Punish Me - Część czwarta. Kara trwa...

★★★★★ (< 5)

Gdy mężczyźni na obu końcach jej bezlitośnie pieprzyli jej usta i tyłek, jej ciało wygięło się...…

🕑 33 minuty minuty Niechęć Historie

Oto kolejna część gry Punish Me No More, chociaż nie musisz jej czytać, aby cieszyć się tym… Matt złapał kucyk Robin i zepchnął ją z grubsza na kolana, kładąc ją na pozycji psiej na łóżku, a potem uderzył ją w tyłek, TWARDY! „Jest dobra, mała dziwka. Teraz rozłóż szeroko nogi”, powiedział, używając kolana, by rozdzielić je dalej. Robin krzyknęła, ale dźwięk był stłumiony przez poduszkę, w którą wciśnięto jej twarz. Poczuła, jak palce Matta otwierają wargi i wsuwają się głęboko.

„Och, pieprzę cię tak mocno, mała dziwko!” Chrząknął, jego język sondował jej tyłek, przesuwając palcami po jej mokrej szczelinie, zanurzając się i wychodząc z jej mokrej dziury. Pochylił się, wsuwając głęboko w nią dwa palce, a potem sięgnął dookoła i drugą ręką ujął jedną pierś, mocno zaciskając jeden ze sztywnych sutków między kciukiem a palcem. Pociągnął go i zwinął, wysyłając fale uderzeniowe prosto do jej rdzenia.

Znowu krzyknęła na poduszkę: „O kurwa! Tak, weź mnie, kurwa, rób co chcesz, po prostu weź tego kutasa do mnie TERAZ!” Robin oparła się mocno o dłoń Matta, ocierając się o jego cipkę, a ona poczuła, jak ją odsuwa i zastępuje swoim kutasem, który zaczął pocierać jej szczelinę, wsuwając tępą głowę między jej spuchnięte wargi, drażniąc się z nią. „Czy chcesz, aby mój gruby kutas wypełnił twoją cipkę? Czy chcesz teraz mojego dużego, twardego penisa w tobie? Warknął. "Tak tak!!" Niemal krzyknęła: „Pieprz mnie! Potrzebuję cię we mnie! Pieprz mnie!” Robin sapnęła, gdy usłyszała, jak Matt chrząka, a następnie wepchnął swoje twarde narzędzie głęboko w jej cipkę, a jego kulki dotykały jej ociekających warg.

Zaczął pchać szybko i mocno, czuła jego kości łonowe uderzające o jej tyłek przy każdym pchnięciu do przodu. Jego kciuk pocierał jej ciasny pąk róży, a potem warknął: „Czas, by wziąć mnie w dupę, moja mała dziewicza anal”. Przycisnął kciuk do jej pomarszczonej dziury, otwierając ją i wpychając do środka. Przesunął ją w jej wnętrzu, a ona była taka pełna! Boże, było cholernie dobrze! Potem wyciągnął kciuk, usłyszała, jak pluje, a potem poczuła, jak masuje ciepłą ciecz nad jej dupkiem, wciskając jeden palec, a potem drugi, przesuwając je wewnątrz niej, do środka i na zewnątrz. „Och, ty brudna, mała suko!” Wrzasnął, gdy wysunął swojego kutasa z jej mokrej cipki z ssącym dźwiękiem.

Pocierał twardego penisa w górę iw dół jej szczeliny, rozlewając jej śliskie soki, zanim przycisnął ją do swojego dupka, który otworzył i rozluźnił palcami. Popchnął, a ona napięła się przeciwko niemu. Nacisnął mocniej: „Zrelaksuj się, pozwól mi wcisnąć to w ciasny mały tyłek”. Pozwoliła, by ciało opadło jak najlepiej, jak mogła, i poczuła, że ​​jej dno otwiera się jeszcze bardziej, na tyle relaksując się, że głowa jego penisa przepchnęła się obok jej zwieracza.

Zatrzymał się, niech po prostu tam usiądzie, po czym pochylił się i splunął na jej dziurę, palcami pocierając w górę i w dół jej szczelinę, a następnie pocierając sokami jego wałek. Wyciągnął się ponownie i splunął, pozwalając, by jego ślinka kapała na jego sztywnego kutasa, po czym ponownie weszła, tym razem nieco głębiej. „To dobra dziewczyna” - namówił.

„Pozwól, że cię wypełnię, pozwól mi pieprzyć twoją dupę. To jest cholernie dobre, jesteś cholernie ciasny! Robin jęknęła w poduszkę. Czułem się trochę obolały, niewygodnie było mieć tak rozłożony tyłek. To było kosmiczne uczucie, ale miłe.

Podobało jej się to, poczucie, że Matt całkowicie ją posiada, dominuje, a on pchnął ponownie, a jego penis wciąż ją wypełniał. Chrząknęła, gdy pchnął ostatni raz, aż jego kulki oparły się o jej cipki. „Och, ty brudna, mała dziwko!” Sapnął, zatrzymując się tam, gdzie był, pozwalając jej przyzwyczaić się do tego uczucia.

Nagle Robin poczuła, jak ktoś chwyta ją za włosy i podnosi głowę z poduszki. Inny głos powiedział: „Wstań, wstań z łóżka, właściwie na czworakach, ty mała dziwko!” Podniosła łzawiące oczy i ujrzała rozchwianą twarz Simona spoglądającą na nią z góry. Był nagi, a jego kutas stał prosto z pachwiny, czubek lśnił przedpermą, gdy jego pięść poruszała się, ciągnąc napletek tam iz powrotem.

Ruch po jej lewej stronie przykuł uwagę Robin i zobaczyła Holly stojącą tylko w staniku z wizjerem i majtkach bez krocza. Trzymała coś, co było 10-calowym gumowym kutasem, i uśmiechała się jak maniak. Robin otworzyła usta z podziwem, a Simon natychmiast wykorzystał przewagę i wepchnął do środka swojego grubego kutasa.

„O kurwa, to jest lepkie! Otwórz szeroko dziwkę i pozwól mi przelecieć ci usta - syknął. Robin znów go posmakowała, przypomniała sobie, jak się czuła, gdy pieprzył jej usta wcześniej, gdy Matt patrzył, a oddech przepychał jej przez nozdrza, gdy on zaczęła się w nią wpompowywać. Nie mogła poruszyć głową, uścisk Simona był zbyt mocny, a Matt trzymał ją za biodra, ściskając mocno, gdy pieprzył ją w tyłek. Widziała Holly zbliżającą się w jej peryferiach, powoli machająca ogromny plastikowy penis. Robin zauważyła, że ​​jej ciemne loki łonowe lśniły od wilgoci.

„Zamierzam wepchnąć tego dużego kutasa do twojej małej cipki, podczas gdy chłopcy pieprzą twoje inne dziury”, mruknęła Holly. Jej uwaga przeniosła się z powrotem na nią. pełną odbytnicę, gdy Matt zaczął powoli ją wyciągać, bardzo powoli, aż prawie całkowicie wyszedł, a potem wbił jej tyłek, pełny i twardy w tyłek, gdy Simon wbił jej gardło jeszcze raz. nos, gdy usłyszała, jak Holly szepcze jej do ucha: „Mam zamiar pieprzyć tego pr Twoja mała cipa, Robin.

To najsłodszy mały kociak, jaki kiedykolwiek miałem. ”Gdy mężczyźni na obu końcach jej bezlitośnie pieprzyli usta i tyłek, jej ciało wygięło się w harmonijkę. Czuła, jak chłodne palce łaskoczą jej łechtaczkę, a następnie wsuwają się między jej usta w gorący kapiącą Robin poczuła, że ​​Holly wyciąga palce, a potem usłyszała, jak usta się trzepoczą, gdy wysysa gorący sok z jej cyfr.

„Tak jak pamiętam, pyszne!” Powiedziała, popychając dildo do swojego otworu, popychając go do środka Całe jej ciało poruszało się, trzęsło, jakby w jakimś maniakalnym tańcu, i poczuła tarcie zimnego gumowego kutasa pchającego i wsuwającego się, gdy jej chłodne palce potarły łechtaczkę. „Mmmph, Mmmph!” Był to jedyny hałas, jaki mogła wydać. Ciało Robin było ciągnięte i pchane, kutas Simona naciskał na jej gardło, a słone przedpermy spływały jej po przełyku. Matt pchał mocniej, tak mocno, że myślała, że ​​może pęknąć, podczas gdy Holly ciągnęła i wepchnęła gumowego kutasa do środka i zsiadła z jej mokrej cipki. Słyszała tylko, że jest do bani, sapie i chrząka, a dźwięk własnych jęków wymuszany jest przez nos.

„Pocieraj tę pieprzoną łechtaczkę, wytrysk dla nas, Robin” - głos Matta zabrzmiał krótko, gdy piłował ją i uderzał w nią. Posłusznie wsunęła palce między nogi i potarła łechtaczkę mocniej i szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Simon wbił mu penisa w sam środek jej gardła i krzyknął, gdy tryskały w nim gorące grube dysze spermy.

Matt wbił się w nią i naciskał mocniej niż kiedykolwiek, jego piłki przyciskały się do bezlitosnego pchnięcia gumowego kutasa, wydając głęboki jęczy i czuła, jak jego gorący kremowy krem ​​pokrywa jej wewnętrzne ściany. Zwieracz chwycił jego penisa, gdy jej punkt kulminacyjny obmył ją, a mięśnie zacisnęły się mocno wokół wibratora w jej cipce. Kutas Simona wyślizgnął się z jej gardła, a ona wzięła głęboki oddech, a potem na wpół krzyknęła na wpół, „Udaję się! COOOMIIIING!” „Robin! Robin !!” poczuła dłoń na ramieniu, potrząsając ciałem.

„Robin, obudź się, kurwa!” Otworzyła oczy i zobaczyła Jake'a, pochylającego się nad nią, wyglądającego na lekko zdenerwowanego. „Co… co się dzieje?” Jęknęła, nie do końca pewna, gdzie jest i co się dzieje. Jej ciało drżało. Zacisnęła mocno oczy i otworzyła je ponownie, Jake wciąż tam był.

Pochylił się i położył ręce na jej ramionach, unosząc ją do piersi. „O mój boże, Robin, tak mnie przestraszyłeś! Jęczałeś przez sen, a potem całe twoje ciało zaczęło się trząść. Nie chciałem cię budzić, jestem pewien, że słyszałem, że to niebezpieczne zrób to, ale musiałem, po prostu musiałem! ” Jedną ręką przycisnął jej głowę do piersi, gładząc jej jedwabiste blond włosy. „Och, Jake, miałem koszmar” - wymamrotała w jego pierś.

„Trzymaj mnie, proszę, trzymaj mnie”. „Hej, hej, w porządku, kochanie. Jestem tutaj, nie pozwolę, żeby ktokolwiek cię skrzywdził”, potrząsnął nią, delikatnie kołysząc. Robin wdychała swój zapach, poczuła, jak jego klatka piersiowa podnosi się do jej, a jej oddech powoli zaczął wracać do normy. „Myślałam, że się udławię”, wyszeptała do jego koszulki.

- To dlatego, że naciągnąłeś poduszkę na głowę. Kopnąłeś mnie, a ja się obudziłem. Jęczałeś i krzyczałeś, ale nie mogłem zrozumieć, co mówisz - powiedział Jake, wciąż ściskając swoje ciało przy swoim, wciąż gładząc jej włosy. „Usiadłem, a poduszka leżała na twojej twarzy, wtedy cię obudziłem”. Odsunęła się nieco i spojrzała na jego zatroskaną twarz.

Boże, jego oczy były piękne, nigdy nie zauważyła, jak jasne były. Uśmiechnęła się, a potem zaczęła chichotać. „Co to jest? Co jest tak zabawnego?” Spojrzał na nią zdziwiony. „Lunatycy” - zaśmiała się - „Nie powinieneś budzić kogoś, kto lunatykuje”. Jego twarz uśmiechnęła się szeroko i skinął głową.

„O tak, zgadza się”. Wzruszył ramionami i ponownie przyciągnął ją do siebie. nos we włosach.

„Wszystko w porządku? O czym marzyłeś? Boże, to musiało być okropne.” „Nie pamiętam,” skłamała, wsuwając nos do jego koszuli, bardzo świadoma mokrego podniecenia między jej nogami. Było jeszcze wcześnie i Jake zapytał Robina, czy wzięcie prysznica jest w porządku, czy oszczędziłoby mu to czasu przed pójściem do pracy. Powiedziała mu, gdzie wszystko jest, choć zapewne już wiedział, od kąpieli dla niej poprzedniej nocy.

Podczas gdy on brał prysznic, ubrała się, a potem poszła do kuchni, żeby ugotować śniadanie. Wciąż się uśmiechała, sprawdzając grill, a zapach bekonu wypełnił pokój. Mimo że miała włączone radio, słuchając porannych wiadomości, z drugiego pokoju usłyszała nietypowe dźwięki Jake'a.

„Co on, u licha, śpiewa?” pomyślała, podnosząc tost z tostera i stawiając dwa miejsca przy stoliku. W tym momencie wszedł Jake, ubrany w różowy puszysty szlafrok Robina i osuszając krótkie włosy ręcznikiem. Robin wybuchnął śmiechem, widząc swoje włochate nogi w przeciwieństwie do delikatnego różowego puchu. „O mój boże, jaki jesteś?” Plunęła. „Ha, myślałem, że to da ci chichot”, rozpromienił się, podnosząc krzesło i siadając na nim.

„Zamknij nogi, Jake! Mój Boże, widzę wszystko!” Robin położyła dłoń na oczach i odwróciła się w sztucznym szoku. Śmiała się. Jake uśmiechnął się szeroko i skromnie skrzyżował nogi.

Robin pokręciła głową, uśmiechając się ponownie i nalała kawy. „Jake? Dziękuję, bo wczoraj to znaczy. Naprawdę mnie uspokoiłeś i chociaż tego ranka miałem ten koszmar, tak naprawdę spałem naprawdę dobrze, wiedząc, że byłeś obok mnie, wiesz? Pochyliła się i pogłaskała go po ramieniu przez grubą szatę, pochyliła się i pocałowała jego czoło. „W porządku, Robin. Cieszę się, że mogłem pomóc.

Wiesz, lubię spędzać z tobą czas. Wygląda na to, że tak naprawdę nie widywaliśmy się zbytnio przez ostatnie kilka miesięcy, prawda? Robin skinął głową, obserwując go uważnie. Kontynuował: - Wiesz, chciałbym być przy tobie przez jakiś czas, jeśli to w porządku ? Tylko po to, żebyś nie musiał spędzać zbyt wiele czasu sam na sam. „Przerwał na chwilę z poważną miną.” Słuchaj, Robin, myślałem o czymś… Nie chcę cię poniżać lub cokolwiek, ale… Cóż, to jest niezręczne… Myślę, że możesz pomyśleć o sprawdzeniu się. To znaczy po wszystkim, co się stało, wiesz? Tylko po to, żeby upewnić się, że wszystko jest w porządku… „„ Och… cóż, tak, przyszło mi to do głowy… ”Robin spojrzała w dół, zawstydzona i nieco zawstydzona.„ Dzięki, że jesteś ze mną taka szczera.

Zostaw to ze mną, a ja to rozwiążę. Jake sięgnął przez stół i wziął jedną z jej dłoni w obie, „Wiem, że to zrobisz. Hej, mogę cię zabrać dziś wieczorem? Może złapiesz film i coś przekąsić? ”Robin nagle poczuła niepokój, myśl o tym, że gdziekolwiek pójdzie, nawet z Jake'em, była zniechęcająca i zaczęła się trochę denerwować:„ Och, nie wiem… ja Nie jestem pewien, Jake. Czuję się jakby chciałem się ukryć, hibernować… Jake zobaczył, że się denerwuje i wtrącił: - Hej, nie panikuj, Robin, w porządku.

Mówię ci, dlaczego nie przyjdziesz do mnie? Szeleszczę trochę jedzenia i możemy po prostu usiąść i obejrzeć film lub coś takiego. Jak to brzmi? ”Uniósł brwi wyczekująco.„ Możesz zostać, jeśli chcesz, żebyś nie był sam… ”Przez chwilę wyglądała na zamyśloną, a potem skinęła głową.„ Okej, to by było śliczny. Dzięki Jake.

Myślę, że bardzo by mi się to podobało. Skinął głową, ciesząc się, że się zgodziła, i skończyli jeść śniadanie spokojnie, wygodnie w ciszy między rozmową, aż Jake nagle zorientował się, że spóźni się do pracy. Szybko ubrała się, przytuliła mocno Robina, a potem wyszła, mówiąc jej, żeby była u niego około siódmej. Robin po raz pierwszy od dłuższego czasu była bardzo szczęśliwa. Cieszyła się, że Jake wrócił do życia, pomimo okoliczności, i tak dobrze się czuła, nie obciążając się wszystkim, co wydarzyło się między nią a Mattem.

Właściwie poczuła się tak, jakby mogła się od niej odejść. Tak naprawdę poczuła ulgę. był to trudny czas i dopiero teraz zaczęła to widzieć, sposób, w jaki się zmieniła, i ustępstwa, które uczyniła, by zostać dziewczyną Matta. Nadszedł czas, aby znów być Robin.

Gdy zajęła się oczyszczaniem rzeczy na śniadanie i słuchanie ra dio, zaczęła śpiewać, kołysząc się przy muzyce, kiedy skończyła porządkować. Rozejrzała się i usatysfakcjonowana, że ​​wszystko zostało zrobione, przyniosła laptop i telefon komórkowy z sypialni, dziś pracowała w domu. Zobaczyła, że ​​ma kilka nieodebranych połączeń i SMS-ów. Gdy przygotowywała swoje rzeczy do pracy, sprawdzała wiadomości.

Serce jej zamarło, gdy zobaczyła, że ​​pochodzą od Matta. Dzwonił trzy razy w ciągu ostatniej godziny i była tam poczta głosowa. Postanowiła jej nie słuchać i była zdziwiona, normalnie byłaby zdesperowana, aby usłyszeć jego głos, usłyszeć, co miał do powiedzenia… Niepewnie przewijała jego teksty… „Wczoraj dobrze się bawiłem, zrób to wkrótce! Gdzie poszedłeś? " "Rudzik?" „Odpowiedz mi, pyskata suko!” „Hej, wszystko w porządku? Odpuść mi, kiedy to dostaniesz, M xxx” Robin poczuła, jak policzki jej się usuwają, gdy nie reaguje.

Westchnęła i otworzyła dokument do pracy. Była zdziwiona, że ​​tak naprawdę nie była zdenerwowana, no cóż, okej, trochę się zdenerwowała, ale nic, co normalnie by zrobiła po rozłamie. Jej umysł zaczął dryfować do ostatnich dwóch interakcji z Mattem, tak jak Simon ją przeleciał, podczas gdy Matt patrzył, masturbując się i wczoraj, kiedy Holly cieszyła się i cieszyła, jak ssała kutasa Matta jak zawodowiec. Jej telefon brzęczał w jej dłoni i prawie upuściła go z zaskoczenia.

To był Jake. „Uratowana przez dzwon” - pomyślała. „Hej, ślicznotko!” Zachwycił się. „Jestem teraz w pracy, ale chciałem tylko sprawdzić, czy wszystko u ciebie w porządku. Czy wykonujesz dużo pracy?” „Tak, dziękuję, pracuję dzisiaj nad e-mailami i rzeczami administracyjnymi.

Hej, nie było cię już godzinę, czy nie poradzisz sobie teraz beze mnie, prawda?” Uśmiechnęła się. Zaśmiał się: „Tak, coś takiego. Poważnie, wszystko w porządku, prawda? Nie denerwowałem cię wcześniej, ja? Po prostu starałem się być rozsądny, wiesz? Wciąż jesteś w porządku na dzisiejszy wieczór? „ „Tak, wszystko w porządku i dziękuję” - westchnęła.

„Doceniam to, że miałeś odwagę o tym wspomnieć i tak, jestem nadal na dzisiejszej nocy. Hej, mam nadzieję, że twoje gotowanie jest tak dobre, jak się wydaje, Jake…” „Och, myślę, że będziesz mile zaskoczony, Nie udało mi się nikogo zabić, przynajmniej jeszcze. Racja, lepiej się załamię. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć cię później, kochanie.

” Nacisnęła przycisk „zakończ połączenie” i pomyślała o tym, co powiedział Jake. To prawda, nie wiedziała, co planował Matt, ani wtedy, kiedy byli razem, ani wcześniej. Uprawiała także seks bez zabezpieczenia z Simonem i nawet nie miała pojęcia, kim on jest.

To była otrzeźwiająca myśl. Zadzwoniła do najbliższej kliniki planowania rodziny i umówiła się na spotkanie, zadowolona i zdenerwowana, że ​​nastąpiła rezygnacja i że może iść jutro, zwykle trzeba było czekać tygodnie. Jej umysł wirował i nie mogła się skoncentrować, więc zamiast tego postanowiła zobaczyć, co będzie miała na sobie tej nocy. Jej wewnętrzny głos był cichy, bez argumentów na temat spędzania czasu z Jake'em. Jej myśli przerwał brzęczyk w drzwiach.

Westchnęła i wstała, by odpowiedzieć, to była dostawa. Stała i czekała przy drzwiach, podczas gdy mężczyzna dyszał i dyszał po schodach, niosąc ogromny bukiet kwiatów. Widziała już, że jest mnóstwo lilii. Nienawidziła lilii. Był to zapach, który przypomniał jej, kiedy musiała oddać ojcu ostatnie wyrazy szacunku.

Zadrżała i podziękowała pulchnemu kierowcowi o czerwonej twarzy. „Aw Jake” - pomyślała. „Jaki słodki jesteś.” Otworzyła opakowanie z kwiatów i zaczęła układać je, ostrożnie oddzielając lilie o długich łodygach od reszty kiści i wkładając je do mniejszego, osobnego wazonu. „Oddam je starszej pani Semple na dole.

Założę się, że to by jej się podobało”, uśmiechnęła się, zadowolona z własnej zaradności. Kiedy oddzieliła opakowanie od kwiatów, aby przetworzyć sztywny papier, zauważyła przyklejoną do niego małą kopertę. Otworzyła go i przeczytała: „Wczoraj świetnie się bawiłam. Zróbmy to wkrótce, XX M” Kurwa! Kurwa kurwa! Wyrwała lilie z małego wazonu i wcisnęła je do dużego wazonu z innymi kwiatami, po czym stąpała po schodach i podarowała je wszystkie swojemu starszemu sąsiadowi, który oczywiście był zachwycony.

Nie wykonała tyle pracy, na jaką liczyła, i postanowiła odpisać to jako luźny dzień. Spojrzawszy na zegarek, zdała sobie sprawę, że i tak właściwie mogłaby się zatrzymać i pomyśleć o przygotowaniu się na obiad. „Data kolacji”, zaśmiała się, kręcąc głową. To nie była randka, czy nie? Właściwie miała nadzieję, że tak… W swojej sypialni przeglądała dość skromną garderobę, decydując, w co się ubrać. Uświadomiła sobie, że prawdopodobnie nie miało znaczenia, co wybierze, że czuła się wystarczająco dobrze z Jake'iem, aby nie musieć się przebierać, więc postanowiła, że ​​po prostu pójdzie na prostotę; jeansy i koszulka z dekoltem w szpic.

Włożyła też kilka rzeczy do torby, na wypadek gdyby zdecydowała się zostać na noc, chociaż nie była pewna, czy tak zrobi. Musiała przyznać, że dobrze się czuła z Jake'em, a sama myśl o spędzeniu z nim nocy była raczej pociągająca. Była więc prawie gotowa i mając kilka godzin do stracenia, postanowiła wykąpać się. Zabrała laptopa do łazienki, żeby zagrać trochę muzyki, tylko losowy miks, a także kieliszek wina. Gdy woda była już gotowa, weszła do środka, wzdychając, gdy wsunęła się pod bańki.

Dobrze umyła ciało, zwracając szczególną uwagę na piersi, a następnie cipkę, wsuwając palce do środka, upewniając się, że jest bardzo czysta. Czuła się raczej podekscytowana, podekscytowana swoją randką… Położyła się w wannie, położyła flanelę na twarzy i zamknęła oczy. Uśpiona muzyką wkrótce odpłynęła… Robin dostrzegła się w lustrze i zrobiła podwójne zdjęcie. Łał! Wyglądała gorąco, bardzo gorąco. Miała na sobie czarne buty do uda, czarną PCV baskę z pasującymi majtkami, a jej blond włosy zostały zeskrobane w wysoki kucyk.

Miała mocno zmatowione oczy, efekt dymu, a jej usta były idealnie krwistoczerwone. Uśmiechnęła się złośliwie do siebie, białe zęby lśniły, a potem usłyszała hałas i poszła za nim do sypialni Matta. Leżał pokłonem na łóżku, z zamkniętymi oczami, rękami nad głową, przykuty do słupków łóżka, ubrany tylko w czarne bokserki, kontrastujące z bladą skórą. Zauważyła, że ​​miał pół-erekcję.

Otworzył oczy, jego oddech utknął w gardle na jej widok, a jego penis drgnął wyraźnie, najwyraźniej był zadowolony z tego, co zobaczył. Wiedziała już, że jego kutas jest wspaniały i widziała, jak sztywnieje, gdy powoli podeszła bliżej. Wyglądał jak pijany, a jego piżmowy zapach wypełniał jej nozdrza, a jego podniecenie było coraz bardziej zauważalne.

„Robin, wyglądasz niesamowicie, absolutnie oszałamiająco” - wypuścił powietrze. „Tak się cieszę, że przyszedłeś, bardzo cię pragnąłem, nie masz pojęcia. Tym razem tylko nas dwoje, tylko ty i ja.” Spojrzała na niego, ale nigdy nic nie powiedziała, wiedziała, że ​​dobrze wygląda i po prostu zbliżyła się, patrząc na niego w górę iw dół.

Zauważyła maleńką plamę wilgoci, zaciemniającą materiał jego szortów, dokładnie tam, gdzie był czubek jego penisa, a na jego czole były prawie niezauważalne kropelki potu. Czy był zdenerwowany? Dlaczego się denerwował? Spojrzała na niego w górę iw dół, miał otwarte usta, a jego oddech był zauważalnie szybki. Stała przez chwilę, obserwując, jak jego penis rozbiera szorty, a następnie podeszła do krawędzi łóżka i delikatnie przeciągnęła krwistoczerwony paznokieć wzdłuż jego ust, szyi i klatki piersiowej, przesuwając go do pasa jego czarne szorty. Gdy to zrobiła, Matt sapnął, nogi napięły się i podciągnął ku niej miednicę.

„Dotknij mnie, Robin” - błagał, ponownie kierując erekcję w jej stronę. "Nie!" Odpowiedziała ostro, nieco zaskoczona ostrym tonem jej głosu, gdy jej ręka automatycznie wystrzeliła i stuknęła w napięty wałek. „Ani słowa od ciebie, Matt. Po prostu bądź dobrym chłopcem i milcz! Rozumiesz?” Matt wyglądał na zaskoczonego i kiwnął głową, jego usta zacisnęły się w cienką linię.

„Zrobimy to MOIM sposobem, słyszycie?” Uniosła brew i Matt znów skinął głową w milczeniu. „Będziesz dla mnie dobrym chłopcem, Matt. Pozwolisz mi przejść moją złą drogę z tobą.

Wykorzystam cię jak małą pieprzoną zabawkę, którą zawsze chciałeś być. Czy tego właśnie chcesz? ”Spojrzała na niego surowo, oczekując odpowiedzi.„ Zadowolę cię w sposób, jakiego nigdy sobie nie wyobrażałeś. Chcesz być moją pieprzoną zabawką, Matt? ”„ Tak, Robin, jestem cały twój.

Rób co chcesz dla mnie. Chcę, żebyś mnie dotknął, użył mnie, pieprzył mnie… "wyszeptał, pot był teraz wyraźnie widoczny na jego czole. Do tej pory jego pięści były zaciśnięte i lekko napierał na kajdanki, z każdym pociągnięciem, podnosząc biodra, pchając swojego kutasa tak wysoko, jak to możliwe, by przejść przez napięty materiał jego bielizny. Patrzyła przez chwilę z uśmiechem, po czym zacisnęła palce w pasie jego szortów i pociągnęła je w dół. Nie zrobiła ustępstwa za jego sztywnego kutasa, a on Sapnęła, gdy pas ściągnął ją szortami.

Prawie zachichotała, gdy wróciła do wolności po zniknięciu zwężającej się bielizny i pociągnęła je szybko, aż wyszła z nich tylko jedna noga. Zostawiła je na drugiej, co również sprawiła, że ​​się uśmiechnęła z jakiegoś powodu. Teraz ośmielona położyła dłoń na jego udzie, ostrożnie unikając jego napiętego członka. Boże, jego kutas był cholernie oszałamiający i zauważyła trochę spermy kapiącej z jego małej szczeliny.

wszystko, co mogła zrobić, żeby się nie pochylić wlał ją do ust, które teraz podlewały się na tę myśl. Przesunęła rękę po wewnętrznej nodze, przyciągając ją do siebie i rozkładając nogi. Spojrzała na twarz Matta, on uważnie ją obserwował, przyjmując każdy ruch. Robin westchnęła, czując się niezręcznie będąc surową kochanką, gdy obserwował ją tak uważnie.

Zauważyła czarny jedwabny szal wystający spod jego ciała i pociągnęła go. Wyślizgnął się z niewielkim oporem, a ona podeszła do jego głowy i przyłożyła ją do oczu. Podniósł głowę, by łatwiej ją było zapiąć. To dobry chłopiec - wyszeptała, klepiąc go po głowie.

Zsunęła się i powoli wspięła na łóżko, przesuwając się między nogami. Pochylił się lekko i podniósł kutasa, gdy gładziła ręce i w dół jego nóg, jeszcze tak lekko. Była już świadoma, że ​​jej cipka jest wilgotna, gorąca i mrowiąca, gdy usiadła na nogach, jeden z jej obcasów przycisnął się do jej szczeliny i przycisnął do niej klin majtek, nasiąkając nią Matt sapnął i podciągnął biodra, lepiej odsłaniając jądra i swoją małą pomarszczoną dziurę. Podniosła się, uniosła jedną nogę, ściągnęła majtki, a następnie położyła je na ustach Matta. Były wilgotne i ciężkie od jej soku i usłyszała, jak głośno oddycha, gdy otwiera usta i łapczywie je wciąga.

Gdy Matt ssał mokrą bieliznę, wyciągnęła rękę i ujęła jego kulki, delikatnie gładząc łysą, pomarszczoną skórę, zanim masuje krocze. dalej, jego twardy kutas, prawie stojący str Aight, odsłaniając jego dupek, a ona przycisnęła do niego opuszek palca i nacisnęła. Jęknął, gdy żuł jej majtki, a teraz naciskała mocniej, ale dziura była zbyt ciasna i zbyt sucha.

„Podnieś teraz swój tyłek, Matt!” Rozkazała. Posłusznie uniósł nieco kolana i uniósł dno z łóżka. Oddychał głośno przez nos, wciąż ssąc jej majtki, z napiętymi ramionami, przyciągając kajdanki. Jego kutas znajdował się na wysokości oczu, a ona pochyliła się, podniosła jego kulki i splunęła na nie. Duża kulka mierzei zaczęła spływać, a ona potarła ją o szew jego piłek, popychając ją do swojego dupka.

Zaczęła wygładzać i wcierać swoją plwocinę w jego małą pączkę róży, plując ponownie, aby złagodzić jej postęp, gdy wepchnęła go w niego. Było tak ciasno i gorąco, że jej palec wskazujący wszedł w pierwszą kostkę. Matt jęknął głośno, jego nogi zaczęły się trząść, ale nadal podtrzymywał swoje dno wysoko nad łóżkiem, zapewniając jej rozsądny dostęp. Wsunęła palec głębiej, do drugiego kłykcia i zaczęła go poruszać.

W środku było tak miękko i zaczęła naciskać na miękkie ściany jego odbytnicy. Wyciągnęła nieco palec, pochyliła się i splunęła ponownie, wsuwając palec łatwiej z powrotem do środka, a także dociskając czubek środkowego palca do jego dziury, umożliwiając mu przejście obok pierwszego. „Uuuugh” - sapnął Matt, jego głos wciąż był stłumiony przez jej majtki. Nogi zaczęły mu się trząść, więc wyciągnęła obie cyfry z jego dołu i kazała mu się zrelaksować, położyć. Westchnął i padł na łóżko.

Po jego sztywnym szybie płynął teraz cienki strumień spermy, a jego oddech był szybki i ciężki. Wiedziała, że ​​nigdy wcześniej tego nie robił, przynajmniej tak jej powiedział. „Chcę, żebyś teraz zwrócił się na brzuch”, powiedziała stanowczo, delikatnie klepiąc się w pośladek, aby go zachęcić. Matt wymamrotał coś w mokrych majtkach w ustach.

„Quiet Matt!” Rozkazała. „Wszystko będzie dobrze, kiedy już się przewrócimy, twoje ręce będą skrzyżowane, nie sądzę, żebyś czuł się nieswojo w tych mankietach i będę chciał cię na kolanach. Odpocznij chwila, pozwól swoim nogom wyzdrowieć… ”Leżał tam, pozwalając, by jego oddech wrócił do normy, a ona pochyliła się i wyciągnęła z ust mokrą bieliznę. Opaska wciąż była na swoim miejscu, a ona podniosła ją z oczu, obserwując, jak jego źrenice się kurczą, gdy znów dostosowują się do jasności pokoju. Spojrzał na nią, a kiedy patrzyła, złapała jego gruby trzon i zaczęła go głaskać.

Jęknął, gdy podciągała napletek w górę i w dół, oczy zamknięte i usta otwarte, najpierw słabo pchając jej pociągnięcia, ale potem zaczął mocniej naciskać, a ona wiedziała, że ​​przyjdzie szybko, jeśli nie przestanie. „Racja, odpocznij, na brzuchu, a potem ułóż się na kolanach, jest dobry chłopiec” - rozkazała. Matt niezdarnie zaczął się przewracać, utrudniony przez ograniczenia wokół nadgarstków, a Robin musiał mu pomóc, ale wkrótce stał twarzą w dół i kręcił się, dopóki nie upadł na kolana, tyłek w powietrzu i twarz w poduszkę.

Robin rozejrzała się i zobaczyła wystającą spod łóżka winylową uprząż. Zsiadła i podniosła ją. To był czarny wibrator z paskiem. Podniosła ją, zastanawiając się, w jaki sposób należy ją nosić, i weszła do niej, wyciągając ją i zapinając klamrę, ładnie i mocno.

Machnęła biodrami, a sześciocalowy czarny plastikowy kurek odbił się w najbardziej satysfakcjonujący sposób. Podstawa fałszywego penisa spoczywała bezpośrednio na jej łechtaczce, a kiedy wzięła go do ręki i delikatnie pogłaskała, wiedziała, że ​​dobrze byłoby posuwać Mattem nim, że to pobudzi ją tak jak ona. Uśmiechała się szeroko, poczuła, jak moc przepływa przez jej ciało, i rozejrzała się, dopóki nie zauważyła tubki ze smarem na szafce nocnej.

„Jesteś gotowy na mnie, chłopcze? Czy jesteś gotowy, aby poczuć mojego kutasa w sobie?” Mruknęła, gdy wspięła się z powrotem na łóżko za nim, gładząc jego napięte pośladki. Matt przesunął dno z boku na bok pod ręką i wymamrotał coś niezrozumiałego w poduszce. Robin odkręciła nasadkę z tubki i ścisnęła zimny żel na palcach. Poczuła, jak ciało Matta zesztywniało, gdy zaczęła masować chłodny, gęsty płyn w szczelinie w dupie nad jego małą pomarszczoną dziurą. Odepchnął się od niej, jęcząc cicho w poduszkę i wydał z siebie cichy okrzyk, gdy znów wepchnęła palec wskazujący z powrotem do środka.

Cholera, była podekscytowana. Wolną ręką wycisnęła trochę smaru na jego pęknięcie i wepchnęła środkowy palec do środka. Mocne, ale delikatne pociągnięcia, otoczyła palcami i poczuła matowy skurcz, gdy prawdopodobnie znalazła jego prostatę, więc potarła ją trochę i sądząc po jego pchnięciach i jękach, znalazła właściwe miejsce. Wolną ręką zaczęła delikatnie ciągnąć i szarpać jego worek, masując kulki w środku.

Do tej pory Matt chrząknął, a ona wyciągnęła swoje śliskie palce z jego dna, podniosła lubrykant i ścisnęła go w dłoń, po czym zaczęła pocierać go sztywnym „kutasem”. Uśmiechnęła się, myśląc, jak to musi być być mężczyzną potem zdał sobie sprawę, jak mokre są jej uda z jej własnych soków. „Jesteś gotowy, Matt?” „Mmm hmm,” mruknął w poduszkę, podnosząc tyłek.

„Boże, to nie wygląda na wygodne” pomyślał, wciąż masując smar na jej plastikowym penisie i patrząc na sposób, w jaki skrzyżował ramiona i wciąż przymocował kajdanki do łóżka. Mimo to nie narzekał… Ostrożnie ustawiła się między jego nogami, sztywna guma kogut, który miała na sobie w jego dziurze, kiedy przycisnęła do niego tępą końcówkę. Była większa niż jej dwa palce, ale niewiele, i poczuła, jak on się odsuwa, a końcówka zaczęła znikać w nim, zastanawiała się, co to musi czuć jakby to był prawdziwy kutas, jak to musi być facet, który to robi.

Patrzyła, zafascynowana i lekko popchnęła biodra do przodu, zaskoczona, gdy więcej dildo zniknęło z jego pośladków. Matt jęknął w poduszkę, a ona odsunęła się, kogut wysunął się, po czym pchnął ją dalej. Znów na zewnątrz i jeszcze głębiej, odepchnął się ponownie i większość szybu zniknęła w nim.

Mocno pchnęła, aż plastikowy penis znalazł się całkowicie w jego odbytnicy, a jego policzki były teraz mocno przylegające do płaskich bioder. Odpoczywała przez chwilę, po prostu utrzymując presję i pozwalając mu przyzwyczaić się do poczucia, że ​​jest tak pełny. Pochyliła się, dopóki jej brzuch nie dotarł do jego dolnej części pleców, a potem sięgnęła dookoła i złapała penisa Matta. Boże, nie myślała, że ​​kiedykolwiek czuła to tak twarde, że czuła się jak trzon gorącej stali w jej uścisku, a gdy przesunęła się po niej pięścią, poczuła, że ​​jest śliska od spermy.

Chrząknął, gdy poczuł, jak zaczyna powoli go szarpać, a ona zaczęła pchać biodrami tam i z powrotem. Zaczęła pieprzyć mu tyłek. Wciąż głaszcząc jego penisa, zajęło jej kilka pchnięć, aby uzyskać rytm, a wraz ze wzrostem jej pewności jej technika uległa poprawie, dopóki nie zaczęła się pieprzyć i walić w idealnym czasie. Z każdym naciśnięciem Matt jęknął głośno w poduszkę, odpychając się od niej.

Robin czuła, że ​​jej nogi już się męczą, i zastanawiała się, jak faceci mogliby to zrobić, to nie było tak naturalne dla kobiety i wiedziała, że ​​nie będzie w stanie wytrzymać tego długo. Nadal dawała z siebie wszystko, gdy zaczęła go właściwie pieprzyć. „Podoba ci się? Czy lubisz czuć w sobie wielkiego kutasa?” Każdemu słowu towarzyszył pchnięcie, głębiej, mocniej, a Robin poczuła, jak kutas Matta sztywnieje w jej dłoni. Jęknął i całe jego ciało drgnęło, gdy zaczął przychodzić i przychodzić.

Wcisnęła teraz swój gumowy kutas głęboko w jego brzuch i przytrzymała go, gdy doiła jego kurek dłonią. Myślała, że ​​to się nigdy nie skończy, na pewno wytrysnął kufel nasienia? „Ooooch, mumf” - sapnął Matt, gdy jego ciało drżało, a kilka ostatnich kropel wytrysnęło z jego już zmiękczającego penisa. Wciąż opierając się mocno o niego, odpięła klamrę paska i wysunęła się z niego, pozostawiając duży pasek przyczepiający się komicznie z jego dołu.

Zsunęła się z łóżka i podeszła do głowy Matta, jego twarz wciąż była zakopana w poduszce, a ona wyszeptała mu do ucha: „Podobało ci się to, Matt? Podobało ci się kobieta biorąca twój dziewiczy tyłek? Nie, nie odpowiadaj że przyszedłeś jak pieprzona rakieta, WIEM, jak bardzo ci się podobało. " Wzięła jego telefon komórkowy z szafki nocnej i położyła go na spoconej dłoni, zaciskając dłoń na jego dłoni, aby się upewnić, że go trzyma. „Teraz wychodzę. Możesz zadzwonić do Simona lub Holly, żeby przyjechali i cię odblokowali”.

Gdy wyszła z pokoju, usłyszała go: „Robin? Robin! Chodź tu, kurwa, dziwko!” Krzyczał z paniki w głosie. „Robin? Ty paskudny kurwa CUNT, wracaj TERAZ!” Uśmiechnęła się, gdy weszła do kuchni i uniosła długi płaszcz, bo nie byłby tam uwięziony na długo. Naciągnęła płaszcz na ciało pokryte PCV, zakrywając nagą i ociekającą cipkę i wymknęła się z drzwi, zostawiając ją na zatrzasku, aby jego ratownik mógł wejść. Gdy zaczęła schodzić po schodach, wciąż słyszała Matta, wołając i krzycząc: „ROOOBBBIIIINNNN!” Pokręciła głową i nigdy nie obejrzała się za siebie… Robin obudziła się nagle i zadrżała, woda w wannie była już letnia.

Co za pieprzony dziwny sen! Jej cipka mrowiła. Przesunęła dłoń między nogami, a palce z łatwością wsunęły się między wargi, które były śliskie z jej podniecenia. Cholera, była włączona i zaczęła głaskać i palcami wyprostowany mały łechtaczkę. Jej oddech przyspieszył i wiedziała, że ​​może przyjść dość łatwo.

Spojrzała na zegar na parapecie i zdała sobie sprawę, że ma teraz tylko dziesięć minut, aby przygotować się na randkę z Jake'iem.

Podobne historie

Droga na zachód

★★★★(< 5)

Młoda kobieta spotyka tajemniczego nieznajomego w pociągu…

🕑 12 minuty Niechęć Historie 👁 2,634

Oto byłeś, opuszczając duże miasto po raz pierwszy. Twoja matka powiedziała, że ​​nadszedł czas, abyś wydostał się do prawdziwego świata. Wysyłała cię do dziczy nowej Kalifornii.…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Tori - Część 1: Zadłużenie

★★★★★ (< 5)

Tori to wrak pociągu czekający na miejsce…

🕑 9 minuty Niechęć Historie 👁 2,436

Moja była żona jest totalnym wrakiem pociągu czekającym na miejsce. Tori dzieliła tydzień od ukończenia siedemnastu lat, kiedy ją poznałem, i byłem prawie sześć lat starszy. Była…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Fantasy Stranger

★★★★(< 5)

Nieznajomy spełnia najciemniejsze fantazje Zeeli.…

🕑 38 minuty Niechęć Historie 👁 3,231

To był dla mnie zdecydowanie czas ekstremalnej próby, a gdybym wiedział, jak to się skończy, mógłbym nie sprzeciwić się tak bardzo, jak przez cały ten czas. Po pierwsze, mój chłopak,…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat