Czy nie kochasz tylko żelków i kremów?

★★★★(< 5)

Alan tryskał kremem po całym moim cycku, pokrywając go wielkim białym kopcem…

🕑 20 minuty minuty Prosty seks Historie

Spojrzałem na stan stołu kuchennego i westchnąłem. Następstwa dziecięcego przyjęcia z herbatą nigdy nie są pięknym widokiem, a ta grupa ośmiolatków wydaje się rzucić tyle galaretek i lodów, ile zjadła. Ale dobrze się bawili, a teraz rodzice Alana zabrali wszystkich dziesięciu do kina, aby obejrzeć film, który może, ale nie musi (pomyślałem) uspokoić ich trochę. Alan i ja zostaliśmy z tyłu, żeby to wyjaśnić; zły, jak wyglądał bałagan, myślę, że mieliśmy lepszą stronę umowy.

Co właściwie robiłem na przyjęciu dla dzieci? Zadawałem sobie to pytanie kilka razy w godzinach popołudniowych, zwykle wtedy, gdy kolejny zepsuty bachor wybuchnął płaczem, gdy zostali znokautowani podczas jednej z imprez towarzyskich. To była naprawdę moja wina. Alan był moim przyjacielem i to było przyjęcie urodzinowe jego najmłodszej siostry, i zapytał mnie, czy przyjdę i pomogę.

Z trudem mogę powiedzieć „nie”, skoro wiedział, że nie robię nic więcej w sobotnie popołudnie i po co są przyjaciele, jeśli nie pójdę dla ciebie przez piekło? Obiecał zapłacić za drinki w pubie tego wieczoru, kiedy koszmar się skończy, i przypuszczam, że to przełożyło równowagę. Obietnica wolnego alkoholu: ile razy wprawiało mnie to w kłopoty ?. W każdym razie, kiedy zaczęliśmy porządki, nie było tak źle. Przynajmniej użycie papierowych talerzy i kubków oznaczało, że wiele rzeczy mogło po prostu pójść prosto do kosza na śmieci i chociaż podłoga wymaga dobrego zmywania, zdecydowałem, że nie powinno nam to zająć całe popołudnie.

Przynieśliśmy większość brudnych rzeczy do kuchni i ułożyliśmy je w stosy gotowe do czyszczenia. Patrząc wstecz, naprawdę powinienem był bardziej uważać. Ułożyłem zlew pełen większe talerze i tace i włączyłem wodę. Jedna z misek była tuż pod kranem, a woda wystrzeliła z kąta miski i rozlała się po mojej koszulce i mam na myśli wszystko.

Krzyczałem i przeklinałem, co sprawiło, że Alan uciekł, ale zanim zdążyłem odkręcić kran, cały przód mojej białej koszulki był przemoczony. Dyszałam, chwytałam się i szukałam ręcznika, żeby się osuszyć, ale Alan mógł tylko żartować. Nie był wcale sympatyczny. „Naprawdę, Annie, bardziej bałagan niż dzieci” - powiedział. „Spójrz na mnie” - narzekałem.

„Robię” - powiedział z przebiegłym uśmiechem i mogłem zrozumieć, dlaczego. Oczywiście woda wsiąkła w moją koszulkę, która przykleiła się do mojej skóry i całkowicie przeźroczysta, pokazując mój mały różowy stanik pod spodem. „Przestań się gapić, zboczeńcu!” Poskarżyłem się, krzyżując ręce na piersi. „Być może powinniśmy wziąć udział w konkursie mokrej koszulki zamiast na pakunek” - zasugerował Alan, schylając się z drogi, gdy rzuciłem mu w głowę plastikowy kubek.

Nie zastanawiając się nad tym, co robię, poszedłem za tym z papierową miską, w której wciąż było trochę galaretki. To był o wiele lepszy strzał i uderzył go w klaps w klatkę piersiową, całkiem sporo galaretki opadającej na niego. „Ups, przepraszam”, powiedziałem chichocząc, wcale nie brzmiąc przykro.

- Och, naprawdę, Annie - powiedział Alan, chociaż starał się nie śmiać. Wziąłem pojemnik z tymi trzydziestoma kremowymi rzeczami i dobrze go wstrząsnąłem. „Jeśli mam być bałaganem, ty też możesz być” - powiedziałem.

- Nie zrobiłbyś - powiedział Alan, wyglądając na nieco zmartwionego i wycofując się. „Och nie zrobiłbym tego?” Uśmiechnąłem się i zacząłem się do niego zbliżać. Schował się za blatem wyspy, a ja zaczęłam go gonić, machając kanistrem. Szczerze mówiąc, byliśmy jak para małych dzieci.

Nie sądzę, że naprawdę chciałem cokolwiek zrobić z kremem, ale potem Alan wślizgnął się na galaretkę na podłodze i zatrzymał się, by się uspokoić. Złapałem go, złapałem za szyję jego koszulki i zanim się zorientował, co się dzieje, wlałem krem ​​do jego piersi, tuż nad jego piersią. Błyskawicznie przycisnąłem do niego obie ręce i rozcierałem krem ​​w środku. „To cię nauczy” - zachichotałem.

„Jezu, Annie, spójrz, co zrobiłeś”, powiedział, jak gdybym nie widział doskonale. Z westchnieniem zdjął koszulkę, odsłaniając dobrze stonowaną klatkę piersiową, pokrytą topniejącą białą mazią. „Naprawdę, Alan” - powiedziałem - „Każda wymówka, by pochwalić się sześciopakiem!”. Przesunęłam palcem po jego piersi przez krem ​​i wylizałam go do czysta. Po jego twarzy myślę, że podobało mu się to.

„Myślę, że to ty teraz potrzebujesz lekcji, młoda damo” - powiedział. Podniósł krem ​​i otworzył moją koszulkę u góry. Widział mój stanik, obejmujący jędrne kopce moich piersi. Bez wahania ścisnął dyszę, pokrywając kremem moje piersi, a potem puścił koszulkę. Sapnęłam na uczucie zimnego kremu, gdy nacisk mojej ciasnej koszulki rozłożył ją na piersi.

Z uśmiechem Alan położył dłonie na moich piersiach i oblał krem ​​kremem, co trwało dłużej niż było to naprawdę konieczne. Nie to, że miałem na myśli: czułem się dobrze i zaczynałem się denerwować. Krem nasiąkł, pozostawiając przód mojej koszulki lepką i mokrą. „Spójrz na mój stan”, jęknąłem, nie tak poważnie. „Pomóż mi to zdjąć, zanim się całkowicie zrujnuje!”.

Alan nie zamierzał odrzucić takiej oferty. Podniosłem ręce, gdy powoli podciągał mój brudny t-shirt. Teraz miał szansę rzucić okiem na mój stanik.

Miałem nadzieję, że spodoba mu się to, co zobaczy. Po prostu założyłem zwykły wygodny, odpowiedni do zabawy z małymi dziećmi! Ale to był ładny różowy kolor i całkiem słodki. I nie ukrywało to faktu, że moje małe sutki były twarde i podniecone. Alan spojrzał na mnie z uśmiechem.

„Jak masz ochotę na więcej galaretki, Annie?” on zapytał. - Jasne - powiedziałem, zastanawiając się, co miał na myśli. Wkrótce się dowiedziałem. W jednej ręce podniósł małą miskę galaretki owocowej, pochylił się i odciągnął górną część miseczki mojego lewego stanika z piersi. „Alan!” Sapnęłam zszokowana.

Widziałem mój różowy sutek sterczący jak sztywny mały orzech ziemny. Spojrzał w dół, ciesząc się widokiem, a następnie ostrożnie wrzucił miskę galaretki owocowej do miseczki stanika nad moim cyckiem. Następnie delikatnie rozłożył kubek z powrotem na swoje miejsce, otaczając moje piersi w chłodnej, kruchej masie. Czułam się dziwnie i dziwnie seksownie.

Z uśmiechem Alan położył mi dłoń na miseczce stanika i ścisnął ją, zacierając galaretkę i moje piersi. Niektóre galaretki sączyły się po bokach i opadały na moje ciało. Na jego dotyk mój sutek wydawał się jeszcze trudniejszy. „Zrób też drugą” - wyszeptałem, a on wziął kolejną porcję galaretki, wyciągnął mój prawy miseczkowy stanik i napełnił go również galaretką. Zachichotałem.

„Zawsze lubię lody z moją galaretką” - powiedziałem. „Prosiłeś o to” - odpowiedział Alan. Poszedł do zamrażarki i wyjął wannę z lodami neapolitańskimi. Znalazł łyżkę do lodów, wziął ogromną łyżkę truskawki, ostrożnie otworzył mój lepki kubek stanika i wrzucił lody na galaretkę.

Sapnęłam. „O kurwa, to zimno!” Czułam gęsią skórkę na moim sutku, gdy Alan odłożył dwie miarki na mój drugi kubek. Odsunął się i podziwiał swoje dzieło.

Moje miseczki biustonosza wybrzuszały się w dziwny, nierówny sposób, lody już zaczęły topić się na moim gorącym ciele i ściekały z dołu i opadały na brzuch w cienkich, małych strumieniach. Ułożyłem dłonie pod nimi i poruszałem nimi w górę iw dół. „Czy to nie jest lepsze niż robota boob?” Zachichotałem.

Odkładając lody, delikatnie przebiegł dłońmi po powierzchni mojego stanika, ściskając go lekko, by zmieszać zawartość w jeszcze trudniejszy bałagan. Niektóre sączyły się z góry. Mój śliczny różowy stanik był w dobrym stanie. „Mmmm, nie sądzę, żeby twoje implanty były zbyt gliną” - mruknął. „Oni już pękli”.

Pochylił się i polizał brzeg mojego stanika, ssąc lepki bałagan. Drżałem na zmysłowy dotyk jego języka na mojej skórze: czułem się teraz tak napalony jak wszystko inne. „Teraz twoja kolej” - powiedziałem. Chwyciłem jego pasek do dżinsów i zacząłem go odpinać. Potem rozpiąłem guzik u góry jego much i ściągnąłem zamek błyskawiczny.

Widziałem wybrzuszenie jego penisa w bokserkach, jeszcze nie w pełni wyprostowanych, ale zdecydowanie bardziej niż trochę pobudzonych. Naciągnąłem mu dżinsy na uda, a on natychmiast je kopnął. „Myślę, że potrzebujesz tego więcej” - powiedziałem, podnosząc pojemnik z kremem z kremem. Chwytając czubki bokserów, otworzyłem je i zobaczyłem jego tumescent cock zwiniętego ciasno w gnieździe ciemnych włosów.

Oparłem się pokusie natychmiastowego wyciągnięcia go. Zamiast tego mocno potrząsnąłem pojemnikiem, skierowałem dyszę w bokserki i ścisnąłem. Sapnął, gdy wypełnił je wielki wytrysk śmietanki, pokrywając jego penisa i jaja. Puściłem jego bokserów, a oni odskoczyli z powrotem, a ciśnienie sprawiło, że krem ​​wylał się z przodu! Przycisnąłem rękę do wybrzuszenia jego penisa, czując, jak krem ​​topi się na jego gorącym kroku. Kiedy delikatnie pocierałem, poczułem, jak jego kogut zaczyna unosić się w środku, wypychając więcej kulek śmietany z przodu.

Sporo z niego zaczęło wypływać z dołu, pozostawiając lepkie białe ślady na nogach. Nie mogłem się powstrzymać od śmiechu; wyglądało to tak zabawnie. „Co za biały bałagan” - zachichotałem. „Za chwilę dam ci więcej białego bałaganu” - powiedział. To była świetna zabawa, zwłaszcza wiedząc, że nie ma mowy, żebyśmy wkrótce nie skończyli pieprzyć.

Wsunąłem rękę w bok bokserów i poczułem jego twardego, gorącego penisa. Wszystko było tam miękkie, a kiedy wyciągnąłem jego sztywnego członka z bokserów, wszystko było lepkie i lepkie. Jego penis był naprawdę gorący w mojej dłoni: krew musiała przepływać przez niego jak szalona. Napletek był już złożony, a fioletowe pokrętło było gładkie i błyszczące. Na całej długości były małe ślady białej półstopionej śmietany.

Dałem mu kilka pompek, tylko po to, żeby go mocno nie było, że nie potrzebuje żadnej pomocy. Jego bokserki były porządnym bałaganem, z tym całym kremem, więc po prostu je ściągnąłem. Jego włosy łonowe były pokryte białą, kremową mazią i całkiem sporo spłynęło również na jego kulki. „Mmm, kremowy lolly!” Zachichotałem. „Wypijmy jeszcze trochę”, a przez całą erekcję wyciskałem czysty kremowy krem, oszczędzając dużą gałkę.

Skrzywił się na to uczucie, ale jego kutas był tak gorący, że chłodna śmietana natychmiast zaczęła się topić. Musiałem się poruszać szybko - pochyliłem się, otworzyłem usta i wepchnąłem jego penisa do środka. „O kurwa, Annie”, sapnął, gdy moje usta zamknęły się przy jego erekcji, a mój język zacierał się w krem ​​w ustach.

To było słodkie, kontrastujące z mięsistym smakiem jego członka. Czułam, jak drgają mi w ustach, kiedy ssę i liżę, pozwalając, by wysunęły się z moich ust, zanim znów je zsuną. Nie trzeba było długo spuszczać kremu i chętnie go przełknąłem.

Na podstawie dźwięków, które wydawał, wyczułem, że Alan nie był zbyt blisko. Hmmm, czy chciałem teraz jego Jism, czy zachować go na później? Decyzje, decyzje. Chociaż bardzo podobało mi się gorące słone kęsy, nie chciałem, żeby zaczął się gotować, więc wycofałem usta. „Chcę więcej tego kremu, zanim mam swój”, zachichotałam, wstając i opierając się o stół, moje policzki zaróżowiły się z podniecenia, a serce waliło mi jak młotem. „Prosiłeś o to” - powiedział.

Chwycił odpowiedni miseczkę mojego stanika, ale zamiast po prostu go otworzyć, ściągnął go prosto z mojej piersi, odsłaniając moje lepkie mokre cycek. Rzeczy w moim staniku zrobiły się miękkie, gdy go ściskałem, a niektóre z nich spadły z miseczki stanika na podłogę. Szybko znów potrząsnął pojemnikiem i oblał moje sikorki kremem, pokrywając go wielkim białym kopcem. Objął mnie ramionami i pochylił się, by przycisnąć usta do kremowego kopca, rozprowadzając krem ​​na twarzy. Przetarł nią twarz, czując miękkie ciało mojej piersi, gdy jego usta znalazły mój sutek.

Zassał i zlizał śmietankę, ciesząc się słodkim smakiem w ustach, a także szorstką powierzchnią mojej otoczki i twardego pąka. Jęknąłem i przytuliłem go do siebie. Objął mnie ramionami, a dłonie zaczął szarpać za pasek mojego stanika, próbując znaleźć, a następnie odpiąć zapięcie z tyłu.

Poczułem, jak nacisk paska ustępuje, gdy mu się udało. Odsunęłam się od niego i ostrożnie chwyciłam miseczki w dłonie, pozwalając im zsunąć się z moich uroczych lepkich, lepkich piersi. Zachichotałam, gdy spojrzałam na kubki pełne apetycznej mieszanki zgniecionej galaretki i stopionego lodu, podczas gdy moje nagie piersi były pokryte lepką mazią. Kupa galaretki wciąż przywierała do górnej części mojego prawego sutka.

„Kurwa, do diabła, Annie” - powiedział Alan. Pochylił się i ostrożnie wyssał galaretkę z mojego sutka, jego język oblizał moje sikiel, sprzątając słodki bałagan. Ukryłem twarz w jego włosach i jęczałem na widok jego szorstkiego języka na mojej gładkiej, bladej skórze, mój sutek bardzo szybko twardniał, gdy się bardziej podnieciłem. Przeniósł się, by polizać moje drugie sikory, również je czyszcząc.

Jego dłoń pogłaskała mnie po brzuszku, drażni mnie tuż pod dnem mojego prawego piersi, a następnie ześlizgnęło się po nim, delikatnie go obejmując. Jego palce pogłaskały mnie po sutku, wciąż wilgotnym od mieszanki lepkich soków i jego śliny. Pozwoliłem sobie stopić się przy nim, chowając twarz w kark, mocno ssąc skórę, zostawiając czerwoną plamę, oznaczającą moje terytorium.

Jego dłoń przesunęła się po moim brzuchu aż do pasa moich szortów. Fachowo rozłożył je jedną ręką, drugą trzymając mnie przy sobie. Poruszając się, pomogłem mu pociągnąć je za biodra i kopnąłem, gdy opadły mi wokół kostek.

Moje skąpe majtki ledwo zakryły moje łono, a on delikatnie wmasował w nich mój pulchny mały kopiec. Jego palce przycisnęły się do mojej szczeliny, wsuwając majtki między wargi sromowe, pozostawiając mokrą plamę, gdy moje soki przesiąkały. Odepchnęłam się od jego palców, zmuszając moje mrowienie łechtaczki do jego dłoni, pocierając moją gołą nogę w górę i w dół.

Czułam, jak jego palce wślizgują się w moje majtki, ocierając się teraz o wrażliwą skórę mojego kopca. Przesunęły się po twardej nakrętce mojego łechtaczki w ochronnej fałdzie skóry. Najpierw jeden palec, potem drugi znalazł mokrą dziurę i wślizgnął się gładko do środka, nasmarowany moimi obfitymi sokami.

Delikatnie przeleciał mnie palcami w majtki, szepcząc mu do ucha najbrudniejsze tabu, jakie mogłem wymyślić. „Moja cipka jest taka mokra, Alan; taka mokra”. Powiedzenie tego słowa sprawiło, że poczułem się tak brudny, a jednak mnie też podnieciło. Zawsze wstydziłem się przeklinać publicznie i myślę, że to zaskoczyło Alana, słysząc to z moich ust.

„O Jezu, Annie,” wyszeptał, a jego palce wcisnęły się we mnie głębiej. Jęknąłem pod nosem, podnieciłem się i chciałem go. Jego palce wysunęły się ze mnie i zaczął szarpać moje małe majtki.

Byłem gotowy zabrać jego kutasa właśnie tam, ale zamiast tego położył ręce na mojej talii i podniósł mnie na blat kuchenny. Drogi marmur był chłodny pod moimi ciepłymi policzkami. Siedziałem tam nagi i pozwalałem mu rozłożyć nogi i patrzeć na moją różową i opuchniętą cipkę. Moje wargi sromowe były lepkie od moich soków i rozdzielił je palcami, aby odsłonić jasnoróżowe ciało w środku. „To takie piękne, Annie” - wyszeptał.

Myślałem, że mnie wyssie, ale zamiast tego wziął kanister ze śmietaną i potrząsnął nim mocno. "Jesteś gotowy?" uśmiechnął się. „Eee, gotowy na co?” - zapytałam zdziwiona, a potem z trudem złapałam oddech, gdy umieścił dyszę pojemnika między moimi nogami, tuż przy moim otworze. „Och, Chryste” - powiedziałem. „Nie wiem o tym”.

Poczułam, jak końcówka dyszy przyciska się do otworu mojej pochwy, zanim wślizgnęłam się do środka. Alan nacisnął guzik - a potem znów zaczerpnąłem tchu, gdy poczułem, jak we mnie tryska wielki zimny kremowy krem. Och wow, to było dziwne! Byłem przyzwyczajony do posiadania w sobie twardych rzeczy, ale było inaczej, to było zimno, które czułem, a nie cokolwiek fizycznego. Alan ściskał mnie, aż byłem pełny, a krem ​​zaczął bulgotać z powrotem na mnie i nad pojemnikiem. „Czujesz to?” zapytał zaciekawiony.

„Niby - powiedziałem. „To trochę dziwne”. Ścisnąłem mięśnie pochwy i z mojej dziury wylała się mała kałamarnica.

„To naprawdę obrzydliwe” - powiedział Alan, starając się nie śmiać. „Pokażę ci obrzydliwość” - powiedziałem. Zsunąłem się z blatu, starając się nie zgubić kremu, i zepchnąłem go na zimne kafelki kuchenne. Siedziałem na nim okrakiem, jedną nogą po obu stronach, a moją cipkę ustawiłem na piersi.

Nastąpiła chwila ciszy: „Oto nadchodzi…” ogłosiłem, gdy kupa na wpół stopionej śmietany wyślizgnęła się z mojej pochwy i opadła na jego pierś. Oboje próbowaliśmy się nie śmiać. Część kremu spływała mi po nodze.

Poruszył się, aż jego twarz znalazła się pod moją cipką, a ja ponownie ścisnęłam. Moje usta rozszerzyły się, gdy pojawiły się kolejne kulki kremu, tym razem rozpryskując się na jego twarzy i ustach. Oblizał wargi, próbując słodkiej i piżmowej mieszanki. Złapał mnie za uda i przyciągnął do siebie, chowając twarz w moim lepkim kopcu i wylizując resztki kremu. Polizał kaptur mojej łechtaczki, a ja jęknąłem.

„Ssij to, Alan, to dobrze” - sapnęłam, zaciskając się na jego twarzy. Przyłożył usta do mojego kaptura łechtaczki i wtulił się w mnie, a jego język migotał w przód iw tył, czując, jak wtulają się w niego małe twarde żołędzie. Kołysałem się w przód iw tył, przyciskając kopiec łonowy do jego twarzy.

„Och, to jest to, Alan, to jest to,” wyszeptałem, zachęcając go do przodu, gdy poczułem, że zaczynam wspinać się w kierunku mojego orgazmu. „Właśnie tam, tak, tak, nie przestawaj, to jest to, o tak, o tak, nadchodzę, ohhh…” i wygięłam plecy w łuk i odrzuciłam głowę, włosy opadły mi punkt kulminacyjny mnie ogarnął. Och, to było niesamowite. Przepełniło mnie to cudowne uczucie ekstatycznego, radosnego spełnienia, które może zapewnić tylko orgazm. Trzęsąc się i lśniąc od potu, ześlizgnęłam się na podłogę.

Alan pocałował mnie w usta, jego wyprostowany kutas spoczywał na moim udzie. Nadal byłem pełen pożądania. „Chodź więc, pieprzyć mnie, kochanie” - wyszeptałam, chcąc poczuć go we mnie, teraz, od razu, gdy mój łechtacz wciąż mrowił. Nie potrzebował zachęty.

Z grubsza znów rozłożył mi nogi i ustawił się między nimi, wpatrywał się w moją czerwoną, puszystą, podnieconą sromę, moją lepką dziurę ziejącą, strużki roztopionej śmietany spływają na podłogę. Jego twardy kutas zakołysał się lekko, gotowy i gotowy do wejścia we mnie. Czując się tak brudną, usiadłem, ponownie złapałem kremowy krem, wciągnąłem dyszę do własnej pochwy i ścisnąłem, czując, że znów napełniam się kremem. „Szybko, zanim się stopi!” Zachichotałam i patrzyłam, jak chwyta swojego kutasa, ustawia go przy moim wejściu i wpycha do środka. Nastąpiło obrzydliwe squelch, a śmietana tryskała z boków mojej dziury, tryskając po całym moim miejscu uda, ponad jego piłkami, na podłogę, wszędzie.

Alan uśmiechał się, a ja starałem się nie chichotać za bardzo. Szybko wpadł w rytm, za każdym razem wydostając się daleko, zanim wbił się we mnie. Czułam się tak dobrze, że został przez niego napełniony, a ja przycisnąłem się do niego, próbując wciągnąć go tak głęboko we mnie, jak to możliwe, czując, jak moja ciasna pochwa rozszerza się, by go wziąć.

Czułem, jak śmietana rozpływa się przy każdym pchnięciu, gdy stawał się coraz szybszy, gdy zbliżał się do swojego punktu kulminacyjnego. Z ostatnim chrząknięciem i ostatnim pchnięciem przyszedł, jego kogut drżał i pulsował we mnie, gdy jego wytrysk tryskał, gorący i lepki. Upadł na mnie, całując mnie zmysłowo, jego kutas wciąż spoczywał we mnie. Leżymy razem przez chwilę, nasze ciała są nakarmione, spocone i niechlujne. W końcu wysunął się ze mnie kogut, lepki i wciąż w pół-wyprostowany.

Wytrysnęła ze mnie mieszanka kremu i nasienia, które zbierały się na podłodze między moimi gołymi nogami. „Chyba powinniśmy posprzątać ten bałagan” - powiedział. „Nadal mamy trochę czasu, zanim wrócą, ale to miejsce jest trochę stanowe”. Obaj wciąż nadzy, posprzątaliśmy kuchnię, wycierając jedzenie z podłogi; i wszędzie indziej wydawało się, że tak się stało.

Ciągle się dotykaliśmy, całując i skubiąc, a on stał za mną, podczas gdy ja stałem przy zlewie kuchennym, jedną ręką z palcami w mojej pochwie, drugą na moim kopcu łechtaczki, doprowadzając mnie do drżenia do kolejnego orgazmu. Kiedy kuchnia była czysta, wycofaliśmy się na górę do łazienki i wzięliśmy prysznic razem, aby po kolei zmyć lepki bałagan z naszych ciał. Ostrożnie skierował głowicę prysznicową na moją cipkę, a ja rozłożyłem wargi sromowe, kierując wodę we mnie, usuwając lepką mieszankę kremu, nasienia i wydzieliny z pochwy.

Pokryłam jego penisa mydłem i masturbowałam go, aż znów był twardy, a potem karmiłam go we mnie i pieprzyliśmy, dopóki nie przyszedł ponownie, z trudem łapiąc moje imię, gdy jego sperma wypompowała się, powodując, że znów byłem nieuporządkowany. W samą porę wysuszyliśmy się i ubraliśmy i wróciliśmy do kuchni, odkładając czyste naczynia, gdy usłyszeliśmy, jak samochód zbliża się na zewnątrz. Położyłem rękę na tyłku Alana i ścisnąłem jego twardy policzek.

„Nie mogę się doczekać przyszłorocznej imprezy urodzinowej” - powiedziałem. „Mam nadzieję, że nie musimy tak długo czekać” - odpowiedział. „Myślę, że w lodówce jest więcej kremu.”..

Podobne historie

Wszystkiego najlepszego dla mnie część 2

★★★★(< 5)

Prezenty wciąż przychodzą na urodziny chłopca.…

🕑 22 minuty Prosty seks Historie 👁 4,269

Słyszałem, jak samochód Paula podjeżdża na podjazd, kiedy właśnie założyłem spodnie. Rozejrzałem się z poczuciem winy pod kątem oznak, że jego dziewczyna właśnie zrobiła mi loda.…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Essex Hot Lovin '

★★★★★ (< 5)

Michelle zbliżyła się do Davida i poczuła ciepło wywołane jej gorącym podnieceniem…

🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 20,927

Minęło sporo miesięcy, odkąd Michelle Dean wróciła do Essex w Anglii z Ibizy. Wszystko wyglądało tak, jak opuściła go w czerwcu, osiem lat temu. Michelle powróciła do życia ze swoją…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Krab z Belfastu

★★★★★ (< 5)

Dmuchnęła w moje życie i dmuchnęła bardziej niż mój umysł.…

🕑 5 minuty Prosty seks Historie 👁 11,186

Kiedy uderzyła w moje życie, mieszkałem w Belfaście, a ona wybuchła jak huragan. Do dziś nie jestem pewien, gdzie i jak ją pierwszy raz zobaczyłem, pamięć jest teraz mglista. Myślę, że…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat