Mentor

★★★★★ (< 5)

Brian otrzymuje cielesną lekcję.…

🕑 30 minuty minuty MILF Historie

„Tutaj jest uraz” – powiedziałem do Briana. Mój syn William Jr. zdobył pełne stypendium sportowe w miejscowym college'u. Zawsze kochał piłkę nożną, oglądając ją przez cały dzień w niedzielę z ojcem.

Jako chłopiec grał i celował w tym. Dorastał wysoki i muskularny jak jego ojciec i był kapitanem swojej drużyny w szkole średniej. Futbol uniwersytecki był znacznie bardziej konkurencyjny, a możliwość przejścia na zawodowstwo zawsze kusiła. Praktyki były rygorystyczne, a stypendium wymagało dobrych ocen.

Często był zbyt wyczerpany, by się bawić i zmęczony do tego stopnia, że ​​był marudny. Jedyną dobrą rzeczą, poza brakiem czesnego, było to, że często wracał do domu z przyjaciółmi piłkarzami. Jeden z tych przyjaciół był teraz na moim stole do masażu. Brian doznał kontuzji krzyżowo-biodrowej podczas meczu i był pod nadzorem lekarza sportowego. Jestem licencjonowanym masażystą, a mój syn zgłosił się na ochotnika, aby rozszerzyć leczenie.

- Tak, pani Clark, właśnie tutaj - zgodził się Brian, krzywiąc się lekko. Palcem wskazującym lekko naciskałem obszar tuż nad i na lewo od jego tyłka. „Nasz trener próbuje zmusić lekarza do podania mi zastrzyków sterydowych, ale obawiam się ich długoterminowych skutków. Powiedziałem mu, że spróbuję bardziej konserwatywnych metod leczenia, takich jak ibuprofen, rozciąganie i masaż, zanim zastosuję zastrzyki.

Ale jeśli zostanę do następnego sezonu, ryzykuję utratę stypendium. Mam nadzieję, że mi pomożecie. – Na pewno spróbuję – odpowiedziałem.

I z przyjemnością, pomyślałem. Brian był totalnym przystojniakiem. W wieku osiemnastu lat był uosobieniem męskiej męskości. Miał dobrze ponad sześć stóp wzrostu i miał wąską talię, która rozciągała się do potężnej klatki piersiowej i szerokich ramion. Jego bicepsy i tricepsy były dobrze uformowane, a przedramiona żylaste.

Bujne włosy okalały jego przystojną twarz. Choć był wspaniały, był dobrze wychowany, pełen szacunku i nieśmiały aż do przesady. Ubrany był w podkoszulek i spodenki gimnastyczne. „Zdejmij koszulę, Brian.

Następnie połóż się na brzuchu, twarzą w podkładce na twarz”. Zrobił jak kazałem. Stanąłem przy jego głowie i zacząłem masować obie strony jego kręgosłupa.

Jego mięśnie naramienne i czworoboczne wiły się pod moimi palcami. pracowałem niżej. „Muszę mocno nacisnąć, żeby przesunąć tkankę łączną do stawu krzyżowego i kości biodrowej. Czy to boli?” „To dobry ból, pani Clark.

Czuję, jakbyś uwalniała napięcie w moich plecach”. – Taki jest ogólny zamysł – odparłam, kładąc kciuki na jego stawie krzyżowo-biodrowym. Przedłużałam głęboki masaż tak długo, jak tylko mogłam, cały czas ciesząc się dotykiem jego młodego, muskularnego torsu.

- Utrzymujesz się w dobrej formie. Musisz spędzać dużo czasu w sali gimnastycznej - skomentowałem, dotykając dłońmi jego mięśni bocznych. „Siłownia, boisko do piłki nożnej i bieżnia. Używam ciężarków na siłowni, a potem biegnę kilka mil po bieżni, żeby się nabrać.

Robimy też dużo sprintów na treningach”. „William Jr. mówi mi, jak rygorystyczne są te praktyki. Widziałem, jak go potem boli” — wyjaśniłem.

„W takim razie musi się uczyć, aby utrzymać swoje stopnie”. „To trudne, ale myślę, że warto. To mój sposób na pracę w college'u. Nie mogłem inaczej” wyjaśnił, chowając twarz głęboko w podkładce na twarz.

„I dzięki temu jestem w formie”. Z pewnością tak. Mógł startować w konkursie Mr. America. Oprócz wspaniałego tułowia, jego nogi były rozwinięte z silnymi ścięgnami podkolanowymi, mięśniami czworogłowymi i łydkami.

Utrzymuję też całkiem niezłą kondycję. Myślę, że nadal go mam. Byłem wysportowany w szkole średniej i pozostawałem aktywny fizycznie na studiach i poza nimi.

Moje ciąże były dość łatwe i mogłam wrócić do klubu zdrowia wkrótce po porodzie. Koncentruję się na pośladkach i brzuchu, ale dążę do pełnego tonu. Ubrani i umalowani, uniesieni, w czółenkach, w niewinnej, przekomarzającej się pozie, mężczyźni wciąż mnie zauważają i gapią się. Mój mąż zachwyca się ich zieloną zazdrością.

Mój apetyt jest nadal zdrowy i cieszę się naszą intymnością, choć zdarza się to rzadko. Zwróciłem uwagę na Briana, gdy pociągnąłem go za mięśnie skośne. Przewróciłem go na bok i zginając jego nogę, umieściłem jego stopę za drugim kolanem. Z lewą ręką na jego ramieniu, a drugą na biodrze, pochyliłam się i mocno nacisnęłam.

Wydawał się napięty. „Po prostu zrelaksuj się, Brian. Pozwól mi wykonać pracę” – rozkazałam, manipulując jego pięknym ciałem. Poprawiłem jego plecy najlepiej jak potrafiłem, a potem spróbowałem obrócić go na plecy, aby wyrównać miednicę. Kontynuował ze mną walkę.

„Co się dzieje, Brian? Dlaczego się opierasz?” Zrobił się czerwony jak burak. Wtedy zauważyłem, że ma potężną erekcję. Próbował go zakryć rękami. „Nie wstydź się, Brian.

To normalne. To dowodzi, że jesteś zdrowym młodym mężczyzną” – powiedziałam, żeby go uspokoić. – Zajmę się tym – obiecałem. Niechętnie zgodził się, żebym przewróciła go na plecy. Przesunąłem jego ręce na bok i nacisnąłem na jego miednicę, aby ją wyrównać.

Podczas gdy ja pracowałem, milczał, zawstydzony i miał pełny personel. – Masz dziewczynę, Brianie? – zapytałam, naciskając na jego grzebienie biodrowe, jego sześciopak zapraszał moje dłonie. „Mam dziewczynę, ale ona odrzuca moje zaloty. Ma na imię Susan.

Chce się zaangażować. że nigdy nie zrobię jej nic nie okazującego szacunku. Traktuję ją jak królową i chciałbym przenieść nasz związek na wyższy poziom, ale ona nalega na abstynencję. Jego głos i twarz zdradzały rozpacz. - Jest pani kobietą, pani Clark.

Musisz mieć wgląd w te sprawy. Jak mogę ją skłonić do zmiany zdania? Zastanawiałem się przez chwilę, moje ręce z powrotem na jego miednicy. „Prawdopodobnie nie możesz”, poinformowałem go. „Jeśli chce się powstrzymać ze względu na zasady etyczne lub przekonania religijne, musisz to uszanować. I nie chcesz, aby opierała się na niej zbyt mocno i powodowała, że ​​​​zniszczyła swoje wartości.

Pewnie też boryka się z tym problemem, a dżentelmen nigdy nie stawia kobiecie ultimatum. Brian miał zrozpaczoną minę. Był miłym młodym mężczyzną i chciałem mu pomóc. Wymyśliłem spisek.

„Ale masz rację. Bycie kobietą daje mi wgląd w to. Nazwij to kobiecą przebiegłością. Jedna rzecz, której kobieta nienawidzi, to przegrywać z inną kobietą.

Gdybyś miał inną dziewczynę, Susan mogłaby zostać zwabiona do podjęcia działań, by cię zatrzymać. - O nie, pani Clark, nie mogłem jej skrzywdzić przy niej z inną dziewczyną. Czułbym się jak szczur.

- Nie, nie opowiadam się za tym, żebyś ją skrzywdził. Sugeruję, że dyskretny związek z kimś innym wzbudziłby w niej zazdrość – wyjaśniłem, moje dłonie naciskając na jego miednicę, a jego erekcja wciąż była całkowicie sztywna o cale od moich dłoni. – Nie rozumiem – zaprotestował „Jeśli nowy związek jest tajemnicą, skąd miałaby o tym wiedzieć i być zazdrosna?” „Kobiety mają wyczucie w tych sprawach, Brian” – zauważyłam. „Nie muszą widzieć, co się dzieje, żeby wiedzieć, ani przynajmniej podejrzewają, że ich mężczyzna jest z kimś innym.

Poczuje to w twoim dotyku, twoim pocałunku; zobaczy to w twoich oczach. Kobieta wie. To bardziej kobieca przebiegłość. Wyglądał na zdziwionego. - Nadal tego nie rozumiem - powiedział cicho, mówiąc do siebie, ściągając brwi, bezskutecznie próbując zgłębić zawiłość kobiecych emocji.

Myślę, że to by zadziałało – wyszeptał w przestrzeń. Ogarnęło mnie uczucie litości. Brian miał osiemnaście lat i bujne hormony.

Przepracował sobie drogę przez college. Był przystojnym chłopcem o zgrabnej figurze. Był szczery, skromny i grzeczny. Wiele dziewcząt uważałoby się za szczęśliwców, że go mają i zrobiłoby wszystko, żeby go zatrzymać. Wydawał się ostatnim facetem na świecie, który miałby kłopoty z dziewczynami.

Wraz ze współczuciem dla Briana było uczucie irytacji na jego dziewczynę za to, że naraziła tak miłego faceta na takie udręki. Był naprawdę zakochany i miał z tym trudności. Jeśli trzymała się zasady, w porządku. To był jej przywilej. Ale gdyby tylko się z nim droczyła albo, co gorsza, była w intymnej sytuacji z kimś innym, miałbym ochotę wydrapać jej oczy.

Postanowiłem wtedy zająć się jego frustracją. - W takim razie przetestujemy to - rozkazałem. Ściągnąłem jego szorty, a jego erekcja wystrzeliła jak sprężyna. Delikatnie pieściłam jego idealną męskość, gdy rozebrałam się w kilka sekund i wspięłam się na niego.

Po obcowaniu z jego cudownym ciałem przez dwadzieścia minut nie potrzebowałam dalszych bodźców. Wziąłem go na ręce i powoli opadłem na niego, całkowicie go pochłaniając. „Pani Clark! Nie powinniśmy! A co z panem Clarkiem?” Brian krzyknął z szeroko otwartymi oczami.

– Nie będzie go w domu przez wiele godzin – zapewniłam go, mimowolnie wydając sapnięcie satysfakcji, kiedy mnie wypełniał. - Nie mogę tego zrobić Susan - powiedział z wyrzutem do siebie. – Zrobimy Susan mały test – obiecałam, przesuwając palcami po jego włosach.

– Zobaczymy, jak zareaguje. Ja też miałam osiemnaście lat, to był mój pierwszy raz i od tamtej pory za każdym razem wydawał mi się mniej ekscytujący. Uprawianie miłości nadal było przyjemne, ale jego zmysłowość wyblakła. Obowiązki życiowe wykluczały czas i energię niezbędną do ekscytującego kochania się.

Mój mąż postrzegał mnie jako przyjaciółkę, partnerkę, kochającą żonę, ale już nie jako obiekt seksualny. Być może była to po części moja wina; Utrzymywałam fizycznie atrakcyjne ciało, ale nie udało mi się zwabić go do intymności, której nie zainicjował, intymności, na którą zasługiwaliśmy. Nadal byliśmy zakochani, ale staliśmy się obojętni na stosunek. Będąc na szczycie Briana, tego młodego przystojniaka, cofnąłem się w czasie. Przekroczyłem już czterdziestkę i dzieliłem zażyłość z facetem, który wciąż był zasadniczo chłopcem.

To była dla mnie nowa sensacja. Czułam połączenie sprzeciwu wobec ograniczeń małżeństwa z instynktem macierzyńskim, który przychodzi z wiekiem i mądrością. Ale było coś więcej: było coś nieopisanie rozwiązłego w popełnieniu tej niedyskrecji.

Potwierdzałem swoją seksualność za pomocą kombinacji seksu, zdrady, władzy i kontroli. Potajemnie działałam przeciwko mojemu apatycznemu mężowi, biorąc sobie młodego mężczyznę. Uwodziłem chłopaka młodej dziewczyny, sprowadzając ją do drugiej klasy. Brian był o połowę młodszy ode mnie, a ja przejęłam kontrolę nad jego niewypróbowanym ciałem.

To było oszukańcze. To było podłe. To było zepsute.

To było pyszne. Delikatnie jeździłem w górę iw dół Briana. Zatrzymałbym się na dnie, żeby otrzeć się o niego, bardziej dla siebie niż dla niego. Z wyciągniętymi zesztywniałymi ramionami oparłam się mocno na jego rozwiniętych mięśniach piersiowych. Moje kolana przytuliły się do jego muskularnego torsu i zawiesiłam stopy na jego udach.

Prawie cała moja waga spoczywała na nim, gdy demonstrowałam cielesną lekcję. Wkrótce opadłam na łokcie, żeby go głęboko pocałować, ale utrzymałam miednicę w ruchu. — Jak to, kochanie? – zapytałam, dysząc w jego usta i mierzwiąc mu włosy.

„Wspaniale, pani Clark” – odpowiedział, przepełniony pasją. - To dobrze. Po prostu pozwól mi się uczyć - odpowiedziałam, trzymając jego twarz w dłoniach.

Chciałem, żeby korepetycje trwały dłużej, ale szybko się skończyły. Połączenie nielegalnej rozwiązłości i erotycznego dreszczyku zbezczeszczenia chłopca wywołało we mnie finisz o epickich proporcjach. Naparłam mocno na Briana, obejmując go całym sobą, wzruszyłam ramionami, przechyliłam głowę, wykrzywiłam twarz, wydychając powietrze przez zaciśnięte zęby. Nigdy nie dowiem się dokładnie, jak długo trwały kolejne fale, ale Brianowi wystarczyło, żeby też skończył. Jego skurcze były silne i ciągłe z siłą, której nie czułem od lat.

Pozostałam na Brianie przez kilka minut, całując go, gdy dochodziliśmy do siebie. w końcu zsiadłem. Brian nadal był w połowie wyprostowany. Pieściłam go z miłością, pieszcząc jego jądra i delikatnie ciągnąc za mosznę. Zacząłem się ubierać i zasugerowałem, żeby zrobił to samo.

Ustaliliśmy, że jesteśmy przyzwoiti i wreszcie przemówiliśmy. „Ten głęboki masaż powinien pomóc zmniejszyć ból pleców i osobiste rozterki. Ale chcę, żebyś wrócił za dwa dni na dodatkowe zabiegi.

Mam jeszcze kilka pomysłów, jak ci pomóc. Trochę potrwa, zanim zobaczymy wyniki, – stwierdziłem tajemniczo. – Tymczasem zachowamy to w tajemnicy. Brian chętnie się zgodził. Rozstaliśmy się bez pocałunku.

Znowu żyłem. Po dwóch dniach Brian wrócił na mój stół do masażu. Moim zamiarem było najpierw wyleczenie kontuzji Briana, a potem granie. Wiedziałem, że będę go miał przez kilka godzin i planowałem pokazać mu sypialnię. Moja siła woli była niewystarczająca i skończyło się na tym, że ponownie usiadłem na stole do masażu.

Wzięłam go głęboko i ujeżdżałam z entuzjazmem, jak młoda dziewczyna. Wzięłam jego ręce w swoje i położyłam je na moich kołyszących się piersiach. Trzymał się dzielnie. – Spokojnie, kochanie – powiedziałam czule. - Trzymaj je luźno.

Kobieta chce czuć, jak się kołysze, kiedy się kocha, ale chce, aby silna ręka mężczyzny powstrzymała ich ruch. W ten sposób - zademonstrowałem, otwierając jego dłonie, by pozwolić na około cal kołysania w obu kierunek. Wróciłam do swoich ruchów, a moje piersi podskakiwały w jego dłoniach. – Tak jest lepiej, kochanie.

„Masz ładne cycki, pani. Clark — oświadczył, ujawniając swoją młodość i brak doświadczenia. — Dziękuję ci, Brianie, ale nigdy nie używaj tego słowa do opisania kobiecej klatki piersiowej.

Nazywasz je piersiami. Kiedy już poznasz kobietę, możesz nazywać ją cyckami, ale nigdy cyckami. To brak szacunku. Jego twarz poczerwieniała. „Przepraszam, pani Clark.

To się więcej nie powtórzy.” „Wszystko w porządku. Chodź ze mną. Zsiadłem i wstałem, dając mu znak, żeby zrobił to samo. „Weź ubranie” – powiedziałem, podnosząc swoje. Chwyciłem jego erekcję, prowadząc go do sypialni.

Fala gęsiej skórki ogarnęła ja i moje sutki wyróżniały się. Byłem zupełnie nagi i prowadziłem za penisa wysokiego, przystojnego, muskularnego, młodego mężczyznę, który miał na sobie zaledwie jeden szew ubrania. Odzyskałem kontrolę, moje intencje były przebiegłe. Położyłem go na jego z powrotem i wspiąłem się na pokład, biorąc go do środka. Zsiadłem i wziąłem jego dumną erekcję w usta.

Wszedłem tak głęboko, jak tylko mogłem, ale nie byłem w stanie wziąć go całego. Sprawiłem, że wyglądało to tak dobrze, jak umiałem, a potem dosiadłem ponownie go. Schowałem stopy pod siebie, więc przykucnąłem i powoli przejechałem całą jego długość, aż do punktu, w którym jego głowa była odsłonięta, a następnie w dół do jego podstawy. „Fajnie jest patrzeć, Brian, prawda?” „Pewnie tak," wykrzyknął, wyraźnie zachwycony. Naprzemiennie poruszałam się między ustami a pochwą, ciesząc się nim niezmiernie.

Wsunęłam go ponownie do środka, po czym zsiadłam. Powoli przesuwałem się w górę jego torsu, opierając się ciężko na jego wydatnych mięśniach piersiowych. Wytrzymał moje spojrzenie, gdy pełzałam w górę, moje wydzieliny zostawiały śliski ślad, a na mojej twarzy pojawił się sugestywny, diabelski wyraz.

Usiadłam na nim okrakiem i wytarłam mokre usta i nos. Usiadłam na jego pięknych piersiach. Bez pytania Brian natychmiast zaczął lizać mnie na całej długości. Wcierałem się w niego, pomagając mu w jego wysiłkach.

Rozchyliłem się, odsłaniając łechtaczkę. Kiedy Brian po raz pierwszy siedział na moim stole do masażu w swoim przygnębionym stanie, zauważył, że traktuje Susan jak królową. wierzyłem w to; miał wrodzone wyczucie, jak postępować z damą.

Być może Susan była zbyt młoda i naiwna, by wiedzieć, jak wyjątkowo rzadka jest ta uprzejmość u mężczyzny, ale gdyby miała odrzucić jego błagania, nauczyłabym tego młodzieńczego, doskonałego osobnika, by czcił mnie jako swoją królową zamiast ją. „Poliż moją łechtaczkę, Brian” – poleciłem. Natychmiast posłuchał. Pokazał finezję dżentelmena. Pochyliłem się do przodu i otarłem ją.

„Pamiętaj, że„ Damy na pierwszym miejscu ”jest nienaruszalną zasadą w kochaniu się, Brian. Dżentelmen najpierw zadowala swoją kobietę. Życzenie damy jest rozkazem dżentelmena” – powiedziałem do przystojnej młodej twarzy między moimi udami. „Dobrze, pani Clark”, brzmiała jego stłumiona odpowiedź.

Pracował przez kilka minut, czytając moją mowę ciała i odgłosy satysfakcji, i doprowadził mnie do satysfakcjonującego zakończenia. - Dobry chłopiec - pochwaliłem, sięgając do tyłu i klepiąc jego mocną erekcję. Zsiadłem z konia i pocałowałem go głęboko, czując mój zapach na jego twarzy i oddechu. „Dziękuję, że byłeś taki czuły.

Uszczęśliwiłeś mnie”. „Twoja ropa… to znaczy, pochwa smakuje wyśmienicie, pani Clark”. „Dlaczego dziękuję, Brian. Cieszę się, że ją lubisz”. Zamierzał smakować jej o wiele więcej.

Położyłem się na plecach i skinąłem na Briana. „To, czego chcę, kochanie, to żebyś znalazła się na mnie”. Poruszył się, by mnie zobowiązać. „Nie pozwól, aby cały ciężar spoczywał na twojej kobiecie” – poinstruowałem. „Utrzymuj ciężar na kolanach i łokciach.

Trochę ciężaru jest w porządku, ale nie chcesz zmiażdżyć swojego kochanka”. Dosiadł mnie, trzymając erekcję w dłoni, dokładnie wykonując moje polecenia. „Dżentelmen wchodzi w swoją kobietę powoli, ostrożnie, z miłością, sprawiając, że czuje się jak najseksowniejsza kobieta na świecie” – poinstruowałem dalej. Brian posłuchał. „Jak to jest, pani Clark”? - To idealne - powiedziałam, delektując się każdym milimetrem jego młodego penisa, gdy powoli we mnie penetrował.

„Teraz bardzo delikatnie kochaj się ze mną, Brian”. Nie potrzebował więcej coachingu. Traktował mnie lepiej niż ja kiedykolwiek byłem traktowany. Był delikatny, pełen szacunku i czuły. Trzymałem jego muskularne ciało, gdy odkrywał miłość.

Cofnąłem nogi i położyłem stopy na jego wspaniałych mięśniach piersiowych. Kontynuował to kochające traktowanie i wkrótce miał intensywny finisz. Przez chwilę pławiliśmy się w poświacie i Brian wyszedł, wciąż wyprostowany. To było miłe. Przeturlałem się na czworakach.

„Teraz wejdź we mnie od tyłu, kochanie, ponownie delikatnie iz szacunkiem”. – Jasne, pani Clark. Czule mnie wypełnił. Odepchnąłem się, gdy on pchnął do przodu. Złączyłam kolana i kołysałam się razem z nim.

Wkrótce Brian miał kolejny porywający orgazm. Położyłem się płasko na brzuchu, a Brian leżał na mnie, wciąż w środku. Wymieniliśmy kilka ukośnych pocałunków.

Wyciągnął wyprostowany. Nie mogłem przepuścić takiej okazji. Położyłem go na plecach i wspiąłem się.

Z rękami na jego klatce piersiowej i stopami na jego udach, ujeżdżałem go do wspólnego końca. Oboje byliśmy zmęczeni. Upadliśmy na swoje strony. - To było piękne, kochanie - powiedziałam, pieszcząc jego jądra. – Mam nadzieję, że panią zadowoliłem, pani Clark.

Czy kiedykolwiek? – Udało ci się – zapewniłam go. Teraz wiedziałam na pewno, że byłam jego nestorką, a Susan została zdegradowana do roli dziewczyny, z którą się spotykał. Telefon zadzwonił.

Sięgnąłem po niego i podniosłem; to był mój mąż. – Jak ci mija dzień, kochanie? on zapytał. "Cienki." „Czy potrzebujemy czegoś w supermarkecie? Zatrzymam się i odbiorę to w drodze do domu”.

– Nie, mam wszystko, czego potrzebujemy na kolację. „W porządku, będę w domu za jakieś czterdzieści pięć minut. Kocham cię”. "Ja też cię kocham." Rozłączyłam się i zwróciłam do Briana. „Poproszę męża, żeby do mnie zadzwonił, zanim wyjdzie z biura”.

Nalegałem, aby William Sr. dzwonił do mnie codziennie; Nie chciałem żadnych niespodzianek. Erekcja Briana do połowy powróciła z powodu pieszczot, które gładziłem jego mosznę wolną ręką, ale cień przemknął przez jego twarz.

– Co się stało, Brianie? - Zastanawiam się tylko, co zrobiłby pan Clark, gdyby się o nas dowiedział. Zastanawiałem się chwilę. Myślę, że uznałby, że uczenie osiemnastoletniego przystojniaka o miłości jest bardzo seksowne.

Pewnie chciałby, żebym nauczył kilku młodych mężczyzn. Zrozumiałby, że kobieta musi myśleć młodo, czuć się zmysłowo i afiszować się ze swoją seksualnością. Kobieta chce mieć kochanka, realizować swoje fantazje, wzmacniać poczucie własnej wartości, a potem mieć bezpieczny port, do którego może wrócić.

Byłby zachwycony pomysłem posiadania żony wystarczająco atrakcyjnej, by przyciągać młodych facetów. Byłby bardziej zachwycony myślą, że ich zbezcześciłem. Postrzegałby mnie jako boginię seksu. Pokochałby to.

- Nie sądzę, żeby protestował zbyt usilnie - wyjaśniłem. – Właściwie myślę, że by się zgodził. To może nawet ożywić nasze życie miłosne, ale nie wyjawiłem Brianowi swojego pragnienia. Brian wyglądał na nieprzekonanego. Ja także byłem.

- Ale i tak zamierzamy zachować to w tajemnicy. Ujawnienie naszej intymności byłoby kłopotem dla nas obojga. „Oczywiście, pani Clark.

Nikomu bym nie powiedział”. „Lepiej skończmy, zanim William Sr. wróci do domu” – szepnęłam, klepiąc jego penisa. Ubraliśmy się i Brian wyszedł. Pokój pachniał seksem, a pościel była brudna.

Otworzyłem okna i położyłem świeżą pościel na łóżku. Wszystko było uporządkowane przed przyjazdem mojego męża. „Cześć Heather”, przywitał mnie mój mąż, wchodząc do drzwi wejściowych.

Powitałam go w domu pocałunkiem. Trzymał mnie na odległość ramienia, wpatrując się. "Wyglądasz inaczej." „Czy ja?” - Tak. Ułożyłaś sobie włosy inaczej? "NIE." "Nowy makijaż?" "NIE." Obejrzał mnie od góry do dołu.

„W jakiś sposób wyglądasz młodziej, szczęśliwszy. Ponętny, to słowo. Wyglądasz ponętnie”. "Dziękuję." „Dzisiejszą noc spędzimy w domu na randce” – obiecał, mrugając.

"Bede gotowy." Odwzajemniłem mrugnięcie. Nie musiałem czekać zbyt długo. Poszliśmy wcześnie spać, a William Sr.

chciał trochę miłości. Pojechał prosto do centrum. Zamarłam, bojąc się, że zostały jakieś resztki moich popołudniowych zajęć. „Nie, kochanie. Nie to, nie tej nocy”.

"Nonsens!" William Sr. potwierdził i zaczął mnie otwierać i całować. "Jesteś pyszna, Heather," powiedział z miłością, jego język sondował głęboko. Mój niepokój zniknął, a moje ego nabrzmiało; mój mąż był dzisiaj drugim mężczyzną, który powiedział mi, że jestem pyszny. Nie było sensu zatrzymywać się teraz, a on nalegał, dopóki nie doprowadził mnie do porywającego finiszu.

Zanim zdążył mnie dosiąść, obróciłem go na plecy i zacząłem odtwarzać całą sesję, którą odbyłem z Brianem tego popołudnia. William Sr. skomentował, że byłam najseksowniejsza w swoim życiu, ale brakowało mi witalności z poprzedniej sesji. Różnica dotyczyła moich ludzi. Brian był większy, silniejszy i miał więcej wytrzymałości.

Wraz z nim byłem nauczycielem niedoświadczonego młodzieńca. William senior był moim mężem, a Brian moim młodym chłopakiem. To było dużo bardziej erotyczne.

A erotyzm trwał dalej. Brian wrócił kilka dni później na głęboki masaż. Teraz, kiedy bliżej poznałam Briana, zaczęłam się dla niego ubierać.

Wymodelowałam białą popelinową koszulę, która była odrobinę za ciasna, biustonosz push-up, granatową ołówkową spódnicę i czerwone klasyczne czółenka na trzycalowym obcasie. Dodałam odrobinę perfum. Pieściłem jego nagie ciało i po masażu kazałem mu wstać.

„Rozsuń stopy, Brian”. Był posłuszny. „Wypchnij miednicę do przodu”. Znowu się zgodził.

Wyciągnęłam rękę, dłonią skierowaną do góry. „Umieść swoją mosznę w mojej dłoni” – rozkazałam, niecierpliwie kiwając palcami. Uśmiechnął się, podniósł swój worek i włożył go do mojej oczekującej dłoni. Nauczyłam tego mojego męża i chciałam, żeby Brian też to zrobił.

Stanąłem twarzą w twarz i stukając obcasami o podłogę, poprowadziłem go do mojego legowiska, delikatnie ciągnąc za delikatne jądra w mojej dłoni. Weszliśmy do sypialni i odwróciłam się do niego. „Brian, chcę, żebyś przejął dowodzenie.

Ty prowadź” – rozkazałem. „Sposób, w jaki mężczyzna prowadzi, polega na uwolnieniu do pewnego stopnia swojego wewnętrznego neandertalczyka, jednocześnie traktując swoją kobietę jak kryształ. Kobieta chce być prowadzona.

Chce być kochana, czuć się seksownie, gdy jest traktowana delikatnie” Trenowałem, wciąż trzymając jego dwie śliwki. „Traktujesz ją czule, z szacunkiem, miłością, ale z przekonaniem. Sprawiasz, że czuje, że masz do niej niekontrolowane pragnienie, że pragniesz jej teraz bardziej niż czegokolwiek innego. Możesz to zrobić, Brian?” – zapytałam, lekko unosząc brwi i przesuwając paznokcie po tylnej części jego moszny.

Obrócił mnie i ostrożnie zdjął mój top i stanik. Następnie rozpiął mi spódnicę. Ponownie mnie obrócił i klękając przede mną, ściągnął mi majtki i przyciągnął mnie za pupę.

Stałem tam na obcasach, pieszcząc jego skórę głowy, podczas gdy on z uwielbieniem całował moją mons veneris. Wstał i podniósł mnie jak piórko; jego bicepsy ledwo się napinały. Delikatnie położył mnie na plecach i pocałował mnie całego, lądując na moim otworze. Przyciągnął mnie do siebie i zamiast lizać, delikatnie mnie pocałował. Moje palce były w jego włosach i zrzucając czółenka, oparłam stopy na jego muskularnych ramionach.

– W ten sposób, pani Clark? - Tak, Brian, właśnie tak - jęknęłam. Całował mnie uspokajająco, stopniowo dodając delikatne liźnięcia. Nie spieszył się, ale w końcu zwrócił całą swoją uwagę na moją łechtaczkę. Obsypał ją pocałunkami, po czym drażnił ją sztywnym językiem.

Mocno przyciągnęłam tył jego głowy, gdy skończyłam z pasją. Podszedł i pocałował mnie, jego mokra twarz rozmazała się po mojej. – Czy zrobiłem to dobrze, pani Clark? - Uch, tak Brian, doskonale. Był twardy jak granit, podszedł i włożył mi go do ust.

Wcisnął się we mnie, aż prawie się zakrztusiłam i przytrzymał. Wydawał mi się na tyle znajomy, że rozsunął mi nogi i poklepał pochwę. - Jesteś taka słodka - powiedział, poklepując.

- Odsuń się trochę, Brian - wymamrotałem, próbując mówić wokół jego penisa. Z głową jego erekcji opartą o moją głośnię, nie byłam w stanie sformułować większości z tych słów. Mogłam uformować litery P i B moje usta wokół podstawy jego penisa, ale nie mogłam ułożyć litery L, ponieważ nie mogłam włożyć języka między przednie zęby.

Nie mogłem też ułożyć litery T, ponieważ nie mogłem dociągnąć języka do podniebienia. Nawet dźwięk CK okazał się trudny, ponieważ jego erekcja była w moim gardle. Więc moja prośba o ulgę była niezrozumiała. Jego moszna naciskała na mój podbródek, gdy bawił się moją pochwą. W końcu wycofał się i skierował do centrum.

Polizał mnie całą długość, siorbiąc moją wilgoć, która powróciła w obfitości, a następnie dosiadł mnie i wszedł. Wkrótce miał potężny orgazm. Podniósł mnie jak lalkę i postawił na czworakach. Wszedł bardzo delikatnie, a następnie uszczypnął mnie w policzki, pracując nade mną. Wkrótce nadeszła moja kolej na zakończenie.

Wepchnąłem się w niego, gdy miałem gwałtowny orgazm. byłem wyczerpany; Potrzebowałem przerwy. Zamiast tego Brian kazał mi być na górze. – Zrób to tak, jak zrobiłaś to za pierwszym razem, pani Clark.

Chcę popatrzeć. Zrobiłem zgodnie z zaleceniami, a Brian trzymał moje piersi tak, jak lubię, gdy ujeżdżałem jego młodą erekcję. Skończyliśmy jednocześnie i upadłam w jego ramiona.

Jeszcze ze mną nie skończył. Przewrócił mnie na plecy. – Ma pani najwspanialsze cycki, pani Clark – powiedział. Dosiadł mnie, umieścił swoją erekcję między nimi i ścisnął mnie razem.

W tym momencie byłem wyczerpany, ale i tak mi się podobało. Zawsze kochałem swoje piersi wokół męskiego penisa; posiadanie erekcji otoczonej moimi cyckami było kwintesencją potwierdzenia kobiecości. Brianowi też się to podobało i wkrótce pozostawił porządny osad na mojej klatce piersiowej i brodzie, z kilkoma rozpryskami na mojej twarzy.

On też słabł i umieścił swojego zwiotczałego penisa w moich ustach na kilka minut, kiedy się usadowił. Naszą poświatę przerwał telefon. Brian odsunął się, pozwalając mi mówić. Ścisnął moje piersi i przeciągnął opadającym penisem po moich sutkach, kiedy mówiłam; wciąż kapał, malując moje otoczki. "Cześć Heather.

Jak się masz dzisiaj?" "Nic mi nie jest. Jak mija dzień?" „To zwykły dzień pracy. Terminy, bóle głowy, ale nic strasznego. Odebrałeś moją pralnię chemiczną?” Brian pozwolił, by jego zwiotczały członek zwisał z moich piersi. To był pierwszy raz, kiedy widziałem go bez przynajmniej częściowej erekcji.

Wpatrując się w jego zmęczonego fallusa, zauważyłem, że jego korona przybrała idealny kształt dzwonu. Podniosłem go i zbadałem, z łatwością manipulując nim w celu dokładniejszego zbadania ze względu na jego wiotkość. Nosił warstwę lepkiej wydzieliny z pochwy i był lekko obolały. Jego penis wyglądał inaczej, gdy był miękki. W mojej dłoni wydawał się zrelaksowany i zadowolony.

Nadal się ślinił. To było piękne. "Jesteś tam jeszcze?" „Uch, tak.

To znaczy nie. Pójdę później do pralni chemicznej”. – Nie ma pośpiechu. Mam garnitur na jutro. - Mam kilka spraw do załatwienia za mniej więcej godzinę.

W takim razie się tym zajmę - powiedziałem, wcierając kciukiem płyn po wytrysku w główkę zużytego penisa Briana. „Dzięki, kochanie. Muszę iść.

Kocham cię”. „Ja też cię kocham, kochanie” i rozłączył się. Skończyliśmy na dzisiaj. Całowaliśmy się i ubieraliśmy. Brian poszedł w swoją stronę.

„Wyglądasz na wyczerpanego. Wszystko w porządku?” było powitaniem mojego męża, gdy mnie zobaczył. „Wszystko w porządku, tylko trochę zmęczony.

Obudziłem się dzisiaj z mdłościami” — wyjaśniłem. - A może to przez brak makijażu; zdjąłem go - dodałem. Musiałam, bo Brian ochlapał mi twarz. William senior wyglądał na zaniepokojonego. "Co robiłeś dzisiaj?" Powiedziałem mu już, że leczę Briana głębokim masażem jego uszkodzonego stawu krzyżowo-biodrowego; Nie chciałam, żeby dowiedział się od wścibskiej sąsiadki, że kilka razy w tygodniu gościem młodego człowieka.

„Brian przyszedł na masaż. Zrobiłem z nim pewne postępy, ale będzie potrzebował więcej sesji. To trochę pracy. „Tak długo, jak mu pomagasz, warto”.

Pocałował mnie w policzek i usta. „Myślę, że tak” – wyraziłam opinię. Umyłam twarz i użyłam liberalnego ilość płynu do płukania ust. „To miły dzieciak", wyznał William Sr.

„Na pewno jest", zgodziłam się. Ale co ja stworzyłam? Brian zaczynał mieć wrażenie, że należę do niego i może sobie ze mną pozwolić. Ciężko mnie dzisiaj przepracował, zakładając swobodę postawienia mnie w dowolnej pozycji, jaką chciał, a potem mieć ze mną swoją drogę. Uwielbiałem fizyczny aspekt Briana prowadzący naszą aktywność seksualną, ale obawiałem się aspektu psychologicznego.

Miałem rządzić w sypialni z Brianem. Jakoś zboczyłem z kursu. Musiałem wszystko naprawić. „O czym myślisz?” Zapytał William Sr., gdy jedliśmy obiad. „Och, nic”, odpowiedziałem.

Trochę mnie bolały usta przed silnym pchnięciem Briana, przez co przeżuwanie było trochę bolesne. Później wziąłem prysznic i położyłem się do łóżka. William Sr. poszedł za nim po swoim prysznicu.

Wiedział, że byłem zajęty myślami, ale oczywiście nie wiedział, o czym . - Po prostu się zrelaksuj, kochanie. Sprawię, że poczujesz się lepiej - obiecał.

Traktował mnie czule, całując. Zrobił mi masaż całego ciała, który zakończył się serią pocałunków w moją pochwę. Jego język badał moje głębie.

– Smakujesz tak seksownie, Heather – zapewniał, zabawiając mnie. Nie wiedział, jak bardzo miał rację; Brian spędził we mnie dużo czasu, dwa razy hojnie kończąc. „Twoja pochwa jest taka wytworna” — zachwycał się mój mąż. Byłam obolała, a miękkość jego języka pomogła złagodzić surowość. Kontynuował w swój łagodny, pełen miłości sposób i doprowadził mnie do spokojnego zakończenia.

Podszedł i pocałował mnie namiętnie. To była relaksująca i delikatna miłość. Kochanie się z mężem było zmysłowe i delikatne, a moje wykończenia kojące. Seks z Brianem był ożywiony i sprośny, moje orgazmy były konwulsyjne.

Podobały mi się oba rodzaje. William Jr. zorganizował przyjęcie z okazji powrotu do domu w naszym domu, a Brian przyszedł z Susan. Była ładną dziewczyną o pięknych rysach. Miała około pięciu stóp i siedmiu cali wzrostu, jasną cerę i nieskazitelną, zdrową skórę.

Wysokie kości policzkowe uzupełniały uroczy nos z guzikami. Jej uśmiech był naiwny, powodując, że na jej policzkach pojawiły się urocze dołeczki. Jej piękne oczy uśmiechały się razem z nią.

Na swoich długich nogach miała na sobie proste dżinsy i różową koszulę z oksfordu, na którą włożyła śliwkowy kardigan z warkoczami. Jej stopy zdobiły mahoniowe kozaki. Jej włosy były proste i ładnie podkreślały jej uroczą twarz. Miała na sobie gustowny makijaż, a jej biżuteria nie była krzykliwa. Emanowała pewnością siebie.

Siedząc tam wyprostowana i porządna, podeszłam do niej i porozmawiałam z nią. Mówiła dobrze i od razu ją polubiłem. Oczywiście nie byłem w stanie ustalić powodów jej abstynencji, jeśli faktycznie była abstynentką, chociaż Brian poinformował mnie, że tak. Nie mogłem powstrzymać się od chełpienia się przed sobą, że ta piękna młoda dziewczyna nie może ze mną konkurować seksualnie.

Ona miała młodość i urodę, ale ja miałam Briana. Podziwiając jej słodką twarz, moje myśli powędrowały do ​​energicznych sesji, które sprawiały mi przyjemność z jej chłopakiem. Susan nie miała pojęcia, jakim człowiekiem go uczyniłam.

Zastanawiałem się, czy kiedykolwiek się nauczy. Brian powiedział mi też, że mam rację; Susan zauważyła, że ​​ich związek wydawał się chwiać, że nie wydawał się tak zaangażowany. Zapytała, czy jest inna dziewczyna, czemu zaprzeczył. Ale tam był; to ja i ja zredukowaliśmy tę ładną młodą damę do podrzędnej roli. Susan nie mogła o tym wiedzieć, ale prawdopodobnie uratowałem jej związek; gdyby nie moje znaczące wysiłki, myślę, że Brian by ją zostawił.

Brian nadal odwiedzał mnie dwa razy w tygodniu przez miesiące. Odzyskałem swój autorytet, ale Brian nadal często dawał mi szorstkie przejażdżki. Jeśli zdarzało się to tylko sporadycznie, nie przeszkadzało mi to; miał cielesne pragnienia do działania.

Brian nigdy nie odmówił posłuszeństwa i zawsze ciężko pracował, aby mnie zadowolić. Opracował lan, który miał dobrze służyć jemu i jego kobiecie w przyszłości. Byłem dumny ze swojego ucznia. Nasze sesje były długie i żywiołowe, a kończyły się dopiero rozmową telefoniczną. W końcu Brian wyzdrowiał i wrócił do treningów piłkarskich.

Brakowało mi jego męskiego dotyku i dreszczyku emocji związanego z naszym nielegalnym związkiem. Ale miałam męża, na którym mogłam ćwiczyć moje nowe techniki i wymagałam od niego niektórych metod Briana. W ostatecznym rozrachunku mój romans pomógł wszystkim: Brian był teraz mężczyzną, Susan zachowała swojego chłopaka, a mój mąż zyskał żonę ze zwiększonym pożądaniem, która ponownie rozpaliła intymność w naszym małżeństwie.

Poradziłem Brianowi, aby był cierpliwy w stosunku do Susan; mądry człowiek nigdy nie pozwoliłby uciec takiemu klejnotowi. Gdyby potrzebował empatii, byłbym dostępny. Brian będzie odsyłał do mnie kolejnych kontuzjowanych piłkarzy.

Podobne historie

Witamy w sąsiedztwie! - Część pierwsza, - Wprowadzenie.

★★★★★ (< 5)

Jeśli wystarczająco dużo ludzi polubi mój styl pisania i umiejętności, będę kontynuować historię! >> Historia testowa…

🕑 7 minuty MILF Historie 👁 2,949

Ellen patrzyła z niedowierzaniem, jak jej córka, Samantha, „Sam” dla przyjaciół, zbiegła po schodach. Miała dziesięć minut, aby dotrzeć do pracy, a obudziła się dopiero pięć minut…

kontyntynuj MILF historia seksu

Witamy w okolicy! - Część druga, - Sam !?

★★★★★ (< 5)

Część druga mojej serii „Witamy w sąsiedztwie”. Cieszyć się! Z odrobiną skrętu !.…

🕑 6 minuty MILF Historie 👁 2,410

Ellen szła korytarzem, nucąc cicho do siebie. Chase szedł około stopy za nią i chociaż nie oglądała się za siebie, wiedziała, że ​​jego oczy były przyklejone do jej kołyszącego się…

kontyntynuj MILF historia seksu

Idealny nauczyciel MILF dla idealnego ucznia

★★★★★ (< 5)

Nauczyciel sugeruje korepetytora, który okazuje się MILF!…

🕑 10 minuty MILF Historie 👁 3,895

Przez całe moje życie szkolne było oczywiste, że angielski nie jest moim najsilniejszym przedmiotem. Dorastając, nauczyciele bardzo wahali się, czy wystawiać mi wysokie oceny, a ja zawsze…

kontyntynuj MILF historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat