Przerwana rozmowa telefoniczna, ale wygląda na to, że jej mama chce się podporządkować.…
🕑 50 minuty minuty MILF HistorieWłaśnie wyszedłem spod prysznica po pracy, kiedy usłyszałem, jak mój telefon ogłasza wiadomość. Chwyciłem ręcznik, wytarłem jedno ramię i stuknąłem w ekran. To co zobaczyłam wywołało szeroki uśmiech na mojej twarzy. "Znudzony i napalony. Przyjdź?" przeczytana wiadomość.
Natalie i ja przyjaźniliśmy się z korzyściami przez kilka lat. Seks był świetny i łatwiejszy niż próba grania w randki lub szukania kogoś, z kim można się cały czas spotykać. Oboje mieliśmy napięte harmonogramy między studiami a pracą w niepełnym wymiarze godzin, więc działało to idealnie dla nas obojga.
- W drodze - odpowiedziałem, po czym pospieszyłem się wytrzeć i ubrać. Kilka minut później wskoczyłem do samochodu i pojechałem do jej domu. Kiedy zaparkowałem przed domem, na podjeździe stały dwa samochody, a jeden z nich należał do mamy Nata.
W domu każdej innej dziewczyny byłoby to albo katastrofą, albo niedogodnością. Ale u Natalie, gdy wysiadłam z samochodu, znów się uśmiechnęłam. Ten uśmiech poszerzył się, kiedy jej mama otworzyła drzwi w odpowiedzi na mój dzwonek. Mama Nata była seksowna i była ulubioną nauczycielką zastępczą każdego faceta w liceum.
Widząc ją w domu było jeszcze lepiej. Miała rozpuszczone rude włosy, opadające na ramiona, zamiast upięte w kok. Ramiona były w większości nagie, przysłonięte jedynie cienkimi ramiączkami białej sukni, którą miała na sobie, i usiane piegami. Rąbek sukienki sięgał jej tylko do połowy kolana, odsłaniając również parę świetnych nóg. Jej cycki były prawdziwymi korkami.
Były ogromne, a sukienka wyglądała, jakby ledwie mogła je pomieścić. - Wejdź - powiedziała i ścisnęła mój biceps, gdy przechodziłem. „Właśnie wróciłeś z siłowni?”. Zaśmiałem się i powiedziałem: „Nie, nie byłem od kilku dni”.
Zalotne przekomarzanie się między nami było czymś, co rozwinęło się w ciągu ostatnich kilku miesięcy. „Ładna sukienka, pani White”. „Dlaczego, dziękuję.” Wtedy Natalie zawołała ze swojego pokoju na końcu korytarza.
„Hej, kiedy skończysz perwersować moją mamę, przynieś mi butelkę wody z lodówki”. SM. White złożyła przed sobą ręce, co uniosło jej cycki i sprawiło, że wyglądały jeszcze bardziej niesamowicie. „Czy ty się ze mnie droczysz?”. „Czy zrobiłbym to?”.
– Nie wiem – powiedziała, po czym uśmiechnęła się. Skinęła głową w kierunku kuchni, po czym dumnie podeszła do kanapy. Moje oczy opadły prosto na jej tyłek kołyszący się w przód iw tył. Sukienka nie była wystarczająco ciasna, by dużo zobaczyć, ale i tak było to niezłe show.
"Witaj?" — zawołał Nat. - Woda. Rozumiem - odpowiedziałem w drodze do kuchni. W drodze powrotnej przez salon zobaczyłem, jak pani White zakłada słuchawki wyciszające hałas.
W końcu to nie była moja pierwsza wizyta w domu, a ona dokładnie wiedziała, co się dzieje. Na szczęście nie była pruderyjna. Kiedy weszłam, Natalie leżała na łóżku w samym czerwonym staniku i majtkach.
Uśmiechnęła się do mnie, gdy zamykałam drzwi, a potem skinęła na mnie palcem. Zdjąłem koszulę, idąc w kierunku łóżka, i po drodze postawiłem butelkę z wodą na jej komodzie. W międzyczasie Nat usiadła na jej kolanach i odpięła zapięcie jej stanika.
Nasze ubrania w pośpiechu spadły na podłogę. Byłem tam, żeby się pieprzyć, a ona zadzwoniła, żebym się pieprzył, więc nie było potrzeby o tym rozmawiać ani bawić się w gierki. Miała przewagę, więc zanim ściągnąłem spodnie, była już naga i bawiła się sobą. Palce śliskie od jej soków owinęły się wokół mojego fiuta, gdy tylko się uwolnił.
Próba wywinięcia się i wyrwania spod dżinsów, podczas gdy ona mnie szarpała, nie była łatwa, ale miałem dużo praktyki. Gdy tylko moje nogi były wolne, pchnąłem ją na łóżko. Pisnęła w udawanym alarmie, ale zajęło jej to tylko sekundę, by ponownie znaleźć moją erekcję, kiedy wczołgałem się na nią. Nie były tak duże jak jej mama, ale Nat miała niesamowite cycki i wołały mnie.
Jej dłoń zacisnęła się wokół mnie i sapnęła, kiedy mocno ssałem jej lewy sutek. To była surowa potrzeba seksualna, gdy wiliśmy się na łóżku. Pogłaskała mnie.
Ssałem jej cycki. Oparła swoją cipkę o moją nogę. Nie było wątpliwości, jaka była mokra i napalona, kiedy to robiła. Jakkolwiek ładne były jej cycki, byłem gotowy udać się na południe.
Puściłem jej sutek i złożyłem pocałunek na jej brzuchu. Jej telefon wyłączył alarm o nadchodzącej wiadomości, ale zignorowała to i nacisnęła na czubek mojej głowy. Była tak samo chętna, abym dostał się między jej nogi i zjadł ją tak jak ja.
Natalie była pierwszą dziewczyną, na której się zakochałem i przez te wszystkie lata nie znalazłem słodszej cipki niż jej. „Kurwa tak. Liż moją cipkę” – warknęła na mnie, gdy się zanurzyłem. Usłyszałem, że sygnał ostrzegawczy SMS-a znów się odezwał, chociaż był stłumiony przez jej uda przy moich uszach. Jej skowyt, kiedy pstryknąłem jej łechtaczkę, był znacznie głośniejszy.
Wbiła palce w tył mojej głowy, odpychając mnie od wrażliwego pąka. Na mojej twarzy pojawił się półuśmiech, gdy oparłem się i połaskotałem jej kaptur czubkiem języka. Potem zadzwonił telefon, grając Moves Like Jagger. Nat powiedział: „Cholera” i puścił moją głowę. Założyłem, że sięgała po telefon, żeby go wyłączyć, kiedy przesunęła się na materacu.
Byłem zbyt zajęty lizaniem jej, żeby patrzeć. Potem westchnęła i powiedziała: „O cholera”. Następną rzeczą, jaką pamiętam, jest to, że naciska mi na głowę i próbuje się wykręcić. Trzymałem się mocno i ponownie dotknąłem jej łechtaczki, ale za to dostałem klapsa w czubek głowy.
To nie było to, czego się spodziewałem. – Przestań – powiedziała do mnie, a po tonie jej głosu poznałem, że mówi poważnie. Sfrustrowany, wyciągnąłem głowę spomiędzy jej nóg.
Natychmiast usiadła i chwyciła telefon. Zanim odpowiedziała, powiedziała: „Bądź cicho”. "Kto to jest?" Zapytałam. – Ciii – upomniała, przykładając palec do ust.
W jej głosie zabrzmiała nuta przeprosin, kiedy powiedziała: „Chwileczkę”. Podniosłem się na rękach, a potem na kolanach, podczas gdy ona stukała, by odebrać połączenie i przyłożyła telefon do ucha. „Hej”, odebrała telefon, a potem powiedziała: „Tak, wezmę to dla ciebie”. Oparłem się na łokciu, upewniając się, że dobrze widzi mojego podskakującego penisa. Zauważyła to, ale natychmiast odwróciła wzrok.
„Tak, ale to nieważne. Umowa to umowa. Daj mi znać, jak poszło. Dobra.
Do widzenia”. "Więc co tam?" – zapytałem i wyciągnąłem nogę, by połaskotać ją palcami u stóp. – Znienawidzisz mnie – powiedziała. „Muszę iść do pracy”. "Ale już?" Powiedziałem, po czym opadłem płasko na łóżko.
Westchnęła i powiedziała: „Tak. Cholera. Jean wzięła jedną z moich zmian, żebym mogła pójść z tobą na ten koncert w zeszłym miesiącu.
Obiecałam, że wezmę dla niej zmianę, jeśli będzie mnie potrzebować. z tym facetem, z którym flirtuje od zawsze, więc dzisiaj jest ten dzień. – Świetnie – wymamrotałem.
– Przepraszam – powiedziała, spuszczając nogi z łóżka. Jej oczy spoczęły na moim hardonie i dodała: „Tak mi przykro. Pragnę cię tak bardzo, ale…”. - Rozumiem - powiedziałam, starając się nie brzmieć na tak zirytowaną, jak w rzeczywistości byłam. Dobrze mi się z nią gadało i nie chciałem tego zepsuć.
– Może jest ktoś jeszcze, z kim możesz się połączyć? zapytała, biorąc kilka wilgotnych chusteczek z szuflady obok łóżka. Potrząsnąłem głową i powiedziałem: „Prawdopodobnie wróć do domu”. Potem wyślizgnęłam się z łóżka, żeby wziąć bieliznę.
Nie byliśmy technicznie wyłączni, ale żadne z nas nie było z nikim innym od prawie roku. Natalie skończyła sprzątać, a ja wciągnąłem spodnie. Starałem się nie oglądać, wiedząc, że to tylko sprawi, że będę jeszcze bardziej sfrustrowany, ale trudno jest zignorować gorącą, nagą dziewczynę, która wyciera swoją cipkę kilka stóp dalej.
Po założeniu koszuli usiadłem na łóżku, aby założyć buty i skarpetki. – Och, strzelaj – powiedziała w trakcie wyciągania bielizny z komody. „Czy mógłbyś wyświadczyć mi ogromną przysługę i zabrać mój roboczy fartuch z pralni?”.
– Tak, mam – odpowiedziałem. Wciąż była naga, więc wyjście z pokoju było jedynym sposobem na pozbycie się mojego wściekłego twardziela. Kiedy założyłem buty, otworzyłem drzwi na tyle szeroko, by się wyślizgnąć i skierowałem się do pralni.
Pani White spojrzała w moją stronę, kiedy wszedłem do pokoju od frontu. Zrobiła podwójne spojrzenie, a jej wyraz twarzy nie pozostawiał wątpliwości, że była zaskoczona moim widokiem. Zdziwiłem się, że ona też mnie widzi.
Fartuch był dość łatwy do znalezienia, więc złapałam go i wróciłam do pokoju Natalie. – Rozumiem, że nie będę ich potrzebował? – powiedziała pani White, kiedy ponownie weszłam do pokoju od frontu. Uniosła słuchawki, po czym położyła je na stoliku do kawy.
Zaśmiałem się żałośnie i powiedziałem: „Prawdopodobnie nie”. Wzruszyła ramionami i powiedziała: „Przepraszam”. "Tak, ja też.". Kiedy wróciłam, Nat wkręcała się w dżinsy, więc zostawiłam otwarte drzwi.
– Dzięki – powiedziała, zapinając spodnie. Położyłem jej fartuch na łóżku i powiedziałem: „Nie ma problemu”. „Muszę pracować tylko cztery godziny. Może wpadniesz później?” ona zasugerowała. „Muszę zobaczyć, czy jestem wystarczająco rozbudzony, żeby pojechać.
To był długi dzień”. Można by pomyśleć, że zaproszenie na rozmowę telefoniczną byłoby automatycznym „tak”, ale to miał być wczesny poranek. Myśl o tak późnej podróży w obie strony nasunęła mi wizje chodzenia jak zombie przez cały następny dzień.
Rzuciła kolejny pomysł o ścianę, wkładając bluzkę. „Może mógłbym wpaść do ciebie, kiedy wysiądę?”. Albo naprawdę czuła się winna, albo była jeszcze bardziej gorąca i zaniepokojona, niż myślałam.
Może obydwa. To nie miało znaczenia. - Ed zaprosi dziś wieczorem kilku facetów, żeby obejrzeli mecz - odpowiedziałem. Natalie westchnęła i zapięła bluzkę. „Cóż, wyślę ci SMS-a, kiedy wyjdę.
Dobrze?”. "Pewnie.". Była ubrana i prawie gotowa do wyjścia, więc spędziłem trochę czasu, podczas gdy ona łapała torebkę, telefon i fartuch. Wyprowadziłem ją z jej pokoju, planując odprowadzić ją do drzwi. Kiedy weszliśmy do salonu, pani White miała inne pomysły.
Powiedziała: „Vince, czy jest jakaś szansa, żebyś pobiegł do lodówki i przyniósł mi butelkę wody?”. - Śmiało - powiedziała Natalie, a potem złożyła usta w pocałunku, po czym ruszyła do drzwi. "Co będę z tego mieć?" przekomarzałem się. Mama Nata uśmiechnęła się i zapytała: „Nie wiem.
Ile to jest warte?”. Pokaż mi te cycki, to była pierwsza rzecz, jaka przyszła mi do głowy. Oczywiście, nie powiedziałem tego.
Inaczej rysowałem puste miejsce, więc potrząsnąłem głową i powiedziałem: „Mam to”. - Cóż, to było łatwe - zauważyła, kiedy szedłem do kuchni. Przyniosłem jej wodę i już miałem powiedzieć, że idę do domu, kiedy uderzyła mnie werbalnym uderzeniem. „Niezły przypadek niebieskich jaj, co?”. „Święty… Co do…” Splunąłem i wyjąkałem, całkowicie zaskoczony.
Zaśmiała się i powiedziała: „Cóż, prawda? Wiem, dlaczego tu byłeś i wiem, że nie miałeś czasu, aby to zrobić. Przynajmniej mam nadzieję, że nie”. Gdy początkowy szok opadł, odzyskałem spokój i powiedziałem: „Tak, prawdopodobnie są trochę niebieskie”.
Pani White złożyła wyrazy współczucia, a następnie powiedziała: „Nienawidzę patrzeć, jak odchodzisz w ten sposób”. Prychnąłem i powiedziałem: „Ty i ja”. – Może mógłbym ci w tym pomóc. To tyle, jeśli chodzi o zachowanie spokoju.
Prawdopodobnie stałem tam z otwartymi ustami, wyglądając jak kompletny kretyn. szczerze mówiąc nie pamiętam. Pani White wstała i powiedziała: „Natalie właśnie powiedziała mi dziś rano, że jestem dziwką i muszę się przespać. Więc możemy sobie nawzajem pomóc”. „Nat by mnie, kurwa, zabił” — powiedziałem, gdy tylko ta myśl pojawiła się w mojej głowie.
Wzruszyła ramionami i powiedziała: „Dlaczego? Jesteś… Jak to nazywasz? Przyjaciele z korzyściami? Pieprzyć kumpli? Nie umawiasz się. Po prostu się pieprzysz”. „Ponieważ jesteś jej mamą”. „Więc nie mów jej.
Nie powiem. To ona kazała mi się przespać”. Podniosła palec i uśmiechnęła się. "Wiem.".
Jeśli miałam jakiekolwiek wątpliwości, czy mówi poważnie, zniknęły w chwili, gdy chwyciła przód swojej sukienki i ściągnęła ją w dół. Ramiączka zsunęły się z jej ramion i wypadły największe cycki, jakie kiedykolwiek naprawdę widziałem. Ujęła je w dłonie i powiedziała: „Zawsze chciałeś je zobaczyć, prawda? Co o tym myślisz?”. Nie były po prostu duże.
Trochę zwisały, ale były okrągłe i jędrne jak na cycki tej wielkości. Miała też duże sutki. Jej światła drogowe były włączone i przebiły się przez mgłę zaskoczenia w mojej głowie. „Ma pani niesamowite cycki, pani White” – odpowiedziałem.
– Dziękuję – powiedziała, a potem schyliła się, by podnieść wodę, którą jej przyniosłem. „Jeśli chcesz zobaczyć więcej, będę w swojej sypialni. To zależy od ciebie”.
Minęła mnie z nagimi i podskakującymi cyckami i dumnie ruszyła w stronę sali. To, co Natalie mogłaby powiedzieć, gdyby się dowiedziała, było kwestią sporną. Pani White trzymała mnie mocno w swojej pułapce, a ja byłem tylko kilka kroków za nią. Obejrzała się przez ramię i jęknęła, gdy usłyszała, że idę za nią. Dodatkowe kołysanie, które dodała do swoich bioder, dało mi po drodze coś miłego do oglądania.
Po dotarciu do łóżka odwróciła się w moją stronę, usiadła i postawiła wodę na szafce nocnej. Stanięcie przed nią zajęło mi tylko sekundę, a ona od razu sięgnęła do guzika moich dżinsów. „I zawsze chciałam to zobaczyć” – powiedziała, otwierając guzik i rozsuwając suwak. Jej ręka wsunęła się pod pasek mojej bielizny i wynurzyła się, trzymając mojego fiuta.
- Zawsze ci mówiłam, że masz potencjał - powiedziała, głaszcząc mnie. – Nie wiedziałem tylko, jak bardzo. Jęknęłam, wzięłam w dłoń jej prawą pierś i powiedziałam: „Zawsze byłaś moją ulubioną uległą”. – Zastanawiam się, dlaczego – droczyła się. „Założę się, że jest jeszcze kilka rzeczy, których mogę cię nauczyć”.
"Tak myślisz?". "Jestem prawie pewien." Zepchnęła moją bieliznę niżej i ścisnęła moje jądra. „To jest jeszcze lepsze niż czekolada, którą przynosiłeś mi na zajęcia. Ciekawe, czy smakuje równie dobrze?”. „Tylko jeden sposób, aby się dowiedzieć”.
- Mmm hmm - jęknęła, przyciągając mnie bliżej. Potem schyliła się i polizała główkę mojego fiuta. Jęknęłam, a potem złapałam za połę mojej koszuli, żeby ją ściągnąć po raz drugi tego wieczoru. Jej język przesunął się do trzonu, zwilżając go długimi, szerokimi pociągnięciami. Kiedy moja koszula spadła na podłogę, sięgnęła w górę, by przeciągnąć paznokciami po moim brzuchu.
Napiąłem mięśnie, a ona odpowiedziała warczącym jękiem. Następnym razem, gdy jej język zsunął się do główki mojego fiuta, rozchyliła usta i wzięła go. „Ach, kurwa tak,” jęknąłem. Podczas ssania masowała moją główkę penisa, a także utrzymywała pracę języka. Kilka sekund później wzięła mnie głębiej, mocno ssąc.
Po kilkunastu cudownych ruchach pozwoliła mi wyskoczyć z jej ust. "Dobry?" zapytała. "O tak.". Usiadła prosto i powiedziała: „Dobry nauczyciel zawsze motywuje swoich uczniów”.
– Tak, pani White – powiedziałem, grając. Wstrząsnął nią dreszcz i na chwilę zamknęła oczy. Kiedy się otworzyły, powiedziała niskim, zmysłowym głosem: „Och, to takie niegrzeczne”. Nie mogłem się z tym kłócić. „Więc co teraz, pani White?”.
Przybrała swój nauczycielski ton i powiedziała: „Dlaczego nie skończysz zdejmować tych ubrań i zobaczymy, co już wiesz”. Pochylanie się w celu rozwiązania butów okazało się przygodą ze spodniami ściągniętymi do ud. Dżins w końcu opadł i zwisał na moich butach, co wcale nie ułatwiało nadepnięcia na pięty, żeby się z nich wydostać.
Buty pani White spadły na podłogę na długo zanim zdążyłem zdjąć swoje, pozostawiając ją w delikatnych skarpetkach do kostek. Wysunęła ręce z ramiączek sukienki, obróciła się, podskoczyła do poduszki, a potem położyła się, by podciągnąć rąbek. Nie miałem problemu ze znalezieniem motywacji do zrzucenia spodni i ściągnięcia skarpetek, kiedy wsunęła rękę pod kremowe majtki. Jej palce wciąż wiły się pod bawełną, kiedy drugą ręką chwyciła lewą pierś i powiedziała: „Podejdź tutaj i zademonstruj, co wiesz o grze wstępnej, Vincent”. Uśmiechnęłam się i wdrapałam się na łóżko.
Ręka między jej nogami poruszała się trochę szybciej i jęknęła, gdy jej wzrok skupił się na moim drgającym kutasie. Doczołgałem się do wezgłowia łóżka i chociaż trudno było zignorować pokusę jej cycków, zamiast tego pocałowałem ją w usta. - Mmm, to bardzo dobry początek - powiedziała po krótkim pocałunku.
„Dziękuję, pani White,” odpowiedziałem, po czym pocałowałem ją ponownie o wiele mocniej. Wzięła głęboki oddech po tym, jak odsunąłem się od pocałunku, który kłócił się z językiem i powiedział: „Bardzo, bardzo dobrze”. To była granica mojej wytrzymałości. Położyłem dłoń na jej prawej piersi, pozwalając, by sztywny sutek szturchnął mnie w dłoń i pogładziłem ją palcami.
To wywołało falę aktywności dłoni w jej majtkach i wywołało jęk. – Trochę większe niż te, do których jesteś przyzwyczajony, prawda? zapytała. Trochę to mało powiedziane. Natalie miała świetne cycki, ale jej mama z łatwością miała na sobie dwa rozmiary miseczek. Ścisnąłem jej pierś, a potem poklepałem ją, żeby zadrżała.
„Tak. Kochaj ich”. - No to pokaż mi, jak je traktujesz. To ważna część gry wstępnej. Przesunąłem rękę na bok i przejechałem palcem po jej sutku.
Wzięła sapiąc oddech, wygięła plecy w łuk i jęknęła. Potem sięgnąłem, by zapewnić równe traktowanie jej drugiego sutka. „Bardzo dobrze, Vincent.
Zawsze zwracaj uwagę na jedno i drugie i zaczynaj delikatnie”. – Tak, pani White – powiedziałem, ponieważ ta cała sprawa nauczyciel/uczeń zdawała się ją podniecać. Muszę powiedzieć, że u mnie też to działało.
Przeniosłem się z powrotem do jej lewej piersi, złapałem ją, a potem pochyliłem się, żeby polizać jej sutek. - Och! O rany - krzyknęła, a potem zatrzęsła się z chichotem. "Odrabiałeś swoją pracę domową," kontynuowała, chociaż ostatnie słowo zmieniło się w skomlenie, kiedy dałem jej kolejny polizać. „Myślę, że to tylko jeden z moich dobrych przedmiotów”.
„Z pewnością dobrze zaczynasz”. Ssałem wtedy jej sutek, kochając sposób, w jaki czuł się między moimi ustami. Podobnie jak jej cycki, były ogromne. Przesunąłem go językiem, gdy delikatnie ssałem, sprawiając, że był dobry i mokry i czując jego teksturę w sposób, jakiego nigdy nie mogłem z Natem. Pozwoliłem mu wyślizgnąć się spomiędzy moich ust i upewniając się, że obmywa go mój oddech, zapytałem: „Jak to jest, pani White?”.
„Dobra robota, Wincenty”. „Może trochę mocniej?”. Zamrugała oczami i jęknęła.
„W ten sposób. Dowiedz się, co lubi. Tak, mocniej. Znacznie trudniej”. Kim byłem, żeby się z tym kłócić? Przeniosłem się do jej prawego sutka i mocno go ssałem, również ściskając ustami.
Jej długi, głęboki jęk zachęcił mnie do kontynuowania. Na wszelki wypadek uszczypnąłem też jej lewy sutek. To przyniosło mi kolejny zachęcający znak, gdy poczułem, jak jej paznokcie drapią moje plecy. – Lubisz to tak ostro? – zapytałam, zmieniając pozycję ust i palców.
„To jest idealne”, odpowiedziała, kiedy moje usta ponownie zamknęły się na jej sutku. Wydawało się, że bez względu na to, jak agresywny byłem, zawsze była gotowa na więcej. Nawet się nie wzdrygnęła, kiedy uszczypnąłem ją zębami. Ściskałem, ssałem, szczypałem i lizałem jej niesamowite cycki, spełniając fantazję, która nie raz przychodziła mi do głowy.
Jęczała i jęczała przez cały czas. – Znasz cel gry wstępnej, prawda? – zapytała po kilku minutach, kiedy wielbiłem jej piersi. Pozwoliłem jej sutkowi spłynąć na tyle długo, by odpowiedzieć: „Abyś była mokra”, a potem ssałem go wystarczająco mocno, by wciągnąć jej otoczkę do moich ust. Jej głos wciąż miał kadencję nauczyciela, ale był znacznie wyższy, kiedy powiedziała: „Zgadza się”.
Wzięła szybki oddech i odzyskała kontrolę nad głosem. „Celem gry wstępnej jest nawilżenie jej pochwy, a twojego penisa erekcja, abyś mógł ją łatwiej penetrować. Zobaczę, jak idzie ta erekcja”. Przytrzymałem jej sutek, podnosząc głowę, pozwalając jej wyskoczyć z moich ust, a następnie podciągnąłem kolana pod siebie. Jej palce owinęły się wokół mojego penisa i ścisnęły.
„Tak, to wydaje się być miłe i trudne, Vincent”. – A co z panią, pani White? Zapytałem, gdy lekko pogładziła mój wałek. - Cóż, pomyślmy o tym - powiedziała iw końcu wyciągnęła rękę z majtek. Jej palce błyszczały aż do drugiego knykcia, kiedy wynurzyły się spod materiału. „Tak, wydaje mi się, że jestem dość mokry.
Zobacz sam”. Podniosła rękę, wyciągając śliskie palce w moją stronę, więc przyciągnąłem je do ust. Zapach jej podniecenia uderzył mnie w tym samym czasie, gdy jej słodko-gorzki nektar sprawił, że zacząłem pulsować w jej drugiej ręce. Jej soki miały mocniejszy smak niż Natalie, ale na pewno mnie to nie zniechęciło. – Dlaczego nie przyjrzysz się bliżej, żeby się upewnić – powiedziała po tym, jak wyssałem jej palce do czysta.
Usiadłam i skuliłam się przed nią. Ugięła kolana, żeby zrobić mi miejsce, a potem skinęła głową w stronę swoich majtek. Nawet nie musiałem ich zdejmować, żeby wiedzieć, że jest mokra, ponieważ świadczyła o tym ciemna plama.
Powoli je ściągnąłem, odsłaniając najpierw wąski pasek długich, ogniście rudych loków, a potem jej nagą cipkę. Kiedy podniosła swój tyłek, aby pomóc mi w ściągnięciu jej majtek, miałem jeszcze lepszy widok. Miała lekko wystające wargi sromowe, ale były starannie złożone, ukrywając to, co było pomiędzy.
Miała krzywy uśmiech zdobiący jej twarz, kiedy powiedziała: „Dlaczego nie użyjesz wskaźnika…” Przerwała wystarczająco długo, by wystawić język i poruszyć nim, „I zidentyfikuj wszystko dla mnie, więc wiem, że zapłaciłeś uwaga na anatomię”. Zachichotałem, gdy opadłem na ręce, a ona rozchyliła nogi, żeby mnie wpuścić. „Najpierw wargi sromowe większe” – powiedziała.
Wysunąłem język na długie, szerokie okrążenie językowe po obu stronach jej cipki, ledwie na szerokość małego palca od jej fałd. „Dobrze. Teraz wargi sromowe mniejsze”. Wzięła urywany oddech, kiedy mój język przesunął się po jej rozchylonych wargach, poruszając się tam iz powrotem.
Kiedy dotarłem na górę, zatrzymałem się tuż przed jej łechtaczką i wróciłem w dół. Pozwoliła mi wykonać trzy podania i kilka razy zaskomlała, więc zapytałem: „Czy to prawda, pani White?”. – Bardzo dobrze – powiedziała, na chwilę wymykając się z roli, ale potem kontynuowała lekcję. „Teraz pokaż mi pochwę”. Odwróciłem głowę na bok, palcami rozchyliłem jej usta i wepchnąłem w nią język.
Westchnęła, a jej ręce spoczęły na mojej głowie, gdy lizałem ją językiem, dźgając tak głęboko, jak tylko mogłem, by zlizać jej soki. Głos jej się załamał, kiedy powiedziała: „Teraz najważniejsza część. Czy wiesz, gdzie jest łechtaczka?”. Wyciągnąłem język z jej wnętrza i powoli przesunąłem się w kierunku jej łechtaczki.
– Czy to tutaj, pani White? Powiedziałem, zanim wsunąłem język pod jej kaptur do spuchniętego guzika. - O tak, to jest to - powiedziała w pośpiechu, podczas gdy jej palce splatały się z moimi włosami. „Teraz łechtaczka jest…” Wydobył się z niej pisk i powiedziała: „Och, zapomnij o tym, po prostu mnie poliż”.
Znowu się zaśmiałem i powiedziałem: „Tak, pani White”, zanim zabrałem się do poważnej pracy. Minęło sporo czasu, odkąd zniżyłam się do kogokolwiek poza Natalie, a ta nowość nie umknęła mojej uwadze. Jej mama miała inny gust, inny zapach, a jej cipka była zupełnie inna pod moim językiem, kiedy ją lizałem.
Tabu znęcania się nad nią, kiedy zaledwie chwilę wcześniej lizałem jej córkę, również mnie podnieciło. „Boże, Vince, potrzebowałam tego,” wydyszała, kołysząc biodrami pode mną. „Minęły ponad dwa miesiące, a ostatni raz nie był zbyt dobry”. — Więc jak się miewam? Gdy tylko o to poprosiłem, powolnym ruchem polizałem jej łechtaczkę.
Krzyknęła i zachwiała się. „Czy to znaczy dobrze?”. „Boże tak!”.
Nie zajęło dużo czasu zorientowanie się, że szyfr do sejfu pani White różnił się od szyfru jej córki. Natalie miała wrażliwą łechtaczkę, więc spędzałam większość czasu tańcząc wokół niej językiem. Jej mama unosiła biodra i ciągnęła mnie w sam środek akcji. Więc skupiłem się na jej guziku i ssałem go. Pisk, który wydała, nie pozostawiał wątpliwości, że jestem na właściwym tropie.
Po dobrym, długim ssaniu, oparłem się jej wysiłkom, by trzymać mnie przy jej łechtaczce i zanurzyłem się, by zlizać sok z jej cipki. To było jeszcze ostrzejsze i gęstsze z jej rosnącym podnieceniem. Poczekałem, aż wyda niecierpliwy jęk i zacisnie palce w moich włosach, zanim wróciłem na górę. Tym razem położyłem kciuk na jej kapturze, ściągnąłem go i zaatakowałem jej nagą łechtaczkę. Cholernie prawie mnie odepchnęła.
Udało mi się wytrzymać skurcz, a silne ruchy językiem w górę iw dół sprawiły, że się wiła. Zmieniłem to, ssąc jej łechtaczkę, ale tylko na sekundę. Następnym razem, gdy rzuciłem jej krzywiznę, mój język był twardy na jej guziku i poruszał się nim. Potem, po kilku drażniących zawirowaniach, które spowodowały, że pociągnęła mnie za włosy, złapałam się i zostałam. Jej jęki przyjemności, gdy skradała się w stronę krawędzi, brzmiały niezwykle podobnie do jęków Natalie.
„Tak. Tak. Właśnie tam.
Uh huh. Boże tak. Boże tak.”. — Zamierzasz przyjść? – zapytałem, pozwalając, by mój oddech łaskotał jej łechtaczkę. Jej odpowiedź wysyczała przez zaciśnięte zęby.
„Nie przestawaj!”. Dotknąłem jej łechtaczki szybkimi, ale mocnymi ruchami, a potem zdecydowałem się zrobić coś, czego jeszcze nie próbowałem z Natalie. Wsunąłem palec w jej cipkę, czyniąc ją przyjemną i śliską.
Jej ściany ścisnęły się zaskakująco ciasno wokół niego, obiecując dobre rzeczy. "Tak, więcej!" krzyknęła. Pogładziłem cyfrę do środka i na zewnątrz, ale miałem coś innego na myśli. Ponownie ssałem jej łechtaczkę, jeszcze mocniej niż wcześniej, i obracałem ją językiem. Poczułem, jak zesztywniała, a jej jęki przeszły w piskliwe westchnienia.
Potem wyciągnąłem palec z jej cipki i wepchnąłem czubek w jej tyłek. Kolejne westchnienie uwięzło jej w gardle. Zadrżała, wydała z siebie pisk, a potem szarpnęła się, jakby ktoś uderzył ją jak biczem, gdy dopadł ją orgazm. Jej zaciśnięte gardło otworzyło się i wypełniło pokój wrzaskiem. Spróbowałem wsunąć palec głębiej, ale jej pomarszczony otwór stawiał opór.
Przeniosłem drugą rękę z jej kaptura na jej udo i wbiłem w nią palce, próbując utrzymać ją w miejscu, gdy miotała się na łóżku. Najlepsze, co mogłem zrobić, to pogoń za jej łechtaczką, a to trwało tylko kilka sekund. Szarpnęła się tak gwałtownie, że mój palec wysunął się z jej tyłka i wyrwała się z mojego uścisku. Jej orgazm był jednak daleki od zakończenia. Dostałem jeszcze kilka dobrych liźnięć, zanim złączyła nogi, by mi odmówić.
"Tak?" – zapytałem, podnosząc się na kolana i głaszcząc mojego bolącego penisa. Warczący okrzyk wydobył się z jej ust, a kiedy złapała oddech, odpowiedziała: „Tak, ty podstępny draniu. Kurwa!”. – Czy to moja następna lekcja, pani White? – zapytałem, grając na jej ostatnim okrzyku.
Wtedy dotarło do mnie, że nie wzięłam prezerwatyw, bo Natalie zawsze miała ich dużo. Mogłem pójść po jednego, ale zawsze istniała szansa, że wiedziała, ile zostało, a to nie wyglądałoby dobrze. Pani White uśmiechała się wciąż dysząc.
Skinęła głową w stronę stolika nocnego i powiedziała: „Prezerwatywa. Szuflada”. To rozwiązało ten problem.
Kiedy otworzyłem szufladę, znalazłem o wiele więcej niż pudełko prezerwatyw. Wokół kręciło się pół tuzina wibratorów, butelka lubrykantu, dozownik wilgotnych chusteczek i drogo wyglądający króliczy klimat. Podniosłem ostatnią i uśmiechnąłem się do niej. - Nazywa się Vince - powiedziała, zwracając się z powrotem do mnie. Zachichotałam, próbując ukryć ciepło, które czułam narastające w moich uszach, odłożyłam wibrator z powrotem do szuflady i otworzyłam pudełko z prezerwatywami.
Kiedy oddzieliłem jedną od paska, zobaczyłem, jak rozchyla nogi i wsuwa między nie rękę. Przeszedł ją dreszcz, kiedy śledziła rozchylenie ust. Spojrzała na mojego fiuta i oblizała usta, co zachęciło mnie do szybkiego otwarcia prezerwatywy. Wstrząsy wtórne po jej orgazmie musiały ustąpić, ponieważ wróciła do swojej roli i powiedziała: „Teraz, Vincent, musimy się upewnić, że wiesz, jak to właściwie założyć”.
„Trzymaj go za końcówkę, prawda, pani White?” Grałem razem. „Tak, zgadza się. Teraz umieść go nad głową swojego penisa”. Gdy tylko to zrobiłem, powiedziała: „Teraz zwiń to. Ładnie i powoli”.
Poszedłem za jej wskazówkami co do litery, powoli zwijając prezerwatywę w dół pulsującej erekcji. Kiedy dotarł do korzeni, zapytałem: „Czy to prawda, pani White?”. „Bardzo dobrze, Vincent.
Bezpieczny seks jest ważny i cieszę się, że nauczyłeś się robić to właściwie. Zaczniemy od początkowej pozycji misjonarskiej”. Mówiąc to, rozchyliła szeroko nogi. Chwilę później przeniosłem się między nich.
Po chwyceniu mojego penisa między kciukiem a palcem wskazującym, potarłem go w górę iw dół części jej dolnych warg. Zesztywniała i wzięła drżący oddech. „Proszę bardzo, niech będzie ładnie i ślisko”. To nie była trudna prośba. Była mokra.
Dla kaprysu uderzyłem ją kilka razy w łechtaczkę. Ponieważ wydawała się lubić rzeczy nieco bardziej brutalne niż jej córka, zrobiłem to dość ciężko. Sapała przy każdym stuknięciu, a potem dała mi piękny pokaz ściskania tych ogromnych cycków. – Trochę drażnienia jest dobre, ale nie każ jej czekać zbyt długo – powiedziała, kiedy wróciłem do wsuwania jej między fałdy.
Mimo że zachowywała głos nauczyciela, w jej tonie było wystarczająco dużo nuty potrzeby, by dać mi do zrozumienia, że nie chce dłużej czekać. Było mi z tym fajnie. Wycelowałem, a ona powiedziała: „Proszę, twój penis jest w odpowiedniej pozycji do pióra”. Jęk, który wydała, gdy wsunąłem się w nią, uniemożliwił jej dokończenie.
Jeden też zadudnił mi w gardle. Była tak samo ciasna jak jej córka. Jej ręce uderzyły w materac, drapiąc kołdrę, aż moje jądra opadły na nią. – Tak głęboko – powiedziała cichym, piskliwym głosem, gdy mój kutas był w niej po rękojeść. Poruszałem biodrami w przód iw tył, poruszając w niej moim kutasem, a ona nagrodziła mnie westchnieniem.
Kiedy złapała oddech, powiedziała: „Teraz powinieneś zacząć powoli”. – W ten sposób, pani White? Zapytałem, odsuwając się, aż głowa prawie się uwolniła, a potem ponownie wepchnąłem się w jej głębię. „Tak, po prostu tak, Vincent. Pozwól jej doświadczyć każdego centymetra tego…” Jej oddech uwiązł jej w gardle, kiedy ponownie ją napełniłem, a jej kilka następnych słów wyszło w pośpiechu.
„Twardy młody kutas”. Przy następnym ruchu grzbietowym położyłem kciuk na jej kapturze i przesunąłem pod nim jej łechtaczkę. „Czy powinienem to zrobić?”.
Jej ręce opuściły materac, by uszczypnąć sutki. „Tak, Vincent. Tak.
Bardzo dobrze”. Utrzymywałem powolne tempo, rozkoszując się widokiem, jak ściska swoje wspaniałe cycki i drażni sutki. Ciche dźwięki przyjemności wydobywały się z jej ust przy każdym oddechu. Kiedy nacisnąłem trochę mocniej na kciuk na jej łechtaczce, wydarł się jej krzyk.
"Nie za mocno?" Zapytałam. Potrząsnęła głową, z trudem łapiąc oddech, więc nadal naciskałam. Ton jej instruktora wznosił się i opadał wraz z uderzeniami mojego penisa, gdy mówiła: „Musisz powstrzymać swój orgazm. Nie chcesz wytrysku, dopóki twój partner nie osiągnie orgazmu jako pierwszy”. „Może więcej niż raz?”.
„Mmm… Idealnie, tyle razy, ile zdołasz”. "Zrobię co w mojej mocy.". „Do tej pory radzisz sobie wspaniale”.
"Dziękuję pani White". W tym czasie byłem obolały. Tak naprawdę chciałem ją mocno walnąć i sprawić, by te niesamowite cycki podskakiwały, ale zamiast tego przyspieszyłem trochę tempo. „Prawdopodobnie powinienem teraz jechać trochę szybciej, prawda?”.
„Tak. Szybciej.”. Jej jęki i jęki stawały się coraz głośniejsze. Była kompletnie przemoczona i słyszałem mokre trzaski mojego kutasa przesuwającego się w niej przy każdym ruchu moich bioder.
Skoncentrowałem się na kciuku, mocno masując jej łechtaczkę. pomogło mi odwrócić uwagę od tego, jak dobrze wyglądała, jak się czuła i brzmiała, i popchnęło ją bliżej krawędzi. Jej twarz stała się odżywiona i mogłem poczuć, jak napinają się mięśnie jej nóg. „Mocniej, pani White?”.
Pokazała że skończyła grać na moment, kiedy jej odpowiedź brzmiała głośno: „Mocniej! Szybciej! Pieprz mnie, Vince!”. Jej głowa odskoczyła do tyłu i krzyknęła, kiedy właśnie to zrobiłem. Uwolniłem się, wbijając w nią mojego kutasa z całych sił. Mimo że nadal je trzymała, jej piersi drgały, falowały, i podskoczyła pod atakiem.
Krzyczała i sapała, przerywając odgłos zderzenia naszych ciał głośnymi klapsami. To było wszystko, o czym marzyłem, ale odkryłem, że nie mogę patrzeć długo, bez względu na to, jak bardzo chcę Skończyło się na tym, że musiałem skupić się na wezgłowiu, licząc uderzenia uderzające o ścianę. „Boże, tak! Boże tak! Jestem… Jestem… Przyjdę!". "Tak, chodź po mnie," warknąłem przez zaciśnięte zęby. "Ach! Ach! Ach!" płakała za każdym razem, gdy mój kutas uderzał w nią przez tuzin uderzeń.
Potem krzyczała, a ja poczułem, jak zaciska się na mnie kanał. Spojrzałem w dół, by zobaczyć jej jaskrawoczerwoną twarz, gdy nadal szlochała w ekstazie. jeden z jej sutków między palcem a kciukiem, ściskając go mocno.
Jej druga ręka zebrała pościel, wciągając ją do namiotu, który szarpała, gdy przechodziły przez nią fale orgazmu. Udało mi się jeszcze kilka ruchów, ale zaczynałem zbyt blisko, więc wsunąłem w nią mojego fiuta i po prostu patrzyłem, jak dochodzi. Jej palce u stóp zwijały się, a jej ciało miotało się, gdy mocno ją trzymałem, ujeżdżając go i pozostając głęboko w niej.
Wciąż nadchodziła i nadchodziła, jej głos stawał się ochrypły od krzyków wydobywających się z jej ust. Wydawało się, że osiedlenie się na ziemi zajęło jej wieczność. Nawet wtedy przez chwilę nadal drgała i sapała. nie mogłem się oprzeć. „Jak to było, pani White?”.
Roześmiała się, a potem jej oczy wywróciły się do góry nogami i gwałtownie się zakołysała. Po głośnym sapnięciu odpowiedziała: „A… A-plus”. Kolejny spazm wstrząsnął nią, kiedy uwolniłem się z jej przylegającej pochwy. Sięgnąłem do szafki nocnej i chwyciłem butelkę wody. Jej oczy były zamknięte, kiedy to zrobiłem, ale kiedy je otworzyła, uśmiechnęła się i powiedziała: „Dodatkowy kredyt”.
Dopiero po kilku sekundach usiadła, a pierwszy łyk wody przyprawił ją o atak kaszlu, ale potem zdołała się napić. Wypiła połowę butelki, po czym usiadła z powrotem na wezgłowiu łóżka. Jej wzrok spoczął na moim wciąż wyprostowanym kutasie i zadrżała.
„Jestem gotowy na następną lekcję, kiedy tylko pani będzie, pani White” — zasugerowałem. Jęknęła i wsunęła rękę za moją głowę. Pochyliłem się do pocałunku, splatając język z jej.
Jej usta i język były chłodne od wody, ale jej policzek wciąż był gorący pod moją ręką. Szarpnąłem się, gdy zsunęła rękę w dół, by owinąć się wokół mojego fiuta. - Z całą pewnością jesteś - powiedziała, a jej usta wciąż prawie dotykały moich.
Siadając wygodnie, powiedziała: „Bardzo ciężko pracowałeś na ostatniej lekcji, więc spróbujmy czegoś mniej męczącego. Dlaczego się nie położysz?”. Podeszła do krawędzi łóżka i poklepała materac.
Przesunęłam się na środek łóżka i położyłam głowę na poduszkach. "Wygodny?" zapytała. "Tak proszę pani.".
„Dobrze. Czy możesz zgadnąć, jaka jest twoja następna lekcja?” zapytała, odwracając się w moją stronę i unosząc kolano nad moimi nogami. „Czy to kowbojka, pani White?”. „Zgadza się, Vincent”. Podeszła kolanem do przodu nad moimi biodrami.
Położyłem kciuk za erekcją, podnosząc go dla niej i łaskocząc nim jej wargi sromowe. Zaśmiała się. „Bardzo pomocne.
Dziękuję. Byłem trochę zaskoczony, kiedy wszystko, co zrobiła, to lekko poruszyła biodrami, zanim mnie objęła. Dziękuję, Vincent. Przerzuciła włosy przez ramię w zmysłowym pokazie, uśmiechnęła się do mnie i wróciła do lekcji.
„Ta pozycja jest dobra dla twojej partnerki, ponieważ może kontrolować prędkość i głębokość twojego penisa penetrującego ją . Daje jej to również łatwy dostęp do stymulacji łechtaczki. Pokazała palec nad kapturem. „Nigdy nie powinnaś czuć się zagrożona lub zawstydzona, jeśli twoja partnerka dotyka się podczas stosunku”.
Wręcz przeciwnie, uwielbiałam patrzeć, jak bawi się ze sobą mojego fiuta w niej. Musiałem właściwie zachęcać jej córkę do tego przez jakiś czas, zanim zrobiła to bez podpowiedzi. „Podoba mi się, pani White”. „Pozytywne oceny za to”, powiedziała, trzymając ją poruszając palcem. „Istnieje kilka sposobów, w jakie twoja partnerka może stymulować się w tej pozycji.
Po pierwsze, może kołysać biodrami w przód iw tył, o tak. Zademonstrowała, ocierając się cipką o mojego fiuta i oddychając ciężko. Potem przeszła do obracania bioder w kółko. „Albo okrążaj biodra w ten sposób”.
„I mogłabym zrobić coś takiego." Uniosłam trochę biodra i napięłam mięśnie intymne. „Ooo!" krzyknęła. „Tak. Świetnie, Vincent.
„Odrabiałem pracę domową”. „Zauważyłem.” Mówiąc to, opadła na ręce, stawiając swoje ciężkie piersi zwisające tuż przed moimi oczami. „Może też pochylić się do przodu, jak tak.”. Jej cycki kołysały się w przód iw tył, gdy mnie ujeżdżała, wpadając na mój podbródek pomimo powolnej szybkości, z jaką gładziła mojego penisa.
Usiadła po kilku sekundach, po czym oparła się z powrotem na dłoniach. „Albo może się odchylić”. To pozwoliło mi dobrze przyjrzeć się mojemu owiniętemu lateksem członkowi wsuwającemu się i wysuwającemu z niej. „Lubię je wszystkie, pani White”.
– Nie tak szybko. Jest jeszcze jeden. Znowu usiadła prosto nade mną, oparła ręce na udach i zaczęła podskakiwać. Westchnienia uciekły jej, gdy jej tyłek uderzył w moje nogi, a jej cycki kołysały się chaotycznie, czasem uderzając o siebie.
„Naprawdę lubię ten”. „Jestem pewien, że tak, ale najprawdopodobniej spowoduje to, że osiągniesz orgazm przed swoim partnerem”. Wróciła do szlifowania i pocierania łechtaczki. – Więc wróćmy do tego. Po przerwie, by jęczeć, kontynuowała: „Teraz od ciebie zależy, czy poinformujesz swoją partnerkę, jeśli stanie się zbyt entuzjastyczna.
Kiedy zbliża się do szczytu, może nie być odpowiednio świadoma napięcia, jakie wywiera na twojego penisa”. „Zrobię to, pani White”. Na chwilę wymknęła się z roli, jej biodra wciąż się poruszały, by powiedzieć: „Boże, to okropne, ale ty mnie tak nazywasz, że jestem taka gorąca”. „Szkoda, że nie ma pani biurka.
Z chęcią bym panią pochyliła nad tym, pani White”. „Och, ty niegrzeczny chłopcze. Kurwa, kocham twojego kutasa”.
„Jesteś tak cholernie seksowna”. Jęknęła, przyspieszyła i ponownie odezwała się głosem nauczyciela. „Bardzo dobrze, Vincent. Werbalne zachęcanie partnera to dobry sposób na zwiększenie jej przyjemności”.
„Chcę, żebyś po mnie przyszła, pani White”. Jej palce poruszały się szybciej po jej pąku, a jej policzki zaczęły się palić. „Co… Jakie jest magiczne słowo, Vincent?”. „Proszę przyjść po mnie, pani.
White.”. „Myślę, że mogę to zrobić”, odpowiedziała. W tym celu oszalała na mnie. Jej biodra uderzały w przód iw tył, ciągnąc nieprzyjemnie styl grzbietowy. Jej palce błysnęły nad kapturem tak energicznie, że mogłem Usłysz to.
Ciche uderzenia zabrzmiały z jej piersi ocierających się o siebie i o jej klatkę piersiową. Coraz głośne i ostre jęki wydobywały się z jej ust. Szczególnie energiczne uderzenie jej bioder sprawiło, że się wyślizgnąłem. Jęknąłem z bólu, ale wątpię, czy ona usłyszałem to ponad jej desperackim jękiem. Zaskoczyła mnie tym, jak szybko udało jej się chwycić mojego fiuta i z powrotem w niego uderzyć.
Chwilę później poczułem kroplę wilgoci wijącą się po moich jądrach. Pomimo komfortowej temperatury w pokoju, pot na czole. Jej włosy zsunęły się jej z twarzy, kiedy mnie ponownie dosiadła, a kosmyki niezauważalnie przyklejały się do jej mokrej od potu skóry. Ujeżdżała mnie z dziką rezygnacją, krzycząc coraz głośniej, gdy skradała się w kierunku krawędzi. Vince, już prawie jestem – powiedziała w ciągu sekundy wyszkolony, zdyszany głos.
„Zrób to. Chodź po mnie. Chodź po mnie, pani White”.
Jak na zawołanie jej głowa opadła, zasłaniając twarz kasztanową zasłoną i krzyknęła. Jej cipka zacisnęła się mocno, a jej dłonie wbiły się w moje nogi. - Tak, to wszystko, pani White - powiedziałem i wykonałem pchnięcie w jej szczytującą cipkę. Jej paznokcie wbiły się w moją skórę i znów krzyknęła, gdy przetoczyła się przez nią kolejna fala orgazmu. Szarpiące, niekontrolowane ruchy jej bioder spowodowały, że uciekł jej dyszący jęk.
Chwyciłem ją za ręce, ponieważ jej paznokcie wciąż wbijały się we mnie, a ona znalazła na tyle przytomności umysłu, by puścić. To jednak spowodowało, że straciła równowagę. Nie stawiała oporu i upadła do przodu, jej ogromne piersi wcisnęły się w moją klatkę piersiową, a jej szybki oddech rozgrzał moją szyję. Moje usta wykrzywiły się w paskudnym uśmiechu.
Ugiąłem kolana, postawiłem stopy i złapałem jej tyłek obiema rękami. Zobaczyłem, jak jej oko na wpół ukryte przez jej włosy się rozszerza, a ona sapnęła, kiedy zdała sobie sprawę, co robię. Jej usta otworzyły się w cichym krzyku, kiedy mocno w nią wszedłem. Jej gardło pozostało zamknięte, a usta szeroko otwarte przez pół tuzina uderzeń, a potem uwięzione sapnięcie uciekło jako szokująco głośny, ale krótki pisk. Wbiłem w nią mojego fiuta, przedzierając się przez opór jej mięśni zaciskających się w orgazmie.
Warczała i wyła jak zwierzę, nie przestając się zbliżać. Przez co najmniej pełną minutę była całkowicie zdana na moją łaskę i nieustający orgazm. Prawdopodobnie tyleż instynkt, co świadoma myśl sprawiły, że odskoczyła na tyle, żebym się wyślizgnął i szturchnął ją w pośladek. Próbowałem znaleźć jej mokre ciepło, gdy tylko się wyślizgnąłem, ale powstrzymała mnie, ściskając mocno moje ramię i jęcząc: „Proszę… nie mogę… o Boże!”.
Przeszło mi przez myśl, żeby dać jej kilka sekund i spróbować ponownie, kiedy będzie zaskoczona, ale nierówny dźwięk jej oddechu sprawił, że się zatrzymałem. Zamiast tego pogładziłem ją po plecach i pośladkach, w końcu pozwalając jej zejść z wysokości. Złapanie oddechu i ustanie drgawek zajęło jej około trzech minut. Minęła kolejna minuta, zanim podniosła głowę i wymamrotała: „O mój Boże”.
Uśmiechnąłem się do niej, a ona znów pozwoliła swojej głowie opaść na moją klatkę piersiową. Jej głos brzmiał zdecydowanie komicznie, gdy jej policzek przycisnął się do mnie, kiedy powiedziała: „Nie pamiętam… kiedy ostatni raz ja… ja… miałam wielokrotności”. „Naprawdę? Wielokrotne orgazmy?” Zapytałam. Kiwnęła głową, nie podnosząc głowy.
„Cóż, pamiętam, jak zaczął się drugi. Potem już niewiele pamiętam, ty niegrzeczny chłopcze”. „Przepraszam, pani White”. "Mmm… Nie przepraszaj.
Ale pomóż mi wstać. Znowu potrzebuję wody.". Jej pierwsza próba staczania się ze mnie nie powiodła się i wzięła kilka głębokich oddechów, zanim spróbowała ponownie.
Odsunąłem włosy, które wciąż przyklejały się do jej twarzy, gdy przez chwilę leżała na plecach z zamkniętymi oczami. Uśmiechnęła się, gdy je otworzyła, a potem uniosła rękę. Pomogłem jej usiąść i przeczołgać się z powrotem do wezgłowia. Następnie podałem jej wodę.
– Czy mógłbyś włączyć wentylator? zapytała, zerkając na to. - Jasne - odpowiedziałem, po czym spuściłem nogi z łóżka. Powietrze wirujące, gdy szedłem, dało mi znać, że moje jądra były mokre od jej soków. Kiedy włączyłem wentylator i odwróciłem się z powrotem do łóżka, zobaczyłem, jak przebiega palcami przez loki na kopcu.
Były też wilgotne. „Z pewnością narobiliśmy bałaganu” — zauważyła, po czym wzięła kolejny łyk wody. To też nie był jedyny dowód.
Prześcieradła były pociemniałe z dwucalowym kółkiem i licznymi plamami wilgoci. Zdjąłem prezerwatywę, ponieważ opadłem mniej więcej do połowy laski, kiedy dochodziła do siebie. Jednak widok jej siedzącej tam nagiej i podziwiającej mnie odwracał to. „A Ty jeszcze nawet nie przyszedłeś.
Panie! Jestem na to za stary”. - Nawet nie blisko - powiedziałam, wsuwając się z powrotem do łóżka. "Jesteś za słodki.". "Poza tym chcę dojść na te cycki, a nie w gumce." Sięgnąłem i potarłem jej sutek.
„Wciąż nie rozwiązaliśmy problemu z niebieskimi kulkami, prawda?”. Potrząsnąłem powoli głową i ścisnąłem jej cycek. Przechyliła butelkę z wodą, opróżniła ją, a następnie niedbale rzuciła ją na podłogę, po czym powiedziała: „Więc ostatnia lekcja, Vincent”. Zesztywniałem i dyszałem, kiedy jej zimna dłoń owinęła się wokół mojego na wpół twardego penisa, ale chłód nie trwał długo.
Połowa też nie. Gdy tylko znów stałem się twardy jak skała, puściła mnie i sięgnęła do stolika nocnego. Sekundę później na moich kolanach wylądowała świeża prezerwatywa. Kiedy otwierałem prezerwatywę i zakładałem ją, ona wyjęła z szuflady kilka innych rzeczy i położyła je na łóżku. Butelka lubrykantu, jeden z jej wibratorów i coś, czego nie widziałam za pierwszym razem, wibrujący korek analny.
– To dla ciebie, jak mniemam? — zapytałem ostrożnie. Zmarszczyła brwi. „Tak, ale jeśli…”. Przerwałem jej stanowczym „Nie”.
Zaśmiała się i dała mi znak, żebym się ruszył. Przeskoczyłem na drugą stronę łóżka, a ona przeszła na środek. Tam otworzyła butelkę lubrykantu, skropiła trochę korek analny, a następnie wygładziła zabawkę.
Podała mi go, a potem opadła na czworaka, twarzą do podnóżka. Przez chwilę zastanawiałem się, dlaczego, ale potem zauważyłem duże lustro na drzwiach szafy po drugiej stronie pokoju. "Na co czekasz?" – zapytała, a potem potrząsnęła tyłkiem.
Nie zamierzałem jej tego mówić, ale nigdy wcześniej tego nie robiłem. Jedna dziewczyna lata temu pozwoliła mi zrobić anal, ale palec w dupie Nata raz na jakiś czas to było od tamtego czasu. Stanąłem za nią, a ona opadła na łokcie, co spowodowało, że jej policzki się rozszerzyły. „Chcesz wsunąć to powoli, Vincent.
Będziesz musiał użyć nacisku, ale nie wpychaj go tak po prostu”. Ja też wróciłem do postaci. – Tak, pani White – powiedziałem, a potem pociągnąłem ją za prawy policzek, rozszerzając ją. Potem przycisnąłem końcówkę do jej tyłka. – Trochę mocniej.
Trochę mocniej – poinstruowała. Potem zabawka wślizgnęła się w nią. Jęknęła, gdy rozszerzone ciało zabawki rozciągnęło jej zakazane wejście, a potem sapnęła, gdy pomarszczony otwór zamknął się wokół uchwytu w kształcie litery T. Wyciągnęła rękę i słusznie zgadłem, że chce skrzynkę kontrolną do zabawki. Przekazałem to.
Przeciągnęła kabel przez biodro, żeby nie przeszkadzał, i natychmiast go włączyła. Przeszedł ją dreszcz, gdy zabawka ożyła w jej tyłku. Chwyciła drugi wibrator i znów uniosła się na rękach.
„Teraz ta pozycja nazywa się pieska lub po prostu pieska, Vincent. W tej pozycji możesz pchać mocniej i szybciej, ale ma to tendencję do szybkiego doprowadzania cię do orgazmu. Powinieneś poczekać, aż sprawisz swojej partnerce przyjemność spróbowania to chyba że masz dużo wytrzymałości.”.
„I masz swoje, pani. White.”. „Z całą pewnością tak, Vincent.”. „Ale byłoby w porządku, gdybym spróbowała sprawić, byś przyszedł ponownie, prawda?”. W jej tonie było trochę śmiechu, kiedy odpowiedziała: „ Och, z pewnością nie ma w tym nic złego.
— Przerwała na chwilę odgrywanie ról, by dodać: — Jeśli to zrobisz, a ja nie mam na tyle rozsądku, żeby to zrobić, kiedy będziesz gotowy, po prostu mnie popchnij. .. „I chodź po tych niesamowitych cyckach.”.
„Mmm hmm.”. Przesunąłem się do przodu, jedną ręką chwyciłem jej biodro, a drugą mojego penisa i powolnym pchnięciem zanurzyłem się głęboko w jaja. Płakała: „Uh huh", kiedy sięgnąłem dna, a potem spojrzałem na siebie przez jej ramię. „Widzę, że nie potrzebujesz żadnych instrukcji.
„Nie," odpowiedziałem, chwytając ją za drugie biodro i odciągając, by w nią zanurkować ponownie głęboko. Jęknęła, gdy pompowałem ją i wypuszczałem z niej w umiarkowanym tempie, na przemian obserwując, jak mój kutas znika w jej cipce, a jej twarz i cycki w lustrze po drugiej stronie. Chwyciła swój drugi wibrator, ugryzła w tyłek koniec z zębami, a i włączyłem. Kiedy zaczął nucić, sięgnęła do tyłu i przycisnęła go do swojej łechtaczki. Oboje sapnęliśmy od tego nagłego wrażenia.
Najwyraźniej skończyła grać, bo powiedziała: „Pierdol mnie, Vince. Pieprz mnie i chodź po moich cyckach”. To było dla mnie więcej niż wystarczająca zachęta, aby podnieść poprzeczkę.
Kołysanie się jej cycków było jeszcze wyraźniejsze w tej pozycji, gdy patrzyłem na nie w lustrze. Kocham to. Ledwie mogłem sobie wyobrazić, jak dobrze to będzie wyglądać, kiedy wyjdę na całość. – Daj mi to.
Po prostu – zachęciła mnie. Zachowałem kontrolę, ponieważ chciałem, żeby to trwało i chciałem, żeby przyszła ponownie. Po minucie regularnych ruchów pozwoliła wibratorowi opaść z jej łechtaczki.
Przez chwilę zastanawiałem się, dlaczego, a potem chwyciła skrzynkę kontrolną dla swojej drugiej zabawki. "O Boże!" jęknęła, kiedy podkręciła go na maksa. Warknąłem, ponieważ wibracje były tak silne, że też je czułem.
To się podwoiło, kiedy wróciła do pracy nad swoją łechtaczką. „Czujesz to?” zapytała. "Kurwa tak.". „O Panie. Z pewnością mogę.
Tak pełny.”. Dałem jej klapsa w tyłek, a ona krzyknęła zaskoczona. – Hej, to ja mam wiosłować – zaprotestowała. "Przepraszam, jesteś tak łatwo dający klapsy, że nie mogłem się oprzeć." „Przestań się bawić i pieprz mnie”.
"Tak proszę pani.". Moje następne pchnięcie zabrzmiało głośnym uderzeniem naszych ciał, co skłoniło ją do krzyku: „Tak!” Więc cofnąłem się powoli, zawahałem się przez ułamek sekundy, a potem znowu walnąłem do domu. Po tym wykonałem kilka szybkich uderzeń, a potem kolejny trzask. „Tak! Mocniej! Szybciej!” zażądała.
Nie wiedziałem, jak długo wytrzymam, ale poddałem się temu, czego oboje chcieliśmy. Wbiłem palce w jej biodra i przyciągnąłem ją z powrotem do siebie, gdy mój kutas zanurzył się w niej. Najgłośniejsze klaskanie odbiło się echem po pokoju, mieszając się z jej krzykiem. Moje następne pchnięcie było równie mocne.
Spojrzałem w lustro, a jej cycki były wszędzie. Odbijali się od siebie, uderzali w jej ramiona i myślę, że jeden odbił się nawet od jej brody. Miała problemy z utrzymaniem równowagi tylko na jednej ręce i czułem, jak wibrator od czasu do czasu opada z jej łechtaczki. Nie wydawało się to jednak aż takim problemem. Jej rysy napięły się, twarz miała odżywioną i znów się pociła.
To był jeden z tych magicznych momentów. Przychodzi mi na myśl tylko jeden raz, kiedy mi się to przydarzyło, ale znowu byłem w strefie. Chociaż czułem swędzenie narastające w moim kutasie, nie było to pilne, pomimo niesamowitego pokazu i tego, jak dobrze się czuła. Wykorzystałem to w pełni, dając jej wszystko, co miałem. W kółko uderzałem w nią, stękając z wysiłku, doprowadzając ją bliżej krawędzi.
"K-k-kurwa tak!" pisnęła. „Nie przestawaj! Och! Tak! Ohhh! Proszę!”. „Cholera! Chodź po mnie,” wyplułem, kontynuując nieustający atak.
„Tam! Właśnie tam! Jestem… O kurwa! Zaraz…”. Warknąłem, ona krzyknęła, a ręka trzymająca jej wibrator uderzyła w łóżko, gdy eksplodowała do orgazmu. Nie cofnąłem się ani trochę. Wciąż wbijałem się w jej zaciśnięty kanał, wydobywając z niej zdławione krzyki i skowyty.
Ta magiczna chwila dobiegła końca, a ja pędziłem w stronę krawędzi z zawrotną prędkością. Kilka kolejnych uderzeń było wszystkim, na co mogłem sobie pozwolić. – Zaraz przyjdę – warknąłem, wyrywając się z niej. Jęknęła w proteście na nagłą pustkę, ale szybko odwróciła się i ciężko upadła na plecy. Zerwałem prezerwatywę, usiadłem okrakiem na jej biodrach i wziąłem mojego fiuta w rękę.
Wiła się pode mną, wciąż dochodząc, jej oczy były utkwione w mojej machającej pięści. "Tak tak!" dodała mi otuchy, zanim kolejna fala ekstazy nagle ją uciszyła. Szybko pogłaskałem mojego penisa, a następnie skierowałem go w stronę jej szybko unoszących się i opadających piersi, gdy dotarłem do punktu bez powrotu. „Ahhhh, kurwa”, ryknąłem, a potem reszta mojego oddechu eksplodowała głośnym, głębokim, nieartykułowanym dźwiękiem, gdy doszedłem. Strumienie spermy rozpryskiwały się po jej piersiach, klatce piersiowej i szyi, jeden po drugim.
Warknąłem przy każdej erupcji, robiąc co w mojej mocy, by glazurować te słodkie cycki. Ponieważ moja koordynacja zawiodła, mimowolne szarpnięcie spowodowało, że zamiast tego jeden zryw ozdobił jej podbródek i usta. Upadłem do przodu na jedną rękę, a mój ostatni pełny puls uderzył w spód obu globusów. Zakołysałem się do przodu, wylewając na nie resztki spermy, gdy mój orgazm słabł.
Jedną z jej drżących dłoni zacisnęła pazury na łóżku, a kiedy spadły na przewód wibratora w jej tyłku, przyciągnęła kontroler do siebie i wyłączyła zabawkę z jękiem ulgi. Unosiłem się nad nią, jęcząc, ledwo będąc w stanie się utrzymać, nawet po puszczeniu mojego fiuta, abym mógł użyć drugiej ręki. Nie wiem, jak długo oboje dyszeliśmy i łapaliśmy oddech. Następną rzeczą, którą pamiętam, jest jej widok, jak przykłada do ust pokryty spermą sutek i ssie go do czysta. To było zbyt wiele.
Zamknęłam oczy i ciężko opadłam na łóżko. - Mmm… Lekcja odwołana - jęknęła. "Wstawaj śpiochu.". Zacząłem się budzić na dźwięk jej głosu i klapsa w mój nagi tyłek.
Nawet nie zdawałem sobie sprawy, że zemdlałem. Podniosłam głowę i zobaczyłam uśmiechniętą do mnie pani White, jej włosy były wilgotne od prysznica. Jedyne, co miała na sobie, to para kremowych majtek. „Lepiej idź wziąć prysznic. Natalie będzie w domu za godzinę, jeśli ma normalną zmianę.
Musisz się umyć i wyjść, zanim ona wróci do domu”. - Słuszna uwaga - mruknęłam, chociaż nadal nie wstawałam. To przyniosło mi kolejnego klapsa w tyłek. „Chop-cop, młody człowieku. Możesz wykorzystać swój czas pod prysznicem, aby pomyśleć o tym, gdzie spędzałeś czas w mieście, czekając, aż ona wyśle ci SMS-a”.
„Hę?”. „Nie zadzwoniłaby do ciebie, gdyby nie była napalona. Wątpię, czy pójście do pracy to zmieni. Nadal potrzebuje pieprzenia”. Wiedziałam, że mama Nata jest spoko, ale usłyszenie, jak wprost mówi mi, żebym uprawiała seks z jej córką, było ostatnią rzeczą, jakiej się spodziewałam.
„Wątpię, czy mogę po tym treningu, który właśnie odbyłem”. Przewróciła oczami. „Jesteś młoda. Jest ciężko za każdym razem, gdy wieje wiatr. Jestem pewna, że masz w sobie więcej niż wystarczająco, by sprawić, by drżała, tak jak zrobiłeś to dla mnie”.
Aby to udowodnić, przesunęła palcem wzdłuż mojego penisa. Jęknęłam, gdy się poruszyło. „Widzisz, tylko tyle trzeba było, aby go ożywić.
A teraz wstań. A może mam wziąć wiosło?”. – Tak, pani White – powiedziałem, siadając, a potem wstałem.
Podeszła, przyciągnęła mnie do pocałunku, a potem powiedziała: „Nie zapomnij płynu do płukania ust. Wciąż smakujesz jak ja”. „Uwielbiam, kiedy się poddajesz, pani White”. Roześmiała się, a potem powiedziała: „W każdej chwili”, po czym popchnęła mnie w stronę drzwi sypialni.
Młody strażak oswaja trzy budzące niepokój MILF-y…
🕑 29 minuty MILF Historie 👁 2,844Karen prawie wpadła w panikę, gdy młody człowiek wysiadł z samochodu i odchylił się do tyłu, by odzyskać swój sprzęt. Jeśli jej domysły były słuszne, prawdopodobnie nie był jeszcze na…
kontyntynuj MILF historia seksuDaje jej pudełko w kształcie serca, ona też ma dla niego.…
🕑 34 minuty MILF Historie 👁 1,991Chris ziewnął i przeszedł do następnej sekcji regałów. Duża ciężarówka przejechała długą noc, zostawiając go i resztę nocnej załogi przodem do sklepu po otwarciu. - Nigdy się nie…
kontyntynuj MILF historia seksuRelacja żony o zabraniu przyjaciela…
🕑 8 minuty MILF Historie 👁 3,661Uwielbiamy mieszkać nad jeziorem. Oboje spędziliśmy dużo czasu dorastając na wodzie i wiedzieliśmy, że pewnego dnia chcielibyśmy przenieść się nad jezioro. Ponieważ nasz syn i córka…
kontyntynuj MILF historia seksu