Strzelać

★★★★★ (5+)

Starsza sąsiadka wyperswaduje zamężnej młodej kobiecie wszczepienie implantów…

🕑 25 minuty minuty Oszukiwanie Historie

Dopiero po szóstej wracałem do domu z porannego joggingu. Powietrze końca września ochłodziło mi pot na skórze i nie mogłam się doczekać gorącego prysznica. Gdy otworzyłam drzwi do holu, Dan wyskoczył z windy i przepchnął się obok mnie w pośpiechu. – Hej, Dan – powiedziałem.

"'Poranek.". Dan Farber był nowym lokatorem w mieszkaniu na końcu korytarza ode mnie. Wprowadził się do swojej żony kilka tygodni temu, chociaż właściwie nigdy nie spotkałem jej osobiście. Dan został zatrudniony jako asystent dyrektora ds.

lekkoatletyki na Clinton State University. Nałożyli na niego pracę, a on wydawał się ciągle w biegu. Zastanawiałem się, jak długo wytrzyma, zanim stres go wypali. — Och, hej, Jeff — krzyknął Dan przez ramię.

"Przepraszam, stary. Nie ma czasu. Spóźnię się na lot." „Powodzenia, człowieku” – zawołałam za nim, ale zanim słowa wyszły z moich ust, drzwi już się zamknęły.

Wzruszyłem ramionami i skierowałem się do windy. Kiedy wyszedłem na piąte piętro, mój wzrok przyciągnął biały błysk ruchu, gdy ciało przemknęło za jednym z dużych ozdobnych wazonów ustawionych w korytarzu. Gdy się zbliżyłem, postać powoli wstała, odsłaniając wilgotne blond włosy, niebieskie oczy i zakłopotany uśmiech. Gruby biały ręcznik owinął się wokół jej drobnej sylwetki, pozostawiając jej szczupłe ramiona odsłonięte.

Jej ramiona przyciskały do ​​piersi małego szarego, miauczącego kotka. "Czy mogę ci pomóc?" Zapytałam. Zrobiłem kolejny krok w jej stronę, szybko skanując jej małe, smukłe ciało i zauważając, że ręcznik drażnił się tuż pod jej tyłkiem. "Um… tak, uh, przepraszam," wyjąkała.

"Po prostu mieszkam na końcu korytarza." Wskazała głową. – Piąta czternaście? Zapytałam. Skinęła głową. – Jesteś żoną Dana? Znowu skinęła głową. "Właśnie widziałem go na dole." – Tak – przyznała.

„Wyszedłem pocałować go na pożegnanie, a potem nasz kot Yoda wysiadł, ale Dan musiał złapać swój samolot, więc pobiegłem za kotem, a drzwi się za mną zamknęły i zanim zdałem sobie sprawę, że jestem zamknięty, już go nie było, a teraz nie wiem, co robić”. W końcu wzięła oddech. – Och – powiedziałem. „Cóż, jeśli chcesz, możesz użyć mojego telefonu, aby zadzwonić do właściciela”. "Naprawdę?" zapytała.

– Tak, myślę, że byłoby dobrze – powiedziałem. „Prawdopodobnie nie przyjdzie przed dziewiątą lub dziesiątą”. Jeśli dopisze nam szczęście, pomyślałem. "Ale możesz tu chwilę poczekać." "Dzięki, um…?". "Jeff.".

– Tammy – powiedziała, żonglując kotkiem, by uścisnąć moją wyciągniętą rękę. Otworzyłem drzwi i włączyłem światło. Moje mieszkanie było małe: jedna sypialnia, jedna łazienka, kuchnia i salon.

Wskazałam Tammy, żeby usiadła na moim futonie, podczas gdy poszłam do kuchni nastawić dzbanek z kawą. Kiedy wróciłem do salonu, siedziała ze skrzyżowanymi nogami, bawiąc się dołem ręcznika, jednocześnie próbując utrzymać Yodę. Usiadłem naprzeciwko niej w starym fotelu. – W porządku.

Możesz go puścić – zaproponowałem. Odłożyła kotka. Natychmiast zeskoczył z kanapy i pobiegł na zwiedzanie.

Patrzyłem na ciało Tammy może dłużej niż powinienem. Tammy poprawiła ręcznik nad swoją małą klatką piersiową i uśmiechnęła się niezręcznie, czyniąc mnie zbyt świadomym, że mam pięćdziesiąt pięć lat i jestem wdową. Tammy wciąż była mężatką i prawdopodobnie miała prawie połowę mojego wieku. Z poważaniem chciałem tylko zaoferować pomoc, jak dobry sąsiad.

Zrobiłbym to samo dla każdego. Ale to nie przekreślało faktu, że była młodą, atrakcyjną, prawie nagą dziewczyną. "Więc…" zacząłem, próbując się odwrócić. „Dan mówi, że jesteś z Maine?”.

Tammy skinęła głową, wyglądając na zakłopotaną. – A on jest zastępcą dyrektora sportowego w Clinton State? Spróbowałem ponownie. "Mhm," Tammy odpowiedziała.

– Ach – powiedziałem. „Jestem tam fotografem w dziale mediów”. – Och – powiedziała. "Czy mieszkałeś tu przez jakiś czas?".

– No, około dwóch lat – powiedziałem. Wprowadziłam się po śmierci mojej żony Theresy na raka piersi. Ciężko to zniosłem i po jej śmierci wpadłem w depresję. Utrzymanie domu, który kiedyś dzieliliśmy, stało się zbyt pracochłonne. Ledwo się trzymałem.

Po otrzymaniu zawyżonego rachunku od miasta za koszenie zaniedbanego trawnika, w końcu się poddałem i przyznałem przed sobą, że muszę się pozbierać. Nie tak Theresa chciałaby, żebym szła dalej bez niej. Zacząłem więc lepiej się odżywiać, ćwiczyć i spotykać się z terapeutą. W końcu doszedłem do wniosku, że ruszanie się oznacza poruszanie się.

W naszym domu było zbyt wiele wspomnień (dobrych i złych). Tammy po prostu skinęła głową bez komentarza. Na szczęście słyszałem, jak perkolacje z ekspresu dobiegają końca.

Poszedłem do kuchni i nalałem jej filiżankę kawy do dużego kubka. „Słuchaj, czy nie masz nic przeciwko, jeśli naprawdę szybko wskoczę pod prysznic?” Zapytałam. „Jasne, ale czy mogę skorzystać z twojego telefonu?”. „O tak” – przypomniałem sobie.

Przyszła po telefon, a nie po to, żeby słuchać staruszka wspominającego swoją żonę. Poszedłem do sypialni, gdzie mój telefon wciąż ładował się na nocnym stoliku. Kilka małych oczu wyjrzało na mnie spod łóżka, gdy odłączałem kabel. Zaniosłem telefon z powrotem do salonu i rzuciłem go Tammy. Złapała go, ale ruch prawie spowodował, że ręcznik się odpiął.

Szybko przycisnęła go do piersi. Między jej różowymi udami mignęła przelotna mgła, gdy zmieniła pozycję, a potem ponownie zacisnęła nogi. „Przepraszam, ja…” przeprosiłam, gdy spojrzała na mnie bing. Szybko wycofałam się korytarzem pod prysznic. Przyznam, że pod gorącą bieżącą wodą namydlałem więcej, niż było to absolutnie konieczne, odtwarzając scenę w myślach i fantazjując o tym, co mogło być.

Doszłam do szybkiego szczytu, moje nasienie spływało nieszkodliwie do odpływu, a kilka minut później wyszłam spod prysznica. Przechodząc z łazienki do sypialni, założyłem czyste spodnie i koszulkę polo z uniwersyteckiej uczelni. Potem zbadałem drugi koniec szafy, gdzie trzymałem kilka starych sukienek mojej żony.

Nie miałem z nich żadnego pożytku, ale z jakiegoś powodu po prostu nie byłem gotowy się z nimi rozstać. Wyciągnąłem jeden z szafy; jasnoniebieska letnia sukienka, która kiedyś wyglądała wyjątkowo niesamowicie na Theresie. "Um…" powiedziałam, wracając w pełni ubrana do salonu.

„Nie wiem, ale wydajesz się trochę niewygodnie w tym ręczniku. Może wolisz to nosić?”. Zaoferowałem jej szatę. Wytrząsnęła go na całą długość, po czym przyłożyła materiał do swojego ciała. – Tak – przyznałem.

„Myślę, że prawdopodobnie nie będzie pasować naprawdę świetnie. Moja żona była wyższa od ciebie i miała…” Trzymałem ręce przed klatką piersiową, naśladując większe piersi. Tammy wpatrywała się we mnie, znów wyglądając na zawstydzoną. - Ale pomyślałem, że może i tak chciałbyś spróbować. Możesz się tam przebrać, jeśli chcesz – dodałam, wskazując na moją sypialnię.

– Dzięki – powiedziała Tammy. Poszła z powrotem do mojego pokoju. W końcu nalałem sobie kawy i otworzyłem laptopa. Przewijając nagłówki wiadomości, kliknąłem dziwną historię.

Po około piętnastu minutach zacząłem się interesować. Tammy nie wróciła. Nie miałem pojęcia, co mogło zająć jej tak długo. Poszłam korytarzem i cicho zapukałam w zamknięte drzwi sypialni. – Tammy? Zapytałam.

"Wszystko w porządku?". "Ja… tak, wszystko w porządku." Wydawała się niespokojna. – Czy to w porządku? Czy pasuje? – zapytałem, otwierając drzwi.

"Uh, tak," Tammy powiedziała. Roztargniony ton jej głosu wzbudził moje podejrzenia. Pchnąłem drzwi dalej i ostrożnie wysunąłem za nie głowę. Tammy była pochylona nad moim łóżkiem, ubrana w źle dopasowaną sukienkę mojej żony.

Przed nią leżało kilka fotografii. Desperacko próbowała je podnieść i włożyć z powrotem do kartonowego pudełka po butach. Zdjęcia przedstawiały kobiety w bieliźnie w różnych uwodzicielskich pozach. "Co ty robisz?" - krzyknąłem ze złością.

"Przepraszam!" Tammy odkrzyknęła. „Wyjmowałem Yodę spod łóżka, przewróciłem to pudełko i… nie chciałem.”. "Gówno." Podszedłem do łóżka i pomogłem jej odłożyć zdjęcia do pudełka. "Nie powinieneś ich widzieć." Po zabezpieczeniu zdjęć nałożyłem pokrywę i wsunąłem pudełko z powrotem pod łóżko.

Potem sięgnąłem jeszcze dalej, chwyciłem protestującego Yodę za kark. Wyciągnąłem go i wepchnąłem w ramiona Tammy. "Tutaj!".

"Przepraszam," powtórzyła Tammy. Jej twarz była odżywiona głęboką czerwienią. W jej oczach zaczęły napływać łzy. "Możemy iść. Powinniśmy chyba po prostu iść." – Nie – powiedziałem uspokajając się.

„Słuchaj, w porządku. Nie jestem zły. Ale mógłbym mieć wiele kłopotów, gdyby niewłaściwi ludzie wiedzieli o tych zdjęciach”. "Co masz na myśli?" Zapytała Tammy, przyglądając mi się podejrzliwie. "Jestem fotografem na uniwersytecie, prawda?" Tammy skinęła głową.

"Cóż, czasami dostaję prośby od ludzi o więcej… prywatnych zdjęć. Robię to na boku, żeby trochę zarobić." "Było jak dwadzieścia różnych kobiet." "Tak. I bez wymieniania nazwisk, niektórzy z nich na wysokich stanowiskach na uniwersytecie. Liczą na moją dyskrecję. Teraz liczę na twoje.

Rozumiesz mnie?". "Nie, nie bardzo.". "Czego nie dostajesz?" – zapytałem z wyraźną frustracją.

Już czułem, że powiedziałem za dużo. „Nie rozumiem, co z tego wyniosę” – odpowiedziała ze zdradzieckim błyskiem w oku. "Dostajesz?" – powtórzyłem z niedowierzaniem. - Tak jak powiedziałeś, jesteś wynagrodzony za swoją dyskrecję. Wygląda na to, że powinienem zostać wynagrodzony za swoją.

"Pierdolić!" Zakląłem głośno. Potem, po przerwie na odzyskanie spokoju, kontynuowałem ściszonym głosem: „Czego chcesz?”. Tammy zamilkła na chwilę w zamyśleniu. Wyglądała, jakby zmagała się z poważną decyzją. Kiedy w końcu się odezwała, było to ledwie ponad szeptem.

„Chcę wyglądać jak oni”. "Co?". "Kobiety na zdjęciach.

Chcę wyglądać seksownie jak one, a nie jak jakaś pieprzona… deska do prasowania." Praktycznie wypluła ostatnie słowa, przesuwając dłońmi po swojej chudej piersi. "O czym mówisz?" Sprzeciwiłem się. „Słuchaj, siedzisz tu przez około czterdzieści pięć minut, a ja wariuję, próbując nie zepsuć cię w twoim małym ręczniku, ponieważ nie chcę wypaść jak jakiś stary gnojek. Ale, zaufaj mi, jesteś cudowna.". Nastąpiła kolejna długa przerwa ze strony Tammy, a potem: „To nie to, co myśli Dan”.

"Co masz na myśli?". „Już się mną nie interesuje. Prawie się nie kochamy.

Ale przyłapałem go na oglądaniu porno… kilka razy, a dziewczyny zawsze mają wielkie cycki. A teraz jest stale otoczony przez te wszystkie piękne, młode, wysportowane dziewczyny . Jeśli nie zrobię czegoś wielkiego, aby odzyskać jego uwagę, wiem, że go stracę. Więc chcę wszczepić implanty.". "To jest szalone!" Krzyknąłem.

- Przepraszam, że to mówię, a może nie powinienem, bo prawie nie znam żadnego z was, ale jeśli to prawda o Danie, to brzmi jak dupek. Tammy spojrzała na mnie sceptycznie. Impulsywnie posunąłem się o krok dalej. "Pozwól, że ci to udowodnię." "W jaki sposób?" - spytała Tammy niepewnie. „Powiedziałeś, że chcesz wyglądać seksownie jak kobiety na zdjęciach?”.

Tammy z wahaniem skinęła głową. – Mogę to dla ciebie zrobić – zapewniłam. "Ja uh…" potknęła się, zbita z tropu. – Powinieneś zobaczyć niektórych z nich w pracy – powiedziałem, robiąc przesadny grymas.

Tammy się roześmiała. Wiele z pozostałego napięcia wydawało się wyparować. „Wszystko, czego potrzebuję, to kilka godzin. Po prostu powiedz mi kiedy. Jeśli nadal nie jesteś usatysfakcjonowana…” Tammy wpatrywała się we mnie podekscytowana.

"Dobrze, zapłacę za nie." Tammy spojrzała na mnie, zobaczyła, że ​​mówię poważnie i pomyślała o tym przez chwilę. – Dobrze – zgodziła się w końcu. - W porządku. Czy skontaktowałeś się z właścicielem, kiedy brałem prysznic? Zapytałam. Tammy skinęła głową.

– I powiedział, że przyjeżdża, żeby cię wpuścić do twojego mieszkania? Znowu skinęła głową. - Dobrze. Mam dziś rano kilka spotkań, więc będziesz musiał na niego poczekać w holu. - Nie mogę tu czekać? Tammy jęknęła.

– Po tym, jak wszedłeś na moje zdjęcia i próbowałeś mnie szantażować? Śmiałem się. – Chyba żartujesz. Tammy zmarszczyła brwi, ale nie miała odpowiedzi. „Słuchaj, możesz zatrzymać sukienkę” – zaproponowałem.

"Oddaj później, dobrze?". "W porządku.". Trzy dni później znalazłam przed moimi drzwiami świeżo wypraną i złożoną sukienkę. Podniosłem go i notatka poleciała na ziemię. W swoim mieszkaniu rozłożyłem się i przeczytałem: „Dan na lekkoatletyce spotyka się Przez cały weekend poza miastem.

Większą część soboty spędziłem na urządzaniu mojego prowizorycznego „studio fotograficznego” w mojej sypialni; ustawienie niezbędnego oświetlenia, ścielenie łóżka i tak dalej. Około siódmej poszedłem po Tammy. Miała na sobie maleńkie dżinsowe szorty i cienką białą koszulkę z Kaczką Daisy wąchającą kwiatek z przodu.

Mogłam prawie dostrzec zarys różowego stanika pod koszulą. Skinąłem głową i zanuciłem z uznaniem. "Czy to w porządku?" - spytała Tammy.

„Mogę z tym pracować” – odpowiedziałem. Chociaż nie był to najbardziej klasyczny strój na seksowną sesję zdjęciową, nadal wyglądała całkiem uroczo. Yoda, wyczuwając swoją okazję, szybko pobiegł do otwartych drzwi, ale szybko go podniosłem.

- Niezła próba – powiedziałam do kotka, oddając go Tammy. Wsadziła go z powrotem do środka i zamknęła drzwi, zanim mógł znowu uciec. Zaprowadziłem Tammy z powrotem do siebie. Usiadła na futonie, niespokojnie tupiąc nogą. „Spróbuj się zrelaksować.

Zdjęcia nie wyjdą, jeśli wyglądasz, jakbyś był zakładnikiem”. – Przepraszam – powiedziała, chowając pod siebie niespokojne nogi. "Jestem po prostu zdenerwowany. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie robiłem." "Mam", powiedziałem, który otrzymał chichot. "Nie masz się czym martwić.

Wyglądasz świetnie." – Dzięki – powiedziała ze słabym uśmiechem. Nie mogłem się doczekać współpracy z Tammy. Nie chodziło o to, że była młodsza lub bardziej atrakcyjna fizycznie niż moi pozostali klienci. Szczerze mówiąc, seksapil to tylko około dwudziestu procent wyglądu. Reszta to postawa.

Miałem talent do wydobycia tego. Czasami trzeba było trochę flirtować. Czasami chodziło o to, by wiedzieć, kiedy się cofnąć i pozwolić im przejąć kontrolę. Czasami wystarczyło skierować kamerę i dać im znać, że ktoś zwraca na mnie uwagę. Pod nerwową energią Tammy, subtelną, ale wykrywalną, widziałem kobietę rozpaczliwie pragnącą być pożądaną.

Była tam, podekscytowana perspektywą, że w końcu zostanie odnaleziona, jak dzieciak bawiący się w chowanego. „Uwielbiam to, co teraz robisz” – zwierzyłam się. "Co?" - spytała Tammy. "Nic nie robię.". – Dokładnie – zgodziłem się.

"Poczekaj tam.". Pobiegłem z powrotem do sypialni, zdjąłem aparat ze statywu i wróciłem do salonu. Tammy przyglądała mi się z ciekawością. „Nie patrz w kamerę” – poleciłem.

„Udawaj, że nawet mnie tu nie ma”. Tammy odwróciła wzrok. Zrobiłem kilka strzałów w krótkich odstępach czasu. – Świetnie – zachęciłem ją. "Wyglądasz niesamowicie.

Pamiętaj tylko, że mnie tu nie ma." W ciągu następnych kilku minut zrobiłem kilkadziesiąt zdjęć, gdy Tammy zerkała tu i tam, przesuwając się na swoim miejscu. Uchwyciłem ją pod różnymi kątami, szukając najbardziej pochlebnej. "Jak się czujesz?" Zapytałam. "Dziwne," Tammy odpowiedziała ze śmiechem. „To znaczy, nie wiem, co zrobić z…” spojrzała na swoje nogi, ramiona, ręce, a potem wzruszyła ramionami.

„Wszystko z tego”. – Świetnie sobie radzisz – zapewniłem ją. "Po prostu zrelaksuj się i rób to, co wydaje ci się naturalne.

Nie chcemy, żebyś niczego udawać. Chcemy prawdziwego ciebie. Prawdziwy ty jest seksowny." Tammy uśmiechnęła się, wyraźnie zadowolona z określania jej jako seksownej. Nadal pozowała na sofie, a ja klikałem zdjęcie po zdjęciu.

„Jak byś się czuł w związku ze zmianą otoczenia?” – zapytałem w końcu. "Reszta mojego sprzętu jest ustawiona w sypialni." "Dobrze," Tammy skinęła niepewnie głową. Wstała i poszła za mną krótkim korytarzem do mojej sypialni. „Dlaczego nie zdejmiesz butów i nie wejdziesz tam?” Zasugerowałem. Tammy ponownie spojrzała na mnie sceptycznie.

"Słuchaj, nie zamierzam zmuszać cię do niczego, z czym nie czujesz się komfortowo, dobrze? Wrócę tutaj, rozumiesz?". Między mną a łóżkiem znajdowało się kilka lampek i statyw, do którego ponownie przymocowałem aparat. Tammy przyjrzała się sprzętowi, a potem zdjęła buty. Wspięła się na łóżko i usiadła w pozycji klęczącej, z rozstawionymi kolanami.

Tkanina jej szortów była niczym innym jak cienkim niebieskim paskiem między jej udami. Poczułem wyraźnie nieprofesjonalne drgnięcie we własnych spodniach. „Po prostu trzymaj go tam” – powiedziałem, dostosowując aparat, aby uzyskać odpowiednie ustawienia i kąt. Zrobiłem kilka zdjęć, a następnie wykonałem kilka ostatnich poprawek na statywie. "Myślę, że już to rozumiem.

Może spróbujesz się trochę odchylić? Dobrze. Trochę dalej… tak." Tammy postępowała zgodnie z moimi wskazówkami jak profesjonalistka, ale wciąż było coś nie tak. W końcu przeniosłem się po sprzęcie w kierunku łóżka. "Czy możemy…?" Urwałam, badając jej górę i ramiona.

Przesunęłam palcem po cienkiej krawędzi utworzonej przez jej ramiączko biustonosza. „Czy możesz to zdjąć?” Zapytałam. Tammy spojrzała na mnie z dezaprobatą. "Nie, mam na myśli, widzę twój stanik przez koszulę i to trochę rozprasza.

Przepraszam." Cofnęłam się za aparat, w połowie spodziewając się, że Tammy ucieknie z mojego mieszkania. Zamiast tego pomyślała przez kilka sekund, a potem wciągnęła ręce pod koszulkę. Patrzyłem, jak wierci się i wierci pod bawełnianą tkaniną, a kiedy wreszcie wynurzyły się jej ręce, w jednym z nich był jasnoróżowy stanik w czarne plamki. Miseczki wyglądały na jędrne i koronkowe.

„Nauczyłem się tego ruchu w liceum” – chwaliła się Tammy. Arogancko zarzuciła stanik na palec, a następnie posłała go przez pokój w moim kierunku, gdzie wylądował u moich stóp. "Imponujące", odpowiedziałem. Spojrzałem na nią ponownie.

Obraz Kaczki Daisy rozciągał się na dwóch małych pagórkach, z których każdy zakończony był charakterystycznym czubkiem sutka. Poczułem, że mój oddech łapie mnie na widok ich przebijających się przez jej koszulkę, a mój kutas znów drgnął podekscytowany. Zacząłem robić więcej zdjęć. „Pamiętaj, zapomnij, że tu jestem” – pouczyłem ją. „Po prostu usiądź wygodnie.

Co jest dla ciebie słuszne?”. Tammy przyczołgała się do mnie, przewróciła się na plecy i pozwoliła swoim dłoniom wędrować powoli po swoim ciele. Dawała mi typowe, ale nudne pozy, jakby odtwarzała teledysk Rhianny.

Postanowiłem popchnąć ją dalej. – Chcę, żebyś sobie wyobraził, że Dan jest tutaj – powiedziałem. „Wyobraź sobie, że jest tam, w mojej szafie, uwięziony za szkłem. Wszystko, co może zrobić, to cię obserwować.

Co chcesz mu pokazać?”. "Nie wiem," odpowiedziała Tammy. – Spraw, żeby cię chciał – powiedziałem. "Tylko ty.". - Nie wiem jak – odpowiedziała Tammy, wyraźnie sfrustrowana.

„Co najbardziej kocha w twoim ciele?” Zapytałam. – Moje nogi – powiedziała. Tammy wyciągnęła przed siebie nogi.

Pochyliła się do przodu i przesunęła palcem od kostki, aż po wewnętrzną część uda. – To wygląda tak seksownie – skomentowałam. "Czy myślisz, że Dan chciałby zobaczyć więcej?". "Jak co?".

– Zakładam, że nosisz bieliznę, prawda? Tammy skinęła głową. „Czy on nie zasługuje tylko na mały rzut oka? Nie za dużo, nie chcemy go rozpieszczać, ale założę się, że gdybyś odpiął ten górny guzik w swoich szortach, to doprowadziłoby go to do szaleństwa, prawda? Pokaż mu, dlaczego jesteś jedyną kobietą na świecie, która powinna się dla niego liczyć." Tammy spojrzała pytająco na swoje szorty, a potem z powrotem na mnie. Po kolejnej sekundzie wahania wcisnęła pierwszy guzik. Wyjrzał mały błysk różowego paska w talii.

Potem z nieśmiałym uśmiechem rozpięła drugi guzik, odsłaniając jeszcze więcej swoich flamingowych majtek, które pasowały do ​​stanika, który wcześniej odrzuciła. – Zatrzymaj się – powiedziałem. "Zostań tak po prostu." Odłączyłem aparat i obszedłem sprzęt, ponownie podchodząc do łóżka.

Uklęknąłem w nogach łóżka i zrobiłem kilka bliższych ujęć, które pokazały rozcięcie jej dżinsowych szortów i uchwyciłem resztę jej ciała i twarzy rozciągającą się poza nimi. – Nie jest ci niewygodnie? Zapytałam. "Nie," Tammy potrząsnęła głową. "Jestem w porządku.".

– Z pewnością jesteś – zgodziłem się. „Trzymaj tę pozycję”. Poruszyłam się i wspięłam na łóżko za Tammy, pochylając się nad jej ramieniem, aby zrobić kilka ujęć z punktu widzenia jej sutków wystających z podekscytowania przez jej koszulkę i różowej bielizny odsłoniętej poniżej. Kiedy się poruszałem, poczułem, jak jej ramię delikatnie naciska do tyłu na przód moich spodni.

"Oh!" wykrzyknęła, czując zarys mojego twardniejącego kutasa. "O cholera, czy to…?". – Przepraszam – powiedziałem, skacząc z łóżka.

"Nie chciałem… przepraszam." Szybko przesunąłem się ponownie, by schować się za statywem. „Zagrożenie zawodowe, jak sądzę”, zażartowałem, próbując rozproszyć napięcie. „Słuchaj, jeśli czujesz się nieswojo i chcesz odejść, w porządku. Zapłacę za twoją pracę cycków, tak jak ustaliliśmy”. Tammy chwyciła klapki swoich szortów, jakby chciała je połączyć, ale po prostu siedziała trzymając je w dłoniach.

Kiedy ponownie na mnie spojrzała, na jej ustach pojawił się cienki uśmiech. Oto Tammy, na którą czekałem. - Jak mówisz – zaoferowała Tammy.

„Zagrożenie zawodowe. Zobaczmy, jak niebezpieczny może być ten zawód”. Zamiast zapinać szorty, jej palce wsunęły się w nie i między uda. Potem odwróciła się, pochyliła i zsunęła dżinsy na ciasną krzywiznę swojego tyłka. – Jak to wygląda? zapytała.

Przypomniałem sobie swój aparat i znów zacząłem robić zdjęcia. "Świetnie!" Krzyknąłem. "Kontynuować.". Całkowicie zsunęła szorty, po czym odwróciła się twarzą do mnie.

Oparła się na jednym łokciu, podczas gdy jej druga ręka wsunęła się między jej nogi. Jej oczy wciąż migotały z kamery na moje krocze, gdzie moja erekcja była teraz wyraźnie napięta z przodu moich spodni. Tammy rozłożyła nogi szerzej i wsunęła palce do majtek.

Jej knykcie podskakiwały pod różowym materiałem, gdy pocierała cipkę. Jej oddech pogłębił się i był przerywany okazjonalnym cichym jękiem lub westchnieniem przyjemności. „Boże, wyglądasz, jakbyś był gotowy do wybuchu” – skomentowała Tammy po kilku minutach samozadowolenia. Jedyne, co mogłem zrobić, to skinąć głową. Nie odważyłam się przestać jej robić, zdjęcie po zdjęciu cyfrowo logowane na kartę pamięci aparatu.

"Ja to zrobiłem?". „Tak jak powiedziałem, jesteś seksowna taka, jaka jesteś” – odpowiedziałem. „Po prostu potrzebowałeś kogoś, kto ci pokaże”.

– Hmm – zastanowiła się Tammy. Ponownie wsunęła palce w majtki, a potem je zdjęła. Rozłożyła palec wskazujący i środkowy, a między nimi wisiał srebrzysty pasmo jej soków. Skupiłem się mocno na nim i strzeliłem tuż przed pęknięciem. Tammy zachichotała, a potem podniosła palce do ust, żeby posmakować siebie.

„Więc myślę, że nie tylko ty ponosisz ryzyko zawodowe” – powiedziała, cmokając. – Chyba nie – zgodziłem się. „To niebezpieczna praca, ale ktoś musi to zrobić”.

Tammy doczołgała się do końca łóżka, zsunęła i schowała się między światłami. "Co ty robisz?" – zapytałem, gdy upadła na kolana obok mojego statywu. „Złożenie skargi do rady ds.

bezpieczeństwa pracy” – odpowiedziała w sposób, który był jednocześnie seksowny i banalny jak diabli. Śmiałem się, dopóki palce Tammy nie znalazły mojej rozporka. Ściągnęła go i sięgnęła do środka po mojego fiuta, który stał się twardy jak skała. Wyrzuciła mojego fiuta na świeże powietrze, a potem do ust.

Poczułem, jak jej ciepły, mokry język masuje główkę mojego penisa. Jej dłoń krążyła wokół trzonu, głaszcząc go mocno. Po tym, jak byłam tak podniecona podczas sesji zdjęciowej, minęło zaledwie kilka minut, zanim byłam gotowa do cum.

Gdy moje jądra zaczęły pulsować, Tammy wzięła mojego kutasa głęboko do gardła. Wytrysnąłem mój ładunek, a ona połknęła wszystko, co musiałem jej dać. Kiedy mój wytrysk zwolnił do zaledwie strużki, wyślizgnąłem się z jej ust. - To było zajebiste – przysięgłam, wciąż ciężko oddychając. "Nie mogę uwierzyć, że tak cię podnieciłam," wyznała Tammy.

Nie odpowiedziałem. Zamiast tego poprowadziłem Tammy do łóżka. – Usiądź – powiedziałem. Ona zrobiła. Potem przycisnąłem jej ramiona, aż leżała na plecach.

Pochyliłem się nad nią, pozwalając mojej dłoni musnąć przód jej koszuli, przesuwając się po jednym sutku, potem drugim, głaszcząc delikatnie każdą z jej piersi. Opuściłam głowę, całując po kolei każdy z małych występów. Jęki Tammy stały się głośniejsze i poczułem jej dłonie we włosach, prowadzące mnie niżej. Pozwalam mojej twarzy muskać jej brzuch, aż mój nos napotkał talię jej różowych majtek.

Czułem, jak jej seksowne ciepło ochoczo promieniuje na moje usta. Zacisnąłem palce w jej bieliźnie i przyciągnąłem je do siebie. Uważnie obserwowałem, jak gładka, odżywiona skóra jej pochwy stała się widoczna. Szybko szarpnąłem jej majtki do końca.

Z góry usłyszałem mały chichot, który zmienił się w głośne westchnienie, gdy zanurkowałem w jej gorącą, mokrą cipkę. Mój język oblizał soki między jej ustami. Mój nos otarł się o jej łechtaczkę.

Poczułem, jak jej uda przyciskają się do moich uszu, a jej palce zanurzone głęboko w moich włosach. „Więcej, więcej”, krzyczała. "O kurwa, to jest takie dobre." Utrzymywałem intensywność mojego szerokiego języka, aż zadrżała i zadrżała.

Wreszcie pozwoliła mi odejść. Wstałem, patrząc na Tammy, jej klatka piersiowa unosiła się i opadała gwałtownie pod koszulką w stokrotki. „Chcę to poczuć we mnie”, powiedziała, ponownie przyglądając się moim spodniom.

Posłusznie rozpiąłem koszulę i zsunąłem ją z ramion. Potem zdjąłem spodnie i bieliznę, podczas gdy Tammy masowała się w oczekiwaniu. Teraz, całkowicie naga, wróciłam do łóżka, ponownie pochylając się nad nią. Pozwoliłem, żeby mój kutas zanurzył się między jej udami, a jego czubek przesunął się po jej gorącej, mokrej szczelinie. W tym samym czasie moje dłonie przesunęły się w górę jej zewnętrznych ud, zatrzymując się, by ścisnąć jej pośladki przed dotarciem do rąbka jej koszulki.

Zacząłem go powoli podnosić, odsłaniając jej płaski brzuch na pępek i obok. Ale kiedy byłem już prawie na delikatnym wzniesieniu jej piersi, Tammy skrzyżowała ramiona na piersi. "O co chodzi?" Narzekałem. "Jestem nieśmiały.". – Nie bądź – powiedziałem.

"Jesteś wspaniały. Pozwól, że ci to udowodnię." Tammy słabo się opierała iw końcu pozwoliła mi poruszyć ramionami. Podniosłam koszulkę wyżej, odsłaniając jej małe piękne krągłości, z których każda była zwieńczona różowobrązowym sutkiem.

Tammy podniosła ręce, a ja ściągnąłem jej koszulkę przez głowę i odrzuciłem ją na bok. Jej twarz przyglądała się mojej twarzy w poszukiwaniu oznak rozczarowania. - Pięknie – powiedziałem, biorąc każdy mały pagórek w dłonie i ściskając je z uznaniem.

Moje kciuki pogładziły lekko sutki Tammy, powodując, że jej oddech się zatrzymał. Potem opuściłem usta na jej prawą pierś, całując ją tuż nad otoczką. Mój język zwinął się spiralnie w kierunku jej sutka.

Tam moje usta zamknęły się wokół niego, a mój język przesunął się po nim szybko. Spotkało się to z głośnym jękiem. Po minucie zwróciłem uwagę na jej drugą pierś. Tammy desperacko ocierała się o mnie swoją mokrą cipką. Wyprostowałem się, poprowadziłem mojego fiuta ręką i wepchnąłem się w nią.

Zacząłem pchać powoli, ale wkrótce przyspieszyłem. "O Boże!" krzyknęła. Chrząknąłem w odpowiedzi, pieprząc ją tak mocno i szybko, jak tylko mogłem. Moje jądra zaczęły uderzać o nią i za każdym razem jej cycki ładnie podrygiwały.

Sięgnąłem między nas i zacząłem głaskać kciukiem jej łechtaczkę w kółko. „O cholera! Rób to dalej. Idę do pieprzonej spermy!” oznajmiła. "Tak.

Tak po prostu. Nie przestawaj. Uh-huh.

Tak. O… O… KURWA!!!". Poczułem, jak mięśnie jej cipki napinają się wokół mojego fiuta. Zepchnął mnie z krawędzi i wyciągnąłem się, zanim zdmuchnąłem swój ładunek po raz drugi.

Z pięścią mocno owiniętą wokół mojego fiuta, głaskałam wściekle, aż na klatkę piersiową Tammy wystrzeliła biała sperma. Kolejny podążył za pierwszym, a potem kolejny, stając się sukcesywnie słabszy, aż głowa mojego kutasa tylko spływała po gładko nawoskowanej cipce Tammy. W końcu upadłem na łóżko obok niej, łapiąc oddech. „Jezu”, zakląłem, dysząc, „to było… ee…”.

"Zajebiście niesamowite?" Tammy zakończona. "Tak, chyba to były słowa, których szukałem." „Boże, nie mogę ci powiedzieć, jak bardzo tego potrzebowałem. Nie tylko seks, ale to było świetne – ale żeby czuć się pożądanym, jakbym wciąż był seksowny i wciąż mogłem kogoś podniecić.”.

"Kiedykolwiek."..

Podobne historie

Stary przyjaciel

★★★★★ (< 5)

Moja dziewczyna wychodzi do klubu nocnego. Mam niespodziankę, kiedy idę po nią od starego przyjaciela.…

🕑 39 minuty Oszukiwanie Historie 👁 13,998

Moja dziewczyna ma na imię Louisa. Ma pięć stóp i sześć cali wzrostu, drobną ramę w rozmiarze 6/8 i piersi. Ma długie ciemnobrązowe włosy, które często nosi prosto. Ma także…

kontyntynuj Oszukiwanie historia seksu

Nudne seminarium zamienia się w gorący czas dla dwóch nieznajomych!

★★★★(< 5)

Nudne profesjonalne seminarium staje się ekscytującym wydarzeniem dla dwóch nieznajomych.…

🕑 19 minuty Oszukiwanie Historie 👁 6,945

Powolnie wychodzi przez drzwi, jedzie do centrum kongresowego i znajduje miejsce parkingowe. Wchodzi do sali seminaryjnej, znajduje kilka pustych miejsc i siedzi w jednym. Nawet nie rozgląda się po…

kontyntynuj Oszukiwanie historia seksu

Trzy dziwki z prezentu walentynkowego: 11:00

★★★★★ (< 5)

Długo spóźniony pocałunek walentynkowy zamienia się w krach.…

🕑 15 minuty Oszukiwanie Historie 👁 2,698

Rob właśnie wyszedł spod prysznica, gdy zadzwonił telefon. To była jego żona. Chciała wiedzieć, co robi, a on musiał ugryźć się w język, żeby nie powiedzieć, że właśnie skończył…

kontyntynuj Oszukiwanie historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat