Dmuchanie

★★★★★ (< 5)

Kolega Liz ze studiów wykorzystuje sytuację Sama…

🕑 19 minuty minuty Oszukiwanie Historie

Moja żona Liz i ja postanowiliśmy spróbować zajść w ciążę jakieś pięć miesięcy temu. Przez pierwsze dwa miesiące to było jak spełnienie marzeń. Uprawialiśmy seks tak jak wtedy, gdy się poznaliśmy – co najmniej trzy razy w tygodniu! Naprawdę nie chcieliśmy zagłębiać się w naukę, kiedy była najbardziej płodna ani nic w tym stylu.

Liz zdecydowała, że ​​naprawdę chce, żeby to było spontaniczne. Jak powiedziałem, to było wszystko, o co mogłem prosić jako żonaty mężczyzna. Liz i ja byliśmy razem od około siedmiu lat, a pobraliśmy się nieco ponad rok. Nienawidzę tego mówić, ale nasze życie seksualne trochę przygasło na przestrzeni lat, ale to było poważne ożywienie w jej libido.

Pieprzyliśmy się w całym domu - w kuchni, na schodach, na kanapie podczas oglądania telewizji, a nawet pod prysznicem. Po czterech nieudanych miesiącach zacząłem się trochę martwić. Liz była jednak nadal optymistyczna, co pomogło w ogólnym morale. „Słuchaj, tak sobie myślałam… próbowaliśmy kilka razy w tygodniu przez ostatnie cztery miesiące” – zaczęła pewnego wieczoru przy kolacji.

„Myślę, że mam pomysł, ale może ci się nie spodobać”. - W porządku - powiedziałem trochę zmartwiony. "Posłuchajmy tego.". „Dzisiaj wieczorem dajemy temu ostatnią szansę, kiedy wrócimy do domu, ale potem poczekamy kolejny miesiąc, zanim zrobimy to ponownie” – powiedziała. „Co? Jak to pomoże?” Zapytałam.

- Cóż, przeczytałam artykuł, w którym napisano, że istnieje większe prawdopodobieństwo zajścia w ciążę z powodu większego… ciężaru - wyszeptała przez stół. Zaśmiałem się głośno. "Nie śmiej się.

Oto plan. Spróbujemy dziś wieczorem, a potem będziemy żyć w celibacie przez następny miesiąc. To oznacza dla ciebie żadne zwolnienie. Potem, jeśli się zgodzisz i dotrzymasz swojej części umowy, możemy mieć szaloną noc i robić wszystko, co chcesz, pod warunkiem, że skończy się to… wiesz, co się dzieje, wiesz gdzie – powiedziała. walczyć z nią o to, ale wydawało się to logicznym planem, zwłaszcza jeśli przeprowadziła swoje badania tak, jak powiedziała.

Tej nocy skończyliśmy kolację i pojechaliśmy do domu. Kiedy wróciliśmy do domu, w zasadzie zdarłem z niej ubranie, gdy tylko zapukałem do drzwi. Cała ta dyskusja sprawiła, że ​​przez całą drogę do domu myślałem o seksie i byłem poza sobą z pożądania. Miałem to szczęście, że moja żona wciąż była na nokaucie w wieku trzydziestu jeden lat i siedmiu latach randkowania. Jako poszliśmy do sypialni, zostawiając za sobą ślady ubrań na podłodze, Liz i ja całowaliśmy się i chwytaliśmy w gorącej namiętności.

Wkrótce leżeliśmy na łóżku i gra wstępna nie była potrzebna. Jej cipka była już spuchnięta i mokry. Byłem twardy jak skała i przy niewielkim wysiłku wsunąłem swoje osiem cali w moją piękną żonę.

Jęknęła i oplotła mnie nogami, dopasowując się do moich pchnięć od dołu. Wiedziałem, że żadne z nas nie wytrzyma długo, a ona wydawała się wyczuwać to samo. Bardzo łatwo może doprowadzić się do wytrysku na wierzchu, więc przekręciła nas tak, że ujeżdżała mnie na kowbojkę.

Kiedy spojrzałem na jej śliczną twarz, wykrzywioną w rozkoszy, poczułem zbliżający się orgazm. Podniosłem rękę i lewą ręką złapałem jej pierś, delikatnie szczypiąc sutek, podczas gdy moja prawa ręka sięgnęła za jej szyję i przyciągnęła ją do siebie. Jęknęła głośno i pocałowała mnie namiętnie.

Kilka sekund później jej ciało przetoczyło się przez orgazm i krzyknęła z rozkoszy. Jej ciasna cipka skręciła się na moim twardym kutasie, ściskając mój obwód i dając mi ostatnie pchnięcie, jakiego potrzebowałem, gdy ocierała się o mnie. Wbiłem się w nią, gdy ona pchnęła mnie w dół i uwolniłem moje nasienie głęboko w niej. Kiedy oboje przeżywaliśmy resztę naszych orgazmów, opadła na mnie, oboje spoceni. - Wow, to było cholernie niesamowite - powiedziała, łapiąc oddech.

– Na pewno chcesz to oddać? – zapytałem, drażniąc się. W odpowiedzi pocałowała mnie w policzek i przytuliła się do mnie. Kilka minut później oboje spaliśmy. Następne trzy i pół tygodnia były dla mnie dość ciężkie. Nawet jeśli nie uprawialiśmy prawie nocnego seksu, wciąż wychodziłem sam co najmniej kilka razy w tygodniu.

Liz o tym nie wiedziała, więc tak naprawdę nie widziała problemu z miesiącem bez seksu. Czasami znów czułem się jak nastolatek - po prostu dostaję erekcji bez powodu w przypadkowych momentach. Mój poranny las trwał wiecznie, a nawet budziłem się w środku nocy twardy jak skała i nic nie mogłem na to poradzić. Co gorsza, przyjaciele Liz z college'u mieli być w mieście w ten weekend i Liz zaoferowała jej nasz gościnny pokój. Nigdy wcześniej nie spotkałem tego przyjaciela, ale byłem już rozczarowany.

Sobota oznaczałaby dokładnie jeden miesiąc, więc planowałem zabawną noc, aby uwolnić tę stłumioną pasję. Liz przeprosiła i obiecała mi to wynagrodzić w niedzielę wieczorem. Będąc dobrym mężem, zgodziłem się i nie robiłem z tego wielkiej sprawy.

Nie wiedziałem, że ta jej przyjaciółka sprawi, że będzie mi trudniej niż kiedykolwiek nie ulżyć sobie! Anna pojawiła się około 8: w piątek i szczęka prawie opadła mi do ziemi. Widziałem ją wcześniej na zdjęciach, ale to było wtedy, gdy ona i Liz były na studiach. Bądźmy szczerzy - dziewczyny z college'u są urocze, ale kiedy kobieta zbliża się do dwudziestki i nadal jest wspaniała, jest trochę dodatkowego efektu wow. Wciąż miała na sobie garnitur z pracy, ale to tylko podkreślało jej najlepsze atuty. Kiedy się przebrała i zeszła na drinka ze mną i Liz, miała na sobie luźną koszulkę i czarne spodnie do jogi.

Trudno było mi się nie gapić, biorąc pod uwagę, że mój podstawowy poziom podniecenia od tygodni był na skraju wytrzymałości. Ale kiedy moja żona stała kilka kroków dalej, byłem w stanie zachować zimną krew. Kiedy ona i Liz śmiały się i opowiadały historie, zerknęłam ukradkiem i doszłam do wniosku, że Anna nie ma na sobie stanika. Uświadomiwszy to sobie, postanowiłem przeprosić i pójść pooglądać mały telewizor w salonie. Musiałem zająć się czymś innym niż dziarskimi cyckami i idealnym tyłkiem Anny.

Jak powiedziałem wcześniej, moja żona wciąż zachwyca swoimi długimi blond włosami i fantastycznym ciałem, ale jest coś w tej „nowej” dziewczynie. Trudno było nie zauważyć krótkich brązowych włosów Anny i drobnej budowy ciała. Reszta nocy minęła całkiem normalnie.

Zamówiliśmy trochę na wynos i zjedliśmy obiad w salonie, popijając i oglądając Netflix. Liz i Anna głównie o wszystkim rozmawiały, nadrabiając zaległości, jak to robią stare przyjaciółki. Około północy stwierdziłem, że jestem zmęczony długim dniem i powiedziałem, że idę spać. Liz dała mi buziaka i powiedziała, że ​​ona też niedługo wstanie.

Byłem zmęczony i trochę podenerwowany, więc zasnąłem w ciągu kilku minut. Cieszyłam się, że jestem taka zmęczona, bo gdybym nie była, być może trudno byłoby jej nie wytrzeć teraz, kiedy byłam sama. W pewnym momencie, nie jestem pewien, o której godzinie, usłyszałem jak Liz wchodzi do pokoju i wpełza do łóżka obok mnie. Czułem zapach wina w jej oddechu i mogłem powiedzieć, że była trochę bardziej pijana, niż ją zostawiłem. "Obudziłeś się?" zapytała.

— Trochę — odpowiedziałem z zakłopotaniem. – Dobranoc, kochanie – powiedziała. – Dobranoc, kochanie – szepnąłem. Poczułem, jak jej ręka sięga po mnie pod kołdrę i chwyta mojego miękkiego penisa. Byłem trochę zszokowany tym, jak postępowa była, zwłaszcza z jej przyjaciółką w domu.

„Nie mogę się doczekać, aby wkrótce do tego wrócić”, wyszeptała, tak seksownie, jak tylko mogła. Mógłbym mieć spermę na miejscu. Zanim zdążyłem zareagować i wykonać jakikolwiek ruch, szybko zasnęła obok mnie, wciąż trzymając rękę na moim rosnącym fiucie. Ty sobie chyba żartujesz! Myślałem. Widząc, że byłem już na wpół śpiący, nawet z twardym kutasem, mogłem niemal natychmiast zasnąć.

Przy całym tym nagromadzeniu nie byłem pewien, czy wytrzymam z Liz choćby pięć minut w niedzielny wieczór. Nie jestem pewien, ile czasu minęło, ale po raz kolejny obudził mnie dźwięk otwieranych drzwi. Liz musiała wstać, żeby pójść do łazienki, pomyślałem. Czekałem na znajome uczucie, gdy jej strona łóżka lekko się zapada, gdy wczołga się z powrotem, ale to się nigdy nie wydarzyło.

Leżałem na boku, plecami do jej strony łóżka, więc przekręciłem się na plecy i pomacałem żonę. Czułem, że wciąż głęboko śpi ze mną w łóżku i byłem bardzo zdezorientowany, że drzwi się otworzyły. Od razu przypomniałem sobie, że Anna zatrzymała się na końcu korytarza i mogła się pomylić, wracając z łazienki. Otworzyłem oczy i ze zdumieniem stwierdziłem, że stoi nade mną.

– Hej Ania, co robisz? – zapytałem, nadal zdezorientowany, jakim cudem nie zauważyła od razu swojego błędu. – Ciii – odpowiedziała, patrząc na mnie. „Jesteś w złym pokoju, sypialnia dla gości jest…” Wyszeptałem, zanim zamarłem w ciszy, kiedy sięgnęła w dół i położyła dłoń na moim kroczu na prześcieradle zakrywającym moje ciało. - Powiedziałam ciii - skarciła mnie cicho. - Co ty kurwa robisz?! – syknąłem, starając się być cicho.

Nie odpowiedziała i zamiast tego ściągnęła prześcieradło do moich ud, odsłaniając moją dolną połowę. Wciąż pocierała mój szybko rosnący penis przez bieliznę, a ja byłem zbyt zszokowany, by zareagować. "Anno! Przestań!" błagałem. Pochyliła się i zacisnęła uścisk na moim teraz twardym kutasie.

– Sam, mówiłam ci, żebyś się zamknął – syknęła mi do ucha. „Liz i ja odbyliśmy miłą pogawędkę na temat twojego niedawnego życia seksualnego i tak mnie to podnieciło, że musiałem to zobaczyć na własne oczy. Ona nie kłamała – twój kutas wydaje się ogromny!”. Byłem tak zdezorientowany.

Nie wiedziałam, że Liz jest rozmowna na takie tematy, ale może bycie ze starą koleżanką ze studiów wydobyło to z niej. Ciężko mi było to wszystko połączyć. Moja żona spała zaledwie kilka stóp dalej, podczas gdy jej stary przyjaciel bawił się moim kutasem.

Wiedziałem, że mocno śpi, bo kiedy pije, jest jak skała - prawie nic jej nie budzi. Najwyraźniej Anna też to pamiętała. - Nie możemy tego zrobić - szepnąłem. "Och, jesteśmy.

I zamierzam rozlać ten miesięczny ładunek, który masz w tych ciężkich jajach," powiedziała, zwalniając uścisk na moim trzonku i delikatnie chwytając moje jaja. Kompletnie nie wierzyłem w to, co działo się tuż przede mną. Następnie Anna sięgnęła do środka rozporka moich bokserek iz niewielkim trudem udało jej się przeciągnąć mojego sztywnego penisa przez elastyczny otwór.

Spowodowało to trzymanie mojej erekcji prosto w powietrzu jak maszt flagowy. - O rany, spójrz na to - szepnęła do mnie Anna z uśmiechem na twarzy. Była wyraźnie pijana, ale nie wiedziałem, jak ją powstrzymać.

Z jednej strony nie miałem zamiaru zdradzać żony i wiedziałem, że powinienem ją zmusić do wyjazdu. Ale to była taka niezręczna sytuacja i nie chciałem wywoływać zamieszania, które doprowadziłoby do tego, że moja żona obudziłaby się i zobaczyła, że ​​jej przyjaciółka robi mi robotę ręczną w naszym łóżku dwie stopy od niej. Teraz zdaję sobie sprawę, że zachowałem się tchórzliwie, nic nie robiąc i mając nadzieję, że Anna po prostu opamięta się i odejdzie. Była nawet część mnie, która myślała, że ​​może to jej okrutna wersja żartu, żeby zobaczyć, jak zareaguję.

Bez względu na to, co w tamtym momencie chodziło mi po głowie, ostatecznie na decyzję o nierobieniu niczego wpłynął prawdopodobnie fakt, że ta seksowna kobieta bawiła się moim zaniedbanym kutasem. Biologiczna potrzeba spermy przeważała nad wszelkimi racjonalnymi myślami. Kiedy Anna nadal leniwie gładziła mnie w górę iw dół, moja zdolność myślenia osłabła i wszystko, na czym mogłem się skupić, to niesamowite uczucie jej małej dłoni na moim nabrzmiałym penisie. Moje oczy całkowicie przyzwyczaiły się już do ciemnego pokoju i mogłem zobaczyć, że patrzy mi w oczy, gdy mnie szarpie. Intymność kontaktu wzrokowego sprawiała, że ​​czułem się nieswojo, więc zamknąłem oczy i próbowałem mentalnie to przyspieszyć.

Im szybciej przyjdę, tym lepiej. Minęła co najmniej minuta jej powolnego szarpania mnie, a teraz przyspieszała. Wciąż nie głaskała mnie zbyt szybko, ale czułem, że ta prędkość doprowadzi mojego wrażliwego penisa do krawędzi w ciągu kilku minut. Anna postanowiła podjąć kolejne ryzyko.

Do tego momentu po prostu stała obok łóżka, lekko pochylona, ​​by dosięgnąć mojego penisa. Teraz wspięła się na łóżko i usiadła okrakiem na moich nogach, bardzo uważając, aby łóżko zbytnio się nie przesunęło. Jej drobna sylwetka pozwoliła jej wywołać minimalne zamieszanie.

W jakiś sposób po raz pierwszy zauważyłem, że nie ma na sobie spodni - tylko dłuższą koszulkę i majtki. Kiedy usiadła na mnie okrakiem, koszulka podjechała jej po udach, odsłaniając odzianą w majtki cipkę. Było ciemno, więc niewiele widziałem, ale sama świadomość, że jej pochwa jest tak blisko mnie, sprawiła, że ​​mój kutas zaczął pulsować.

Wciąż mnie gładząc, jej lewa ręka wślizgnęła się do jej majtek. Ukryty przed wzrokiem, widziałem tylko jej knykcie przyciśnięte do cienkiego materiału, gdy jej palce pieściły łechtaczkę. Anna przygryzła wargę, żeby nie jęczeć głośno, kiedy dotykała się palcami, gładząc mojego penisa coraz szybciej.

Wiedząc, że liczy się tutaj czas, Anna pochyliła się do przodu z ręką wciąż w majtkach i wzięła główkę mojego penisa do ust. Jej ciepłe usta i aktywny język na moim nadmiernie podnieconym członku były najbardziej niesamowitym uczuciem, jakie kiedykolwiek pamiętam. To było jak magiczne połączenie aksamitu i wilgoci otaczającej mojego penisa.

Chociaż nie mogłem tego zobaczyć, Anna musiała również wzmóc swoje wysiłki na sobie. Teraz jęczała cicho, ssąc mnie. Bardzo się martwiłem, że jej własny orgazm może spowodować utratę kontroli.

Jej głaskanie i ssanie stawało się coraz bardziej szalone i czułem, że moje jądra zaczynają się zaciskać. Bez ostrzeżenia oderwała ode mnie głowę i szybko przesunęła się w górę mojego ciała, tak że jej biodra były teraz tuż nad moimi. Tylko cienka warstwa jej majtek oddzielała podnieconą cipkę od mojego chętnego kutasa. Ta separacja była jednak tylko tymczasowa. Anna wyglądała teraz na lekko oszalałą i zdesperowaną, gdy spojrzała na mnie z góry.

Odsuwając majtki na bok, chwyciła mój wałek i zrównała go ze swoimi soczystymi ustami. Nie poświęcając czasu na wsunięcie mojego penisa w jej ciasną cipkę, Anna wepchnęła moją bulwiastą głowę do środka i bez wahania opadła na mnie. Była tak mokra, że ​​wślizgnąłem się w nią z łatwością, ale jej ciasnota ścisnęła mnie w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie czułem. Patrząc w górę, zobaczyłem, jak odrzuca głowę do tyłu i otwiera szeroko usta w cichym jęku, gdy bierze mnie na całej długości. Potrzebując tylko sekundy lub dwóch, aby dostosować się do mojego wzrostu, Anna zaczęła powoli obracać biodrami, uważając, aby nie kołysać łóżkiem, na którym spała moja żona, zaledwie kilka stóp dalej.

Najwyraźniej to był cały ruch, jakiego potrzebowała, by się wzruszyć. Poczułem, jak jej ciało zaczyna się trząść, a ona zakryła usta jedną ręką, żeby się uciszyć, podczas gdy druga ręka brutalnie chwyciła ją za lewą pierś. Czułem, jak jej cipka drga w konwulsjach wokół mojego fiuta, ustawiając mnie na ścieżce ostatecznego odliczania do orgazmu. Czując, jak napinam się pod nią, Anna uniosła się z mojego fiuta, nie chcąc, żebym uwolnił ten ogromny ładunek w jej cipce. Sięgając w dół, zaczęła mnie głaskać szybko i mocno.

Kiedy zaczęła się erupcja, poczułem, że zaraz stracę przytomność. To było jak eksplozja w moim kutasie i jajach, a zryw za zrywem zaczął ze mnie strzelać. Ze względu na kąt, Anna w zasadzie miała mojego penisa skierowanego prosto w górę. Gdy zacząłem strzelać, pierwsza lina wystrzeliła i wylądowała na jej koszulce. Szybko odwróciła mnie od siebie, co spowodowało, że rozpyliłem kilka kolejnych lin na klatkę piersiową, brzuch i łóżko obok mnie, niebezpiecznie blisko mojej żony.

Nie było wątpliwości, że był to najbardziej obszerny ładunek spermy, jaki kiedykolwiek wyprodukowałem. Kiedy ostatnie krople spłynęły ze mnie na dłoń Anny, uśmiechnęła się do mnie i podniosła rękę do ust. Patrzyłem, jak zlizuje spermę z palców i wstaje z łóżka. Szybko spojrzałem obok siebie, aby upewnić się, że Liz nadal śpi. Na szczęście nie ustąpiła.

Tak szybko, jak weszła, Anna wymknęła się z powrotem przez drzwi sypialni, cicho je za sobą zamykając. Byłem w kompletnym i całkowitym niedowierzaniu w wydarzenia, które właśnie miały miejsce. Leżąc obok mojej żony, pokryty spermą z sokami z cipki jej przyjaciółki wciąż wysychającymi na moim kutasie, nie wiedziałem, co robić.

Cicho i ostrożnie wstałam z łóżka, podkradłam się do stosu brudnej bielizny i złapałam T-shirt z wierzchu. Używając tego, wytarłem się i wepchnąłem go na dno koszyka, gdzie nie zostałby przypadkowo odkryty. Wracając do łóżka, wsunąłem fiuta z powrotem w bokserki.

Kiedy to zrobiłem, poczułem obfitą ilość wilgoci, którą pozostawiła Anna. Jej soki wsiąkły w moją bieliznę i po tym, jak poczułem tam wilgoć, musiałem powąchać zapach. Gdybym nie zrzucił ciężaru życia, sam jej zapach zwróciłby pełną uwagę na mojego fiuta. Był słodki i piżmowy w zupełnie inny sposób niż cipka mojej żony, którą tak dobrze znałem. Psychicznie brzęczałem, ale byłem tak wyczerpany fizycznie po orgazmie, że bardzo szybko zasnąłem.

Następnego ranka obudziłem się i stwierdziłem, że Liz już wstała z łóżka. Był taki moment, że myślałam, że poprzedniej nocy wszystko mi się śniło. Byłem tak podniecony, że łatwo byłoby to założyć. Odciągnęłam prześcieradło i spojrzałam na swoje czarne bokserki w poszukiwaniu jakichkolwiek dowodów. Uśmiechnąłem się na moje odkrycie.

Na mojej bieliźnie nie brakowało śladów – soki Anny wyschły przez całą noc, a na czarnych bokserkach bardzo wyraźnie widać było białe plamy. Zdjęłam je i schowałam pod łóżkiem, by cieszyć się nimi trochę później. Wskoczyłam pod prysznic, żeby zmyć wszelkie pozostałe ślady przed zejściem na śniadanie. Musiałem przyznać, że byłem bardzo zdenerwowany spotkaniem z Anną tego ranka. Ona i moja żona będą tam na mnie czekać.

Z tego, co wiedziałem, Anna mogła czuć się winna i powiedzieć jej wszystko! Po prysznicu i ubraniu się, nerwowo zeszłam po schodach do kuchni. Liz i Anna czekały na mnie, obie z krwawą mary przed sobą, żeby odeprzeć kaca z poprzedniej nocy. "Hej skarbie!" Liz powiedziała, pozornie w dobrym nastroju, „krwawa mary?”. - Tak, jasne, to brzmi świetnie - powiedziałem, próbując zmierzyć temperaturę w pomieszczeniu. Anna uśmiechnęła się do mnie i upiła łyk swojego drinka.

„Chłopaki, myślę, że nie powinienem dziś znowu pić tyle czerwonego wina. Zeszłej nocy miałem najbardziej szalone sny!” zauważyła Ania. W jej głosie było coś, co wskazywało, że ta uwaga była skierowana do mnie.

– Ja też miałem dzikie sny – odpowiedziałem. „To musiała być pełnia księżyca czy coś”. Anna roześmiała się, a Liz zaczęła planować dla nich lunch i zakupy.

Nie mogłem przestać myśleć o poprzedniej nocy i już snułem własne plany ponownego odwiedzenia zapachu soków Anny, kiedy wyszli i ponownego przeżycia poprzedniej nocy. Do diabła, już spieprzyłem sprawę jednego miesiąca. Równie dobrze mogę wejść na całość! Problem polegał na tym, że nie zwróciłem uwagi na ich plany i nie zdawałem sobie sprawy, że wrócą do domu po obiedzie przed zakupami… ale to zupełnie inna historia.

Podobne historie

Bezpieczeństwo

★★★★★ (< 5)
🕑 25 minuty Oszukiwanie Historie 👁 2,178

Czuję jego wzrok na sobie i to nie powinno mieć znaczenia, ponieważ wszyscy patrzą na mnie, ale uwaga Cole'a jest jedną z niewielu rzeczy, które wciąż mogą sprawiać, że czuję się…

kontyntynuj Oszukiwanie historia seksu

Był moim zakazanym owocem (część 2)

★★★★★ (< 5)
🕑 16 minuty Oszukiwanie Historie 👁 1,691

Nigdy przez milion lat nie myślałam o Masonie w sensie romantycznym i nigdy nie sądziłam, że będzie się mną interesował. Nigdy wcześniej nie okazywał mi żadnego zainteresowania poza tym,…

kontyntynuj Oszukiwanie historia seksu

Był moim zakazanym owocem (część 3)

★★★★★ (< 5)
🕑 20 minuty Oszukiwanie Historie 👁 1,871

Wiesz, że coś jest nie tak, że nie powinieneś nawet o tym myśleć, nie mówiąc już o rozważaniu tego. Jest to całkowicie błędne i jeśli kiedykolwiek pójdziesz tą drogą, na końcu czeka…

kontyntynuj Oszukiwanie historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat