Czy Matt jest na najlepszej imprezie Halloween w historii? Lub złapany w pułapkę?…
🕑 18 minuty minuty Nadprzyrodzony HistorieMatt zostaje zaproszony na najlepszą imprezę Halloween w jego życiu. Jego przyjaciel obiecał, że to będzie jego ostatnia noc jako dziewica. Ale jest pewien haczyk. W tym przypadku diabeł naprawdę tkwi w szczegółach.
Matthew Walker stanął w drzwiach i powoli rozejrzał się po pokoju na przebranych w kostiumy uczestników imprezy. Ku jego zdziwieniu wyglądało to, że może się okazać doskonałą imprezą na Halloween. Poza tym, że miała prawie sześć stóp wzrostu, dziewczyna w kostiumie wróżki, która otworzyła drzwi, wyglądała dokładnie jak Dzwoneczek.
Jej blond włosy były upięte na czubku głowy. Jej usta ułożyły się w dziarski uśmiech. A jej wielkie niebieskie oczy zabłysły, gdy powiedziała: „Witamy na przyjęciu, kapitanie”. Sam Matt był całkiem niezłą imitacją Jacka Sparrowa, ze sztuczną brodą i warkoczami.
Kiedy Dzwoneczek odchodził, nie mógł nie zauważyć jej zgrabnych nóg i śladu pośladków wystających spod postrzępionego brzegu krótkiego, zielonego kostiumu. Pochyliła się lekko, żeby porozmawiać z kimś przy stole, a jego oczy skupiły się na czymś, co z pewnością było nagim tyłkiem. Gdyby jej skrzydła nie rozpraszały go, bijąc szybko, jakby próbowała latać, nadal gapiłby się na ten tyłek, gdy wyprostowała się i szła dalej przez pokój.
Zamiast tego śledził wzrokiem jej uderzające skrzydłami, aż minęła mężczyznę, który idealnie wyglądał na satyra. W tym momencie jego uwagę przykuł fakt, że Satyr głaskał nagie piersi kobiety w egzotycznym, ale nie do końca dającym się opisać kostiumie, który całkowicie zakrywał jej pozornie nagie ciało. Matt nie był do końca pewien, jaki był kostium ani kim powinna być kobieta, ale jej skóra w jakiś sposób pulsowała i świeciła prawie pomarańczowo, jakby coś stopionego przepływało tuż pod ciałem. A jej włosy łonowe, a może to był Merkin w każdym razie, jej obfity krzak był jakoś oświetlony tak, że wydawał się płonąć.
Z pewnością był system baterii i diody LED ukryte w tej płonącej peruce. Jakiekolwiek były światła, sprawiały, że jej krocze świeciło jaśniej, gdy satyr kontynuował masaż piersi. Obok nich stał potężny mężczyzna, górując nad wszystkimi, z rękami założonymi za głowę i zamkniętymi oczami. Jęczał cicho, prawie jakby nucił.
Jego nabrzmiałe mięśnie brzucha i jeszcze bardziej wypukła przepaska biodrowa znajdowały się prawie na wysokości oczu do stada małych nimfetek skupionych wokół niego. Wszyscy mieli identycznie ufarbowaną na fioletowo skórę i nosili coś, co wyglądało na mini-togi. Ogólny efekt sprawiał, że wyglądały jak Smerfetki z potrójnym X, gdy gładziły każdą skórę, jaką tylko mogły dosięgnąć na lewiatanie mężczyzny.
Mężczyzna w średnim wieku, ubrany jak starożytny filozof, zawołał na powitanie z drugiego końca pokoju. Lekko siwiejąca broda nie była częścią stroju, ale sprawiała, że wyglądał bardzo podobnie do starożytnego Greka. To był Dave, informatyk, który utrzymywał komputery w biurze Matta na podstawie umowy. Matt nie był zbyt pewny tego przyjęcia, kiedy Dave po raz pierwszy go zaprosił i prawie odmówił. „To nie jest sztuczka dla mojej firmy” – wyjaśnił Dave.
"To wyjątkowe przyjęcie… bardzo wyjątkowe przyjęcie… dla kilku moich wyjątkowych przyjaciół." Twarz Dave'a wykrzywiła się w tym dziwnym chichotu, który zwykle rezerwował dla znalezienia niezwykłego lub niejasnego problemu z systemem. – Zapraszam tylko osoby samotne w twoim wieku lub młodszych – obiecał. Jego ręce machały przed nimi w powietrzu, jakby pokazywały jakiś znak, podczas gdy mówił wylewnie: „Darmowy alkohol… darmowe jedzenie… dobra muzyka… dobre czasy”.
Jego podekscytowanie rosło, gdy mówił. Pochylił się blisko Matta i powiedział: „Poza tym, jest coś w chodzeniu na imprezę Halloween w kostiumie, co wydobywa wewnętrzną zdzirę w każdej dziewczynie”. Po krótkim, głębokim śmiechu powiedział z rozmachem: „A mój przyjaciel ma na myśli seks… i to dużo. To twoja noc, Matthew. Mogę absolutnie, z całą pewnością zagwarantować, że to będzie najlepsza impreza Halloween w całym twoim życiu." "Co zrobiłeś?" zapytał żartobliwie Matt.
"Sprzedałeś swoją duszę diabłu?". Dave spojrzał bardzo zaskoczony, ale potem roześmiał się i odpowiedział: „Coś w tym stylu, Matt. Ale to jest mój problem, nie twój”. Wszystko, co Dave powiedział Mattowi tego dnia, było absolutnie prawdziwe, w tym jego odpowiedź na ostatnie pytanie Matta. David Wilcox sprzedał swoją duszę Diabłu wiele lat wcześniej.
Jak inaczej mógł się takim stać bogaty i odnoszący sukcesy jako niezależny specjalista komputerowy?. W zeznaniach Davida było jednak jedno kłamstwo. Fakt, że Dave sprzedał swoją duszę diabłu, BYŁ problemem Matta. To był problem Matta, ponieważ w tym roku było ostateczne odnowienie kontraktu Dave'a z diabła. Jeśli umowa nie zostanie odnowiona, wtedy wejdzie w życie klauzula o ukończeniu i Dave będzie musiał towarzyszyć Diabłu w głąb piekielnej siedziby tego demona.
Jeśli jednak umowa odnowi się po raz siódmy i ostatni, Dave będzie wolny, a Matt spędzi co najmniej następne trzydzieści pięć lat swojego życia w bardzo ciepłym miejscu. Klauzula przedłużenia była szansą Davida na uniknięcie klauzuli o zakończeniu w kontrakcie ze Old Scratch. w końcu się kończy, a w umowie zawsze jest jakaś klauzula o zakończeniu. Ta klauzula dopełnienia zwykle oznacza powrót do domu z diabłem i służenie kaprysom tej starej kozy w jakiś strasznie groteskowy i bolesny sposób.
Ale w umowie zawsze jest jakaś klauzula korekcyjna. Lucyfer lubi umieszczać klauzule zwalniające we wszystkich kontraktach, ponieważ daje to ludziom fałszywe poczucie nadziei, że nie staną przed absolutnie pewną przyszłością potępienia. Kto podpisałby kontrakt wiedząc, że po pewnym okresie przyjemności i dobrobytu nie ma ucieczki od wieczności w piekle? W tym przypadku klauzula przedłużenia była bardzo prosta. Pod koniec trzydziestu pięciu lat umowa albo wygasła, albo została przedłużona.
Jeśli był odnawiany siedem razy, uważano go za spełniony, a David Wilcox był wolny. To Halloween, o północy, będzie siódmym przedłużeniem kontraktu Dave'a. Albo byłby to jego dzień rozrachunku.
Oczywiście dwieście pięćdziesiąt lat temu nie sprzedał swojej duszy za zrozumienie komputerów. Nie, w tym czasie człowiek, który był obecnie Davidem Wilcoxem, był uczniem zegarmistrza w Szwajcarii i niezbyt dobrym. Zawodził żałośnie. Jedynym powodem, dla którego nie został wystawiony na ucho, było to, że miał jedną bardzo wytrawną umiejętność. Był ekspertem w nakłanianiu innych do wykonywania swojej pracy, jednocześnie obwiniając wszystkich i wszystkich za swoje porażki.
Właśnie uszkodził bardzo drogi chronometr, który miał zostać dostarczony kapitanowi bogatego statku, który potrzebował go na długą podróż. Bez dokładnego zegarka dokładna nawigacja była niemożliwa, a David właśnie zepsuł wyważony mechanizm sprężynowy z przeciwwagą. Zegarmistrz obiecał, że urządzenie będzie gotowe na Wszystkich Świętych… jutro. David miał dokonać ostatecznych regulacji sprężyn, aby zagwarantować dokładność, ale wrzucił małe narzędzie do pracy, a kiedy je wyciągnął, wygięło ono jedną ze sprężyn balansu. Sprężyny równoważące działały w tych zegarach w miejscu wahadła i jeśli zostały uszkodzone, chronometr był bezużyteczny.
Nie było mowy, żeby mógł rozebrać i złożyć ten skomplikowany zegarek. Właściwie nie było mowy, żeby w ogóle mógł to złożyć. Nie wiedział, jak to działa. Zegar na wiejskim placu właśnie wybijał północ, gdy za jego plecami odezwał się dziwny głos.
– Wyglądasz, jakbyś potrzebował niewielkiej pomocy – powiedział uprzejmie. Dave odwrócił się. Myślał, że był sam w warsztacie. Za nim stała elegancko ubrana postać owinięta płaszczem sięgającym do podłogi.
Gdy peleryna się otworzyła, głos kontynuował: „Mam dla ciebie propozycję biznesową. Rozwiążę twój… mały problem i mianuję cię mistrzem zegarmistrzowskim w zamian za twój podpis na prostym kontrakcie wekslowym”. W jednym z najważniejszych i najbardziej wnikliwych momentów swojego życia Dave odpowiedział: „Zegary, które mogą pracować na pokładzie żaglowca to najnowsze wynalazki, ale pewnego dnia będą tak stare jak piasek w klepsydrze. uwaga, ale tylko w zamian za bycie mistrzem w jakimkolwiek najnowszym wynalazku.
Przez krótką chwilę targowali się o drobne szczegóły, w tym charakter klauzuli ucieczki, a następnie David Wilcox przykleił swój podpis krwią do umowy. Jego imię zmieniało się przez dziesięciolecia, gdy przenosił się z miejsca na miejsce, zanim ludzie zdali sobie sprawę, że nie starzeje się jak inni mężczyźni. Zmienił się także jego zawód. Przez wiele lat był odnoszącym sukcesy mistrzem zegarmistrzowskim.
Ale potem został między innymi mistrzem kotlarni, inżynierem kolejowym, naukowcem nuklearnym, a ostatnio czarodziejem komputerowym. Teraz znów była Wigilia Wszystkich Świętych i kontrakt był należny. Po 245 latach przyszedł czas na jego siódmą i ostatnią odnowę… lub jej ostateczne zakończenie. Lucyfer lubi kończyć kontrakty w Halloween o północy. W Halloween nie ma nic szczególnego, co wymagałoby zakończenia kontraktów tego wieczoru, ale to potęguje strach przed tym wydarzeniem i większość śmiertelników zwykle spodziewa się tej daty.
Poza tym wiele bardziej nowoczesnych kontraktów zaczyna się w Halloween podczas jakiejś pijackiej orgii. Znowu jest to kwestia czysto praktyczna. Jak często w dzisiejszym świecie ktoś może podejść do ciebie i powiedzieć, że jest diabłem i nie wyśmiać się z pokoju?. Klauzula przedłużenia w kontrakcie Dave'a była niezwykle prosta.
Wszystko, co musiał zrobić, to znaleźć kogoś, kto wybrałby się na noc z diabłem. Jeśli ta osoba wybrała diabła na noc, to ona, a nie Dave, spędzi następne trzydzieści pięć lat w najgłębszych zakamarkach piekła. Ponieważ było to ostatnie odnowienie, nie było jasne, czy Matt będzie gościem diabła przez trzydzieści pięć lat, czy na wieczność. To nie brzmi do końca uczciwie, prawda? Ale kto kiedykolwiek powiedział, że Diabeł jest sprawiedliwy? Dave też nie był do końca sprawiedliwy. Specjalnie zaprosił Matthew, ponieważ wiedział, że Matt ma problemy z kontaktami z kobietami.
W rzeczywistości lokalna plotka głosiła, że Matt był autentyczną trzydziestoletnią dziewicą. Wspomniałem, że Lucyfer był właściwie kobietą, prawda? Może wyglądać jak ktokolwiek lub cokolwiek, ale jej stanem naturalnym jest kobieta. I to właśnie z Diabłem w jej naturalnym stanie należało dokonać wyboru.
Wszystkie kostiumy na przyjęciu były niewiarygodne. Wynikało to głównie z faktu, że większość z nich nie była kostiumami. Tylko trzy osoby na imprezie Halloween były naprawdę śmiertelnikami. Dave, który był przebrany za Sokratesa. Matt, który był przebrany za kapitana Jacka Sparrowa i Glorię, która została zaczarowana i ubrana odpowiednio, aby wtopić się w resztę tłumu.
Ta reszta tłumu to różne demony i półbogowie, którzy zebrali się, by cieszyć się wieczornymi uroczystościami. Oczywiście Lucy też tam była, ubrana w jeden ze swoich bardziej erotycznych kostiumów. Gloria była jedną z sekretarek w budynku Matta.
Wiele razy stał w swoim biurze, próbując zebrać się na odwagę, by zaprosić ją na randkę, ale zawsze kłócił się ze sobą, gdy przechodziła obok w drodze do windy. Gdyby wiedział, że często spowalnia swój spacer w nadziei, że wyjdzie i podzieli się z nią windą, mogłoby to dodać mu odwagi. Ale nie zrobił tego, więc każdego dnia oboje wracali do domu sfrustrowani.
Rola Glorii w tym była jedną z rzeczy, które David dodał do kontraktu podczas negocjacji z Diabłem. Jeśli kontrakt się odnowi, człowiek, który nierozsądnie zdecydował się spędzić noc z diabłem, wrócił do piekła z Lucyferem. Niewybrana kobieta, która nie miała wyboru na ten wieczór, sama spędzi następne trzydzieści pięć lat w innym piekle. Byłaby żoną/niewolnicą seksualną Davida.
Było sześć poprzednich żon. Cała szóstka pojawiła się w różnych historiach z „Wiadomości dziwnych” o kobietach, które zniknęły w noc Halloween, tylko po to, by znaleźć kolejną błąkającą się w pobliżu nagą, bezsensowną i najwyraźniej o co najmniej trzydzieści lat starszą. Jego ostatnia współlokatorka wróciła teraz do swoich czasów, wędrując po ulicach San Francisco, próbując zrozumieć, dlaczego jej ciało tak bardzo boli.
Było też sześciu poprzednich męskich przyjaciół, którzy zostali zaproszeni na jedną ze specjalnych imprez Halloweenowych Davida. Pojawili się także następni, nadzy i bezsensownie, i najwyraźniej co najmniej o trzydzieści lat starsi. Ale z jakiegoś powodu nie było to uważane za dziwne dla mężczyzny po poważnej imprezie. – Matthew – wykrzyknął David – mam kogoś, kogo naprawdę musisz poznać. Gdy Matt podszedł bliżej, Dave pospieszył, by go przywitać i powiedział cicho: „Ty dostajesz pierwszy wybór”.
Zniżył głos jeszcze bardziej miękko i powiedział: „Drugi wybór jest dla mnie w porządku”. Następnie skierował Matta do małego stolika z czterema krzesłami wokół niego. Dwa krzesła zajmowały niezwykle piękne kobiety.
Obaj wstali, gdy David podszedł z Mattem. Jedna z dziewczynek była ubrana lub rozebrana jak klasyczny diabeł Halloween, z czerwoną skórą, rogami i długim, spiczastym ogonem. Jej piersi były całkowicie nagie.
Sutki zostały przebite pionowo małymi, jaskrawoczerwonymi widłami. Środkowy ząb widelca wysunął się w górę przez nabrzmiały nypel. Pozostałe dwa zęby wydawały się mocno ściskać sutek z boku. Rączka o długości prawie dwóch cali zwisała, błagając kogoś, by ją pociągnął, żeby sprawdzić, czy kolczyki są prawdziwe. Jej rogi były tak fachowo wykonane, że nie można było stwierdzić, czy tak naprawdę nie wyrastały z jej czoła tuż przed jej czarnymi jak węgiel włosami.
A ogon, który wisiał nad bardzo maleńkim, cętkowanym majteczkiem od bikini, wydawał się drgać i poruszać sam, gdy stała, patrząc na niego i oblizując wargi czubkiem języka. Ogólny efekt kostiumu był niepokojący, ale Matta najbardziej niepokoiły jej oczy. Wiedział, że z soczewkami kontaktowymi można robić niesamowite rzeczy, ale wyglądało to prawie tak, jakby w jej oczach płonął ogień. Za każdym razem, gdy na niego spojrzy, będzie świecić i płonąć. Druga dziewczyna przy stole była przebrana za anioła.
Jej blond włosy bardzo przypominały Mattowi Gloria, ponieważ spływały prawie na środek jej pleców. Jej zęby były olśniewające, gdy jej rubinowoczerwone usta wykrzywiły się w szerokim uśmiechu, kiedy Dave przedstawił jej Matta. Sam jej kostium był zarówno niezwykle seksowny, jak i niezwykle skromny jak na nowoczesny kostium na Halloween. Biała, obszyta futrem góra bikini, która unosiła i eksponowała jej piersi, nie odsłaniając ich więcej niż można by zobaczyć w eleganckiej sukni wieczorowej. Jej żołądek był oczywiście nagi, ale pokaz skóry kończył się tuż pod pępkiem i nie sięgał w dół na wzgórek łonowy.
Jej spodnie były miękkie, białe, krótkie szorty, które dobrze przylegały, ale nie były specjalnie dopasowane do jej ciała. Nie było palca wielbłąda, a z tyłu i po bokach szortów przezroczysta spódnica częściowo zasłaniała krzywiznę jej tyłka. Skrzydła, które wydawały się wyrastać z jej pleców mniej więcej w miejscu, gdzie powinny być łopatki, były niezwykle realistyczne. Załopotali lekko, gdy usiadła z powrotem przy stole.
Ponownie, to jej oczy najbardziej przykuły uwagę Matta. Były jasne i iskrzące się na niebiesko, które widział wcześniej tylko raz. Wtedy po raz pierwszy spotkał Glorię w windzie. Nie zamierzał tego dnia nawiązywać z nią kontaktu wzrokowego i natychmiast się odwrócił, ale wspomnienie jej jasnych, błyszczących niebieskich oczu zostało głęboko zakorzenione w jego pamięci na zawsze. Reszta imprezy zdawała się znikać w tle, gdy Matt, David i dwie kobiety siedzieli i rozmawiali przez chwilę, która wydawała się trwać tylko kilka godzin.
Matt nie pamiętał dokładnie, kiedy opuścili przyjęcie. Ledwo pamiętał, że zabrał ją ze sobą do swojego mieszkania. Pamiętał intensywny i prawie niewiarygodny seks. W jakiś sposób oboje zdjęli kostiumy, zanim jeszcze dotarli do sypialni. Jednym ruchem ręki ściągnął kołdrę z materaca i pchnął ją z powrotem na łóżko.
Przywarła do niego i pociągnęła go za sobą. Wszedł w nią natychmiast i zaczął wściekle pompować. Nie to zaplanował, ale zrobiło to jego ciało. Planował też, że będzie trwał znacznie dłużej, ale znowu, umysł często tak naprawdę nie kontroluje tego. Za drugim razem to ona zaczęła wszystko od nowa.
Dla niej była to prawdopodobnie tylko kontynuacja tego, co zaczął Matt, ale tym razem był w stanie powstrzymać się na tyle długo, by skończyła z miotającym się i krzyczącym orgazmem. Za trzecim razem był jego pomysłem. Gorączka zniknęła i była to o wiele łagodniejsza wycieczka na górę orgazmu dla nich obojga. Potem oboje szybko zasnęli w swoich ramionach. Obudziło go słońce wlewające się przez okna.
Matthew spojrzał w dół na blond włosy Glorii przytulone do jego piersi. Odwróciła twarz do niego, a on spojrzał w jej błyszczące niebieskie oczy. „Pierwsze kąpiele w łazience”, powiedziała z uśmiechem. Kiedy wyślizgnęła się z łóżka, Matt poczuł, jak coś ślizga się po jego nodze. – Och – powiedziała z lekkim śmiechem.
"Mam nadzieję, że odejdzie jak reszta." Uniosła ogon. Nie trwała tak długo, jak zeszłej nocy i nie była już czerwona. Na jego końcu nie było już szpiczastego kolca, ale nadal był to zdecydowanie ogon.
– Myślę, że moje rogi wpadły pod łóżko – powiedziała cicho. „Te przeklęte widły wydawały się po prostu topić, kiedy się kochaliśmy”. Wyciągnął rękę i delikatnie obrócił jej sutek między palcami.
– Bez nich wyglądasz lepiej – powiedział z uśmiechem. „Skąd wiedziałeś”, zapytała, „że to ja, a nie Lucy?”. - Nie zrobiłem tego – powiedział Matt, wzruszając ramionami i wyglądając jednocześnie na zakłopotanego, zakłopotanego i winnego. „Ale wiedziałem, że to wszystko było zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe. Virgin to nie to samo co głupie”.
Gloria spojrzała na niego, a on kontynuował: „Rozumiem pułapkę, kiedy ją widzę. Niemal poczułem zapach siarki w pokoju. Wszędzie, gdzie spojrzałem, były diabły i demony i Bóg wie, co jeszcze.
Najgorzej wyglądający z nich wszystkich. Nigdy wcześniej nie widziałem go tak wyraźnie. Jakoś dokładnie wiedziałem, co robi.
I wiedziałem, że w ten czy inny sposób pójdę do piekła na koniec tej imprezy. Jego usta zmarszczyły się lekko, gdy przerwał, a potem powiedział szybko: „Ale cholernie dobrze nie szedłem do piekła jako dziewica”. Wyglądał na jeszcze bardziej zakłopotanego, gdy powiedział: „Więc pozwoliłem mojemu dolnemu mózgowi myśleć za mnie.
Ta część mnie zdecydowała, że demon ma znacznie większe szanse na poznanie wszystkich perwersyjnych spraw związanych z seksem niż anioł. Mój umysł chciał mojego anioła, Gloria, ale mój penis chciał napalonej diabła.". Pochyliła się i pocałowała go lekko w czoło.
"Cóż", powiedziała, "teraz wiesz, że mogę być obydwoma. A jeśli dobrze rozumiem ten kontrakt, mamy długą wspólną przyszłość dzięki Lucy i panu Wilcoxowi." Jej ogon ześlizgnął się i zaczął głaskać jego wiotkie organy. „Po prostu nie polegaj w przyszłości na mózgu twojego penisa” – powiedziała. „To może być jedyny raz w historii ludzkości, kiedy człowiek wyszedł z kłopotów, myśląc poniżej pasa”.
KONIEC OPOWIEŚCI..
Dziewica, która jest czysta i uderzająca pięknem, zdobędzie serce króla.…
🕑 13 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 2,082Przez cały następny dzień wszyscy rozmawiali o Gabrielli Sorensen io tym, jak zdobyła serce Lorda Aleksandra Dimitriousa. Jej matka, Selena, próbowała uzyskać dostęp do posiadłości i…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuAriana ma kolejne spotkanie z ciemnym nieznajomym…
🕑 15 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,343Obserwował ją przez okno. Jego kutas stwardniał na widok jej bezwładnego, sennego ciała zaplątanego w pościel. W nocy zrzuciła nocną koszulę, a teraz leżała na brzuchu, z głową…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuDarla odkrywa przyjemność kochanki demonów.…
🕑 13 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 2,039Darla spojrzała na gwiazdy, gdy stał za nią. Była w jego ramionach, a on delikatnie pocałował ją w szyję. Niewątpliwie uczucie jego pożądania przycisnęło się do jędrnych policzków jej…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu