Pierwsza noc - część pierwsza

★★★★★ (< 5)

Międzyrasowy romans Marca i Shilpy pogłębia się, kiedy spędzają razem pierwszą noc…

🕑 23 minuty minuty Oszukiwanie Historie

Marc stoczył się z Shilpy, aby położyć się twarzą do góry, obok jej falującego ciała. Był zadowolony, lśniący w środku, pozbawiony spermy i zdumiony, jak mocno jej cipka właśnie chwyciła jego trzon, gdy zadrżała podczas kolejnego orgazmu. Minęło trochę czasu, zanim jego własne dyszenie się uspokoiło. Nie miał słów, więc wyciągnął rękę, aby dotknąć jej cipki, a ona zadrżała, gdy tylko jego dłoń dotknęła jej spuchniętej łechtaczki.

Położyła swoje dłonie na jego i przycisnęła, sprawiając, że jej ciało drgało z przyjemności, dopóki nie cofnęła jego dłoni. Odwrócił się na bok i wtulił się w nią, po prostu rzucając okiem na zegarek, który powiedział mu, że jest późne popołudnie. Wcześniej tego dnia Marc pocałował swoją żonę od dwudziestu lat na pożegnanie, mówiąc ponownie, że jest mu przykro, że musiał wyjechać w sobotni wieczór z powodu warsztatów, na które jego firma nalegała, aby uczestniczył. Wyjechał z Londynu, a potem pojechał do East Grinstead, żeby odebrać.

Podążał aż do wioski Little Dicker, gdzie skręcił w kierunku Alfriston. Planując swoją podróż, pomyślał, że „Mały Dicker” jest najbardziej odpowiedni, biorąc pod uwagę cel jego podróży. Słońce wzeszło, kiedy wjechał na parking przed hotelem Moon Inn w jasny, czysty, ale mroźny zimowy dzień. Gdy wszedł do gospody, goście poprzedniego wieczoru właśnie kończyli śniadanie. „Mamy tu rezerwację na dzisiejszy wieczór”, powiedział Marc do pani, która sprzątała śniadanie w formie bufetu, „Imię Davidson”.

„OK”, odpowiedziała. „Mój partner jedzie osobno, mieliśmy nadzieję, że pozostawienie jednego samochodu zaparkowanego tutaj na cały dzień będzie w porządku?”. „Jasne! Będzie dobrze.

Po prostu zaparkuj go przy płocie.”. Kiedy Marc wrócił do samochodu, jego telefon zapiszczał. Spojrzał na wiadomość tekstową. 'Opóźniony.

Syn trochę wstrętny. Informujcie was. ”.

Marc poczuł, że jego nastrój się załamał. Dzieci Shilpy słusznie zajęły pierwsze miejsce i podczas ich czteroletniego romansu były powodem odwołania spotkania przy więcej niż jednej okazji. Miał nadzieję, że nie tym razem.

Tym razem było to ich starannie ułożone, ukryte kłamstwo, szansa na spędzenie razem nocy. Shilpa, jej mąż Raj oraz ich syn i córka przeprowadzali się do domu jednorodzinnego w północno-wschodnim Surrey. Shilpa stała przy furgonetce dostawczej, gdy z domu obok wyszedł mężczyzna. - Witamy na Stanton Lane! Jestem Marc, twój sąsiad z sąsiedztwa - powiedział, podchodząc do niej, wyciągając rękę. „Dziękuję bardzo,” odpowiedziała Shilpa, biorąc podaną dłoń, „Jestem Shilpa, mój mąż Raj, no cóż, mówię ludziom przeprowadzki, jak mają wykonywać swoją pracę.

On taki jest”. Zachichotała, zakrywając usta palcem lub dwoma. Shilpa domyśliła się, że Marc był starszy niż jej trzydzieści pięć lat.

Był mniej więcej jej wzrostu, szczupły, z przyjazną, troskliwą twarzą i od razu pojawiło się „coś”. Raj wyszedł, przeklinając i przeklinając, dopóki nie zobaczył Marca. Shilpa dokonała prezentacji. „Chcesz coś przekąsić? Herbata, piwo?” - zapytał Marc.

„Herbata byłaby cudowna” - odpowiedziała Shilpa. "Zamordowałbym piwo!" dodał w tym samym czasie Raj. - Na jedną herbatę i piwo - uśmiechnął się Marc. W ciągu następnych kilku miesięcy Shilpa częściej widywał Marca, poznał jego żonę Alice, dowiedział się, że nie mieli dzieci, oboje byli „poślubieni” swojej pracy i że Marc pracował przez większość czasu w domu.

I odkryła, że ​​to „coś” nie tylko przetrwało, ale w niej rosło. - Potrzebuję drzemki - szepnęła Shilpa do Marca. Na zewnątrz Moon Inn było już ciemno. - Ja też - odparł Marc, podnosząc głowę, żeby widzieć jej twarz.

- Muszę ci tylko powiedzieć, że to był najlepszy seks, jaki kiedykolwiek uprawiałem. Pocałował ją w policzek. - Trochę mnie poniosło - mruknęła. „To był dotyk twojego nagiego kutasa w mojej cipce, który po prostu, cóż, myślę, że też to poczułeś.” „Tak, ściskałeś mnie wcześniej, ale nie tak mocno”. Marc poczuł, jak dłoń Shilpy obejmuje jego zmiękczającego penisa i jądra i delikatnie je ściska.

- To też może wymagać odpoczynku - szepnęła z chichotem. Marc usiadł na boku i położył rękę na talii Shilpy. Poruszyła się trochę, a potem poruszyła jego ręką.

"Coś źle?" - zapytał Marc. „Nie, po prostu nie jestem przyzwyczajony do trzymania mnie ramienia, kiedy śpię”. „Czego się nauczyć” - pomyślał Marc i szybko zasnął. Na początku to „coś” zmyliło Shilpę. Była przyzwyczajona do pracy i utrzymywania kontaktów towarzyskich z Europejczykami, a zwłaszcza Brytyjczykami.

Jej przodkowie przybyli do Wielkiej Brytanii w służbie z emerytowanym generałem armii i jego żoną. Ich syn, jej pradziadek, odszedł ze służby i otworzył indyjską restaurację w Camberley w hrabstwie. Jego syn, dziadek Shilpy, wyrósł na księgowego, a jego syn uzyskał kwalifikacje inżyniera. Ojciec Shilpy, który sam miał wyższe wykształcenie, nalegał, aby wszystkie jego dzieci poszły na uniwersytet. Shilpa ukończyła studia biznesowe, co doprowadziło do jej pracy w banku handlowym w Londynie.

Z każdym pokoleniem rozluźniały się ich więzi z Indiami, ich tradycjami i religią. Jej ojciec był ateistą, jej małżeństwo z Rajem było służbą wyłącznie cywilną, ku wielkiemu zniesmaczeniu rodziny Raja. Na uniwersytecie Shilpa miała wielu partnerów, z których wszyscy szybko stali się współlokatorami.

Miała silny popęd seksualny i to było przyczyną zakończenia większości jej związków. Błądziła. Ten, który nie zakończył się tak, był z wykładowcą na uniwersytecie na jej ostatnim roku. Był od niej starszy o dwadzieścia lat.

Pomimo różnicy wieku, jego apetyt na seks pasował do Shilpy i czasu, jaki spędzili razem, wyrył się w jej pamięci i od tamtej pory nigdy nie był dopasowany. Dopóki Marc. Kiedy ukończyła studia, City of London skinęło na nią i zatrzymało ją.

Ich związek nie przetrwał dystansu iw końcu powiedział jej, że znalazł kogoś innego, innego ucznia. Jeśli chodzi o relacje międzyludzkie, przeszła przez kilka przypadkowych romansów, niektóre z żonatymi mężczyznami, a gdy jej pensja zaczęła rosnąć, nawet pozwalała sobie na męską eskortę, aby zaspokoić swoje potrzeby. Jej praca po prostu nie dawała czasu na formowanie się związków. Te same oczy i uśmiech jak jej wykładowca. To było „coś”, a przynajmniej jego część, uświadomiła sobie po wielu miesiącach.

Marc wyślizgnął się z łóżka i poszedł do łazienki. Podczas gdy w napletku wciąż mrowiło od energicznego seksu, stwierdził, że miał wrażenie, że mógłby z łatwością ponownie wznieść się. Kiedy otworzył drzwi, by wrócić do sypialni, zawołała go Shilpa.

„Zostaw włączone światło, potrzebuję siusiu”. Była dość długo. "W porządku?" - zapytał Marc, gdy wróciła, brzmiąc na trochę zaniepokojoną. „Nic mi nie jest! Sprzątanie zajęło mi trochę czasu.

Często przychodziłeś,” odpowiedziała, gdy dołączyła do niego na łóżku. „Połóż się płasko, zamierzam usiąść na twojej twarzy.”. Jej nogi złożyły się z każdej strony jego głowy, a ona skierowana była do wezgłowia. Kiedy opadła na jego usta, Marc stwierdził, że jej cipka jest nadal spuchnięta, a szczelina mokra.

Wsunął język między jej usta i natychmiast został nagrodzony jej słodkim nektarem. Alice nie lubiła ustnej, tak czy inaczej, więc to był wielki krok w ich romansie, kiedy odkrył, że Shilpa nie tylko ją polubiła, ale też zażądała. To był drugi akt seksualny w związku, pierwszy to wzajemne prace rąk. Kołysała się na nim delikatnie w przód iw tył, więc jego język przesunął się z jej szczeliny do łechtaczki iz powrotem, a gdy to zrobiła, jej łechtaczka stała się twardsza i dłuższa, wystawając poza jej zewnętrzne usta.

W końcu chwycił ją mocno za biodra, a następnie wciągnął jej łechtaczkę do ust, przytrzymał ją ustami i wielokrotnie kręcił po niej językiem. 'Doskonały!' pomyślał, gdy ciało Shilpy zadrżało w orgazmie. Dla Marca najlepszą częścią ich wspólnej zabawy był orgazm.

Czuł się tak dobrze, tak spełniony, że sprawiał przyjemność tej wspaniałej, seksownej i tak kobiecej kobiecie. Kobieta kogoś innego. I to dodało frisson. Wyrwała się z jego uścisku i uniosła swoją cipkę poza zasięg jego ust, po czym odwróciła się tak, że teraz była plecami do wezgłowia i położyła się na całej długości wzdłuż jego ciała. Kiedy zaczął ponownie owijać językiem jej łechtaczkę, poczuł, jak koniec jego kutasa jest wessany do jej gorących ust.

Przez całe małżeństwo jego kutas nigdy nie był w ustach Alice. Teraz, podczas każdej sesji z Shilpą, całowała go, uwielbiała i ssała, czasem kończąc go w ten sposób i zawsze połykała każdy ładunek, który w nią wytrysnął. Marc poczuł, jak jej ślina ślini się na jego żołędzi, a następnie rozciąga dłonią wzdłuż jego wału. Wiedział wtedy, że każe mu wejść w jej usta. Lizał mocniej i szybciej wzdłuż jej cipki, wciskając język głęboko między jej usta.

Owinął ramiona wokół jej talii, trzymając mocno, upewniając się, że mogła uciec jego językowi. Był zdeterminowany, by ponownie doprowadzić ją do orgazmu, zanim go zdejmie, ale jej głowa podskakiwała teraz szybko na końcu jego penisa, czuł, jak jej usta przesuwają się po jego żołędzi, a następnie w dół części jego trzonu, a jej język obraca się wokół głowy jego penisa, kiedy był w jej ustach i lizał go, kiedy podniosła głowę. Wtedy jej druga ręka zaczęła głaskać jego jądra. Czuł, jak jej ciało zaczyna się napinać, wije się w jego uścisku, szybciej kiwa głową i ssie mocniej. Marc zanurzył twarz w jej cipce, jej opuchnięte usta rozchyliły się na jego nosie, jej nabrzmiałe łechtaczki wessane głęboko w jego usta i wciśnięte między jego usta, a na koniec palec oszukał jej odbyt i krzyknęła.

„O kurwa, Boże, tak kurwa!” Jej dreszcz był tak gwałtowny, że zerwał jego uścisk i zsunęła się dalej w dół, aż jej głowa, odchylona do tyłu, znalazła się na jego kolanach. Jej biodra podskakiwały gwałtownie w górę iw dół, gdy orgazm przejął nad nią całkowitą kontrolę. Zostawił ją na kilka chwil, patrząc, jak jej usta drżą, a odbyt kurczy się.

Dla niego był to piękny widok. Shilpa stoczyła się z niego, dysząc i lśniąc od potu. Dodał blasku jej średnio brązowej skórze, która zawsze wydawała się miękka, gdy przesuwał po niej dłońmi na początku ich sesji. Przetoczyła się do pozycji stojącej przy łóżku, rzuciła poduszkę na podłogę i poinstruowała go.

„Usiądź na skraju łóżka!”. Marc zastosował się, uśmiechając się znakomicie. Położyła się między jego udami, a jej dłonie i usta ponownie połączyły się z jego kutasem.

Tym razem nie mógł jej rozproszyć. Jedyne, co widział, to jej dłoń chwytająca podstawę jego trzonu, koniec jego penisa wchodzący i wychodzący z jej ust, a druga ręka gładząca jego jądra. Jej długie, czarne włosy były z powrotem związane w kucyk, więc nic nie przeszkadzało mu w oglądaniu. Spiął się, wygiął szyję, poczuł, jak odwaga wypływa z jego jąder i patrząc w dół, zobaczył, jak Shilpa drgnęła, gdy pierwsza pompka wpadła do jej ust. Przestała kiwać głową, zacisnęła usta tuż za jego żołędziami i pozostała zablokowana na nim przez cztery kolejne trysknięcia.

Mała kropla białej spermy wypłynęła z każdej strony jej ust, gdy spojrzała na niego, a oczy uśmiechały się zwycięsko. Wypuściła jego kutasa z ust i pozostając z otwartymi ustami, zwinęła język do tyłu i przełknęła. Ich pierwsza schadzka pochodziła z krnąbrności Shilpy. Po urodzeniu dwójki dzieci wróciła do pracy i szybko dostała awans i spektakularną podwyżkę. Szybko wykonała swoją pracę, używając dowolnej kombinacji jej piękna i umysłu, która przyniosłaby pożądany rezultat.

To właśnie ta podwyżka umożliwiła dom przy Stanton Lane. Raj miał jednak kilka problemów z byciem młodszym partnerem pod względem ekonomicznym i podwoił wysiłki, aby rozwinąć własny biznes. Oznaczało to, że pracował przez długie godziny, często do późnych godzin wieczornych. A to oznaczało, że często był zbyt zmęczony, by nadążyć za Shilpą między prześcieradłami lub nawet na kuchennym blacie.

Powiedziała sobie, że to był powód tego, co zrobiła. To była ich pierwsza wiosna w nowym domu i pewnego ciepłego sobotniego popołudnia urządzili zaimprowizowany grill. Kilku ich przyjaciół przyszło z dziećmi i w ostatniej chwili Shilpa pomyślała, że ​​może zaprosić Marca i Alice. Marc otworzył drzwi i był zaskoczony, widząc Shilpę.

„Robimy grilla, bo to taki ładny dzień. Chcecie do nas dołączyć? Będzie fajnie!”. „Alice nie wróciła z podróży do Republiki Południowej Afryki aż do późnego wieczora. Samolot przylatuje około godziny 21:00”. wyjaśnił Marc.

„W takim razie bardziej konieczne jest, abyś przyszedł, zamiast chodzić po okolicy na własną rękę,” odparowała Shilpa z sugestywnym uśmiechem na twarzy. Nie mógł odmówić tej pięknej kobiecie, z jej zgrabną sylwetką, bez stanika pod obcisłym topem i czarnymi włosami sięgającymi prawie do pasa. I te oczy.

Grill był świetny z hamburgerami i kiełbasami zmieszanymi z pikantnymi samosami i innymi indyjskimi przysmakami. Raj wspomniał o nowym placu zabaw we wsi i wszystkie dzieci chciały tam pójść. Marc odmówił, mówiąc, że powinien wrócić i szybko zająć miejsce na powrót Alice, a Shilpa powiedziała, że ​​sprzątnie.

Ale jakimś cudem Marc wciąż tam był, kiedy wszyscy inni wyszli. Pomógł wnieść rzeczy do środka. Przyniósł brudny stos talerzy, gdy Shilpa skończyła spłukiwać ostatnią partię. Ich łatwa rozmowa nagle się urwała i spojrzeli na siebie.

Shilpa skrzyżowała ramiona, chwytając z obu stron dół jej topu na ramiączkach, a następnie ściągnęła go przez głowę, stając goła do pasa zaledwie metr od Marca. Marc był jednocześnie zaskoczony, zachwycony i pełen obaw. Spędził całe popołudnie, spoglądając na kształtne i jędrne piersi Shilpy, radośnie poruszając się pod jej topem.

Pachy były nisko wycięte i cieszył się błyskiem bocznej piersi, ale zawsze uważał, aby Shilpa nie zauważyła go. Albo Raj. Teraz obnażono dla niego te same rozkoszne piersi. Niezgrabnie stuknął talerzami o blat.

„Na co czekasz,” mruknęła Shilpa, „Błysnęłam nimi przez całe popołudnie. A sposób, w jaki na nich patrzyłaś, tak mnie podniecił.” Zrobiła krok, a Marc zrobił dwa. Poszedł ją pocałować, ale opuściła jego głowę w dół, do swoich piersi.

Złożył pocałunek na jednym sutku, a jego dłonie obejmowały obie piersi. Czuł, jak jej ciało podnosi się i pcha w jego stronę, a jej ręce trzymają obie strony jego twarzy, kierując go, by całował, lizał i ssał jeden sutek, a potem drugi. Jego ramiona objęły jej talię, ślizgając się po jej gładkiej, aksamitnej teksturze skóry, czując ciepło jej ciała i przyciągając ją jeszcze bliżej.

Piersi Shilpy były zachwycające i zaczął się zastanawiać, co dalej, ale szybko przestawił się na myślenie o wyjściu, gdy pierwszy krzyk dobiegł z przodu domu. Marc wymknął się do ogrodu, gdy Shilpa szybko założyła bluzkę. Obejrzał się i zobaczył, jak jej powiększone sutki szturchają materiał jej bluzki. Shilpa w końcu dotarła na Księżyc z godzinnym opóźnieniem.

Jej syn doszedł do siebie na tyle, że czuła się komfortowo przy spotkaniu z Markiem. Zostawili samochód Marca i pojechali nowym Mercedesem klasy M Shilpy, kierując się na wschód, aby zobaczyć Long Mana w Wilmington. Znaleźli dziwnie nazwaną drogę „The St” i pojechali na wschód, aż mieli dobry widok na kredową postać na zboczu wzgórza. Wysiedli, żeby mieć lepszy widok, wślizgując się na pole przez szczelinę w żywopłocie.

Uderzył ich chłód listopadowego dnia i przytulili się do siebie, patrząc na postać. - Niezłe włócznie - skomentował Marc. „On nie ma koguta”, odpowiedziała Shilpa, „Naprawdę rozczarowujące.

Nazywać się Długim Człowiekiem i wcale go nie mieć!”. - Weź swój punkt widzenia - powiedział Marc, zdając sobie sprawę z tego, co powiedział, kiedy Shilpa wybuchnęła chichotem. „Zdecydowanie wolę Olbrzyma z Cerne Abbas” - powiedziała Shilpa, kiedy znaleźli się z powrotem w cieple samochodu, odnosząc się do wyjątkowo dobrze wyposażonej i przedstawionej graficznie postaci w Dorset, którą widziała wcześniej w tym roku. Raj zakrył oczy córki, kiedy to zobaczyli.

Pojechali na zachód, wybierając Lidlington Road. Kiedy prowadzili Marc, poczuł, że to przyjemne i dziwne, że robią razem coś innego niż uprawianie seksu. W całym swoim romansie, poza sporadycznym pospiesznym posiłkiem, spotykali się gdzieś, ssali, pieprzyli, brali prysznic i wychodzili. Teraz mieli spędzić razem całą noc, pierwszą.

W noc po grillu Marcowi trudno było zasnąć. Alice wróciła do domu około dziesiątej trzydzieści, napiła się i poszła spać. Była czwarta rano i Marc nie spał, a jego myśli krążyły w kółko.

W jego myślach pojawiły się duże piersi Shilpy. Podziwiał je od miesięcy, a kilka godzin temu złożył je w dłoniach, poczuł ich miękkość i ciepło, wciągnął jej sutek do ust. A ona bardzo chciała, żeby to się stało. Ale co teraz? Co może po tym nastąpić? Co on zrobi następnym razem, gdy ją zobaczy? Zaplanuj spotkanie? A Alice, śpiąca obok niego, jak to działa? Czy bawić się podczas swoich wielu podróży służbowych? Był kuszony, ale nigdy nie pozwalał sobie na to.

Wiele razy myślał, że powinien był być odważniejszy, zwłaszcza gdy pojawiła się jakaś kobieta, która do niego podeszła. A co z Rajem i rodziną Shilpy? Ale on tego nie zaczął. Pożądał jej, zwłaszcza wczoraj. Wrócił myślami do popołudnia.

Tak, pomyślał teraz, Shilpa była liberalna w stosunku do swojego ciała, pochylała się przy nim, pozwalając mu zajrzeć do jej góry. A ona zdjęła bluzkę, on nawet nie poprosił o to ani nie zaproponował tego jako żartu. A jędrne piersi Shilpy znów były w jego dłoniach, a jej sutek twardniał między jego ustami. I wiedział, że znowu tego chce.

Następnym przystankiem tego sobotniego poranka było zobaczenie konia z Litlington, ale do tego czasu szary dzień zmienił się w nawiewaną przez wiatr mżawkę i zostali w samochodzie. Marc położył dłoń na jej udzie, poruszając nim palcami bawiącymi się po wewnętrznej stronie. Shilpa patrzył przez przednią szybę na białego konia na zboczu, aż jego palec dotknął jej dżinsów na jej cipce. - Moglibyśmy wrócić do hotelu - powiedziała i odwróciła się, by na niego spojrzeć, z szerokim i zachęcającym uśmiechem na twarzy. - Obiecaliśmy sobie, że zrobimy coś więcej niż tylko pieprzyć - odparł Marc udawanym surowym tonem.

"Czy boli cię głowa?" - zażartował w odpowiedzi Shilpa, uruchomił samochód i pojechali w kierunku Seaford. Z łatwością zaparkowali na Marine Parade, włożyli ciężkie płaszcze i ścigali się wzdłuż kamienistej plaży, trzymając się za ręce. Nie było żadnego schronienia przed mżawką niesioną przez ciągły wiatr znad Szarego Kanału, ale Marca to nie obchodziło i czuł, że Shilpa też nie.

Rozmawiali tylko od czasu do czasu, aż dotarli do chaty informacyjnej, oczywiście zamkniętej o tej porze roku. Jedna strona dawała chwilę wytchnienia od wiatru i Marc oparł Shilpę o ścianę. Otuleni kapturami płaszczy całowali się głęboko w języki i wracali po więcej. Rzadko się całowali, poza całowaniem na powitanie lub na pożegnanie.

Shilpa wsunęła ręce pod płaszcz Marca i przyciągnęła do siebie jego ciało. „Zjedzmy jakiś lunch, wróćmy i spędźmy resztę popołudnia na swoich ciałach” - zasugerowała Shilpa i to stało się ich planem. Następna podróż Alice odbyła się w Mediolanie, wymagając zaledwie kilku nocy. Dyskutowano o tym przez płot w ogrodzie w poprzedni weekend. Kiedy rozmowa się skończyła, Shilpa mrugnęła do Marca rażąco.

W środę wieczorem tuż po siódmej rozległ się dzwonek. Marc odpowiedział, a Shilpa weszła prosto do środka. „Przepraszam, że wciskam się”, powiedziała, „Nealowie byli w ich ogródku, więc nie chciałam być tam zbyt długo.”.

Miała na sobie krótką letnią spódniczkę, obcisły top i sandały na obcasie. Wyciągnęła ramiona i przytulili się. „Raj pracuje do późna, a ja podrzuciłem dzieciaki do jego mamy pod pretekstem, że mam dziś wieczorem telekonferencje. Mamy około godziny”.

Marc został wprowadzony za rękę do swojego salonu, gdzie Shilpa zsunęła się ze szczytu. „Możesz kontynuować od miejsca, w którym skończyłeś!” Ponownie poprowadziła go w dół do swoich piersi, a on łapczywie ssał jej sutki, zachęcany jej jękami rozkoszy. Zsunął dłonie w dół jej pleców i na pośladki, ściskając je, a następnie schodził niżej, aż oczyścił spódnicę, a następnie podążył za jej udem z powrotem w górę, aż gładkie ciało jej pośladków zostało przyciśnięte do jego dłoni. Dłoń Shilpy przesunęła się do jego krocza, dotykając i ściskając jego usztywniający członek, a następnie rozpinała pasek, zagłębiając się do środka, dopóki nie trzymała jego trzonu w dłoni. Palce Marca eksplorowały, głaszcząc jej cipkę i był zachwycony, że była naga pod spódnicą.

Położył ją z powrotem na sofie. „Usiądź wygodnie, myślę, że potrzebujesz przyjemności,” wyszeptał, a Shilpa usiadła i rozłożyła nogi. Marc opadł na kolana, podniósł jej spódnicę i spojrzał na jej cipkę.

Była woskowana, całkowicie gładka, jej ciemne wewnętrzne usta były już wypchnięte, a zewnętrzne usta były opuchnięte. Przesunął palcem po jej rozcięciu, a następnie delikatnie wepchnął w nią. Była gorąca i mokra. Spojrzał na jej twarz, a ona odprężała się, uśmiechając się z przyjemnością.

Palcem przeszukując wnętrze jej cipki, upadł na nią, szybko znajdując łechtaczkę i liżąc ją. Wsunęła nogi na jego ramiona i przytrzymała jego głowę. Lizanie zmieniło się w ssanie i poczuł, jak jej łechtaczka twardnieje i rośnie, więc mógł wciągnąć ją do ust, trzymać w ustach, a następnie oblizać wokół niej.

Ciało Shilpy napięło się, jej plecy wygięły się w łuk, zaczął ssać mocniej i szybciej poruszał palcem. Jej ciało podskoczyło, wpychając się w jego twarz, a potem opadło z powrotem i zadrżała, jej cipka chwyciła go za palec. Trzymała go nieruchomo, rękami i udami, podczas gdy dreszcze się rozszerzały. „Boże, kurwa!” krzyknęła, a potem znowu się podskoczyła, po czym znów się rozluźniła.

Marc wyrwał się z jej uścisku i ukląkł. - Śniło mi się, że to robisz - szepnęła w końcu. - A ja marzyłem, żeby ci to zrobić - szepnął. Sięgnęła do przodu, chwytając jego penisa, głaszcząc go, a następnie ściskając.

„Masz prezerwatywy?”. „Nie, Alice i już ich nie potrzebujemy.”. - Cholera, powinienem był przynieść. Usiądź. Marc to zrobił, a Shilpa położyła się na siedzeniu z głową opartą na jego brzuchu.

Wprowadziła jego kutasa do ust, używając jednej ręki do pompowania podstawy jego trzonu. Jej usta były gorące, jej język pracował na końcu jego penisa, kiedy go wciągała i zdejmowała. „Mam zamiar…” Odciągał pokarm, raz po raz, podczas gdy Shilpa nadal trzymała jego kutasa w ustach. Odprężył się, a kiedy w końcu wypuściła jego kutasa z ust, polizał go dodatkowo, gdy zmiękł.

- Myślę, że ci się to podobało - powiedziała. Marc sapnął i skinął w odpowiedzi. „Dużo dochodzisz.”. "Przepraszam.". „Nie bądź, to pyszne!”.

Usiadła i oparła się o niego. „Następnym razem napij się prezerwatyw”. Restauracja, którą znaleźli, była zajęta, ale miała stolik dla dwóch osób. Zamówili lekką przekąskę, wino dla Marca i wodę dla Shilpy. Gdy czekali na posiłek, Marc zdał sobie sprawę, że dwa stoły dają im więcej niż tylko przelotną uwagę.

Przy oknie była młoda para i mężczyzna nie mógł po prostu przestać się spoglądać, do tego stopnia, że ​​jego partner odwrócił się, aby zobaczyć, co przyciąga jego uwagę. Spojrzała na Shilpę jak grzmot, a następnie położyła się na swoim partnerze za jego wizualną niewierność. To było nowe doświadczenie dla Marca, ale jeśli wybierasz się z przemiłą damą, musisz spodziewać się, że mężczyźni będą się gapić. Drugi stół był bliżej, ocenił parę emerytów.

Ich zainteresowanie było bardziej ohydne. Mężczyzna stanął przed nimi i na jego twarzy malowała się obrzydzenie. Jego żona często odwracała się, by przekazać swoje uczucia, które oczywiście nie były pozytywne. To było coś, o czym Marc nigdy nie pomyślał.

Piękna Shilpa pochodziła z Indii i to samo w sobie wydawało się wystarczające, aby wzbudzić wstręt u tych solidnych obywateli. To również było nowe doświadczenie, ale jeden Marc był zdecydowany spojrzeć poza to. Bigoteria nigdy nie była dla niego.

Wrócili do hotelu. Księżyc był stary, pochodził z trzynastu setek lat, miał niskie belki i skrzypiące podłogi. Ich pokój miał sklepiony sufit, czteropokojowe łóżko i był przyjemnie ciepły. Marc rozpakował się, kładąc wibrator na sutki obok zegarka na nocnym stoliku. W ciągu kilku minut oboje byli nadzy i siedzieli na łóżku ze skrzyżowanymi nogami.

Zaczął od jej sutków, a ona od swojego kutasa. Jak oczekiwał, najłagodniejsza uwaga poświęcona jej sutkom sprawiła, że ​​rosły i stwardniały. Sięgnął na stolik nocny i znalazł wibrator na sutki. Shilpa zakryła piersi fałszywą skromnością. Marc założył jeden zacisk, potem drugi i zaczął wibrować.

Przez chwilę Shilpa była w porządku, tylko chichotała, a potem podkręcił ją, a jej ręce podleciały do ​​każdej piersi, jej szyja wygięła się w łuk, a ona jęknęła głośno. To Marc wprowadził ją w przyjemność zabawek, a wibrator na sutki był ulubionym. Zostawił je przymocowane, położył ją na plecach, prostując jej nogi i zanurzył twarz w jej cipce, liżąc łapczywie jej łechtaczkę.

Ciąg dalszy nastąpi…..

Podobne historie

Stary przyjaciel

★★★★★ (< 5)

Moja dziewczyna wychodzi do klubu nocnego. Mam niespodziankę, kiedy idę po nią od starego przyjaciela.…

🕑 39 minuty Oszukiwanie Historie 👁 13,998

Moja dziewczyna ma na imię Louisa. Ma pięć stóp i sześć cali wzrostu, drobną ramę w rozmiarze 6/8 i piersi. Ma długie ciemnobrązowe włosy, które często nosi prosto. Ma także…

kontyntynuj Oszukiwanie historia seksu

Nudne seminarium zamienia się w gorący czas dla dwóch nieznajomych!

★★★★(< 5)

Nudne profesjonalne seminarium staje się ekscytującym wydarzeniem dla dwóch nieznajomych.…

🕑 19 minuty Oszukiwanie Historie 👁 6,945

Powolnie wychodzi przez drzwi, jedzie do centrum kongresowego i znajduje miejsce parkingowe. Wchodzi do sali seminaryjnej, znajduje kilka pustych miejsc i siedzi w jednym. Nawet nie rozgląda się po…

kontyntynuj Oszukiwanie historia seksu

Trzy dziwki z prezentu walentynkowego: 11:00

★★★★★ (< 5)

Długo spóźniony pocałunek walentynkowy zamienia się w krach.…

🕑 15 minuty Oszukiwanie Historie 👁 2,698

Rob właśnie wyszedł spod prysznica, gdy zadzwonił telefon. To była jego żona. Chciała wiedzieć, co robi, a on musiał ugryźć się w język, żeby nie powiedzieć, że właśnie skończył…

kontyntynuj Oszukiwanie historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat