Rozpacz zrodzona z miłości.…
🕑 41 minuty minuty Oszukiwanie HistorieROZDZIAŁ Gapił się na piękność pochyloną nad otwartym bagażnikiem jej samochodu, robiącą coś domowego ze swoimi artykułami spożywczymi. Może 5'5 "waży około 110 funtów; na pewno była szczupła. Bąbelkowy tyłek, może miseczki w rozmiarze B, brązowe włosy i twarz, która mogłaby wystrzelić tysiąc statków. Uśmiechnął się.
Było dziesięć do jednego, że była mężatką . Ale oprzyj się jej, nie dzieje się. „Witam panno, potrzebujesz pomocy?" Powiedział. Przestraszył ją. „Hę! O nie, nic mi nie jest, dziękuję - powiedziała Abigail Bradshaw.
- No cóż, dobrze. Spotykałem się z kimś obok i zauważyłem cię - powiedział Owen Cord. Wskazał na jedno z biur w centrum handlowym ze striptizem, przed którym stali: Benson Investments LLC.
- Och - powiedziała, „Jak powiedziałem, zauważyłem cię. Wyglądałeś na kogoś, kto może potrzebować rycerza w lśniącej zbroi - powiedział. Teraz się roześmiała. Mężczyzna był wysoki i przystojny: trochę starszy, ale nie tak dużo starszy, prawdopodobnie po trzydziestce.
„Cóż, dziewczyna zawsze może znaleźć czas dla rycerza w lśniącej zbroi” - powiedziała. Mężczyzna wydawał się tracić część swojego, aż do teraz budzącą grozę pewność siebie. Odzyskał ją. „Czas na kawę?" powiedział.
Wskazał głową w stronę kawiarni po drugiej stronie parkingu. „Nie. nie, to znaczy tak, w porządku - powiedziała.
Dlaczego powiedziała tak? To może być problem; wiedziała, jak myślą mężczyźni, wszystkie dziewczyny. Mężczyźni, każdy mężczyzna uznałby ją tak, jakby chciała czegoś więcej niż w rzeczywistości to zrobiła w tamtej chwili. „Cóż, dobrze," powiedział, wskazując jej, by poprowadziła. Czekoladowe rogaliki były smaczne.
Popołudniowa kawa była do przyjęcia, a rozmowa lekka, ale dlaczego tu była? Dlaczego rozmawia z nieznajomym człowiekiem? Mógłby być seryjnym mordercą! Nie, był zbyt dobrze ubrany, a jeśli był z nią szczery, miał coś wspólnego z inwestycjami: seryjny morderca nie, lichwiarz tak, „A więc, Abigail, jesteś mężatką", powiedział. „Tak, mój mąż jest w wojsku" - powiedziała. „Jest w Afganistanie”.
- Och, tam jest trochę niebezpiecznie - powiedział. - Nie, nie dla niego. On jest maniakiem komputerowym, jego słowa, jeśli chodzi o sprawę z centrali - powiedziała. "Dzieci?" powiedział. „Dwie”, powiedziała, „Sarah i Mia, bliźniaczki, prawie pięć lat.
Przez następną chwilę będą u opiekunki”. - Brzmi wspaniale - powiedział. „Wiesz, to przypadkowe spotkanie może być przypadkowe”.
"Przypadkowy?" - powiedziała, nie była pewna, co oznacza to słowo, ale prawdopodobnie oznaczało szczęście lub coś podobnego. „Tak, jestem pewnego rodzaju bankierem, inwestorem, spekulantem, wszystkim wyżej” - powiedział. „Mam konferencję do przemówienia w ten weekend w Claremont w centrum miasta. Miałem przywieźć plus jeden. Nie mam.
Wiem, że jesteś żonaty i wiem, że właśnie się poznaliśmy; ale jak by to było być, gdybym poprosił cię, abyś był moim towarzyszem na wieczór? ”. - Mówisz o tym? powiedziała. „Tak, często to robię” - powiedział - „tak mówię”.
Był nieznajomym. Ona była zamężna. Był mówcą. Był inwestorem.
To może być okazja dla niej i dla jej Sama, jej bohatera wojennego. Zmarszczyła brwi; Samowi może się nie podobać, jak nieznajomy eskortuje ją do jakiejś wymyślnej imprezy; nie, to nie w porządku, wiedziała na pewno, że mu się to nie spodoba! ”. Wyczuł, że jest trochę płochliwa.„ Jeśli się martwisz, Abigail, moglibyśmy pojechać osobnymi samochodami i spotkać się tam, w przedpokój sali konferencyjnej - powiedział. Rozluźniła się.
- W porządku - powiedziała. - Więc tak. Czas? "." Sobota, 6:45, jeśli to ci pasuje ", powiedział. Skinęła głową." Wszystko będzie dobrze ", powiedziała.
- Że zawsze się chwalisz swoimi dziećmi? - powiedział mężczyzna po drugiej stronie pryczy od niego. „Tak, Sarah i Mia” - powiedziałem - „piękne, co?”. - Tak, musisz zająć się swoją żoną - powiedział kapral Michaels.
„Tak, ta mała kobieta to ta, która ma wygląd w naszym domu, oczywiście oprócz dzieci,” powiedziałem, śmiejąc się. Usiadłem z powrotem na swojej pryczy i trochę się rozmyślałem. Minął rok, odkąd wyjechałem. Jej listy szły w porządku, ale trochę dalej od siebie niż wcześniej. Cóż, wrócę za kilka miesięcy.
Miałem wrócić pod koniec dziewięciu miesięcy. Ale pułkownik powiedział, że potrzebuje mojej nieocenionej pomocy, dokładnie jego słowa. Więc byłem podwojony. I tak zamierzałem odzyskać siły; Kiedy to zrobiłem, obiecano mi paski sierżanta.
Jednak z pewnością tęskniłem za moją kobietą. Oczywiście zrobiłem. W końcu lubiłem armię. Musiałem podziękować za to mojej żonie.
Nigdy bym się nie zapisał, gdyby nie jej naleganie, że muszę to zrobić dla nich, dla niej i dla dzieci. - Słyszałeś od niego ostatnio? - powiedział Owen Cord. - Tak, tylko dzisiaj list - powiedziała Abigail. „Strasznie dotrzymałem obietnicy, że do niego napiszę.
Minęły prawie trzy tygodnie, odkąd wysłałem mu nowe zdjęcia dzieci”. - Założę się, że je kocha - powiedział Owen. Uśmiechnęła się. - To naprawdę bezpieczny zakład - powiedziała. „Napiszę do niego dziś wieczorem”.
„Dlaczego po prostu nie wyślesz mu e-maila? To znaczy, gdyby był w centrali, czy nie miałby dostępu do poczty?” powiedział Owen. „Tak, ale nie zawsze, a czasami e-maile giną, przynajmniej takie było moje doświadczenie. Poza tym, kiedy piszę do niego e-mail, odpowiada od razu iw takich okolicznościach…” - powiedziała. - Jest trochę niewygodnie - powiedział, czytając jej w myślach.
- Trochę - szepnęła. - Abby, ty i ja byliśmy blisko, to fakt. Na pewno tak jest w moim przypadku. Ale jeśli jestem w pobliżu, wiesz… - zaczął. - Nie, nie, to nie tylko ty.
To ja też. Lubię mieć cię w pobliżu. I nie zrobiliśmy nic, czego można by się wstydzić. Ale wątpię, czy on… "powiedziała.„ Zrozum? ", Powiedział.„ Tak, "powiedziała.„ Mam na myśli, że ty i ja często wychodzimy na obiad i rozmawiamy o wszystkim i no cóż, randka. „Kiwnął głową." Tak, i powiem to, Abby, trochę się w tobie zakochałem, "powiedział.
Jej usta dosłownie otworzyły się i patrzyła szeroko otwartymi oczami na mężczyznę.„ Owen, nie „wiem…" powiedziała. „Abby, musisz pomyśleć o rzeczach; Wiem to. Ale jeśli myślisz, że taki facet jak ja mógłby to dla ciebie zrobić; dobrze.
Idę teraz do domu, ale jutro porozmawiamy; To znaczy, jeśli chcesz. Będziesz wiedział lepiej, kiedy będziesz miał okazję pomyśleć - powiedział. „Czy to by było w porządku?" Skinęła głową, ale nie werbalizowała żadnej zgody, ale zgadzała się z nim.
Tak, była. " Harriet, po prostu nie wiem. Robię to takiemu porządnemu człowiekowi jak Sam, no cóż, po prostu nie wiem. Ale zakochałem się w Owenie. To dobry facet i nie był nachalny.
Ale, trochę już podjąłem decyzję - powiedziała Abigail. Jej przyjaciółka pokręciła głową. - Powinieneś porozmawiać z rodzicami, zanim rzucisz się na Sama. Jeśli drugi facet ma jakieś zajęcia, zrozumie, że nie spieszysz się do czegoś takiego. Mam na myśli rzucenie faceta takiego jak Sam, kiedy jest do niego postrzelony! Naprawdę musisz porozmawiać z rodzicami, zwłaszcza z tatą - powiedziała Harriet.
Abigail westchnęła. - Masz rację. Zrobię to. Mój tata zawsze wiedział, co robić - powiedziała.
- Kiedy będziesz następny w spotkaniu z Owenem? - powiedziała Harriet. - Za chwilę. Jedziemy tylko do Denny'ego na lunch. Najpierw ma jakieś interesy u Bensona, ale powiedział, że będzie skończony. A Denny's jest po drugiej stronie parkingu od Bensona - powiedziała.
Jej przyjaciółka skinęła głową. „Wiesz, wciąż nie wiem, czym Owen zarabia na życie. To znaczy, powiedziałeś mi, że głównie kupuje i sprzedaje pieniądze, zarabiając na życie, ale to nie może być prawdziwe” - powiedziała Harriet.
Mówi, że tak. Mówi, że można inwestować w walutę, pieniądze i w pewnym sensie zakładać się, czy waluta, pieniądze, zyskują na wartości, czy spadają. Tak, i wiem, że to nie jest coś, co umiem robić, czy kiedykolwiek słyszałem o tym zanim poznałem Owena, ale on mówi, że tak jest naprawdę. Myślę, że tak, "powiedziała Abigail. - Hmm, cóż, wydaje się, że ma się dobrze - powiedziała Harriet.
- W każdym razie, lepiej już pójdę. Jest dwadzieścia, dopóki jest. Nie chcę się spóźnić. On i ja mamy kilka decyzji do podjęcia; i nie mam nic przeciwko temu, żeby ci powiedzieć, boję się - powiedział Abby. Widziała, jak wchodzi.
Bała się, że się spóźni, ale to on się spóźnił; ale jeszcze bardziej bała się tego, o czym wiedziała, że prawdopodobnie będzie dotyczyła rozmowy. Pomachała. - Przepraszam, spóźniłem się - powiedział.
„Zajęty zarabianiem różnicy czasu między Phoenix a Singapurem.”. "Och… huh?" powiedziała. "Singapur?". „Tak, jest 3 nad ranem.
Musiałem wyciągnąć faceta z łóżka. Kiedy giełda się otworzy, nastąpi dewaluacja. Mój mężczyzna musiał coś dla mnie zrobić. Teraz wszystko jest w porządku - powiedział Owen Cord. - W porządku, w takim razie dobrze, jak sądzę.
I wybaczono ci spóźnienie ", powiedziała Abigail.„ Cóż, dziękuję ci za to, "powiedział.„ Więc, "powiedziała.„ Rozmyślałem trochę, jak rozmawialiśmy. "Kiwnął głową, ale trzymał usta na kłódkę. Był przygotowany na wszystko, co zdecydowała; cóż, powiedział sobie, że tak.
„Napiszę do niego, że będę prosić o rozwód” - powiedziała. Żadne z nich się nie uśmiechało. W końcu skinął głową.
„Okej," powiedział. „A więc, jak się czujesz?". „Cholera,” powiedziała. „On, dzieci, nasze rodziny: będzie coś złego.
Ale to właściwa decyzja. Dla mnie to właściwa rzecz. ”Skinął głową.„ Dla mnie też, ”powiedział.„ Abby, musimy jeszcze trochę porozmawiać, poczynić jakieś plany, decyzje dla nas i dla niego również. Mogę zagwarantować, że człowiekowi nie będzie niczego, jeśli pozwoli. Jestem w stanie zagwarantować mu przyszłość.
Jego serce bez wątpienia zostanie złamane, ale z czasem przejdzie przez to, podobnie jak my. Inni ludzie się rozwodzą, Abby; to się zdarza. ”.„ Wiem. Ale Owen, powiem tu na samym początku, że dzieci są jego i moje.
Będzie chciał być w ich życiu i ja chcę, żeby był. Czy ty… ".„ Czy nie przeszkadza mi to? Oczywiście, że jestem. Jak mówię, zrobimy dla niego tyle, ile się da. Mam tylko nadzieję, że tego nie zgubi - powiedział. - Ja też, ja też - powiedziała.
- Cześć Lana - powiedziała Cecilia. "Jak się masz dzisiaj?". - Okej, po prostu sobie radzę - powiedziała Lana Meacham. „VA dobrze sobie radzi. Gdyby tylko pieniądze zaczęły napływać tak, jak mi obiecali, mógłbym tu jeść bardziej regularnie”.
Cecilia się roześmiała. - Tak, cóż, twój kredyt jest dobry, dziewczyno. Jestem pewien, że wkrótce naprawią wszystko, co powstrzymuje. - Tak, cóż, taka jest nadzieja, jak to się mówi - powiedziała Lana. - Od jakiegoś czasu nie widziałem tu twojego mężulka; czy nadal nie ma go w mieście? - powiedziała Cecilia.
Jej przyjaciółka westchnęła. - Tak, chyba na stałe - powiedziała Lana. "Co?" - powiedziała Cecilia.
- Zostawił mnie. Złożył wniosek o rozwód - powiedziała Lana. "O mój Boże!" - powiedziała Cecilia. „Co na świecie.”. - Tak, dokładnie moje słowa.
Cóż, prawda jest taka, że jeśli takim właśnie jest facetem, to cieszę się, że mogę się go pozbyć - powiedziała Lana. „Prawda jest taka, że po prostu nie mógł sobie poradzić ze mną jako ślepą, więc…”. - Słyszę - powiedziała Cecilia. „I masz rację, on nie jest tego wart.” Cecilia Milano kontynuowała zwiedzanie stoisk i stolików kawiarni.
- Więcej kawy, Missus Bradshaw? - powiedziała Cecilia. - Chyba - powiedziała Abigail. „Czekam na kogoś. Mam trochę papierkowej roboty”. - Okej, w porządku, daj mi znać, jeśli chcesz czegoś innego - powiedziała Cecilia.
Widziała wchodzącego mężczyznę, Cedrica Johnsona, CJ, wszyscy go nazywali. Już miała go posadzić i zapytać, czy chce menu, ale odprawił ją gestem. CJ był stałym, bardzo znanym i bardzo drogim prawnikiem prowadzącym praktykę rodzinną. Patrzyła, jak mężczyzna osiadł w miejscu, w którym stacjonowała sama Abigail. Było jasne, że Abigail miała coś ważnego do omówienia z mężczyzną, na którego nie było jej stać.
To nie mogło być dobre, pomyślała. - Missus Bradshaw, prawda? powiedział mężczyzna. - Tak, proszę pana, to ja. Proszę - powiedziała Abigail, dając mu znak, żeby usiadł. On zrobił.
„Tak więc Owen mówi, że musimy rozpatrzyć sprawę rozwodową” - powiedział Cedric Johnson. - Tak, sir, i obawiam się, że to dość trudne - powiedziała. Mężczyzna się uśmiechnął. „Nie martw się, mogę to dla ciebie zrobić. Nie ma problemu”, powiedział.
- Pan Johnson? powiedziała. - Nie masz się o co martwić panią. Wiem, jak to zrobić; wszystko będzie dobrze. Twój mężulek, no cóż, nie tak bardzo - powiedział.
Nadal się uśmiechał. „Panie Johnson, myślę, że możemy mieć tutaj nieporozumienie” - powiedziała. „Czy pan Cord nie wyjaśnił ci sytuacji?”. - Cóż, nie, niezupełnie. Powiedział tylko, że ma przyjaciółkę, która musi się rozwieść i upewnić się, że dostanie go tak bezboleśnie, jak to tylko możliwe.
Jestem tutaj, aby to dla ciebie zrobić - powiedział. „Tak, bezbolesne, ale nie z mojego powodu, na konto mojego męża. Nie chcę, żeby zranił go bardziej niż jest to absolutnie konieczne.
Dostaje wszystko oprócz mojego samochodu i rzeczy osobistych. I otrzymuje nieograniczone i nieograniczone odwiedziny z dziećmi, " powiedziała. „Muszę mieć to zapisane w kamieniu. Nie wolno mu myśleć, że próbuję go schrzanić”. - Och, rozumiem - powiedział.
„Cóż, ok, mogę to zrobić dla ciebie, dla niego”. - Tak, proszę - powiedziała. - Pan Johnson, jest w armii.
Jest teraz w Afganistanie. Powinien wrócić za kilka miesięcy. Ale, cóż, jest tu coś pilnego. Pan Cord, Owen i ja się pobierzemy. ”.
- Och, Owen o tym nie wspomniał, ale w swojej obronie trochę mnie złapał, kiedy uciekałam. To powiedziawszy, powiedział, że chciał załatwić wszystko dla ciebie tak szybko, jak to możliwe; ale, nie podał mi żadnych szczegółów. Po prostu powiedział, że to dla ciebie należy. Tak jak myślę, że właśnie to zrobiłeś - powiedział.
- Tak, cóż, tak - powiedziała. Spotkanie trwało jakiś czas: dwie filiżanki kawy warte. Nie czuła się zbyt dobrze z tym, co zamierzała zrobić swojemu dobremu mężczyźnie tam, w strefie działań wojennych. Ale to był lepszy widok niż czekanie, aż wróci i otrzyma wiadomość po fakcie: fakt, że znalazła nowego mężczyznę, mężczyznę, którego bardzo pokochała.
A kto kochał dzieci tak samo jak jej drugi mężczyzna, mężczyzna, którego zostawiła. Ale ona nie oszukała mężczyzny ani nie pozwoliła na to nikomu innemu. Nie, on, jej Sam, zostałby pozostawiony w bardzo dobrym miejscu i bez problemu mógłby zacząć od nowa. A jeśli chodzi o dzieci, byłby przy nich tak, jak byłby, gdyby nie było rozwodu.
Tak, robiła to dobrze. Tak była. Mimo wszystko, wszystko powiedziane i zrobione, będzie ukąszony. Byłby naprawdę mocno ukąszony i nie było na to nic; nic nie można było na to poradzić. Cholera, chciała, żeby to było możliwe.
ROZDZIAŁ Siedzieli w biurze firmy Benson, którego czasami używał w interesach. Z jakiegoś powodu nie miał własnego biura, nie chciał go mieć, chociaż myślał o tym w najbliższej przyszłości. Fakt był taki, że myślał o wykupieniu Bensona. I to nie dlatego, że potrzebował biura dla siebie lub adresu firmy jako takiego. Potrzebował go, ponieważ był w momencie, gdy musiał zatrudnić personel do pomocy.
Ponieważ miał zamiar na stałe związać się z kobietą, coś, co prawie sobie przysiągł, że nigdy tego nie zrobi. Kobieta, a zwłaszcza taka, która ma dzieci, zabierałaby dużo czasu z jego kalendarza; nie miał co do tego złudzeń. Będzie potrzebował kilku par rąk, aby pokryć go w pracy.
- Więc spotkałeś się z moim mężczyzną? powiedział Owen. - Tak, panie Johnson, ale powiedział, że jego wynagrodzenie zostało już załatwione - powiedziała Abigail, a jej słowa były dorozumianym pytaniem. - Tak, zadbałem o to. On i ja cofamy się daleko w przeszłość - powiedział Owen.
- Przypuszczam, że niegrzecznie byłoby zapytać, ile on kosztuje? powiedziała. Uśmiechnął się. „To nic wielkiego” - powiedział. „Sprawi, że Sam będzie bezbolesny. On, Sam, będzie gotowy na całe życie.
Jedyne, co musi zrobić, to podpisać dokumenty. I tak, wspólna opieka nad dziećmi, zgodnie z twoim życzeniem, jest zawarta w ofercie. upewnił się o tym, ale musi podpisać dokumenty. " Skinęła głową.
- Dobrze, dobrze - powiedziała. „To go ukąsi bez względu na wszystko, ale może wszystko będzie dobrze, gdy zda sobie sprawę, że jesteśmy zdecydowani traktować go dobrze”. „Abigail, nie tylko traktujemy go dobrze; traktujemy go hojnie.
Pięćset tysięcy, wspólna opieka, cała twoja wspólna własność i ruchomości, z wyjątkiem twoich rzeczy osobistych, trafiają do niego. Samowi będzie dobrze. Urażony tak, Chciałbym, żebyśmy mogli tego uniknąć, ale to jedyna rzecz, na którą nie mamy wpływu. Mam tylko nadzieję, że on tego nie straci, tak jak martwiłeś się o to wiele razy w ciągu ostatnich dni ”- powiedział Owen. Ona westchnęła.
„Tak, naprawdę mam nadzieję, że tego nie zrobi, to znaczy stracę. Sam nie jest gwałtownym człowiekiem; jest naprawdę delikatną duszą. Ale to, rozwód, zranię go poważnie; czuję się tak winny - powiedziała Abigail.
- Tak, tak jak ja. Ale rozmawialiśmy o tym. Rozwody się zdarzają.
Wszystko, co możemy zrobić, to najlepiej, co potrafimy. Kocham cię, Abby, od pierwszej chwili, gdy zobaczyłem cię na parkingu. po prostu nie pomagam sobie - powiedział.
„Owen, czuję to samo. I ja też nie mogłem się powstrzymać. Owen.” Nie wiem, czy wspomniałem o tym wszystkim, co poszło w dół, ale w swoim ostatnim liście powiedział, że ma zamiar odzyskać siły z armią - powiedziała. - Nie, nie sądzę, żebyś to zrobił, to znaczy wspomnij o tym - powiedział. Nie zauważyła spojrzenia, które pojawiło się na nim, gdy mówiła, zmartwionego spojrzenia, którego nie było tam minutę wcześniej.
Otrząsnął się. - Wiesz, że to właśnie do mnie dotarło. Będzie miał pieniądze i inne rzeczy, o których rozmawialiśmy. Ale. zaczął.
"Ale?" powiedziała. „Czy myślisz, że rozważyłby ofertę pracy, gdybym mógł ją zorganizować? Mam na myśli, że ktoś pochodzący od nas może to trochę popychać, ale on interesuje się komputerami. Znam ludzi. Mógłbym to zorganizować, gdybyś pomyślał, że byłaby to to dobry pomysł - powiedział; „wtedy nie musiałby się odnawiać i ryzykować tam życiem”. „Nie wiem.
Myślę, że nie zaszkodziłoby to tam umieścić. To znaczy, jeśli jego nastrój pozwoliłby mu rozważyć coś takiego,” powiedziała. Mężczyzna skinął głową. „W takim razie będziemy o tym pamiętać, dopóki nie dowiemy się, jaki będzie jego sposób myślenia.
Myślę, że to naprawdę najlepsze, co możemy zrobić.” W każdym razie, lepiej zaczynajmy. Muszę jutro pracować - powiedział. Jazda do jej mieszkania była powolna i bezpieczna i dobrze, wolna. „Cóż, gdybyś musiał jechać, ale czy i tak chciałbyś przyjść na chwilę?” - zapytała. „Dzieci są dziś wieczorem u mojej mamy." Uśmiechnął się do kobiety naprzeciwko niego na swoim miejscu.
„Uh-okej, na chwilę, pewnie," powiedział Owen. Odwzajemniła uśmiech i czekała, aż przyjdzie dookoła i, podobnie jak kulturalny dżentelmen, którym był, pomóż jej z miejsca. „Dziękuję, proszę pana,” powiedziała.
Poprowadziła ją do swojego mieszkania, które od dawna dzieliła z mężem Samem. Myśl tego dobrego mężczyzny sprawiła, że się zatrzymała, ale zmusiła się, by wyrzucić z głowy myśl o nim. Dzisiejszy wieczór będzie ich pierwszym razem: ona i Owen Cord; już czas. Wskazała na kanapę .
Spojrzał na nią z ukosa, ale zajął zaproponowane miejsce. „Jestem zdenerwowana," powiedziała. „Wiem," powiedział. „Nie ma takiej potrzeby, ale wiem.
Myślę, że sam mogę się do niektórych z nich odnieść. ”„ Potrzebuję tego, Owen. Potrzebuję tego bardzo. Ale… "zaczęła i zatrzymała się." Tak, to trochę prawdziwy początek wszystkiego, nieprawdaż.
I tak, wiem, że myślisz o nim i jak on by to widział. „Abby, możemy to zrobić dziś wieczorem, ale jeśli to zrobimy, nie będzie odwrotu. Więc powiem to teraz. Możemy się wycofać i po prostu odejść od naszych planów. Mogę to zrobić.
nie to, czego chcę. Ale mogę to zrobić. Myślę, że mówię, że to trochę zależy od ciebie.
Jesteś tym, który poślubił tego mężczyznę; nie mam żadnych przywiązań. Cóż, nie mam Nie z wyjątkiem ciebie. Więc…? " powiedział.
Podeszła do niego i zatrzymała się o stopę lub dwie od jego kolan. Położyła się na wyściełanym siedzeniu obok niego i położyła głowę na jego ramieniu. Odwrócił twarz do jej twarzy i pocałował ją. Obejmując ją ramionami, przyciągnął ją do siebie, nie tak agresywnie, ale celowo, znacząco.
Jego prawa ręka zsunęła się z jej górnej części pleców do ramienia i wokół piersi, którą delikatnie rozmasował przez materiał jej białej bawełnianej bluzki. Westchnęła i pozwoliła swojej dłoni prześledzić drogę do przodu jego spodni i wybrzuszenia, które stwardniało, nawet gdy się obejmowali. Ścisnęła jego męskość, a on ciężko przełknął.
Odepchnęła go i zaczęła rozpinać bluzkę. Kiedy się z niego wysunęła, zręcznie odpiął haczyk z przodu jej stanika, odsłaniając po raz pierwszy jego mięsiste kule. - Ojej, jesteś taka piękna - powiedział. Nie powiedział, jak bardzo czuł się winny, wykorzystując żonę innego mężczyzny. Żartobliwie odepchnęła jego dłoń i zaczęła rozpinać pasek, guzik i zamek błyskawiczny jego spodni.
Rozchyliła przód jego spodni i spokojnie patrzyła na wciąż ukryte wybrzuszenie penisa, które wkrótce miało się w niej znaleźć. Uśmiechnęła się. Przełknął.
Myśli o jej mężu zniknęły z myśli mężczyzny. Wstała, rozpięła spódnicę i pozwoliła, by zebrała się u jej stóp. Jednym niemal desperackim ruchem zrzucił spodnie i majtki. Jego Henley poszedł za nim. Obie strony zrzuciły buty, zrzucając ich na bok kanapy.
Wyciągnął rękę i zdarł jej majtki do podłogi, odsłaniając jej świeżo jałowe wargi sromowe i rozcięcie. Prychnął jak byk szykujący się do dosiadania swojej krowy. Wyciągnął rękę i przyciągnął ją do siebie, a ona upadła na niego. Przez dłuższą chwilę byli splątaną masą całujących się, uczuciowych i ssących kochanków. Odsunął się i delikatnie położył kobietę na plecach na kanapie.
Rozłożyła się dla niego, a on wsiadł na nią i wepchnął w nią bez ceremonii. Napotkał niewielki opór, gdy jej bardzo ciasna cipka broniła się przed jego atakiem. Ale, co było nieuniknione, ponownie pchnął i wśliznął się do jej mocnego rżnięcia. Stęknęła z lekkim dyskomfortem. Przez jakiś czas ją pieprzył.
Poczuł, jak zesztywniała: sygnał dla niego, by zaczął ją brutalnie wiercić. Walczyli ze sobą o supremację, kiedy walił w nią raz po raz, a gdy ona ze swojej strony rzuciła się na niego, rzucając mu wyzwanie, by zrobił wszystko, co w jego mocy. Przez chwilę wisieli w przestrzeni nad poduszkami, w końcu wypluwali swoje soki i padali z wyczerpania. Stoczył się z niej i upadł na podłogę, łapiąc oddech.
Leżeli wyczerpani przez wiele minut. - Chodźmy do łóżka - powiedziała w końcu. Pokiwał głową. Myśli o tym, że odszedł, ponieważ musiał następnego dnia pracować, zniknęły. Budząc się, pomógł jej wstać, a ona z kolei poprowadziła go korytarzem do sypialni, swojej i Sama.
Ale teraz należał do niej i jej nowego mężczyzny. Sam pracował gdzieś daleko, u podnóża Hindukuszu. Kiedy zamknęła oczy, przysięgła sobie, że jakoś to naprawi. Musiała.
- Cześć kochanie - powiedział Gregory Williams. - Cześć tato - powiedziała Abigail. - Abigail - powiedziała mama, gdy weszła do pokoju. „To miła niespodzianka. Jak się mają bliźniaki?”.
- Nic im nie jest. Tam z Harriet na chwilę. Musiałam z wami porozmawiać - powiedziała Abigail. Patrzyła w podłogę.
Jej tata to zauważył. - Abby? Coś nie tak? powiedział. Ona spojrzała w górę. „Mamo, tato, mam zamiar rozwodzić się z Samem,” powiedziała. W kąciku jej oka pojawiła się początkowa łza.
„Ojej”, powiedziała mama. „Rozmawiałeś z Samem?”. - Nie, oczywiście nadal jest za granicą.
Rozmowa z nim nie jest wcale taka łatwa. Powiem mu jednak w liście. Chciałam tylko, żebyś najpierw poprowadził to przez ciebie i tatę - powiedziała. "Czy jest inny mężczyzna?" powiedział jej tata.
„Tak, to dobry facet i czuje się tak samo źle jak ja, jeśli chodzi o to, jak wpłynie to na Sama” - powiedziała. - Nie ma mowy, żebyś mógł to odłożyć, dopóki mężczyzna nie wróci ze strefy wojny? powiedział jej tatuś. Abigail wzruszyła ramionami.
- Myślałam o tym. Mogłabym, ale po prostu nie sądzę, że byłoby to sprawiedliwe wobec Sama, gdybym to zrobił - powiedziała. „Kochanie, co, jeśli jest tam ranny. Czasami, kiedy mężczyzna traci żonę, gdy jest w takim miejscu, zwiększa się prawdopodobieństwo, że zostanie zraniony.
Mam na myśli co, jeśli jest kontuzjowany lub ranny” - powiedziała mama. „To nie jest problem w przypadku Sama. Nie ma go w strefie działań wojennych, że tak powiem.
Jest technikiem w kwaterze głównej” - powiedziała Abigail. „Tam naprawdę nie ma bezpiecznego miejsca, Abby. Zgadzam się z twoją mamą. Ona i ja będziemy wspierać wszystko, co zrobisz, ale naprawdę byłoby lepiej, gdybyś zaczekał, aż mężczyzna wróci, żeby to zrobić.
będzie cię wspierać - powiedział. „Dzięki, tato, mamo. Naprawdę potrzebuję twojego wsparcia. Wiem, że cokolwiek zdecyduję, nie będzie bez wad” - powiedziała.
Jej ojciec kiwał głową, a troska w jego wyglądzie była bardzo widoczna. - Abbs, może powinieneś pomyśleć przynajmniej o próbie zadzwonienia do niego, zamiast po prostu napisać do niego list. Zasługuje na tyle. To znaczy, nie sądzisz? powiedział Gregory Williams.
Jego córka uśmiechnęła się, ale nie odpowiedziała mu słowami. Zadzwoń do mężczyzny? Nie, nie była wystarczająco silna, żeby to zrobić, nie była wystarczająco silna. Ale z drugiej strony… może… Poczta była zajęta. Wrzuciła list do szczeliny wychodzącej.
Będzie w drodze do godziny 13:00. dziesięć minut od tego momentu. Udała się do swojego P.O. Pudełko na drugim końcu gmachu. Czekał na nią funt przychodzących, głównie rachunków.
Mogła im zapłacić; jej mężczyzna w Afganistanie automatycznie co miesiąc wpłacał 90% swojej pensji. Pieniądze nie stanowiły problemu, odkąd prawie zmusiła go na muszce, by dołączył do służby. Jej nowy człowiek, oczywiście, przejmie teraz te obowiązki, przynajmniej niedługo. Zostawi wszystkie pieniądze, które Sam wysłał niedawno, i te, które mogły być jeszcze w przygotowaniu, na ich koncie czekowym; w końcu to były jego pieniądze.
Przeszła przez przejście do lady, gdzie przejrzała pocztę, wyrzuciła śmieci i nadała priorytet najważniejszym rzeczom. Ostatni z listów, które przeglądała, leżał na blacie, jakby się na nią gapił. To było toksyczne. To było od jej ukochanego Sama, mężczyzny, którego miała poważnie skrzywdzić.
Otworzyła go. Nie chciała go otwierać, ale w końcu to zrobiła. I co dziwne, chociaż nie chciała go otwierać; skończy, czytając go trzy razy.
A potem łzy nie przestawały płynąć. Najdroższa Leniwa Żono Lol; Wiem, że byłeś zajęty: mam na myśli bliźniaki, to musi być wyzwanie. Ale twój synek musi usłyszeć od ciebie. Nie martw się, że będę wiedział o każdej drobiazgu.
Wystarczy krótkie notatki, aby dać mi znać, że ty i dzieci wszystko w porządku. I może jedno lub dwa zdjęcia od czasu do czasu byłyby naprawdę fajne. Tu, w brązowym, brudnym kraju, robi się strasznie samotnie; Nie żartuję, nie uwierzysz, jak brązowy jest tu brud! W każdym razie, najdroższa miłości mojego życia, napisz i podpisz to, kochanie Abigail.
To wszystko, co samotny żołnierz musi zobaczyć, usłyszeć, uwierzyć lub mieć; to wystarczy. Naprawdę. Kocham Cię na zawsze; Twój Sam.
Łzy, które uroniła po przeczytaniu listu, były tak gorzkie, jak wszystkie, które kiedykolwiek uroniła. Było tak zimno, że musiałam założyć dwie pary skarpet i ciężką bieliznę, żeby sobie z tym poradzić. Nawet w ogrzewanych namiotach naszej mobilnej siedziby było zimno. Jezu, nienawidziłem tego miejsca.
Nie wiem, jak zrobili to Afgańczycy! - Kapralu, chodź za mną i przynieś to - powiedział sierżant Michaels. Chwyciłem broń, zgodnie ze stałym poleceniem, i wyszedłem za nim. Tak, byłem kapralem. Pułkownik awansował mnie, kiedy zgodziłem się wrócić do domu, zamiast wracać do domu. Aha, i mój kumpel Jeff Michaels; był teraz sierżantem, chociaż sam się nie odzyskał, w każdym razie jeszcze nie.
Na zewnątrz namiotu było kilku innych facetów. Nie znałem żadnego z nich, ale najwyraźniej sierżant wiedział. Wszyscy byli brygadami, ich insygnia wskazywały na to. - Wyprowadzamy się teraz - powiedział sierżant. „Przesuwamy słupek i upewniamy się, że nasze nowe gniazdo będzie użyteczne i, och tak, bezpieczne” - powiedział.
"Rosnąć." Wskazał na wielkiego hummera po drugiej stronie ulicy. Wsiedliśmy. Byłem tam drugorzędnym facetem, więc mogłem jeździć na strzelbie.
Sarge siedział w wieży; Chyba bardziej podobał mu się widok. Właściwie w tej mieszance był „pierwszy louey”, ale była pielęgniarką. Nie byliśmy dokładnie w dziczy, ale byliśmy w potencjalnie niebezpiecznej strefie. Jakby jakiekolwiek miejsce w kraju nie było strefą niebezpieczną, myślę, że można obiektywnie powiedzieć, że było to względne. Byliśmy w drodze przez dobre trzydzieści minut, kiedy sierżant krzyknął.
„Źli faceci, trzecia, zejdź! Otworzył ogień z wieży, gdy wszystko wokół nas poszło do diabła. Dosłownie wypadłem na bok pojazdu, z którego nadszedł atak. Pobiegłem w prawo i upadłem na ziemię, po rozmowie mogłem stwierdzić, że niektórzy z naszych chłopaków zostali trafieni. Byliśmy w naprawdę złym miejscu, naprawdę złym miejscu! Sarge przestał strzelać.
Nie byłem przyszpilony. Wiedziałem o tym, ponieważ wokół mnie od razu nie wznosił się kurz. Zdawało się, że źli koncentrują swój ogień na Humvee i wokół niego, teraz kilka jardów po mojej lewej stronie i za mną. Ale wiedziałem, że prędzej czy później zwrócą na mnie uwagę. Chwyciłem za broń i pobiegłem prosto na złych, próbując ich z flanki.
Zauważyłem, że o dziesiątej siedzieli skuleni za niskimi kamieniami. Pamiętam, jak trener Gambina powiedział nam kiedyś, że ten, kto się waha, jest zgubiony. Nie planowałem się zgubić. Otaczałem śmierdzących i strzelałem do nich prawie na oślep.
Wiem na pewno, że się polizałem, ale wtedy wszystko było ciche i spokojne, a pielęgniarki były na pewno ładne. Byłam żywa. I jestem pewien, że do diabła już nie było w Afganistanie. Pytanie brzmiało, jak źle trafiłem ?. Wokół mnie nie było łóżek.
Nie byłem na oddziale. To był prywatny pokój. To nie mogło być dobre.
Potem zasnąłem. ROZDZIAŁ „Jak się czuje dziś rano, doktorze” - powiedział trójbójka. - Zależy, co masz na myśli - powiedział mężczyzna w bieli.
„Wydostał się z lasu, jeśli chodzi o przeżycie.”. - Doktor, ten człowiek, uratował dziewięciu facetów, w tym mnie. Trzeba go naprawić - powiedział sierżant Michaels. - Sierżancie, zrobimy, co w naszej mocy, ale ty i inni musicie być przygotowani na takie rzeczy - powiedział.
Sierżant skinął głową, ze smutkiem skinął głową. - Doktorze Hargrave, powiedz mi. Byłem tam. Wiem, że to źle.
Jeśli pozwoli komuś poza sobą skontaktować się z rodziną w domu, to będę ja - powiedział sierżant Jeffrey Michaels. - Sierżancie, jeśli wiesz cokolwiek o jego rodzinie, z kim się skontaktować; proszę, daj nam znać. W jego aktach z pewnych powodów nie ma nazw osób, z którymi należy się skontaktować w nagłych wypadkach; zawsze je mamy, ale z jakiegoś cholernego powodu nie dla niego - powiedział. „Jego ojciec wrócił do Arizony. Jego żona i dzieci też.
Powiedział mi, że gdyby coś mu się stało, chciał, żebym poszedł do nich i nikt inny, to znaczy, gdyby nie mógł,” powiedział. "Jest żonaty!" powiedział lekarz. „Trzeba się skontaktować z nią, jego żoną, sierżancie”. - Doktorze, powiedział mi, że nie, to jeszcze nie jest.
Mówi, że tak się stanie, dopiero po zdjęciu bandaży i będzie mógł zobaczyć uszkodzenie twarzy. Wtedy i tylko wtedy pozwoli mi zadzwonić, jeśli będzie mógł nie zmusił się do tego. Jest nieugięty, doktorze. To jego twarda decyzja. ”.
- No cóż, powinieneś wkrótce móc wykonywać te telefony, przynajmniej tak - powiedział lekarz. - A najlepsze, na co możemy liczyć, będzie? - powiedział sierżant Michaels. Lekarz westchnął. „Mężczyzna odebrał część podmuchu granatu, czy cokolwiek to było, w twarz. Siła wybuchu prawie zmiażdżyła jego twarz.
A potem był odłamek, który na szczęście nie przedarł się przez jego zatokę i prawą stronę. okiem i szaleńczo wykręcił się przez prawy policzek. Stracił oko i prawą stronę twarzy.
Poza tym najwyraźniej został przewrócony do tyłu na skały lub inną bezlitosną powierzchnię, a jego dolna część kręgosłupa została poważnie uszkodzona, ale na szczęście myślę, że to było to, co nazywamy niepełnym SCI, więc jego mózg może powiedzieć, że może wysyłać wiadomości do jego dolnej części ciała. Innymi słowy, może być w stanie normalnie chodzić do łazienki, a może nawet być będzie mógł uprawiać normalny seks. Prawdopodobnie już nigdy nie będzie chodził, ale w sumie, sierżancie, ma po prostu szczęście, że żyje.
Ale wkrótce będziemy wiedzieć więcej. „To wystarczający opis dla ciebie, sierżancie?” Mężczyzna przestał mówić. Doktorze? - powiedział sierżant Michaels.
- Sierżancie, zapytał pan, co byłoby najlepsze w można mieć nadzieję. W takich sytuacjach nie ma najlepszych. Około czterdziestu procent ofiar na polu bitwy ma obrażenia twarzy, niektóre gorsze niż inne. Dodajmy do tego inne obrażenia, jakich doświadczył nasz człowiek… Sierżancie, człowiek ma szczęście, że żyje, ale cóż, życie takie, jakie znał, dobiegło końca.
Przez resztę życia będzie miał trwałą niepełnosprawność ”- powiedział doktor Hargrave. Mężczyzna naprzeciw niego skinął głową. Nigdy nie spotkał żony swojego przyjaciela. Ale teraz będzie musiał wspierać tego przyjaciela, kiedy zadzwoni ją, gdyby do niej zawołał.
Sam Bradshaw uratował życie ośmiu mężczyznom i jednej pielęgniarce, gdy zaatakował tę stado śmierdzących; nie było co do tego cienia wątpliwości. Robiąc to, w zasadzie stracił swoje. Zastanawiał się, z czego jest zrobiona żona; bał się, że może zgadnąć.
Mediolan był zajęty; cóż, była pora obiadowa. "Co mogę dla was dostać, panie?" - powiedziała Cecilia. - Specjalny lunch - powiedziała Harriet. Abigail skinęła głową.
- Już wkrótce - powiedziała Cecilia. - Więc co zamierzasz zrobić? - powiedziała Harriet. - Zadzwonię do niego. Może nie będę w stanie się przedostać, ale spróbuję.
Nie ma go w Kabulu. Jest gdzieś na wsi. Jest technikiem pułkownika, tak mi powiedział. W przynajmniej będę mógł powiedzieć, że próbowałem, jeśli nie dostanie telefonu - powiedziała Abigail.
- Myślę, że to wszystko, co możesz zrobić, jeśli nie masz ochoty czekać, aż wróci - powiedziała Harriet. - Nie mogę się doczekać - powiedziała Abigail. „Owen i ja zrobiliśmy uczynek. Jesteśmy zaangażowani.
Kocham tego mężczyznę. Do diabła, kocham ich obu, ale Owen może zrobić więcej dla bliźniaków i mnie niż Sam. Muszę myśleć o przyszłości, „Wiem, że zamierzam go całkiem nieźle ugryźć, mam na myśli Sama.
Ale cóż, Owen i ja planujemy mu pomóc, jeśli pozwoli. Zostanie ustawiony na całe życie. ”Powiedziała Abigail.„ A co z dziećmi? ”Powiedziała Harriet.„ Sam jest ich tatą. Będzie traktowany jako taki, bez względu na to, co jeszcze się zepsuje? "Powiedziała Abigail." Owen nie będzie próbował zastąpić go w swoich obowiązkach.
Muszę tylko jakoś przekonać Sama, że przynajmniej musi zająć jego miejsce w tym względzie. ”„ Cóż, jak ciągle powtarzam, twój plan jest dobry; i chodzi o wszystko, co możesz zrobić - powiedziała Harriet. - Na pewno - powiedziała Abigail. - Kapralu, masz kilku gości - powiedziała pielęgniarka Alice. "Goście?" Powiedziałem.
- Tak - powiedziała. Skinęła głową w stronę drzwi i weszło trzech bardzo odznaczonych żołnierzy. Wiedziałem, kim oni byli. - Generale Shelby, pułkowniku Cunningham! Powiedziałem. Trzecie ciało należało do mojego najlepszego przyjaciela sierżanta Jeffa Michaelsa.
„Żołnierzu, musisz wiedzieć, że jesteśmy bardziej niż dumni, mogąc służyć z człowiekiem takim jak ty. Twoja ofiara została uznana i mam zaszczyt przedstawić Ci Twoje Purpurowe Serce i Srebrną Gwiazdę za heroizm w bitwie „Młody człowieku, uratowałeś życie dziewięciu swoim towarzyszom żołnierzom. Nikt nigdy nie będzie w stanie odebrać ci tego honoru ", powiedział generał Shelby.
I myślę, że pułkownik ma ci coś do powiedzenia." Sam, kapralu, wiem, że wiesz, że Claire Cunningham jest moją córką. Uratowałeś ją. Nie ma nic, o co możesz prosić, a ja nie zrobię co w mojej mocy, żeby ci pomóc. Jestem ci to winien, moja żona jest ci winna; nigdy nie zostaniesz zapomniany przez nikogo z nas ", powiedział." To samo dotyczy nas wszystkich, kapralu ", powiedział generał.
Mężczyzna wyciągnął do mnie rękę i wręczył mi otwarte skrzynie na medal. trochę emocjonalne. Do diabła, ja też.
Wiedziałem, że Abigail też. Byłem tego pewien. Nie wiedziałem, jak długo będę cały owinięty w te pieluszki. Ale kiedy miałem okazję zobaczyć, jak poważne były obrażenia, będę do niej dzwonić i informować, że będę w drodze do domu. Wiedziałem, że będę jeździł na wózku inwalidzkim przez długi czas, ale zrobię terapię i cofnąć nogi przynajmniej do etapu chodzenia.
Wiedziałem o tym nie tak jak wcześniej, ale przynajmniej do tego stopnia, że mogłem wykonywać moją starą pracę w ochronie; nic mnie nie mogło powstrzymać. Ale moja twarz: to było Wiedziałem, że to źle, ale lekarze nie mogli lub nie chcieli spekulować, jak źle to będzie, dopóki okłady nie znikną. Jeszcze tylko kilka dni i będę w stanie ocenić sytuację. My ll, zobaczymy. Mosiądz pozostał na chwilę.
Pułkownik Cunningham zwrócił uwagę, że dostanę całkiem niezły pakiet inwalidzki za swoje bohaterstwa i zamierzał się cholernie upewnić, że dostanę maksimum korzyści bez względu na wszystko. Pomyślałem, że i praca w stanach uszczęśliwi moją żonę. Cóż, bliźniaków było garstką.
A potem byłem tylko ja i mój kumpel. „Cóż, bohaterze, myślę, że teraz czujesz się całkiem nieźle” - powiedział Jeff Michaels. - Nieźle - powiedziałem. „Chciałbym tylko wiedzieć, co się ze mną dzieje. To znaczy, wiem, że będę miał kilka medycznych rzeczy, na które czekam w przyszłości.
I moja twarz”. - Tak, ale sobie z tym poradzisz, stary. Wiem, że to zrobisz - powiedział. - Tak, postawię na to - powiedziałem. „Kiedy moja żona jest w moim kącie, nie ma niczego, czego bym nie mógł zrobić”.
Mój kumpel skinął głową, ale odwrócił wzrok. Zastanawiałem się nad tym. „Nie mamo, próbowałem do niego zadzwonić po rozmowie z tobą i tatą, ale nie ma go tam, gdzie był. Centrum komunikacyjne w bazie powiedziało mi, że wrócą do mnie, ale może to chwilę potrwać, - powiedziała Abigail. - Zła wiadomość jest taka, że dostanie list, zanim jeszcze porozmawiam z nim przez telefon, i kto wie, do czego to może doprowadzić.
Jej matka skinęła głową. - Rozumiem, kochanie. Zrobiłeś wszystko, co tylko mogłeś, żebyś się zastanawiał. Nie masz teraz nic do zrobienia, tylko poczekaj, aż odezwie się Sam. Jeśli on napisze, i jeśli chcesz, mogę być tam, kiedy otworzysz jego list.
To znaczy. - Dzięki, mamo.
Dam ci znać. Dla mnie to niezbadane terytorium, jeśli o to chodzi, także dla Sama - powiedziała Abigail. „Muszę porozmawiać z Owenem i zobaczyć, czy ma jakieś pomysły.
Spotykam się z nim dziś wieczorem”. - W porządku, więc twój tata i ja jesteśmy tu dla ciebie - powiedziała. - Wiem. I, powiem ci od razu, gdy się odezwie. Trochę się martwię, że nie mogę do niego zadzwonić.
Nie ma go już od dwóch lat. Bliźniacy są ma pięć, prawie sześć lat i nie widział ich od czasu, gdy byli małymi dziećmi. Czasami udawało mi się go wcześniej złapać, ale tym razem… "powiedziała.„ Kochanie, wiem, że się martwisz. Każdy byłby.
I wiem, że nadal darzysz go uczuciami, nawet jeśli teraz idziesz do przodu; jak mogłeś nie: on jest ojcem twoich dzieci. Ale musisz się po prostu uspokoić i poczekać na słowo. Wróci do ciebie. Dzieci będą jego kotwicą.
Po prostu bądź gotów go wysłuchać, kiedy się z tobą skontaktuje, niezależnie od tego, jak to zrobi. Będzie potrzebował dużo pocieszenia i na początku będzie mu ciężko. Dobrze? "Powiedziała jej matka. Abigail skinęła głową. Dobry doktor Hargrave w końcu pozwolił mi zobaczyć, co jest pod pieluchą; i był gotów wpuścić mnie na koniec.
Będę jeździł na wózku inwalidzkim przez całe życie, nie można było tego obejść, a potem pozwolił mi zobaczyć moją twarz. Na moją prośbę zostawił mi rozkaz zostania w spokoju. Nie mogłam spojrzeć na nikogo tak, jak wyglądałam.
Największą troską było to, co pomyśli Abigail i zrobić, kiedy wróciłem do domu, do niej i do dzieci. W końcu pielęgniarki nie mogły kontrolować tłumu próbującego się ze mną zobaczyć. Cóż, trzech było tłumem, prawda. Poddałem się i pozwoliłem im odwiedzić. Trzech moich kumpli, które były tam tego dnia i same zostały ranne, zostało przewiezione do tego samego szpitala co ja.
Chcieli mi podziękować. Chciałem tylko odzyskać twarz. Byłbym wdzięczny za to. Ale człowiek powiedział, że podczas gdy pozostało jeszcze kilka tuzinów operacji, mój wygląd już nigdy nie będzie taki sam. Za dużo szkieletowej tamy wiek, by przywrócić mnie do tego, czym kiedyś byłem.
Przybyli, moje pąki. Płakaliśmy, cała nasza czwórka płakała, a oni przysięgali, że będą przy mnie, kiedykolwiek zadzwonię. Podziękowałem im. Zawsze można było polegać na towarzyszach broni.
Mieliśmy siebie, jeśli nikt inny. I martwiłem się o to. Martwiłem się, co powie, pomyśli, zrobi moja żona, kiedy zobaczy, co ze mnie zostało. Ale wtedy to już nie miało znaczenia. Nie musiałem się już martwić.
Dostałem jej list. Przeczytałem to dwa razy. Prawdopodobnie przeczytałem go ponownie.
Ale bez względu na to, ile razy ją przeczytałem, wiadomość nadal byłaby taka sama. Rzuciła mnie i było jasne, że jestem już rogaczem. Moje dzieci? Było dość oczywiste, że w zasadzie będą dla mnie straceni. Nazwaliby żonę kradnącą dupka tatusiowi.
Sam; Muszę ci powiedzieć coś, co będzie dla mnie bardzo trudne, ale myślę, że może być jeszcze trudniejsze dla ciebie. Sam, będę cię prosić o rozwód. Sam, poznałem mężczyznę, dobrego człowieka, w którym się zakochałem. Jeśli to ma znaczenie, ja też mam dla ciebie miejsce w moim sercu.
W każdym razie, mężczyzna nazywa się Owen Cord. Jest handlowcem giełdowym. Sam, Owen i ja chcemy zrobić, co w naszej mocy, aby zminimalizować ból, o którym wiem, że poczujesz. Jest bogaty i chce, żebyś ty też był bogaty. I zanim zapytasz, nadal jesteś tatusiem dzieci, a nie Owenem; on to rozumie.
W rozwodzie o nic nie będę prosić, o nic. A nawiedzanie was będzie otwarte i nieograniczone; Mam na myśli, jeśli chodzi o widzenie i przebywanie z dziećmi. Wkrótce otrzymasz dokumenty dotyczące rozwodu. Po prostu podpisz je, mój dobry człowieku. Sam, tak będzie najlepiej.
Bądź zdrowy i uważaj. Wiem, że przeważnie jesteś w biurze i tak dalej, ale nadal. Abigail. Oszołomiony? O tak, byłem oszołomiony, oniemiały i oszołomiony.
Wciąż to czytałem, kiedy wszedł. - Sam? powiedział Jeff Michaels. Nie odpowiedziałem mu. Po prostu wpatrywałam się w list. Podszedł do mnie i delikatnie wyjął mi go z dłoni.
Zaczął to czytać. Myślę, że przeczytał całość. Skończenie tego zajęło mu dobrą, długą minutę. Złożył go i położył na pryczy obok mnie.
- Sam… wszystko w porządku? powiedział. Spojrzałem na niego i pokręciłem głową. „To zdarza się wielu facetom, Sam.
To nigdy nie jest łatwe, ale nie możesz pozwolić, żeby cię zniszczyło, człowieku. Musisz iść dalej i żyć swoim życiem” - powiedział. "Dlaczego?" Powiedziałem..
Nie spodziewałem się, że to nadejdzie.…
🕑 8 minuty Oszukiwanie Historie 👁 1,239Wstałam w wannie, a woda kapała z mojego nagiego ciała. Dysze spa wciąż wytwarzają pode mną wezbrane wody. Ten spersonalizowany dzwonek, który Andrew nalegał, żeby włączyć mój iPhone.…
kontyntynuj Oszukiwanie historia seksuZalotny przyjaciel żony w końcu daje mi spokój…
🕑 6 minuty Oszukiwanie Historie 👁 1,305Moja żona i ja poznaliśmy się w małym sklepie Stromboli. Marie była piękną Włoszką, mierzącą metr sześćdziesiąt wzrostu, z głębokimi ciemnobrązowymi włosami i oszałamiającymi…
kontyntynuj Oszukiwanie historia seksuRok szkolny mojego pasierba zbliżał się do początku, więc postanowiliśmy zabrać go i jego przyjaciela do naszego domku w lasach w północnym New Hampshire. Chociaż nienawidzę tych wakacji,…
kontyntynuj Oszukiwanie historia seksu