Marchewkowe Ciasto Evelyn

★★★★★ (< 5)

Nie miałam pojęcia, że ​​mnie lubi, a ja lubiłam ciasto marchewkowe.…

🕑 8 minuty minuty Oszukiwanie Historie

Wpadłem na Evelyn w lokalnym supermarkecie. Evelyn była naszą sąsiadką przez kilka lat, zanim sprzedaliśmy nasz dom. Była samotną matką trójki dzieci i chociaż znaliśmy się tylko z boku, jako sąsiedzi, zawsze cicho podziwiałam Evelyn, ponieważ była nie tylko przyjazna, ale i bardzo urocza, zwłaszcza gdy miała na sobie obcisłe spodnie do jogi, które się popisywały. jej smukłą sylwetkę.

Ponieważ byłam mężatką, nie włożyłam wiele wysiłku w poznanie Evelyn. Coś i niektórzy ludzie nie są warci ryzykowania małżeństwa. Cierpiałem więc w milczeniu, wiedząc, co chciałbym, żeby się wydarzyło, żeby nigdy nie doszło do skutku.

Evelyn zbeształa mnie, że nie utrzymuję kontaktu. „Tęsknię za wami, chłopaki”, oświadczyła, gdy staliśmy niezręcznie rozmawiając w szóstym przejściu. Wyjęła mieszankę do ciast i włożyła ją do koszyka.

– Powinieneś rzucić – zauważyła Evelyn. Powiedziałem jej, że nie wiem, czy moja żona Karen będzie czuła się komfortowo przychodząc, nie wszyscy się tak dobrze znaliśmy, kiedy mieszkaliśmy obok siebie. „W porządku”, odpowiedziała Evelyn, „Możesz przyjść sama.

Zrobię ci ciasto”. Jej słowa spadły na mnie jak tona cegieł. Jej osobiste zaproszenie było ogromną niespodzianką i zaskoczyło mnie. – Myślisz, że możesz wymknąć się w piątek? – zapytała Evelyn.

Jej uśmiech i swobodne przerzucenie długich brązowych włosów na ramiona, wypowiedziały niewypowiedziane słowa. Cholerny. Zanim się zorientowałem, zgodziłem się przyjść i ją zobaczyć. Nie wiem, dlaczego się zgodziłem, ale tak.

Nadszedł piątek i byłem zdenerwowany. Moja praca wymagała od czasu do czasu długiego dnia pracy, czego Karen nie lubiła, ale przyzwyczaiła się do tego. Powiedziałem jej, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że będę musiał pracować do późna. Nie podobały jej się wieści.

Myślę, że najbardziej zdenerwowało ją to, że wybrałem dzień, w którym mieliśmy spędzić weekend z jej rodziną. Karen oskarżyła mnie o planowanie rzeczy, aby celowo uniknąć spotkania z jej mamą i tatą. Zapewniłem ją, że nie staram się uciec od spotkania z jej rodzicami, chociaż praca do późna była dobrą wymówką jak każda, żeby uniknąć spotkania z teściową, której nienawidziłem. Zasugerowałem Karen, że jeśli chce iść sama, to może i spotkam się z nią w sobotni poranek w domu jej rodziców, oddalonym o cztery godziny jazdy drogą. Robiliśmy to już kilka razy i zawsze wychodziło to dobrze.

Kiedy dotarłem do biura, zadzwoniłem do Evelyn. Wyjaśniłem jej kłótnię, w którą się zaangażowaliśmy z Karen. „Nie martw się” – skomentowała Evelyn.

„Nic nie będzie. Upewnię się, że nasza wizyta będzie krótka, więc być może będziesz mógł wyruszyć z Karen.". "O nie," odpowiedziałem.

„Nie chcę spędzać więcej czasu z teściową, niż to konieczne”. Evelyn się roześmiała. „W porządku”, odpowiedziała, „do zobaczenia za chwilę”. Powiedzieć, że byłem trochę zaniepokojony, byłoby niedopowiedzeniem. Zatrzymałem się przed domem obok miejsca, w którym mieszkaliśmy z Karen.

To było surrealistyczne uczucie, iść chodnikiem do frontowych drzwi sąsiedniego domu, w którym mieszkaliśmy przez tyle lat. Sprzedaż domu była słodko-gorzkim doświadczeniem i natychmiast zasypało mnie tak wiele wspomnień. Zadzwoniłem do drzwi i po kilku sekundach Evelyn stała przede mną, witając mnie w swoim domu. Miała na sobie swoje charakterystyczne, obcisłe, czarne spodnie do jogi i luźny t-shirt z pulowerem. Miała włosy ściągnięte w koński ogon, który natychmiast poluzowała, pozwalając, by włosy opadły jej na ramiona.

– Zrobiłam ci ciasto – zauważyła Evelyn, gdy poszłam za nią do kuchni. "Mam nadzieję, że lubisz ciasto marchewkowe." Nie mogłem oderwać od niej oczu. Odwróciła się i uśmiechnęła z rękami na biodrach, patrząc na mnie.

„Dlaczego mam wrażenie”, zaczęła, „że mnie nie słuchasz?”. „Ciasto marchewkowe” – wyjąkałam. „Lubię ciasto marchewkowe”. Evelyn zrobiła krok w moim kierunku. Lubisz inaczej? — zapytała, podchodząc do mnie.

Zatrzymała się bezpośrednio przede mną, z rękami splecionymi za plecami, zaledwie kilka centymetrów od miejsca, w którym stałam ze stoickim spokojem, obserwując każdy jej ruch. — Wiesz — powiedziała cicho Evelyn. „Bardzo się w tobie podkochuję”.

„To byłoby nas dwoje” – odpowiedziałam. „Dlaczego nigdy nic nie powiedziałaś?” – zapytała. „Ponieważ jestem mężatką i nie chciałam żeby skomplikować sprawy każdemu z nas” – odpowiedziałem. „Ale teraz jesteś tutaj” – odpowiedziała Evelyn.

„Tak, jestem” – odpowiedziałam. „Co się zmieniło?” – zapytała. „Nie jesteśmy już sąsiadami – odpowiedziałem.

– Dobrze – odparła Evelyn. „Myślę, że to rozumiem”. "Słuchaj," odpowiedziałem, "Gdybyśmy związali się wcześniej, życie obok siebie byłoby niebezpieczne." Evelyn kołysała się w przód iw tył, patrząc prosto na moją klatkę piersiową.

Wsunęła jeden palec w rozcięcie mojej koszuli i odpowiedziała: „Więc lubisz ciasto marchewkowe?”. Zaśmiałem się. - Tak – odpowiedziałem, kładąc ręce na jej bokach i przyciągając ją bliżej siebie, tak że teraz jej ciasne, małe ciałko napierało na moje.

„Lubię ciasto marchewkowe”. Evelyn wzięła głęboki oddech i wypuściła powietrze. "Jak bardzo lubisz ciasto marchewkowe?" zapytała. Wsunąłem ręce pod jej luźną koszulkę i na jej boki, wsuwając koniuszki palców w pasek jej spodni do jogi.

- Całkiem trochę – wyszeptałem, wciskając jej spodnie do jogi. Evelyn zsunęła spodnie do jogi w dół, cofnęła się o krok i powoli z nich zdjęła. „Mam wrażenie”, zauważyła, „że lubisz inne rzeczy niż ciasto marchewkowe”. „Tak” wyjąkałem, gdy zdjęła koszulkę i stanęła przede mną zupełnie naga.

Szybko rozchyliłam koszulę i rozebrałam się, gdy pomagała mi Evelyn. Widząc mojego fiuta, w milczeniu wzięła go do ręki i pociągnęła. – Ładnie – powiedziała, upadając przede mną na kolana.

Studiowała moją męskość tylko przez sekundę, zanim wsunęła ją sobie do ust. Chwyciłem garść jej włosów i zacisnąłem je w zaciśniętej pięści, podczas gdy Evelyn przesuwała ustami moje narzędzie. Jej umiejętności oralne były wspaniałe i podniecające. Musiałem ją powstrzymać, zanim opróżnię ładunek.

Uśmiechnęła się i po cichu zaprowadziła mnie do swojej sypialni. Położyła się na łóżku na plecach, rozkładając nogi. Schowałem głowę między jej rozłożonymi nogami. Smakowała niewiarygodnie słodko i czysto. W ciągu kilku chwil błagała, żebym ją przeleciał.

Wstrzymywałem się tak długo, jak mogłem, drażniąc ją i zmuszając do co najmniej dwóch oddzielnych orgazmów, zanim wsunąłem mojego kutasa w jej ciepłą i wilgotną cipkę. Całowaliśmy się, namiętnie i dziko, całkowicie niesłabnąco. Evelyn była otwarta na wszystkie moje sugestie i pozwoliła mi okładać ją od góry i od tyłu. W końcu upadłem na plecy i poprosiłem ją, żeby mnie przejechała, na co była bardziej niż chętna.

Szczytowała w każdej z tych pozycji, ale to jej jazda na moim kiju była dla nas najprzyjemniejsza. Wrzuciłem swój ładunek głęboko w nią, gdy drżała i drżała, upadając na moje ramię, gdy drżała w niekontrolowany sposób. Natura obrała swój kurs i najdłużej leżeliśmy oboje nadzy obok siebie, patrząc w milczeniu w sufit. W końcu, po długim oczekiwaniu, zapytałem Evelyn, czy podzieli się kawałkiem swojego słynnego ciasta marchewkowego. Przewróciła się na bok i położyła dłoń na mojej nagiej piersi.

"Ile masz czasu?" zapytała. Uśmiechnąłem się. „Nie muszę wyjeżdżać do Austin jutro do dziewiątej rano” – odpowiedziałem. "Karen już wystartowała." Evelyn wyglądała na zaskoczoną. "Naprawdę?" zapytała.

Spojrzałem na nią. – Naprawdę – odpowiedziałem. „W takim razie to cholerne ciasto marchewkowe może poczekać” – odpowiedziała, naciągając na nas prześcieradło i zsuwając się, by drażnić każdy z moich sutków.

Ciasto marchewkowe jest tym, co jedliśmy na śniadanie..

Podobne historie

Stary przyjaciel

★★★★★ (< 5)

Moja dziewczyna wychodzi do klubu nocnego. Mam niespodziankę, kiedy idę po nią od starego przyjaciela.…

🕑 39 minuty Oszukiwanie Historie 👁 13,998

Moja dziewczyna ma na imię Louisa. Ma pięć stóp i sześć cali wzrostu, drobną ramę w rozmiarze 6/8 i piersi. Ma długie ciemnobrązowe włosy, które często nosi prosto. Ma także…

kontyntynuj Oszukiwanie historia seksu

Nudne seminarium zamienia się w gorący czas dla dwóch nieznajomych!

★★★★(< 5)

Nudne profesjonalne seminarium staje się ekscytującym wydarzeniem dla dwóch nieznajomych.…

🕑 19 minuty Oszukiwanie Historie 👁 6,945

Powolnie wychodzi przez drzwi, jedzie do centrum kongresowego i znajduje miejsce parkingowe. Wchodzi do sali seminaryjnej, znajduje kilka pustych miejsc i siedzi w jednym. Nawet nie rozgląda się po…

kontyntynuj Oszukiwanie historia seksu

Trzy dziwki z prezentu walentynkowego: 11:00

★★★★★ (< 5)

Długo spóźniony pocałunek walentynkowy zamienia się w krach.…

🕑 15 minuty Oszukiwanie Historie 👁 2,698

Rob właśnie wyszedł spod prysznica, gdy zadzwonił telefon. To była jego żona. Chciała wiedzieć, co robi, a on musiał ugryźć się w język, żeby nie powiedzieć, że właśnie skończył…

kontyntynuj Oszukiwanie historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat