Próba Olivii

★★★★★ (< 5)

Niewinna dziewczyna przestępcy trafia do więzienia i dowiaduje się o znaczeniu geja na pobyt.…

🕑 23 minuty minuty Niechęć Historie

Tak wiele rzeczy przeszło przez młody umysł Olivii, kiedy jechała z tyłu furgonetki. Chociaż czuła się niekomfortowo z powodu kajdanek i kajdan na nogach wbijających się w jej śliczną oliwkową skórę, było to ledwie rozpraszające, gdy odtwarzała w kółko ostatnie wydarzenia ze swojego życia. Z tyłu furgonetki było ciemno, a dwudziestominutowa jazda dała jej mnóstwo czasu do namysłu. Jak mogła nie wiedzieć, że jej chłopak Kenny handlował narkotykami? Wydawał się miłym facetem i zawsze kupował jej ładne rzeczy.

Jak mógł ją zmusić do upadku? Powiedział jej, że ją kocha i zawsze będą razem. Jak będzie wyglądało życie w jej nowym domu? Słyszała tyle historii. Czy wszystkie te lesbijskie dziewczyny będą się gapić na jej ładne, młode ciało? Boże, myśl o tym sprawiła, że ​​się wzdrygnęła… Wciąż słyszy słowa sędziego: „Dziewięćdziesiąt dni w oddziale kobiecym w więzieniu powiatowym”.

Wciąż słyszy, jak jej prawnik mówi jej, jaką wspaniałą ugodę załatwił dla niej. To dla kogo, pomyślała, on? Dostaje zapłatę i wraca do domu, do swojej żony. To ja pójdę do więzienia. Po tym, co wydawało się wiecznością, furgonetka w końcu dotarła do głównego wejścia do więzienia.

Kierowca powiedział coś do radia i Olivia usłyszała głośny pisk głównej bramy, która powoli się otwierała. Za murami furgonetka powoli jechała długą drogą do budynku wlotowego. Gdy przejechał obok ulicznych latarni, każdy z nich wpadał przez małe okienko z boku furgonetki, rozświetlając pusty wyraz twarzy Olivii efektem stroboskopowym w zwolnionym tempie.

Po kilku minutach van zatrzymał się przy rampie załadunkowej. Jeszcze kilka minut i Olivia usłyszała głosy po drugiej stronie drzwi furgonetki. Drzwi otworzyły się szybko i Olivia zobaczyła dwie strażniczki.

„Proszę wysiąść z furgonetki”. Olivia wstała i powoli podeszła do tyłu furgonetki, z każdym jej krokiem brzęczały łańcuchy u nóg. "Proszę uważać." Dwóch uzbrojonych oficerów powoli eskortowało Olivię przez rampę załadunkową do drzwi.

Kiedy dotarli do drzwi, jeden z funkcjonariuszy przemówił do domofonu. „Jeden więzień z centralnego holdingu”. Głośny brzęczący dźwięk zasygnalizował otwarcie drzwi i wprowadzono Olivię do środka. Zaprowadzono ją na małą, twardą, drewnianą ławkę i kazano usiąść. Jeden ze strażników wyjął klucz i uwolnił kajdanki z jednego z jej nadgarstków.

Następnie wzięła uwolniony mankiet i przywiązała Olivię do dużego metalowego haka na ławce. Następnie pochyliła się i wypuściła kajdanki z obu kostek i rzuciła je w stos o ścianę. Następnie strażnik podszedł do biurka, na którym siedziała duża oficerka i wręczyła jej kopertę zawierającą biżuterię i własność osobistą Olivii. Po kilku chwilach pogawędki dwóch strażników, którzy przyprowadzili Olivię, wyszło. Gdy mijali Olivię, jeden z nich powiedział: „Ktoś będzie z tobą za kilka minut”.

Potem wyszli z powrotem. Rany, za kilka minut ktoś będzie ze mną, mruknęła do siebie Olivia. Cóż, mogą nie spieszyć się. Nie spieszy mi się.

Spojrzała na oficera siedzącego przy biurku. Była dużą, czarną kobietą około 30 lat. Nie podniosła wzroku i nie wyglądało na to, że się spieszy. W żadnym momencie nawet nie zauważyła obecności Olivii.

Olivia rozejrzała się po więzieniu. Na ławce było zimno. Olivia miała gęsią skórkę i jeżyły się małe włoski na karku. Nie drżała, ale było jej zimno. Pomalowane na szaro ściany z pustaków nie zrobiły nic, by nadać temu miejscu wrażenie ciepła.

Wszędzie na ścianach wyryto imiona dziewcząt. W niektórych przypadkach imiona dwóch dziewczynek otaczałyby serce. Olivia wpatrywała się w ścianę, na której wyraźnie wyryto pogrubionymi literami „Lisa kocha Pam”, i zachichotała. „To nigdy nie mogę być ja”, pomyślała.

Po mniej więcej pół godzinie duży czarny oficer w końcu wstał. Podeszła do Olivii i stanęła bezpośrednio przed nią. Była dużą, imponującą postacią o autorytecie. W ręku trzymała jakieś papiery, na które patrzyła. Po chwili zapytała: „Twoje imię?” „Olivia Diaz”, brzmiała odpowiedź.

„Twój wiek? „Dziewiętnaście”. „Numer ubezpieczenia społecznego?” „178-88-4953” brzmiała cicha odpowiedź Olivii. Funkcjonariusz następnie wyciągnął klucz i odblokował kajdanki Olivii. „Chodź za mną” – powiedziała. do małego pokoju na końcu korytarza, w którym znajdowało się biurko z komputerem i niewiele więcej.

Funkcjonariusz sięgnął do szafy i wyciągnął plastikowy pojemnik. Następnie wyjęła papierowy formularz z górnej szuflady biurka i zaczęła go wypełniać. Gdy to zrobiła, wręczyła Olivii plastikowy kosz.

„Zdejmij wszystkie ubrania i wrzuć je do kosza, w tym bieliznę. Widzę, że masz koszulę, spodnie, stanik, majtki, dwie skarpetki i parę tenisówek. Musisz też podpisać ten paragon. – Nie mogę zatrzymać bielizny? – spytała Olivia. – Nie.

Nie możesz mieć niczego, w czym możesz coś schować. Gdy tylko wręczyła Olivii rachunek z nieruchomości, funkcjonariuszka sięgnęła do dolnej szuflady i wyjęła z dużego pudełka parę lateksowych rękawiczek. Założyła rękawiczki. musisz odwrócić się i stanąć twarzą do ściany. Kiedy Olivia odwróciła się i stała twarzą do ściany, poczuła, jak palce oficera badają jej uszy, powoli odginając je do tyłu.

Następnie podniosła długie czarne włosy Olivii i powoli przeczesała je palcami. w umyślny, metodyczny sposób. „Masz na sobie coś, czego nie powinnaś mieć?” „Nie”, powiedziała Olivia.

„Przeszukano mnie tuż przed wejściem do sądu”. „Muszę to zrobić jeszcze raz. Procedura, no wiesz. Olivia poczuła, że ​​oficer puścił jej włosy, które opadły jej na szyję i ramiona.

„Pochyl się dla mnie”. „O Boże”, pomyślała Olivia. Olivia poczuła delikatnie odziane w rękawiczki dłonie oficera. rozkładając swoje pośladki.

Czuła, jak jej palce dotykają jej dziurki pośladkowej. Jej palce zaczęły przesuwać się w dół. „Pochyl się trochę dalej dla mnie. Dotknij palców u nóg”. Olivia czuła, jak palce oficera schodzą ku jej kobiecości.

Nagle poczuła powoli wkładany w nią palec i wydała stłumiony jęk. To było tak poniżające, myślała. Starała się o tym nie myśleć, ale powolne ruchy oficera rzeczywiście były przyjemne. Po chwili cofnęła rękę. "Odwróć się dla mnie." Olivia zrobiła, jak powiedziała.

"Otwórz usta, szeroko." Gdy Olivia otworzyła usta, policjant wyciągnął z jej kieszeni małą latarkę i zaczął badać jej usta. „Podnieś język”. Znowu Olivia zrobiła tak, jak powiedziała.

Gdy oficer zgasił światło i schował je z powrotem do kieszeni, Olivia odetchnęła z ulgą. Oficer podszedł do małego wózka i wrócił z jednoczęściowym pomarańczowym kombinezonem. "Załóż to.

To, co będziesz nosić przez resztę swojego pobytu. Zatrzaski znajdują się z przodu." Olivia włożyła kombinezon, a oficer obserwował go uważnie. Kiedy go założyła, zauważyła, że ​​tylko dwa z czterech zatrzasków faktycznie działały.

Widziała w pobliskim lustrze, że jej piersi były wyraźnie widoczne z boków, a jeśli się pochyliła, górna część jej starannie przystrzyżonych włosów łonowych była odsłonięta. – Masz inny kombinezon? W tym brakuje zatrzasków. Proszę. – Nie – powiedział oficer.

– To jedyny w twoim rozmiarze. Olivia szalała. „O mój Boże”, pomyślała. 'To jest koszmar. Niech ktoś mnie stąd zabierze.

Proszę.' Oficer wyprowadził Olivię z pokoju i korytarzem do celi. W celi był jeszcze jeden więzień, również w pomarańczowym garniturze. – Zaczekaj tutaj, aż przygotujemy twoją celę – powiedział oficer.

– Powinno być wkrótce. Oficer zamknął drzwi z ostrym szczękiem. Olivia starała się nie patrzeć na drugiego więźnia. Była dużą kobietą z krótko przyciętymi włosami i wyblakłymi, monochromatycznymi tatuażami. Olivia rozpoznała imię, które Wendy wytatuowała na przedramieniu dziewczyny.

O mój Boże, pomyślała. Nie chciałbym być jej współwięźniarką. – Cześć, jestem Andy – powiedziała druga dziewczyna.

"Za co jesteś?" – Opętanie – zażartowała Olivia. "Mój chłopak mnie wrobił." – Brzmi jak chłopak, którego nie potrzebujesz. Byłeś kiedyś z inną dziewczyną? – Nie, i nie mam zamiaru – odparła ostro Olivia. "Nie martw się. Będziesz.

Będziesz gejem na pobyt, tak jak wszyscy inni. Zobaczysz." wesoły na pobyt. Te słowa przeszyły umysł Olivii jak gorący nóż masło.

Nie było mowy, żeby Olivia kiedykolwiek do tego dopuściła. – Andrea Jacksonie? - spytał strażnik przy drzwiach celi. "Chodź ze mną." Andy został wyprowadzony.

Olivia miała nadzieję, że niedługo dostanie swoją komórkę, żeby mogła położyć się w spokoju i zebrać myśli. Było jej zimno, czuła się naga i bała się. Około 20 minut później w drzwiach pojawił się kolejny strażnik. – Olivia Diaz. Chodź ze mną.

Olivię poprowadzono korytarzem do jej oczekującej celi. Rozległo się kilka pohuków i gwizdów od niektórych dziewcząt w celach, gdy przechodziła obok Olivia. W końcu dotarli do celi. „24 na północ” – krzyknął strażnik.

"Otwarty." Drzwi otworzyły się z głośnym brzęczeniem. "Witaj w swoim nowym domu." Olivia nie odezwała się ani słowem, wchodząc do celi. — Dostaniesz górną pryczę — odezwał się głos z dołu.

Olivia z początku nie widziała twarzy, ale głos brzmiał znajomo. To był Andy. O mój Boże. "Hej, spójrz kto to jest. Będziemy się naprawdę dobrze bawić, ty i ja." Olivia wspięła się na górną pryczę i położyła się.

Ona była zmęczona. To był długi dzień. Za chwilę spała. Jakiś czas później Olivia obudziła się i znalazła rękę na swoim udzie.

To był Andy. "Co jest drogocennego?" "Proszę, nie dotykaj mnie. Proszę.

Będę krzyczeć." – Na twoim miejscu bym tego nie zrobiła – Andy położyła rękę na ustach Olivii i zaczęła wspinać się po łóżku na pryczę. Stanęła obok Olivii w łóżku, cały czas trzymając rękę na ustach. Na małej pryczy prawie nie było miejsca dla nich dwojga. Potężna kobieta trzymała nogę między nogami Olivii, jej udo mocno przyciskało udo Olivii i poruszało jej nogą w górę iw dół wzdłuż nóg Olivii.

"Czuje się dobrze, prawda?" Andy zaczął dotykać wolną ręką piersi Olivii. Najpierw delikatnie je pieściła, a potem mocno ściskała lewą pierś. „Och, te są ładne”, powiedział Andy, „Widzę, że będziemy się dobrze bawić ty i ja”. Andy delikatnie pocałował lewy sutek Olivii.

Po tym puściła pierś i przestała głaskać nogę. "Zamierzam uwolnić twoje usta i jeśli powiesz słowo, twój tyłek jest mój." Olivia była sparaliżowana strachem, gdy dziewczyna zabrała jej rękę. Olivia po prostu leżała tam, trzęsąc się, gdy druga dziewczyna schodziła. Przez resztę nocy nie było żadnego innego incydentu. Mimo to Olivia miała problemy ze snem.

Inne dziewczyny w bloku przez całą noc hałasowały, wrzeszcząc i gadając bzdury. Twarda mata była tak niewygodna. Oczywiście było zimno.

Następny poranek rozpoczął się od śniadania. Cały blok zjadł w tym samym czasie. Olivia szybko dostała jedzenie i znalazła miejsce. Czuła, że ​​patrzy na nią cały pokój.

Miała nadzieję, że będzie mogła szybko jeść i zachować niski profil. Jej nadzieje rozwiały się, kiedy spojrzała w górę i zobaczyła zbliżającego się Andy'ego. Andy odstawiła tacę przed siedzeniem tuż obok jej i podeszła do Olivii. Olivia zaczęła się denerwować w oczekiwaniu na to, co może się wydarzyć. "Hej wszystkim, chcę przedstawić wam moją nową celly, Olivia." – Wygląda dobrze.

Dam ci dla niej karton papierosów! jeden z więźniów krzyknął przez pokój. Inni więźniowie wybuchali śmiechem. – Nie, ona jest opiekunką. Cała moja. Po tych słowach Andy zaczęła przeczesywać palcami długie czarne włosy Olivii.

Następnie zaczęła pieścić swoją szyję i przeczesywała dłonią policzek. „Trzymaj ręce z dala ode mnie!” krzyknęła Olivia. Po tych słowach Olivia podniosła swój sok pomarańczowy i rzuciła go Andy'emu w twarz. "Suka!" - krzyknął Andy, gdy mocno uderzyła Olivię w twarz, przewracając ją na podłogę. Andy wskoczył na nią i obaj zaczęli się do tego zabierać.

Sutki Olivii były wyraźnie odsłonięte przez jej źle dopasowany kombinezon, gdy tarzała się po podłodze. Inni więźniowie zebrali się i zaczęli wiwatować. To był natychmiastowy chaos, gdy dwie dziewczyny zaatakowały go jak zwierzęta. Wywiązała się walka, która niemal natychmiast zwróciła uwagę strażników.

Za chwilę nad spoconymi dziewczynami stanęło dwóch poprawczych, rozdzielając je na strzępy. Jeden z nich podniósł Olivię za ramiona. Andy wstał. "W porządku, co się tutaj stało?" krzyknął strażnik.

"Hej Andy, witaj z powrotem!" – Tak, cieszę się, że tu jestem, Pam – powiedział Andy. Było jasne, że się znali. "Co masz na ten czas?" — Odebrano stary nakaz. Bzdura — odpowiedział Andy. "Muszę cię wziąć i napisać, wiesz." "To niesprawiedliwe, ona to zaczęła!" powiedziała Olivia.

– Nieważne. Nie ma walki. Pam poprowadziła ich korytarzem do małego biura. Posadziła je i zaczęła wypełniać papierkową robotę.

Po około dziesięciu minutach wręczyła Andy'emu gazetę i powiedziała, że ​​może wrócić do celi. "Wszyscy się nami zajęliśmy?" – zapytał Andy. – Tak, jesteśmy w porządku – powiedziała Pam. – Nadal możesz dostać gówna? "O tak!" zażartował Andy. Było jasne, że ta dwójka znała się nawzajem i było coś innego niż normalny związek więźnia ze strażnikiem.

„W przyszłym tygodniu przyjadą ludzie. Zobaczę, co da się zrobić. – Nie zapomnij o mnie – powiedziała Pam. – Idź.

Chcę porozmawiać z nową dziewczyną." "OK. Wrócę do ciebie w przyszłym tygodniu. Po tym Andy wyszedł z pokoju. Wyjście Andy'ego sprawiło, że Olivię zostawiła sama z Pam.

Pam uśmiechnęła się do niej ze złowrogim uśmiechem, a następnie podeszła do przodu biurka. Usiadła na krawędzi biurka i wpatrywała się w Olivię z tym uśmiechem na twarzy. „Muszę napisać cię za bójkę, wiesz”, powiedziała Pam. „To zupełnie inny zarzut.

Mógłbym cię tu zatrzymać jeszcze sześć miesięcy, może dłużej. – Proszę, nie, proszę! – błagała Olivia. – Nie mam wyboru. Przepraszam." "Proszę, proszę. Zrobię cokolwiek! Proszę!” „Hmm.

To właśnie chciałem usłyszeć”. Po tym Pam wyjęła pałeczkę z kabury i zaczęła powoli masować nią własne krocze. Powoli, w górę iw dół, pocierała przód spodni między własnymi nogami.

i jednym ostrym, szybkim ruchem w górę rozpiął dwa zatrzaski trzymające zapięty kombinezon Olivii. Oddech Olivii stał się tak ciężki, że można było słyszeć każdy oddech. Pam zaczęła drażnić Olivię pałką. Najpierw zaczęła gładzić nią policzek, a potem w dół do jej piersi.

Pam wstała z biurka i przeszła wokół krzesła Olivii. „Wstawaj", powiedziała, podnosząc Olivię z krzesła. Gdy Olivia wstała, jej kombinezon opadł jej na kostki. Stała przed Pam naga naga jej piękna oliwkowa skóra w pełnym zasięgu.

To była uczta dla oczu Pam. Pam wzięła pałkę i przeciągnęła ją w górę iw dół przez szparę Olivii. Potem obeszła Olivię i wbiła ją mocno między nogi Olivii.

Olivia zamknęła oczy i wydała ostry jęk. Pałka była zimna przy jej łechtaczce. Pam zaczęła przesuwać pałeczkę w górę iw dół po starannie przystrzyżonym krzaku Olivii.

Przy każdym uderzeniu Pam słyszała ciche jęki i westchnienia Olivii. Pam znowu chodziła za Olivią. „Pochyl się, suko!” "Och, proszę, nie!" - błagała Olivia. "To jest to lub sześć miesięcy więcej. Twój wybór." Olivia powoli pochyliła się do przodu.

Znowu poczuła, jak patyk na jej tyłku powoli ociera się o opór dziurki pośladkowej. – Oprzyj się o biurko z szerokimi ramionami – upierała się Pam. Olivia zrobiła, jak powiedziała.

Czuła, jak Pam cofa patyk ze swojego tyłka, ale zamiast tego Pam zaczęła wbijać go w ciasną cipkę Olivii. Olivia zaczęła jęczeć, gdy Pam powoli zaczęła wkładać i wyjmować zimną pałeczkę. Najpierw był to tylko cal lub dwa, potem coraz dalej i dalej.

Kij był zimny, a jego duża średnica była większa niż przyzwyczajona do Olivii. Pam trzymała się tego, za każdym razem wpychając kij coraz głębiej w ciasną, wilgotną cipkę Olivii. Pam zaczęła wpychać go i wysuwać coraz szybciej, gdy Olivia poczuła palec Pam z drugiej ręki sięgający między jej nogi i odnajdujący jej łechtaczkę. Tak poniżające, jak to było, zaczynało się czuć naprawdę dobrze dla Olivii, a po kilku minutach zaczęła głęboko jęczeć i mogła poczuć zbliżający się orgazm. W ciągu kilku chwil Olivia rozłożyła się na biurku, wijąc się z zachwytu, a pałka policyjna dotykała jej ciasnej cipki jak psa.

Pam zwolniła swoje ruchy, gdy Olivia wróciła ze szczytowania. Pam szybko wyszarpnęła kij z cipki Olivii i wbiła go w tyłek Olivii szybkim ruchem, który spowodował krzyk Olivii. Pam ponownie zaczęła pompować pałkę.

Jej pchnięcia stawały się coraz szybsze i szybsze, a jęki Olivii stawały się coraz głośniejsze. Po raz kolejny dziewczyna ogarnęła przyjemność, zwilżając biurko spermą i mocząc rękę Pam. Wnętrze ud Olivii lśniło od jej soków, a plecy lśniły od potu. Pam ponownie szybko wyciągnęła patyk i położyła go na biurku obok twarzy Olivii.

– Załóż kombinezon i wynoś się stąd – powiedziała Pam. „Jeśli komuś powiesz, jesteś martwą dziewczyną”. Gdy Olivia zaczęła wychodzić, Pam nagle podskoczyła i stanęła przed nią.

"Wiesz co?" Pam powiedziała nieśmiało: „Nie sądzę, żebym z tobą skończyła. Padnij na kolana Suko!” W tym momencie Pam krzyczała. "Na twoich pieprzonych kolanach, Suko!" Po tych słowach Pam wzięła pałkę i wsunęła ją między uda w krocze.

Kij był wygięty pod kątem około czterdziestu pięciu stopni, jak penis we wzwodzie. „Chcę, żebyś mnie obciągnęła! I upewnij się, że dojdę”. Olivia zawahała się. Pam złapała dziewczynę za włosy i trzymała jej głowę kilka cali od kija.

„Czy zrobimy to w trudny sposób? Mogę to wepchnąć ci przez zęby!” Olivia otworzyła usta i powoli położyła usta na twardym patyku. Widziała smugi połysku z miejsca, w którym kij właśnie wyszedł z jej własnego tyłka. "Chodź suko, spraw, żebym doszedł!" Zaczęła poruszać głową Olivii w górę iw dół po włosach. Jej ruchy stawały się coraz bardziej gwałtowne z każdym pchnięciem. "Chodź suko!" krzyczała po raz kolejny: „No dalej, suko! Powiedziałem, żebym doszedł!” Pam agresywnie poruszała głową Olivii w górę iw dół na kiju.

Słychać było, jak usta Olivii wydają śliniące się dźwięki, gdy ślina spływa po patyku. Pam ciągle krzyczała: „No dalej suko! Doprowadź mnie do orgazmu!” ponieważ po prostu stawała się coraz bardziej agresywna. Dziko poruszała głową Olivii w górę iw dół na patyku, kiedy ślina Olivii spływała po patyku i zaczęła tworzyć kałużę, tworząc mokrą plamę na spodniach Pam. W końcu po około pięciu minutach Pam się zatrzymała. „Myślę, że nie dojdzie.

Założę się, że to najtwardszy kutas, jakiego kiedykolwiek miałeś!” Wciąż krzyczała. „Załóż garnitur i wypierdalaj stąd”. Olivia wybiegła za drzwi najszybciej, jak mogła, zanim Pam zdążyła zmienić zdanie.

Za rogiem zatrzymała się i oparła o ścianę, próbując złapać oddech. Dyszała z podniecenia. Nie mogła mówić, tylko dyszeć. Kilka minut później wróciła do swojej celi.

Po wejściu do celi Olivia natychmiast wspięła się na górną pryczę i położyła się. Próba, przez którą właśnie przeszła, bardzo ją wyczerpała. Była głodna, zmęczona i bardzo odczuwała potrzebę wzięcia prysznica.

Zapytała Andy'ego, kiedy był lunch, i powiedziano jej, że właśnie go przegapiła. Zapytała również o wzięcie prysznica i powiedziano jej, że przywileje prysznicowe są o drugiej. To było około godziny drogi.

Miała czas na odpoczynek i próbę uspokojenia umysłu. W końcu nadeszła godzina druga i więźniowie mogli poruszać się po więzieniu, oczywiście w pewnych granicach. Więźniowie mogli oglądać telewizję w świetlicy, grać w koszykówkę na siłowni, korzystać z telefonów lub brać prysznic. Olivia naprawdę nie mogła się doczekać prysznica. Wzięła czysty ręcznik i chusteczkę do twarzy od powiernika swojego bloku i poszła do łazienki.

Kiedy dotarła do prysznica, Olivia ucieszyła się, że nie było w nim tłoku, więc nie było czasu na czekanie. Olivia rozpięła zatrzaski swojego kombinezonu i pozwoliła mu opaść na podłogę. Podniosła go i położyła na haczyku na ścianie. Zanotowała sobie w pamięci, żeby jak najszybciej postarać się o kolejny czysty kombinezon. Miejmy nadzieję, że z wszystkimi zatrzaskami z przodu.

Olivia weszła pod prysznic i włączyła go. Woda była trochę zimna, ale chłopak na pewno poczuł się orzeźwiający. Stała tam przez kilka minut i pozwoliła wodzie po prostu spłynąć po jej ciele, krople spływały po jej długich czarnych włosach i spływały po plecach. Och, czy to było dobre. Po kilku minutach Olivia wzięła mydło z wieszaka i zaczęła myć swoje ciało.

Najpierw ramiona, potem nogi i dalej. Kiedy tak stała, namydlając się, z zamkniętymi oczami i twarzą skierowaną w stronę nadchodzącego strumienia wody, Olivia nagle poczuła dłoń na swoim tyłku. Odwróciła się i zobaczyła Andy'ego i dwie inne dziewczyny, zupełnie nagie. Była tak pochłonięta prysznicem, że nie zauważyła, jak wchodzą do pokoju. „Wygląda na to, że potrzebujesz pomocy w namydleniu”, powiedział Andy, „Jesteśmy tutaj, aby pomóc”.

Andy pochyliła się, wzięła jej kostkę mydła i zaczęła myć nogi Olivii, pojedynczo długimi, zdecydowanymi pociągnięciami, podczas gdy jej dwie przyjaciółki trzymały Olivię za ramiona. Andy zaczął całować i skubać śliczny, twardy tyłek Olivii, który znajdował się tuż przed jej twarzą. Następnie wsunęła język między pośladki i wsuwała go i wysuwała, poruszając się w górę i w dół pośladka. Kontynuowała przesuwanie mydła w górę z nóg i zaczęła mydlić tyłek Olivii mocnym masażem podobnym do ruchów.

Upewniła się, że dokładnie namydła swój odbyt, a kiedy bieżąca woda spływała po szparze Olivii, Andy trzepnął jej dziurkę pośladkiem językiem i ponownie nakładał mydło. W międzyczasie pozostałe dwie dziewczyny skubały uszy Olivii i namydlały jej górną część ciała, zwracając szczególną uwagę na jej piersi i twardniejące sutki. W tym momencie Olivia była pokryta sporą ilością mydła. Dziewczyny odwróciły ją, a Andy rozsądnie namydlił jej miękki krzak.

„Przydałaby mi się dobra szczotka do czyszczenia” – zażartowała, pocierając twarz o namydlony kopiec Olivii. „Wygląda na to, że nadszedł czas, aby ją spłukać”, powiedział Andy i po tym dziewczyny złapały Olivię pod pachy, a Andy złapał ją za tyłek, a oni podnieśli ją z nogami w powietrzu, a jej namydlony wzgórek prawie dokładnie na poziomie oczu pod strumieniem chłodnej wody. Olivia zamknęła oczy i jęknęła, gdy zimna woda uderzyła w jej łechtaczkę. Andy podniosła prawą rękę do cipki Olivii i powoli wsunęła najpierw jeden, potem dwa, a na końcu trzy palce, energicznie doprowadzając dziewczynę do szału.

Woda spływała po jej ciele, a z tyłkiem uniesionym wysoko w powietrze woda z mydłem spływała po jej krągłych piersiach i spływała po długich czarnych włosach. Odchyliła głowę do tyłu, a jej włosy prawie dotykały podłogi, gdy woda z mydłem spływała z nich, tworząc śliską kałużę na posadzce. Dziewczyny jeszcze przez jakiś czas myły się i pieściły pod prysznicem, ciesząc się uczuciem wody spływającej po ich ciałach. Po wszystkim na zmianę wycierali się nawzajem ręcznikiem, czemu towarzyszyło mnóstwo chichotów i pieszczot. Po odrobinie żartobliwego trzaskania ręcznikami i długich pocałunkach pomogli sobie nawzajem się ubrać i udali do pokoju dziennego.

Później tego samego dnia w porze obiadowej Olivia i Andy siedzieli obok siebie. Andy czasami sięgał i pieścił nogę lub ramię Olivii. Jeśli jej to przeszkadzało, to na pewno tego nie okazywała.

Olivia została zwolniona po odsiedzeniu połowy swojego czasu. Odbyła pozostały czas w okresie próbnym. Kiedy nadszedł czas wyjścia Olivii, Andy podał jej numer telefonu na skrawku papieru. – Powinnam stąd wyjść za kilka miesięcy – powiedziała.

Olivia wzięła gazetę i pomyślała: „Nerwość jej, mam chłopaka”. Olivia pomyślała o swojej niedawnej przeszłości io tym, co zrobił Kenny. Wsunęła kartkę do kieszeni. Kwiecień;..

Podobne historie

Jak zostałam zdominowana przez 18-letnią sąsiadkę?

★★★★★ (< 5)

35-letnia mama zostaje zdominowana przez 18-letnią dziewczynę z sąsiedztwa…

🕑 10 minuty Niechęć Historie 👁 4,290

Jestem 35-letnią zamężną mamą dwójki dzieci, która była bardzo szczęśliwie zamężna. Nigdy nie myślałam o byciu z inną kobietą, dopóki nasi nowi sąsiedzi nie wprowadzili się do…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Pielęgniarka Anderson i dr, część 2:

★★★★★ (< 5)

Trwa badanie niechętnego i przestraszonego młodego studenta z wymiany Stefana van der Bijla…

🕑 15 minuty Niechęć Historie 👁 4,827

'Pan. van der Bijl, zauważyłem, że twój gruczoł krokowy jest trochę spuchnięty. To dotyczy mnie. Muszę zbadać dalej. Opuchnięta prostata w twoim wieku nie jest normalna. Uważam, że trzeba…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Pielęgniarka Anderson Dr

★★★★★ (< 5)

Badanie lekarskie niechętnej i przestraszonej młodej studentki z wymiany…

🕑 15 minuty Niechęć Historie 👁 6,953

Jako naczelna pielęgniarka prestiżowej prywatnej uczelni mam przyjemność być obecna podczas wszystkich zajęć sportowych. Moimi faworytami są młodzi, męscy 18-latkowie, którzy przychodzą…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat