Erotic City: Pleasure in the Land of the Mad

★★★★★ (< 5)

Byron uczy nowych cudów specjalnego szalonego anioła.…

🕑 13 minuty minuty Nadprzyrodzony Historie

Łatwo rozproszony profesor był zajęty badaniem różnych struktur kryształowych, że nie zauważył kilku bladoskórych piękności wyłaniających się z ciemnych zakamarków miasta. Zignorowali jego asystentkę Harmony, ponieważ jej ciało było zbudowane tak samo jak ich. Szaleńcy interesowali się profesorem. On był inny; większe, silniejsze, po prostu inne, a to już wystarczyło, żeby ich zaintrygować.

Przekradli się ulicami do miejsca, w którym stała para, i zanim Byron i Harmony wiedzieli, co ich uderzyło, było już za późno. Kilka kobiet podskoczyło w tym samym czasie, odpychając Harmony na bok i gang unosząc zdezorientowanego mężczyznę nad głowę. Byłby to zabawny widok, gdyby nie był tak zagmatwany. „Dlaczego po prostu go” pomyślała „i zignorowali mnie?” Harmony wyprostowała się i patrzyła, jak tłum kobiet przypominających albinosy niosą Byrona ścieżką. Skręcili w prawo i zniknęli.

Wstała na drżących nogach i otarła spodnie z brudu. Ulice znów były wyludnione; cichy. Poprawiając plecak na plecach, ruszyła w kierunku, w którym kobiety poszły w poszukiwaniu mężczyzny, którego kochała. W międzyczasie Byron, unosząc małe dłonie, próbował dowiedzieć się, co się właśnie stało, ale zanim mógł podjąć jakąkolwiek racjonalną decyzję, weszli do mieszkania p.

Szybko ujrzał bogate, podobne do diamentów meble, które błyszczały w słabym świetle. Gdy dotarli na miejsce, postawili go na nogach i lekko się cofnęli. Mała grupa uważnie przyglądała się temu dziwnemu stworzeniu przed nimi. Byron, czując się jak eksperyment naukowy, obserwował ich zachowanie. To prawda, że ​​zabrali go jak więźnia, ale nie czuł emanującej z nich wrogości.

Zamiast tego wyczuł ich zaciekawienie, co wydawało się go zdezorientować. Naukowiec w nim przejął kontrolę. Studiował je i podobało mu się to, co zobaczył. Grupa składała się z pięciu kobiet, które nigdy nie mówiły, ale dużo gestykulowały.

Wydedukował, że gesty były ich sposobem komunikowania się ze sobą. Dotknął piersi i powiedział: „Byron”. Przechylili głowy na bok, po czym szaleńczo gestykulowali do siebie. Trudno było to zobaczyć w pokoju, więc sięgnął do kieszeni, Byron wyjął zapalniczkę i zapalił. Mała grupka natychmiast się skuliła; wycofując się z miękkiego światła.

Wydawało się, że bali się światła, a on nie chciał ich przestraszyć. Zdmuchnął płomień i pokazał im, że nie chciał skrzywdzić. Jedna z kobiet poszybowała do przodu, zatrzymując się tuż przed nim.

Wyciągnęła rękę i dotknęła zapalniczki, a potem spojrzała na niego; podziw w jej oczach. Biorąc jego dłoń w dłonie, gestem kazała mu zrobić to ponownie. Po kilku sekundach zdał sobie sprawę, że chciała, żeby ponownie zapalił zapalniczkę. Pstryknął włącznikiem i wystrzelił miękki, żółty płomień.

Kobieta wzdrygnęła się, ale trzymała się blisko. Spojrzała na niego wyczekująco. Byron spojrzał na kobietę. Jej włosy były białawo-blond, a jej skóra była perłowo-różowa, która błyszczała w tańczącym płomieniu. Była eterycznie piękna, z niebieskawo-białymi oczami, które dominowały na twarzy w kształcie serca.

Prawie tak wysoki jak on, jej smukłe ciało było ubrane w jedwabistą próbkę materiału, który wydawał się udrapowany. Po tej szybkiej ocenie ponownie zdmuchnął płomień. Sapnęła cicho, a potem pobiegła z powrotem do innych pań, które zostały z tyłu.

Patrzył, jak gorączkowo im wskazała. Inni wydawali się przestraszeni, kręcąc głowami. Kobieta, zniesmaczona, odesłała ich. Patrzyła, aż zniknęli z pola widzenia, zanim odwróciła się do niego. Podeszła do niego z przekonaniem; już się go nie boję.

Ponieważ nie dała mu powodu, żeby się jej bać, Byron cierpliwie czekał, aż kobieta podejdzie dostatecznie blisko, żeby mógł ją zobaczyć. Kobieta zatrzymała się przed nim. - Ayla - powiedziała; głos zardzewiały z braku użycia.

- Rozumiesz mnie? - powiedział z niedowierzaniem. - Tak. Zdecydowaliśmy się nie mówić. Jasne osoby uważają nas za szalonych i zostawiają nas w spokoju - odpowiedziała Ayla. - Jasne? Jest ich więcej? Byron się gapił.

„O tak! O wiele więcej. Jasne żyją w jasnym mieście. Zniewoliły innych, by wykonywali swoją pracę. Nie lubimy światła i nie chcemy być niewolnikami, więc zachowujemy się jak szaleni, a oni daleko od nas - wyjaśniła.

- Rozumiem - powiedział. "Czy należysz do mitycznych?" zapytała. - Co masz na myśli? Kim są mityczni? - odparł Byron. - Człowieka… mężczyzn.

Podobno żyli wśród nas dawno temu - ciągnęła Ayla. „Tak… Jestem mężczyzną”, powiedział, „Mówisz mi, że nie ma mężczyzn… w ogóle… tutaj”. „Nie… to mity” - powiedziała.

„Cóż, moja droga, z pewnością jestem mężczyzną” - zapewnił ją. „Jeśli jesteś mężczyzną, to udowodnij to,” zażądała. „Jak? Oprócz zrzucenia spodni i pokazania ci moich genitaliów, nie znam innego sposobu, aby to udowodnić, poza słowami,” wyjąkał Byron. - Genitalia? Czy to ta część opowiadanych historii miała moc sprawiać wielką przyjemność? wyszeptała. - Uch… tak… - zaczął.

Ayla zanurkowała do przodu i złapała go za spodnie. - To muszę zobaczyć! Zniknęła nieśmiała kobieta sprzed lat. Wydawało się, że nie ma innego sposobu, aby przekonać ją, że jest mężczyzną, więc Byron nie wykonał żadnego ruchu, aby ją powstrzymać, gdy majstrowała przy guziku i suwaku. Nie chcąc poważnej kontuzji zamka błyskawicznego, delikatnie zdjął jej ręce i rozpiął spodnie.

Ayla uśmiechnęła się do niego promiennie, a potem szarpnęła go za kostki. Odepchnęła go z powrotem na płaską powierzchnię, która mogła służyć jako stół lub półka. Kiedy już go usadziła, skierowała jego górną część do tyłu, aż leżał płasko, z swobodnie zwisającymi nogami. Alya zaczęła rozerwać jego koszulę, przesuwając dłońmi po jego klatce piersiowej. Kiedy doszła do jego małych, płaskich sutków, zatrzymała się.

„Tak różne od moich”, powiedziała mu. Zanim mógł się zgodzić, ściągnęła górną część ubrania, aby porównać swoje piersi z jego. Usta Byrona zaschły. Pochwa kryła zestaw kulek wielkości grejpfruta pokrytych satynową, białą skórą.

Nie potrafił określić dokładnego koloru jej sutków wielkości srebrnego dolara, ale domyślił się, że są w różowawym kolorze. Ayla przesunęła dłońmi po piersiach, obejmując je od dołu. Złapała sutek między palec wskazujący i kciuk i uszczypnęła. Kutas Byrona zaczął puchnąć.

Kiedy wyciągnęła sutek i pozwolił mu się odbić, jego kutas podskoczył. Naukowiec go zostawił; mężczyzna w nim był głodny. Trudno było zachować dystans, kiedy polizała kciuk i potarła jego sutek.

Jego płaskie, miedziane dyski wyostrzyły się, tworząc małe wierzchołki od stałej uwagi jej kciuka. Maleńkie strumienie przyjemności promieniowały z jego sutków w dół do teraz twardego jak skała kutasa, który podskakiwał z każdym wykonanym przez nią kółkiem. Ayla pochyliła się do przodu; zwisały jej ciężkie piersi.

Pozwoliła, by jej sutki delikatnie musnęły jego. Wkrótce znudziły jej się jego sutki i zaryzykowała w dół po płaskiej płaszczyźnie jego brzucha, podążając ścieżką jego skarbu. Byron wstrzymał oddech.

Lada chwila ściągnie resztę pochwy i zacznie porównywać inne miejsca, a on nie wiedział, czy mógłby to przeżyć. Jej palce połaskotały skórę wzdłuż jego kości biodrowych, sprawiając, że jego granitowy twardy trzon drgnął na tyle mocno, że jego czubek wystawał z dziury w przedniej części bokserek. To zwróciło jej uwagę, a te blade oczy skierowały się bezpośrednio na organ, który próbował zwrócić jej uwagę.

Czubkami palców dotknęła błyszczącego grzyba, powodując, że mały koralik perłowego płynu wydostał się ze szczeliny, która go zdobiła. - syknął Byron i myśląc, że go skrzywdziła, Ayla wyrwała rękę. - Nie… Nie… W porządku.

Nie skrzywdziłeś mnie - zapewnił. Z wahaniem ponownie dotknęła jego żołędzi, zdziwiona, jak się porusza. Chwytając pas biodrowy jego bokserek, próbowała je zdjąć, a on pomógł jej, unosząc biodra.

Teraz leżąc nago na jej stole, miał nadzieję, że zdejmie resztę pochwy i dołączy do niego na stole, ale tego nie zrobiła. Zamiast tego Alya zacisnęła pięść na jego lasce i ścisnęła. „To jest jak przedmioty, które mam, tylko ciepłe” - powiedziała; oczy miękkie. Nie mogąc ułożyć słów, pozwolił jej pociągnąć za swojego kutasa, aż zaczął wyciekać stały strumień spermy.

Obróciła dłonią po jego śliwce, pokrywając ją jego śliskimi płynami. Teraz, będąc w stanie szybować w górę iw dół jego kija, bez tarcia, głaskała go szybciej. Jego jęki wypełniły ciche powietrze, kiedy nagle zatrzymała się i wstała. „Nie przestawaj… proszę!” jęknął.

„Moja cipka! Jest taka mokra. Dlaczego jest taka mokra?” - zapytała zaniepokojona. - Jesteś podniecona, Ayla. Powinna być mokra - próbował wyjaśnić.

„Nigdy się tak nie dzieje! Nawet kiedy się tym bawię,” płakała, chwytając ją. Byron patrzył, jak oczy kobiety przewracają się w jej głowie, kiedy ujęła swoją podnieconą cipkę i zastanawiał się, czy kiedykolwiek miała orgazm. Puściła swoją cipkę i całkowicie zerwała pochwę. Prawie doszedł właśnie wtedy, kiedy otworzyła szeroko bezwłose usta i spojrzała na swoje szkarłatne ciało.

- Byron! Jestem taki spuchnięty. To takie inne uczucie, "powiedziała ochrypłym głosem.„ Jakie to uczucie? "Zapytał, głaszcząc jego penisa, powoli.„ Nie wiem. Czuję mrowienie w łechtaczce.

Czuję, że cała moja cipka bije sercem, "przyznała.„ Chodź tutaj, "namawiał, wyciągając rękę. Wzięła jego podaną dłoń i poprowadził ją do miejsca, w którym siedziała okrakiem na jego twarzy. Obejmując jego silne ramiona wokół jej bioder delikatnie pociągnął jej przemoczoną cipkę w dół do ust. Ayla jęknęła głośno, kiedy jego język dotknął jej dojrzałej łechtaczki. Siedziała nieruchomo jak kamień, gdy on machał jej rosnącym pączkiem dookoła, zanim zatopił język pod nią kaptur.

Byron wciągnął jej pulsujący guzek do ust i wyssał z jej cipki. Łokcie Alyi ugięły się, sprawiając, że jej twarz spoczęła na jego pulsującym penisie. Długie pociągając łechtaczkę, wypuścił ją z mokrych ust. Kaptur całkowicie cofnęła się, a jej łechtaczka podwoiła się.

Ayla była w przeciążeniu sensorycznym. Jej cipka śliniła się, jej pączek przyjemności brzęczał. „Oh Byron! To, co mi robisz, jest takie dobre - jęknęła bez tchu.

- Ssij mnie, Ayla. Spraw, abym czuł się tak dobrze jak ty - nalegał. Ayla polizała czubek jego penisa, stwierdzając, że smakuje słono słodko. Uniosła dłonie. Owinęła dłoń wokół podstawy jego trzonu i odciągnęła go od Jego ciało.

Przesuwając językiem po wrażliwej krawędzi jego śliwki, poczuła, że ​​jego ciało sztywnieje. Pewna siebie, że jej zachowanie jest dla niego dobre, połaskotała długą, grubą żyłę biegnącą w dół jego trzonu; jej język zapamiętywał każdy guz i kalenicą po drodze. Wracając do jego głowy, wbiła koniuszek języka w jego szczelinę; degustacja wyciekającej stamtąd śmietanki. Wreszcie ośmielona, ​​owinęła usta wokół całej jego głowy i delikatnie ssała. Byron, teraz unosząc biodra w górę iw dół, zanurzył język w mokrej głębi jej słodkiej cipki.

Nabrał jej śmietankę i przełknął. Wilgotne, przytłumione dźwięki wypełniły powietrze, gdy pozostawały zablokowane w klasycznej pozycji sześćdziesiąt dziewięć. Ayla straciła koncentrację. Jego kutas wypadł z jej ust i położył się mokro na jego brzuchu. Długi, cichy jęk wyrwał się z jej klatki piersiowej, gdy jej cipka zaczęła ssać jego język.

Mocno opuściła biodra, pocierając łechtaczkę o jego podbródek. Byron myślał, że utonie, kiedy wytrysk jej cipkowego nektaru zalał jego usta. Szarpnęła się i garbiła jego twarzą, aż ustały jej skurcze. Opierając czoło na jego udzie, powiedziała: - Dziękuję, Byron, za sprawienie mi przyjemności mitycznemu mężczyźnie. - W ten sposób - powiedział, ściągając ją z siebie.

Wstał ze stołu i pchnął ją do przodu, aż jej pierś znalazła się płasko na powierzchni. Następnie, szarpiąc szerzej jej nogi, sondował jej spasowaną cipkę gąbczastym czubkiem swojego kutasa. Zrozumienie zakwitło w umyśle Ayli, a ona wyprała swój tyłek, dając mu kąt potrzebny do przesunięcia się w jej ciasnej, mokrej cipce.

Chwycił ją za biodra i zaczął mocno uderzać swoimi o jej. W tej chwili nie obchodziła go jej przyjemność. Myślał tylko o tym, jak dobrze czuła się jej cipka, kiedy ściskała jego kutasa w aksamitnym imadle. Była napalona i znowu bliska orgazmu po jego mocnym waleniu.

Sięgając pod swoje ciało, Ayla ciężko pracowała łechtaczką w przód iw tył, starając się nadążyć za jego pchnięciami. Jej cipka trysnęła, gdy podkradł się do niej kolejny twardy orgazm. Byron, w końcu u szczytu, poczuł, jak jego kutas sztywnieje mocniej. Walił mocniej, gdy jego gorąca sperma wypłynęła na powierzchnię. Trzymając ją mocno przy sobie, próbował wejść jak najgłębiej w jej cipkę, a kiedy wystrzelił swój ładunek w jej ciało, wykrzyknął imię Harmony.

Pot spływał z jego ciała, gdy leżał słabo na jej plecach. Jego kutas, pozbawiony spermy, wysunął się z jej cipki; kapanie. „Kim jest Harmony?” - zapytała Ayla. - Przepraszam, Ayla. Nie miałem na myśli… - wyjąkał.

- W porządku, Byron. Czy jest dla ciebie kimś wyjątkowym? ona kontynuowała. - Tak. Aż do teraz nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo - przyznał. - Musisz iść do niej, Byron.

Nie jest tu bezpieczna. Znajdź ją i odejdź. Jasne ją zniszczą - powiedziała Ayla. - Co? Jak? - zaniepokojony Byron powiedział. - Jest taka sama jak my.

Nie jest potrzebna i będzie postrzegana jako nowe zagrożenie. Znajdź ją. Mogę pomóc ci uciec - nalegała Ayla. W pośpiechu ubrali się i wyszli z budynku.

Pozostając w cieniu, Ayla poprowadziła Byrona tylnymi korytarzami, aż znaleźli Harmony opartą o kryształową ścianę. Zanim zdążył wyjść z cienia, pociągnęła go do przodu i pocałowała go delikatnie w usta. - Dopóki się znowu nie spotkamy, Byron. Może następnym razem podzielisz się ze mną swoją Harmonią - powiedziała Ayla, zanim zniknęła w ciemności. Byron wyszedł z cienia i cicho powiedział: „Harmonia!” Harmony podskoczyła, a potem podbiegła do niego, owijając ramiona wokół jego szyi.

„Myślałam, że cię straciłam,” zawołała. „Ćśś. Teraz już w porządku - zapewnił ją, pocierając ją w górę iw dół po plecach. - Porozmawiamy później, ale teraz musimy się stąd wydostać.

Wziął ją za rękę i odwrócił się, by biec z powrotem tam, skąd przyszli, ale został zatrzymany przez ścianę jasnych, lśniących kobiet uzbrojonych w broń. Zostały pochwycone, rozerwane i zmuszone do podążania za nimi z mrocznych cieni do miasta zbudowanego z diamentów, szafirów, szmaragdów i rubinów. Ale, nie było czasu na podziwianie wspaniale ubarwionej cywilizacji.

Byli teraz więźniami królowej Sefory.

Podobne historie

Sonda

★★★★★ (< 5)

Budzi ją obca przyjemność.…

🕑 8 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 2,261

W twoim pokoju było ciepło i wilgotno. Wziąłeś prysznic, a następnie otworzyłeś okno, by wpuścić nocną bryzę. Powiew i chłód pokrowców były cudowne na twojej nagiej skórze. Zwykle…

kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu

Gość Domu Shahiry

★★★★★ (< 5)

Oddany nauczyciel przyciąga wzrok Sultany.…

🕑 39 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,780

Minęło wiele lat, odkąd pierwszy raz przeszedłem przez Bramę Obsydianu. Od tego dnia wszystko się zmieniło. Nowi Bogowie przybyli z mieczami swoich wyznawców. Zrzucili sułtana i ścięli go.…

kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu

Święto wiosny Shahiry

★★★★★ (< 5)

Święto wiosny prowadzi Tel do jego prawdziwej miłości.…

🕑 48 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 2,234

W czasach, gdy ciemni Bogowie przynieśli swoje legiony i płomienie, wiosna przyniosła szczególny czas w Domu Rodzinnym, w którym byłem zarządcą. Każdego roku Sultana przychodziła na…

kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat