero zaczyna się przejaśniać. samochód.
Więc już zacząłem pracować, OK." „Nadal chcę, żebyś tu była bez żadnych wymówek. Nie obchodzi mnie, ile samochodów sprzedajesz. Czy to jasne?” "OK, OK" mówię.
Nie ma sensu kłócić się z szefem, bez względu na to, jak głupi jest. To tylko gra, w którą gra. Obchodzi go, ile samochodów sprzedam, co zawsze jest więcej niż średnia, i nie chce mi tego przezwyciężyć. I wie, że pół godziny dnia to zawsze kawa, pączki i rozmowy o sporcie. Nikt nie podpisuje się na przerywanej linii o tej porze dnia, nawet jeśli w salonie są klienci, których dzisiaj nie ma.
Zaczynam poranną rutynę, szukając perspektyw. To zawsze dobry pretekst do czytania gazety. Dostaję nazwiska i adresy z ogłoszeń ślubnych, raportów z wypadków i kradzieży, nekrologów i wszelkich artykułów, w których ludzie mogą coś zmienić w swoim życiu. Do kilkunastu osób, które zebrałem, wysyłam broszury z okazji specjalnych wyprzedaży. Większość z nich zostanie wyrzucona, wiem, ale robię to codziennie i przynajmniej raz w tygodniu ktoś przychodzi na jazdę próbną i odbiera swój „darmowy prezent”.
Około połowa z nich kupuje samochód, więc to się opłaca. Potem zaczynam kolejne telefony do moich potencjalnych klientów, którzy przyszli i poszukali, ale jeszcze nie kupili. Mam nadzieję, że nadal szukają i mogę sprawić, by wrócili na drugie spojrzenie. Jak wszystko inne w sprzedaży samochodów, większość leadów to ślepe zaułki i tego się spodziewam.
To część pracy. Muszę przez nie przebrnąć, żeby znaleźć te, które prowadzą do sprzedaży. Mimo to może być trochę nudne i nużące. Nie miałem dziś dużo szczęścia i zaczynam myśleć o zjedzeniu wczesnego lunchu, kiedy znów dostaję mrowienie między nogami. Podnoszę wzrok i widzę kobietę z zatrzymanego samochodu wchodzącą do salonu.
To wyjaśnia mrowienie! Moje pierwsze wrażenie na jej temat natychmiast się potwierdza. Wygląda jeszcze seksowniej i bardziej pożądanie niż w samochodzie. Ma na sobie spódnicę do kolan, która opina jej biodra i tyłek tak cudownie, jak jej bluzka otula piersi. Mój kutas staje się twardy, gdy marzę o tym, co ma na sobie pod spódnicą, gdy patrzę, jak podchodzi do mojego biurka.
Znowu mentalnie zmieniam biegi. Przede wszystkim biznes. „Więc” – mówię – „myślisz o nowym samochodzie”.
„Cóż, tak. Widzisz, rozwodzię się i mój były ma zapewnić mi niezawodny transport. To część osady. Nawiasem mówiąc, mam na imię Betty”.
Wyciąga rękę, a ja nią potrząsam. „Miło mi cię poznać, Betty” Kontynuuje: „To, co mam teraz, po prostu tego nie przetnie. Dzwoniłem dziś rano do mojego prawnika i on się zgadza. To ma być niezawodny samochód. Każe mojemu byłemu zapłacić za nowy”.
„Cóż, jestem pewien, że coś wymyślimy”. To może się nieprzyjemnie kleić. Wiem, że były może się sprzeciwić. Widziałem to już wcześniej. dla niego to zależy od prawników.
Prawie zawsze zgadzają się zapłacić, ale czasami mogą być dość nierozsądni, jeśli chodzi o cenę. „Szukasz czegoś oszczędniejszego pod względem zużycia paliwa, takiego jak twój Geo?” „Potrzebuję czegoś większego, czegoś z większą przestrzenią na nogi. W tej starej rzeczy po prostu nie ma miejsca dla dwojga, jeśli wiesz, co mam na myśli. Zwłaszcza na tylnym siedzeniu”, mówi, mrugając do mnie i rzucając mi szyderczy uśmiech. Znowu pojawia się mrowienie.
Dokładnie wiem, co ma na myśli! jak Impala. Mówi: „Chciałabym. Idziesz ze mną, prawda?” Myślę sobie: „Hmm. Teraz daje mi wbudowane sugestie?” Cóż, to jedna z sugestii, której nigdy nie mogłem się oprzeć.
Nie wiem, czy zrobiła to celowo, ale myślenie o tym sprawia, że uczucie mrowienia staje się silniejsze. „Oczywiście”. powiedzmy, starając się skupić na sprzedaży. Kupuję samochód i przynoszę go do salonu. Pozwalam jej usiąść na miejscu kierowcy i zająć moje miejsce na siedzeniu pasażera i ruszamy.
Proponuję jechać w dół autostradą i z powrotem, ale ona skręca w drugą stronę. „Wiesz, muszę się upewnić, że ten wielki samochód zmieści się w moim garażu”. Mówi prawie drażniąc się.
Włącza radio i nastawia na stację grającą łagodnie rock i mówi: „Odrobina muzyki w tle jest zawsze fajna.” Skręcamy w ulicę mieszkalną iw połowie przecznicy skręca ona w podjazd. Sięga do torebki, wyciąga nadajnik do otwierania drzwi garażowych i wciska przycisk. Drzwi się otwierają, a ona wjeżdża. Ponownie wciska przycisk, aby zamknąć drzwi.
– Cóż, a może to pasuje – mówię. Włącza światło w kopule, odwraca się na krześle twarzą do mnie, rozchyla kolana, a spódnica podwija się na udach. Moje oczy powoli przyglądają się rozkosznemu widokowi jej kolan i gładkich krzywizn jej wewnętrznych ud. Widzę aż do jej pudrowoniebieskich majtek i jak obejmują pełne kopce jej warg cipki. Mrowienie między nogami zaczyna sztywnieć.
Uśmiecha się i dokucza mi: „Nie musisz przychodzić mi pomóc sprawdzić miejsce na nogi na tylnym siedzeniu, jeśli nie chcesz”. W tym momencie zrezygnowałem z udawania, że skupiam się na sprzedaży. Kiedy rozłożyła nogi, złapała mnie nawet nie płatając figli mojej podświadomości. Wysiadamy z samochodu i siadamy na tylnym siedzeniu, siedząc obok siebie. Przytula się do mnie i czuję słodki, kwiatowy zapach jej włosów.
Wyciąga nogi i rozkłada stopy. "Jak dotąd dużo miejsca." Odwraca się nieco w moją stronę, ponownie podnosząc spódnicę. Tym razem widzę jej uda, ale nie do końca aż do majtek. Pochyla się i całuje mnie.
Obejmuję ją i trzymam w długim, mokrym pocałunku. Czuję, jak jej sutki naciskają na moją klatkę piersiową. Całuję ją za uchem, powoli liżę bok jej szyi i całuję w ramię.
Mój kutas jest w pełni wyprostowany, a ona zauważa, że przyciska się do krocza moich spodni. Odpina mój pasek i zamek błyskawiczny i wsuwa rękę. Rozpinam jej koszulę, wsuwam rękę do jej stanika i chwytam jej ciepły cyc w dłoń. Jej sutek jest przyciśnięty do mojej dłoni.
Naciągam palcami na jej sutek, a potem z powrotem w dół delikatnymi pociągnięciami. Ściska i głaszcze mojego fiuta i ściąga moje spodnie, aż wyciąga je i staje na baczność. Odwraca się i klęka na siedzeniu, spuszczając głowę i liżąc główkę mojego fiuta. Pulsuje z podniecenia.
Powoli okrąża językiem i wkłada go do ust. Porusza ustami w górę iw dół, za każdym razem wciąga mnie trochę głębiej. Zaczyna szybciej. Jęczę z rozkoszy i zaczynam gładzić jej kark.
Kładzie rękę wokół podstawy mojego wału i głaszcze mnie, gdy jej usta poruszają się w górę iw dół. Zaczynam jęczeć głośniej. Tak jak mówię "Dochodzę, kochanie.
Nadchodzi!" zatrzymuje się, siada i mówi: „Jeszcze nie, duży chłopcze, teraz moja kolej”. Siada z powrotem na siedzeniu, rozkładając kolana i pozwalając podwijać się spódnicy. Resztę zdejmuję spodnie i klękam na podłodze między siedzeniami, twarzą do niej. Całuję jej prawe kolano.
Powoli liżę i całuję wnętrze jej uda, aż docieram do jej krocza. Wsuwam język przez dziurę w nodze i odsuwam go na bok, aż docieram do śliskiej wilgoci wokół jej łechtaczki. Cofam się i zaczynam całować jej lewe udo, ponownie schodząc do jej krocza.
Podnoszę ręce do pasa jej majtek i zaczynam je zsuwać. Włosy wokół jej cipki lśnią słodką wilgocią, gdy podnosi tyłek, a ja zsuwam je w dół. Zatrzymuję się, by docenić ten moment, a potem kontynuuję ściąganie ich do kostek. Zakrywam ustami jej łechtaczkę i powoli zaczynam ssać i lizać. Na początku jęczy cicho, potem głośniej, gdy jadę szybciej.
Schodzę trochę niżej i wsuwam w nią język tak daleko, jak tylko mogę. Zaczynam podnosić głowę, mocno przyciskając do niej swój w pełni wysunięty język. Po drodze przesuwam jej łechtaczkę językiem, powoli podnosząc język do góry i całując ją tuż pod pępkiem.
Spuszczam głowę, wkładam język i znów powoli się rozglądam. Wsuwam w nią palec i zwijam go, by pogłaskać ją głęboko w środku. Kontynuuję lizanie i głaskanie.
Następnym razem trochę szybciej. Potem znowu szybciej. I szybciej.
Jęczy jeszcze głośniej i głośniej, aż wreszcie ściska uda tak mocno, że myślę, że zmiażdży mi czaszkę. Odpycha mnie. "Wejdź we mnie!" ona żąda.
Ściska mojego fiuta w dłoni i głaszcze go, gorączkowo prowadząc go do swojej szeroko otwartej cipki. Delikatnie wysuwam główkę mojego fiuta, a następnie ponownie wkładam, potem wychodzę i wracam. Powoli wsuwam go trochę dalej, potem trochę wycofuję, a potem cofam jeszcze bardziej, aż czuję, jak moje jądra ocierają się o nią. Mówię jej: „Chciałem włożyć w ciebie mojego fiuta, odkąd pierwszy raz się do mnie uśmiechnęłaś dziś rano!” „Ja też chciałam”, mówi, „Dlatego się uśmiechnęłam”. Trzymam go tam przez chwilę wciśnięty w nią tak głęboko, jak tylko mogę, kołysząc się delikatnie z boku na bok i pocierając jej łechtaczką o mój brzuch.
„Och, tak! Spuść się we mnie” – krzyczy. Powoli wyciągam kutasa, aż końcówka nadal jest w niej, a następnie szybko zanurzam się z powrotem. „O, TAK!” Robię to znowu i znowu i znowu. Niedługo będziemy trzymać czas z muzyką, aż nie mogę już dłużej się powstrzymywać. Zanurzam się tak głęboko i mocno, jak tylko mogę i czuję, jak mocno mnie ściska, gdy zaczynam wypompowywać spermę.
Wyciągam całą drogę i szybko wracam rozlewając spermę wszędzie. Czujemy gorącą spermę między nami, gdy wiję się i pocieram ją, a potem kończę głęboko w środku. Po kilku minutach wycofuję się, gdy moja twardość zaczyna zanikać.
Przytulamy się do siedzenia, ja kładę się bokiem z tyłkiem do oparcia siedzenia, a ona przytula się w ten sam sposób do mnie. To było ciasno dopasowane, ale powiedziałbym, że było wystarczająco dużo miejsca na nogi. Pozostajemy tak przez chwilę, łapiąc oddech i ciesząc się blaskiem chwili. – Dziękuję, Betty – mówię. „Nie sądzę, żebym kiedykolwiek bawił się tak dobrze na tylnym siedzeniu.
Wrócę z tobą wszędzie!” Po chwili siadamy. Podnoszę jej majtki i zaczynam je zakładać. Wsuwam każdą kostkę przez otwory na nogi i powoli głaszczę jej łydki, podciągając je do kolan.
Powoli przeciągam je obok, delikatnie głaszcząc jej udo, gdy wchodzę coraz wyżej. Wsuwam je wokół jej tyłka i ciasno podciągam krocze do jej wciąż wilgotnej cipki, delikatnie dotykając jej łechtaczki po raz ostatni, gdy cofam palce. Kładę dłoń na jej majtkach wokół jej cipki i trzymam ją tam, delikatnie całując jej usta. Podnosi moje majtki i wkłada je na mnie, stopa po stopie, pocierając moje uda i ciągnąc je do końca.
Całuje mnie jeszcze raz. Wkładam spodnie, a ona zapina bluzkę i wysiadamy z samochodu. – Czy na taki rodzaj miejsca na nogi liczyłeś? Pytam. „Och, tak.
Wszystko idealnie pasuje. Dużo lepiej niż ta mała rzecz, którą prowadziłem. Myślę, że taki samochód będzie dobrze”. Wsiadamy na przednie siedzenie i jedziemy z powrotem do salonu, nie mówiąc wiele, po prostu słuchając delikatnej muzyki z radia. Kiedy wracamy do mojego biurka, jestem gotowy do zawarcia transakcji.
To powstrzyma szefa od mojej sprawy, jeśli dziś dostanę wyprzedaż. I nie będę musiał tłumaczyć, dlaczego 5-minutowa jazda próbna zajęła dwie godziny. Sugeruję, że sporządzę papierkową robotę dla jej byłego. „Och”, mówi, „możesz po prostu wysłać to mojemu prawnikowi, a on się tym zajmie. Ale nie chcę tego samochodu.
Jest czerwony i nie chcę czerwonego samochodu. Nie wygląda dobrze w czerwieni. Widzę, że masz tam inny niebieski. Lubię niebieskie samochody. Czy mogę wrócić jutro i przejechać próbną niebieską? "Cokolwiek chcesz!" Mówię.
"Myślę, że mamy też zielony." I możesz się założyć, że jutro, choć raz, będę tu przed godziną!..
Jesteś samotną damą i śpisz w swojej sypialni...…
🕑 6 minuty Prosty seks Historie 👁 1,771Szybko śpisz i jesteś nagi. W pokoju jest ciemno, a przez otwarte okno wpada chłodna bryza. Patrzę przez okno na Ciebie śpiącego wygodnie. Wchodzę po cichu, sprawdzając przy tym, czy cię nie…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuByły żołnierz piechoty morskiej ma bardzo wymagającego kutasa...…
🕑 16 minuty Prosty seks Historie 👁 1,093Alan był byłym żołnierzem piechoty morskiej. Był duży, muskularny i niezwykle twardy. Podczas swoich morskich dni zyskał swój przydomek Siła. W wieku dwudziestu dziewięciu lat pracował…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuKiedy wchodzę do pokoju, od razu zauważam cię, siedzącego samotnie przy barze, wyglądającego rozkosznie seksownie i prowokująco, gdy siadasz na swoim stołku i delikatnie popijasz drinka.…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu