19-letnia uczennica po raz pierwszy wybiera się w weekend do nauczycieli na seks.…
🕑 24 minuty minuty Pierwszy raz HistorieNie mogła wyrzucić go ze swoich myśli. Facet był dla niej cholernie słodki, kiedy trzymał ją blisko, gdy tańczyli. A on jest nauczycielem, powiedziała sobie, uśmiechając się od ucha do ucha.
Nie mogła uwierzyć w to, co stało się tamtej nocy. Och, tak bardzo chcę być z nim ponownie. Nie mogę się doczekać. Nie mogę się doczekać, aż zadzwoni do mnie, powiedział 19-latek.
Był też z siebie dumny. Tej nocy uszczęśliwił kogoś, wiedząc, że z nią tańczył, chociaż wiedział, co będzie dalej. Uśmiechał się przez całą drogę do domu, myśląc o jej ciele w swoich ramionach. Mmmmm, muszę powiedzieć, powiedział sobie. Ma świetną figurę, świetne ciało.
Te biodra, jej piersi, to znaczy, który facet nie chciałby z nią być? „Wiem, że chciałbym być z nią, jeśli naprawdę chce być ze mną”, powiedział głośno 29-letni nauczyciel zastępczy, kierując się do domu do swojego mieszkania. Kilku z nich rozmawiało przed swoimi mieszkaniami, kiedy wszedł po schodach. Usłyszeli, że ktoś się zbliża i brzmiało, jakby to był on. Przestali rozmawiać.
Odwrócili głowy. Wszyscy "kochali" Cheta Coopera. Był miłym i przystojnym facetem.
Był też rozmarzonym facetem. Oprócz tych cech Chet był wielkim kochankiem jako kochankowie. Wszyscy o tym wiedzieli i każdy z nich spędzał czas z Chetem. Wiedzieli o tym, ale nigdy ich to nie obchodziło.
Chet to coś innego. To było pewne. - Cześć panie - powiedział, uśmiechając się jak zwykle.
Wszyscy uśmiechnęli się i też odpowiedzieli. „Hiiiiiiii Chet” powiedziały, jakby wszystkie były młodymi dziewczynami, ale w rzeczywistości nimi nie były. Wszyscy byli w tej grupie w wieku od 26 do 32 lat i wszyscy patrzyli prosto na niego i też się uśmiechali.
Rozmawiał z nimi przez kilka minut, a następnie udał się do swojego mieszkania. Trochę więcej myślał o balu maturalnym w szkole i gdy to zrobił, był to dla niego satysfakcjonujący sen na jawie. Oczy miał zamknięte.
Jego głowa była z powrotem. Poczuł ją na swoim ciele. Mmmmmm, powiedział sobie.
Ma kobiecą sylwetkę. Tak, wiedział o tym. Miał takie myśli już wcześniej wieczorem. Nie była gruba. W żadnym wypadku nie pomyślał, że jest gruba.
Była trochę „puszysta”, powiedział sobie. Mogła być trochę na skraju pełniejszej wyobraźni, kiedy przypomniał sobie jej ciało w swoich dłoniach. Znowu zamknął oczy. Czuł ją w swojej wyobraźni.
Ponownie zamknął oczy, wyobrażając sobie, jak wolno tańczy przy jej ciele. Okej, a co jeśli była młoda? Była wystarczająco stara, powiedział sobie. W wieku 19 lat była już na tyle dorosła, że zaczął się coraz bardziej uśmiechać.
Jej cycki, pomyślał, gdy rozmiar jego uśmiechu rósł i rósł, były wspaniałe jak na jej wiek i żałował, że nie mógł jej o tym powiedzieć. Mmmmm, żałował nawet, że nie mógł położyć na nich jednej ręki. Żałował też, że kiedy to robi, nie może od niechcenia i tak lekko uścisnąć jednego z nich. To byłoby tak cholernie cudowne, powiedział sobie.
Prawdopodobnie by się w tym zakochała. Była tutaj, uśmiechnięta, kierując się do domu. Była w siódmym niebie. Jej myśli były w innym świecie, kiedy poczuła go przy swoim ciele, kiedy ją też przytulał.
Jego ręce, jego ramiona i to, jaki był silny, pomyślała. Mmmmmm, zrobiłbym to w mgnieniu oka, nawet o tym nie myśląc. O rany, panie Cooper, pomyślała, jest pan taki fantastyczny, powiedziała sobie, jadąc za rogiem. Bardzo chciałbym, żebyśmy mogli to powtórzyć.
To był poniedziałek. Rozpoczął się kolejny tydzień zajęć i oboje udali się do szkoły. Ona oczywiście musiała iść na zajęcia, a on też prowadził kilka zajęć. - Chet, czy mogę się z tobą zobaczyć? powiedział dyrektor. Wszedł i usiadł.
Powiedziano mu, że przejmie stanowisko innego nauczyciela, tego, który uczył seniorów historii Ameryki. Nie ma problemu, pomyślał. Chet dość dobrze znał historię Ameryki.
Zgodził się i dodał te zajęcia do swojej codziennej rutyny. Weszła, usiadła i czekała na przybycie swojego nauczyciela. Pan Cooper wszedł i wtedy podniosła wzrok. Nie mogła w to uwierzyć. Chet Cooper, jej nauczyciel.
O wow, o mój Boże, powiedziała sobie, kiedy jej ciało „stanęło w płomieniach emocjonalnych”. Jej kolana zaczęły uderzać. Jej serce zaczęło tykać szybciej. Tak bardzo chciała być z nim, sama. Chciała w tym momencie podbiec i pocałować usta swojego nauczyciela.
O mój Boże, powiedziała sobie. Chcę ciebie. Tak bardzo cię pragnę, kiedy jej oczy zamykały się, otwierały i ponownie zamykały, zanim zaczął mówić. I wtedy usłyszała jego rozmarzony głos.
Uśmiechał się i rozglądał dookoła, a jednocześnie przedstawiał się tym, którzy go nie znali. Wyjaśnił, dlaczego tam jest i obiecał, że nie utrudni zajęć. W klasie wybuchła cicha paplanina „pochwały”.
Zobaczył Sarę i spojrzał jej prosto w oczy, ale nie zrobił żadnego zauważalnego ani oczywistego gestu, by byli razem w miniony weekend. A jednak była tutaj, w innym świecie, w którym płonęła. Poddawała się całej tej presji i wmawiała sobie, jak bardzo od razu chce z nim być.
Tak, mógł powiedzieć, że coś się dzieje i jedyne, co zrobił, to się uśmiechnąć, szybko skinąć głową i ruszyć dalej. Lekcja się skończyła, praca domowa była niewielka i musiała przejść do innej klasy. Mimo to nie spieszyła się z wydostaniem się stamtąd. - Uhhh cześć Chet, mam na myśli pana Coppera, prawda? powiedziała i oczywiście zgodził się i zachowywał się profesjonalnie przez całą krótką, szybką rozmowę. „To dziwne”, powiedziała mu, a on od niechcenia powiedział jej, że o tym wie.
"Ale niezależnie od tego, chcę, żebyś wiedział, uhhh, że bardzo chciałbym się znowu spotkać." Powiedział, że zajrzy do swojego harmonogramu i kalendarza, ale powiedział jej, żeby pobiegła i poszła na zajęcia. Żałowała, że nie może wskoczyć na niego, w tym momencie, i mocno go przytulić, a może nawet pocałować w policzek. Była podekscytowana, ale mógł to stwierdzić po tym, jak się zachowywała. "Porozmawiam z tobą wkrótce i dam ci znać, dobrze?" powiedział.
Słysząc, że to ją tylko podnieciło na maksa. Pragnęła go w dzień iw nocy. Marzyła o nim rano. Marzyła o nim również pod prysznicem lub w kąpieli.
Chciała być z nim w drodze do szkoły i marzyła, żeby zakraść się do jadalni nauczyciela i całować go bez końca. Lubiła być z mężczyzną, który zaczął otwierać jej świat erotycznych myśli i niekończących się pomysłów. Szkoła była skończona. Dzień się skończył. Chciała iść i się przywitać.
Wyszedł i wyszedł szybko, ponieważ nie był gotowy, aby ustalić datę bycia z nią. Widzenie jej było w porządku, ale bycie z nią, widząc, że wciąż była tam studentką i mimo że była bardzo urocza również pod względem seksualnym, był poza granicami, w które chciał wierzyć. Weszła wcześnie. Nie mogła go znaleźć. Jeszcze nie przybył.
Więc zamiast tego weszła i spędziła czas z przyjaciółmi. Mimo to chciała być z nim i rozmawiać. Było już blisko pójścia do klasy i nagle, kiedy ona i jej przyjaciele wstali, żeby wyjść, on wszedł. Tak, widziała go właśnie wtedy, gdy wychodzili z jadalni, aby przejść do swoich szafek.
Poszła wcześnie na zajęcia. Nie przybył. Ona i jej przyjaciele rozmawiali i śmiali się, aż w końcu wszedł. „Dzień dobry wszystkim”, powiedział.
"A jak się wszyscy mają dzisiaj?" Wszyscy odpowiedzieli. Prowadził zajęcia. Opuścił zajęcia.
I czekała na tę okazję, by znowu z nim porozmawiać. Nie, wyszedł równie szybko jak studenci. Miała depresję. Czuła się tak, jakby ją ignorował.
Czy rzeczywiście był? Nie wiedziała i była tego tak świadoma, że od razu miała ochotę płakać. Ale następna lekcja skinęła na nią, a ona wiedziała o tym i ruszyła na to z myślami o nim i o niej, znowu razem, w myślach. Była na zajęciach, ale wcale nie zwracała na to uwagi.
Doodling zaznaczyła cały swój zeszyt, gdy myślała o tym, owym i wszystkim innym, co mogła sobie wyobrazić, gdy nauczyciel mówił i zadawał pytania. Zadzwonił do Sary. Nie miała odpowiedzi i kontynuowała bazgranie. Miłość, my, ja i on, i wszelkiego rodzaju gryzmoły wypełnione miłością wypełniały półtorej strony zeszytu. Czuła, że jest niezaprzeczalnie zakochana w Checie Cooperze.
Powiedziała sobie, na następnych zajęciach, że zamierza umówić się z nim na kolejną randkę, do diabła lub na szczyt. Dzień się skończył. Było wtorkowe popołudnie.
Wyszła z kilkoma przyjaciółmi, a oni rozmawiali, śmiali się i żartowali z facetów. Tymczasem jedynym facetem w jej głowie był Chet i tamtej nocy balu maturalnego. Niosąc swoją torbę z książkami, zobaczyła go wychodzącego. Muszę go złapać. Muszę z nim porozmawiać.
Muszę, powtórzyła sobie i powiedziała znajomym, że widzi się z nimi później. „Mr. Cooper” zawołała. „Panie Cooper” powtórzyła jeszcze głośniej, rozglądając się wokół.
Nikogo nie było w pobliżu. „Chet, Chet” zawołała ponownie. Zatrzymał się, zobaczył ją i natychmiast uśmiechnął się tym krzepiącym uśmiechem, który kochała.
Błyszczał i topił ją na miejscu. - Hiiiii Sara - powiedział swoim stonowanym głosem. - Och, cieszę się, że mnie dogoniłeś.
Miała uszy i była gotowa zrobić wszystko. „Naprawdę nie wiedziałem, jak się z tobą skontaktować poza szkołą, ale jeśli chcesz, chciałbym cię zaprosić w sobotnie popołudnie, powiedzmy około 1:30?” powiedział jej. Jej serce przyspieszyło, czuła się gorętsza niż kiedykolwiek, gdy została rozklejona. Uśmiechając się dodał: - Więc jak to brzmi? „Tak, tak, na pewno.
Z przyjemnością przyjdę. To byłoby fantastyczne”, powiedziała mu z entuzjazmem. Widział to w jej twarzy i uśmiechnął się tym swoim czarującym uśmiechem.
„Sobota, dokładnie o 1:30, prawda?” kontynuowała, aby potwierdzić, a on skinął głową. Miała ochotę wskoczyć na niego i przytulić go od razu. Była baaaaardzo zachwycona i podekscytowana i nie mogła doczekać się kolejnych czterech dni.
Nie pędzili. Do soboty był długi, długi tydzień, ale udało jej się. Popierała nawet ten dzień, aby być uczciwym, przez to, że onanizowała się tamtej nocy i powiedziała sobie, że nie będzie dotykać własnego ciała w ten sposób aż do tego dnia. A ona tego nie zrobiła. Wyszła z domu.
Cała była ubrana i gotowa do bycia z nim. Nosiła swój najnowszy i najmilszy top, jaki mogła znaleźć na zwykły dzień pełen rozrywek, a przynajmniej miała nadzieję, że to będzie to. Zostawiła okna otwarte, żeby jej włosy nie pomieszały się. Wyglądała cudownie i pachniała tak samo słodko, jak wyglądała. Dotarła na miejsce i zatrzymała się, żeby zaparkować pod jego mieszkaniem.
Czuła się tak, jakby już wymknęła się spod kontroli, ale na szczęście zachowała spokój i weszła do środka. Na jego piętrze stały trzy inne kobiety, mniej więcej w jego wieku, i wszystkie były całkiem atrakcyjne, co zauważyła. "Cześć", powiedziała jedna z kobiet, gdy Sara weszła. Inna zrobiła to samo, co pierwsza powiedziała: "Jak się masz?" Sara powiedziała jej, że wszystko w porządku.
"Przyjedź odwiedzić Cheta?" - zapytała z uśmiechem, podczas gdy inni również uśmiechali się z aprobatą. Sara uznała to pytanie za dziwne. Powiedziała tak, z pewnym wahaniem, a mimo to wszystkie kobiety się uśmiechały. Sara zapukała do jego drzwi, gdy kobiety zniknęły, a on otworzył drzwi. „Cześć, wejdź", powiedział, a ona weszła.
„Masz jakiś problem ze znalezieniem mojego mieszkania?" Powiedziała, że nie, czując wszystkie doznania, jakie odczuwa młoda kobieta w nadziei, że będzie miała związek seksualny z przystojnym starszym mężczyzną, takim jak Chet. Jej żołądek był niespokojny. Czuła to również w skroniach. Chciała go przytulić i pocałować, ale on po prostu ją wprowadził i usiedli, podczas gdy on proponował jej coś do picia.
Oni mówili. To było przyjemne. Ale mężczyzna nie poruszył się jej.
Co się dzieje, zadała sobie pytanie? Dlaczego się do mnie nie podsuwa? Coś jest nie tak. Więc powiedziała: "Czy mogę zadać ci pytanie?" uśmiechnął się i powiedział, że tak. - Umm, dlaczego jeszcze mnie nie pocałowałeś ani nic takiego? Uśmiechnął się trochę więcej i powiedział: „Czy ty też mnie chciałeś? Powiedziała mu, potykając się ze swoimi słowami, że tak i że nie może się doczekać tego dnia od ostatniego weekendu. Powiedziała mu, że to jej marzenie i fantazja, mieć taki moment.
"Nie chcesz się całować?" zapytała. Nie obchodziło go to, ale skłamał i wiedział, że poczułaby się o 110% lepiej, gdyby powiedział tak, i tak właśnie zrobił. Przytulił się do niej blisko niej, a ona w tym samym czasie powtarzała sobie, że zrobi i może z nim zrobić wszystko. Pochylił się.
Była bardziej niż gotowa na głęboki, głęboki pocałunek wymachujący językiem, ale dostała tylko całus w usta. Co do cholery, powiedziała sobie. Co to było? Pomyślałem, cóż, myślałem, że jesteśmy tacy, nie wiem, ale myślałem, że byliśmy tu po to. A przynajmniej coś takiego. Odsunął się z uśmiechem.
"Jak to było?" on zapytał. To do niczego, powiedziała sobie. Gdzie jest pasja? Gdzie były twoje ramiona? Dlaczego mnie nie wciągnąłeś, nie pocałowałeś namiętnie i nie zrobiłeś tego wszystkiego. Zamiast tego powiedziała: „To było miłe” i nie powiedziała tego w żaden szczery sposób. - To nie brzmi tak, jakbyś to miała na myśli - powiedział jej.
"Czy chciałeś czegoś bardziej namiętnego lub ognistego?" Nie powiedziała tego, ale zobaczył to w jej oczach, więc to zrobił. Ponownie się pochylił i tym razem, kiedy się pochylił, pocałował ją z całą gorączkową namiętnością, o jakiej marzyła. Jego ramiona objęły ją. Wciągnął ją mocno.
Jego usta uderzyły jej w usta. A kiedy to zrobili, odleciała. Pocałował ją mocno.
Jego język wyskoczył z ust, a kiedy to się stało, poczuła w ustach ogień. Poruszał się wokół jej ust i płonął wokół niej jak płomienie. Jej usta, gardło, brzuch, a nawet cipka zaczęły czuć się dziwnie i dziko. Chwyciła go. Wciągnęła go w swoje ciało.
Jej cycki, podobnie jak reszta jej ciała, zaczęły wołać jego imię. Musiała go mieć. Musiała mieć go całego. Najpierw przeczesała dłońmi jego miękkie, kręcone włosy. To było dla niej ekscytujące jak zawsze.
Ale wkrótce zdała sobie sprawę, że potrzebuje o wiele więcej w tym momencie i zanim nawet on się zorientował, kiedy się całowali, wzięła go za rękę i włożyła w nich, żeby poczuł jej piersi. Przycisnęła do niego jego dłoń. Jeszcze bardziej przycisnęła go do niego.
To było niesamowite. Niesamowicie cudownie było poczuć jego rękę na jej cycku. Chciała o wiele więcej.
Odsunęła się i krótko spojrzała mu w oczy. "Chcę o wiele więcej, proszę?" Uśmiechnął się. "Lubię to?" powiedział jej, a potem przycisnął dłoń do topu 19-latki, żeby poczuła jego dłoń na swoim cycku i nigdy tego nie zapomniała. „Ohhhhhhh yeah”, zawołała. „Mmmmmm, tak, och tak, Chet.
Uwielbiam to. Och, gdybym tylko mogła być z tobą nago. Jeszcze bardziej bym chciała”, powiedziała głosem, który brzmiał, jakby była gotowa na wszystko. I tak to zrobił. Pocałował ją ponownie i całując ją, opuścił rękę.
Wsunął się pod jej top. Czuła to. Ohhhhhhh, tak, powiedziała sobie. To jest dobre uczucie.
Przejść całą drogę. Rób, co chcesz. Pozwolę ci robić, co chcesz.
Zrobię, zrobię, więc pozwolę ci zrobić wszystko, co zechcesz Chet. Uderzył w spód jej piersi. O mój Boże, powiedziała sobie. Dotknij ich. Rób więcej, czuj je, zrób o wiele więcej, powiedziała sobie i tak właśnie zrobił.
Mając wystarczająco dużo czasu, będzie miała to wszystko. Ścisnął cycki Sary. Pieścił je, mimo że wciąż miała na sobie bluzkę, i tak pieścił je jeszcze trochę, a Sara była tym, kim była absolutnie to kochała. Jej klatkę piersiową wepchnięto w jego dłoń, kiedy się całowali, a jego dłoń pocierała i ściskała jej cycki, a ona też chciała więcej. „Chcę cię”, powiedziała między pocałunkami.
- Wiem, że wiesz - powiedział, gdy wrócili do całowania. Zatrzymała się i spojrzała na niego ze zdziwieniem. "Ty robisz?" powiedziała. Skinął głową razem z tym swoim uśmiechem. „Tak, wiem”, powiedział jej.
- W takim razie dlaczego nie wiesz, że nic nie zrobiłeś? powiedziała. Odsunął się. "Miłość, jak wszystko na tym świecie, wymaga czasu. Namiętność i pożądanie mogą tam być, ale najpierw musimy się pocałować.
A potem jest gra wstępna", powiedział jej. „To część gry wstępnej”. Pochylił się, przyciągnął ją do siebie, po czym wrócił do niej i pocałował ją namiętnie.
Potem wstał nie wiadomo skąd i wziął ją za rękę. - Teraz ty i ja pójdziemy po te wszystkie fajne rzeczy, o których marzyłeś, dobrze? Serce podskoczyło jej do gardła. W tym momencie była głęboko podekscytowana. Wiedząc, że on będzie nagi, a ona też była, i wkrótce zobaczy ją całkowicie nagą, wywołała serię zabawnych dreszczy po jej ciele.
Poszła za nim do jego nieskazitelnej sypialni i chociaż robiło to wrażenie, nie myślała o tym. Zatrzymał się. Uśmiechnął się, odwracając się. Uśmiechając się, ściągnął dla niej swój top. W ten sposób mogła zobaczyć jego piękną, męską klatkę piersiową.
Od razu jej oczy były przyklejone do jego klatki piersiowej. Przyjrzała się wszystkim jego definicjom. Nie mogła oderwać od niego oczu. Kiedy patrzyła, jej oczy stawały się coraz większe i szersze.
Nagle coś poczuła. Co ją dręczyło? O mój Boże, pomyślała. Chcę tego. Tak bardzo go chcę.
A kiedy sobie to powtarzała, stawała się coraz bardziej głodna na niego. Nie była pewna, co robić dalej. Powinienem go dotknąć? Powinienem to pocierać? Powinienem pocałować jego klatkę piersiową? Nie wiem Co mam teraz zrobić, zadała sobie pytanie. - Chcesz, żebym też zdjął twój top? - zapytał, obserwując ją. Nieświadoma tego, co zrobiła, skinęła głową, patrząc na niego i czuła się oczarowana czy coś w tym stylu, patrząc na jego klatkę piersiową.
Tak, skinęła głową i nie przestawała przyglądać się jego nowoczesnej męskiej górnej części ciała. Tak to prawda. Skinęła głową. Więc widząc, jak to zrobiła, zsunął ją z niej.
„Mmmmmm, powiem to. Z pewnością masz naprawdę wspaniałe ciało”, powiedział. - Huh, przepraszam? Och, tak? powiedziała.
Była w oszołomieniu. Nawet nie zwracała uwagi, widząc jego świetnie wyglądającą klatkę piersiową tuż przed jej oczami. Po powiedzeniu, co miał, poszedł i dodał: „Powiedziałem, że myślę, że masz naprawdę cudowne ciało”. Potem sięgnął do środka i palcem wskazującym zaczął od jej ramion.
Przesunął się po nich, okrążając jej biust i biustonosz, po czym przesunął palcami po jej biodrze. Uśmiechnął się i zakończył słowami: „Wszyscy z was sprawiają, że człowiek taki jak ja bardzo cię pragnie. A kiedy to mówię, mam to na myśli.
Mam na myśli to naprawdę, bardzo źle”. Z tymi słowami przyciągnął ją do siebie. I pocałował ją entuzjastycznie w usta. Wpadła w to wszystko.
Jej ramiona dyndały, gdy mocno ją całował. Jej ciało również się stopiło. Kiedy ją całował, była jak kit w jego ramionach. Ohhhhhhh, chciała o wiele więcej, chciała o wiele więcej, powiedziała sobie, kiedy całował i szarpał jej ciało. Czuła, jak te usta i język robią rzeczy, których nikt wcześniej nie robił.
W końcu doszła do siebie, że tak powiem, i widząc, jak to zrobiła, pociągnęła za jego ciało i zaczęła drapać go po plecach. Chciała się położyć i zrobić to wszystko. Szarpnęła go. Podeszła bliżej do łóżka. Całowali się mocniej niż kiedykolwiek, a ona pociągnęła go jeszcze bardziej.
Zanim się zorientowała, leżała na łóżku, a on był nad nią i całował ją, trzymając dłoń na jej piersi. Opuścił pasek. Chciała więcej i sama opuściła drugą, gdy się całowali.
Jego ręce zsunęły stanik z jej piersi. O mój Boże, powiedziała sobie. Zrób coś, cokolwiek. Kochaj się z nimi, kochaj się z moimi cyckami i tak właśnie zrobił. Czuł je, ściskał je, ale potem przestał ją całować i zaczął całować jej piersi, jakby były jego ustami.
O kurwa tak, to wszystko. Co więcej, rób to dużo więcej, powtarzała sobie. Czuła się dzika, szalona i poza kontrolą.
Jej emocje prowadziły ją w kierunku, którego nie znała. „Mmmmmm, oooooohh ahhhhh” mruknęła, gdy całował, lizał i ssał jej cycki. „Chcę go wiecznie”, pomyślała.
Rób tak dalej. Ohhhhhh zachowaj, tak, rób to dalej. Kocham to. Bardzo mi się to podoba.
- Ooooooohh ohhhhhh, Chet tak - powiedziała tonem, który powiedział, że musi mieć coraz więcej. Pocałował ją w brzuch, gdy szarpała go i szarpała. Robił się bardziej napalony, kiedy to robił. Pocałował ją po bokach, aż po szorty. Nie przestawał.
Rozpiął jej szorty i ściągnął je. Stała się coraz bardziej głodna tego wszystkiego, kiedy czuła się coraz bardziej napalona. Poczuj to, dotknij mnie w moich majtkach, pomyślała. Ohhhhhh, kurwa, tak.
Kurwa, tak, powiedziała sobie, czując jego palce i usta na całej jej talii. Sięgnął do środka. Jej kolana zdawały się uderzać. Wydawało się, że jej uda zrobiły się ciaśniejsze. Nie mogła się doczekać.
Sięgnęła w dół wokół jego szortów i spróbowała poczuć jego penisa. Toczyła „pełnoprawną bitwę” o postęp w tym seksualnym strumieniu większego seksu. Wiedziała, że chce iść na całość. Zatrzymał się na sekundę i ściągnął spodenki, a ona zobaczyła, jak to robi.
Poczuła, jak cieknie jej usta. Jej palce stały się głodne, podobnie jak jej ciało. Chciała jakoś w niego wpaść, ale nie wiedziała jak.
Więc sięgnęła w dół do jego pachwiny i poczuła jego męskość. „Ohhhhhh wow, jesteś taki uhhh”, powiedziała mu ze zdumieniem. "Tak myślisz?" powiedział. „O tak”, odpowiedziała. "Chcę to zobaczyć?" on zapytał.
"O tak", powiedziała. „Okej” i wycofał się. Zepchnął je i pojawiło się. Uśmiechnął się i dodał: „Czy to cię w ogóle podnieca?” Jej oczy były przyklejone do tego.
Kiwała głową, wpatrując się w schludny i cudowny rozmiar. „Kurwa, tak, to mnie kręci”, powiedziała mu. Uśmiechnął się ponownie.
- Idź, poczuj to więc - powiedział. Zrobiła to, ale powoli wyciągnęła rękę i poczuła jego miękkość. Poczuła miękką warstwę falującego ciała otaczającą długość jego miękkiego penisa, a potem była gotowa zadać jej pytanie.
"Chcesz go potrzymać, czy w ogóle chcesz ssać faceta?" „Uhhh, nie wiem”, powiedziała „może po prostu go trzymając i wiesz, głaszcząc”. Ona to zrobiła. Wzięła go w kącik dłoni. Trzymała go, ale nie zaczęła głaskać. Po prostu to wyczuła.
Powoli głaskała go i robiła to krok po kroku. Stało się łatwiejsze, gdy sekundy odliczały czas. - Wiesz coś.
Facet naprawdę się podnieca, kiedy jest do niego ssany - powiedział. Podniosła głowę, trzymając go, posyłając mu to zaskoczenie. - Naprawdę, masz to na myśli? i skinął głową, gdy zapytała. Więc położył się.
Ustawiła się nad nim. Powoli, ale zdecydowanie, stopniowo wkładała jego kutasa do ust. Najpierw jego końcówka, potem trochę jego wału, ale wkrótce zaczęła go połykać i ssać. Był twardy i błyskawicznie była napalona jak diabli. „Uch, uch, myślę, że jestem gotowa”, powiedziała mu.
"Gotowy na?" on zapytał. „Uhhh, myślę, że właśnie tutaj powiem ci, że myślę, że jestem gotowa, żebyś mnie zrobił”, powiedziała. - Więc chcesz, żebym w ciebie wszedł? Czy to właśnie mówisz? Skinęła głową, zgodziła się i powiedziała mu, żeby oczywiście był delikatny, a on powiedział, że tak będzie.
Uśmiechnęła się nerwowo, a on również się uśmiechnął. Był nagi. Ona też była, ale zanim ją przeleciał, bawił się jej cipką, żeby można było ją zagruntować.
Uwielbiała to, jak to robił. Był bardzo doświadczony. Było to cudowne uczucie i wkrótce stała się mokra jak gąbka.
Wszedł powoli. Krzyknęła natychmiast, ale to jej lęki spowodowały, że krzyczała bardziej niż jego kutas. Uspokoiła się, a on odsunął się i wrócił do środka. Znowu krzyknęła, ale nie tak mocno, a on też poszedł powoli. Za każdym razem wchodził głębiej i za każdym razem widział, jak cieszyła się tym doświadczeniem.
Był w niej przez cały czas. Kiedy już był, pochylił się, przytulił ją i pocałował mocno w usta. Między jego kutasem, który był w niej tak, jak był, a jego pocałunkami, była w niebie.
Czy jest coś lepszego, zadała sobie pytanie. Wrócił. Wrócił. Powtarzał to coraz częściej i robił to szybciej, niż kiedykolwiek się spodziewała. Czy życie było wspaniałe? To do niej powiedziała do siebie.
On był wspaniały. Pieprzenie przez niego było świetne. Świetnie wyglądał.
Był też wielkim kochankiem. Dwa razy doznała orgazmu. Ona to uwielbiała. Kochała go.
Chciała to zrobić jutro, pojutrze i pojutrze powiedziała sobie. Wyciągnął się i jako uczta objął jej piersi. Sperma była wszędzie.
To było wspaniałe. On też był. Życie też było. Co jeszcze tam było? „Kocham cię”, powiedziała cicho.
„Wiem, że wiesz”, odpowiedział, trzymając ją w swoich miękkich, wzywających dłoniach. „Mam nadzieję, że zawsze będziesz pamiętać ten dzień” - dodał. - Zrobię to - powiedziała, po czym pochyliła się i mocno pocałowała go w usta. Po około godzinie wstali i ubierali się. Nikogo nie było widać, ale kiedy wsiadła do samochodu, włączyła stereo i podkręciła głośność swoją ulubioną płytą z piosenkami o miłości.
Śpiewała całe gardło przez całą drogę do domu i też dobrze się bawiła.
Dobbin oferuje podwiezienie aktorce wracającej z nocnego przesłuchania.…
🕑 10 minuty Pierwszy raz Historie 👁 1,667Do dziewiętnastego roku życia moja świadoma historia z kobiecymi piersiami nie miała rozdziałów do opowiedzenia. Gdyby życie było całkowitą sumą fantazji i rzeczywistości, składałoby…
kontyntynuj Pierwszy raz historia seksuMłoda punkrockowa dziewczyna spotyka starszą punkrockową kobietę i zatraca się.…
🕑 36 minuty Pierwszy raz Historie 👁 1,983Julia. Niebiosa decydują się otworzyć, kiedy jestem pięćdziesiąt jardów od drzwi. Z przekleństwem próbuję poruszać się szybciej, ale było to trudne w szpilkach, które jakimś cudem…
kontyntynuj Pierwszy raz historia seksuJustin jest dobrym chłopcem, dopóki nie spotyka pięknej kobiety autostopem na poboczu drogi…
🕑 20 minuty Pierwszy raz Historie 👁 2,593Justin Calhoun to dobry chłopak. Jego matka wychowała go na dobrego, słodkiego, uczciwego i czystego. Nie żeby ich rodzina była religijna, ale pani Calhoun upewniła się, że jej synek nie…
kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu