Myślałem, że Cię straciłem…
🕑 12 minuty minuty Mundur HistorieJej samochód był jedynym w garażu, kiedy taksówka zatrzymała się przed domem. Nie było nikogo, kto by mnie przywitał, ale mój telefon komórkowy zabrzęczał, kiedy wysiadałem z taksówki. „Czy to ty słyszałem, jak podjeżdżasz?”. - Tak było, kochanie. Uśmiechnąłem się.
„Czy nadal jesteś tak piękna jak zawsze?”. „To do ciebie należy decyzja. Jestem w ogrodzie za domem”. "Jak się tam dostanę?". - Nie rozumiesz - rozległ się za mną głos.
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak się do mnie uśmiecha, z widelcem ogrodowym w jednej ręce i telefonem w drugiej. Sekundę później była w moich ramionach, płacząc, śmiejąc się, przytulając i całując mnie. Miała na sobie starą, luźną koszulkę na podartej dżinsowej mini spódniczce, jej twarz była poplamiona brudem, a jej długie blond włosy były potargane. Na nogach miała parę gumowych butów ogrodniczych i pomyślałem, że wygląda absolutnie cudownie.
- Nie powinieneś był się dla mnie przebierać. Uśmiechnąłem się, spojrzała na mnie… i natychmiast zaczęła płakać. - Wszystko już załatwiłam - szlochała w moje ramię.
„Zamierzałem przebrać się w długą suknię wieczorową; w wiaderku z lodem na stole miał być szampan i mieliśmy wznieść toast za mojego mężczyznę, bohatera”. „Becky, Becky, przestań, kochanie. Proszę, przestań płakać.” Jeśli już, jej uścisk stał się silniejszy, wciągnęła nosem i poczułem, jak jej łzy spływają po mojej szyi. "Myślałem, że cię straciłem." „Ja też przez tydzień lub dwa. Ale słuchaj… Teraz jest dobrze.
Szczerze.” "Pewnie?". "Oczywiście. Szpitale wojskowe są świetne. Jestem jak nowy." "Pokaż mi.". Tuż przed domem rozpiąłem koszulę, a ona sapnęła, kiedy zobaczyła ranę w miejscu, w którym kula wyszła z mojej klatki piersiowej.
Na plecach miałem nieco mniejszą ranę spowodowaną wbiciem kuli. Razem załatwili mi zwolnienie lekarskie, ale nie z wyboru. Kochałem armię i kochałem to, co robiłem, ale zamierzałem jej powiedzieć później… znacznie później. Delikatnie dotknęła mojej klatki piersiowej opuszkami palców. "Czy to nadal boli?".
Uśmiechnąłem się, widząc jej troskę. „Tylko kiedy się śmieję, ale mówią mi, że pocałunki pięknej kobiety są dobre na rany postrzałowe”. „W takim razie, mój wielki, odważny bohaterze, za tydzień wszystko będzie dobrze”. - Dokładnie to chciałem usłyszeć - powiedziałem, pochylając głowę, by ją pocałować. Jej usta były tak miękkie, jak je zapamiętałem, jej język równie słodki, jak wślizgnął się między moje zęby.
W moim ciasnym uścisku wydała znajome, ciche skomlenie. - Zabierz mnie do łóżka, Mark - szepnęła, jej usta ledwo dotykały moich. - Nigdy cię z tego nie wypuszczę - obiecałem i uniosłem ją w ramiona. W drodze do domu i na górę jej usta nie opuszczały moich, dopóki nie położyłem jej na łóżku i gorączkowo zerwałem mój poplamiony mundur. Becky miała na sobie tylko majtki pod spódniczką mini i nie były one przeszkodą dla mojego pożądania.
Lubiła, gdy ją całowano, delektując się cudowną intymnością tego, co mieliśmy razem, ale nie tym razem. Kiedy odrzuciłem majtki, Becky jęknęła, sięgnęła po mnie i szeroko rozłożyła nogi. Jednym szybkim pchnięciem znalazłem się w jej cieple tam, gdzie należałem.
Nie było finezji, kochających pocałunków, czułych słów, ale tego właśnie chcieliśmy. Spotykała się z każdym moim pchnięciem, szarpiąc się na mnie, odsłaniając usta i odsłaniając idealne zęby. Używała swoich długich paznokci na moich plecach, rozdzierając i drapiąc, a my przez cały czas patrzyliśmy sobie w oczy. „Czekałem na to sześć długich miesięcy,” sapnęła Becky.
„Ale teraz chcę, żeby było szorstko. Proszę, Mark.”. Wycofałem się i przez kilka sekund patrzyłem jej w oczy. Obejrzała się, nerwowo oblizała usta, a potem krzyknęła, kiedy dziko w nią wjechałem.
Ugryzła mnie w szyję, więc zrobiłem to ponownie, pchając mocno w jej głębiny. Tym razem poczułem, jak jej kostki blokują się za moimi plecami, gdy starała się wciągnąć mnie głębiej. - Spuszczam się, Mark - syknęła. „Mocniej, kochanie, pieprz mnie mocniej”. Wbijałem się w jej ciało, raz po raz, w kółko, aż w palcach u nóg pojawiło się niepowtarzalne uczucie.
Ująłem jej tyłek, kiedy zaczęła się trząść i wiedziałem, że razem osiągniemy punkt kulminacyjny. - Mark, tak, tak, kochanie, o tak - sapnęła. „To się dzieje. Tak, Mark, dochodzę… ach, jestem tam; o Boże… tak”. Wybuchłem, tryskając galonami spermy do jej ciała, aż po ostatnim szarpnięciu byłem wyczerpany i upadłem w jej ramiona.
Obudziłem się na gorące promienie słońca wpadające przez otwarte okno sypialni. Na początku byłem zdezorientowany, ale potem spojrzałem na zegar i zdałem sobie sprawę, że przespałem całą noc. Była wpół do ósmej rano. Zatrzymując się tylko po to, żeby włożyć szlafrok, zszedłem na dół i zastałem Becky śpiewającą do siebie przy kuchennym zlewie. „Jaka jest najpiękniejsza kobieta na świecie?” - powiedziałem cicho, owijając ramiona wokół jej talii.
- Jest idealna, dziękuję, miły panie. Odchyliła głowę do tyłu, kiedy pocałowałem ją w szyję. "Czy jesteś głodny?".
- Umieram z głodu - powiedziałem. „Ale czy mogę najpierw wziąć długą, gorącą kąpiel?”. „Tak, oczywiście.
Ale wyjaśnijmy sobie coś prostego, teraz mieszkasz tu ze mną, to twój dom. Nie musisz o nic prosić. Rozumiesz?”.
Zamiast odpowiedzieć, podniosłem ręce i ująłem jej piersi. „Przepraszam,” zaśmiałem się, „czy coś powiedziałeś?” Jej sutki były twarde, jak dwa guzki gumy. „Śniło mi się to na pustyni”. „Tylko moje piersi?”. „Nie odważyłem się myśleć o niczym innym.
Niektóre z tych cholernych wielbłądów zaczęły wyglądać atrakcyjnie”. Zachichotała i odwróciła się, żeby mnie pocałować. "Idź do kąpieli. Przyniosę ci kawę i będziesz mógł zjeść później śniadanie." Z wdzięcznością zanurzyłem się w ciepłej wodzie, gdy Becky weszła z dwiema kawami.
„Włożyłem twój mundur do prania. W porządku?”. „W porządku, kochanie, ale już nie będę tego potrzebować”. Patrzyła na mnie przez sekundę, po czym jej dolna warga zaczęła drżeć, a oczy wypełniły się.
łzy. "Masz na myśli…". „Wyszedłem,” wtrąciłem się.
„Nie przez wybór, ale to jest pewne; wypadam.”. Postawiła filiżanki z kawą z boku wanny i sięgnęła, żeby pogłaskać mnie po twarzy. „Nie żartujesz, prawda, Mark?”.
"Wypis lekarski, rany odniesione w bitwie. Ale najpierw jest tylko jedna drobna rzecz. Jutro otrzymam medal i chciałbym, żebyś poszedł ze mną." - Byłbym zaszczycony, kochanie - powiedziała cicho. „Ja też będę dumny.”.
„A potem wypijemy trochę szampana. W porządku?”. „Idealnie. Sprawię, że będę wyglądać dobrze dla Ciebie.”.
„Becky,” uśmiechnąłem się, „kiedy przyszedłem tu zeszłej nocy, czy pamiętasz, jak wyglądałaś?”. „Oczywiście,” zachichotała, „Wyglądałam śmiertelnie szorstko.”. „Nie, nie wyglądałeś, wyglądałeś jak sen. W rzeczywistości wyglądałeś jak wszystkie moje sny.” Spała i wyglądała jeszcze ładniej.
„Czy mogę podzielić się z wami tą wodą?”. „Możesz podzielić się ze mną wszystkim, wiesz o tym”. Mój kutas zgęstniał i stał na baczność, gdy patrzyłem, jak Becky się rozbiera.
Miała jędrne piersi dwudziestolatki, a jej rozcięcie było przepysznie piękne. Klęcząc między moimi udami, myła mnie, podczas gdy ja starałem się zdjąć jej sutki i bawiąc się skarbem między jej nogami. W końcu poddała się i wbiła się w moją erekcję. „Tak jest łatwiej”, uśmiechnęła się, myjąc mi włosy.
„To przeszkadzało i zresztą mogę wykonać całą robotę. Hmm… czy nie czytałem gdzieś, że Arabowie lubią seks analny?”. „Nie jestem Arabem, kochanie”. „Nie, ale wyglądasz jak jeden”. Podniosła się ze mnie i pocałowaliśmy się, gdy przestawiałem się na jej pomarszczoną tylną dziurkę.
Powoli się opuściła. „Oooh tak, Mark, to jest niebo.”. Becky obracała biodrami jak tancerka brzucha, a moja erekcja wydawała się być trzymana w aksamitnej rękawiczce.
Położyłem się i spojrzałem jej w oczy. „To raj, Becky, jest piękny.”. Dopasowałem jej rytm i ruchy, pieszcząc jej piersi.
Jęknęła i zakryła moje dłonie swoimi. Pchnąłem w górę, wyginając plecy w łuk, a woda spływała po ścianach wanny na dywan. Żadnego z nas to nie obchodziło. „Spójrz na moją cipkę, Mark,” sapnęła. „Wszystko jest różowe i otwarte i należy do Ciebie.
Możesz je mieć zawsze i wszędzie, gdzie tylko zechcesz”. Palcami obu rąk rozchyliła wargi sromowe, aż mogłem zobaczyć pulsujące, różowe ciało w jej wnętrzu. „To najpiękniejsza pizda na świecie” - syknęłam, a ona znowu westchnęła na moje słowa. "Powtórz to.".
Podciągnąłem się i obejmując ją ramionami, przyłożyłem usta do jej ucha. "Powiedziałem, że masz śliczną małą cipkę." Becky zadrżała. W takich chwilach uwielbiała słyszeć, jak do niej mówię. „Mam zamiar pieprzyć twoją gorącą małą cipkę każdego dnia, po tym jak ją zjem, i zamierzam wepchnąć ci mojego kutasa do gardła, aż przyjdę.”. „Mark”, pisnęła, „Mark, idę.
O Boże, tak, kurwa, idę.”. Znów twarz Becky wykrzywiła się, wywróciła oczami i próbowała mówić. Ale ona nie mogła, żadne z nas nie mogło. Moja erekcja rozszerzyła się, pulsowała, pulsowała i spryskałem jej ciepłe ściany tunelu.
Jedyne, co mogliśmy zrobić, to trzymać się siebie nawzajem i oderwać się od wrażeń, które nas ogarnęły. "Kapitan Mark Saunders." Głos adiutanta zabrzmiał na placu apelowym i wyszedłem elegancko, by stanąć przed moim dowódcą. - Jest pan dzielnym człowiekiem, kapitanie - warknął, przypinając medal do mojej kurtki mundurowej. Potem cofnął się i zasalutował.
Oddałem salut i czekałem na odwołanie rozkazu. - Będziemy za tobą tęsknić, Mark - powiedział cicho, zanim adiutant krzyknął: - Odrzuć. „Sah”.
Zasalutowałem, obróciłem się na piętach, uderzyłem prawą stopą i to było to. Wyszedłem. Zostałem wystarczająco długo, aby napić się tradycyjnego drinka w mesie oficerskiej i pożegnać się z kilkoma rannymi chłopcami z mojego oddziału. Potem złapaliśmy pociąg do domu.
„Myślałam, że wybuchnę z dumy, kiedy cię tam zobaczyłem,” powiedziała Becky, kiedy siedzieliśmy w barze pociągu. „Martwiłem się, jeśli dostanę erekcję stojącą tak blisko ciebie”. Śmiałem się, a ona zachichotała. „Od teraz możesz uzyskać wszystkie erekcje, jakie chcesz.”. Uśmiechnąłem się i spojrzałem na nią.
„Czy zamierzasz zrobić coś z szampanem, kiedy wrócimy do domu?”. „No pewnie”. „Zanim wywalę ci mózg, czy później?”.
"Przed." Zachichotała i nachyliła się do mnie. „Ale tylko po prostu.”. Poza pociągiem zmusiła mnie do pójścia do pubu na kufel piwa, a ona poszła do domu. Warto było zwlekać. Długa biała suknia przylegała do jej krzywizn.
Był bez pleców, a jedynym środkiem podtrzymującym był cienki jak spaghetti pasek wokół jej szyi. Dekolt ścięty nisko, bardzo nisko, tylko zakrywający obszar jej jędrnych piersi. Z każdej strony spódnica była rozcięta do bioder, co podkreślało jej pończochy. Stałem i patrzyłem, moja szczęka była otwarta. „Nigdy wcześniej tego nie nosiłem”.
Wydawała się zdenerwowana. „Ale wydawało się, że jest to właściwe na dzisiejszy wieczór.”. "Becky." Ledwie rechot: zaparła mi oddech i głos. Nie wiedziałem, co powiedzieć. "Nie lubisz tego." Odwróciła się.
Na szczęście odnalazłem swój głos. - Becky - powiedziałem, a ona się odwróciła. "Przez Ciebie zaniemówiłem.". „Wiedziałem, że to za dużo”.
„Becky…”. „W porządku kochanie, rozumiem”. „Na miłość boską, Becky, możesz stać nieruchomo przez minutę?”. Zrobiła to i zrobiłem dwa kroki do przodu, biorąc ją w ramiona.
Tym razem moje oczy wypełniły się łzami, gdy się obejmowaliśmy. „Nigdy w życiu nie widziałem czegoś tak całkowicie pięknego”. Jej usta rozchyliły się i spotkały moje. Posmakowałem jej języka i przez kilka minut oddychaliśmy tym samym oddechem, a ona wydawała dziwne odgłosy w gardle.
W tym momencie wiedziałem, że nigdy nie pozwolę tej kobiecie odejść. Delikatnie odepchnąłem ją do tyłu, aż oparła się o ścianę, po czym opadłem na kolana i spojrzałem na nią. - Podnieś sukienkę, kochanie.
Mój kutas groził, że pęknie mi przez spodnie, gdy zobaczyłem maleńki skrawek białej koronki ledwo zakrywający jej nadąsany seks. Dotknąłem ustami materiału i pozwoliłem swoim nozdrzom delektować się jej zapachem, po czym rozluźniłem sznurek na bok i językiem rozchyliłem jej słodkie usta. - Mark - szepnęła, kładąc dłoń na mojej głowie, a potem pisnęła, gdy znalazłem jej łechtaczkę i zmartwiłem się nią jak pies z kością.
Oblizałem wilgoć, która zazdrośnie przylgnęła do jej wewnętrznych ust, ale była to niekończąca się studnia nektaru i poczułem, jak obie ręce zaciskają mi się na moich włosach. Zakręciła biodrami figlarnie, wciskając cipkę w moją twarz, podczas gdy ja lizałem i siorbałem jej rdzeń. Czułam, że zbliża się jej orgazm i podwoiłam swoje wysiłki, wsuwając język tak daleko, jak tylko mogłam, jednocześnie dotykając jej delikatnego pąka róży. Pisnęła ponownie, kiedy włożyłem palec. Nagle spięła się iz jej ust wyrwał się długi, niski jęk.
Jej kość łonowa zacisnęła się na moim nosie i przysięgam, że poczułem moc jej orgazmu przez język. Stopniowo jej pięści się rozluźniły, oddech zwolnił mniej więcej do normy i opadła na podłogę. - Wtedy umarłam - szepnęła ochrypłym głosem i pocałowała mnie w usta, bez wątpienia smakując siebie. - Ja też, kochanie - mruknąłem do jej ust. „I chcę umierać znowu i znowu.”.
- Myślę, że powinniśmy nazywać to moją „sukienką Fuck me”, prawda? Jej palce znalazły zamek błyskawiczny w moich spodniach. - Tak, zdecydowanie - zgodziłem się i jęknąłem, gdy jej usta mnie zamknęły. Jeszcze raz dziękuję JWrenowi za pomoc.
Juanita zwiedza dom swoich klientów.…
🕑 5 minuty Mundur Historie 👁 1,647Juanita Lopez była pokojówką Ethel i Maxa. Pracowała tam przez ostatni rok. Była dobrą pokojówką i doskonale sprzątała. Ethel Greenberg lubiła, gdy nosiła tradycyjny strój pokojówki.…
kontyntynuj Mundur historia seksuPokazuje mu, co znaczy latanie z pełnym zakresem usług!…
🕑 26 minuty Mundur Historie 👁 3,652Poznałem dziewczynę podczas długiego lotu służbowego, na który wcale nie czekałem. Moja firma powiedziała mi, że muszę udać się do naszego biura terenowego w Tokio, aby upewnić się, że…
kontyntynuj Mundur historia seksu