Eden wykorzystuje swój ogród, by zabawiać chłopca z sąsiedztwa…
🕑 30 minuty minuty MILF HistorieTak mi wstyd. Zawstydzona, a mimo to, z powodu ujawnienia tego, co zrobiłem, wspomnienia tego, moja obsesja na tym punkcie, naprawdę są tak potężne, jak sam seks. Myślę, że jestem jak milion innych kobiet. Bez względu na to, jak żyliśmy – nawet ci, którzy mają udaną pracę i odnoszący sukcesy mężowie, którzy traktują nas dobrze i generalnie zachowują się jak dżentelmeni – w pewnym momencie naszego życia zaczynamy czuć się uwięzieni, niedoceniani, ignorowani. Niezadowolony, emocjonalnie i fizycznie.
W dzisiejszych czasach każda znana mi kobieta posiada wibrator (przynajmniej jeden) i nie wstydzi się o tym mówić. Wiele z nich to prezenty od mężów. Coś do zabawy, gdy go nie było. Coś nieożywionego, ale chętnego do dreszczyku emocji i zawsze reagującego.
Kiedyś myślałem, że zabawka do masturbacji jest czymś do ukrycia, a nie do rozmowy. Po jego użyciu został szybko oczyszczony i zdezynfekowany oraz schowany pod majtkami. Brudny sekret, ukryty nawet przed moim mężem. Byłem zły, kiedy go znalazł.
Zachowywał się, jakby odkrył skarbiec diamentów. Chciał, żebym go użył przy nim! Och, upokorzenie było przytłaczające. Najpierw. Po kilku tygodniach sprytnego (i muszę powiedzieć, dobrodusznego) igłowania i namawiania, namówił mnie, żebym go użył w moim łóżku.
Ale zostawiłabym drzwi sypialni uchylone, a on mógłby mnie szpiegować. Starałem się nie patrzeć w kierunku drzwi. Chciałem poczuć, że jestem obserwowany nieświadomie. Sensacja była dobra, rewelacyjna! Nie zrobiłam nic innego w mojej rutynie, krążyłam, drażniłam się i nie spieszyłam, rozkoszując się uczuciem, które tylko kobieta wie, jak to zrobić. Ale świadomość, że obserwował, a nawet po prostu, że mógł obserwować, wysłała mnie na skraj krawędzi w niezwykle potężnej eksplozji.
I na samym szczycie mojej ekstazy ukradkiem zerknąłem na drzwi w chwili, gdy cień się przesunął. Drzwi do uzależnienia właśnie zostały otwarte. Nie mówię tego jako wymówki. Powinienem był się temu oprzeć.
To moja wina. Chciałem, żeby zrobił to samo dla mnie. Nigdy nie widziałem masturbującego się mężczyzny. Do tego czasu ta myśl raczej mnie odpychała.
Migacze i zboczeńcy szarpnęli się publicznie. Odsłaniający się mężczyzna, napięte ciało, podczas gdy jego ręka i ręka pracowały gorączkowo, jeden sztywny tłok uderzał w drugi. Ale to było głupie, prawda? Mój mąż był atrakcyjnym mężczyzną, w doskonałej formie po czterdziestce.
Z pewnością wiele razy go szarpałam, a także w dziwnych miejscach. Zrobił to samo dla mnie i był w tym całkiem dobry, jak na mężczyznę. Ale teraz chciałem być tym, który go szpieguje. Chciałam patrzeć, jak mój mąż się masturbuje. Chciałem zobaczyć, jak chwyta swoją erekcję w dłonie i pracuje dla mnie.
I nie zrobiłby tego. Powiedział, że nie byłby ekshibicjonistą. Mógł tylko patrzeć.
Przepraszał za to i poniekąd rozumiałem. Niektórym udaje się być obserwowanym, innym nie. Jeśli to nie miało go zadowolić, dlaczego miałabym tak nalegać?. Mimo to nie mogłem się powstrzymać od zdenerwowania. Coś, o czym nigdy, przenigdy nie myślałam, zajmowało mnie, przejmując jako pojedynczą najsilniejszą fantazję, jaką wyczarowałam, gdy nadszedł czas na mój wibrator.
Jack nie podróżuje zbyt często w interesach, ale kiedy to robi, to jednorazowo przez tydzień lub dłużej. Lubię te czasy, kiedy mam cały dom. Nawet się nie ubieram, po prostu włóczę się po domu nago, robię śniadanie nago, praję nago.
Zatrzymuję się, gdy mijam lustra i podziwiam swoją sylwetkę. Tenis to wspaniały sport. Utrzymywał moje nogi i tyłek jędrne, ramiona były żylaste i napięte. Walczyłem w bitwie o wybrzuszenie i śmiem twierdzić, że większość mężczyzn pomyśli, że wyszedłem na szczyt.
Nie bardzo, bardzo na szczycie, ale cieszę się, że wciąż przyciągam wzrok w wiosce. Z mojej kuchni jest cichy, spokojny i bardzo prywatny taras. Przysiada nad misternie wypielęgnowanym ogrodem angielskim z brodzikiem pośrodku.
Podwórko otoczone jest palisady, porośniętej gęstym bluszczem, a po drugiej stronie płotu wysoki, gęsty żywopłot mojego sąsiada. Lubię rano siedzieć nago na pokładzie, zażywając porannego słońca, zanim zrobi się za gorąco. A ja zejdę do brodzika i wskoczę na małą kąpiel.
Och, uczucie chłodnej wody na moim nagim ciele na zewnątrz! Zawsze byłam pewna swojej prywatności, robiąc to, ale zawsze miałam sekretną obawę (lub dreszczyk?), że ktoś może mnie obserwować. Teraz, po odejściu Jacka, stwierdziłem, że tego chcę! I tak pierwszego ranka po jego wyjściu poszedłem na swoje miejsce na pokładzie i po raz pierwszy masturbowałem się właśnie tam, na moim krześle, na pokładzie, pod gołym niebem i nagi do świat. Kiedy zacząłem budować w kierunku orgazmu, przestałem. Zeszłam po schodach do basenu, brnęłam na kolana, postawiłam pośladki na krawędzi i gdy ciepłe poranne słońce pieściło moje ciało, brzdąkałam do sensacyjnego orgazmu osłabiającego nogi. U sąsiada też jest basen, choć początkowo odkryłem go tylko po odgłosach głosów, plusku i uderzeniu trampoliny.
Mój sąsiad Ted jest w wieku Jacka, ma syna i córkę, oboje mają po dwadzieścia kilka lat. Spędzali trochę czasu w domu. Poznałam ich wszystkich, wymieniłam uprzejmości, ale w naszym sąsiedztwie panuje prywatność.
Żadnych imprez sąsiedzkich, tego typu rzeczy. Dzieci Teda były takie jak on. Atrakcyjny, uprzywilejowany, dobrze wykształcony i, jak miałem kiedyś podejrzenie, nieco przebiegły. Powinienem był posłuchać swoich instynktów. Kiedy po południu pierwszego dnia usłyszałem zabawne głosy, martwiłem się, że pewnego dnia mogą wpaść na pomysł szpiegowania MILF, że tak powiem.
Ale żywopłot jest bardzo wysoki i bardzo gęsty, podobnie jak bluszcz porastający płot. Właśnie o tym myślałem, gdy znowu się masturbowałem, na brzegu basenu, tym razem z moim wibratorem. Mimo to korzystałem ze strony basenu odwróconej od nich, aby mogli obserwować mnie tylko od tyłu, jeśli byli.
Tym razem moją fantazją było wyobrażenie sobie starszego chłopca, Zacha, spoglądającego przez żywopłot i głaszczącego swoją młodą, męską męskość. Doszedłem tak mocno, że chrząknąłem i sapnąłem, bojąc się, że mógł mnie usłyszeć. Dwa poranki później, kiedy piłem kawę na pokładzie, nago, zauważyłem, że żywopłot Teda został nieco przerzedzony w miejscu w pobliżu pokładu, może zaledwie trzydzieści stóp od miejsca, w którym wygrzewałem się na słońcu. Nie widziałem przez żywopłot, ale widziałem słońce na trawniku i na samym brzegu basenu. Siedziałem i patrzyłem, aby zobaczyć, co mogę zobaczyć.
Około 10:30 zatrzasnęły się siatkowe drzwi Teda i przez cienkie szczeliny w żywopłocie widziałem słabo nogi i bose stopy poruszające się po trawie, a potem usłyszałem plusk. Wyglądało na to, że Zach kąpał się rano. Nagle zerwałem się na nogi, schodząc na palcach po schodach i przekradłem się przez ogród do żywopłotu. Z bliska szczeliny w żywopłotach były szersze, ale widok nadal nie był wyraźny.
Wsłuchiwałem się w leniwe odgłosy wody uderzającej o boki i dziwne uderzenie ręki lub kopnięcie nogi. Potem zobaczyłem głowę chłopca wynurzającą się z powierzchni na skraju basenu, jego dwie ręce na krawędzi, i z potężnym pośpiechem wyskoczył z basenu prosto na nogi, woda spływała mu z włosów i dużego silnego ciała, tak nagi jak ja. Patrzyłem, jak wziął ręcznik z krzesła, ukrył w nim twarz i zaczął energicznie pocierać włosy. Jego tors był napięty i wygięty, gdy pocierał, ale to nie to przykuło moją uwagę swoim ruchem. Stałam jak sparaliżowana w ciemnym cieniu krzaków, obserwując samego Zacha.
Jego ręcznik zsunął się z ramion i brzucha, a następnie jego dwie silne ręce użyły ręcznika, aby dobrze się tam polerować. Zatrzymał się, odrzucił ręcznik i podziwiał siebie. Mnóstwo do podziwiania.
Wziął go do ręki, pogłaskał, uśmiechnął się i ruszył w stronę domu. Usłyszałam trzask zamykanych drzwi, a jego siostra krzyczała na niego, żeby się ubrał. Zostałam tam, gdzie byłam, położyłam palce na łechtaczce i doszłam po około dziesięciu sekundach. Nigdy się z tego nie wyjdę. Po południu ponownie usłyszałem trzask drzwi.
Zeszłam na basen, powoli zdjęłam podkoszulek i dół od bikini i zaczęłam głaskać zawroty głowy. Tym razem stanąłem twarzą w twarz z ogrodzeniem. Tego wieczoru Jack zadzwonił z Minneapolis.
Powiedział mi, jak bardzo za mną tęskni i zapytał, czy byłem zajęty wibratorem. Powiedziałem mu tak i uprawialiśmy seks przez telefon. Naprawdę było całkiem nieźle.
Ale całkiem nieźle mi się to nie udało. Kiedy skończyliśmy i znów byłam sama, udałam się na róg podwórka najbliżej posiadłości Teda, żeby sprawdzić, czy jest jakieś miejsce, z którego mogłabym zobaczyć tył jego domu. Było jedno miejsce, na dużej, płaskiej skale, gdzie ponad żywopłotem widoczne były okna drugiego piętra. Następnego ranka przeniosłem jedno z leżaków z ogrodu na skałę i poszedłem do sklepu fotograficznego, aby kupić ładną, małą lornetkę.
Tej nocy siedziałem nago w świetle księżyca i obserwowałem oświetlone okna sypialni Teda. Nic nie widziałam, ale udało mi się przeżyć zapierający dech w piersiach przypływ wielokrotnych orgazmów, fantazjując o Zachie, który szarpie się przed swoim oknem. Niedorzeczne.
Oczywiście, że tego nie zrobił. Mógł mieć każdą dziewczynę, jaką chciał. Mimo to, w momencie prawie nieprzytomności, myśl, którą miałem w głowie, to ten cudowny kutas tryskający spermą na moje piersi.
Siedząc następnego ranka, byłem pewien, że cienka plamka w żywopłocie jeszcze się przerzedziła. Mogłem teraz usiąść na pokładzie i zobaczyć trawnik w miejscu, gdzie stykał się z basenem. Ale jeśli ktoś stał na skraju basenu i patrzył w stronę żywopłotu, to wątpliwe, żeby mnie widział.
A przynajmniej tak przypuszczałem. Z grzędy na pokładzie obserwowałem Zacha z pływania. Nie widziałem tak dużo jak z bliska, ale widziałem od jego ramion do kolan. Więc kąt patrzenia w ten sposób był na moją korzyść.
Ktoś musiałby siedzieć, jak na krześle. Wtedy kąty zostałyby wyrównane. Ktoś przerzedzał żywopłot. Ale teraz nikogo tam nie było, więc obróciłem się w stronę żywopłotu, rozchyliłem nogi, chwyciłem pierś i wziąłem sutek między palce, i zacząłem grać w cipkę jak na skrzypcach przed fullem w Carnegie Hall.
Brzmię jak kobieta, która straciła wszelką skromność i przyznaję, że tak. Ale gdybyś widział mnie przechodzącego przez tę serię orgazmów, pomyślałbyś, że zostałem paralizowany. Najbardziej pamiętam chichot i płacz jednocześnie. Jack dzwonił z Minneapolis.
Coś o opornym pożyczkodawcy. Prawdę mówiąc, byłem zachwycony, gdy dowiedziałem się, że jego powrót będzie opóźniony. Kocham tego człowieka iw tamtym momencie naprawdę za nim tęskniłam. Ale myślałem o czymś innym.
Krzesło ogrodowe, które pojawiło się obok basenu Teda. Nie spałem dziesięć minut. Nie robiłam nic, tylko tworzyłam fantazje i bawiłam się nimi, tylko po to, by przestać, by móc zgromadzić ogromną energię seksualną, kiedy spodziewałam się porannego pływania Zacha. Postawił tam to krzesło.
Przyciął żywopłot. I zamierzał popływać w moim basenie. Byłam tak zajęta tym, że wstałam o piątej pod prysznic, zjadłam lekkie śniadanie składające się z owoców i jagód i nałożyłam obfite ilości olejku lawendowego na piersi i wewnętrzną stronę ud. Jack przysiągł, że smakuje ładnie i wiem, że działał też jako lubrykant. Kiedy piłem trzecią filiżankę kawy, na długo przed zwyczajną pobudką Zacha, prognoza pogody się sprawdziła i nadszedł okres chłodnego deszczu.
Byłem wściekły, a potem zbity z tropu. Musiałem znaleźć sposób na zaspokojenie tego szalejącego pożądania. Znalazłem go po obiedzie, kiedy niektórzy znajomi Zacha trochę się pogubili, parkując przed naszym domem.
Włożyłam fajny podkoszulek i jedwabną spódnicę z zawiłym nadrukiem i powędrowałam obok na sąsiedzką pogawędkę. To była typowa grupa młodych mężczyzn zbierających się w domu tatusia, oczekujących niczego poza dużą ilością piwa i mających nadzieję na coś więcej, cokolwiek więcej. Kiedy drzwi w końcu się otworzyły po trzecim dzwonku, Zach wyszedł na frontowy ganek i zamknął drzwi, żebym była słyszana przez muzykę.
Miał na sobie koszulkę bez rękawów i spodenki gimnastyczne i po jednym szybkim spojrzeniu byłam pewna, że pod tymi spodenkami nic nie ma. Pamiętam to tak wyraźnie, jak wszystko. "Witaj pani Vern. Czy muzyka jest za głośna?" Był znacznie wyższy, niż sobie wyobrażałam w moich fantazjach, i szczuplejszy. „Mów mi Eden, proszę.
Jesteś teraz dorosła. Chciałem tylko, żeby twoi przyjaciele bardziej uważali, gdzie parkują. I upewnij się, że nikt nie jedzie, kiedy nie powinien, wiesz? Przebywanie na miejscu jest zawsze mniej kłopotliwe niż więzienie lub gorzej.
Wypowiedziałem te słowa z wielką kontrolą, biorąc pod uwagę to, co działo się we mnie, czyli uczucie roju pszczół pękających, by wydostać się z mojej macicy. Był taki słodki „Przepraszam Panią V Mam na myśli Eden. Powiem im, żeby natychmiast przestawili samochody.
Uśmiechnął się nieśmiało. – I dzięki, że nie zadzwoniłeś po gliny. Tata byłby wkurzony. - Hej, nie ma problemu Zach - usłyszałem głos.
- Miło cię widzieć po tak długim czasie. Urosłeś!". Zach uśmiechnął się, ale nie jak jakiś wstrętny pies. Błagał i zaczerpnął tchu. "Bardzo miło cię widzieć, Eden".
Założę się, że tak, pomyślałem. "Kiedy jest twój tata wraca, Zach? Jak długo mam mieć cię na oku?”. Zaczerwienienie na jego policzkach zniknęło i powróciło w mgnieniu oka. „Och, wróci pojutrze. Sis zostanie u koleżanki do powrotu taty.
Do tego czasu jestem tylko ja, więc myślę, że cóż, hę…”. Co za kochany chłopak. „Więc będę miał na ciebie oko? Nie bądź idiotą, on już wie, co mówisz, nie drażnij go w ten sposób.
Jak odczułem te rzeczy z tak małym doświadczeniem w uwodzeniu, podglądaniu, cudzołóstwie? Nie wiedziałem. Byłem w szponach uzależnienia. Po przypływie adrenaliny po spotkaniu z Zachem i braku snu poprzedniej nocy, wróciłam do domu gotowa paść martwa do łóżka i przywitać się z jutrzejszą przygodą, jakakolwiek by ona nie była. O pierwszej w nocy, nie zbliżając się do snu, wzięłam ambien i z dwoma kieliszkami wódki, które wypiłam wcześniej, wkrótce byłam martwa dla świata, śniąc dziwne, erotyczne myśli z ręką włożoną między nogi. Niczego bardziej nie pragnęłam, niż żeby Jack do mnie zadzwonił, tak jak wcześniej.
Abym mógł podzielić się z nim moją intymnością. Aby wypowiadać te brudne rzeczy, wpuść go na nie, niech podzieli się ze mną erotyzmem. Ale nie zadzwonił i zanim zajęłam się interesami i zemdlałam, byłam przekonana, że nie zrozumie. Oni nigdy nie zrozumieją, mężczyźni. Ostatnie samochody odjechały dopiero o trzeciej, a ja nie spałam do piątej, śniąc z otwartymi oczami.
Więc można uczciwie powiedzieć, bez żadnych usprawiedliwień dla mojego zachowania, że nigdy nie powinienem był zadzierać z tym Ambienem. Tak niewiele osób poświęca czas na przeczytanie ostrzeżeń. W każdym razie, kiedy poranna mgła w końcu wypaliła się koło południa, załatwiłam sprawy i posprzątałam dom.
Skończyłem sekcję z krzyżówkami i recenzją książek w „Timesie” i przygotowałem lekki lunch na mój pokład. Spędziłem trochę czasu, zastanawiając się, jaki rodzaj lunchu powinienem siedzieć z boku, podczas gdy naga kobieta głaskała się i obserwowała chłopca o połowę młodszego, który robi to samo. Bez sera, to właśnie wymyśliłem. Obawiałam się, że niektórzy z przyjaciół Zacha mogli zostać i zepsuć naszą małą prywatną imprezę, ale nie było żadnych samochodów, nawet żadnej muzyki dochodzącej z domu, kiedy zajęłam moje miejsce.
Kilka minut po południu siatkowe drzwi zatrzasnęły się z trzaskiem. Ten huk wpłynął na mnie, jakbym był jednym z psów Pawłowa. Gdy tylko usłyszałem klaśnięcie, zmokłem z wyczekiwania. Krzesło ogrodowe zostało ustawione dokładnie tam, gdzie powinno być.
Nie musiałem się ruszać ani o cal. Był bardzo uprzejmym młodym człowiekiem. Kiedy pojawił się i wreszcie dotarł do krzesła, siedziałam na swoim miejscu, z opalonymi piersiami i promieniami porannego słońca, z nogami na podnóżku.
Jednak trzymałam kolana razem. Zach pojawił się w moim polu widzenia, dziura w żywopłocie przerzedziła się jeszcze bardziej. Nosił szorty gimnastyczne, tak jak ostatniej nocy.
Wędrował przy krześle, jakby nigdy wcześniej go nie widział, zatrzymał się, jakby zastanawiał się, czy usiąść, czy nie, a potem usiadł, oparł się na nim głęboko i zamknął oczy na słońce. Co za piękny młody człowiek, pomyślałem. Zdejmij szorty. Przez chwilę cieszył się słońcem, a potem zaczął się dokuczać. Podrapał się po udzie, otworzył i zamknął kolana, po czym wsunął rękę pod pasek.
Pieściłam sutki, podczas gdy burczenie w moim łonie zaczęło narastać. Nie spieszył się i byłam pewna, że wie, że patrzę, ale raz zakaszlałam i otworzyłam kolana. Wyobraziłem sobie, że się uśmiecha. Zach podniósł się na chwilę z krzesła, wsunął spodenki do kostek i kopnął je nogą.
Latem dobrze się opalał. Leżał, bawił się, jakby drzemał, położył rękę na kroczu, poprawił swój sprzęt. A jego sprzęt rósł.
Pieścił go, jakby był jego najlepszym przyjacielem, a kiedy wykonał kilka powolnych, szczerych ruchów w górę iw dół, wydawało mi się, że otworzył oczy, gdy spojrzał w stronę dziury w żywopłocie. Opuściłam kolana i poklepałam kotka. Uśmiechnął się.
Naprawdę, uśmiechnął się. Pogłaskałem szybko i poczułem drgnięcie w nogach. Młody Zach nie potrzebował dużo czasu, by stać się twardym lub zrzucić skromność, którą mógł mieć w rezerwie. Wyciągnął się na tym krześle, obcasy wbite w trawę, wystawione palce u nóg, prawą rękę ściskał swoją piękną młodą męskość, powoli ją poruszał, głaskał, podziwiał (pomyślałam, czego nie podziwiać?).
Trzymałam palce zajęte na moich sutkach, gładząc piersi i brzuch, ześlizgując się od czasu do czasu, aby poczuć, jak się sprawy mają. Byłem mokry jak Seattle w maju. Obserwowałem Zacha, kiedy moje palce wykonały ruch.
Tempo jego uderzenia przyspieszyło, a głowa odwróciła się do tyłu. Moje palce podążyły za nimi, ładnie brzdąkając i szarpiąc, kiedy mijały moją łechtaczkę. Jego ramię napięło się, a jego ręka przyspieszyła w napadzie intensywnego, szybkiego szarpnięcia, otworzył szeroko oczy i spojrzał przez żywopłot w moje oczy. Przykładam palec do ust, żeby go uciszyć. Uśmiechnął się i zwolnił.
Musiałam być bliżej niego, zobaczyć jego cudowne ciało, kiedy puścił. Wstałem i wiedząc, że widzi mnie całkowicie nagą w słońcu, położyłem nogę na stole, rozchyliłem się dla niego, schowałem dwa palce do środka i przetoczyłem je po ścianach. Sapnąłem i usłyszałem, jak on też sapnął. Zach znalazł rytm i go trzymał. Zszedłem z pokładu do cienia krzaków, gdzie mogłem teraz wyraźnie go obserwować i słyszeć cichy dźwięk jego pięści wymachującej tym wielkim, sztywnym, oszałamiającym młodym kutasem.
Patrzył prosto na mnie w krzakach, jego ręka ciężko pracowała w górę iw dół, jego ciało było napięte. Widział moją twarz, moje oczy, jak przygryzłam wargę, ale nie widział dwóch rąk, które ugniatały moje piersi, sutki, łechtaczkę, wargi sromowe. Moje dłonie pracowały tak ciężko jak Zacha, dopóki nie pomyślałem, że skurczą mi się nadgarstki, a potem, gdy usłyszałem dźwięk własnego sapania, usłyszałem też jego, a potem dźwięki z jego gardła, sapanie, a jego ręka poruszyła się jak plama i trzy palce wszedł we mnie i wirował, wiercił, wiercił się i brzdąkał, a Zach wyskoczył z krzesła i skończył swoje ostatnie ruchy stojąc z biodrami wyciągniętymi, a on jęknął i mruknął: „Och, tak”, a ja patrzyłem, jak ta piękna rzecz tryska struną wzbić się sześć stóp w powietrze, a następnie wypluwać w dół jego rękę, biegnąc na jego jądra.
Kontynuował ruch, aż się skończył, a potem jego przemoczona ręka posmarowała jego penisa i jądra, a on dalej głaskał i masował się. „Chodź tutaj” – usłyszałem. Podszedł do żywopłotu, wciąż masując się ręką, a jego młoda twarz była w erotycznym transie.
Nie widział mnie poniżej szyi, ale widziałem go od stóp do głów. „Zrób to jeszcze raz” – usłyszałam i natychmiast moje ręce pracowały na własnych organach, gdy on grał na swoich. W ciągu kilku sekund wrócił na pełny gaz, a gdy się podniósł, mruknął do mnie, ile razy robił to wcześniej, fantazjując o mnie w basenie, na podwórku, w moim łóżku. I pracowałem rękami tak szybko jak jego i mamrotałem nieprzyzwoite rzeczy, takie jak „Chcę cię ssać” i „Chcę, żebyś doszedł do moich cycków”. Więcej nie wiedziałem.
Tej nocy próbowałam złapać Jacka na jego komórkę, żeby mu powiedzieć, jak desperacko pragnęłam, żeby był ze mną w tym momencie. Ale nie mogłem się przedostać, a hotel powiedział, że go nie ma. Poczułem się, jakbym stał na półce skalnej, patrząc w dół na tysiąc stóp szczelinę.
Byłem przerażony śmiercią, ale pochłaniało mnie ryzyko i to, co wiedziałem, będzie uczuciem radości, której nigdy nie zaznałem. Wiedziałem, że nie powinienem skakać, ale chciałem. Wiedziałem to. Miałem skakać.
I nie obchodziło mnie, jakie były konsekwencje. Zach pojawił się nagle, wymykając się po cichu zza domu, po mojej stronie ogrodzenia. Mógł stać w moich śladach poprzedniego dnia.
Był zupełnie nagi. Musiał zrzucić szorty, kiedy przeszedł przez podwórko. Siedziałam na swojej żerdzi, również naga, twarzą do niego.
Dwie stopy zejścia z tarasu do ogrodu i zarośla to wszystko, co nas dzieliło. Jego głowa znajdowała się na poziomie moich kolan. Na jego widok moje serce waliło jak szalone, mój oddech mógł nabrać jedynie tchu.
Chciałem się uśmiechnąć, ale nie miałem kontroli nad mięśniami. Cała krew w moim ciele trafiła do mojego serca i gdzie indziej. Jego twarz była obwisła, powieki opuszczone, usta rozchylone. Jego ramię zwisało przed nim, jego ręka już pracowała.
– Cześć – zdołał zaskrzeczać. Wypuściłam powietrze, czując uśmiech na mojej twarzy. – Cześć – usłyszałam westchnienie, a moja lewa ręka zaczęła pieścić moją pierś. Znowu sapnęłam, kiedy mój paznokieć potarł sutek, a moja druga ręka powędrowała za nim.
Stałam twarzą do niego, ugniatając obie piersi, ściskając sutki, a potem szeroko otwierając kolana, żeby mógł mnie widzieć. Był już w pełni wyprostowany i sam pracował. Opuściłem rękę, żeby otworzyć wargi sromowe. Gdy głaskał, szepnął: „To jest takie gorące” i przyśpieszył. – Chodź tutaj – powiedział głos w moim gardle.
Coś słabego w tylnej części mojego mózgu powiedziało, że nie, ale nikt nie słuchał. Zach szybko przeszedł z bocznego ogrodu na stopnie tarasu, wciąż się głaszcząc. Zawahał się na schodach. Przesunęłam krzesło, by być twarzą do niego, moje nogi były rozchylone i dałam mu zachęcające skinienie głową. Wspiął się po schodach i zrobił trzy nieśmiałe kroki, aż znalazł się bezpośrednio przede mną.
Moje oczy były utkwione w jego pięknym, pełnym penisie i napiętej, silnej dłoni i ramieniu, które to działały. Słyszałem szorstkość jego dyszenia, gdy serce waliło w nim. "Co chcesz robić?" – wyszeptałem, brzdąkając powoli. Zrobił pół kroku w moją stronę, spojrzał w dół na swojego penisa, przesunął środkowym palcem po czubku i wyciągnął go do mnie. Błyszcząca, przejrzysta kropka syropu.
Otworzyłem usta i wyciągnąłem język. Położył palec na moim języku. Wciągnęłam go do ust, smakując jego słodką słoność. – Chcę cię polizać – wyszeptał. Wypuściłam powietrze, wyciągnęłam się na krześle, przesunęłam biodra na przednią krawędź siedzenia.
„Liż mnie” usłyszałam i obserwowałam swoje palce na moich sutkach. Opadł na kolana i delikatnie położył ręce na moich udach. Dotyk jego palców sprawił, że zadrżałam. Rozłożył ręce i przesunął je w górę, jego kciuki głęboko na moich wewnętrznych udach.
Machnęłam sutkami i patrzyłam, jak moje nogi unoszą się i szeroko rozchylają, gdy niesforna czupryna blond włosów przesunęła się do mnie. Poczułem ciepło jego oddechu. Potem moje ręce wystrzeliły do przodu, a moje palce chwyciły włosy na jego głowie i przyciągnęły jego twarz do mnie, a grzbiet jego nosa otarł się mocno o moją łechtaczkę.
Przesunął go po małym guziku, odsunął głowę, mimo naprężenia moich rąk, dmuchnął miękkim oddechem, wsunął nos pod maskę, zakreślił, przejechał nosem po guziku, potem patrzyłem, jak nos spoczywa na górze z kopca, jego oczy patrzyły prosto w moje, błysk zaciekłości w nich, a jego język rozpoczął twardy, śmiały taniec, który zepchnął moje biodra z siedzenia i sprawił, że pisnęłam w moją dłoń. Naprzemiennie krążył strzałkami wokół guzika, długie, powolne podróże całym językiem wokół zewnętrznych warg, takie drażnienie! a potem poczułem penetrację jego palców, popychając się, gdy weszli, a jego język wcisnął się pod guzik, a jego pełne wargi wciągnęły mnie do ust i toczyły i zwijały językiem, a palce mocno wbiły się w dolną ścianę i jego druga ręka chwyciła mnie za pupę i przytrzymała moją cipkę do ust, jakby jadł ostrygi. Wpadłem w spazm orgazmu, jakiego nigdy nie doświadczyłem. Nie znam gardłowych dźwięków, które wydawałem, ani nieprzyzwoitości, które wrzeszczałem, wypluwając soki w twarz tego chłopca.
Kiedy zaczęłam rozpoznawać swoje otoczenie, miałam głowę Zacha w imadle, kosmyki jego włosów w moich pięściach i wróciłam do chichotu i płaczu. Kiedy moje ciało uspokoiło się po konwulsjach, ujęłam jego głowę w dłonie, przyciągnęłam go do siebie, wyssałam własną spermę z jego języka i ust, odepchnęłam go i powiedziałam: „Wstań”. Zerwał się na równe nogi. Chwyciłam jego bułeczki i patrząc mu w twarz, przyciągnęłam go do siebie. Wsunąłem rękę wokół jego trzonu, delikatnie pogładziłem zewnętrzną skórę, przesunąłem pierścień wokół krawędzi jego głowy, wziąłem jego jądra w drugą rękę i łaskocząc, wziąłem główkę tego pięknego kutasa w usta, pokręciłem językiem wokół niego, szarpnął go, pogłaskał, uderzył w moje cycki, głęboko w gardło, uniósł go tak wysoko, jak mnie.
Potem wziąłem jego rękę, przesunąłem na jego kutasa, chwyciłem moje piersi, spojrzałem mu w twarz i powiedziałem: „Spuść się na mnie”. Pracował nad tą cudowną rzeczą, podczas gdy ja łaskotałam jego mosznę i pieściłam jego tyłek i błagałam, żeby się na mnie spuścił, a jego oddech przyspieszył i mruknął coś, a potem jego palce chwyciły moje włosy i przygotował się, a ja przygotowałam się, by poczuć, jak jego sperma tryska moje piersi i gdy jego ciało zaczęło drżeć i szarpać, patrzyłam, jak moja ręka chwyta jego kutasa, a moje usta opadają na niego i czułam uczucie jego gorącej, gęstej spermy wpływającej do mnie, moje gardło połykało i przełykało, podczas gdy jego ciało szarpnęło i drgnął, a on chrząknął i westchnął, a ja delikatnie ssałem i lizałem go, aż zmiękł i zaczął chichotać z tego doznania. Przyłożyłem palec do ust, pocałowałem jego sutki, popchnąłem w stronę schodów i usłyszałem, jak mówi: „Lubię popołudniową kąpiel, jeśli chcesz wrócić”. Patrzyłam, jak przesiąknięte potem ciało Zacha porusza się po ogrodzie, aż zniknęło z pola widzenia.
Kiedy spokój i krew wróciły do moich kończyn, zachwiałam się do brodzika na drżących nogach, zanurzyłam się i przez chwilę zastanawiałam się, czy nie byłoby lepiej, gdybym utonęła, zanim Jack wrócił do domu. Dbam o dzielenie się brudnymi szczegółami, abyś mógł zrozumieć głębię mojej obsesji, jeśli jeszcze się z nią nie identyfikujesz. Jest całkowicie jasne, że ta obsesja młodych mężczyzn na punkcie „MILF” nie jest całkowicie hipotetyczna. My, kobiety po czterdziestce, jesteśmy podatni na nadzwyczajne przypływy hormonów, a działając na nie wywołuje zalewy dopaminy i. Och, robię wymówki.
Zszedłem do króliczej nory, muszę posprzątać własny bałagan. Czas, który zostawiliśmy przed powrotem Jacka, spędziliśmy na dwóch etapach porannego seksu i popołudniowego seksu, zawsze zaczynając od masturbacji dla mnie. Seks na tarasie i seks w brodziku.
Seks w ogrodzie, seks przy ogrodzeniu, seks na każdym meblu ogrodowym jaki posiadaliśmy. Zanim Jack zadzwonił (w te noce, kiedy to robił), byłam tak wyczerpana, że udawałam seks przez telefon. Kiedyś poprosiłem go, żeby przytrzymał telefon za kutasa, żebym mógł słyszeć, jak pracuje jego ręka, ale nie mógł tego zrobić.
Kochałam tego mężczyznę, ale on nawet nie chciał się dla mnie masturbować przez telefon, a Zach robił to cztery razy dziennie na moją twarz. Niegrzeczne przebudzenie nastąpiło dzień po powrocie Jacka. Jego posłańcem była mała, zwykła koperta z manili, wepchnięta przez szczelinę na listy.
Tytuł brzmiał „In the Garden With Eden” i został podzielony na jedenaście „części”, z których każda była dostępna do pobrania za 99 USD lub cały zestaw za 3 USD. Jakość nie była świetna, ale nie mogłem uwierzyć, jak różne kąty kamery byli! Albo, jak napisano w załączonej notatce, za „niską, niską cenę” 20 000 dolarów mógłbym kupić „wszystkie prawa, zagraniczne i krajowe”. Moi przyjaciele nazywali to odwagą, ale pomylili się z moją beznadziejnością. Co jeszcze miałem zrobić? Jak tylko Jack wrócił do domu z pracy, wylałem DVD na blat kuchenny i wypaliłem wszystko. Potem dałem mu DVD i powiedziałem, że będę się pakować na górze, ale nie mogliśmy porozmawiać, dopóki nie obejrzy całości.
Godzinę później usłyszałem, jak zamykają się drzwi frontowe, ale nie wyjechał żaden samochód. Kolejną godzinę później usłyszałam otwierające się i zamykające frontowe drzwi, a Jack wezwał mnie, żebym zeszła na dół. Kiedy wszedłem do kuchni, zobaczyłem Jacka, Zacha i Teda. Wszyscy wyglądali ponuro, ale Zach wyglądał na chorego.
Jack wyjaśnił mi, że przyniósł DVD i notatkę do Teda i wyjaśnił Tedowi, że jego syn był zamieszany w nielegalne podsłuchy, przestępstwo w stanie i wymuszenie, kolejne przestępstwo. Powiedział mi, że poinformował Teda i Zacha, że ja (ja!) nie zapłacę ani centa za zatrzymanie dystrybucji wideo (Jack! Co ty mówisz?) i że jeśli jedna kopia zostanie sprzedana, przekaże zarówno Teda, jak i Jacka FBI, Jack zostanie uznany za przestępcę seksualnego (to było naciąganie, ja byłem rabusiem od kołyski), a obiecująca przyszłość byłaby poważnie zagrożona. Brzmiał tak potężnie i poważnie. Nie zasługiwałam na jego ochronę.
Ted był dość szorstki w stosunku do Zacha, a kiedy wyszli, Jack był zadowolony, że nie dopuściliśmy do popularyzacji mojego nowego pseudonimu. Usiadłam sama w kuchni po tym, jak Jack odprowadził Teda i Zacha do drzwi i poszedłem na górę. Nie potrafię opisać głębi mojego umartwienia, gdy siedziałem w ciemności kuchni, spoglądając wstecz na każdy ze stopni w dół w otchłań seksualnej obsesji. Same w sobie nie były takie duże. Pomyślałem, że nigdy, przenigdy nie powinienem pozwolić mu przejść przez płot.
Potem szydziłem. Wystawiłam. Zachęciłam chłopca, popisałam się dla niego. Uwielbiałem uwagę. Moje zachowanie było kompulsywne i chore.
Nie zasłużyłam, żeby Jack mnie zatrzymał. Musiałabym po prostu iść na górę, przeprosić go najserdeczniej, jak tylko mogłam, i spróbować wymyślić, gdzie iść dalej. Wstałem w ciemności, żeby iść na górę. Przed wyjściem z kuchni włączyłam światło, żeby sprawdzić, czy coś nie wymaga sprzątania.
Koperta z manili i list wymuszający leżały na ladzie, ale DVD zniknęło. Wspiąłem się po schodach i na palcach zszedłem korytarzem. Drzwi do sypialni były uchylone.
Zajrzałem do środka i zobaczyłem światło telewizora migające na nagim ciele Jacka..
Miałem wtedy 17 lat i chodziłem do szkoły dla chłopców. Był poniedziałek rano, początek kolejnego długiego tygodnia w szkole, kiedy przejechałem rowerem przez bramkę i skierowałem się na…
kontyntynuj MILF historia seksudziura w drzwiach…
🕑 10 minuty MILF Historie 👁 7,994Witam ponownie, to prawdziwa historia z naszej przeszłości. Nie wiem, ilu czytelników pamięta stare kina/domy kinowe, w których można było zapłacić za wstęp, a potem spędzić cały dzień…
kontyntynuj MILF historia seksuPani Delgado nauczyła Tommy'ego hiszpańskiego, ale Tommy nauczył Rosę o miłości!…
🕑 16 minuty MILF Historie 👁 2,782Wiedziałem, czego chce Rosa. Chciała, żebym ją przeleciał tak, jak pieprzyłem ją kilka lat temu, kiedy po raz pierwszy zaczęliśmy się spotykać. I tak bardzo tego chciałem. Ta kobieta…
kontyntynuj MILF historia seksu