Tanya zostaje ułożona. Runda czwarta.

★★★★★ (< 5)

Nie spodziewałem się, że to nadejdzie.…

🕑 8 minuty minuty Oszukiwanie Historie

Wstałam w wannie, a woda kapała z mojego nagiego ciała. Dysze spa wciąż wytwarzają pode mną wezbrane wody. Ten spersonalizowany dzwonek, który Andrew nalegał, żeby włączyć mój iPhone. Staromodny.

Lepki. Straszny. Mimo to wstałam posłusznie, gotowa odpowiedzieć.

Ale będąc dobrze wychowaną i znającą maniery, nie mogłam się zmusić, aby wyjść z wanny i pobiec po dywanie, żeby odebrać. Nie kapie na mokro. Pamiętam, że pomyślałem: Cholera! Zapomniałem wcześniej zadzwonić do domu! Byłam zbyt zajęta myślą o ponownym spotkaniu z Dale’em dziś wieczorem.

Zbyt zajęty tym, co powinienem lub co chciałbym założyć. Po prostu tam stałem. Dale przemówił.

– Nie odpowiesz? Zostało to powiedziane, gdy zabrzmiał sygnał wiadomości. „O kurwa… nie.” Więcej szeptałem niż mówiłem. "Dlaczego?" „Ponieważ tu jesteś! Jak mogę z NIM rozmawiać, kiedy jestem z tobą w spa?” "Więc?" Dale zadał mi pytanie, patrząc na mnie, jakbym był tym dziwnym. Dosłownie straciłem spokój. „Dale, to był mój mąż! Jak do cholery mogę z nim rozmawiać, skoro właśnie mnie wylizałeś? To nie twoja pieprzona żona rozmawia przez telefon…”.

Wyszedłem z wanny i sięgnąłem po jeden z grubych brązowe ręczniki na wieszaku obok wanny, żeby zacząć się wycierać. "Więc co?" Chłód Dale'a mnie zaskoczył. „Po prostu zadzwoń do niego i wróć tu ze mną” – powiedział, naciskając przycisk wyłączania i bulgocząca woda ucichła. „Pieprz się!” Prawie krzyknąłem.

„Tanya, uspokój się, on się nigdy nie dowie”. Wierzę, że to miało dodać otuchy, ale dla mnie tak nie było. „Co? Jak możesz być tak cholernie spokojny? Ty też jesteś żonaty! To nie twoja żona rozmawia przez telefon!” – Po prostu zadzwoń do niego i wracaj tutaj. To był dla mnie moment uświadomienia sobie. Dla Dale'a nie byłem osobą.

Byłem jedynie kawałkiem kobiecego mięsa. Kogoś, kogo będzie mógł wykorzystać dla swojej przyjemności. Ktoś, komu oddałam swoje ciało, zdecydowanie zbyt łatwo. Kogoś, kto pomimo swojej początkowej, współczującej i pogodnej natury nie był zainteresowany nikim poza sobą.

Jak mogłem być tak głupi? zadawał sobie pytanie mój mózg. Z tym zadawaniem sobie pytań sprawa się zakończyła. Stałem tam, wycierając swoje nagie ciało. Chcę tylko sięgnąć do telefonu, żeby zadzwonić do Andrew. Wyobraziłem sobie, co może się dziać w domu.

Może Nina może być chora? Mój chory ojciec może wrócić do szpitala? Przez mój umysł przeszły niezliczone tortury. „Tanya. Zabieraj tu swój tyłek” – rozkazał Dale. „Pieprz się!” – brzmiała moja odpowiedź pełna jadu.

„Jeśli tego nie zrobisz, ostrzegam cię, pożałujesz”. Przestałam się wycierać ręcznikiem. Spojrzałem na Dale’a z niedowierzaniem.

"Przepraszam, co?" „Tak, Tanya, przepraszam” – odpowiedział spokojnie Dale, nadal wyglądając na zrelaksowanego, siedząc w narożnym spa. „A teraz wracaj tu, bo inaczej będziesz żałować, że nie zrobiłeś tego, co ci kazano”. „Pieprz się!” – powtórzyłem, głośniej niż wcześniej. „Nie, pierdol się.

Tak, zrobiłem to i tak, zrobię to jeszcze raz” – odpowiedział zadowolony Dale. Zacząłem się denerwować i skierowałem się w stronę moich rozczochranych ubrań. „Tanya, wróć tutaj, albo Andrew dowie się wszystkiego o twojej małej przygodzie tutaj, w Mildura, i będziesz mógł pocałować na pożegnanie swoje idealne małżeństwo.

Jesteś po prostu dziwką i odtąd będziesz moją dziwką”. Trzymając ręcznik przed moim wciąż nagim ciałem, odwróciłam się w stronę Andrew. „Ty kutasie! Jak Andrew dowie się, że mnie pieprzyłeś? Myślałem, że jesteśmy przyjaciółmi? O czym ty mówisz?” Naprawdę bełkotałem, nie wiedząc, co dalej powiedzieć. „Tanya, wiem, kim jesteś. Kiedy wczoraj spałaś, właściwie to chrapałaś” – powiedział z zadowolonym wyrazem twarzy.

„Sfotografowałem twoje prawo jazdy aparatem w telefonie. Masz nazwisko i mieszkasz w Hurstville, chociaż w tej chwili umyka mi nazwa ulicy. Więc wracaj tu teraz, albo Andrew się wszystkiego dowie. A tak przy okazji, Myślę, że oszukałeś mnie tak samo, jak ja oszukałem ciebie, ale nie żebym narzekał.

Stałem tam zszokowany. Po prostu gapiłem się na tego mężczyznę. Tego człowieka też sobie dałam. Zbyt łatwo.

Zdecydowanie za łatwo. Mijały chwile, wydawało się, że wieczność, ale to były tylko chwile. Sekundy. Nie minuty.

Andrzej powstał z obecnie bardzo spokojnych wód kąpieli. Stał tam. Jego kutas jest co najmniej w połowie wyprostowany.

Wyszedł z wanny na kafelki obok niej. „Tanya, przynieś tu swój ręcznik i wytrzyj mnie, proszę. Mam dla ciebie zadanie”.

Nie poruszyłam się, nie poruszyłam ręcznikiem zakrywającym mój przód. Po prostu tam stałem. „Jeśli teraz tu nie przyjdziesz, Tanya…” Dale odezwał się ponownie. „Andrew się dowie i twoje idealne małe małżeństwo się skończy.

Andrew zorientuje się, że poślubił łatwą dziwkę i odrzuci cię na bok. A teraz chodź tu, bądź grzeczną dziewczynką i wytrzyj mnie ręcznikiem”. Zaschło mi w ustach, ale całe ciało się pociło. Wstrząśnięty, nie mogłem się ruszyć. Jak to się mogło przydarzyć mnie? „Myślę, że to numer 33.

Jak znowu nazywa się ta Avenue, „Bornie, Borne, Borden… coś w tym stylu?” Dale dumał cicho, ale na tyle głośno, że usłyszałem, zgodnie z jego intencją. "Co chcesz?" - powiedziałam, brzmiąc spokojnie, ale zmagając się z wewnętrznym zamieszaniem nie do pokonania, puls mi bił, żołądek się kręcił, a umysł był przeciążony. – Ty, Tanya, tylko ty. – brzmiała cicha, ale stanowcza, kontrolowana i kontrolująca odpowiedź Dale’a. „Zmarzłem, podejdź tu i osusz mnie, proszę, zanim złapię śmierć”.

Mimo wszystko po prostu tam stałam. Skóra sucha, ale zamarznięta na miejscu. "Teraz!" Usłyszałem ostro i głośno.

Pokonany, podszedłem do Dale'a i wyciągnąłem ręce z ręcznikiem, aby mógł go użyć. Nie wziął tego. Stał tam z ramionami wzdłuż ciała, ale jego penis był teraz w pełni wyprostowany. „Nie prosiłem cię o ręcznik, Tanya. Prosiłem, żebyś mnie wytarła.” Gapiłem się na niego.

Pogardliwie. Pełni wstrętu, pełni nienawiści. Ale posłuchałem, podszedłem o krok bliżej i zacząłem wycierać jego ociekające wilgocią ciało. „To niezła suka” – usłyszałam. „Wysusz mnie porządnie, a może znów zaczniemy się przyjaźnić, Tanya” Zadrżałam, gdy wspomniał moje nazwisko.

Poczułam się taka odsłonięta. Więc ryzykowne. Moje myśli szalały. Jak mogło do tego dojść? Jak to mogło mi się przydarzyć? Wreszcie był całkowicie suchy. Stanęłam przed nim sztywna.

"Czy mogę już iść?" "Iść?" Wyglądał na zaskoczonego. „Oczywiście, że nie możesz iść. Zacząłeś to, kiedy chciałeś się ze mną napić po kolacji wczoraj wieczorem, więc nie, nie możesz iść”. Przekręcał to, co wydarzyło się ostatniej nocy.

To on podszedł do mnie. Nie na odwrót. Świętobliwy kutas! „Naprawdę podobała mi się ta wcześniejsza robota. Daj mi jeszcze jedną”.

Jestem mniej więcej wzrostu Dale'a, stoję niecałe dwie stopy przed nim i wpatruję się z pogardą w jego teraz bardzo okrutnie wyglądające oczy i pozbawioną wyrazu twarz. Staliśmy tak przez chwilę, która wydawała się wiecznością. Nasze oczy się skrzyżowały. Jego dowództwo. Mój uparty.

„Dale” – tylko tyle udało mi się powiedzieć. „Tanya, mówiłem ci, co masz robić” – odpowiedział bardzo spokojnie. „Zrób to, albo Andrew się dowie”.

Powiedziawszy to, Dale wyciągnął ramiona i położył dłonie na moich ramionach i pchnął w dół, a moje kolana ugięły się pod tym fizycznym poleceniem. Kiedy już upadłem na kolana, Dale pchnął swojego kutasa w stronę moich ust, pobity. Otwieram usta, aby go przyjąć.

Jak mogłem pozwolić, żeby mi się to przydarzyło? Przypominam sobie, że myślałem. Kiedy poruszałam ustami w górę i w dół po jego pulsującym kutasie, przypominam sobie moje dziewiętnaste lata na Ziemi. Siedziałem na tylnym siedzeniu BMW mojego ojca, było około północy i podwiozłem do domu z nocnego klubu Bretta Stephensona, syna mojego ówczesnego szefa. Myślałam, że jestem o rok młodsza ode mnie, że dopilnuję, żeby wrócił bezpiecznie do domu, ale tej nocy w jakiś sposób też go obciągałam i to była pierwsza praca nad głową, jaką kiedykolwiek zrobiłam.

Do tej pory, mimo że wypiłem za dużo, do chwili, gdy zatrzymaliśmy się na parkingu, do dziś nie pamiętam, czyj to był pomysł, ale to ja prowadziłem samochód, przynajmniej w tym, co miałem do tej pory, pomyślałem, to była moja najgłupsza noc w życiu. Tego wieczoru Brett przyszedł szybko, jak to zwykle robi każdy osiemnastolatek, a ja z trudem powstrzymywałem całe jego nasienie w ustach. Starałem się jak mogłem, czytając w magazynie dla nastolatków o nieodwracalnych plamach nasienia na skórzanych siedzeniach, ale nie mogłem ryzykować pozostawienia śladu w trzymiesięcznym samochodzie taty. Brett i ja nigdy więcej nie rozmawialiśmy tego wieczoru. Kiedy się spotykaliśmy, nasze oczy unikały się nawzajem.

Więc tutaj obciągałam mężczyznę, którego spotkałam dopiero wczoraj wieczorem. Jego kutas w moich ustach. Ja na kolanach. Jego dłonie na mojej głowie, ciągną mnie coraz dalej i dalej w stronę jego twardego kutasa, aż zaczynam się krztusić.

Po raz drugi tego wieczoru Dale doszedł do moich ust. Myślałam, żeby się odsunąć, ale Dale tylko mocniej przytrzymał moją głowę i wciągnął moje usta jeszcze głębiej w jego kutasa. Pomimo mojego odruchu wymiotowania i plucia, większość tego, co wylądowało mi w gardle, została połknięta.

Podobne historie

Przybicie Naomi, część 1

★★★★★ (< 5)
🕑 5 minuty Oszukiwanie Historie 👁 3,573

Uczę kickboxingu w niepełnym wymiarze godzin. Jesienią zacząłem uczyć trzydziestoletniej brunetki o imieniu Naomi. Na pierwszy rzut oka wydawała się prosta, ale szybko zdałem sobie sprawę,…

kontyntynuj Oszukiwanie historia seksu

Przybijanie Naomi, część 2

★★★★(< 5)
🕑 4 minuty Oszukiwanie Historie 👁 3,193

Po tym, jak Naomi i ja wreszcie pieprzyliśmy się w to niedzielne popołudnie, wiedziałem, że to nie była jednorazowa sprawa. Następnej środowej nocy spotkaliśmy się na naszej zwykłej lekcji…

kontyntynuj Oszukiwanie historia seksu

Przybijanie Naomi, część 3

★★★★★ (< 5)
🕑 4 minuty Oszukiwanie Historie 👁 2,985

Przez dwa spotkania Naomi i ja pieprzyliśmy się cztery razy. Nasze sprawne ciała doskonale pasują do siebie na tle seksualnym i nawzajem się nawracamy. Ale po naszej schadzce w środę nie…

kontyntynuj Oszukiwanie historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat