Pierwszy raz w Niemczech

★★★★★ (< 5)

Oto historia mojego pierwszego spotkania z Aleksandrą i Karlem-Jurgenem, parą swingersów w Niemczech…

🕑 27 minuty minuty Miłośnicy żon Historie

Pewnej nocy pod koniec maja przeglądałem witrynę swingersów o nazwie Swingfreunde („przyjaciele swingersów”), kiedy natknąłem się na profil, który wzbudził moje zainteresowanie. Mam na imię Robert. Urodziłem się w sennym miasteczku naftowym w południowo-wschodnim Teksasie, a teraz mieszkam na wybrzeżu Morza Północnego w Niemczech, niedaleko granicy z Holandią. Jak znalazłem się tutaj, w „Ostfriesland”, jak nazywa się ten region kraju, to opowieść na inną okazję.

Wystarczy powiedzieć, że mam tutaj dom i pracuję jako niezależny architekt/projektant/programista oprogramowania dla dużych banków, firm ubezpieczeniowych i korporacji tutaj w Niemczech. Chciałbym dać ci przyjacielskie słowo ostrzeżenia. W całej tej historii będę używał oryginalnych niemieckich terminów. O ile nie mówisz po niemiecku, pamiętaj, że możesz być narażony na uszkodzenie narządów wewnętrznych, próbując wymówić niektóre słowa, które tu napotkasz. Ok, więc może jestem trochę melodramatyczny.

Niemiecki nie jest taki zły, ale pamiętaj, ostrzegałem cię, więc jeśli trafisz do szpitala z supełem na języku, to będzie twoja wina. Profil zawierał gustownie erotyczne zdjęcia wspaniałej kobiety w różnych pozach. Oczywiście była to profesjonalna praca, a fotograf wykorzystał różnorodne efekty cieni i oświetlenia, uzyskując oszałamiające rezultaty. W jednej pozie ta posągowa piękność stała twarzą do aparatu, a zdjęcie przedstawiało jej nagi tors z jakimś rodzajem azjatyckich symboli wytatuowanych na jej prawym biodrze rozciągającym się ukośnie od wzgórka wenerycznego w górę do mniej więcej poziomu pasa, jej ogolone genitalia były gładkie pogląd.

Gładkość jej skóry i krzywizna jej bioder były najbardziej pociągające, nie wspominając o jej nadętych wewnętrznych wargach sromowych, które wyglądały tak zachęcająco. Później dowiedziałem się, że miała na imię Aleksandra. Miała około pięciu stóp i siedem cali wzrostu, 110 funtów, blond włosy do ramion, niebiesko-zielone oczy i pełne piersi; doskonały 36-24-3 Później dowiedziałem się też, że Aleksandra była kiedyś pielęgniarką z Polski, ale po niemiecku mówi płynnie, jeśli nie doskonale. Zabawnie jest słyszeć, jak czasami z silnym polskim akcentem całkowicie burzy niemiecką gramatykę. Ona i ja nie zawsze zgadzamy się w niektórych kwestiach, ale cokolwiek ma do powiedzenia, jest inteligentne, wnikliwe i zawsze ma w sobie ciężar mądrości.

Jest pewną siebie, pewną siebie kobietą, na widok której mężczyźni po prostu się ślinią. Wiem, że tak było, kiedy ją pierwszy raz spotkałem. Mąż Aleksandry, Karl-Jurgen, był szefem policji jednej z większych metropolii w Niemczech. Był cichym człowiekiem o łagodnym głosie, ale kiedy jest poważny i patrzysz mu w oczy, widzisz charakterystyczny tlący się ogień raptora, drapieżnej bestii, której nie należy lekceważyć.

Karl-Jurgen był wytrawnym sportowcem, który brał udział w kilku zawodach iron-man zarówno w Europie, jak iw Stanach Zjednoczonych. On był wysoki; około sześciu stóp i sześciu cali i waży około 180 funtów, z ciałem czystych mięśni. Karl-Jurgen miał dobrze przystrzyżone wąsy i cienką brodę okalającą dolną szczękę. Nie popełnij błędu, ten człowiek nie jest rogaczem. Karl-Jurgen miał tyle samo kobiet, co Aleksandra mężczyzn.

Z tymi przenikliwymi oczami i jego Adonisową budową, naprawdę widziałem kobiety rzucające się na tego mężczyznę, czasem nawet bezpośrednio w obecności Aleksandry. Europejki potrafią być bardzo szczere i bezpośrednie. Jak to jest prawie wszędzie w zwyczaju, wymieniliśmy kilka e-maili, potem telefonowaliśmy, żeby się lepiej poznać.

Minęło około dwóch tygodni kontaktu z przerwami, zanim poczuliśmy się na tyle swobodnie, aby wymienić się zdjęciami i umówić na spotkanie twarzą w twarz. Pracowałem wówczas w mieście Essen, często spotykając się w Düsseldorfie, dwadzieścia minut jazdy autostradą z prędkością od 110 do 130 mil na godzinę. W końcu to Niemcy i tak, jeżdżę mercedesem, który jedzie tak szybko, nawet nie oddychając ciężko. W każdym razie umówiliśmy się na spotkanie w piątek wieczorem, po moim wyjściu z pracy. Była jednak tylko jedna rzecz.

Spotkanie miało odbyć się w mieście Brema, oddalonym o 260 mil od Essen. Nie stanowiło to problemu, gdy prowadzi się rakietę na czterech kołach. Karl-Jurgen miał spotkanie w mieście niedaleko Bremy, więc wszyscy zgodziliśmy się spotkać tam na neutralnym terenie. Z biura w Essen wyszedłem trochę wcześniej, bo około 16:30 i dokładnie dwie godziny później dotarłem do Bremy. Ruch uliczny w godzinach szczytu spowolnił mnie, gdy zbliżałem się do miasta, ale przewidziałem to z góry.

Umówiliśmy się na spotkanie w indyjskiej restauracji „Maharani” na Findorffstrasse pod numerem 114 o 19:00, a ja byłem pół godziny wcześniej. Byłem trochę zdenerwowany, kiedy zaparkowałem samochód, ponieważ nie miałem pojęcia, czego się spodziewać. To było moje pierwsze spotkanie z niemiecką parą swingersów na żywo. Kiedy wszedłem do restauracji, byłem pod wrażeniem gustownego wystroju i atmosfery tego miejsca, z wczesnym wieczornym słońcem wpadającym przez okna z ciętego szkła. Ubrany byłem w mój zwykły biurowy strój biznesowy: koszulę, spodnie i końcówki skrzydeł (wiem, wiem: końcówki skrzydeł, ale wybaczcie).

Kiedy skręciłem w prawo, od razu rozpoznałem Karla-Jurgena i Aleksandrę z ich zdjęć. Oni również przybyli wcześnie i siedzieli w budce naprzeciwko drzwi. Z ulgą zobaczyłem, że dotrzymali słowa i nie przesłali mi swoich zdjęć sprzed dwudziestu lat.

Zdobądź dodatkowy punkt za uczciwość. Podeszłam do stołu i zgodnie ze zwyczajem wyciągnęłam najpierw rękę do Aleksandry i przedstawiłam się. Następnie przyszedł Karl-Jürgen. Przywitaliśmy się ciepło, a on zaprosił mnie, abym usiadł.

Nie będę cię zanudzać szczegółami naszej rozmowy przy obiedzie. Dość powiedzieć, że przed, w trakcie i po obiedzie rozmawialiśmy na luźną i przyjemną pogawędkę. Karl-Jurgen wykazał się sporym poczuciem humoru, a on i Aleksandra lubili się bezlitośnie przekomarzać.

To tyle, jeśli chodzi o stateczną, sztywną, pozbawioną humoru niemiecką postawę. Facet był wściekły, a łzy śmiechu spłynęły po moich policzkach. Historie, które oboje mogliby opowiedzieć o swoim kocie domowym, Bobbym! Jednak po obiedzie zaczęło się robić ciekawie. Zaczęło się od tego, że Aleksandra zapytała mnie, czy boję się kotów lub mam na nie alergię.

Powiedziałem jej, że nie, a potem Karl-Jurgen mówi do mnie: „Bobby to duży kocur, który lubi dominować i bronić swojego terytorium, ale kiedy cię pozna, wszystko będzie dobrze. Zobaczysz, kiedy go spotkasz .”. Uuuuuu… czy ja to właśnie usłyszałem? – Zobaczysz, kiedy go spotkasz.

Na przykład „jesteś w” „udało mi się”?. Wydaje się, że za pomocą tego prostego wyrażenia zdałem egzamin. Potem znów przyszła kolej na Aleksandrę. Powiedziała mi: „Wiesz, Robercie, zaczęliśmy ci się przyglądać, gdy tylko przekroczyłeś próg.

Chcieliśmy zobaczyć, czy jesteś tak wytworny i elokwentny, jak wyglądałeś przez telefon. buty, spodnie, koszula, a nawet paznokcie.Widzimy, że jesteś nienagannie zadbany i mówisz płynnie po niemiecku.Oboje jesteśmy bardzo wybredni i tylko z takimi typami ludzi będziemy mieli do czynienia.Jesteśmy tak się cieszę, że mogę cię poznać. A teraz zabierzmy się do pracy i ustalmy datę i godzinę, kiedy możesz nas odwiedzić, jeśli ci to odpowiada”. Och, rzeczywiście, było to dla mnie więcej niż przyjemne, więc ustaliliśmy datę na dwa tygodnie później.

Wziąłem rachunek za obiad po tym, jak zagroziłem, że szef policji (Karl-Jurgen) zostanie aresztowany i wtrącony do więzienia, jeśli mi nie pozwoli. On dobrodusznie się zgodził i wstaliśmy, aby opuścić restaurację. Kiedy próbowałem uściskać Aleksandrę jak zwykle na pożegnanie, zaskoczyła mnie pełnymi ustami, a kiedy obejmowaliśmy się po pocałunku, szepnęła mi do ucha: „Robercie, nigdy wcześniej nie byłam z czarnym mężczyzną. Czy to, co usłyszałem, jest prawdą?” Pytanie było na tyle głośne, że Karl-Jurgen mógł je usłyszeć, ale nikogo innego w pobliżu. Ścisnąłem ją jeszcze mocniej, zanim odpowiedziałem, po czym ją puściłem, spojrzałem jej prosto w oczy i powiedziałem: "Nie martw się.

Gwarantuję, że nie będziesz zawiedziony. Uśmiechnęła się, po czym ponownie mnie pocałowała, zanim opuściliśmy restaurację i udaliśmy się do naszych domów. Jeśli czytałeś inne moje opowiadania, wiesz, że kołysanie nie jest mi obce.

scena w USA. Byłem mile zaskoczony, gdy zobaczyłem, że proces jest dokładnie taki sam w Niemczech: spotkaj się, przywitaj, a jeśli wszystkim spodoba się to, co zobaczą, to pieprzyć. Prosty proces składający się z trzech kroków i jest uniwersalny bez względu na to, gdzie jesteś s. Te dwa tygodnie minęły szybko, ponieważ byłem całkowicie pochłonięty pracą nad ogromnym projektem telekomunikacyjnym.

Pojechałem do regionu Nordrhein-Westfallen w Niemczech do domu Aleksandry i Karla-Jurgenów o umówionej godzinie 7: 13.00.Po drodze zrobiłem jeden przystanek, aby odebrać mały bukiet kwiatów dla Aleksandry: trzy białe róże symbolizujące czystość i otwartość tego, co mieliśmy zamiar podjąć.Symbolika nie umknęła jej i była autentycznie wzruszona gestem. Karl-Jurgen zrobił rese rvations w ekskluzywnej restauracji i poszliśmy na kolację. Karl-Jurgen oczywiście prowadził. Przez cały obiad czuliśmy się ze sobą tak komfortowo i swobodnie, że czuliśmy się, jakbyśmy byli przyjaciółmi od lat, a nie tylko od kilku tygodni.

Kiedy jedliśmy posiłki, poprosili mnie, żebym opowiedział im o latach pracy w kontroli misji NASA w ramach programu promu kosmicznego. "Jak było?" „W ilu startach brałem udział?” „Jaka jest przyszłość eksploracji kosmosu?” „Czy kiedykolwiek wrócimy na księżyc?” Coś w tym rodzaju. Z przyjemnością odpowiedziałem na ich pytania, a po kolacji wróciliśmy do ich domu. Karl-Jurgen i ja udaliśmy się do salonu, gdzie każdy z nas delektował się kieliszkiem doskonałego Merlota, podczas gdy Aleksandra przeprosiła i poszła na górę.

W międzyczasie Karl-Jurgen zaczął opowiadać o swoich przygodach jako międzynarodowy śledczy, zanim został szefem policji. Aresztował i dokonał ekstradycji niemieckich przestępców z całego świata, nawet z USA. Siedziałem pogrążony w zafascynowaniu jego relacjami, z których wiele było niesamowicie zabawnych.

Jest taka historia, w której on i Aleksandra są na przejściu granicznym między Stanami Zjednoczonymi a Kanadą. Siedzieli w swoim samochodzie rozmawiając z amerykańskim celnikiem, a za nimi stało około dwudziestu innych samochodów czekających na swoją kolej na wjazd do USA. Ludzie w samochodzie bezpośrednio za nimi widzieli, jak celnik nagle wyciąga broń z kabury podczas rozmowy z Karlem-Jurgenem.

Musieli pomyśleć: „Och, och”, to nie może być dobre. Ktoś ma zostać zastrzelony lub przynajmniej aresztowany!”. Musieli być oszołomieni, widząc, jak celnik odwraca broń i wręcza kolbę facetowi w samochodzie przed nimi! W tym momencie prawie tarzam się po podłodze ze śmiechu.Okazuje się, że Karl-Jurgen pokazał celnikowi swoje pełnomocnictwa i powiedział funkcjonariuszowi, że jest szefem policji z Niemiec.Oczywiście sprawdzili i okazało się, że wszystko, co powiedział Karl-Jurgen, było prawdą. On i celnik porównywali notatki na swoich pistoletach Glock.

Funkcjonariusz chciał poznać opinię Karla-Jurgena na temat jego własnej broni. Dlatego wręczył mu ją. Karl-Jurgen wiedział, że Aleksandra nie mówiła ani słowa po angielsku i miała ochotę przeczołgać się po podłodze, gdy zobaczyła, jak oficer wyciąga broń!!! Aleksandrze, żeby dokończyła to, co robiła schody. Nie było jej może 45 minut przed zejściem po schodach, ale cóż to było za wejście! Już na początku była oszałamiająco piękna i miała figurę, która mogłaby spowodować przedwczesny wybuch rakiet, a tutaj była ubrana w coś, co tylko można określić jako coś nie z tego świata! Wyglądał jak kostium kąpielowy… w pewnym sensie. To było bardziej jak jeden z tych kostiumów, które widzisz na skąpo odzianych wojowniczkach w ryzykownych filmach animowanych.

Był koloru czarnego i zaczynał się na jej ramionach jako cienkie płaskie pasma materiału, które rozszerzały się na tyle, by zakryć otoczki jej jędrnych, pełnych piersi, a następnie biegły w dół pod kątem do ostrego punktu V tuż nad łechtaczką. Jeśli poruszyła się dokładnie, można było zobaczyć tylko czubek jej obfitych wewnętrznych warg sromowych. Na plecach znajdował się ten sam punkt w kształcie litery V, który kończył się nieco poniżej jej nerek, a następnie przekształcił się w stringi, kontynuując swoją wspaniałą podróż między jej nogami. Boki stroju były oczywiście całkowicie odsłonięte, co zapewniało erotyczną ucztę dla oczu, które można było podziwiać pod każdym kątem.

Jej pośladki były jędrne, okrągłe i dumne. Kołysały się kusząco tam iz powrotem, gdy się poruszała. Czarne pończochy z gazy podkreślały idealnie ukształtowane nogi, za które można było umrzeć. Pończochy zniknęły w sześciocalowych skórzanych obcasach z kolcami, również lśniąco czarnych. Jednym słowem: bogini! Oto była.

Szczęka mi opadła i prawie upuściłem kieliszek z winem. Aleksandra obróciła się i zapytała: „No? Podoba ci się?”. Zaniemówiłem.

Moje usta były suche. Ta żartobliwa bomba zapytała mnie tylko, czy podoba mi się to, co zobaczyłem. Namiot w moich spodniach był wszystkim, czego potrzebowała.

Oczywiście Aleksandra też to zauważyła. Zachichotała, po czym podeszła do mnie, wzięła mnie za rękę i powiedziała: „Widzę, że naprawdę ci się podoba. Chodź ze mną. Mam co do tego pewne plany”, wskazując na wybrzuszenie w moich spodniach druga ręka. Potem zaprowadziła mnie na górę do sypialni, a tuż za nią chichotał Karl-Jurgen.

Pomyślałem: „Z czego on się, do cholery, śmiał, z wypukłości w moich spodniach czy ze mnie śliniącego się i śliniącego się na całe ciało?”. Kiedy przyjechaliśmy, w sypialni było miękkie, romantyczne oświetlenie z pojedynczej lampy na jednym ze stolików nocnych, aw całym pokoju panowała stonowana atmosfera. Aleksandra stanęła w nogach łóżka i mocno pocałowała męża. Potem odwróciła się do mnie i zrobiła to samo, kładąc rękę za moją głową, wciągając mnie głęboko do swoich ust, podczas gdy nasze języki żartobliwie zapoznawały się ze sobą. Miękkie usta Aleksandry i nasze sploty języków przyniosły mi pełne dziewięć i pół cala długości.

Mój kutas był już twardy jak skała, a ona nawet go jeszcze nie dotknęła. Kontynuowałem ją, ciągnąc jej lewy pasek na ramię aż do talii. Całowałem wzdłuż jej policzka do ucha, potem zatrzymałem się, by delikatnie skubać wzdłuż zewnętrznej krawędzi jej ucha, zanim powoli przesunąłem się w dół jej szyi do ramienia. Użyłem zębów, by delikatnie skubać górną część jej ramienia. Oddech Aleksandry stał się chrapliwy i wydała z siebie cichy jęk.

Kontynuowałem w dół do jej odsłoniętego lewego sutka. Całowałem jej sutek, ugniatając jej pierś. Jej lewy sutek był całkowicie wyprostowany, a Aleksandra jęczała cicho i miarowo. Wzięłam delikatny kęs do ust i delikatnie ssałam. Dłoń Aleksandry ponownie znalazła się z tyłu mojej głowy, przyciągając mnie mocniej do jej piersi.

Jęknęła cicho: „Ssij mocniej!”. Spełniłem życzenie pani. Ssałam mocniej, a potem zębami delikatnie skubałam ten mały skarb sutka. Oddech Aleksandry stawał się coraz cięższy. Przeniosłem lewą rękę na jej prawy pasek na ramię i pociągnąłem go aż do talii.

Zacząłem robić ślad delikatnych pocałunków od jej lewej piersi do prawej, cały czas używając palców prawej ręki, aby uszczypnąć i delikatnie pociągnąć jej lewy sutek. Zacząłem cały proces od nowa, kiedy dotarłem do jej prawej piersi. Zagniatałem soczystą ofiarę, ucztując oczami jej prawą pierś, zastanawiając się nad jej pięknem i wspaniałością, zanim przyłożyłem usta do jej sutka. W tym czasie Aleksandra głośno jęczała. Ponownie przyciągnęła moją głowę do swojej piersi, zachęcając mnie do intensywniejszej uczty na jej soczystych piersiach.

Właśnie to zrobiłem, delektując się ciepłym, gładkim konturem tego kobiecego ciała. Mój kutas czuł się jak gorący stalowy pręt w moich spodniach, gdy nadal szczypałem, lizałem i ssałem te wspaniałe piersi. Oboje nie mogliśmy tego dłużej znieść. Ściągnąłem body Aleksandry aż do kostek, a potem z każdej stopy. Kiedy klęczałem przed nią, czułem odurzający zapach jej kobiecego podniecenia.

Kazałem jej usiąść na końcu łóżka. Zrobiła to, a potem zdjąłem jej szpilki. Celowo zostawiłem jej pończochy, po czym zacząłem się rozbierać. Nie był to powolny proces, ani też nie przyspieszyłem procesu rozbierania się.

Każdy ruch był przemyślany i przemyślany. Byłem teraz w trybie drapieżnika: nie chciałem się spieszyć ani przeszkadzać. Zidentyfikowałem swoją ofiarę. Kiedy byłem zupełnie nagi, a ona po raz pierwszy zobaczyła mojego fiuta, Aleksandra sapnęła.

Ruszyłem w jej stronę. Wzięła mojego fiuta w obie ręce. Zbadała moją długość i obwód z naukową precyzją, niczego nie pomijając. Kilka razy pogładziła nieobcięty napletek, zapoznając się z dotykiem, konsystencją i smakiem tego, co zamierzała przyjąć do swojego ciała. Potem powiedziała: „Miałeś rację, Robercie.

Zdecydowanie nie jestem rozczarowana! Jednak trochę się tego boję”. Powiedziałem jej: „Więc może powinnaś poznać to jeszcze lepiej”. Zrozumiała, co mam na myśli, i z uśmiechem i pożądliwym błyskiem w oczach zniżyła usta do nowej nagrody. Nie potrafię w pełni opisać całkowitej ekstazy, jaką poczułem, gdy Aleksandra wzięła mojego fiuta do ust. Mogła pomieścić mniej więcej połowę mojej długości, ale to było więcej niż wystarczające.

Była z nim bardzo delikatna. Do dziś nie wiem, jak i co ona robi ustami i językiem, ale czułem się, jakby tysiące maleńkich motyli trzepotało jednocześnie na moim kutasie. Nigdy wcześniej w życiu nie doświadczyłem czegoś takiego i było to po prostu niesamowite. Ta kobieta wiedziała, jak zadowolić mężczyznę! Po około dziesięciu minutach tej aksamitnej, niebiańskiej ekstazy, byłem bliski wytrysku i delikatnie odsunąłem się od jej ust. Chciałem po raz pierwszy być w jej cipce, a nie w jej ustach.

Instynktownie wiedziała, dlaczego zrobiłem to, co zrobiłem i co będzie dalej. Aleksandra cofnęła się w górę łóżka w kierunku wezgłowia. Karl-Jurgen rozebrał się i leżał na łóżku obok Aleksandry po jej prawym boku. Samotna lampka nocna po tej stronie delikatnie oświetlała go od tyłu, kiedy wczołgałem się na łóżko, drapieżnik ścigający swoją ofiarę.

Kiedy moje usta dosięgły cipki Aleksandry, złożyłem na niej delikatny, lekki pocałunek, głęboko wdychając jej odurzający kobiecy zapach. Jęknęła i poruszyła biodrami, dając do zrozumienia, że ​​chce więcej. Przyjdzie więcej i to było absolutnie pewne, ale jeszcze nie teraz.

Używając ust, delikatnie przygryzłem skórę jej wewnętrznej strony uda aż do prawego kolana. Kiedy to robiłem, Aleksandra uniosła lekko uda, aby mnie pomieścić. Całkowicie podniosłem jej prawą nogę i spłaszczonym językiem masowałem w kółko jej kolano.

Aleksandra zaczęła bełkotać niezrozumiale. Delikatnie zacząłem wracać wzdłuż jej wewnętrznej strony uda, gładząc zewnętrzną stronę jej uda lekkimi jak piórko dotknięciami koniuszków palców. Kiedy znów sięgnąłem do jej cipki, jej wewnętrzne usta były pokryte jej sokami.

Napawałem się ofiarą, używając czubka języka tylko na jej wewnętrznych wargach, by zlizać płynny skarb. Aleksandra jęczała i jęczała, gdy ponownie próbowała chwycić mnie za głowę i wciągnąć mocniej w swoją gorącą, mokrą, parującą cipkę, ale ja już przesunąłem się na jej lewą nogę. Ponownie używając ust do delikatnego skubania miękkiego ciała jej wewnętrznej strony uda, poszedłem w dół do jej kolana.

Tym razem jednak użyłem czubka języka jak małego, lekkiego jak piórko młota pneumatycznego na całej tylnej części jej lewego kolana. Aleksandra oszalała. Potem pocałowałem drogę powrotną do jej gorącego, mokrego centrum. Aleksandra rozłożyła nogi jak najdalej od siebie i tym razem, gdy moje usta dosięgły jej cipki, była gotowa! Zacisnęła dłonie po obu stronach mojej głowy i wciągnęła mnie siłą w swoje roztopione jądro.

Jej cipka otworzyła się jak brama do ekstazy, kiedy przycisnęła swoją cipkę do moich ust z naglącą potrzebą, która błagała o uwolnienie, którego tak desperacko pragnęła. Ponownie nie zawiodłem się. Długimi celowymi pociągnięciami umieściłem mokry język na dnie jej cipki i polizałem w górę, znajdując jej otwór. Wsunąłem w nią język, delektując się gorącą wilgocią, zanim mój język kontynuował swoją wilgotną podróż w górę, zatrzymując się tuż przed jej łechtaczką.

Potem zacząłem wszystko od nowa, i znowu, i znowu… za każdym razem jechałem tylko trochę szybciej. Po pewnym czasie włożyłem palec w jej otwór i zacząłem masować jej punkt G. Jeszcze ani razu nie polizałem jej łechtaczki, a Aleksandra miała zaraz zwariować z pragnienia wyzwolenia. Kiedy zacząłem masować jej punkt G, zmieniłem taktykę.

Przygotowałam dla niej specjalną niespodziankę. Położyłem usta na jej łechtaczce, tak naprawdę jej nie dotykając, a potem pozwoliłem, by moja ślina narosła, aż w moich ustach pojawiło się małe jeziorko nad jej łechtaczką. Potem zacząłem bezładnie obracać językiem, delikatnie dotykając całej jej łechtaczki. Aleksandra prawie złamała mi dwa przednie zęby, gdy nagle i gwałtownie wypięła biodra do góry. Wykrzyczała swoje uwolnienie, gdy eksplodował w niej wstrząsający orgazm, wysyłając fale uderzeniowe nieopisanej przyjemności aż do samego rdzenia jej istoty.

W końcu udało jej się znowu położyć rękę za moją głową, raz po raz ocierając swoją gorącą cipką o moje usta i język. Jęknęła głośno z desperacji. To był jej moment. Zabiłaby, zanim pozwoliła czemukolwiek lub czemukolwiek usunąć moje usta z jej gorącej, głodnej, parującej cipki.

Po prostu miażdżyła moją cipkę na moich ustach, jednocześnie trzymając obiema rękami tył mojej głowy, poruszając tułowiem coraz wolniej i wolniej. W końcu, kiedy przestała się ruszać i po prostu leżała dysząc, połknąłem małe jeziorko, które zrobiłem dla jej łechtaczki. Czubkiem języka lekko pstryknąłem jej łechtaczkę. Szarpnęła się gwałtownie i nadal ciężko dyszała. To powiedziało mi, że jest zbyt wrażliwa i zbyt wyczerpana, by teraz więcej.

Nie próbowałem od razu w nią wejść i podniosłem się, by położyć się obok niej po jej lewym boku. Zamierzałem dać jej pieprzenie jej życia, ale to miało nadejść wystarczająco szybko. Na razie Karl-Jurgen i ja po prostu trzymaliśmy ją i delikatnie głaskaliśmy, kiedy powoli się rozluźniała i wracała do siebie.

Kiedy jej oczy ponownie się skupiły i wzrok się wyostrzył, wyciągnęła lewą rękę i zaczęła głaskać mojego penisa w górę iw dół, przywracając mu pełną uwagę. Użyła czubka palca do rozsmarowania pre-cum na czubku i to wszystko, czego potrzebowałem. Delikatnie szarpnęła mojego penisa, wskazując swoje zamiary, odwróciła głowę w moją stronę, uśmiechnęła się i pocałowała mnie delikatnie w usta. Przetoczyłem się na nią w prawo i pozwoliłem mojemu fiutowi opaść na jej cipkę. Nie było potrzeby się spieszyć.

Wiedziałem, że zerżnę tę kobietę z jej mężem leżącym obok nas, gładzącym jej włosy i bawiącym się jej cyckami. Pocałowałem Aleksandrę głęboko, pogrążając się w czystej rozkoszy jej ciała. Jej skóra wciąż była rozgrzana od poprzednich wysiłków, ale mój wściekły byk miał własne plany. Zacząłem poruszać tułowiem w górę iw dół, smarując mojego penisa jej obfitymi sokami.

To znowu uruchomiło jej silnik! Z moim kutasem przesuwającym się w górę i w dół na jej łechtaczce i między jej wargami sromowymi, Aleksandra ponownie rozłożyła nogi tak szeroko, jak tylko mogła i czekała na odpowiedni moment. Kiedy ponownie zsunąłem się w górę, wykorzystała tę okazję, by podnieść kolana, wsunąć rękę między nas i chwycić mojego fiuta. To był mój sygnał, żeby się nie ruszać. Kiedy cały czas byliśmy nieruchomi, pocierała czubkiem mojego penisa w górę iw dół jej zaparowanego otworu, doprowadzając go do dobrego i mokrego, a następnie poprowadziła mnie do swojego wejścia. Jęknęła na widok wtargnięcia, gdy włożyłem w nią główkę mojego fiuta.

Wyszeptała mi do ucha: „Proszę, idź powoli. Nie jestem przyzwyczajona do czegoś takiego”. Karl-Jurgen ma przeciętnego penisa o długości około sześciu cali i średnim obwodzie około czterech i pół cala.

Mój kutas jest o około pięćdziesiąt procent większy zarówno pod względem długości, jak i obwodu. Aleksandra ściskała mnie mocno, jakby od tego zależało jej życie. Poruszałem się w niej powoli i delikatnie, cal po calu, pozwalając jej przyzwyczaić się do mojego rozmiaru.

Była tak niewiarygodnie mokra, że ​​po chwili nie miała żadnych problemów z moim obwodem. Martwiła się jednak, jak głęboko zamierzam ją spenetrować. Delikatnymi, krótkimi pociągnięciami zaczęłam wchodzić coraz głębiej w tę niebiańską kobietę…, potem głębiej…, potem jeszcze głębiej. Aleksandra jęczała głośno, ale zachowywała całkowity spokój, gdy penetrowałem ją coraz głębiej.

Westchnęła głośno, kiedy mój kutas dotarł do końca jej kanału i nie mógł iść dalej. Wciąż miałem około cala lub dwóch do przejścia, zanim byłem w niej po jajach, ale wzięła więcej niż wystarczająco mojego penisa w swoje ciało, by mnie zadowolić. Trwałem nieruchomo przez minutę lub dwie, delektując się gorącym, aksamitnym, mokrym więzieniem i pozwalając jej bardziej przyzwyczaić się do nowego intruza. Znowu zacząłem się ruszać.

Tym razem wykonując długie, powolne pociągnięcia (później dowiedziałem się, że to było jej ulubione). Aleksandra jęczała i poruszała głową z boku na bok, podniosła kolana i zablokowała odziane w pończochy kostki za moimi plecami, aby kontrolować głębokość mojej penetracji udami. Zacząłem miarowy rytm wchodzenia i wychodzenia, pieprząc ją ostrożnie. Dziesięć minut później Aleksandra wpadła w totalny szał! Bełkotała coś niezrozumiale i zaczęła napierać na mnie, drapiąc mnie po plecach.

Uwolniłem swoją stłumioną wściekłość byka podniecenia i zacząłem ją mocno walić. Nasze ciała uderzające o siebie. Aleksandra zaczęła jęczeć: "O!… O!… OOOhhh!… Aaaaahhhhhh!" wrzasnęła, gdy ponownie eksplodowała w niesamowitym orgazmie. Kiedy dochodziła, położyła stopy z powrotem na łóżku, rozłożyła nogi tak szeroko, jak tylko mogła, złapała mnie za policzki i zaczęła rżnąć mnie jak szalona kobieta.

Nie zważając na moją długość, wzięła mnie głęboko w siebie, rozsmarowując swoje gorące, parujące soki na całym moim penisie, jądrach i podbrzuszu. Mimo to nadal pchała i krzyczała. Ta kobieta właśnie skończyła spermę, ale jeszcze ze mną nie skończyła. Ani trochę nie rozluźniła nade mną śmiertelnego uścisku.

Nie przez długi strzał. Aleksandra chciała tego więcej! Krzyknęła na całe gardło: „Beweg dein Arsch, Robert!”. („Rusz dupę, Robercie!!!”). To był jej pierwszy czarny kutas i naprawdę chciała go poczuć. Upewniłem się, że to zrobiła.

Pozwoliłem jej mieć wszystko, co ma do zaoferowania galopujący, wściekły czarny byk, i bezlitośnie waliłem jej wygłodniałą cipkę z całej siły! W tym momencie Aleksandra była moja, mogłam robić z nią, co mi się podobało. Uznałem ją i wziąłem ją całkowicie i całkowicie. Dotyk, dźwięk, zapach, intensywne walenie w kółko, wszystko to zakończyło się jej trzecim wyrywającym wnętrzności orgazmem, a Aleksandra wydała z siebie mrożący krew w żyłach krzyk i wbiła paznokcie głęboko w mój tyłek, kiedy jej orgazm ją dotknął. Tym razem jednak nie była sama.

Nieustanne narastanie seksualnego napięcia, kipiąca, gorąca, śliska wilgoć wygłodniałej, wymagającej cipki Aleksandry też miały na mnie wpływ. Z moim kutasem wbijającym się głęboko w nią i wychodzącym z niej, rękami pod jej plecami, dłońmi trzymającymi jej ramiona, gładziłem wszystko, co miałem w sobie, używając głębokich, potężnych, celowych uderzeń do i z Aleksandry… raz… dwa razy… nadchodzi!, trzy razy… oto jest! Głośno sapnąłem: „Aaahhh!”, gdy spuściłem spermę głęboko w nią. Aleksandra bez wysiłku brała całego mojego fiuta, gdy kontynuowałem walenie jej i tryskanie głęboko w nią spermą raz za razem.

Sensacja zdawała się trwać wiecznie. Byłem całkowicie zagubiony w pulsującym, kipiącym, pulsującym wytrysku oszałamiającego orgazmu! Uczucie ulgi było nie do opisania! Od tego momentu wiedziałem, że ta kobieta może mieć tego wielkiego czarnego kutasa, kiedy tylko zechce. Zwolniłem ruchy wchodzące i wychodzące z Aleksandry i próbowałem odzyskać kontrolę nad oddechem.

Trzymałem mojego penisa idealnie nieruchomo w niej, gdy ona również zaczęła wracać do normalności. Czułem tę mokrą wilgoć. Mój kutas zaczął w niej wiotczeć, gdy ponownie wymieniliśmy delikatne pocałunki. Karl-Jurgen sięgnął do szafki nocnej po chusteczki do twarzy i podał część Aleksandrze, a część mnie. Wziąłem je i umieściłem pod swoim kutasem, po czym powoli wysunąłem się z Aleksandry.

Użyła własnych tkanek, aby uchwycić płyn, który zaczął z niej wypływać. Była całkowicie wyczerpana, podobnie jak ja. Karl-Jurgen czule pogłaskał żonę po policzku, po czym zapytał cicho: „Na, Schatz.

War es gut? Hast du es genossen?” („Cóż, kochanie. Czy było dobrze? Podobało ci się?”). Aleksandra tylko się uśmiechnęła i skinęła głową, po czym zanuciła cicho: „O, ja!” ("O tak!").

Znów Karl-Jurgen i ja czule objęliśmy Aleksandrę. Głaskaliśmy ją lekko, gdy zamknęła oczy i pławiła się w poświacie kobiety całkowicie zadowolonej. Karl-Jurgen, Aleksandra i ja rozwinęliśmy silną i trwałą więź przyjaźni, która przetrwała do dziś.

Pojechaliśmy nawet razem na wakacje do Cap'd Agde na południu Francji, ale to już inna historia na inną okazję. Ilekroć je odwiedzam, albo oni odwiedzają mnie, Aleksandra i ja możemy uprawiać seks lub nie. Rozumie się, że jeśli któryś z nas jest w nastroju, po prostu się pieprzymy.

Zwykle jest w nastroju i najczęściej to ona inicjuje różne rzeczy. Często, gdy siedzimy we trójkę w salonie i rozmawiamy o nie wiadomo czym, Aleksandra przysuwa się do mnie na sofie, po prostu rozpina mi spodnie i jedziemy na wyścigi! Jaka jest zwykle reakcja Karla-Jurgena na to, że jego żona ciągnie mnie ze sobą do łóżka? „Viel Spas!” („Baw się dobrze!”) I wraca do tego, co robi. Mam nadzieję, że czytanie tego sprawiło ci tyle radości, ile mi sprawiło dzielenie się nim z tobą.

Podobne historie

Andee Heats Up Houston - Dzień 2

★★★★(< 5)

Żona kontynuuje swoją przygodę seksualną z dobrze zawieszonym przyjacielem w podróży służbowej…

🕑 29 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 6,772

Andee obudził się na dźwięk biegnącego prysznica. Patrząc na cyfrowy zegar obok łóżka, zobaczyła, że ​​jest tuż po 6:00. Usiadła na łóżku i próbowała wytrząsnąć pajęczyny i…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Andee Heats Up Houston - Dzień 3

★★★★(< 5)

Przygoda seksualna żony z dobrze zawieszonym przyjacielem musi zakończyć się po kilku gorących dniach…

🕑 12 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 3,791

Andee złożyła górę walizki i zapięła ją. Za kilka godzin wróci z powrotem do Kanady, z mężem i po kilku ostatnich dniach na plecach, dzieląc się swoimi doświadczeniami w Houston z…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Dziwka wojny secesyjnej

★★★★(< 5)

Podczas wojny między stanami kobieta czuje, że musi uszczęśliwić żołnierzy.…

🕑 10 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 6,402

Wojna między Stanami właśnie się rozpoczęła, a ja wyszłam za mąż w dniu, w którym mój nowy mąż miał zostać wysłany do walki. Miałem wtedy zaledwie 17 lat, ale wtedy uważałem się…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat