Afrykański zachód słońca

★★★★★ (< 5)

Jenny musiała przyjść, zanim mogła się zmienić…

🕑 18 minuty minuty Prosty seks Historie

Odrzutowiec Lear wylądował miękko, a plama afrykańskiego buszu zwolniła do rozpoznawalnych kształtów. Majestatyczne drzewa wielbłądzich cierni zmieszane z Mopani i Baobabem ciągnęły się w kierunku gór w oddali. Ciepło było widoczne z klimatyzowanego chłodu samolotu. To była pierwsza wizyta Jenny i Paula w Afryce, ale podróż była zaćmiona od samego początku.

Paul był tutaj, aby zbadać kolejną okazję inwestycyjną i nalegał, aby Jenny towarzyszyła mu w podróży jako jego obowiązana żona. Jenny wolałaby zostać w domu w Londynie. Co miała robić w tej zakurzonej, zaściance świata?. Jenny pochodziła z uprzywilejowanego środowiska. Ojciec był bankierem inwestycyjnym, który wydostał się z każdej „bańki”, zanim pękła i zarobił wystarczająco dużo pieniędzy, by posłać swoje Córki do najlepszych szkół i zapewnić im wychowanie na granicy zepsucia.

Matka była oddaną żoną i całą swoją energię przekazywała swoim córkom i wielu organizacjom charytatywnym, którym służyła. Jenny spotkała Paula podczas jazdy na nartach w Aspen i początkowo atrakcją była Jenny. Paul zainteresował się dopiero, gdy zdał sobie sprawę, kim był jej ojciec. Ślub był typowym ślubem bogatej dziewczyny, ale dopiero w pierwszym roku małżeństwa Jenny zdała sobie sprawę z błędu, który popełniła. Paul interesował się tylko własną przyszłością i widział Jenny jako „sponsora” jego sukcesu.

Teraz, 5 lat później, Paul unosił się na szczycie fali i zarabiał miliony, będąc finansowanym z bogactwa swojego ojca. Gdy pasażerowie wysiadali, upał był jeszcze bardziej intensywny niż to, co mogli sobie wyobrazić z wnętrza samolotu. Zarzucając skórzaną torbę na ramię, Jenny ruszyła w stronę wyjścia i zaczęła szukać swoich ciemnych okularów, gdy afrykańskie słońce uderzyło jej w twarz. Paul był już zajęty witaniem gospodarzy i nie zauważył jej potknięcia, gdy schodziła po schodach. Silne, spalone słońcem ramię obejmowało jej talię, zanim zdążyła mrugnąć, a nieznany akcent powiedział: „Uważaj, nie chcielibyśmy zepsuć ci wakacji przed rozpoczęciem teraz, prawda?” Ramię było przymocowane do ramienia, tworząc połowę pary, która wydawała się niemożliwie szeroka, nad którą była twarz z jednodniowym zarostem i najbielszymi zębami, jakie Jenny kiedykolwiek widziała.

Pachniał zakurzoną męskością, porannym prysznicem i wyblakłym krzewem kaki. Odzyskując spokój, Jenny podeszła do męża, mamrocząc „dziękuję”. Nie była pewna, czy odczuwany przez nią blask to gorące afrykańskie słońce, czy utrzymujące się uczucie silnego ramienia wokół jej talii. Richard był weterynarzem dzikiej przyrody w Moya-Moya przez ostatnie 5 lat i widział tysiące bogatych gości przychodzących i odchodzących.

Dorastał w okolicy i spędził 7 lat ucząc się, aby być tym, o czym zawsze wiedział, że będzie jego powołaniem. Praca w luksusowym domku Game, takim jak Moya-Moya, miała swoje zalety, a jedną z nich było to, że mógł spędzać cały swój czas w buszu. Jedynym minusem było to, że musiał od czasu do czasu „rozrywać” gości i pokazywać im, o co w tym buszu chodzi.

Po pierwszym roku miał już dość bogatych gości, którzy wpadali do środka, spodziewając się, że pierwszego popołudnia zobaczą lwy, słonie i nosorożce, a potem upijają się okropnie tej nocy. Z takim nastawieniem jechał w kierunku lądowiska i zanotował sobie w pamięci, żeby nie stracić panowania nad sobą, gdy goście zaczną narzekać na upał. Ta grupa była najwyraźniej wyjątkowa, ponieważ zamierzali zainwestować w nowe plany farmy.

Było to ważne dla Richarda, ponieważ oznaczało to dodatkowe 15000 hektarów, które miały być domem dla jego pierwszej miłości, zwierząt. Droga powrotna do domku wije się przez busz i Richard musiał się czasem zatrzymywać, aby pokazać gościom antylopy, guziec, a kiedyś ślady lamparta. Przybywając do domku, goście zeszli na ląd i złapali oferowane koktajle.

Załoga loży zdeponowała bagaże w różnych domkach, a goście zostali wprowadzeni do bomy. Jenny odzyskała spokój, zanim poproszono ich o wskoczenie na otwarte Landrovery i znalazła się tuż za Richardem. Nie wspomniał o potknięciu się na schodach odrzutowca Lear, kiedy pomógł Jenny wsiąść do pojazdu, a ona szybko wdała się w rozmowę z otyłym i spoconym turystą obok niej, który próbował ją edukować na temat różnych aspektów buszu. Zauważyła, że ​​jej oczy wędrują w kierunku Richarda i zauważyła, jak jego wyblakła koszula kaki rozciąga się na jego ramionach.

Miał silne dłonie, ale sposób, w jaki trzymał kierownicę, wskazywał na miękki dotyk, gdy był potrzebny. Boma jest „centrum” każdej loży. Zamknięty obszar służy jako część jadalna i relaksacyjna. Zwykle ma pośrodku ognisko z napojami i przekąskami podawanymi na zasadzie ciągłej.

Boma w Moya-Moya górowała nad rzeką Sabie i nierzadko widywano słonie i inne dzikie zwierzęta, które przylatywały i piły poniżej. Wszyscy goście po przyjeździe zostali przedstawieni kierownictwu i innym kluczowym pracownikom oraz zapoznani z „zasadami” loży. Ponieważ była to loża otwarta, co oznacza brak płotów, goście nie mogli chodzić sami w nocy. Strażnik musiał ich eskortować, ilekroć szli ze swoich domków do bomy. Ponieważ robiło się późne popołudnie, wszystkim gościom doradzono, aby przebrali się w bardziej zrelaksowane stroje, ponieważ niedługo wyjadą na popołudniową przejażdżkę.

Richard prowadził tę akcję i pospieszył, aby upewnić się, że pojazdy są zaopatrzone w napoje i przekąski dla zachodów słońca, które stanowiły główną atrakcję tego doświadczenia. Kiedy Jenny weszła do domku, wstrzymała oddech. Było pięknie zrobione z widokiem na tę samą rzekę co boma. Pokój wydawał się unosić na drzewach, a łazienka miała wannę i prysznic na świeżym powietrzu.

To było bardzo prywatne i przez chwilę myślała, że ​​jest jedyną na świecie. Chwila została przerwana przez Paula, który oznajmił, że nie dołączy do nich na game drive, ponieważ jako spotkanie z właścicielami musi się do niego przygotować. Jenny była tak przytłoczona widokami, dźwiękami, zapachami i doświadczeniami, że nawet nie zauważyła, gdy wślizgnęła się do łazienki, aby zmienić się w coś bardziej odpowiedniego dla buszu.

Gdy zdjęła podróżne ubranie, spojrzała w lustro i spojrzała na siebie. Jej piersi były pełne i gładkie. Sutki zmarszczyły się, gdy dotknął ich wiatr wiejący od rzeki. Długie nogi złączyły się w ogolone cipki, a jej płaski brzuch miał gładki wygląd marmuru. Jej ręce powędrowały w dół do swojej płci i pogłaskała się, przypominając sobie ramię Richarda obejmujące jej talię.

Tylko ona ostatnio sprawiała jej przyjemność i szybko znalazła swój rytm. Zatapiając się na chłodnych płytkach, rozłożyła nogi i wsunęła dwa palce w przemoczoną cipkę. Wiedziała dokładnie, że ma iść, aby uzyskać maksymalną przyjemność, a jej orgazm szybko nastąpił. „Jenny, oni na ciebie czekają” – krzyknął Paul z pokładu, a Jenny szybko wskoczyła w dżinsy i rozpiętą koszulę. Bielizna wydawała się niepotrzebna, pomyślała, kiedy wybiegła przez drzwi z powrotem w stronę, gdzie słyszała Landrovery na biegu jałowym.

Wszyscy byli na pokładzie, a jedyne wolne miejsce znajdowało się obok Richarda z przodu. Wskoczyła do kokpitu i uśmiechnęła się do Richarda. „Przepraszam, że dałem się ponieść pięknemu Chalet” – przeprosiła. Nie ma problemu, Richard odpowiedział, gdy wyciągnął się w chmurze kurzu. „Idiota” upomniała się Jenny „dlaczego przepraszam, jestem tutaj klientem”.

Jej wrażliwa cipka cieszyła się wibracjami wielkiego silnika popychającego je przez krzaki. Utwór podążał za meandrującą rzeką Sabie i zatrzymali się, aby obejrzeć mecz, który przyszedł napić się, zanim zniknęli w buszu na noc. Uczucie spokoju, które otacza afrykański busz, gdy dzień zamienia się w noc, ogarnęło gości, którzy rozkoszowali się widokami i dźwiękami Afryki.

Około godziny po rozpoczęciu gry natknęli się na lwią dumę rozłożoną pod drzewem. Kilka młodych bawiło się ogonem dużego samca i wydawały się zadowolone ze swojej pozycji w łańcuchu pokarmowym. Podczas gdy goście, patrząc na lwy, Richard nie mógł nie zauważyć gościa obok niego. Po fatalnym związku z kolegą rok temu przysiągł, że nie będzie się znowu angażować i do tej pory tak dobre, zwierzę, w którym jego życie i przynajmniej nie kręci się, oszukując ciebie, pomyślał. Jego reakcja na widok Jenny, kiedy wcześniej tego dnia potknęła się z samolotu, i dotyk jej rąk, kiedy pomagał jej wsiąść do Landrovera, złapała go, ale przypomniał sobie swoją obietnicę i odsunął tę myśl daleko.

Jenny w międzyczasie prowadziła ze sobą cichą, ale bardzo poważną debatę. Nie chciała jechać w tę podróż i nienawidziła myśli o szorowaniu w buszu, dlaczego więc bawiła się po raz pierwszy od lat? Czy był to cichy nieznajomy obok niej, piękna chata, czy fakt, że Paula nie było przy niej, żeby jej zepsuć? Jej myśli zostały gwałtownie przerwane, gdy wielki samiec lwa wstał i przeciągnął się. Wydał chrząknięcie przeznaczone dla reszty stada, ale cała ziemia zadrżała, gdy szedł obok Landroverów w kierunku rzeki.

O mój Boże, Jenny myślała, że ​​przejeżdża prosto obok pojazdu. Richard powiedział cicho, ale wystarczająco stanowczo, by nikt się nie spierał: — Zostańcie wszyscy i nie ruszajcie się. Samiec lwa minął pojazd na tyle blisko, że gdyby Jenny chciała, mogła się wychylić i go dotknąć. Zamiast tego zauważyła, że ​​chwyta Richarda za ramię i wkłada głowę do jego klatki piersiowej.

Kiedy lwy zniknęły w gęstym buszu nad rzeką, wszyscy paplali jak stado małp, a Jenny musiała rozplątać ręce z rąk Richarda. "Nic ci nie jest?" On zapytał. „Tak, dziękuję, po prostu nie spodziewałem się, że zbliżą się tak blisko”. „Byliśmy w porządku” – powiedział Richard. „Duma nie jest na polowaniu i dopóki siedzieliśmy w pojazdach, oni nawet nie zawracali sobie głowy”.

Uruchomił pojazd i odwracając się, oznajmił, że następnym przystankiem będą zachodzące słońce na mieliźnie w rzece. Afrykański zachód słońca to jedno z najbardziej spektakularnych wydarzeń na ziemi. Bycie na mieliźnie z drinkiem w dłoni czyni go jeszcze bardziej wyjątkowym.

Jenny wciąż drżała, kiedy wdrapywała się na landrovera, ale zdołała się pozbierać przed kimkolwiek, zwłaszcza Richard zauważył. Gdy słońce schowało się za horyzontem, nad rzeką pojawił się chłód i pomyślała: „Cholera, zapomniałam kurtki”. Spadek temperatury był szybki i wkrótce Jenny zaczęła się trząść, żałując, że reszta gości nie skończy i nie będą mogli wrócić do domku.

Nagle ogarnął ją znajomy zapach Richarda, kiedy wsunął jej grubą kurtkę na ramiona. – Pomyślałem, że możesz tego potrzebować – powiedział. "Dziękuję bardzo, jestem idiotą, że zapomniałem zabrać moje". Gdy wtuliła się w ciepło kurtki, poczuła mrowienie w górę jej nóg i pachwiny.

Minęło tak dużo czasu, odkąd tak się czuła, a wpływ, jaki ten mężczyzna wywarł na nią, był mylący. Richard był tak samo zdezorientowany jak Jenny, gdy zebrał wszystkich gości, by wrócili do domku na kolację. Nie potrafił wytłumaczyć swoich uczuć do tego bogatego gościa, a fakt, że była wszystkim, czego w nich nienawidził, pogarszał sytuację.

Wskoczył za kierownicę Landrovera, odpalił i skierował się z powrotem do domku. Intryguje mnie i jest wspaniała, pomyślał. Zastanawiam się, gdzie był jej mąż i co się między nimi dzieje? Droga powrotna do leśniczówki przebiegła bez żadnych wydarzeń, ale była zimna i wszyscy rzucili się w ciepło bomy, kiedy wrócili.

Jenny była ostatnią, która zeskoczyła z pojazdu i zmusiła się do odwrócenia uwagi od Richarda, gdy weszła do bomy. Paula nigdzie nie było, a członek personelu dał jej notatkę, że jest w domku zajęty pracą i nie dołączy do nich na kolację. Kolacja była ucztą lokalnej kuchni i razem z winem; długi ekscytujący dzień i ciepło ognia sprawiły, że goście szybko wrócili do swoich ciepłych łóżek w domkach.

Jenny leżała zwinięta w głębokim, wygodnym fotelu, kiedy usłyszała obok siebie głos Richarda. "Czy mogę do ciebie dołączyć?" On zapytał. – Tak, byłoby miło – powiedziała. Richard przyciągnął krzesło i obaj wyciągnęli nogi w kierunku ognia. — Robi się znacznie zimniej, niż można by się spodziewać — powiedział Richard.

„Tak, muszę przyznać, że nigdy nie myślałam, że po upale dnia będzie zimno” — odpowiedziała Jenny; "Prawdopodobnie chcesz odzyskać swoją kurtkę?" "Nie, proszę, nie martw się, jestem do tego przyzwyczajony". Rozmowa przeszła w przyjemną ciszę, kiedy delektowali się resztą wina i odgłosami buszu. Obaj byli bardzo świadomi obecności osoby obok nich i narastającego między nimi napięcia. Po tym, co wydawało się sekundami, ale które musiały być godzinami, Richard powiedział: „Czy mogę odprowadzić cię z powrotem do domku?”. W tym momencie Jenny zdecydowała, że ​​ma dość egoizmu Paula, własnego nudnego życia i wszystkiego, co dręczy ją od tak dawna.

„Nie, chcę zostać z tobą”. Nie mogła uwierzyć w to, co mówiła, ale tego właśnie chciała, chciała być z tym mężczyzną o silnych dłoniach i pewnej siebie naturze. Richard szykował się do końca wieczoru, ale wiedział, że w końcu musi wykonać ruch. Jej odpowiedź nie była taka, jakiej się spodziewał i po raz pierwszy w życiu nie wiedział, co powiedzieć.

„Jesteś pewien” nie było najbardziej romantyczną rzeczą do powiedzenia, ale była to jedyna rzecz, o której mógł pomyśleć. Odpowiedź, którą otrzymał, również nie była taka, jakiej się spodziewał, i usta Jenny odnalazły jego, jej dłonie zakradły się na jego szyję, przyciągając go bliżej. Sposób, w jaki ich ciała stapiają się, był tak naturalny i czułem się tak dobrze. Jego ręce były na jej biodrach i czuł pod palcami jej jędrny tyłek.

Jej język badał jego usta, a jego zarost drapał jej twarz, ale nie mogła się tym przejmować. Odetchnęła jego zapachem i poczuła, że ​​jej pachwina staje się wilgotna z niecierpliwości. Nigdy wcześniej mężczyzna nie miał na nią takiego wpływu, a ona zapomniała o wszystkich swoich zmartwieniach, gdy jego dłonie badały jej plecy, biodra i pośladki. Richard czuł, jak jego erekcja rośnie i wiedział, że Jenny musiała poczuć twardość napierającą na jej krocze. Czuł przez koszulę jej sutki twarde jak skały, a jej ręce przesunęły się w dół do jego rosnącej erekcji.

Rozluźniając się, Richard znalazł gruby koc, który rozłożył na ziemi obok ognia. Zsunęła się z koszuli i ogień odbijał się na jej gładkiej skórze. Jej mięśnie brzucha zadrżały od zimnego wiatru, więc szybko zdjął koszulę i wziął ją w ramiona.

Szorstkość jego włosów na klatce piersiowej ocierająca się o jej już podekscytowane sutki zalała pachwinę Jenny. Wiedziała, że ​​przyjdzie, gdy tylko ten mężczyzna w nią wejdzie. Bez słowa Richard przyciągnął ją na koc i wciągnął sutek do ust, obejmując ją dłońmi, a ona nie mogła uwierzyć w łagodność jego dotyku. Całując ją i jej piersi, kreślił wzory na jej ciele, na przemian zdecydowanymi ruchami po jej nogach i brzuchu oraz miękkimi, delikatnymi ruchami między nogami i po bokach.

Unosząc biodra, rozpięła guziki dżinsów i Richard wsunął je na kostki. Jej cipka lśniła w blasku ognia, gdy rozłożył jej nogi i lekko pogłaskał jej łechtaczkę językiem. Był szalenie wytrwały w swoim języku i kilka razy zbliżył ją do orgazmu, zanim się wycofał.

Późno zdała sobie sprawę, że to było zamierzone, a odgłosy afrykańskiej nocy otoczyły jej jęki, gdy drażnił jej łechtaczkę i poczuła wzrost masywnego orgazmu wzbierającego z głębi jej wnętrza. Palec wsunął się w nią i natychmiast znalazł miejsce, w którym tylko ona mogła. Drugi palec wsunął się i orgazm, który tak długo groził Jenny, ogarnął Jenny jak nic, czego nigdy wcześniej nie doświadczyła. Richard poczekał, aż Jenny przestanie się wić w orgazmicznej rozkoszy, a potem ponownie ją odepchnął.

Język, który tak nalegał na jej łechtaczkę, zmienił się teraz na wolniejszy, bardziej ekspansywny ton i wszedł głęboko w jej przemoczoną cipkę. Po raz pierwszy była pieprzona językiem i nie chciała, żeby to się skończyło. Jej soki spływały po szczelinie, mocząc koc pod nią. Mogła poczuć narastający drugi orgazm, ale teraz chciała poczuć w sobie Richarda.

Zamiast tego poczuła palec na swojej pomarszczonej dziurce. Uczucie było niesamowicie przyjemne i mimowolnie nacisnęła palec okrążający pączek róży. Połączenie sondowania języka w jej cipce i palca wsuwającego się w jej tyłek przyniosło drugi, jeszcze bardziej intensywny orgazm. Jenny położyła się i odzyskała oddech, gdy Richard wysunął się ze swoich spodni kaki.

Jego uwolniona erekcja wstała, a ona wyciągnęła rękę i przesunęła gwóźdź wzdłuż podstawy. Teraz w pełni wyzdrowiała Jenny wpełzła na kolana i wsunęła jego członek do ust. Richard wiedział, że jeśli będzie się zbytnio ruszał, to przyjdzie, ale chciał, żeby ta chwila trwała i trzymał się tak nieruchomo, jak tylko mógł. Jenny poruszała się w górę iw dół jego wałka ustami, a jej paznokcie drażniły jego jądra. Prześledziła grzbiet od jego jąder z powrotem do jego dziurki pośladkowej i zwilżając palce w cipce okrążyła jego pączek róży, zanim wsunęła w niego palec.

Biodra Richarda zaczęły się poruszać, a on powoli zaczął pieprzyć jej usta. Jej cipka znów błagała o uwagę, a Richard odwrócił się i usiadł okrakiem na jej twarzy. Opuścił usta do jej pulsującej cipki, gdy połknęła jego członek, wsuwając palec w jego tyłek. Nowy kąt zapewnił szybsze, bardziej intensywne doznania, a dźwięki Richarda wciągającego łechtaczkę Jenny do ust i jej warg ssących jego erekcję wtopiły się w afrykańską noc.

Światło ognia igrało na ich nagich ciałach i pocie; nawet w zimną noc powietrze lśniło jak perły. Wyczuwała, że ​​Richard zamierza przyjść i się odsunąć. Odwracając się, podniosła się na ręce i kolana i przedstawiła mu swoją przemoczoną płeć. Upadł na kolana i prowadząc swój członek, wsunął się w nią.

Poruszając się powoli, drażnił jej cipkę czubkiem swojego penisa, powoli nabierając rozpędu i wnikając głębiej. Z każdym pociągnięciem wnikał w nią głębiej, a Jenny złapała się na tym, że cofa się w jego ruchy, aby zwiększyć uczucie. Czuła, jak dociera do miejsc w niej, które nigdy nie były dotykane, i musiała powstrzymać się od głośnego krzyczenia.

To było tak, jakby jego penis rósł w jej wnętrzu jeszcze bardziej, a ręce na jej biodrach powstrzymywały ją przed wybiciem się z rytmu. Pierwszy zryw był w niej gorący i czuła się wypełniana każdym kolejnym pchnięciem. Używała swoich mięśni cipki do dojenia każdej kropli, aż upadł obok niej.

Gdy nocne powietrze ochłodziło ich, Richard naciągnął na nich drugi koc i przytulili się do siebie. Pozostali tak, kochając się, aż na horyzoncie pojawiło się pierwsze światło dnia. To głosy z kuchni sprawiły, że zerwali się i zaczęli szukać ubrań. Ukradając szybki pocałunek, Jenny pobiegła z powrotem do swojego domku, zastanawiając się, jak wyjaśni to Paulowi.

Spał głęboko i nawet nie zauważył, jak wślizguje się do łazienki. Jenny podjęła decyzję, gdy gorąca woda z prysznica na zewnątrz wylała się na jej plecy, a promienie słoneczne wyjrzały na góry w oddali. Ona tego chce; tego szukała od tylu lat. Nadszedł czas na zmiany i miała nadzieję, że Richard chce być tego częścią.

Richard dotarł do swojej chaty w samą porę, aby uniknąć wejścia personelu dziennego do bomy, i wślizgnął się pod prysznic. Po raz pierwszy od wielu lat poczuł się żywy i podekscytowany przyszłością. Nie mógł się doczekać ekscytacji, jaką przynosi bycie weterynarzem dzikiej przyrody i miał nadzieję, że Jenny chce być tego częścią..

Podobne historie

Niespodzianka z niechętną kobietą

★★★★★ (< 5)

Diane, początkowo niechętna, w końcu uprawiała najbardziej ekscytujący seks z nieznajomym.…

🕑 13 minuty Prosty seks Historie 👁 1,162

Kilka lat temu pojechałem do Nowego Jorku, aby wziąć udział w seminarium dla mojej firmy. Pierwszego dnia usiadłem około trzech rzędów od głośnika, żebym mógł słyszeć. Kilka miejsc w…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Mężczyzna mody

★★★★(< 5)

Konsultant mody bardzo kocha swoich klientów!…

🕑 20 minuty Prosty seks Historie 👁 942

Jeśli ta fikcja w jakikolwiek sposób cię obraża, przestań ją czytać i wróć do oglądania Big Bird w telewizji. Opinie są doceniane zarówno jako pozytywne, jak i negatywne, chociaż uważam…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Mężczyzna mody 2

★★★★★ (< 5)

Fashion Man spotyka się ze swoim szefem. Dostaje podwyżkę.…

🕑 19 minuty Prosty seks Historie 👁 1,179

Jeśli ta fikcja w jakikolwiek sposób cię obraża, przestań ją czytać i wróć do oglądania Big Bird w telewizji. Opinie są doceniane zarówno jako pozytywne, jak i negatywne, chociaż uważam…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat