Blondynka, brunetka i ruda wypadają z kajaka.…
🕑 47 minuty minuty Na wolnym powietrzu HistorieDziewczyny wyglądały mniej żałośnie teraz, gdy rozgrzewały się przed ogniskiem. Wciąż drżeli, ale czy to po godzinach, które spędzili w jeziorze, trzymając się swojego zabagnionego czółna? A może ze strachu, jaki ich wywołał? Nie obchodziło mnie to. Powiesiłam ich szorty, koszule i bieliznę do wyschnięcia.
Nie spakowałem się dla gości, więc jedyne ubrania, które miałem do zaoferowania, to stare koszulki i ręczniki plażowe. - Hej, ty - powiedziałem do niskiego z rudymi włosami. „Przepraszam… zapomniałem twojego imienia”. „Sarah”.
- Tak, Sarah. A wy dwaj pozostali? Powiedziałem. - Pri. Prisha - powiedział wysoki, ciemny.
Mówiła z nutą angielskiego akcentu. Blondynka powiedziała: „Już ci kiedyś mówiłam. Julia.”.
„Dobrze. Cóż, Sarah, Prisha i Julia, może zechcesz teraz otworzyć swoje ręczniki. W ten sposób ogień ogrzeje cię szybciej.” Sarah uśmiechnęła się. „I dać staremu człowiekowi miejsce w pierwszym rzędzie na konkurs mokrej koszulki?”. Westchnąłem.
„Jeśli wysuszyłeś się tak, jak ci powiedziałem przed włożeniem moich koszul, nie będzie nic do oglądania. W każdym razie to nic, czego nie widziałem wiele razy wcześniej. Sarah zmarszczyła brwi, ale pozwolił ręcznikowi, który ściskała, rozsunąć się. Na jej krótkiej sylwetce moja koszulka sięgała jej do kolan jak za duża koszula nocna.
Jej obszerna klatka piersiowa wysunęła się z góry, ale nic nie było widać. Jej ciemna przyjaciółka też otworzyła ręcznik. Była wysoka, miała ciemną skórę i lśniące ciemne włosy… musiała być Hinduską lub kimś z Azji Południowej. Jej piersi nie wydawały się tak duże. Na niej koszulka sięgała tylko do połowy uda, ale ochronnie rozciągnęła rąbek niżej na nogach, gdy pochyliła się bliżej do ognia.
Julia, blondynka, trzymała mocno ręcznik i siedziała zgarbiona, nachmurzona, do ognia. - Więc teraz, kiedy nas uratowałeś, czy możesz nas odwieźć z powrotem na kemping? powiedziała Sarah. "Nie.".
„Możemy zapłacić”. „Powiedziałeś, że wszystkie twoje rzeczy są na dnie jeziora. Z telefonami i wszystkim innym.”. „Tak, ale… och, cholera! Miały też moje karty bankowe. Nie mamy pieniędzy”.
„Słyszałeś kiedyś o suchym worku? W to wkładasz swoje kosztowności, kiedy płyniesz kajakiem. Unoszą się na wodzie”. Sarah ponownie zmarszczyła brwi. "Po prostu wybraliśmy małe wiosło. Cóż… może długie wiosło.
Ale to nie jest tak, że jesteśmy zawodowymi kajakarzami, czy coś takiego." "Bez żartów. Doświadczeni kajakarze nie zalewają łodzi, a potem nie pozwalają, by wszystko odpłynęło, łącznie z wiosłami." W końcu odezwała się ciemna dziewczyna. „Ktoś wstał, żeby zrobić zdjęcie”.
Skrzywiła się do Sarah. "Pri, to był bielik, ok? Potrzebowałem zdjęcia do opublikowania w Internecie. W każdym razie wynagrodzę ci to, kiedy wrócimy. Jeśli ja i Julia nie znajdziemy ci faceta, zrobię to ty sam.
”. Prisha sapnęła. - Ćśśś! Sarah, masz najbardziej brudne usta. Spojrzała na mnie głęboko zawstydzona. Podobał mi się lekko sztywny sposób, w jaki mówiła.
- A co powiesz na to, panie? powiedziała Sarah. „Odwieź nas z powrotem?”. Wskazałem na brzeg.
„Widzisz mój kajak obok twojego? To jest cały transport. Teraz, żebyśmy nie musieli grać dwudziestu pytań, pozwól, że ci je wyłożę: mój obóz jest jedyną rzeczą w promieniu mil. fantazyjne domki są na północnym krańcu jeziora w pobliżu kempingu. Nie ma tu drogi.
Nie ma nic. Jedynym sposobem poruszania się po okolicy jest łódź. ”. - W takim razie mogę użyć twojego telefonu, żeby zadzwonić na kemping? Strażnicy parku muszą mieć motorówkę. Przybędą po nas.
Wzruszyłem ramionami. - Cóż, możesz zapytać, ale to daleko poza ich jurysdykcją. Strażnicy przyjeżdżają tu tylko w nagłych wypadkach i w poszukiwaniu mętów.
„Pływaki?”. - Ciała. Jakiemuś idiocie udaje się utonąć mniej więcej raz w roku. Wiatr ma tendencję do spychania ich w ten sposób.
Jakby popchnęło was trzech. ”„ O Boże! To obrzydliwe! ”Powiedziała Sara, marszcząc nos.„ Tak czy inaczej, to nagły wypadek. Musimy wracać. ”.„ Biwakujesz z rodziną.
Albo przyjaciele? ”„ Jesteśmy sami. Ale nie możemy po prostu tu zostać. ”Westchnąłem i podszedłem, aby wyjąć telefon z namiotu.
Zadzwoniłem na kemping i wezwałem kierownika parku. Znaliśmy się wystarczająco dobrze.” Cameron? Daniel tutaj. Tak, ten Daniel.
Jak się masz? Słuchaj… Wyłowiłem kilku twoich obozowiczów z jeziora. Trzy dziewczyny… chyba po dwudziestce. Mieli jeden z twoich wypożyczonych kajaków.
Co? Nie, nie ekscytuj się… kajak jest w porządku. Sam to sprawdziłem. Bez wgnieceń. Żadnych zadrapań.
”„ Hej teraz… ”powiedziała Sara, ale machnąłem jej, żeby ucichła.„ Nie, naprawdę. Kajak jest w porządku. Przyniosę to, kiedy będę mógł. Co? Dziewczyny? Och, myślę, że oni też są w porządku. Tutaj… możesz z nimi porozmawiać.
"Podałem Sarze telefon." Będziesz musiał wstać, aby uzyskać dobry sygnał. Jesteśmy tutaj na skraju odbioru celi. ”Sara odpowiedziała na pytania superintendenta: na którym obozie byli, że nie ma nikogo, kogo można by powiadomić itd. Następnie życzył jej bezpiecznego wiosłowania i rozłączył się. "Sukinsyn! On nie przyjdzie po nas.
”. „Tak myślałem. Nie jesteś ranny. A utknięcie w miejscu nie jest nagłym przypadkiem”. Sara spojrzała w stronę mojego czółna.
„Więc możesz nas zabrać z powrotem?”. Wskazałem na niebo. „Za godzinę będzie ciemno. A ja nie płynę w nocy.
Nikt nigdzie nie płynie aż do rana”. Trzy dziewczyny spojrzały na siebie z niepewnością i strachem. Prisha spojrzała na jezioro, jakby rozważała powrót. Julia wyglądała, jakby rozważała utopienie mnie tylko po to, żeby się zabezpieczyć.
Potrząsnąłem głową. - Martw się? Nie martw się. Jestem przeważnie nieszkodliwy. Powiem ci co… jeśli jesteś teraz wystarczająco ciepły, pozwól, że oprowadzę cię po obozie. Zobaczysz.
”. Dziewczyny zawinęły się w ręczniki i poszły za mną do namiotu. Julia spojrzała z pogardą na zwiotczałe płótno. „Wyciągnąłeś to ze śmietnika?” „Żartujesz? To jest namiot z kolcami.
Trudne do znalezienia. Prawdziwe płótno. Wystarczająco wysoko, aby stanąć.
Proste boki. Drzwi pośrodku. Cholernie dużo lepsze niż te filigranowe namioty nylonowe, których wszyscy używają teraz. Tutaj… spójrz.
”. Trzymałem otwarte drzwi, a dziewczyny zajrzały do środka.„ Wow… ma pokoje ”, powiedział Pri. Namiot miał centralny otwarty korytarz z wewnętrznymi płóciennymi ścianami po obu stronach. prywatne pokoje, po jednym z każdej strony. Pokazałem im pokój, z którego korzystałem.
„Jest łóżko”, zawołała Prisha. - Materac dmuchany w rozmiarze królowej - powiedziałem. „Wszystko, co można by oderwać od ziemi.
Po drugiej stronie jest jeszcze jeden, na wypadek, gdy moi kumple zostaną tutaj. Będzie wystarczająco duży dla was trzech, jeśli się przytulicie. W każdym razie, będziesz mieć prywatność i jedną całą stronę namiotu siebie. Wystarczy na jedną noc.
