Kontynuacja Oplatania cz. 1, wchodząca w skład grupy opowiadań Reminiscencja.…
🕑 9 minuty minuty Pierwszy raz HistorieWspomnienie - Łączenie „Wiesz, co z tym czuję, wiesz, co chciałbym ci dać”. Powiedziała mu, bardzo powoli. Z bólem leżeli w łóżku przez dwie godziny po przebudzeniu, po prostu zadowoleni z rozmowy. Rozmowa zeszła jednak na bardziej… temat tabu.
— Wiem, jak się czujesz… — urwał, całując ją w szyję, obejmując ją w pasie. Leżeli na bokach, plecami do niego. Nie było jej zimno, była na skraju załamania. „Jestem tu od miesiąca. Po prostu nie rozumiem, DLACZEGO to się nie zgadza.
Mamy prezerwatywy. Daliśmy sobie czas na poznanie się. Daliśmy sobie czas na poznanie się, mieszkaliśmy razem, jedliśmy, spaliśmy obok siebie dzień w dzień. Jak możesz mi się w ogóle oprzeć? Prawie ze łzami w oczach miała nadzieję, że wytrzyma wystarczająco długo.
Po prostu nie mogła zrozumieć dlaczego. Ścisnął ją w uścisku, prawie próbując ją pocieszyć. 'Nic złego.' Zaakcentował to pocałunkiem w jej nagie ramię, zerkając spod prześcieradła. - Nic, po prostu nie jestem pewien, czy jestem jeszcze gotowy. Westchnęła długo, starając się nie wypuszczać nierównych oddechów.
Łzy płonęły w jej oczach, gdy przełykała, niepewna, jak zapytać, niepewna, czy chce odpowiedzi. "Szczerze… proszę. Czy jest ktoś jeszcze? Czy to coś ze mną?" Nagle, czując wyrzuty sumienia, podciągnęła prześcieradła jeszcze bardziej, żeby je zakryć. „Jesteś gejem? Ja tylko… po prostu nie rozumiem! To takie frustrujące!”.
oddychając trochę chrapliwie, usłyszała jego jęk. „Nie ma nikogo innego, nie jestem gejem i nie ma nic złego w twoim ciele. Po prostu nie jest to odpowiedni moment, poczekaj”.
Ciągnąc pocałunki w dół jej szyi, wzdrygnęła się. „To nie było w porządku tej nocy, kiedy poprosiłeś mnie, żebym została? Zirytowana, zamieniła się bardziej w poduszkę i oddaliła się od niego. „Kiedy będzie dobrze? Nie wiem, czego potrzebujesz, To jest dla mnie takie właściwe. Cały czas. Codziennie!”.
Czuł jej napięcie i chciał jej to powiedzieć, chociaż związek był wciąż zbyt nowy, by ryzykować. – Boję się, że czegoś mi nie mówisz i to jest naprawdę ważne. Powąchała. – To prawie tak, jakbyś była dziewicą i bała się coś powiedzieć.
Jeśli tak jest, nie ma się czego wstydzić… Zachichotał, zapewniając ją, że to nie jest odpowiednia pora. Wszystko wydawało się tak w porządku, że po prostu nie mogła zrozumieć. Była z nim od miesiąca, każdej nocy spali nago. Każdej nocy był podniecony i każdej nocy strzelał do niej.
Wydawało się, że wszystko, co musiała zrobić, to patrzeć na niego, a on był podniecony. Oczywiście wiedziała. Wiedziała, że go podnieciła, po prostu nie mogła zrozumieć, dlaczego nie zgodził się ją zabrać. Próbowała różnych balsamów do ciała, skąpych ubrań (które tak naprawdę mu się nie podobało), a nawet tandetnych. Próbowała mówić sprośnie, próbowała robić śniadanie nago.
Wiedziała, że go podnieca, ale nie mogła zrozumieć jego niechęci. Po kilku minutach niezręcznej ciszy przemówił. Kładąc rękę na jej ramieniu, poprosił ją, by się odwróciła, wycierając łzy z jej policzków.
Przytulił ją mocno, po raz kolejny powtarzając, że nie ma nic złego. Nie był gotowy. Chowając jej twarz w swojej piersi, przytulił ją przez chwilę.
Był twardy. Nie miała pojęcia, jak bardzo jej pragnął, ale za każdym razem, gdy myślał o seksie, zaczynał wiotczeć. Chciał sobie wytłumaczyć, dlaczego był taki zdenerwowany, ale… Zarzuciła mu ręce na szyję i podciągnęła się do łóżka.
Była… westchnął do siebie, piękna. Była piękna. Była masywna, ale jej ciało było wystarczająco zakrzywione i sprężyste.
Nadal była zgrabna. Była mała i dzika, jej piersi, obfita, jasnooliwkowa skóra z różowymi sutkami, z których jeden był przekłuty. Szerokie biodra, och, jak pasowała, przytuliła się do niego, jej tyłek w sam raz. Nie wie, jak bardzo lubi jej ciało. Czego ona nie wie? Jest wiele rzeczy, o których jej nie powie, to wszystko przechodzi mu przez głowę, kiedy leżą na łóżku.
Jej ciało bardziej niż zrobiło to dla niego. Jej osobowość jest tym, co go wciągnęło. Mieszkając z nią, nigdy nie czuł się szczęśliwszy.
Ona po prostu tego nie wie. Lubi patrzeć, jak się rusza, jak gotuje i rozmawia przez telefon. Uwielbiał patrzeć, jak śpi.
Zasnęła w jego ramionach na kanapie w zeszłym tygodniu”. Miał łzy w oczach, tak jakby serce miało pęknąć. Jego słuch zamarł, gdy go pocałowała.
Długie, twarde, głębokie. Pragnienie, pasja. Czerwona gorąca chcieć. Wyjaśniła, co do niego czuje. Chciała mu się oddać, zapewniając go, że to nie tylko pożądanie.
Pożądanie było tanie; można było kupić pożądanie na rogu w ciemniejszej części miasta. Chciała mu dać siebie, całkowicie, połączenie dwojga. Dla niej seks był nadal święty; nie chodziło tylko o pożądanie, a pożądanie nie istniało bez miłości. Dla niego pożądanie nie mogłoby się zdarzyć bez miłości, ale to nie był jego problem.
Wie, że ją kochał, wiedział, że ona go kochała. Pocałował ją w plecy, przytulając ją mocniej, czując, jak jej piersi przyciskają się do jego ramion. Była tylko kilka cali wyższa niż pięć stóp, podczas gdy on był prawie o całą stopę wyższy od niej.
Wysokość wydawała im się jednak idealna. Ujmując jej twarz, całując ją długo i mocno, poczuł, że utknął w jej pępku. Kiedy próbował ją przytulić bliżej, jedna z jej rąk wsunęła się pod prześcieradło, aby dostosować się do miejsca, w którym został umieszczony, dźgając jej pępek jakby bolał. Chichocząc, pozwalając mu przyciągnąć ją bliżej, owinęła nogę wokół jego talii, nie czując go przy swoich dolnych wargach. Sapnął, kazała mu się zrelaksować.
Wydawał się nie rozumieć, że nie mógł się po prostu wślizgnąć. Wciąż całując, przyciągnął ją do siebie, a ona okrakiem na jego biodrach. Całując ją w pierś, zatrzymała się i prychnęła na niego.
- Musimy… przestać…? Czekała, początkowo ciągnąc za sobą. Zaczerwieniła się, jego twarz była odżywiona. – Ciągle mnie całujesz? zapytał ją, Ona z radością zobowiązała się.
W przeszłości badał jej ciało. Prosiła go o to, jakby chciał, żeby bardziej się przed nią otworzył. Pozwoliła mu prześledzić swoje ciało, zbadać. Już to zbadał, nie potrzebował z ciekawości, ale gdy serce waliło mu w piersi, poczuł każdą pierś w dłoni i mocno ją pocałował.
Jęknęła, lekko opuszczając biodra. Była bardzo mokra; był solidny jak skała. Opuściła biodra na tyle, by zsunąć go bliżej jej wejścia.
Zatrzymał się na chwilę, jego serce przeskoczyło kolejne uderzenie, zanim bez zastanowienia poprosił ją o prezerwatywę. Zatrzymała się, zapytała, czy mówi poważnie, czekając, aż powie jej nie, tak jak wiele razy, zanim to zrobił. Skinął jej głową, przełykając. Znowu go pocałowała, szepnęła mu do ucha „dziękuję” i wzięła prezerwatywę ze stolika nocnego.
Kiedy po niego sięgnął, pokręciła głową. 'Pozwól mi.' Nie pytała. Powiedziała mu, ale słodko. Znów usiadła okrakiem na biodrach, stając na kolanach. 'Pozwól mi.' Położyła ręce na swoich piersiach, wskazując, że powinien jej dotknąć.
- Pozwól mi – powtórzyła ponownie, sięgając za jego mosznę. „Zamknij oczy” Powiedziała mu, a on to zrobił. Mógł bardziej skupić się na tym, co sobie robili, a nie na swojej erekcji.
Przestała szarpać, odwróciła się i położyła dłonie po obu stronach jego twarzy. Pochylając się, by go pocałować, trzymał ręce na jej klatce piersiowej, ona trzymała w dłoni prezerwatywę. Czuł, jak krew pulsuje mu w uszach; jego skóra płonęła tam, gdzie muskały ją jej włosy. Całowała go, a jej grzywka spoczywała na jego policzku. Doprowadzało go do szału, ale nie mógł ich ruszyć.
Ugryzła go w ucho. Sapnął. Po prostu miłosny kęs, który przyprawił go o dreszcze. Ścisnął jej pierś; jęknęła.
Jego erekcja pulsowała. Wiedziała, że to lubi. - jęknęła. – Nie przestawaj. Proszę… - szepnęła mu do ucha.
Z wciąż zamkniętymi oczami opuściła ręce, żeby nałożyć na niego prezerwatywę. Przesunęła kciukiem po jego głowie, przesunęła palcami po jego długości, zanim nałożyła na niego prezerwatywę. Wziął głęboki oddech. Wracając do swojej pierwotnej pozycji, ponownie opuściła biodra, by zawisnąć nad nim.
Wziąwszy go w swoje ręce, poprowadziła go do swojego wejścia, ale nie wzięła go do środka. Wzięła jego dłonie w swoje, całując każdy z jego palców. Położyła jedną z jego rąk na swoim sercu, a drugą położyła na swojej twarzy. Znowu pocałowała rękę, po czym zsunęła się w dół, żeby w nią wszedł. Sapnął, otworzył oczy, znów sapnął, gdy zaczęła się kołysać w przód iw tył.
Uśmiechnęła się do niego słodko. – Czuje się zupełnie inaczej niż moje usta, prawda? Zapytała go słodko. Pokiwał głową.
Wziął obie ręce i złapał ją za biodra, poruszając nimi dla niej. Chrząknął, poczuła, jak pulsuje w niej. Nie sądziła, że przetrwa długo. Poruszył jej biodrami w przód iw tył, by zgrzytać, dysząc.
Pociągnął ją w dół, żeby ją pocałować. Zachichotała, zaskoczona jego agresywnością. Jęcząc, podniosła ręce do głowy, przeczesując nimi włosy i odchylając głowę do tyłu. Przejmując kontrolę, podskakiwała w górę iw dół, najpierw powoli, a potem nabierała rozpędu, zwiększając prędkość. Opuścił głowę do tyłu, przez kilka chwil trzymał ręce na jej biodrach, po czym wsunął dłonie w górę jej brzucha do miseczki i ugrzązł na kolanach jej piersi.
Kiedy wspinała się na szczyt, jej twarz paliła się, a jej klatka piersiowa falowała, usłyszała jego krzyk, kiedy poczuła, jak wchodzi do niej. Uśmiechając się do triumfu, pozostała na kolanach, dopóki nie złapał jej za szyję, owijając ramiona wokół niej, by dojść do siebie. Dysząc, leżą razem przez kilka minut, spędzają w swoich ramionach..
Byłem więc w nowej szkole, zagubiony i zdezorientowany, chcąc po prostu wrócić do domu. Wszyscy byli zasmarkani i materialistyczni, więc nie miałem przyjaciół. Każdego dnia musiałam…
kontyntynuj Pierwszy raz historia seksuNowa młoda nauczycielka walczy z pragnieniami przystojnego ucznia.…
🕑 20 minuty Pierwszy raz Historie 👁 2,394Nauczycielka, seksowna nauczycielka Kayla Davis stała przed swoim dużym lustrem w swojej sypialni. Jej oczy przyjrzały się jej zachowaniu od stóp do głów. Była nauczycielką w szkole…
kontyntynuj Pierwszy raz historia seksuCztery piętra w dół na linie prześcieradła? to musi być prawdziwa miłość…
🕑 41 minuty Pierwszy raz Historie 👁 1,167Był piątek wieczorem. Zabytkowy zegar dziadka w jadalni wybił jedenastą, a ja byłam zupełnie rozbudzona i znacznie spokojniejsza niż kilka godzin wcześniej. W końcu zmusiłam się do…
kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu