Miałem wtedy 17 lat i chodziłem do szkoły dla chłopców. Był poniedziałek rano, początek kolejnego długiego tygodnia w szkole, kiedy przejechałem rowerem przez bramkę i skierowałem się na parking przy torze lekkoatletycznym. Gdy zaparkowałem rower, zdałem sobie sprawę, jak spóźniłem się na zajęcia, więc szybko ruszyłem tyłem w stronę skrótu, z którego czasami korzystałem.
Kiedy się spóźniałem, zwykle przemykałem tylnymi drzwiami do klasy pani Keys, która o tej porze była na ogół pusta. Kiedy stałem przy drzwiach z palcami ściskającymi klamkę, usłyszałem szelest czegoś, co wyglądało na papiery czy coś takiego. Nie myślałam o tym, faworyzując siebie, żeby być na czas na zajęcia, zamiast się spóźnić.
Powoli odsunęłam drzwi, tylko na tyle, żebym mogła zajrzeć do środka. Widziałam, że lampa na biurku była włączona, ale nikogo nie było, więc wślizgnęłam się i zasunęłam za sobą drzwi tak delikatnie, jak tylko mogłam. Kiedy przechodziłem obok jej biurka w kierunku wyjścia, pani Keys wyszła z magazynu z plikami akt. Zatrzymała się w pół kroku, tak jak ja, i spojrzeliśmy na siebie z zaskoczeniem.
„Dzień dobry pani” jakoś udało mi się wymamrotać. "Co u licha myślisz, że robisz młody człowieku?". „Przepraszam panią, nie chciałam się wtrącać, ale nigdy nie wiedziałam, że ktoś będzie tu tak wcześnie, a spóźniam się na zajęcia, więc…” przerwała mi w połowie zdania, marszcząc brwi., " i od kiedy idziesz na skróty w mojej klasie?".
Nie wiedziałam, co powiedzieć poza przepraszam, ale jakoś wiedziałam, że to nie wystarczy. - Jak masz na imię chłopcze? Czy to nie Matthew? zapytała mnie. "Tak proszę pani, Matt Anderson" odpowiedziałem, czekając na kolejny atak pytań i oskarżeń.
Zamiast tego po prostu otworzyła swój czarny pamiętnik i zapisała moje imię. „Dobrze panie Anderson, do zobaczenia w piątek na dwugodzinne szlaban!”. „Ale proszę pani…” Zacząłem, ale znowu mi przerwała: „Nie, ale proszę pani, młody człowieku, musisz się nauczyć, że nie możesz tak po prostu zakraść się do klas, więc będziesz tu w piątek zaraz po szkole.
Czy to jasne?”. Nie mogłem uwierzyć, jak zmieniło się to ze skrótu w dwugodzinny szlaban w piątkowe popołudnie. "Tak proszę pani". Szybko udałem się na zajęcia, cały czas myśląc, jaki to będzie długi tydzień, jeśli tak się zacznie. Przez cały dzień moja koncentracja osłabła, przechodząc z dwugodzinnego szlabanu rujnującego mój piątek do dwóch godzin z panią Keys.
Teraz wszyscy w szkole dla chłopców byli na tym etapie podwyższonej świadomości seksualnej, wspaniała nauczycielka też w żaden sposób nie złagodziła napięcia seksualnego. Pani Keys nie była taka wysoka, ale miała, jak wszyscy myśleliśmy, piekielnie wysportowane ciało pod jej zwykłymi zajęciami, takimi jak ubranie. Nigdy tak naprawdę nie dawała nam wiele do zobaczenia poza jej idealnie opalonymi nogami, kiedy nosiła spódnicę do kolan. Miała jasnobrązowe, prawie blond włosy i najbardziej zniewalające niebieskie oczy, jakie kiedykolwiek widziałam. Niewiele mogłam powiedzieć o jej piersiach, bo nigdy się nimi nie obnosiła, ale jej tyłek był tak mały jak moje stare koleżanki.
W każdym razie poniedziałek dobiegł końca w zwykłym ślimaczym tempie, a po ostatnich zajęciach z polityki wsiadłem na rower. Tym razem przeszedłem całą drogę dookoła klasy pani Keys, upewniając się, że nie wpadnę jej w oko. Gdy włożyłem kluczyk do stacyjki, spojrzałem w górę i zobaczyłem ją przez okno. Nie byłem pewien, czy patrzyła na mnie, czy na chłopaków na torze lekkoatletycznym, ale zdecydowanie patrzyła w moim kierunku. Próbowałam nie nawiązywać kontaktu wzrokowego, kiedy odjeżdżałam, ale nie mogłam oprzeć się ostatniemu spojrzeniu, jeśli już, żeby sprawdzić, czy rzeczywiście patrzy na mnie, ale nie była już w oknie.
Wtorek minął tak samo boleśnie wolno jak poniedziałek, zastanawiając się, co mogę zrobić, aby wydostać się z szlabanu, mój umysł był zajęty. W przerwie na lunch, w drodze na rower, minąłem klasę pani Keys i wsadziłem głowę do środka. Siedziała na rogu biurka i nadgryzała jabłko. Miała skrzyżowane nogi i obcisłą spódniczkę podciągniętą powyżej kolan. Powiedziałem "popołudnie proszę pani".
Odwróciła się i zobaczyła, że to mały dupek, który próbował przekraść się przez jej klasę. "Popołudniowy Mateusz, czy mogę ci pomóc?". „Uh, nie, nie bardzo proszę pani. Chciałem tylko jeszcze raz przeprosić za wczoraj, to wszystko moja wina i przepraszam.” „Dziękuję za przeprosiny Mateuszu, ale nie myśl, że to cię wyciągnie z piątku!”. Miała na twarzy bezczelny uśmiech, jakby wiedziała, że wygrała.
Nie mogłem uwierzyć, jak bardzo była nierozsądna, ale znalazłem przytomność umysłu, by po prostu odejść. We wtorek nie uprawiałem sportu, więc pojechałem prosto do domu. Wkrótce się znudziłem, więc poszedłem do swojego pokoju i położyłem się. Nie wiem dlaczego, ale mój umysł natychmiast zwrócił się do pani Keys. Dlaczego była dla mnie taka twarda? Czy ona tylko ciągnęła mnie za nogę? A może chciała wydobyć ze mnie jakąś reakcję? Zacząłem myśleć o jej ciele i oczach, i zdałem sobie sprawę, że jest naprawdę cholernie wspaniała i że spędzę z nią 2 godziny sam na sam w piątek! Zmieniłem zdanie na temat całej sagi o szlabanach i właściwie nie mogłem się tego doczekać.
Samo myślenie o tym, co kryło się pod tym biznesem, takim jak jej garnitur, wywołało reakcję w moich majtkach. Jaką miała bieliznę? Czy nosiła pończochy? Cholera, fantazjowałam o nauczycielu, który dał mi szlaban!! Musiałem walczyć, żeby nie szarpać się na myśl o jej ciele przy moim, zamiast tego trzymałem się mocno tak długo, jak to możliwe, aż w końcu zasnąłem. W środę wypadł incydent, oprócz rozmowy, którą słyszałem między starszymi facetami.
Rozmawiali o tym, jak gorący byli niektórzy starsi nauczyciele i kto był najgorętszy z nich wszystkich. Pani Klucze. Uśmiechałem się idąc za nimi, słuchając ich teorii na temat jej surowej postawy. Uważali, że jest twardą dupą, bo lubi dostawać klapsy i traktować ją jak dziwkę.
Nie mogłem uwierzyć własnym uszom. Nie trzeba dodawać, że kiedy wróciłem do domu tego wieczoru, mój umysł był obolały od wszystkich fantazji pani Keys i tego, jaka była zdzirowata. Czwartkowy poranek znów był wolny, dopóki nie wpadłem do klasy pani Keys na porannej przerwie. "Dzień dobry pani" powiedziałem, gdy zapukałem do jej drzwi, po prostu podniosła wzrok znad swoich dokumentów i skinęła głową, patrząc na mnie od góry do dołu.
„Wejdź, Matt”. Zrobiłem to i zamknąłem za sobą drzwi. - Proszę pani, chciałem tylko zapytać, czy mam przynieść coś konkretnego na jutro po południu? Spojrzała na mnie z zakłopotaniem i odpowiedziała: „Mateusz, to szlaban, przynieś co chcesz, dla zabicia czasu, najlepiej pracę domową, ale tak, to twoje przekonanie”. To nie była reakcja, której szukałem.
Pożegnałem się i szybko wyszedłem z pokoju, myśląc, że stworzyłem jakąś fantazję, która była tylko snem. Obudziłem się w piątek rano, wyciągnąłem ramiona i wyskoczyłem z łóżka, jakby to były moje urodziny! Chyba nigdy wcześniej nie chodziłem do szkoły tak wcześnie, ale zaparkowałem rower tuż przy klasie pani Keys i znów poszedłem do tylnych drzwi, tak jak w poniedziałek, tym razem tylko po to, żeby posłuchać i nie wchodzić do środka. Nic nie słyszałem, więc poszedłem do klasy.
Nie byłam pewna, czy byłam rozczarowana, czy co, ale coś we mnie chciało ponownie zostać złapane w jej klasie. Nadeszła poranna przerwa i schodziłem do klasy, kiedy zobaczyłem panią Keys idącą w moim kierunku. Dzisiaj miała na sobie czarne szpilki, ciemnoniebieską, granatową spódnicę, która tylko dotykała jej kolan i wydawała się bardzo ciasno przylegać do jej talii, cienką, czarną jedwabną bluzkę i szalik na ramionach. Jej włosy były spięte jak zawsze, a gdy podeszła bliżej, jej oczy spotkały moje i poczułam się sparaliżowana.
"poranna pani Keys" jakoś udało mi się wyrwać, kiedy przyglądałem się jej, gdy podeszła jeszcze bliżej. Uśmiechnęła się mówiąc „Morning Matt”, mrugnęła do mnie i powiedziała „do zobaczenia później”. Nie mogłem w to uwierzyć, tylko mrugnęła do mnie.
Porozmawiajmy teraz o mieszanych reakcjach, jednego dnia byłem totalnie oczarowany, następnego odrzuciłem i włączyłem się teraz!! Jedyne, co mogłam zrobić, to pomyśleć o ostatnim dzwonku szkolnym, więc kiedy nadszedł, moja torba była spakowana i prawie pobiegłem do jej klasy. Klasy były puste i wydawało się, że wszyscy wyszli i poszli do domu. Zajrzałem do klasy pani Keys, spodziewając się, że będzie w środku, ale tak nie było.
Myślałem, że musi być w biurze administracyjnym, więc wszedłem do środka i chwyciłem krzesło przy biurku na wprost jej biurka. Usiadłem z rękami na kolanach, patrząc na jej biurko, czekając, aż wejdzie. Zdałem sobie sprawę, że z miejsca, w którym siedziałem, całkiem łatwo widzę jej krzesło zza biurka. Wyobraziłem sobie, jak siedzi na krześle i robi znak, z lekko skrzyżowanymi nogami. Co kilka minut rozchylała nogi, prostuwała spódnicę i ponownie je krzyżowała.
W tej sekundzie lub dwóch mogłem dostrzec jedwabistą białą plamę. Mój kutas zaczął drgać na myśl, że mogę zobaczyć jej majtki. Właśnie wtedy usłyszałem jej kroki w drzwiach. - Widzę, że już wtedy się rozgościłeś, co? powiedziała, powoli podchodząc do swojego biurka. Patrzyłem na nią, gdy szła, jej biodra kołysały się z boku na bok.
W jej obcisłej spódnicy każdy ruch był widoczny, każda krzywa wzmocniona, a ona dokładnie wiedziała, co robi. Usiadła przy biurku, na krześle, na które patrzyłem zaledwie kilka sekund wcześniej. – Matt? Nie śpisz? Szybko się z tego wyrwałem, starając się jak najlepiej zakryć mojego rosnącego penisa w erekcji. „Tak, uh tak, nie śpię proszę pani i tak, jest mi wygodnie, dziękuję!”.
„Racja”, powiedziała, „Mam dużo do nadrobienia i jestem pewien, że masz do zrobienia, żeby to zrobić dobrze?”. Jedyne, co mogłem zrobić, to skinąć głową. Otworzyłem książkę przede mną, cały czas próbując rzucić okiem na jej nogi pod biurkiem. Na początku bałam się, że mnie zobaczy, potem zdałam sobie sprawę, że może chciała, żebym zrobił dokładnie to, spróbował rzucić okiem na jej majtki.
Myśl o gapieniu się na jej porcję ukrytą w jedwabiście białych majtkach i przyłapaniu na tym, doprowadzała mnie do szaleństwa! Leniwie upuściłem pióro z przodu biurka, jakby to było przez pomyłkę. Wstałem i powoli okrążyłem biurko, uklęknąłem i spojrzałem w prawo, bezpośrednio pod jej biurko. Tylko na ułamek sekundy otworzyła i zamknęła nogi, nie szeroko otwarte, ale wystarczająco, żebym się śliniła.
– Masz już swój długopis? zapytała prawie kpiącym tonem. "Uh uh tak, rozumiem, właśnie przetoczyłem się odrobinę dalej niż myślałem." Wstałem, chodziłem i znowu usiadłem, patrząc w górę, żeby zobaczyć, jak patrzy na mnie z ołówkiem między ustami, myśląc, kontemplując, a przynajmniej tak się wydawało. "Co dokładnie robisz Matt?" zapytała.
"Odrabiam pracę domową, proszę pani, ale ja…" przerwała mi, "odrabiasz zadanie domowe wrzucając długopis pod moje biurko? Wiesz, co mam na myśli, co dokładnie tu robisz?". Czy prosiła mnie, żebym jej powiedział, że jestem tutaj, ponieważ myślałem, że chciałbym uklęknąć między jej nogami i zjeść ją właśnie tutaj? Przez ułamek sekundy zawahałem się, po czym odpowiedziałem: „Widzi pani pani, odkąd dała mi pani ten szlaban, śniłem… myślę o tym dzień i noc”. - Naprawdę? Nie zdawałem sobie sprawy, że to dla ciebie taka wielka rzecz? powiedziała z bezczelnym uśmiechem na jej idealnych ustach. - Tak naprawdę nie jest, ale wiesz, że słyszałem tak wiele rzeczy i historii, że nie byłem pewien, czego się spodziewać, przyjeżdżając tu dziś po południu. Spojrzała na mnie twardo i długo, wstała i podeszła do przodu biurka, opierając się o niego tyłek, wciąż z ołówkiem w ustach.
- Historie, co? Jakie? Zdałem sobie sprawę, że właśnie wykopałem sobie matkę wszystkich dziur. To albo mnie wyrucha, albo wyrzuci. „Nie wiem, jak to wytłumaczyć, proszę pani, sporo chłopaków myśli, że jesteś dla nich bardzo surowy i że czasami karzesz ich bez powodu i…” przerwała mi i odpowiedziała szybko „Karzę ich, ponieważ są niegrzeczni, niegrzeczni i wystarczająco dorośli, by zostać ukarani”, wpatrywałem się w jej niebieskie oczy, szukając jakiejś wskazówki, że rzeczywiście chciała zostać ukarana lub że była zdzirowatą kobietą, która lubi kontrolować. Nic poza szybkim spojrzeniem na jej spódnicę.
- Nie chodzi o to, że cię nie lubią, proszę pani, to znaczy my wszyscy, wszyscy myślą, że jesteś oszałamiająca, a nam, im trudno jest przyjąć karę od kogoś tak przystojnego jak ty. Poczułem się zachęcony tym, co wydawało się jego wrażliwością, więc kontynuowałem, gdy nic nie powiedziała: „To znaczy, większość z nas marzy o posiadaniu takiego nauczyciela jak ty z oczywistych powodów…”. W ciszy, która nastąpiła, pojawiła się lekka niezręczność, jakbyśmy oboje przyjmowali to, co właśnie powiedziałem. – Na razie wystarczy, dziękuję, teraz możesz wrócić do pracy, którą wykonywałeś. powiedziała, wstając, poprawiając spódnicę i wracając na swoje miejsce.
Nie mogłem w to uwierzyć! Nie krzyczała na mnie za powiedzenie tego, co powiedziałem, ale nie wydawała się podniecona ani choć trochę pod wrażeniem! Zaczynałem się niecierpliwić, nie byłem do końca pewien dlaczego, ale wiedziałem, że ma to związek z faktem, że byłem sam z 42-letnią minx, która błyskała mi swoimi białymi majtkami!!! Szczerze mówiąc, mógłbym siedzieć w areszcie przez tydzień, troszcząc się o to, by tylko siedziała przede mną narażona. Sekundy, które mijały, wydawały się godzinami, zanim wykonałem swój ruch. "Proszę pani, jest pani nauczycielką przedmiotów ścisłych, prawda?" Spojrzała na mnie, „tak, dlaczego?”, Teraz wiedziałem, że skupiłem jej uwagę, „Próbuję zrozumieć tę ostatnią część praw niutonów w fizyce, ale po prostu nie mogę tego zrozumieć, czy możesz mi dać ręka?" Wiedziała dokładnie, co robię, ale skinęła głową z cichym, ale ochrypłym głosem: „Ok matty, pomogę ci…”.
Kiedy podeszła do mojego biurka, spojrzałem na nią w górę iw dół, obserwując jej łydki podczas chodzenia i zmarszczki mięśni aż do bioder. Kiedy stała przed moim biurkiem, otworzyłem podręcznik i wskazałem długopisem: „Widzisz, wiem, co oznacza A i B, ale jak to wyjaśnić za pomocą prawa Newtona?” Pochyliła się do przodu, wciąż trzymając ołówek w ustach, i obróciła książkę, by móc ją przeczytać. Jej bluzka nie była tak obcisła jak spódnica i odsunęła się od piersi, gdy czytała.
Usiadłem najdalej do przodu, jak mogłem, aby zerknąć, będąc zbyt oczywistym. Miała na sobie skąpy, koronkowy, aksamitny stanik, który mógł pomieścić jej piersi. Zdecydowanie puchar D, pomyślałem, starając się zobaczyć więcej. "Widzisz, problem z tym polega na tym, że… co myślisz, że robisz?" Nie byłam pewna, czy byłem bardziej podniecony, gdy przyłapano mnie na patrzeniu na jej cycki, czy też przez przypadek, że może to doprowadzić do czegoś więcej.
"Nic". Spojrzałem jej w oczy, gdy cofnęła się o krok, prostując spódnicę i bluzkę. „Myślisz, że jestem głupia? Dokładnie wiem, co robisz Matthew!”, „Jeśli wiesz, co robię, a podoba ci się to, co robię, to dlaczego przestać?” Nie wiedziałem, skąd pochodzi, ale wydawało się, że oszołomiło to też panią Keys. "Dlaczego jesteś tak zauroczony moimi piersiami, że musisz podstępnie zejść w dół mojego topu? Dlaczego po prostu nie poprosisz mnie, żebym Ci pokazał?". Przez sekundę prawie nie mogłem oddychać.
Miałem żyć każdą fantazją szkolnych chłopców. „W porządku, jak mówisz, pani Keys, chciałbym zobaczyć twoje piękne, jędrne piersi bardziej niż cokolwiek na tym świecie!” Znowu zrobiła krok bliżej biurka i pochyliła się do przodu, pozwalając, by jej bluzka opadła do przodu. Potem ujęła swoje cycki i ścisnęła je razem, patrząc mi w oczy. Moje usta były mokre i byłam prawie pewna, że się przewracam, ale mój Boże, były tak urocze, jak myślałam. Biustonosz jęczmienny zakrywał jej sutki, które starały się z całych sił rzucić okiem na świat zewnętrzny.
– Czy mogę ich dotknąć? Zapytałam, nie żebym potrzebowała i nie czekała na odpowiedź. Wyciągnąłem prawą rękę i delikatnie chwyciłem jej lewą pierś przez jej top, tylko delikatnie ją ściskając, czując to. "podoba ci się, czy ty Matt?" „Jakbyś nie uwierzyła pani Keys” Sięgnęłam lewą ręką i delikatnie opuściłam jej stanik, aż jej sutek wyskoczył, twardy jak skała.
Wziąłem go między kciuk i palec wskazujący i drażniąc się przekręciłem i uszczypnąłem. Widziałem, że osiągam pożądany efekt, gdy jej głowa opadła do tyłu z lekkim jękiem. Siedziałem tutaj przy biurku, z najgorętszą nauczycielką w szkole stojącą przede mną z cyckami wystawionymi dla mnie do zabawy.
Byłem w niebie. Wstałem i sięgnąłem do przodu, biorąc jej sutek między usta, ssając go, a następnie gryząc między zębami, podczas gdy moja prawa ręka bawiła się jej drugim sutkiem. Próbowała wstać, więc skierowałem ją wokół mojego biurka do mojego boku, gdzie mogła się o mnie oprzeć, gdy oparłem się o biurko. Moje usta podskakiwały teraz między obydwoma sutkami, skubiąc i delikatnie gryząc, gdy moje dłonie wędrowały na południe wzdłuż jej krągłego ciała. Czułem, jak jej sutek twardnieje na moim języku za każdym razem, gdy je skubałem.
Moje dłonie chwyciły ją za pupę i zdałem sobie sprawę, że zawstydziła moją dziewczynę swoim tyłkiem. Było tak mocne, że aż śmieszne, idealnie pasowało do moich dłoni. Rozkładałem jej policzki na jej spódnicy, przyciągając ją do siebie. „Boże, to jest dobre” wyszeptała, gdy moje usta przesunęły się na jej szyję, a moje ręce kontynuowały swoją misję na południe, podciągając jej spódnicę do pasa. Szybkim rzutem odwróciłem ją i oparłem o biurko, zsuwając się po jej ciele, skubiąc każdy kawałek odsłoniętej skóry, aż dotarłem do jej spódnicy.
Powoli rozpiąłem go z tyłu, tak wolno, że próbowała go zdjąć, a potem jeszcze wolniej wsunęła go obok jej białych stringów, cały czas całując jej skórę, smakując ją. Kiedy zdjąłem jej spódnicę, weszła na podjazd, oparła się o biurko i ujęła moją głowę w dłonie, ciągnąc w kierunku swojej jedwabiście pokrytej łapki. Położyłem język na białym jedwabiu, który oddzielał jej cipkę ode mnie i żartobliwie przesuwałem go po jej cipce, w górę iw dół, szturchając ją do przodu.
Moje ręce trzymały jej tyłek i przyciągnęły jej cipkę bliżej mnie, gdy drażniłem ją przez jej majtki. Mogłem zobaczyć, poczuć i posmakować, że robiła się bardzo mokra przez rosnącą plamę na jej majtkach. Byłem w środku i wiedziałem o tym.
Wiła się, jęczała, prawie błagała, żebym je zdjęła. Zsunęłam je na jej kolana, a potem zanurzyłam się w jej oceanie nieskończonych rozkoszy. Pachniała perfumami, jakby spryskała się, wiedząc, że to się stanie, smakowała jak czekolada waniliowa.
Kiedy bawiłem się językiem nad jej łechtaczką, pomyślałem sobie, że to moja przyjaciółka jest niezbadanym terytorium, a potem przesunąłem całe usta nad nią, gdy mój język wbił się głęboko w nią. Kiedy skubałem jej spuchniętą cipkę, moje palce przesunęły się do jej twardych jak skała sutków, ściskając i szczypiąc, aż wiła się i walczyła z pragnieniem, by nie piszczyć ani nie krzyczeć. Trzymałem ją mocno przy moich ustach, gdy zaczęła szarpać się i trząść, wciskając się we mnie własnymi biodrami, gdy jadłem jej cipkę, jakby to była ostatnia kolacja. "Kurwa, fuuuuuccckkkk jestem cummminnnggg, oh uh proszę nie przestawaj, gówno to….aaaaah".
Nawet się nie zatrzymałem, po prostu dalej ją jadłem, aż poczułem, jak się napina, a potem delikatny strumień soków uderzył w moje czekające usta. Nie dałem jej też szansy na wyzdrowienie, gdy dalej ssałem i siorbałem jej mokrą cipkę. Po kilku minutach przestała się trząść i znów wydawała się mokra. Uniosłem jej nogi tak wysoko, jak tylko mogłem na biurku i opuściłem język do szczeliny między jej tyłkiem a wciąż ociekającą cipką, a następnie ponownie lizałem całą jej cipkę, wpychając język głęboko w nią.
Mój kutas był najtwardszy, jaki kiedykolwiek był, i nie wiem, co mnie do cholery przyszło, ale zdecydowałem, że nie zamierzam jej dzisiaj pieprzyć. Pomyślałem, że jeśli zostawię ją tutaj mokrą i gotową na kutasa, zrobiłaby dla mnie wszystko, żeby znów ją taką zrobić. Zwykle nie wahałbym się, ale dzisiaj byłem inny.
Dałem jej ostatni duży mokry pocałunek i ssałem jej cipkę, potem sięgnąłem i pocałowałem ją, pozwalając jej posmakować się na moim języku. Wstałem trzymając mojego twardego fiuta w spodniach i powiedziałem: "No to moje 2 godziny! Miłego weekendu proszę pani, do zobaczenia w poniedziałek!" Wyszedłem z tej klasy jako nowy człowiek. Wsiadłem na rower i spojrzałem z powrotem na swoją klasę, gdzie widziałem, że po prostu udało jej się wstać. Śmiałem się myśląc o następnym tygodniu w szkole. Ciąg dalszy nastąpi…………………..
Nagroda My Boy Toy za moją przemianę…
🕑 24 minuty MILF Historie 👁 3,630Historia Jacka Pomimo wszystkich moich zastrzeżeń, zgodziłem się tego lata zamieszkać u moich rodziców przez miesiąc, kiedy byli na wakacjach w Europie. Moi rodzice mieszkali na…
kontyntynuj MILF historia seksuKocica z kampusu wprowadza mnie w świat seksu.…
🕑 35 minuty MILF Historie 👁 1,344Odkąd skończyłam szesnaście lat, desperacko pragnęłam stracić dziewictwo i wreszcie stać się mężczyzną. Zanim minęła ostatnia klasa, wszystkie moje przyjaciółki straciły dziewictwo i…
kontyntynuj MILF historia seksuMłody mężczyzna chce uwieść swoją ciotkę, która chce go uwieść. Przeczytaj o ich podróży.…
🕑 33 minuty MILF Historie 👁 2,677Nagie ciało Libby było mocno przyciśnięte do mojej klatki piersiowej. Moje ramiona trzymały mocno jej ciało, gdy nasze genitalia się zetknęły. Libby jęknęła, gdy kontynuowaliśmy…
kontyntynuj MILF historia seksu