”. Dziewczyny wyglądały mniej ostrożnie po obejrzeniu zakwaterowania. „Teraz” - powiedziałem - „Wyobrażam sobie, że teraz jesteś głodny”.
Prisha powiedziała: „Och, tak! Jestem absolutnie głodny.”. Pokazałem im, ile mam w lodówce. Dziewczyny zdecydowały się na hamburgery.
Sarah wypatrzyła butelkę wódki na lodzie i poprosiła o łyk. Siedzieliśmy przy ognisku, jedząc i popijając wódkę, gdy zbliżała się noc. Była wilgotna letnia noc, ale ogień zawsze był przyjemny. Dziewczyny rozmawiały ze sobą. Nie mogli być bardziej różni.
Sara miała jakieś pięć stóp wzrostu, krągłość, potargane miedziane włosy i bladą skórę. Jej przyjaciółka Pri była wysoka i chuda, miała delikatne rysy i błyszczące ciemne oczy. Julia miała luźne blond włosy. Nie widać było żadnych ciemnych korzeni, a odcień skóry i kości policzkowe sugerowały, że może być naturalną blondynką.
- Hej, ty - powiedziała Sarah. „Przepraszam… zapomniałem twojego imienia”. - Och, ha ha - powiedziałem. „To Daniel. Albo Dan.
Nieważne.”. „W porządku, Daniel Cokolwiek… jaka jest twoja historia? Jesteś pustelnikiem? Czy ukrywasz się przed glinami czy coś?”. „Wcale nie jesteś nieśmiały, prawda? A może to nie twoja sprawa?”.
„Dlaczego jesteś taki paskudny?”. Zastanawiam się. Może dlatego, że kupiłam tę ziemię, żeby uciec i być sama? Może dlatego, że to ostatni długi weekend lata? Może dlatego, że musiałem uratować trzy idiotki, które jedzą moje jedzenie, piją moje gorzałeś i nie miałeś zwyczajowej uprzejmości, by nawet podziękować? ”. Sarah milczała przez chwilę. Pri spojrzała na swoje stopy, podczas gdy Julia zachowała grymas.
- Huh… masz rację - powiedziała Sarah. „Nie podziękowaliśmy. To naprawdę cholernie niegrzeczne, prawda?”. Wstała i podeszła do mnie wokół ogniska, kołysząc biodrami i poprawiając mnie drapieżnym spojrzeniem.
Kiedy do mnie dotarła, opadła na moje kolana i położyła mi dłoń na swoim nagim udzie, wysoko pod sukienkową koszulką. Sara zarzuciła mi ramiona na szyję i patrząc mi w oczy, powiedziała: „Dziękuję, że nas uratowałeś, Danielu. I za podzielenie się jedzeniem. I…” Wyciągnęła długi, ciepły pocałunek, ”… specjalny dziękuję za wódkę. ”.
Kiedy zobaczyła, że jestem wystarczająco zdenerwowany jej uwagą, Sara uśmiechnęła się z figlarną satysfakcją. Szepnęła: „To dopiero początek. Może później będę mógł bardziej ci podziękować, kiedy wszyscy będą spali”. Powoli wróciła do swoich przyjaciół. Pri zasłoniła oczy ze wstydu.
Julia tylko potrząsnęła głową, słysząc wybryki przyjaciółki. Rozmawialiśmy, piliśmy i cieszyliśmy się ogniem. Dowiedziałem się, że wszystkie dziewczyny poszły razem na studia i nadal mieszkały w mieszkaniu w mieście. To był ich pierwszy biwak.
„Chcieliśmy tego spróbować i być może znaleźć jakichś facetów, z którymi moglibyśmy się związać” - powiedziała Sarah. „Próbujemy wyciągnąć Prishę z jej skorupy i poluzować, do diabła”. "Sarah!" - powiedziała ściszonym głosem Prisha.
- Co? Jesteś zbyt nieśmiały. Zbyt porządny. Musisz częściej się przejmować. Co to było teraz… rok, odkąd waliłeś go w twarz? Prisha wyglądała, jakby chciała wczołgać się pod krzak i umrzeć.
„W każdym razie zaczynaliśmy się ustawiać i grupa facetów wtoczyła się na następny kemping. Myślałem, że trafimy w dziesiątkę, ale wszyscy byli dupkami. Dlaczego faceci są takimi dupkami?”.
Powiedziałem: „Wiesz, nie wszyscy faceci są”. "Większość jest.". „Musisz kręcić się w pobliżu lepszych facetów.”. „W każdym razie”, powiedziała Sara, „kiedy Pri zobaczyła, że są tam kajaki, nalegała, żebyśmy je wypożyczyli.
Kiedy wrócimy, zamierzaliśmy przenieść się na inne pole namiotowe.”. Julia powiedziała: „Teraz jesteśmy tu uwięzieni z seryjnym mordercą seksualnym, z tego, co wiemy. Co powstrzymuje cię przed molestowaniem nas w nocy?”. Powiedziałem: „Założę się, że jakoś wasza trójka mogłaby się obronić. Ale nie martw się… Kodeks rycerski zabrania mi wykorzystywania kobiet w niebezpieczeństwie.
”Sara uśmiechnęła się.„ Och, więc jesteś rycerzem w lśniącej zbroi? Nasz Sir Galahad? A może jesteś tylko Don Kichotem. ”„ Och, jesteśmy wykształceni? ”Powiedziałem zdziwiony.„ Cóż, jeśli pamiętam, Galahad był całkowicie cnotliwy, więc to nie mogę być ja. A Kichot był szalonym staruszkiem. Mam dopiero trzydzieści siedem lat. To nie jest takie stare.
"." I… "zachęciła Sara." A co? "." A co z tym, że jestem szalony? ". Wzruszyłam ramionami i uśmiechnęłam się złowrogo. naprawdę wiem, jak uspokoić dziewczynę. Więc okej, Kichocie… dlaczego chcesz być sam? "." Co? "." Powiedziałeś, że masz tę ziemię, żebyś mógł być sam.
Dlaczego ktokolwiek miałby chcieć być sam? ”.„ Nie każdy jest tak towarzyski jak ty, Sarah. I nie chcę o tym mówić. ”„ Tajemniczy mężczyzna, co? Kłopoty z kobietami? "Kiedy nie otrzymałem odpowiedzi ode mnie, powiedziała:" Kłopoty Maaaan? "Odparłem:" Słuchaj, jestem teraz między kobietami, dobrze? I lubię spędzać czas sam.
”„ Hmm ”, powiedziała Sara,„ w końcu wyciągnę z ciebie tę historię. Zawsze to robię. - Uśmiechnęła się. - Więc jesteś taki, człowieku Mr. Outdoors? Mieszkasz w namiocie, walczysz z niedźwiedziami i jesz szyszki? ”.„ Trudno.
Ja też mieszkam w mieście. Namiot jest tylko tymczasowy. Widzisz tam wzgórze? Kiedy oczyszczę więcej tej ziemi, buduję chatę. ”„ W szczerym polu? Tylko ty? ”Zapytała Sarah.„ To nie miało tak być. Ale tak.
Kabina będzie spektakularna… duże okna z widokiem na jezioro, panele słoneczne, toaleta kompostowa, piec opalany drewnem, jacuzzi ogrzewane drewnem. Mogę ci pokazać plany. ”. „Poczekaj… co masz na myśli mówiąc„ nie powinno być ”? Co się stało? Żona cię rzuciła? Dziewczyna znalazła kogoś lepszego?”.
"Porozmawiajmy o czymś innym.". „Och, wiem,” zaśmiała się Sara, „żona miała dość twojego gówna i zostawiła cię dla innego mężczyzny”. „Sarah…” powiedziała Julia, próbując powstrzymać przyjaciółkę. „A może zostawiła cię dla innej kobiety? Wow… to naprawdę musi boleć”. „Posłuchaj” - powiedziałem - „umarła, dobrze?”.
Cisza. "Oh, co?". - Moja żona.
Kupiliśmy razem tę ziemię. To miała być nasza prywatna ucieczka. Ale był wypadek.
Zły. Dwa tygodnie, gdy jej stan się pogorszył. Wtedy nie mogli nic więcej zrobić i.
.. umarła.". Sara odwróciła głowę, zawstydzona. Pri zakryła usta i zaczęła mrugać, powstrzymując łzy, podczas gdy Julia wpatrywała się w ziemię, powoli potrząsając głową. W końcu Sara powiedziała: „Cóż, to jest gówniane.
Naprawdę gówniane. Przepraszam.”. „To było kilka lat temu.
Ale ja wciąż przemierzam tę ziemię i buduję naszą chatę. Nawet jeśli to mnie zabije. Moi kumple przyjeżdżają i pomagają, kiedy tylko mogą. rzeczy.
Ścinamy drzewa, ciągniemy pnie, oczyszczamy skały, strzelamy do gówna i upijamy się. ”. Po długiej przerwie Sara uniosła kubek i powiedziała: „Cóż, do twojej chaty. Brzmi świetnie. Naprawdę super.”.
Nie mieliśmy drewna na opał, więc wyciągnąłem kilka kłód ze stosu i wziąłem siekierę do rozłupywania. Sarah i Prisha za każdym razem, gdy rozłupałem kłodę, wzdychały i przerażały sarkastycznie. Julia przyglądała mi się.
„Hej, człowieku z gór," krzyknęła Sarah. „Zdejmij koszulę! Zdejmij koszulę!" Pri zaśmiał się i pohukiwał zachęcająco. Byłem w dobrej formie, więc nazwałem ją blefem.
Zdjąłem koszulę i toporem przybrałem śmieszną pozę. "Ugh! Obrzydliwe!" wrzasnęła Sarah. "Włóż to z powrotem! Włóż to z powrotem!" Dziewczyny śmiały się i klaskały z ich małego żartu.
Kiedy skończyłem z drewnem, włożyłem z powrotem koszulę i więcej rozmawialiśmy. Tym razem Sara nalegała, żebym usiadł między nią a Pri. Sarah miała nieprzerwany strumień prymitywnych żartów i opowieści, zawsze sprawdzając, kto jest bardziej oburzony: ja, Prisha czy Julia. Prisha na przemian śmiała się i ukrywała twarz ze wstydu, chociaż czasami wtrącała do rozmowy kilka własnych, niegrzecznych zingów.
Julia tylko przewróciła oczami, potrząsnęła głową i wpatrzyła się w ogień. Ta trójka zrujnowała moje plany na weekend i okradła mnie z czasu, którego potrzebowałem, by być sam, ale już nie byłem zły. Zapomniałem, jak fajnie było przebywać z żywymi kobietami, handlować obelgami i insynuacjami i po prostu dobrze się bawić. To trwało zbyt długo.
Każda z nich była piękna na swój sposób: Sara z figlarną twarzą poplamioną jasnymi piegami i dużymi piersiami kołyszącymi się pod luźną koszulką, Prisha, ciemna i elegancka, z długimi nogami wyciągniętymi w blasku ognia i błyszczącymi oczami. Julia o złotych włosach i nordyckich rysach, starająca się pozostać zimna i powściągliwa. Nieraz widziałem, jak Sara i Prisha rzucają na mnie ukradkowe spojrzenia. Zacząłem bezczynnie się zastanawiać, jak wyglądałyby w łóżku.
Byłem pewien, że Sarah będzie żbikiem: głodna, natarczywa i prowadząca program. Wyobraziłem sobie, że Prisha będzie pasywna, pozwalając mi robić wszystko, co zechcę. A Julia, królowa mrozu? Zapomnij o tym. Zadrżałem i odepchnąłem myśli. To było głupie.
Nie tylko byłem co najmniej dziesięć lat starszy od tych dziewczyn, ale były one pod moją ochroną. Nie mieli dokąd pójść, a skradanie się do nich jakiegoś staruszka byłoby nie tylko złe, ale wręcz przerażające. Nagle Sara wstała, lekko się chwiejąc. „Ogień jest za gorący. I jest wilgotny.
Hej, wiem…” Ruszyła w kierunku jeziora. "Uch," powiedziała Prisha. Spojrzała na Julię.
Poszliśmy wszyscy za Sarą, tylko po to, by zobaczyć, jak zdejmuje koszulę i nago wchodzi do wody. "Czy ona może pływać?" Zapytałem, kiedy zaczęliśmy biec. „Oczywiście”, powiedziała Prisha, „ale jest trochę pijana”. „Sarah” - krzyknąłem. „Wracaj! Później popłyniemy”.
Podeszła już do swoich piersi i brnęła dalej. Oddzwoniła: „Nie jest tak zimno! Chodźcie.”. Prisha spojrzała na mnie z desperacją. Rozebrałem się do bielizny i wbiegłem do wody. Kiedy się zbliżyłem, Sara odwróciła się i objęła mnie ramionami za szyję, przyciskając się do mnie.
„Hej, Kichocie,” wybełkotała, „przyjdź popływać ze mną? A może miałeś na myśli jakieś„ potyczki ”? Podskoczyła, owinęła nogi wokół moich pleców i zaczęła się o mnie ocierać. „Nie miałbym nic przeciwko, wiesz.”. - Myślę, że lepiej by ci było, gdybyś miał kogoś w swoim wieku - powiedziałem. Sara naparła na mnie. „Och, co jest złego w przyjacielskiej zabawie? Nie tak, że proszę cię o rękę czy coś”.
Trzymałem ją pod jej tyłkiem i wróciłem. Sara śmiała się, kopała i przeklinała, aż dotarłem do brzegu. Położyłem ją, a ona nadąsała się, gdy Prisha owinęła ją ręcznikiem, a ona i Julia poprowadziły ją z powrotem do ognia. Zdjąłem mokrą bieliznę i włożyłem szorty i koszulę.
Kiedy wróciłem do ognia, Prisha i Julia pomagały Sarah naciągnąć koszulkę na jej wilgotne ciało, jednocześnie zasłaniając ją przed moim wzrokiem. „To było zabawne” - uśmiechnęła się Sarah. „Ale nie przyszedłeś! Chude kąpiele z gorącym facetem to właśnie to, czego potrzebujesz dziewczyny”. Zgodziliśmy się, że czas położyć Sarah do łóżka.
Protestując zaciągnęliśmy ją do namiotu i ustawiliśmy dmuchany materac. Sarah chwyciła Pri i pociągnęła ją na nią, całując ją i masując cycek przez koszulkę Pri. „Sarah… nie teraz!” zawołał ks. Odepchnęła ją i wstała, zawstydzona.
"Chodź, Pri!" powiedziała Sarah. "Poprzytulaj się ze mną." Upadła na plecy, a jej duże piersi wypchnęły koszulę. Julia powiedziała: „Zostanę, Sarah.
Ale tylko jeśli śpisz. Tylko ty jesteś w nastroju”. Kiedy upewniłem się, że Sarah i Julia są już uspokojone, wróciłem do ognia.
Prisha poszła za nim. Siedziałem i grzebałem w ogniu. Pri usiadł obok mnie. „Bardzo mi przykro z powodu Sarah,” powiedziała.
„Robi się figlarna”. "Wygląda na garstkę. Dobrze, że ma ciebie i Julię, żebyście na nią uważali." „Ona też nas pilnuje. Gdyby nie Sarah, wszyscy bylibyśmy w domu w ten weekend, przesyłając strumieniowo filmy z dziewczynami.
Powstrzymuje nas od bycia zbyt nudnymi.”. „To nie moja sprawa, ale Sarah wydaje się lubić dziewczyny. Czy ty…”. "Co? Nie! Lubimy facetów.
Sarah też." „Tam nie wyglądało na to.”. „To wszystko jest raczej krępujące”. "…znaczenie?". Prisha zerknęła w stronę namiotu, jakby chciała sprawdzić, czy inni nie słyszą.
Pochyliła się i powiedziała: „Jesteśmy przyjaciółmi od dawna. A kiedy jesteśmy sfrustrowani, czasami Sarah lubi… pomóc mi. Wiesz? Pomogłaby też Julii, gdyby jej pozwoliła”.
"A ty?". „Cóż… czasem jej też pomagam. To… nie jest moja ulubiona rzecz, ale jest sprawiedliwa”.
- W dzisiejszych czasach dzieci - powiedziałem. „Nie wiem, dlaczego kiedykolwiek miałabyś być sfrustrowana. Wydaje się, że wszyscy gracie razem.
Wszyscy jesteście naprawdę ładni. Z jakimi idiotami zadajesz się?”. Pri zaśmiał się.
„Nikt już nie„ kręci się ”. Znajdujesz faceta w aplikacji. Łączysz się, może zobaczysz go jeszcze raz, a potem znajdź kogoś innego.”. „Cóż, rozumiem, dlaczego dostajesz tylko bezwartościowych facetów.
Potrzebujesz lepszego sposobu na poznawanie ludzi”. "Wyjazd na kemping był pomysłem Sary. Powiedziała, że wszędzie będą gorących facetów, którzy spędzają czas na świeżym powietrzu. Ale widziałem tylko tego samego typu idiotów, co w mieście i żonatych facetów obozujących z rodzinami." Więcej rozmawialiśmy. Zapytałem o jej akcent.
Pri powiedziała, że jej rodzice pochodzili z Anglii z Bangalore i przeprowadzili się tutaj, zanim się urodziła. Powiedziała, że jej wychowanie nie było tradycyjne, ale było wystarczająco surowe. „Sarah ciągle mnie popycha”, powiedziała, „próbując sprawić, żebym się trochę uwolnił”. - A Julia? Zapytałam. „Ona nie jest zbyt przyjazna”.
„Och, nie miej złego wrażenia. Jest wściekła tylko dlatego, że w ogóle nie chciała przyjść. A teraz utknęła tutaj z facetem, którego nie zna.
Ona… cóż, miała złe doświadczenia z mężczyznami. Ale jest dobrą przyjaciółką. Rozgrzewa się, gdy poznaje ludzi. ".
Rozmawialiśmy, dopóki Pri nie zaczęła ziewać. Odprowadziłem ją z powrotem do namiotu. Julia mocno spała, ale Sarah obudziła się, gdy tylko włączyliśmy latarkę." W porządku! " - spytała na wpół śpiąca i wciąż na wpół pijana.
„Przyszedłeś się ze mną zabawić?”. Odciągnęła koc, by pokazać, że znów jest naga. Było zbyt ciemno, by dobrze widzieć jej ciało, kiedy weszła do jeziora, ale w ostrym świetle latarki miałem wyraźny widok.
Jej obfite piersi miały różowe otoczki i sutki. Między nogami była naga, ze skromnymi ustami wychodzącymi. Piegi spryskały jej ramiona aż do górnej części piersi .
Była zgrabna i niezwykle urocza. Pri szybko ją przykryła i powiedziała, żeby wróciła do snu. Upewniłem się, że dziewczyny mają wszystko, czego potrzebują, a potem poszedłem na moją stronę namiotu.
Wciąż było wilgotno, więc rozebrałem się całkowicie i wsunąłem się pod prześcieradło. Kiedy zasnąłem, usłyszałem, jak Sarah mamrocze „Pozwoliłeś mu uciec”, a następnie Prisha uciszając ją. Obudziłem się, gdy poczułem, jak przesuwa się nadmuchiwany materac. Słabe migotanie ognia na zewnątrz rzucało słabe cienie na ścianę namiotu.
Ktoś wsunął się pod kołdrę i otoczył mnie ramionami od tyłu. Sięgnąłem za siebie i odkryłem, że ta osoba jest naga, podobnie jak ja. Nie trzeba było wielkiej wyobraźni, by odgadnąć, kto to może być. „Sarah," wyszeptałem, „Wracaj do łóżka.
Nadal jesteś pijana." - Ćśś - szepnęła Prisha. „Sarah i Julia jeszcze śpią”. Przewróciłem się zszokowany.
„Uh, co się dzieje, Pri?”. Nic nie powiedziała. Przytuliła do mnie swoje ciepłe ciało i oparła głowę o mnie. Ale wydawało się, że drży.
„Wszystko w porządku? To nie wygląda na ciebie, Pri.”. „Sarah mówi, że muszę wydostać się ze skorupy. Zrób coś dzikiego.
Więc… Jestem. "." Kładąc się do łóżka z nieznajomym? "." Nie jesteś już obcy. Mogę ci ufać, Danielu… prawda? ". Delikatnie pchnąłem jej ramię.„ Chodź, Pri. To jest naprawdę pochlebne, ale tak naprawdę nie chcesz tego robić.
Nadal jesteś pijany. Wracaj do łóżka. "." Wypiłem tylko kilka łyków tego okropnego napoju.
Czy mogę zostać na chwilę? "Znowu przylgnęła do mnie. Żałowałem, że nie mogłem jej zobaczyć, ale w słabym świetle była tylko cieniem. Mimo to czułem jej gorące ciało przyciśnięte do mnie.
Biegała delikatnie palcami na mojej klatce piersiowej. W środku nocy trudno było jasno myśleć, kiedy przytulała się do mnie piękna młoda istota. Czy naprawdę chciała ze mną być? Może próbowała coś udowodnić swojej przyjaciółce.
A może była to z jakiegoś poczucia obowiązku, jakiegoś błędnego pomysłu, by podziękować mi za wyciągnięcie ich z jeziora? Dlaczego ktoś tak piękny jak Prisha chciałby spać z kimś o wiele starszym? Co się stanie, gdy jej przyjaciele się dowiedzą ?. Te myśli zostały zniszczone kiedy Prisha czule pocałowała mnie w policzek. Słyszałem jej oddech blisko mojego ucha, płytki i podekscytowany. Wbrew sobie przeczesałem palcami jej długie włosy, a potem pogłaskałem ją po twarzy. Przyłożyła moją dłoń do policzka i pocałowała, a następnie skierował go w dół do jej piersi.
Był twardy, ciepły i doskonale się w nim czuł moja ręka. Moja siła woli ulegała erozji. Kiedy musnęła moje usta, nie mogłem jej powstrzymać, ale ją pocałowałem.
Smakowała cudownie. Czuła się cudownie. Pachniała cudownie. Kiedy się całowaliśmy, Prisha stopniowo ciągnęła mnie na siebie, aż znalazłem się między jej rozłożonymi nogami.
Moja erekcja była jak żelazo i znalazła drogę między jej wilgotnymi fałdami. Zaczęła powoli mnie ocierać i napierać. - Mmmm - powiedziała.
„Pri…”. Szepnęła: „Możemy być cicho. Inni nie będą wiedzieć”.
Zmieliliśmy się razem, ja ślizgałem się po jej fałdach, gdy stawała się coraz bardziej mokra. Kiedy się całowaliśmy, nasze biodra napierały coraz bardziej, a potem nagle mój czubek złapał ją w otworze. Instynktownie pchnąłem naprzód i wskoczyłem do środka.
„Huuh”, szepnęła zaskoczona Prisha. „Oooo…”. Złapała mnie za tyłek i ponagliła mnie głębiej.
Wszystkie racjonalne myśli wyparowały, gdy jej śliski, gorący korytarz zaczął mnie otaczać. „Aaach,” szepnęła. „To wszystko… wolno.
Nie robiłem tego od jakiegoś czasu.”. Szepnąłem: „Ani ja”. Znowu odsunąłem się i pchnąłem głębiej.
Prisha "mmm'd" i westchnęła. Była przytulna, ciepła i teraz bardzo mokra. Jęknęła i przylgnęła do mnie, kiedy z nią pracowałem. W końcu znalazłem się w pełni w jej przyjaznym ciele. Zatrzymałem się, by delektować się tym doznaniem.
To nie wydawało się prawdziwe, by być pochowanym w tej pięknej młodej kobiecie. Świadomość i doznania były przytłaczające. Prisha oddychała z podnieceniem, wijąc się pode mną.
"Czy to w porządku?" Wyszeptałem. Wypuściła śmiech. „O Boże, Danielu. Jest piękny.
Jesteś piękny. Dziękuję!”. Nigdy wcześniej nie byłam nazywana piękną, ani żadna kobieta nie podziękowała mi za pieprzenie jej.
Prisha przyciągnęła mnie z powrotem do pocałunku i bardziej się wiła. Przyciągnęła mnie do siebie i owinęła nogi wokół moich. - Kochaj się ze mną, Danielu - szepnęła. „Weź mnie, jak chcesz.”.
Ten akcent. To dziwne fazowanie. Objąłem ją, a potem zacząłem ją pieprzyć powolnymi pociągnięciami.
Musiałam walczyć, żeby zachować kontrolę: to było tak długo, a ona była taka urocza. Nie chciałem poddawać się mrocznej potrzebie unoszenia się za moimi oczami. Nie chciałem jej skrzywdzić. Chciałem ją zadowolić i aby nasze połączenie trwało.
Prisha nie ułatwiła tego. Ona westchnęła. Sapnęła.
Przylgnęła do siebie rękami i nogami, odpychając się, gdy wepchnąłem się do środka, starając się wepchnąć mnie tak głęboko, jak to możliwe. Uczucie jej gorącego, gibkiego ciała pode mną, dźwięk jej podekscytowanego oddechu i jej zapach pchały mnie do przodu. Pieprzyliśmy się równomiernie, jakbyśmy byli ponownie połączonymi starymi kochankami: delektując się, ciesząc się, głodni siebie. Wyciągnąłem się, dopóki nie znalazłem się w jej otworze i drażniłem ją krótkimi, małymi pchnięciami.
Oddech Prishy stał się jeszcze cięższy. Potem pchnąłem całą drogę z bolesną, stałą powolnością. Prisha jęknęła głęboko i wygięła się w łuk. Trzymałem się tam głęboko w środku i pchałem mocno tam iz powrotem, wciąż w pełni w niej.
Zaczęła wydawać radosne, małe dźwięki „oh, uh, uh”, kiedy pieprzyłem ją w ten sposób dogłębnie i to wyrzuciło mnie z krawędzi. Staranowałem ją mocno jeszcze kilka razy, a potem zakopałem się, gdy zacząłem w nią uderzać. Przyszedłem tak mocno, że bolało, zalewając ją całkowicie moim przyjściem. Dysząc, Prisha sięgnęła między nas i raz, dwa razy uderzyła w łechtaczkę, a potem dołączyła do mnie w orgazmie. Zamarła, a ja poczułem, jak ściska ją i puszcza w środku.
Przylgnęła i próbowała milczeć, gdy przepłynęła przez nią biała bezmyślna radość orgazmu. Leżeliśmy w kontakcie, powoli wracając do zdrowia. Oddech Prishy zwolnił, a ja twardo pozostawałem w niej, gdy się całowaliśmy i gładziliśmy. W końcu zmiękłem i stoczyłem się. Objęła mnie ramieniem i położyła głowę na moim ramieniu.
"Mmmm. Nikt wcześniej tego nie zrobił." "Zrobił co?". „Zapytano mnie, czy nic mi nie jest. Obawiałem się, jak się czuję. I byłam taka delikatna.
Czułam, jak każdy centymetr was wkracza za każdym razem. To było jak… mmm. Nie wiem.
Jak to, co przeczytałeś w romansie powieść.". Trzymaliśmy się i drzemaliśmy, a potem, niechętnie, Prisha zostawiła mnie, bym podkradł się z powrotem do innych dziewcząt. Kiedy się obudziłem, świt już się załamał. Wciągnąłem jakieś szorty i cicho wyszedłem na zewnątrz. Niebo było czyste.
Wyglądało na to, że to będzie dobry dzień. Powietrze było chłodne, więc rozpaliłem ognisko, żeby dziewczyny mogły się rozgrzać, kiedy tylko wstawały. Pachniałem seksem i byłem brudny od poprzedniego dnia, więc złapałem butelkę mydła obozowego, ręcznik i udałem się na brzeg.
Wczoraj ratowanie, a potem kręcenie się z dziewczynami było przebudzeniem, a zeszłej nocy z Prishą ugruntowało to. Już wystarczająco długo opłakiwałem swoją żonę. Dziura w moim sercu i życiu wciąż przypominała poszarpaną bliznę, ale teraz czułem, jak powraca energia. Dziewczyny przypomniały mi, jak wyglądało życie wcześniej.
Nadszedł czas, aby znów zacząć żyć. Mgła pokryła jezioro, a niebo powoli się rozjaśniło. Zdjąłem spodenki i wszedłem nago po kolana.
Spojrzałam na jezioro, czując się ożywiona widokiem. Po lewej stronie rozległ się mały plusk. Odwróciłem. Dalej wzdłuż brzegu, gdzie drzewa zasłaniały ją przed obozem, stała w jeziorze Julia, zupełnie naga, aż po uda.
Ubranie Julii i ręcznik leżały na omszałej ziemi obok wody. Pochyliła się, próbując zakryć się rękami i spojrzała na mnie sztyletami. Uśmiechnąłem się i potrząsnąłem głową, po czym udałem, że zasłaniam oczy.
Już miałem się odwrócić, żeby zapewnić jej prywatność, kiedy zauważyłem coś za nią. Wskazałem, cicho dając jej znak, żeby się odwróciła. Julia nie rozumiała.
Skrzywiła się i pogoniła mnie jedną ręką, starając się pozostać przykryta. Ponownie pokazałem pantomimę „spójrz za siebie” tak dramatycznie, jak tylko mogłem. Julia obejrzała się przez ramię. Niedaleko za nią z lasu wyszła matka jelenia i dwa jelonki.
Wszyscy trzej stali w pobliżu drzew z podniesionymi głowami i uniesionymi uszami, wyglądając na bardzo zaskoczonych, że ludzie wtargnęli do ich przestrzeni. Julia opuściła ręce i odwróciła się do nich. To był niezapomniany widok: Julia w świetle poranka, z jej stonowaną pupą i wąską talią odsłoniętą dla mnie, gdy stała w pokrytym mgłą jeziorze, obserwując jelenia na skraju lasu, a oni obserwowali ją.
Łania zawróciła, wybrała drogę z powrotem do lasu i odskoczyła. Dwa jelonki skoczyły za nią i zniknęły. Julia patrzyła, jak uciekają i ze zdumieniem odwracają się do mnie. Zapomniała się zakryć, dając mi dobry widok na nią z przodu.
Miała średniej wielkości piersi i mogłem zobaczyć, że tak, była naturalną blondynką: jej przystrzyżone włosy na cipce były nieco ciemniejsze niż włosy na głowie. Uśmiechnąłem się, a potem z butelką mydła wycisnąłem kupkę w mojej dłoni. Posmarowałem nim głowę i klatkę piersiową, a następnie rzuciłem jej butelkę.
Chlapnął przed nią. Kiedy podniosła go i przeczytała etykietę, zacząłem namydlić. Kiedy Julia zobaczyła, co jest w butelce, zaczęła robić to samo, smarując całą zieloną mazią. Staliśmy w pewnej odległości od siebie i skoncentrowaliśmy się na czyszczeniu. Rzuciłem jej okiem i zauważyłem, że zrobiła to samo ze mną.
Zanurzyłem się pod wodę, żeby się spłukać, po czym wyszedłem i podszedłem do ognia, chwytając po drodze moje szorty i ręcznik. Kiedy byłam sucha i ubrana, zaczęłam rozpalać ognisko. Wkrótce pojawiła się Julia.
Miała na sobie szorty i koszulę, kiedy ją ratowałem, a na szyi miała owinięty ręcznik. Usiadła na pniu i wręczyła mi butelkę z mydłem. - Dzięki - powiedziała.
- Przepraszam, że cię tak zaskoczyłem - powiedziałem, odkładając butelkę. „Nie miałem pojęcia, że tam jesteś.”. Skinęła głową. "Tak.
Kiedy zobaczyłem zszokowany na twojej twarzy, wiedziałem, że to był wypadek. Po prostu nie spodziewałem się, że ktokolwiek wstanie tak wcześnie." "Ja też nie.". - Cóż, dzięki, że dorastałeś. Chłopaki, których znam, zamieniliby to w prymitywną sytuację.
Właściwie potraktowaliby to jako jakieś zaproszenie. „Czyściłeś się. Ja też. Tylko dlatego, że ktoś jest nagi, nie oznacza to, że jest to coś seksualnego”.
- Dokładnie - powiedziała Julia. „Chociaż prawdziwy dżentelmen by się odwrócił, wiesz.”. „Co i pozwolisz sobie wylogować mój tyłek? Ty też mogłeś się odwrócić”.
Uśmiechnęła się. „Wtedy mój tyłek zostałby oszukany, prawda?”. "Och, może. To wspaniały tyłek." „Widzisz! Patrzyliście. Faceci jak zawsze tacy wizualni,” westchnęła.
„Ale kiedy te jelenie wyszły z lasu… to było niesamowite. Nigdy nie widziałem jelenia tak blisko”. „Często przychodzi. Rano lub wieczorem. Raz przeszli przez obóz”.
"To było magiczne. Są takie wdzięczne." Wzięła oddech i rozejrzała się po drzewach w stronę jeziora. „Rozumiem, dlaczego tu przyjeżdżasz. Kiedy byłem mały, mój wujek miał domek, który czasami odwiedzaliśmy. Zapomniałem, jak bardzo lubiłem przebywać w lesie.
Jest taki piękny. Tak spokojny.”. Z wnętrza namiotu dobiegło zamieszanie: głos Sary.
- To tyle, jeśli chodzi o pokój - powiedziałem. Uśmiechnęliśmy się i podeszliśmy do namiotu. Zajrzałem do środka. „Wszystko w porządku?”. Wyglądało na to, że Sarah i Prisha walczyły.
Prisha odepchnęła Sarę i przetoczyła się, żeby ukryć twarz. - Nie, nie ma problemu - powiedziała Sarah z uśmiechem. „Jest coś do jedzenia? Umieram z głodu. A nasze ubrania są suche?”. Zwróciłem się do Julii.
„Czy możesz wziąć ich ubrania z linii? Pójdę podgrzać trochę wody na kawę i zobaczę, co mam na jedzenie”. Po pewnym czasie dziewczyny pojawiły się w szortach i bluzkach. Wszyscy skuliliśmy się przy ognisku i zjedliśmy takie małe śniadanie, jakie miałem do zaoferowania. Dziewczyny szeptały razem i od czasu do czasu spoglądały na mnie.
Prisha całkowicie unikała mojego wzroku. Sarah i Julia zaproponowały, że umyją talerze, więc skorzystałem z okazji i odciągnąłem Prishę na bok. „Czy wszystko w porządku, Pri?”. Nadal unikała moich oczu.
Powiedziała ściszonym głosem: „Nie mogę uwierzyć, że zrobiłam to zeszłej nocy. Co musisz o mnie myśleć”. "Z pewnością byłem zaskoczony." Wziąłem ją za obie ręce i próbowałem skłonić ją, żeby na mnie spojrzała.
„To nie wyglądało na coś, co byś zrobił”. „Najpierw był pomysł Sary. Chciała się do ciebie zakraść, ale była pijana i zasnęła.
Więc ja… zająłem jej miejsce. Nigdy w życiu czegoś takiego nie robiłem”. Zachichotałem. - Cieszę się, że to zrobiłeś, Pri.
Było cudownie. Jesteś wspaniały. Mam nadzieję, że nie pożałujesz. ”W końcu spojrzała na mnie.„ Nie! O mój Boże, było świetnie! Nie chcę, żebyś myślał, że jestem… jakąś okropną dziwką. ".
Uśmiechnąłem się." Cóż, chciałbym myśleć, że ogarnęła cię pożądanie z powodu mojego męskiego, ale wyrafinowanego sposobu bycia, mojego nieodpartego dobra wygląd i wypukłe bicepsy. Rozumiem to często. ”Prisha gapiła się, a potem zaśmiała.„ O mój Boże, Danielu. To brzmi jak coś z tandetnej powieści.
„Przytuliła mnie.” Wspomniałeś o czymś takim zeszłej nocy. Więc… czy mogę zapytać, o co ty i Sarah walczyliście tego ranka? ”„ O co? Och, nie walczyliśmy. Była po prostu napalona i… uh, próbowała obudzić mnie na „dzień dobry”, jeśli wiesz, co mam na myśli. Lubi to robić, kiedy jest napalona. Ale gdybym pozwolił jej się dotknąć, wiedziałaby, co zrobiliśmy zeszłej nocy.
”„ Hę? ”.„ To… ty… wszedłeś we mnie zeszłej nocy. Wiele. Poczułaby to albo zobaczyła, jak… rzeczy… wyciekają.
Więc próbowałem ją powstrzymać. Lepiej, żeby nie wiedziała, co zrobiłem. Mam na myśli to, co zrobiliśmy. ”„ Więc żałujesz, że to zrobiłem.
”Prisha położyła głowę na mojej piersi.„ Po prostu lepiej, żeby Sarah nie wiedziała. Ale uważaj… ona teraz poluje na ciebie. ”„ Co to znaczy? ”„ Wiesz, co to znaczy. I trudno jej odmówić, kiedy tak się stanie.
Więc jeśli ty i ona… wiesz… chcesz się wymknąć i podłączyć, to w porządku. Jeśli możesz traktować ją tak, jak potraktowałeś mnie zeszłej nocy, bardzo by jej się to podobało. Chociaż może… zamiast tego moglibyśmy się czasem wymknąć? ”. Pogłaskałem jej włosy.„ Naprawdę bym to lubił, Pri.
Ale czy nie chcesz dzisiaj wracać na swój kemping? ”Prisha wyprostowała się i powiedziała:„ Och… rozmawialiśmy o tym. Chodź ze mną. „Poprowadziła do innych dziewcząt.„ Zapytałaś go? ”Zapytała Sara.„ Zapytaj mnie o co? ”.„ Czy możemy zostać? Aż do jutra? "Powiedziała Sarah. W ogóle się tego nie spodziewałam.„ Myślałam, że desperacko chcesz wrócić.
".„ Cóż, chcieliśmy uciec i spróbować obozować. Robimy to. I chciałam, żeby Pri trochę się rozluźniła. „Spojrzała na błyszczące oczy Pri i na nas trzymających się za ręce.” I wydaje się, że to robi. ”Zmarszczyła brwi.
Prisha odwróciła się i powiedziała:„ Danielu… czy byłoby dobrze zostać jeszcze jedną noc? ”. Westchnęłam.„ Chociaż lubię cię tu mieć, to nie jest ośrodek wypoczynkowy. Mam drzewa do wycięcia. I przyniosłem tylko tyle jedzenia dla siebie. Musielibyśmy iść na ryby.
”„ Możemy to zrobić ”- powiedziała Julia.„ Naprawdę? ”- powiedziałam.„ Mój wujek nauczył mnie łowienia ryb i tym podobnych. Było fajnie. ”„ Świetnie ”- powiedziałem.„ W takim razie największym problemem, Sarah, jest to, że mam jeszcze tylko jedną butelkę wódki, Sarah. Nie wiem, czy to wystarczy nam wszystkim, Sarah. ”Sarah zmarszczyła nos, podczas gdy Prisha i Julia się śmiały.
- Dlaczego mnie czepiasz? Wszyscy inni też pili. Naprawdę jesteś podły. Ale uśmiechnęła się, kręcąc głową. - Pomożemy łowić ryby, Danielu - powiedziała podekscytowana Prisha.
„I z twoimi drzewami. Myślę, że fajnie byłoby użyć siekiery”. Powiedziałem: „Cóż, wiem, że jestem naprawdę męski i przystojny…”.
Sara przyłożyła dłoń do gardła i wydała odgłosy wymiotów. „… ale nawet ja nie ścinam drzew siekierą. Mam piłę łańcuchową. To dużo przyjemniejsze. Więc okej, jeśli wy troje możecie złapać jakąś rybę i pomóc, myślę, że możecie zostać”.
Mam swoją wędkę i sprzęt i poświęciłem trochę czasu, aby upewnić się, że znają podstawy jego używania. „Normalnie łowiłbym z kajaka”, powiedziałem, „ale nie ma mowy, żebym pozwolił wam troje zabrać mój kajak gdziekolwiek. Będziesz w porządku łowić z brzegu”. Przez resztę ranka Sara i Prisha próbowały łowić ryby, podczas gdy Julia prowadziła je tym, co zapamiętała. Miałem ich na oku, pracując po obozie.
To była ciągła komedia błędów, kiedy się śmiali, wrzeszczeli i wymieniali obelgi. Były tak cudowne, a moje serce podskoczyło, gdy na nie patrzyłem. Sarah pierwsza coś złapała.
Zatoczyła go, podekscytowana, a cała trójka wpatrywała się w swój haczyk wijący się na końcu wędki z połączeniem zdumienia i odrazy. Prisha zażądała następnie wędki i po chwili sama coś złapała. Kiedy złowili wystarczająco dużo, wziąłem jedną rybę i pokazałem, jak ją wyczyścić.
Pri i Sarah zakrztusiły się i wrzeszczały, gdy patroszyłem rybę, ale Julia uważnie obserwowała. Pozostali odwrócili się, ale Julia spokojnie próbowała wyczyścić kilka i między nami wszyscy szybko zrobiliśmy. Kilka ugotowaliśmy na obiad, a resztę włożyliśmy do lodówki. Kiedy uruchomiłem piłę, dziewczyny zaczęły krzyczeć i pobiegły popatrzeć.
Sarah chciała spróbować, ale nie chciałem ryzykować. Zamiast tego obserwowali, jak piłowałem kłody i spędzałem popołudnie na łowieniu ryb i zwiedzaniu wybrzeża. Kiedy skończyłem, pomogli przeciągnąć kłody na stos drewna na opał, a dłuższe na stos do chaty. Prisha i ja wymienialiśmy spojrzenia przez cały dzień. Przez cały dzień obserwowałem jej długie, gibkie ciało i nieśmiałą manierę, i chciałem ją znowu wziąć, ale nigdy nie było okazji, żebyśmy byli sami.
Było późne popołudnie, kiedy nasza czwórka podniosła pozostałe kłody na stos, aby wykorzystać je w kabinie. Sara powiedziała: „Jasna cholera, pocimy się jak świnie. I to jest to, co robisz dla przyjemności?”.
„To bije całodzienne siedzenie przy biurku” - powiedziałem - „ale nie chciałbym robić z tego kariery”. „Chcę popływać,” powiedziała, patrząc na mnie wzrokiem. „Dopóki ktoś nie rzuci na mnie całego Kichota i nie wyciągnie mnie ponownie”. - Idź dalej - powiedziałem. „Zostanę tutaj i dam ci trochę prywatności.” „Pffft” - powiedziała Sara - „gdzie jest w tym zabawa?” Ściągnęła mnie w kierunku brzegu.
Widziałeś mnie już nagą zeszłej nocy, pamiętasz? "Spojrzała na inne dziewczyny." Pri… Julia? Coming? ”. Kiedy była blisko wody, Sara bez wahania zdjęła ubranie i wskoczyła do wody. Podziwiałem jej zgrabną bladą postać, gdy brodziła.
Sara spojrzała przez ramię, a kiedy zobaczyła, że patrzę, Przed nurkowaniem pod wodą pokręciła swoim tyłkiem. Prisha pojawiła się za mną i nieśmiało poprosiła, żebym się odwrócił. Zrobiłem to i po kilku chwilach usłyszałem, jak pluska do jeziora. piękna brązowa pupa, zanim zanurkowała pod wodę.
Julia została przy ognisku. „Siedząc przy tym?" - zawołałem. Julia skinęła głową. „Widziałeś mnie już wystarczająco nagą na jeden dzień.
Idź się zabawić. ”Rozebrałem się i popłynąłem w pobliżu Pri i Sarah. Pływaliśmy, pluskaliśmy się i żartowaliśmy razem, ciesząc się chłodną wodą.
Byłam po pas, gdy Sara podeszła do mnie. Podskoczyła i objęła mnie ramionami za szyję. Jej. ciepło było cudownym kontrastem do wody. Patrząc na mnie figlarnie, powiedziała: „Wiesz, jak powiedziałam, że przyjechaliśmy na kemping, żeby znaleźć paru gorących facetów?”.
„Uh, tak?”. „Cóż, skoro to zupełnie nie teraz, chcę tylko, żebyś wiedział, że zdecydowałem się zadowolić ciebie. "Skrzywiłem się, a potem złapałem ją w talii.„ Hej, Pri? "Zawołałem." Złapałem kolejną rybę, ale ta też jest niedojrzałe do utrzymania.
Pomożesz mi ją odrzucić? ”. Prisha uśmiechnęła się i podpłynęła do nas. Kiedy wyszła z wody, po raz pierwszy ujrzałem jej piękne piersi i ciemne sutki.„ Co? Hej, teraz… "powiedziała Sara, próbując się wywinąć.„ Pri, ty bierzesz jeden koniec, ja drugi. ".
Prisha złapała Sarah za nadgarstki, a ja złapałem ją za kostki. Wyciągnęliśmy ją i machnęliśmy jak worek ziemniaków, gdy się wierciła. „Raz… dwa… trzy! ".
Rzuciliśmy ją wysoko i daleko. Sara machała, gdy przeleciała łukiem w powietrzu i wpadła do jeziora. Podeszła prychając, wycierając wodę z oczu.„ Wy dranie ", uśmiechnęła się. wy wszyscy! ”. Prisha wrzasnęła i wybiegła z jeziora z powrotem do ognia, chwytając po drodze jej ubranie.
Brodziłem dalej wzdłuż brzegu, gdzie drzewa zasłaniały nas przed widokiem obozu. Kiedy Sara mnie dogoniła, powiedziała: „Tylko dlatego, że wy dwoje jesteście wysocy, a ja jestem niski…”. Potem zdała sobie sprawę, że woda zakrywa nas tylko do kolan. Słońce zaczynało zachodzić, ale nadal miałem dobry widok Sara miała blade, zakrzywione ciało i miała na mnie pełny widok. Patrzyła na mnie od góry do dołu.
„Wiesz… miałem zamiar dołączyć do ciebie zeszłej nocy. Ale zasnąłem. ”Podeszła bliżej i przycisnęła się do mnie.„ Możesz mi to wynagrodzić. ”. Robiło mi się ciężko.
Powiedziałem:„ Ty też powiedziałeś coś takiego zeszłej nocy. Myślę, że lubisz tylko drażnić. ”„ Och… wyzwanie! ”Chwyciła mojego penisa i dała mi kilka pociągnięć.„ Ktoś się podnieca. ”Złapała mnie za rękę i wciągnęła między nogi.„ Więc jestem I. ".
Staliśmy, obmacując się nawzajem i obserwując nawzajem miny. Jej policzki zostały najedzone, gdy się z nią bawiłem, a potem zacząłem masować jedną ciężką pierś. F powoli rozprzestrzenił się na jej klatkę piersiową, gdy przyspieszył oddech. Zakręciłem ramionami pod jej tyłkiem i podniosła.
„Hej!". Sara spojrzała przez ramię, kiedy odprowadzałem ją na brzeg. Położyłem ją na piaszczystej, pokrytej żwirem linii brzegowej i stanąłem nad nią. Sara spojrzała na mojego twardego kutasa, a potem w oczy.
Bez słowa ugięła nogi w klatkę piersiową i przytrzymała je tam, odsłaniając się, już lśniąc z gotowości. To było wszystko, czego potrzebowałem. Ukląkłem między jej nogami i ustawiłem się przy jej otwarciu. wepchnięty do środka, oczy Sary rozszerzyły się, a jej usta opadły, a potem zamknęły się, gdy wsunąłem się dalej. ”Sara h! Danielu! ”Głos Priszy krzyknął z kempingu.„ Gdzie poszedłeś? ”.
Sarah szarpnęła się na mnie, dysząc. „Boże… nie teraz”. Głos Prishy był coraz bliżej. „Ogień prawie wygasł.
Nie ma już drewna, a my umieramy z głodu. Gdzie jesteś?”. Pchnąłem Sarę jeszcze kilka pociągnięć i wyszedłem.
- Przepraszam - powiedziałem. „Nieee…” Sara próbowała mnie zatrzymać przy sobie, ale wstałem i postawiłem ją na nogi. Przytuliłem ją do siebie, kiedy w polu widzenia pojawiła się Prisha.
Była ubrana, chociaż jej długie włosy były nadal wilgotne. "Sarah!" Zawołała Prisha. „Co robisz biednemu Danielowi? Czy możemy teraz ugotować więcej ryb?”.
„Jasne,” odpowiedziałem. „Daj nam chwilę.”. Prisha skinęła głową i wróciła do ognia.
Sarah przylgnęła do mnie, próbując się opanować. - Cholera - szepnęła. „Teraz naprawdę będziesz musiał mi to później wynagrodzić”. Szybko się spłukaliśmy, chłodna woda uspokoiła nas.
Znajdując nasze ubrania, które ubraliśmy, dołączyliśmy do innych przy ognisku. Rozłupałem kolejne kłody i wkrótce ogień wzbił się w niebo. Ugotowaliśmy resztę ryby i zjedliśmy we czterech, rozmawialiśmy i obserwowaliśmy, jak farba zachodzącego słońca zbiera chmury.
Sara nalegała, żebym usiadł między nią a Prishą. Prisha zaskoczyła mnie, obejmując mnie ramieniem i opierając głowę na moim ramieniu. Spojrzała na mnie swoimi ciemnymi oczami. Sara zobaczyła, co robi jej przyjaciółka i również oparła głowę na mnie, ale podniosła Pri, kładąc rękę wysoko na moim udzie.
Dziewczyny wymieniły kilka spojrzeń, ale dostrzegłem tylko koniec tego. Julia wstała i przeciągnęła się. - Wstałam wcześnie, w przeciwieństwie do was dwie leniwe rzeczy - powiedziała.
„Idę do namiotu. Danielu, ile czasu zajmie jutro powrót kajakiem na kemping?”. „Trochę ponad dwie godziny, w zależności od wiatru i ilości pomocy w wiosłowaniu”. „Okej, musimy być z powrotem przed południem, więc sugeruję każdemu wystarczająco dużo snu”. Podniosła latarkę.
„Czy któraś z was przyjdzie?”. - Jeszcze nie - powiedziała Sara - trochę później. Sugestywnie poruszyła brwiami na mnie, na wypadek, gdybym nie zauważyła jej podwójnej intencji.
Gdy Julia wróciła do namiotu, Sara, Prisha i ja siedzieliśmy, ciesząc się ogniem. Sarah zaczęła wsunąć rękę pod nogawki moich szortów. - Hej, Pri - powiedziała.
„Nigdy nie udało mi się podziękować Danielowi zeszłej nocy za uratowanie nas. Biedak musiał spać sam.”. Prisha spojrzała w ziemię. "Co?" powiedziała Sarah.
„Nie! Weszłaś z nim do łóżka? Po tym, jak zasnąłem?”. Prisha skinęła głową. "Ukradłeś mój pomysł!" powiedziała Sarah. „Jestem z ciebie dumny, Pri. W końcu jesteś niegrzeczny.
Czekaj, właściwie nie…”. Pri zacisnęła usta. - O mój Boże… pozwoliłeś mu się pieprzyć. Sara mocno uderzyła mnie w ramię.
„Ty skurwysynu! I żadne z was nie powiedziało mi? Więc mnie nie przeleciałeś? Nie wierzę w to.”. Wyciągnąłem ręce. „Sarah, nic z tego nie było moim pomysłem…”. "Cholera!" wrzasnęła Sarah.
Wstała i ruszyła w stronę namiotu. Spojrzałem na Prishę. „Och, nie martw się.
Jest zła tylko dlatego, że złapałem cię pierwsza”. „Pri, kim jestem? Nagrodą w jakimś konkursie?”. „Nie! To nie tak.
I nie ma prawa się złościć. Okradła mi wystarczająco dużo facetów. Pójdę ją uspokoić”.
Prisha pobiegła do namiotu. Westchnąłem. Czy zawsze było tak dramatycznie z tą dwójką? To było pocieszające, że obaj podeszli do mnie, a nie odwrotnie, ale nie lubiłem być przyczyną konfliktu.
Nie lubiłem konfliktów… zwłaszcza w moim obozie. Czekałem, ale po chwili stało się oczywiste, że Prisha nie wróci. Robiło się późno, więc wstałem i zacząłem przygotowywać obóz na noc, kiedy Julia wyszła z namiotu.
Usiadła przy ognisku. - Myślałem, że poszedłeś spać - powiedziałem. „To jest teraz trudne.
Sara namawia Prishę, żeby ją 'przeprosiła'.” Mogłem po prostu usłyszeć słabe jęki dochodzące z namiotu. „Wy troje z pewnością macie dziwną dynamikę.”. „Tak myślisz? Sarah lubi facetów i dziewczyny. Pri lubi facetów, ale pozwala Sarah 'pomóc jej', kiedy jest sfrustrowana.
Potem Sarah chce, aby Pri się odwzajemniła.”. „Więc Prisha nie ma nic przeciwko 'pomaganiu' Sarah?”. „Och, wydaje się, że jej to nie przeszkadza. Rozumiem, że to nie jej sprawa, ale jest taka miła. Zrobiłaby prawie wszystko dla każdego.
Czy to takie dziwne?”. „Naprawdę nie mam już pojęcia. Byłem żonaty przez dziesięć lat… Jestem całkiem oderwany”. Siedzieliśmy i cieszyliśmy się żarem ognia, patrząc na gwiazdy w towarzyskiej ciszy. Wsłuchiwaliśmy się w nocne odgłosy lasu, pluskanie małych fal na brzegu i od czasu do czasu jęki namiotu.
Julia spojrzała na mnie i powiedziała: „Przepraszam, że nic wcześniej nie powiedziałam, ale przepraszam za twoją żonę. I dla nas zrujnujemy ci weekend”. - Dzięki. Ale wiesz… gdybyście troje się nie pojawili, byłby to kolejny weekend, w którym rozpaczałam i pracowałem nad sobą, próbując zapomnieć. Bezcelowo szturchnąłem ogień kijem.
„Wasza trójka tu mnie obudziła. Nadszedł czas, abym odpuścił. Czas iść dalej.”.
„Zamierzasz zachować ten obóz, prawda?”. „Huh? Och, tak. Miałem na myśli ruszyć dalej i znaleźć kogoś.
Nie ma mowy, żebym kiedykolwiek opuścił ten obóz. Muszę tu przyjechać. Aby się naładować.”.
Julia wzięła głęboki oddech i uśmiechnęła się. „Wiem, że masz na myśli.”. Z namiotu wciąż dobiegały dźwięki.
W mojej głowie uformował się obraz Pri między nogami Sarah, sumiennie próbującej ją zadowolić. Julia wstała i powiedziała: „Wciąż jest bardzo wilgotno. Myślę, że jestem już gotowa do pływania. ”.
Szła w kierunku jeziora, ściągając bluzkę. Na brzegu wody obserwowałem, jak zdejmuje spodenki i bieliznę i testuje wodę stopą. Ona była taka piękna… jej nagie plecy do mnie, złote w migoczącym świetle ognia. Julia spojrzała na mnie. „Nie idziesz?” Zaczęła brodzić w wodzie.
Szybko zrzuciłam ubranie i zeszłam w dół. Julia była już wypływam w ciemną wodę. Płynąłem za nią.
Kiedy ją dogoniłem, Julia odwróciła się i stąpała po wodzie. „To fantastyczne! Nigdy wcześniej nie pływałem bez kostiumu kąpielowego. ”„ Robiliśmy to cały czas. To łatwe, gdy nie ma sąsiadów.
”.„ Myślę, że zrobiłbym to, nawet gdyby byli. ”. Pływaliśmy razem w ciszy, ciesząc się wodą w świetle księżyca.
Nie musieliśmy rozmawiać. rozwinęli porozumienie, a przynajmniej pocieszali się nawzajem. Kiedy wróciliśmy i wyszliśmy na brzeg, powiedziałem: „Dziękuję. Miło było znowu z kimś pływać.
”. Julia spojrzała na mnie, przytuliła i pocałowała.„ Dziękuję, Danielu, ”powiedziała.„ Za opiekę nad nami. Za bycie… rycerską? "Uśmiechnęła się.
Z namiotu dobiegł kolejny jęk, na tyle głośny, że wyraźnie go usłyszeliśmy z brzegu jeziora. Tym razem była to Prisha. Julia powiedziała:„ Myślę, że zamienili się miejscami.
" Potrząsnęła głową. Teraz wyobraziłam sobie Prishę leżącą z Sarah między nogami, próbującą milczeć, ale bez powodzenia. Mój kutas natychmiast zareagował na ten mentalny obraz. Julia nadal mnie obejmowała i natychmiast zauważyła.
Otarła się o mnie i powiedziała: „Ja nigdy nie rozumiałem, dlaczego faceci uważają, że dwie dziewczyny razem są tak seksowne. ”Powiedziałem:„ Myślę, że nie powinno. Ale tak jest.
”Zaskoczyła mnie, kiedy sięgnęła między nas i pogłaskała moją erekcję. W jej oczach pojawił się głodny wyraz, puściła mnie i odepchnęła do tyłu, prowadząc mnie do siedzenia na piaszczystym, pokrytym żwirem brzegu. Siedziałem okrakiem na moich kolanach, twarzą do mnie, zamykając mojego penisa między jej rzadką blond cipką a mną.
Jej piękne piersi znajdowały się tuż przed moją twarzą. - Uh, Julia? Powiedziałem. Sięgnęła między nas, żeby znów mnie pogłaskać, pochyliła się do przodu i przesunęła sutkiem po moich ustach.
Polizałem go delikatnie, a Julia westchnęła radośnie. Cicho powiedziała: - Czasami jestem sfrustrowany. Ustawiła mnie przy wejściu i zwolniła, opadając na mnie. Julia przyłożyła mi jedną pierś do ust, delikatnie jeżdżąc na mnie, wydając satysfakcjonujące, głębokie dźwięki „uh” za każdym razem, gdy opadała.
Pieprzyliśmy się tak powoli, ja siedziałem na brzegu wody, Julia siedziała na mnie okrakiem, jej twarz i piersi jarzyły się światłem odległego ognia. Pieprzyliśmy się bez pośpiechu, czasem całując się, czasami obejmując, a czasem po prostu patrząc sobie w oczy. Była tajemnicą… Nic o niej nie wiedziałem, ale było między nami coś, czego jeszcze nie rozumiałem.
Wepchnąłem się w nią, gdy Julia pogrążyła się we mnie z coraz większą natarczywością. Przyciągnęła moją twarz do swoich piersi i, gdy byłem całkowicie w niej osadzony, kołysała się w przód iw tył, miażdżąc łechtaczką o mnie, jęcząc, gdy jej oddech stał się urywany. Sam byłam blisko, ale starałam się powstrzymać w nadziei, że Julia wkrótce osiągnie orgazm. W końcu zamarła, wstrzymała oddech i przytuliła mnie do siebie.
Poczułem rytmiczne chwytanie jej cudownego, ciepłego przejścia. Dwukrotnie rzuciłem się na nią i trzymałem się w niej, gdy wyładowywałem się na nią w potężnych wybuchach. Kiedy doszliśmy do siebie, poprowadziłem ją na jej bok i leżeliśmy tak, obejmując się.
- Boże - powiedziała, patrząc na mnie lekko zawstydzona. „Nie powinienem był tego robić. Ale cieszę się, że to zrobiłem”. Pocałowałem ją w policzek. „Nie narzekam, Julio.
Z pewnością nie spodziewałem się tego po tobie.”. „Wiem. Nawet cię nie znam.
Nigdy tak po prostu nie skaczę z takim facetem. Nigdy. Ale jest coś… Nie wiem, jak to opisać. Chyba byłam po prostu napalona.”. Pogłaskałem jej włosy.
„Nie, ja też coś czuję. To dziwne. Nie wiem co. Myślę, że możemy zbadać cokolwiek to będzie w następny weekend”.
Spojrzała na mnie. „Uch, w następny weekend?”. „Kiedy wrócisz tu ze mną. Sama”. Jej oczy rozszerzyły się i zobaczyłem, jak myśli.
Uśmiechnęła się delikatnie i skinęła głową. „Tak. W następny weekend. Tutaj z tobą.”..
Czy Abigail pozostanie nieśmiałą żoną, czy spełni swoje najgłębsze pragnienia?…
🕑 30 minuty Na wolnym powietrzu Historie 👁 4,141Styczeń. Piorun oświetlił nocne niebo. Grzmot klaskał, zaskakując Abigail na tylnym siedzeniu Ubera. Już się denerwowała, zdenerwowana kolacją z mężem Thomasem. Nie było to złe, ale…
kontyntynuj Na wolnym powietrzu historia seksuPan B otwiera Kimmi na świeżym powietrzu...…
🕑 10 minuty Na wolnym powietrzu Historie 👁 8,629Kimmi wyskoczył ze swojego SUV-a w obciętych dżinsowych szortach i białej koszulce. Pan B opuścił szyby na czas podróży, żeby mogli poczuć zapach świeżego powietrza, ale lubił też Kimmi…
kontyntynuj Na wolnym powietrzu historia seksuBree nienawidziła być krzywdzona jako dobra dziewczyna... może chciałaby być zraniona jako zła…
🕑 14 minuty Na wolnym powietrzu Historie 👁 8,931Bree zatrzymała się w swoim samochodzie na stadninie koni. Było ciemno, a kilka latarni oświetlało drogę z parkingu do wejścia. Jej serce waliło ze strachu. Co za sposób na spędzenie…
kontyntynuj Na wolnym powietrzu historia seksu