Roksana

★★★★★ (< 5)

Ponieważ nadszedł czas, aby poznać mamę Rashidy, dowiaduje się, jak bardzo potrafi być szalona.…

🕑 26 minuty minuty MILF Historie

Wzięła mnie za rękę, kiedy szliśmy. „Pokochasz moją mamę. Jest taka jak ja, ale starsza o dwadzieścia dwa lata.

Nadal ma brudne blond włosy, ładne melony i potrafi być słodka, kiedy chce”. „Naprawdę, czy jej cycki są większe?” Zastanowiłem się, stając przed nią. - Tak, mądralo - odpowiedziała, biorąc moją drugą rękę i patrząc w moje zielone oczy. „Ona jest dla mnie po prostu najważniejszą osobą na świecie.

Po prostu naprawdę chcę, żebyście się polubili, to wszystko. Spotykamy się od ponad roku i ona nie wychodzi w ten sposób bardzo często. Jestem pewien, że pokocha twoje czarne włosy i uroczą osobowość, ale bądź czujny.

- Rozumiem - powiedziałem, zanim ją pocałowałem. „Dam jej pełny urok, brzmi dobrze?”. Kiwnęła głową, przerywając kontakt wzrokowy. „Czasami ostro obraża moich chłopaków, dlatego czekałem, aż będziemy poważni.

Kocham ją na śmierć, ale wcześniej była wrzodem na tyłku w tym dziale”. Wzięłam głęboki wdech i przytuliłam ją. „Będę przygotowany, Rashida, kocham cię”. - Ja ciebie też - dodała, puszczając mnie.

„Tylko cię ostrzegam: jest najseksowniejszym, ale najostrzejszym rekinem, na jakiego kiedykolwiek spojrzysz. Trochę cię zgrilluje, ale pamiętaj: jesteś dla mnie drugą najważniejszą osobą”. „Dlatego kupiłem ci pierścionek”. - Coś ci powiem, przetrwasz ten obiad z jej sympatią - powiedziała zbliżając się do mojego prawego ucha - a ja ci zrobię loda w drodze do domu, może nawet pozwolę ci dojść moje usta – wyszeptała.

Posmarowałem się serem i trochę się trząsłem, kiedy cofnęła głowę. „Najważniejszym czynnikiem, który musimy sprawić, by zrozumiała, jest: kochamy się”. Przerwałem kontakt wzrokowy i wziąłem głęboki oddech. "Co?". Zerknąłem na nią.

„Czy ona wie, że mieszkamy razem i wiesz?”. „Uprawiać seks, Ladon?”. "Tak.". „Nie podałem jej żadnych szczegółów, ale tak, ona wie, że tego czynu dokonano już kilka razy. Nie martw się, ona nie jest taka tradycyjna, to po prostu moja mama.

Nie mogę tego powiedzieć będzie łatwe, ale po prostu przez to przebrnijmy – wyjaśniła, zanim poczuła moje krocze. „W takim razie wezmę mojego twardego przyjaciela i wpuszczę go prosto do ust. Zrobię to nawet nago, jeśli chcesz”. „Czy to obietnica?”.

"Co myślisz?" zastanowiła się, zanim pocałowała mnie w policzek. „Jeśli masz naprawdę szczęście, może nawet zaprowadzę cię do damskiej toalety i sprawię, że poczujesz się dobrze w jednej z kabin. To tylko postać, ale to część jej osobowości. Jeśli zajdzie taka potrzeba, wstawię się w to zaangażować, jeśli sprawy przybiorą dziwny obrót”. "Dobra.".

Weszliśmy do części wypoczynkowej, trzymając się za ręce, a ja cały czas serowałem. „Wow, wybrałem odpowiednią panią: chętną dać mi łeb w drodze powrotnej, a może nawet w łazience. Zastanawiam się, czy mógłbym ją dziś wieczorem zaprosić. Mam na myśli, że z jej mamą tam może być idealnie.

Chociaż, mimo że nie jest tradycjonalistką, dobrym pomysłem może być poproszenie jej o błogosławieństwo przed oświadczynami. - Och, tam jest - zauważyła, zanim pospieszyła nas oboje. „Cholera, ona ma spuszczone cycki” – pomyślałem, lekko się trzęsąc. „I są większe”. „Cześć mamo, to jest Ladon, mój poważny chłopak” – przedstawiła mnie Rashida, siadając obok niej.

Wstałem i spojrzałem na nią. – Witam, pani Chimstim, jestem Ladon – przywitałem się, wyciągając rękę nad stołem. Siedziała tam przez kilka sekund i zerknęła na moją dłoń. Potem spojrzała na mnie. – Z całym szacunkiem, Ladon, pieprzyć ten uścisk dłoni – powiedziała, zanim wstała i podeszła do mnie.

- Jestem przytulasem - poinformowała mnie, zanim objęła mnie ramionami. Moje oczy rozszerzyły się na chwilę, gdy zerknąłem na Rashidę. "Co do cholery?" - wyszeptałem, przytulając jej mamę. „Ona jest moją mamą, stary” – odpowiedziała bezgłośnie, wzruszając ramionami i uśmiechając się.

- Kurwa, mam teraz pilną maturę. Cholera, to będzie popieprzona kolacja, ale jej cycki są spektakularne. Odsunęliśmy się od siebie i usiadłem naprzeciwko niej.

Rashida na ślepo znalazła moją dłoń i ujęła ją w swoją. Nawet gdy to robiła, moje oczy były przyklejone do pary gigantycznych cycków, które błagały, by zerwały sukienkę jej mamy. „Tak przy okazji, jestem Roxanne, Ladon. To ty musisz mieszkać z moją córką przez ostatni rok”. Zagryzłem przez chwilę wargę.

„Kurwa, fajnie tu, ale pocę się jak kule”. – Jest tam ktoś, Ladon? Roxanne zastanawiała się, machając ręką. „Czy światła są włączone, gdy nikogo nie ma w domu?”.

„Tak, to ja, Roksana”. Skinęła głową i uśmiechnęła się. „Dobrze, miło cię w końcu poznać, nerwowy, ale miły człowieku. Z pewnością mogę powiedzieć, że jesteś spięty, ale nie martw się, nie będę cię grillować” – zaśmiała się.

„Powiedziała ci, że to zrobię, prawda? Nie martw się, możesz mi powiedzieć. Po prostu mrugnij raz na„ Tak ”.”. Zerknąłem na Rashidę, a ona się uśmiechnęła. „Tak, zrobiła to, Roxanne”.

– To nie było miłe, kochanie – ostrzegła Rashidę. Przez chwilę wszyscy milczeli i przeglądali menu. Wkrótce potem zamówiliśmy nasze jedzenie, a potem Rashida dała mi buziaka. Znowu doszła do mojego ucha. „Nie martw się, stary.

Naprawdę dam ci łeb, jeśli to sprawi, że poczujesz się lepiej. Jeśli chcesz się trochę uspokoić, pociągnij trochę za mój top pod stołem i pójdziemy prosto do łazienki. Po prostu tak bardzo cię kocham – zwierzyła się. Zbliżyłem usta do jej policzka. „Dziękuję” – wymamrotałem.

„Możesz to zrobić, po prostu rozmawiając z nią przez kilka minut”. „Co wy tam szepczecie? o? Nie mówisz o mnie, prawda? „Nie, mamo,” odpowiedziała Rashida, odciągając głowę do tyłu. „Idę szybko do łazienki, pamiętaj: żadnego grillowania” – wyjaśniła, zanim wystartował. „Och, sukinsynu”, pomyślałem, pochylając głowę w dół do stołu.

„Więc, jak ją poznałeś?” zamyśliła się, pochylając się w moją stronę. Pochyliłem głowę. „Tylko przez przyjaciół, to wszystko.

Żadnej romantycznej historii, w jakiś sposób przeciwstawiającej się przeciwnościom losu czy czegoś w tym rodzaju. Po prostu się polubiliśmy i to doprowadziło nas tutaj – wyjaśniłem, trochę wibrując. – Masz na myśli miejsce, w którym się ze mną spotykasz i nie możesz po prostu spojrzeć mi w oczy? Głowa do góry.

Chociaż moje oczy utkwiły właśnie w jej wspaniałym stojaku. „Przestań się gapić, kretynie. W niedalekiej przyszłości może być twoją teściową. Kurwa, mogłaby nas rozdzielić” – pomyślałem, trzęsąc się „Cześć, Ladon, co, zgubiłeś się w moich cyckach?”. Natychmiast szarpnąłem się do tyłu.

„Co, nie, nie patrzyłem na te. Po prostu… – Nie ma się czego wstydzić, kochanie – zapewniła mnie, kładąc dłonie na mojej prawej ręce. najwyższa oferta. Nie powiem Rashidzie, że wypieprzyłeś im oczy. Jestem wredną suką, ale nie aż tak.

Ja też potrafię być słodka, ale po prostu musisz spotkać się ze mną w połowie drogi, to wszystko – wyjaśniła, zanim wstała i usiadła obok mnie. „Co to znaczy?” Jęknęłam przez zęby. Uśmiechnęła się pożądliwie i przyniosła jej usta do mojego ucha. „Po prostu powiedz mi, że chcesz mnie przelecieć.” „Co, nie, Roxanne. Jestem z twoją córką, więc nie chcę uprawiać z tobą seksu – zaprotestowałem, podnosząc ręce i kręcąc głową, że nie.

Położyła dłoń na brodzie i przez chwilę wpatrywała się w przestrzeń. Muszę nazwać to bzdurą – stwierdziła, zanim spojrzała na mnie. „Chcesz mnie, prawda?”. „Nie, nie chcę, Roxanne”. Natychmiast przyłożyła prawą rękę do mojego krocza.

„Twój kutas się ze mną zgadza, Ladon," zauważyła, pocierając go. Kręciłem się, przygryzałem dolną wargę i szybko się pociłem. Udało mi się utrzymać oczy otwarte na wypadek, gdyby Rashida wróciła. „Och, to dobre uczucie.

". „Podoba ci się to, Ladon?" zastanawiała się, przykładając usta do mojego policzka. „Możesz być ze mną szczery.".

Przygryzłem bardzo mocno dolną wargę. „Roxanne, podrywasz mnie?". „Może teraz przyznaj, że chcesz mnie przelecieć".

Wzięłam głęboki oddech i zamknęłam oczy na kilka sekund. „Dobra, chcę cię przelecieć, Roxanne". „Podoba mi się", zachichotała, zanim pocałowała mnie w policzek. „Jeśli kiedykolwiek będziesz chciała zobaczyć moje nagie piersi, po prostu daj mi znać.

Chętnie Ci je pokażę. Jeśli ładnie poprosisz, może pozwolę ci też lizać moje sutki. Chciałbyś tego?".

„Może teraz proszę, przestań, zanim ona wróci. Naprawdę mnie niepokoisz”. - Dobrze - powiedziała, po czym ponownie pocałowała mnie w policzek i usiadła z powrotem na krześle. „I nie krępuj się patrzeć na moje piersi, ale nie daj się złapać”. Po prostu próbowałem się zrelaksować i opanować.

Wytarłam czoło, a potem ręce. Nie zerknąłem na nią, dopóki Rashida nie wróciła. - Przepraszam, po prostu musiałam iść - zauważyła, siadając obok mnie. – Więc o czym rozmawialiście? zamyśliła się, zerkając na mnie.

„Tylko jak się poznaliśmy, ale nic więcej”. - Dobrze - powiedziała, zanim mnie pocałowała i wzięła moją dłoń w swoją. Potem zaczęli chodzić tam iz powrotem, ale w ogóle nie mogłem nadążyć za rozmową. Po prostu gapiłem się na jej cycki z przerwami. - Sukinsyn, dopiero dziś ją poznałem, ale już zdążyła mi przyznać, że chciałem się z nią przespać.

Z jakiej kobiety pochodziła Rashida? Na pewno nie podrywała mnie, kiedy ją pierwszy raz spotkałem. Do diabła, Roxanne nawet zachęciła mnie do patrzenia na jej melony. Czy ona jest po prostu szalona? Cholera, nawet kiedy trzymam Rashidę za rękę, wyobrażam sobie, jak Roxanne mnie masturbuje. Kilka minut później Rashida przyłożyła usta do mojego policzka.

„Wszystko w porządku, nie mówiłeś nic przez ponad pięć minut?”. „Myślę, że powiedzieliście już wystarczająco dużo za nas troje”. – Czy jest coś, o co chciałbyś zapytać moją mamę? Znów zerknąłem na jej cycki. „Tak, są prawdziwe” – dała mi znać Roxanne, unosząc je nieco do góry. "Mama!" Rashida ryknął, uderzając w stół.

„On nie musi o tym wiedzieć. Powiedziałaś to ostatniemu chłopakowi, którego spotkałaś i go wystraszyłaś. Nie rób więcej tego gówna”.

— Przepraszam, młoda damo! – warknęła Roxanne, pochylając się w stronę Rashidy. „To nie tak, że mam mężczyznę w moim życiu, który ich docenia, a Ladon jest facetem. To po prostu jego natura, aby je sprawdzić, zwłaszcza jeśli możesz mieć te lata na drodze”. „Może, ale żadne z nas nie musiało tego słuchać, mamo.

Jest moim chłopakiem i może cieszyć się moimi piersiami, kiedy tylko chce. Zdecydowanie nie potrzebuje, żebyś czuł się nieswojo. zobaczył duży wyświetlacz, na którym je masz.”. Roxanne westchnęła i spojrzała na mnie. „Przepraszam, Ladon.

Nie było moją intencją sprawić, abyś poczuł się nieswojo. Z pewnością wspieram cię w byciu z moją córką, ponieważ wydajesz się ją uszczęśliwiać. Jestem pewien, że wspomniała jeszcze jedną rzecz: chciała, żebyśmy się polubili Lubię cię, Ladonie.

"Dziękuje Ci mamo.". Chwilę później pojawiło się nasze jedzenie i zaczęliśmy jeść. „Mój kutas jest twardy jak diament i czuję, że w każdej chwili mogę wystrzelić” — pomyślałem, jedząc stek. „Myślę, że po prostu muszę się zwalić, może to wyrzuci ją z moich myśli”. Robiłem, co w mojej mocy, by nie zerknąć na jej cycki, ale było to prawie niemożliwe.

Poczułem, jak cała moja postać drży, a krople potu spływają mi też po głowie. Wzięłam głęboki łyk i zerknęłam na Rashidę. „Teraz idę do łazienki”.

- Dobrze, ale czy możemy chwilę porozmawiać? – Jasne – odpowiedziałem, wstając. Oboje skierowaliśmy się w stronę łazienki, ale zatrzymaliśmy się w jej niewielkiej części. Spojrzała na mnie.

„Jesteś pewien, że wszystko w porządku? Ciągle widzę, jak drżysz i pocisz się, jakbyś był w sądzie ścigany za morderstwo. Czy ona sprawia, że ​​czujesz się dziwnie? Chciałem odgryźć jej łeb z powodu noszenia tej czerwonej sukienki, ale to moja mama Czy ona cię podnieca, więc chcesz uprawiać z nią seks?”. – Nie, kochanie – sprzeciwiłem się, kręcąc głową. „Przysięgam, chcę tylko ciebie”. – Nie mówię, że czujesz potrzebę oszukiwania, ale tak jak powiedziała, jesteś facetem – przypomniała mi, biorąc moje ręce w swoje.

„Oboje wiemy, że też kochasz cycki, więc nie ma się czego wstydzić, jeśli cię podnieca. Nie prosiłeś jej o to, po prostu to zrobiła”. „Okej, zrobiła to, Rashida. Tak mi przykro,” odpowiedziałem, obejmując ją ramionami. Odwzajemniła uścisk na chwilę.

– Nie przepraszaj – powiedziała, odsuwając się. „Czy potrzebujesz loda teraz?”. - Nie, mogę poczekać, aż pojedziemy do domu - odpowiedziałem, zanim ją pocałowałem. „Jesteś pewien? Trzydzieści sekund po zamknięciu drzwi boksu mógłbym cię przygotować do strzału”.

„Czy to gwarancja?”. "Co myślisz?" – zapytała, owijając ręce wokół mojej szyi. „Nie zaczęliśmy uprawiać seksu, dopóki nie usłyszałam słowa „L”.

Robiliśmy to później, ponieważ wiedziałam, że to prawda” – wyjaśniła, zanim mnie pocałowała. „Tylko nie zwlekaj zbyt długo, uwielbiam sprawiać ci przyjemność” – przypomniała mi, zanim odeszła. Poszedłem do łazienki i poszedłem do najdalszej kabiny. Wszedłem tam, zamknąłem drzwi i zamknąłem je. „Więc, jaka matka, taka córka, oboje są gotowi się pieprzyć” – wymamrotałem, zanim rozpiąłem spodnie.

Wyciągnąłem wędkę i od razu zacząłem nią głaskać. „Sukinsyn, Roxanne jest kamiennym lisem owiniętym w nieco bezduszną sukę. Właściwie podrywała mnie i podniecała dla niej.

Kurwa, teraz przez nią się masturbuję. To nie byłoby w porządku, gdyby Rashida obleciała mnie i doprowadziła do orgazmu w tej chwili. Jej mama rozkręciła mój silnik, ale nie mogę pozwolić Rashidzie dokończyć roboty. Och, po prostu się zamknij i zrób to — jęknęłam, opierając się głowę do tyłu i zamykam oczy.

„Och, Roxanne, oczywiście, że zerknę na te melony”. Moje usta otworzyły się szeroko, a moja ręka już czuła się, jakby miała wepchnięty w nią szpikulec do lodu. Odłożyłem wszystko inne na bok i skupiłem się tylko na wyobrażaniu sobie nagiej Roxanne.

Nie kazałem jej robić niczego seksualnego, ale po prostu starałem się stworzyć jak najlepszy obraz jej tańca. „Oddycham dość ciężko i czuję się, jakbym był w środku wulkanu, ale mój kutas przejmuje wszystkie fizyczne i emocjonalne złe uczucia, które przeze mnie przepływają. Przygryzam obie wargi i cała moja postać drży.

Cholera, dlaczego ta laska musi mi to robić?”. Nie miałem pojęcia, ale czułem, jak mój ładunek przepływa przez mój system, jakby to była jedna wielka fala pływowa. Z każdym kolejnym uderzeniem czułem, że staje się silniejsze i bardziej prawdopodobne, że wybuchnie.

Właściwie nie mogłem się uśmiechnąć, ale i tak czułem się cholernie dobrze. Chociaż minutę później pojedyncza łza spłynęła mi po lewym policzku i oparłem prawą rękę o ścianę. "Przepraszam, Rashida," jęknęłam, zanim wypuściłam moje nasienie.

Przyszedłem i wypuściłem cztery strzały i pół strumienia. Wszystko poszło do toalety i ściany, a potem wypuściłem gigantyczny wydech. Poczułem więcej kropel potu na czole, ale wewnątrz czułem lodowaty chłód. „Skurwysyn, to było dobre, ale cholera, czuję się teraz winny”.

„Och, ja też bym chciał, ogier”. Moje oczy natychmiast otworzyły się na całą szerokość. - Cholera - szepnąłem.

– Roksana? – zapytałem, zaglądając za siebie. - Przepraszam, czy przyłapałem cię na waleniu konia? – zapytała, zaglądając przez drzwi. Przez chwilę milczałem. – A może mnie wpuścisz? „Cholera, jeśli tego nie zrobię, prawdopodobnie zagwiżdże” — pomyślałem, zanim uderzyłem w tylną ścianę. „Nie musisz uderzać w ścianę, chcę tylko porozmawiać”.

- Dobra - jęknęłam przez zęby, zanim je odblokowałam. Otworzyła drzwi. "Bawić się?" zapytała, wchodząc ze mną do boksu, a ja gorączkowo próbowałam włożyć mojego fiuta z powrotem do spodni.

- Nie ma potrzeby zapinania, bardzo bym chciała to zobaczyć, jeśli mi pozwolisz - powiedziała, pochylając się w moją stronę. „Nie, nie pozwolę ci zobaczyć mojego schlonga” – zaprotestowałem, odkładając go. „Dlaczego nie? Po prostu wyobraziłeś sobie mnie nago”. Położyłem dłonie na twarzy i pocierałem ją bardzo powoli przez chwilę. „Zamknęłam drzwi, więc możemy rozebrać się do naga, jeśli któreś z nas ma na to ochotę.

Więc dlaczego nie spojrzysz w moją stronę, a może pokażę ci moje kołatki. Oboje wiemy, że chcesz je zobaczyć . Zostało to potwierdzone wcześniej, kiedy nie mogłeś wytrzymać pełnych sześćdziesięciu sekund bez zerkania na nie. Więc oferuję ci szansę zobaczenia ich teraz. Bez żadnych zobowiązań i nie powiem jej, że byłeś tylko masturbuje się myśląc o mnie.”.

„A dlaczego miałbym ci ufać?”. Zaśmiała się na chwilę i położyła mi rękę na ramieniu. „Cóż, ponieważ chcesz mojego błogosławieństwa, aby poprosić Rashidę o rękę”.

— Skąd o tym wiedziałeś? – zapytałem, odwracając się do niej. „Gdybyś nie traktował jej poważnie, nie walczyłbyś tak mocno, żeby nie gapić się na te melony” – odpowiedziała, podnosząc je. „W porządku, nic, co się tutaj dzieje, nie odejdzie. Możesz to przyznać, już wiem, że chcesz je zobaczyć. Jeśli pozwolisz mi zobaczyć swojego penisa, pokażę ci moje cycki i dam ci moje błogosławieństwo.".

"Właśnie tak?". Skinęła głową. Uderzyłem się kilka razy w rękę, przerywając z nią kontakt wzrokowy. „I Rashida nigdy się o tym nie dowie?”.

– Nie – odpowiedziała, pieszcząc swoje piersi. „Nawet gdybym padł na kolana i obleciał cię, nie pozwoliłbym jej się dowiedzieć”. - Och, pieprzyć to - stwierdziłem, odpychając ją na bok. Wyszedłem z kabiny i podniosłem ręce.

„Jesteś szaloną dziwką, Roxanne” – napiętnowałem ją, wskazując na nią. - Wiem - zgodziła się, zsuwając z siebie boki sukienki. „Chcę tylko własny kawałek ciasta od ciebie, przystojniaku wielkości mężczyzny” – wspomniała, gdy spadł z niej.

Podeszła do mnie i położyła ręce na plecach. „Nie, nie waż się tego zdejmować”. "Albo co?" zastanawiała się, zdejmując swój różowy stanik.

Moja szczęka natychmiast opadła, gdy moje oczy ujrzały jej nagie cycki. – Rozumiem, że ci się podobają? – Tak, pizdo – odpowiedziałem, nie odrywając od nich oczu. Zsunęła dopasowane majtki.

– To nie jest miłe – zauważyła, podchodząc do mnie. – Wszystko, czego chcę, to sprawić ci przyjemność, zanim się oświadczysz – powiedziała, zanim dotknęła moich kieszeni. „Cholera jasna, jest tam coś jeszcze trudnego. Planowałeś oświadczyć się dziś wieczorem, prawda?”.

„Tak, jeśli wszystko poszło dobrze, co najwyraźniej nie jest teraz”. Jej ręce powędrowały do ​​guzika moich spodni. „Po prostu pozwól mi wysłać cię szczęśliwego człowieka, a wtedy będziesz miał moje błogosławieństwo.

Czy to wystarczy? To moje jedyne dziecko i nie planuję mieć kolejnego. Jestem pewien, że chciałbyś to zrobić to też z MILFem.”. „Nieważne, ciociu”. Spokojnie opadła na kolana, nie przerywając kontaktu wzrokowego.

Rozpięła mi spodnie i ściągnęła je w dół. Mój twardy pręt wypadł prosto, a ona owinęła go prawą ręką. „Wow, Rashida to szczęściara” – zauważyła, pieszcząc ją i badając. „Wiem to, po prostu rób, co chcesz, żeby to się skończyło”.

– Och, czyż nie jesteś niechętnym kolesiem? zastanawiała się, zanim leniwie wzięła mojego Johnsona do ust. Zakryłem twarz obiema rękami. - Ty pieprzona suko - jęknąłem, szorując twarz. Zaczęła wciskać usta, a jej ręka chwyciła moją koszulkę. Pociągnęła za nie, więc niepewnie zdjąłem ręce z twarzy.

Spojrzałem prosto na nią, kiedy ona spojrzała prosto na mnie. „Jesteś do bani na więcej niż jeden sposób, suko”. Zachichotała trochę i pozwoliła mi poczuć dobroć jej papkowatych ust na moim dziobie.

Po prostu przyspieszyłem, ale nie spuszczałem jej wzroku. „Czy mi się to podoba, czy nie, ona wnosi do tego intymność” – pomyślałem, zaciskając pięści. – Ona też robi to powoli, po prostu sprawiając, że czuję się tak cholernie dobrze. Jest zdecydowanie jedną manipulującą zdzirą, to na pewno. Tylko pamiętaj: robię to, aby uzyskać jej błogosławieństwo, więc mogę się dziś oświadczyć.

Tak, tylko spójrz na mnie, jak zdradzam twoją córkę, cholerna dziewucho. „Myślę, że nienawidzę cię tak bardzo, że trochę cię kocham”. Nie udało jej się powstrzymać przyjemności i po prostu utrzymywała stałą prędkość i kontakt wzrokowy.

Chociaż po kilku minutach moja głowa odchyliła się do tyłu, a górna połowa mojego ciała zaczęła się poruszać w przód iw tył. Usłyszałem jej chichot jeszcze trochę, a potem jej język wsunął się również na moją wędkę. Najpierw wylądował na dnie, ale ślizgał się po całym moim członku. Wtedy po raz pierwszy dostała drgawek.

Chwilę później ponownie zagryzłam wargi. „Cholera, jesteś do bani, Roxanne. Nie baw się mną, po prostu spraw, żebym spuścił się, żebym mógł dostać twoje błogosławieństwo, dziwko”. Spokojnie wypuściła moje drewno i wzięła je w prawą rękę. – Hej, nie bądź złośliwy, Ladon – powiedziała, gładząc go.

„Po prostu czerp przyjemność i spuść się na moje melony. Jak tylko to zrobisz, dam ci moje błogosławieństwo”. „Nie muszę cię pieprzyć?”.

Leniwie podniosła się razem ze mną, cały czas ją pocierając. - Cóż, oboje wiemy, że tego chcesz, więc czemu nie? „To oszustwo, Roxanne”. - Cóż - powiedziała, owijając ręce wokół mojej szyi.

„Już cię obleciałem, więc powinieneś mieć trochę spermy gotowej do strzału, prawda?”. "Tak.". „Po prostu pieprz mnie w tym boksie, aż dojdziesz, a wtedy dam ci to, czego pragniesz.

„Wystarczająco dobrze?”, zastanawiała się, zanim mnie pocałowała. Oboje po prostu staliśmy tam, podczas gdy ona nadal mnie dotykała. Myślałem o tym przez dwie minuty, ponieważ nie padło ani jedno słowo.

łapiąc ją za rękę. Zaniosłem ją z powrotem do boksu, odłożyłem klapę sedesu i usiadłem na niej. „Nie podoba ci się, kiedy słuchasz?" zapytała, wspinając się na mnie.

Chwyciła mojego członka i poprowadziła go prosto w swoją cipkę. Opuściła się i położyła ręce na moich ramionach. „Skurwysyn, moja córka to jedna szczęściara", jęknęła, odchylając głowę do tyłu. „Bądź miły!", zawyłem, uderzając ją w tyłek „To moje pieprzone finanse!".

„Jeszcze się nie oświadczyłeś," poprawiła mnie, zaczynając mnie ujeżdżać. Moje ręce wpełzły na jej tyłek, a ona utkwiła we mnie wzrok. „Wiem, kochasz Rashidę, ale mimo to jesteś gotów mnie przelecieć tylko po to, by otrzymać moje błogosławieństwo.

Co więcej, Ladon, pochwalam cię za to. Właściwie to pokazuje, jak bardzo ją kochasz i troszczysz się o nią. - Przynajmniej możesz to przyznać - wymamrotałem, pieszcząc jej tyłek. - Jeśli kiedykolwiek jej o tym powiesz, będę temu zaprzeczał całą noc i dzień.

Dostała mi prosto w twarz. „Ostatnią rzeczą, jaką chcę zrobić, to ją skrzywdzić, Ladon. Po prostu mam własne zachcianki i potrzeby – poinformowała mnie, zanim położyła ręce na mojej szyi i pocałowała. Całowaliśmy się namiętnie przez kilka minut i oboje się ocieraliśmy. Kontynuowała poruszanie ciałem, co sprawiało, że mój schlong też się poruszał.

Prawie wcale nie musiałem manewrować, po prostu wykonała całą pracę. „Cholera, czy ona jest po prostu szaloną suką, czy co? Przyciska swoje cycki do mojej klatki piersiowej i chełpi się strefą końcową długo po tym przyłożenie zostało zakończone. Jest pełna siebie, jestem pewna, że ​​Rashida też to wie.” „Powiedz mi, że ją kochasz, Ladon.” „Kocham ją, Roxanne. Kocham ją tak bardzo, że już nigdy nie będę uprawiać seksu z nikim innym ani oglądać porno.

W odpowiednim czasie zajmę ją też w ciążę, choćby po to, by uszczęśliwić nas troje. - Dobrze, to właśnie chcę usłyszeć. Więc od teraz, kiedy pokażę cycki, lepiej nie gap się na nie. Tylko melony Rashidy powinny być dla twojej przyjemności.

Masz to?”. „Tak, rozumiem, suko”. „Dobrze”, powiedziała, odchylając się do tyłu. Bezpośrednio położyłem ręce na jej górnej części pleców, żeby nie upadła.

„Będziesz garść, prawda?”. „Tak, teraz zerżnij mnie ostatni raz i wstrzel się we mnie swoim słodkim nasieniem. Nie martw się, biorę pigułki. Zebrałem wszystkie siły i zacząłem pchać członka. Sprawiłem, że jej cycki podskakiwały, ale to wszystko.

Nie mogłem oderwać wzroku od jej wspaniałych melonów, po prostu rzuciły na mnie urok. „Cóż, już prawie czas, więc to się skończy” – pomyślałem, zbliżając się do niej, ale wciąż ją trzymając. „Oto nadchodzi, cierpko - poinformowałem ją, przyciskając głowę do jej piersi. - Więc daj mi to, ogieru - zaproponowała, zanim pocałowała mnie w głowę. Odchyliłem głowę do tyłu i starałem się mocniej ją chwycić Mogłem.

Potem całe moje ciało zaczęło szarpać się do przodu, kiedy zacząłem w niej spuszczać się. „Tak, czuję to, więc daj mi wszystko, co masz do strzelania, Ladon. Nie waż się mnie zmieniać – rozkazała, owijając ręce wokół mojej szyi. Dałem jej co najmniej trzy kolejne strumienie, które zostały dostarczone bezpośrednio do jej szparki.

Jej uścisk rozluźnił się. Czułem się, jakbym właśnie przebiegł maraton na dziesięć mil, ale wciąż udało mi się przez to przejść i trzymać się jej. „Jesteś złą uwodzicielką, Roxanne," wymamrotałem, zaczynając się relaksować. „Wiem, ale masz moje błogosławieństwo, Ladon – odpowiedziała, zanim mnie pocałowała.

„Teraz cię kocham, więc bądź dla niej dobry. Jeśli ją skrzywdzisz, ta miłość zniknie” – ostrzegła mnie, zanim ze mnie zeszła. Rozłożyła usta i oboje zobaczyliśmy, jak moja sperma spada. „Dobra, możemy już wracać? Pewnie się o nas zastanawia”.

„Tak, Ladon, więc lepiej się ubierzmy i postarajmy się nie wyglądać, jakbyśmy uprawiali seks”. Zrobiliśmy to w około minutę, ponieważ czułem, że czeka na nas po drugiej stronie drzwi. Czy to planowała, czy nie, wyszedłem stamtąd przed nią i popędziłem z powrotem do naszego stolika. "Musiałeś wziąć gigantyczne gówno, czy co?" Rashida zachichotała, kiedy usiadłam.

Wzięłam głęboki oddech. - Chyba nie czułem się zbyt dobrze, ale teraz powinno być dobrze - odpowiedziałem, zanim ją pocałowałem. "Och, to słodkie: wy dwoje się całujecie," zauważyła Roxanne, idąc w naszą stronę. „Tobie też nie smakowało jedzenie, mamo? Nie było was już jakieś pół godziny, a wasze jedzenie jest teraz lodowate”.

Roxanne otoczyła ją ramionami i również pogładziła po policzku. „Nie, Ladon chciał mnie tylko o coś zapytać, ale musieliśmy o tym porozmawiać” — poinformowała ją, zanim usiadła. – Po prostu zajęło nam to dużo więcej czasu, niż powinniśmy, to wszystko – powiedziała jej, zanim skinęła mi głową. „Chyba robię to teraz, to dobry moment jak każdy inny” – pomyślałem, grzebiąc w kieszeni.

Uklęknąłem na jedno kolano i wyciągnąłem go. „Prosiłem tylko o błogosławieństwo twojej mamy na oświadczyny. Więc, Rashido, wyjdziesz za mnie?”. Wzięła go i założyła na siebie pierścionek. - Tak, oczywiście - odpowiedziała, ciągnąc mnie za sobą.

Całowaliśmy się, gdy dostaliśmy małe klaskanie od innych ludzi. Zerknąłem na Roxanne, która posłała mi buziaka. „Jesteś pojebaną laską, Roxanne”. Jej usta oderwały się od moich. – Och, kocham cię, Ladon – powiedziała, przytulając mnie.

„Kurwa, muszę napisać do Laury i Jenny” – wspomniała, zanim znów mnie pocałowała. Pogrzebała w torebce i wtedy podeszła do mnie Roxanne. „Następnym razem, gdy nazwiesz mnie pizdą, uderzę cię w brzuch” – ostrzegła mnie, zanim mnie przytuliła.

„Wiedziałem, że jesteś prawdziwy, gdy tylko cię zobaczyłem” – powiedziała mi, zanim mnie puściła. „Więc traktuj ją jak królową”. "Rozumiem.". „Dobrze, bo będę miała na ciebie oko” – powiadomiła mnie, po czym pocałowała mnie w policzek i usiadła z powrotem.

„Ty jesteś Benem Stillerem, a ja Robertem De Niro”. - Upewnij się, że ty też miej oko na siebie, kobieto, która nie jest pizdą - zauważyłem, siadając. „Jesteś luźną armatą”.

„Nauczysz się mnie kochać”. Tak po prostu byłem zaręczony z Rashidą. To, co wydarzyło się między jej mamą a mną w łazience, pozostało tajemnicą. Najbardziej podobała mi się jazda do domu..

Podobne historie

MILF w ciąży w sąsiedztwie

★★★★(< 5)

Mój mąż cierpi na zaburzenia erekcji i ostatecznie pieprzę syna i przyjaciół naszego sąsiada.…

🕑 32 minuty MILF Historie 👁 9,471

Nazywam się Sandra, a mój mąż Ed i ja mamy trzydzieści cztery lata i mieszkamy na ładnym przedmieściu Houston z naszą roczną córką. Ed pracuje zarobkowo w branży bankowej i chociaż…

kontyntynuj MILF historia seksu

10 przedmiotów lub mniej

★★★★★ (< 5)

40-letnia rozwódka przeżywa gorącą, soczystą historię z seksownym młodym mężczyzną.…

🕑 43 minuty MILF Historie 👁 3,753

Robyn dużo myślała o seksie. Pragnęła seksu. Robyn chciała poczuć mocne męskie dłonie mężczyzny na całym nagim ciele, usłyszeć, jak szepcze jej do ucha brudne słowa i zamacza jej…

kontyntynuj MILF historia seksu

Żenujący moment

★★★★(< 5)
🕑 16 minuty MILF Historie 👁 3,713

Było około dziesiątej rano Piątek rano, kiedy w końcu wróciłem do domu z biegu do południowej Jersey. Byłem bardzo zmęczony, brudny i napalony. Musiałem też sikać jak koń wyścigowy.…

kontyntynuj MILF historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat