Popołudnie w Jen

★★★★(< 5)

Ostatnia część opowieści Jen. - W końcu uświadamia sobie, jak bardzo jej przybrany ojciec jej pragnął.…

🕑 16 minuty minuty Niechęć Historie

Jen obudziła się następnego ranka i znalazła się na sofie. Natychmiast usiadła i ukryła głowę w dłoniach. Jen miała kaca. Rozejrzała się i znalazła obok siebie pustą butelkę wina.

"Dlaczego uważała, że ​​to dobry pomysł?" pomyślała. Na stoliku obok niej była notatka: Hej Jen! Myślałem o tym, żeby cię obudzić, ale butelka wina powiedziała mi inaczej! Praca wezwała mnie dzisiaj, więc nie będzie mnie przez cały dzień. Czuję się, jakbym nie widziała cię od kilku dni! Muszę wkrótce coś razem zrobić. W lodówce jest jedzenie. Kochaj mamę Przynajmniej o jedną osobę mniej, która ją denerwowała, kiedy czuła się tak gówniana.

Jen usiadła z powrotem na sofie i zdała sobie sprawę, że jest w halce. Pociągnęła za rąbek, żeby zakryć więcej nóg i zamknęła oczy. Obudziła się z bardzo dziwnego snu.

Założyła, że ​​mogło to mieć coś wspólnego z niesamowitym seksem, którego doświadczyła z Jamesem, chłopcem mieszkającym po drugiej stronie ulicy. Próbowała poskładać swoje marzenie w całość. Była obserwowana przez mężczyznę, który ciężko nad nią dyszał. Jen we śnie była naga, z wyjątkiem pary koronkowych majtek.

Wiedziała, że ​​mężczyzna chciał w nią wejść. W jej śnie mężczyzna podszedł do niej i polizał jej ciało. Polizał jej sutki i przesunął językiem po jej brzuchu w kierunku jej cipki. Potem siłą spróbował ściągnąć jej majtki zębami.

Ale z jakiegoś powodu jej majtki się nie ruszały. Były przyklejone do jej ciała jak tarcza. Mężczyzna przeklinał i wściekle próbował wylizać jej cipkę przez majtki.

We śnie Jen się bała. Nie podobało jej się to, co robił jej mężczyzna, ale była unieruchomiona, jakby była sparaliżowana. "PIERDOLIĆ!" mężczyzna krzyczał pokonany.

Potem się obudziła. Nigdy więcej nie pomyślała o tym śnie. Jej zbliżający się kac znów zaczął jej zagrażać. Weszła do kuchni, by poszukać aspiryny.

Brak szczęścia. Wyglądając przez kuchenne okno, zobaczyła swojego przyrodniego ojca Pete'a wygrzewającego się na leżaku. Miał na sobie parę czerwonych szortów i nic więcej.

Jen obserwowała Pete'a z ochrony kuchni. Przypuszczała, że ​​rozumie, dlaczego jej matka za niego wyszła. Pete nie był wysportowany.

Był pucołowaty, ale tylko w połowie ciała. Pasował do tego. Jen nie mogła sobie wyobrazić go z mięśniami. To nie wyglądałoby dobrze. Miał duże stopy i stonowane owłosione nogi… typowy mężczyzna w średnim wieku… jego brzuch był okrągły i owłosiony.

Jego ramiona wyglądały na silne. Jego twarz była gładko wygolona i miał krótkie ciemne włosy. Prawie w tym samym kolorze co jej własny.

Miał błyszczące niebieskie oczy, które były obecnie ukryte za parą ciemnych odcieni. Pete podniósł rolety i spojrzał na Jen. Uśmiechnął się i pomachał, po czym wyciągnął sześciopak piwa, które zostało ukryte za leżakiem.

Jen uśmiechnęła się i podeszła do tylnych drzwi, by go przywitać. — Dobrze się bawisz? zawołała go, gdy zaczęła spacerować. "Cóż, słońce pięknie świeci!" odpowiedział radośnie.

"Dlaczego tak wesoły?" ona zapytała go. – Mam piwo – odpowiedział. – Twoja matka i ja widzieliśmy, że urządziłeś sobie wczoraj przyjęcie z butelką wina – kontynuował Pete. „Ugh, tak, nie będę tego znowu robił.

Czuję się okropnie dziś rano, wciąż czuję się trochę pijany!” Jen mu powiedziała. Pete zastanawiał się nad jej słowami w głowie. To może być interesujące, pomyślał. "Chcesz puszkę?" – zapytał ją Pete. „Och.

nie. Właściwie zamierzałam pójść po aspirynę lub coś w tym rodzaju” – odpowiedziała nieśmiało Jen. "Nie mam tego w domu, obawiam się, zwierzaku, alkohol jest twoim jedynym ratunkiem!" on śmiał się. Jen uśmiechnęła się i wzięła od niego puszkę. Otworzyła ją palcami i wzięła łyk.

"Która godzina?" spytała, kiedy skończyła pierwszy łyk. "Dziesiąta rano." – powiedział Pete, szczęśliwie spokojny. "Dobry Boże! I pijemy?!" Jen się roześmiała. "Hej, jest gdzieś godzina piąta, prawda?" – odparł Pete, podnosząc swoją puszkę do jej w toście. "Dobrze!" Jen się roześmiała.

Patrzyła, jak ojczym podnosi swoją puszkę do ust i po raz pierwszy zauważyła, jak silne i stanowcze wyglądają jego ręce. Zaczęła wyobrażać sobie jego dłoń na jej ciele… potem zaniepokojona tym, o czym właśnie myślała… odwróciła się od niego, by mógł odczytać jej myśli, które nagle stały się tak niewytłumaczalnie wypaczone. Pete zastanawiał się, czy Jen zdaje sobie sprawę, że wciąż jest w halce, czy może wyraźnie widział jej piersi, gdy słońce padało na jedwab. Kiedy Jen wstała, żeby pomóc sobie przy puszce, Pete rzeczywiście widział, jak rzuca ją i stanął twarzą w twarz z majtkami, które pobiły go poprzedniej nocy – nie żeby Jen o tym wiedziała.

Pete zaczął wyczuwać znajome drgnięcie w kroczu, które Jen dawała mu tyle razy wcześniej, nawet o tym nie wiedząc. "Dobrze!" Jen powiedziała, że ​​wciąż jest zaniepokojona myślami o rękach Pete'a na jej ciele… może na jej cyckach… albo jej nogi… "Myślę, że dziś rano puszka jest moim limitem! Dużo wypiłam wczoraj wieczorem, myślę, że już czas, żebym weszła do środka…" powiedziała pospiesznie. Jen wstała i spojrzała na swoje stopy, zauważając poślizgnięcie się po raz pierwszy od czasu, gdy była na zewnątrz. „Pieprz mnie, jestem naga”, powiedziała głupio do siebie. Chciałbym.

pomyślał Pete. Pete obserwował jej tyłek, gdy wchodziła do domu i znikała z widoku. Jeśli kiedykolwiek był czas, żeby rozwalić tę śliczną cipkę, to właśnie to. Wypił resztkę swojego piwa… wstał… poprawił penisa, rzucił szorty, które teraz znów stały łapczywie zbyt skupione i wszedł za nią do środka. Nie zajęło mu dużo czasu, aby ją znaleźć.

Wisiała nad krawędzią sofy, zbierając swoje rzeczy z poprzedniej nocy. Jej książka wciąż leżała w pogniecionym stosie przy poręczy sofy. Kiedy pochyliła się, żeby go podnieść, Pete wykorzystał swoją szansę.

"Jen!" Krzyknął na nią. Zaskoczona Jen straciła równowagę i zaczęła się przewracać. Pete na to liczył.

Chwycił ją za ramiona i zamknął jej ciało w swoim. "O co chodzi?!" Pomyślała. Mocno w ramionach Pete'a Jen zauważyła, jak miło jest mieć za sobą silnego mężczyznę.

Gdyby nie był żonaty z jej matką, mogła go uwieść. Pete zdecydowanie nie był w jej normalnym typie, ale była na wakacjach. Nowa świadomość, że Pete rozmawiał z nią w ogrodzie, mając tylko jedwabną halkę, aby oddzielić jej cycki od jego spojrzenia, sprawiła, że ​​była dziwnie napalona. Wyrwała się z toku myśli lekko zniesmaczona sobą i skupiła się na tym, dlaczego Pete ją trzymał. Dlaczego nazwał ją po imieniu? Czy miała zrobić coś niebezpiecznego? Czy jakoś ją uratował? Spojrzała na podłogę, jakby spodziewając się zobaczyć szkło lub coś niebezpiecznego, po czym mogłaby nadepnąć.

Nic. Pete podniósł ją, zanim zdążyła na niego spojrzeć, i zaciągnął ją na schody. Puścił ją, gdy opadła mocno na brzuch.

Jej poślizg podjechał natychmiast i Pete dostrzegł jej brzoskwiniowy tyłek z niebieskimi stringami pomiędzy policzkami. Jego kutas zaczął pulsować w szortach. "Co się dzieje!" Krzyknęła. „Nic kochanie, myślę, że miałaś za dużo… Pomagam ci wejść po schodach” – dobiegł zza niej głos Pete'a.

W jego głosie było coś, czego wcześniej nie słyszała. To było groźne i podekscytowane. Pete wiedział, że musi ją mieć.

Pomyślał o oderwaniu jej stringów i wbiciu penisa w jej tyłek. To byłoby takie proste. Mógł ją pokonać w ciągu kilku sekund w pozycji, w której się znajdowała. Wiedział jedno, nie zamierzał ponownie udaremnić głupich majtek – nie teraz. Jen właściwie wcale nie czuła się pijana.

W ogrodzie miała tylko jedną puszkę, ale postanowiła nie kłócić się ze swoim przybranym ojcem, którego dziwne zachowanie zaczynało ją zabawiać. "Och, OK" zachichotała na niego. Zakładała, że ​​w każdej chwili poczuje jego dłonie na swoich ramionach, delikatnie prowadząc ją po schodach, ale nie zrobiła tego i zamiast tego poczuła je na swoim nagim tyłku. "Czy jestem. Naga?" powiedziała zaniepokojona jego ręką na jej tyłku i nie wiedząc, że jej poślizgnięcie podjechało.

- Nie kochanie, masz na sobie halkę. Próbuję wepchnąć cię na schody – odpowiedział Pete, łakomie wpatrując się w policzki jej tyłka, gdy mówił. Jen zaczęła zdawać sobie sprawę, co się dzieje. Pete wyraźnie myślał, że jest pijana, on ją wykorzystywał.

A przynajmniej byłby - gdyby jej to nie sprawiało przyjemności. Jen przemyślała sytuację w swojej głowie. Mogłaby teraz ostro usiąść i go zbesztać. Przeklnij go za to, że próbował wykorzystać swoją „pijaną” przyrodnią córkę i całkowicie wyrzucił go z wody, jak być może na to zasługiwał.

LUB? Umiała grać głupią i zobaczyć, co zrobi dalej. Choć Jen nienawidziła tego przyznawać, zaczynała odczuwać dreszcze podniecenia w swoim małym ciele. Posmakowała wczorajszego dobrego pieprzenia z Jamesem i chciała więcej. Kogo obchodzi, czy to było z jej przybranym ojcem? Najwyraźniej nie. Zaczęła zamykać oczy i zdecydowała, że ​​będzie się dobrze bawić.

Dlaczego nie miałaby? Była na wakacjach… nie miała zmartwień. żadnych obowiązków…żadnych majtek?!?! Ręce Pete'a przesunęły się z pośladków na boki jej stringów i zaczął je ściągać w dół. Ani śladu niepokoju ze strony Jen, w tym akcie Pete zauważył. To będzie łatwe, pomyślał podekscytowany. Wypuścił z szortów swojego obolałego kutasa.

Stał teraz dumnie nad swoją pasierbicą. Jej tyłek całkowicie wystawiony na niego. – Jen? Pete zapytał „…Tak”. Odpowiedziała dość, próbując zakpić z niewinności. Podniecenie ogarnęło ją falami i poczuła, jak jej cipka staje się mokra ze zdumienia i podniecenia, gdy stała pochylona przed Pete'em, wiedząc dokładnie, co się wydarzy.

„Myślę, że będziesz musiała coś potrzymać, kochanie” – odpowiedział. Zaczęła prostować nogi i przez to przypadkowo wsunęła własną głowę na najwyższy stopień. „Idealnie”, pomyślał, gdy stała teraz całkowicie otwarta na niego. Jej twarz schowana w klatce schodowej, gdyby teraz wepchnął się w nią, nie przewróciłaby się.

Została zawieszona w taki sposób, że była całkowicie zrównoważona. "Kochanie? Mam zamiar cię przelecieć… muszę," powiedział do niej w końcu, przesuwając dłońmi po jej nagim tyłku, gdy mówił, jakby już twierdził, że jest jego. Serce Jen biło tak mocno, że wiedziała, że ​​wszystko jest takie złe, ale czuła się tak dobrze.

Pomyślała o odwróceniu się i poproszeniu go, żeby przestał. Pomyślała o swojej matce. Pomyślała o Jamesie……Pete złapał ją w pasie i zaczął wsuwać drugą rękę między jej nogi. …W tym momencie wszystkie jej zmartwienia zostały wyparte z jej umysłu. Już jej to nie obchodziło.

Podniósł rękę coraz wyżej… w końcu dotykając jej nagiej cipki. – O mój Boże – mruknął do siebie w ekstazie. „Nigdy nie sądziłem, że to się stanie”. Zaczął wyczuwać jej dziurę i był zachwycony, że jest już mokra… i ciepła… taka ciepła! Jen zaczęła cicho jęczeć, gdy jej przybrany ojciec nadal pocierał jej cipkę.

Cały czas czuła się tak brudna, ale tak podniecona. – Rozchyl nogi – szepnął do niej. Z tymi słowami Jen zdała sobie sprawę, jak bardzo też chciała. O wszystko inne będzie się martwić później, teraz potrzebowała kutasa… jakiegokolwiek kutasa.

Kutas Pete'a. Jen zaczęła chichotać… "Ok", odpowiedziała, zdumiona tym, co robi - tak jak zrobiła, jak jej kazano i otworzyła nogi dla swojego ojczyma. Pete spojrzał na Jen zdumiony, jak jest mu posłuszna, to będzie niesamowite, pomyślał radośnie. Pete trzymał się jej bioder i poprowadził czubek swojego kutasa do dziurki Jen i zaczął zanurzać swojego grubego kutasa w swojej młodej pasierbicy.

"Oohhh tak!" westchnął, czując, jak jej cipka rozciąga się, by pomieścić jego masywnego członka. Pete zawsze był dumny ze swojego fiuta. Miał około 9 cali długości, ale jego prawdziwą dumą był jego obwód.

Każda kobieta, którą kiedykolwiek pieprzył, komentowała, jaki był gruby. "Jesteś taki duży!" Jen wciąż płakała, chowając większość twarzy na schodach. Pete uśmiechnął się, nie czuł tego żywego od lat.

Wszystko, co chciał zrobić, odkąd po raz pierwszy spotkał swoją przyrodnią córeczkę, to przykleić ją do niej. Pierwszego dnia, kiedy się spotkali, miała na sobie krótką spódniczkę i podkoszulek. Jej cycki drażniły go od samego początku. Zawsze błagali go, żeby je ścisnął. Potem był jej tyłek! Sposób, w jaki kołysał się, kiedy szła.

Sposób, w jaki śmiał się z niego, kiedy na niego patrzył. "Nigdy tego nie dostaniesz!" Powiedział. Pete spojrzał teraz na jej tyłek. W jego rękach, podczas gdy jego kutas coraz bardziej wbijał się w jej małą cipkę.

Zrobił jej triumfalne lanie. "Nigdy tego nie miałeś?!" On myślał. "Haha! Kto się teraz śmieje??!" Wbił się w nią mocno, z każdym głodnym pchnięciem wpychając jej całe ciało w zmiętą kupę. „KURWA TAK!” zawołał, gdy szedł. Jej ciało zaczęło drżeć pod jego dłońmi.

"K…kurwa!" Jen jęknęła. Próbowała wydobyć jej słowo, ale zatrzymywała się z każdym pchnięciem, jakie Pete w nią wciskał. Cunt Jen był zdecydowanie najlepszy cunt, jaki kiedykolwiek miał, pchnął swojego penisa jeszcze dalej w jej młody mały otwór.

Uderzając w nią, wyciągając swojego kutasa całkowicie z niej, a następnie wpychając go całkowicie z powrotem. „Kochanie?” powiedział nagle: „Czy masz zamiar dojść?!” Zapytał ją. Serce Jen biło energicznie.

Jego kutas otwierał ją w sposób, którego nigdy nie doświadczyła. Czuła, jak jego jaja uderzają o jej ciało przy każdym pchnięciu i kochała każdą jego chwilę. Jego kutas był tak cholernie duży! „Chcę patrzeć w twoją twarz, kiedy dochodzisz!” Powiedział jej. Szybko wyciągnął swojego penisa z jej cipki i podniósł ją ze schodów. Usiadł na schodku i czekał na nią.

Jen spojrzała na swojego ojczyma po raz pierwszy, odkąd zaczął ją pieprzyć. Nie mogła uwierzyć w to, co się dzieje, ale była zdecydowanie zbyt głodna, by przestać. Jej cipka już bolała, gdy wrócił do niej. Wczołgała się na niego i usadowiła go na schodach.

Pete ściągnął jej halkę przez głowę i odsłonił te piękne piersi, które teraz podskakiwały na jego twarzy, gdy wsunęła swoje ciało na jego kutasa i zaczęła poruszać swoim małym ciałkiem w górę iw dół na nim. "O tak!" – płakał, patrząc, jak jego pasierbica rucha się z nim w sposób, o którym nigdy nie myślał, że jest możliwy. To było zdecydowanie lepsze niż jakakolwiek fantazja na jej temat, jaką kiedykolwiek miał… a miał wiele! Jen przytuliła się do jego ramion i odchyliła ciało do tyłu, aby Pete mógł w pełni zobaczyć jej cycki i brzuch… "o tak.

tatusiu!" nagle krzyknęła. Pete złapał ją za cycki, gdy tylko powiedziała słowo „tatuś”… pieprzona mała dziwka, pomyślał radośnie, pocierając kciukiem jej wyprostowane sutki. "Twój pieprzony niesamowity tatuś." Jęknęła, kontynuując odbijanie się na jego kutasie. Pete puścił swoje cycki i patrzył, jak swobodnie podskakują mu na twarzy i poczuł, jak jej ciasna cipka obejmuje jego kutasa. Znowu poczuł jej drżenie i wiedział, że tym razem na pewno dojdzie.

Jen próbowała dalej podskakiwać, ale teraz całe jej ciało się trzęsło. Pete chwycił jej ciało i siłą uderzył ją w górę iw dół na swoim penisie, aby utrzymać pęd. "O KURWA TAK!" Jen krzyczała, gdy podeszła do kutasa swojego przybranego ojca.

Pete zaczynał odczuwać własne gorące fale… czuł, jak jego orgazm narasta i narasta. Wstał z nią wciąż okrakiem na swoim ciele, a następnie uderzył ją o ścianę i wypuścił swój ładunek głęboko w jej cipkę. "Ty pieprzona brudna dziwko!" Warknął jej do ucha, gdy doszedł.

Jen była tak zmęczona, że ​​zaczęła rozluźniać nogi i zsuwać się po ścianie, gorący bałagan lepkiego seksu uciekał z jej cipki. Była wyczerpana. Pete podniósł ją i zaniósł po schodach. – Lepiej nie mówić matce o tym pięknym – powiedział do niej i rzucił ją na łóżko.

Jen nie odpowiedziała mu, kiedy wczołgała się pod kołdrę. Świadomość tego, co się właśnie wydarzyło, w końcu ją uderzyła. Właśnie pieprzyła się z mężczyzną swojej matki i bardzo jej się to podobało. Poczucie winy zaczęło ją ogarniać. Z drugiej strony Pete był w niesamowitym nastroju przez resztę dnia i nawet namiętnie pocałował swoją żonę, gdy kilka godzin później wróciła z pracy..

Podobne historie

Uwodzenie nieśmiałej sąsiadki

★★★★★ (< 5)
🕑 7 minuty Niechęć Historie 👁 2,409

Mając osiemnaście lat, miałem więcej doświadczenia z dojrzałymi kobietami niż z dziewczynami w moim wieku. Moją oficjalną przyjaciółką była słodka Lisa, klasa zrobiona w liceum, która…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Niespodzianka gospodyni domowej

★★★★★ (< 5)

Gospodyni nimfomanka dostaje dokładnie to, czego chce, a nawet więcej.…

🕑 24 minuty Niechęć Historie 👁 2,944

Nie jestem jak inne dziewczyny. Uwielbiam budzić się rano i czuć, jak poranek mojego męża mocno ociera się o mój brzuch. Jedną z moich ulubionych porannych czynności jest delikatne bawienie…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Kochaj przez moje okropne myśli

★★★★★ (< 5)

Wiesz, kiedy masz jeden z tych dni.…

🕑 11 minuty Niechęć Historie 👁 1,214

Mój umysł ścigał się ze wszystkimi rzeczami, które poszły nie tak. Leżałem w łóżku próbując przeczytać powieść 50 Twarzy Greya. To w niczym nie pomagało. Cały ten romans sprawiał,…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat