Teegan i Michael – Szansa losu, część 2 z 2

★★★★★ (< 5)

Po pierwszym spotkaniu Teegana z pracownikiem BBC los przejmuje kontrolę nad...…

🕑 32 minuty minuty Międzyrasowy Historie

Kiedy Michael obudził się w niedzielny poranek, nastawił kawę i wyszedł na zewnątrz, żeby zabrać gazetę. Wkrótce aromat świeżej kawy rozprzestrzenił się w kuchni; nalał do filiżanki i usiadł w swoim ulubionym fotelu, żeby odpocząć i poczytać gazetę. Poczuł, że do jego umysłu wkradają się myśli o Teeganie. Zwykle po spotkaniu takim jak wczorajszy wieczór rzadko zastanawiał się nad działaniem.

Tak właśnie było, podobało mu się to i nadszedł czas, aby ruszyć dalej. Nawet z jego półregularnymi przyjaciółmi z świadczeń dobroczynnych chodziło tylko o seks i ruchanie w sporcie. To wydawało się inne. Tee pozostawił go z poczuciem intymności, jakiego nie doświadczył z innymi. To było lekko denerwujące.

Naprawdę miał na myśli to, co mówił wszystkim kobietom, nie szukał miłości i zdecydowanie nie chciał rozbijać małżeństwa. Próbował odepchnąć te myśli i skoncentrować się na papierze, ale ona wciąż nawiedzała jego głowę. Trwało to przez cały dzień. Samotne życie oznaczało, że nie tylko musiał pracować od czterdziestu do sześćdziesięciu godzin tygodniowo, ale także musiał zajmować się domem, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Nie pozostawiło mu to zbyt wiele wolnego czasu, ale był szczęśliwy, że miał jakieś zajęcie.

Miał trochę obsesję na punkcie porządku, więc w domu zawsze było schludnie i czysto. Kiedy przez cały dzień i całą noc próbował oglądać ulubione DVD, do jego mózgu wciąż przychodziły myśli o Teeganie. Przypomniał sobie jej reakcje na to, że ją uwiódł, jej głębokie pożądanie w najbardziej intensywnych chwilach, jej wyraźnie ekstatyczne popadnięcie w sybarytyzm z nim. Zostawiła po sobie jedynie ślad gorącego uczucia.

Inni nigdy tego nie robili, po prostu rozkoszowali się swoim zmysłowym związkiem i orgazmami. Nie żeby Teegan też tego nie zrobiła, ale dodała jeszcze coś. Postanowił zignorować te uczucia. Wciąż nie do końca pogodził się ze stratą ukochanej Claire.

Przybył do swojego biura o godzinie 7:00 w poniedziałek. Jako menadżer produktu odpowiadał za zespół, który nadzorował i kierował rozwojem produktu poprzez produkcję. Była to wymagająca i satysfakcjonująca praca, wymagająca jego pełnej uwagi. Firma uznała go za jednego z najlepszych. Otrzymywał wynagrodzenie proporcjonalne do jego umiejętności; mógł i prowadził dobre życie.

O 10: zaćwierkała jego komórka. Spojrzał, to był Teegan. „Hej Tee, jak się masz dziś rano?” „Doszedłem do siebie po spotkaniu z tobą!” powiedziała śmiejąc się.

„Mam nadzieję, że wszystko było satysfakcjonujące i satysfakcjonujące”. Jakbym nie wiedział, pomyślał. „Więcej niż wiesz, więcej niż wiesz. Zastanawiałem się tylko, czy przypadkiem twoje biuro nie znajduje się w centrum miasta?” – Tak. Jesteśmy w budynku Marquis Two.

„Nie mogę w to uwierzyć! Ja też! Jestem asystentem prawnym Browna i Bronsona. Co za zbieg okoliczności”. „Tak, to prawda. Jesteśmy na dwunastym piętrze, a ty?” – Jesteśmy na dwudziestym. Masz czas na rozmowę? „Mam kilka minut, muszę być na spotkaniu o 10:30”.

Wiem, co mówiłeś o nie angażowaniu się i w ogóle, ale pomyślałem, że zaryzykuję i zobaczę, czy nie będziesz kiedyś zainteresowany lunchem. Tylko po to, żeby spędzić niewinną chwilę spotkanie, aby porozmawiać, może trochę się poznać i porozmawiać o możliwej przyszłej powtórce.” Przez jej odważny front, usłyszał nutę wahania w jej głosie. Te niedzielne myśli znów przemknęły mu przez głowę.

Nie mógł się powstrzymać. – Jasne. Jeśli ty masz dzisiaj wolne. Możemy się spotkać w pubie Gibney’s, jeśli chcesz. Znam tam ludzi.

Wyglądałoby to na kolejny lunch biznesowy. Nie chcemy zwracać na siebie niepotrzebnej uwagi. – Czy byłoby za późno? To dla mnie dobry moment, żeby uciec i nie musieć się spieszyć z powrotem. – Jedno jest w porządku.

Zobaczymy się tam. A teraz pozwól mi przygotować się do tego spotkania. Cieszę się, że zadzwoniłeś. Rozłączył się i od razu zaczął się zastanawiać, dlaczego zgodził się na lunch.

Było to sprzeczne z polityką, której trzymał się od czasu straty. Ale te uczucia wpłynęły na niego, musiał to rozegrać. Czas mijał, jak zwykle, kiedy spojrzał na zegarek, wiedział, że będzie musiał się spieszyć, żeby być na czas, za nic nie lubił się spóźniać.

Wszedł do restauracji, gdzie stała przy podium, z którego korzystał hostessy. Obie uśmiechnęły się, podchodząc do siebie, gdy zaczęły zbliżać się do pocałunku, a potem cofały się, o włos unikając głupiego publicznego pokazu. Znana mu gospodyni posadziła ich przy narożnym stoliku, który był najbardziej prywatny w restauracji Tłum zapełniony lunchem przerzedzał się, więc szybko pojawiła się obok nich kelnerka.

Obie właśnie zamówiły wodę, mówiąc, że potrzebują czasu na przejrzenie menu. Potem obie powiedziały jednocześnie: „Zgadzam się cieszę się…” Obaj się zaśmiali. „Odkąd do mnie zadzwoniłeś, ty pierwszy proszę, a we wszystkim zawsze na pierwszym miejscu są panie” – powiedział Michael z chytrym uśmiechem na twarzy. „Nie wiem od czego zacząć” – powiedziała.

„Z jakiegoś powodu jestem zdenerwowana, prawie jak dziewczyna na pierwszej randce”. „Po sobotnim wieczorze nie sądzę, że musisz się denerwować, ale wiem, co masz na myśli. Dla mnie to także trochę inna sytuacja”. Pogawędkowali, rozmawiali o swojej pracy, zamawiali jedzenie, rozmawiali trochę o sobotnim wieczorze. Opowiedziała mu o Bradze i jego pracy.

Był kierownikiem mechanika płatowca i elektrowni w jednej z głównych linii lotniczych. Pracował na lotnisku oddalonym od ich domu o około 20 mil. Były dwie zmiany, - Pracowali sześć dni w tygodniu, on pracował pięć z nich. Jego czas i dni pracy różniły się w zależności od tego, o co licytował i co otrzymywał. Michael wyjaśnił więcej szczegółów na temat swojej pracy, a Teegan zrobiła to samo dla swojej.

Czas lunchu dobiegał końca. „OK, skoro musimy wkrótce wyjechać, to wychodzę na inny poziom. Czy rozważyłabyś spotkanie ze mną bez wiedzy i obecności Brada? Podam ci powody, gdy będziemy mieli więcej czasu, ale chcę tylko, żebyś to przemyślał .” „Masz rację. Muszę to przemyśleć i prawdopodobnie muszę poznać twoje powody, aby podjąć rozsądną i mądrą decyzję.

Jutro lunch?” „Wydaje mi się, że jest w porządku. W tym samym czasie i miejscu?” „U mnie to działa. Muszę przyznać, że miło było cię zobaczyć i porozmawiać. To wprawiło mnie w zupełnie inny nastrój i sposób myślenia…” „To samo tutaj” – powiedziała, uśmiechając się szeroko. Michael dostał rachunek i wyszli, wracając osobno na wypadek, gdyby spotkali kogoś, kogo znali.

To nie było coś, co żadne z nich chciało reklamować. Później, gdy oboje wrócili do swoich biur, trudno im było skoncentrować się na swoich obowiązkach. W ich myślach wciąż odtwarzały się różne fragmenty rozmowy przy obiedzie.

Po pracy Teegan wróciła do domu, rozebrała się do naga i przez dłuższy czas masturbowała się. Michael poszedł na siłownię i zakończył bardzo wyczerpujący trening. Później w domu rozmyślał o zaletach i wadach propozycji Teegan. W jego umyśle pojawiają się najróżniejsze scenariusze.

Wszyscy sprowadzali się do tego, że bardzo chciał się z nią spotkać sam na sam, ale nie chciał być przyczyną problemów małżeńskich. Z jakąkolwiek decyzją będzie musiał poczekać, aż pozna powody, które obiecał mu Teegan. Następnego dnia podczas lunchu wyjaśniła swoją sytuację.

„Poznałam Brada kilka miesięcy po ukończeniu college'u. Był bardzo czarujący, seksowny, zwalił mnie z nóg. To chyba banalne słowa opisujące to, co się stało. W niektórych obszarach mieliśmy różnice, ale rozmawialiśmy o nich i zgodziliśmy się, że po prostu tam nie pojedziemy. Oboje mieliśmy swoje szczególne myśli i przekonania i szanowaliśmy zdanie drugiej osoby.

„Już widzę, jak to by zadziałało” – powiedział Michael. „I rzeczywiście to działało przez wiele lat. Byliśmy szczęśliwi, mieliśmy dobre życie seksualne, cieszyliśmy się przyjaciółmi, ogólnie prowadziliśmy dobre życie. Potem jakieś… o kurczę, pewnie prawie dwa lata temu. Zaczął być bardziej wymagający, jeśli chodzi o to, żebym robił i myślał tak jak on.” „Jakie były lub są najważniejsze kwestie?” „Cóż, mamy prawie przeciwne przekonania polityczne.

Nie może zrozumieć, dlaczego nie wierzę i nie popieram partii, którą reprezentuje. A potem jest religia. Zawsze chodził do kościoła, nie regularnie, ale przynajmniej raz, czasem dwa razy w miesiącu. Nie podzielam jego przekonań i nigdy nie było to problemem.

Teraz ciągle próbuje mnie nakłonić do wyjazdu i zawstydza mnie, że nie jestem „wierzący”. Teraz jeździ tam w każdą niedzielę i wścieka się, jeśli z nim nie pojadę, a tego nie zrobię. To naprawdę dwie duże kwestie.

Rozumiem, dlaczego masz problemy.” „Jestem pewien, że stanowią one dużą część problemów, które narastają w naszym życiu seksualnym. Zgodził się na spotkanie z tobą i zrobienie tego, co zrobił, ponieważ w głębi duszy myślę, że jest tym, co powiedziałeś, albo początkującym rogaczem, albo wittolem. Nie jestem głupi.

To zadziała na jakiś czas, ale nie będzie szczęśliwy na dłuższą metę. Jestem dość pogodzony z decyzją o rozwodzie, to tylko kwestia tego, kiedy, a nie jeśli. – Prawdopodobnie masz rację.

Spotkałam pary, które miały taki styl życia, ale najwyraźniej były głęboko zakochane i nie miały żadnych problemów małżeńskich. Po prostu tacy byli. Twoja sytuacja jest o wiele większa. „Więc dziękuję Tee, że mi to wszystko powiedziałeś, to naprawdę wiele wyjaśnia. Bardzo chciałbym cię zobaczyć samego.

Myślę, że mój dom byłby najlepszy. Zdecydowanie nie chcę być u ciebie. Zawsze myślałam, że może wrócić do domu, ale nie chcę też tego robić w twoim łóżku. To samo co do ciebie czuję. Potem zaczęli rozmawiać o tym, kiedy.

Szczęśliwie, Brad musiał zastąpić innego przełożonego na sobotniej zmianie. Było idealnie. Michael ich zmusił wczesną kolację, a potem spędzali razem godziny.

Zaprosił ją do siebie w sobotę; chętnie się zgodziła. Żadne z nich nie chciało dawać przyjaciołom ani współpracownikom czegoś do plotek Ograniczyli kontakt telefoniczny, ponieważ aż do soboty Brad pracował na dzienną zmianę, ich kontakt ograniczał się do dość krótkich rozmów, gdy oboje byli w pracy. Kiedy spotkali się w piątek na lunchu, w obu przypadkach narastało oczekiwanie, ich pierwsze zdania dotyczyły tego, jak bardzo nie mogą się doczekać następnego dnia.

Michael drażnił ją z powodu jej przyciągających wzrok sutków: „Wygląda na to, że Twoje sutki usilnie pragną uwolnienia. Ten stanik nie robi zbyt wiele, aby je powstrzymać. Założę się, że są trochę wrażliwi.” „Trochę! Każdy najmniejszy ruch wywołuje silne mrowienie.

Gdybyś mógł je dostać w swoje ręce, prawdopodobnie bym się spuścił! Dzieje się to tylko dzięki tobie i mojemu oczekiwaniu na jutro. Prawdopodobnie nie powinienem ci tego mówić, ale najwyraźniej jest to krystalicznie jasne. To budowało się przez cały tydzień. Oczywiście nie mogę się doczekać jutra i jestem podekscytowany. Będzie miło spędzić razem więcej niż kilka godzin, prywatnie.” „Wiem” – powiedział Michael.

„Czuję to samo. Muszę przyznać, że po zeszłym tygodniu moje uczucia do ciebie były inne niż w przypadku poprzednich kobiet, ale miałem na myśli to, co powiedziałem o tym, że nie jestem niszczycielem domu. „Proszę, wybij to wszystko z głowy. Nie jestem nastolatką o rozgwieżdżonych oczach, zakochaną w sobie i myślącą, że w jakiś sposób mnie gdzieś zabierzesz. Myślę, że wiesz, że seks jest najlepszy, jaki kiedykolwiek uprawiałam, ale nie jestem naiwna, myśląc, że razem uciekniemy czy coś.

Chcę po prostu czegoś dobrego w swoim życiu i teraz jesteś to ty, w całej masie, że tak powiem” – powiedziała, śmiejąc się ze swojego dowcipu. „I, szczerze mówiąc” – powiedział Michael – „jesteś najlepszym seksem na świecie” moje życie od… cóż, przez jakiś czas. W krótkim czasie stałeś się dla mnie kimś znaczącym. Więc cieszmy się naszym lunchem i sobą nawzajem, podczas gdy ja będę się starał trzymać ręce z dala od ciebie.

Myślisz, że kiedy wstaniesz, spódnica będzie miała mokrą plamę? – Wiem, że tak nie będzie, panie Smarty Pants. Zadbano o to. Ha!” Skończyli lunch, starając się ograniczyć sugestywną rozmowę ze względu na swoje i tak już skwierczące umysły i ciała.

Zanim wrócili osobno, zgodzili się nie kontaktować do piątku wieczorem, chyba że będzie to coś pilnego. Kiedy się rozstawali, on powiedział: „Chcę zostawić wam jedno słowo na sobotę. Jakieś domysły?” „Nie mam pojęcia.

To musi mieć coś wspólnego z seksem. To najlepsze, co mogę zrobić.” „Anal.” „Co! Nie. Jak mogłeś?” „Wiedzieć?” „Tak! Dlaczego sądzisz, że bym to zrobił? – Nie pamiętasz tego, ale bardzo przychylnie zareagowałeś, gdy w zeszłą sobotę włożyłem tam palec. Jutro będzie to więcej niż mój palec.” „O mój Boże, zostawisz mnie z tym? Naprawdę chcesz, żebym była kobietą całkowicie oszaloną na punkcie seksu, kiedy tam dotrę, prawda? Meanie! Meanie, meanie, meanie!” krzyknęła nieco, uderzając go w ramię. „Teraz mam dwadzieścia cztery godziny na przemyślenie tego.

Niech cię! Jesteś dokładnie tym, kim powiedziałam, diabłem w przebraniu i każdego dnia pogrążam się w moim pragnieniu ciebie. Odwróciła się i odeszła. Uśmiechając się w duchu, patrzył na jej idealny tyłek otoczony obcisłą, prostą spódnicą, którą miała na sobie, i jej zdefiniowane nogi wsparte przez jej czarne czółenka.

Po odczekaniu kilku minut wrócił do swojego biura. Czas do soboty płynął im obojgu powoli. Myślał o niej i swoich uczuciach do niej. Była inna.

To było coś innego niż jego inni pieprzeni sportowcy. W bardzo krótkim czasie pozostawiła nieoczekiwany ślad w jego psychice. Jej przydarzyło się mniej więcej to samo, chociaż ciągłe napięcia z Bradem prawdopodobnie nie pomogły jej zachować emocjonalnego dystansu. Podczas ich jednego spotkania seksualnego oraz kolejnych rozmów i lunchów czuła się bardziej oczarowana i spełniona przez Michaela niż przy Bradze, nawet przy pierwszym spotkaniu.

Nie wspominając już o tym, że jedno słowo, które zapowiedział, nigdy całkowicie nie opuściło jej umysłu. Żadne z nich nie wiedziało, dokąd to wszystko zaprowadzi. Oboje niezależnie postanowili nie dać się zbytnio zafascynować i nie okazywać sobie zbytniej gorliwości. Michael jasno przedstawił swoją politykę nieingerowania w małżeństwa, a ona czuła się moralnie zobowiązana wobec Brada. Ale czasami w życiu rzeczy przypływały i odpływały, były bardziej płynne, niż się spodziewałeś lub nawet chciałeś.

Po śmierci Claire Michael zajął się pracą i domem. Zawsze lubił gotować, więc brał lekcje. Stał się bardziej prywatny niż wcześniej.

Od czasów Claire nigdy nie zaprosił kobiety do swojego domu. Teegan byłby pierwszy. Był zarówno zmartwiony, jak i szczęśliwy ze swojej decyzji. W końcu ruszył dalej, ale czy to dobrze, czy źle? Wkrótce się dowie. Tak wiele myśli przebiegało mu przez głowę.

Tee zmusiła się do normalnego zachowania w obecności Brada, mimo że ciągle myślała o Michaelu. Zastanawiała się, jak by to było, być z nim sam na sam przez kilka godzin? Jak powinna się ubierać? Czy powinna przynieść wino czy coś? Nie było żadnej wskazówki na temat menu obiadowego. Czy choć odrobinę podzielał uczucia, jakie ona do niego żywiła? Wydawało mu się, że tak, ale nigdy nie wyraził tego jasno. Tak wiele myśli przebiegało jej przez głowę. Nadszedł czas.

Największym zmartwieniem Michaela był obiad. Na kolację zdecydował się na przystawkę z koktajlem krewetkowym, z smażonymi przegrzebkami na pilawie ryżowym i dodatkiem sałatki Cezar. Do tego kupił kilka butelek znakomitego francuskiego Montrachet. Największą troską Tee było to, w co się ubrać i jak będzie wyglądać. Nie chciała, żeby sąsiedzi widzieli ją wychodzącą w seksownym, imprezowym stroju, więc zdecydowała się na najciaśniejsze dżinsy, jakie posiadała, bez majtek, mając nadzieję, że utworzy się zauważalna mokra plama.

Następnie atrakcyjny, ale nie prowokujący top na ramiączkach typu spaghetti. Bez stanika, żeby mógł zobaczyć jej motywację. Jej stylizację dopełniły ulubione czółenka z odkrytymi palcami. Wyszła o 4:00, zamierzając być wcześniej i po prostu poczekać w okolicy, żeby mogła zadzwonić dokładnie o tej samej porze.

To jest dokładnie to, co się stało. Natychmiast otworzył drzwi. „O mój Boże, czyż nie wyglądasz jak najbardziej pożądana kobieta, jaką kiedykolwiek widziałem! Wejdź, wejdź” – powiedział, wyciągając do niej rękę.

"Witam w moim domu." „Jest piękny i bardzo dobrze urządzony. Nie jest to stereotypowy dom w kształcie ludzkiej jaskini, o którym niektórzy myślą, myśląc o samotnych mężczyznach”. „Dziękuję. Jesteś pierwszą kobietą, z którą się spotkałem od…” „Od kiedy?” „Ach… Powiem ci później.

A teraz odwróć się do mnie. Pozwól mi zobaczyć pełny obraz”. Wykonała powolny obrót, kończąc pytaniem: „Podoba Ci się?” „Bardzo! Masz najdoskonalszy tyłek. Utkwił mi w pamięci, odkąd pierwszy raz go zobaczyłem, a te szpiczaste kawałki po prostu wołają o uwagę”.

Spojrzała na swoje wystające sutki i nieśmiało zapytała: „Och, masz na myśli te małe rzeczy?” „Tak” odpowiedział, gdy szybko je chwycił i przyciągnął ją do siebie. "Oh!" tylko tyle wydusiła z siebie, zanim ich usta złączyły się w namiętnym pocałunku. Kiedy w końcu ją puścił i zaprosił na kanapę, poczuła się nerwowo podekscytowana, a jej gorąco wzrosło. Siedziała, gdy on szedł po wino, przekąski były już na stoliku do kawy przed nią. Uszczypnięcie i mrowienie jego uścisku właśnie zaczynało słabnąć w jej sutkach.

Wrócił i nalał im po szklankach, którymi delektowali się krewetkami, słuchając delikatnego jazzu, który leciał w tle. Oboje czuli się bardzo komfortowo, rozmawiając o pogaduszkach, a każdy z nich próbował dowiedzieć się o drugim więcej, niż już wiedział. Gdy pierwsza szklanka prawie się skończyła, razem z połową krewetek, wyciągnął rękę i położył ją na kolanach twarzą do siebie.

Jego dłonie wśliznęły się pod koszulkę i delikatnie objęły jej piersi. Spotkali się w delikatnym pocałunku, gdy on delikatnie je pieścił, traktując jak delikatny, wykwintny prezent od bogów. Chciał, żeby dzisiejszy wieczór miał w sobie coś delikatnego, pokazał jej swoją romantyczną, wrażliwą stronę. Pozwolili, aby ich pocałunek się rozstał, gdy jej głowa opadła na jego ramię.

Trzymanie się nawzajem w ciszy było urzekające i pełne zachwytu. – Michael, czy mogę cię prosić o przysługę? „Oczywiście. Cokolwiek”.

„Cóż, nie mogę nie czuć twojej pasji i podekscytowania, jeśli rozumiesz, o co mi chodzi…. Jest coś, co chciałbym zrobić, a czego nie zrobiliśmy na naszym pierwszym spotkaniu. Mam nadzieję, że nie uznasz mnie za zbyt bezczelnego albo sprośne…” „Nie sądzę, żebym kiedykolwiek mógł tak o tobie pomyśleć. Co się dzieje?” „No cóż…”, nie mogąc na niego patrzeć, ciągnęła dalej, „mam przemożne pragnienie ssania twojego kutasa, aż dojdziesz i połknę każdą soczystą kroplę”.

„Jak jakikolwiek normalny mężczyzna mógłby przepuścić taką ofertę! Po prostu wsuń się między moje nogi, żebym mogła zdjąć spodnie i jestem cała Twoja”. Wkrótce miała go w ustach, obejmując go obiema rękami, liżąc, ssąc i głaszcząc go w każdy możliwy sposób. Ze spodniami do kostek posunął się do przodu, rozłożył nogi i odłożył głowę do tyłu, w pełni ciesząc się jej czułymi, pełnymi miłości zabiegami. Opuściła jedną rękę, żeby rozpieszczać i mentalnie ucztować na jego jądrach.

Były ciężkie od kremu miłosnego dla niej. Tee uwielbiała smak, jaki nabrała sprzątania Brada, ale tego właśnie pragnęła – jego pełnego sklepu. Powiedział jej, że od ich ostatniego spotkania nie dał sobie spokoju. Wiedziała, że ​​był przepełniony. Nie myliła się.

Nogi zaczęły mu się napinać. Do tej pory lekko trzymał jej głowę, teraz jego uścisk był mocniejszy. Jego jęki i wzdychania były głośniejsze i częstsze. Jakiś czas temu z jego penisa zaczęła wyciekać jakaś lepka ciecz.

„Och, Boże Tee! Nadchodzi. TERAZ! O cholera TAK! Kurwa, to jest takie dobre. Zdobądź to wszystko, kochanie. Wypij moją spermę”. Uderzył w tył jej ust potężną eksplozją i nie ustał.

Uderzenie za wybuchem prawie ją udusiło, ale powstrzymała to wszystko, rozkoszując się każdym kawałkiem. Jego słodko-słony smak jest wyśmienitą ucztą dla zmysłów. Po zlizaniu ostatniej kropli z czubka jego kutasa, wstała, pocałowała go lekko i powiedziała: „Mmmm, czekałem na to cały tydzień”.

"Czy warto było czekać?" „Więcej niż kochanie, więcej niż. Jesteś pyszny!” „I jesteś całkiem utalentowany. To było wspaniałe!” - powiedział, wstając i podciągając spodnie. „Przed kolacją dostałeś deser. Mam nadzieję, że masz miejsce na moją wspaniałą kuchnię.

A tak przy okazji, nie myśl, że przegapiłem tę rozlewającą się mokrą plamę w twoim kroczu”. „Zostaw to brudnemu psu” – powiedziała, śmiejąc się. „Wtedy wiesz dokładnie, co cię czeka”.

Uśmiechnął się, podniósł ją z ziemi, obrócił kilka razy, a kiedy ją położył, powiedział: „Chodźmy na kolację”. Zaprowadził ją do jadalni, gdzie zapalił świece i przyciemnił światła. Następnie podał prosty obiad. Uzupełniła go, mówiąc, jakie było dobre i jak bardzo jej się podobało, wspominając, że znów była nim zaskoczona, zaskoczona jego umiejętnościami gotowania.

Następnie powiedziała: „Więc teraz powiedz mi, co miałeś na myśli mówiąc„ od czasu ”, kiedy przyszedłem po raz pierwszy”. To był tak dobry czas, jak każdy inny, więc powiedział: „Cóż, myślę, że tak naprawdę nie kwalifikuję się do miana singla”. Och, pomyślała, nadchodzi. „Byłem wcześniej żonaty, przez pięć lat, ze wspaniałą kobietą Claire.

Półtora roku temu straciłem ją na raka. Technicznie rzecz biorąc, jestem wdowcem. Od tego czasu wszystkie moje relacje damsko-męskie miały wyłącznie charakter seksualny, coś, co zaspokajało moje męskie potrzeby bez potrzeby angażowania się emocjonalnie, aż do teraz…” „Och, Michael, tak mi przykro.

Brakuje mi odpowiednich słów.” „Nie ma „właściwych” słów. To po prostu wymaga czasu. Poradziłem sobie z emocjami i wiem, że nadszedł czas, aby ruszyć dalej.

Chciałaby tego tak samo, jak ja bym tego chciał, gdyby role się odwróciły. Więc też mi przykro, nie chciałem, żeby dzisiejszy wieczór był gorszy. Proszę, nie pozwól, żeby tak było. Jeśli nadal będziemy się widywać, odpowiem na wszelkie pytania, ale na razie jesteś moim priorytetem. Mamy jeszcze wiele godzin do nacieszenia się.” Otarła łzę, mówiąc mu, że rozumie i że reszta wieczoru będzie ich.

Uśmiechnął się do niej, podziękował jej zwyczajnie i zapytał, czy chciałaby więcej Odmówiła, ale powiedziała mu, że byłaby zainteresowana większą ilością wina: „Myślę, że to najlepsze białe, jakie kiedykolwiek piłem”. Jeden z ich najlepszych lat. Mam kilka schłodzonych butelek, więc ciesz się, ile chcesz. Mam zamiar.

Nalał resztę butelki i otworzył nową. Trzymając butelkę i szklankę w jednej ręce, drugą wziął ją za rękę i poprowadził do sypialni. Kiedy zobaczyła, jakie to było piękne, małe Łza utworzyła się i spłynęła po jej policzku. „To nie jest ta sama pościel.

Widzę twoje myśli. Będziesz pierwszą kobietą w tym łóżku. Odwróciła się i przytuliła go, uważając, żeby nie rozlać wina. „Och, Michael, kocham cię. Nigdy nie spotkałam tak miłego, wspaniałego mężczyzny.

Jej łzy płynęły swobodnie, ale krótko. „Nie martw się, to są łzy radości”. „W takim razie zobaczę, jak błyszczysz w tych obcisłych dżinsach. Nigdy nie zrozumiem, jak wy, kobiety, wchodzicie w te buty i jak mogą być wygodne.

Ale z pewnością potrafią podniecić faceta. Wiesz, ta mokra plama się powiększyła. „Cóż, myślę, że teraz twoja kolej na małą degustację, podczas gdy ja popijam wino” – powiedziała żartobliwie. „Właśnie to zamierzam, gdy tylko ci się uda żeby zdjąć te dżinsy. Szybko rozebrał siebie i łóżko.

Czekając na nią, cieszył się pokazem zdejmowania dżinsów. Szybko zdjęła koszulkę i powoli ściągała dżinsy. Kiedy zobaczył, że jest bez majtek, nie mógł już powstrzymać się od pomocy. Rzucając ją na łóżko, chwycił szwy w kostkach i pociągnął, gdy się poruszała. Sięgnęła po wino, usadowiwszy się wygodnie, opierając się o poduszki oparte o zagłówek poczuł się komfortowo pomiędzy jej szeroko rozstawionymi nogami.

„Teraz powoli i spokojnie, delektuję się tym pysznym winem”. „Oczywiście, kochanie. To jest właśnie to, co zamierzałem.

Być może będziesz musiał w końcu błagać” – powiedział, częściowo znikając mu z pola widzenia, zakopany w pobliżu jej ociekającej cipką. Jego pierwszym podnieceniem było powolne lizanie pączka róży między wargami, a następnie muśnięcie jej i tak już spuchniętej łechtaczki. Zareagowała lekki dreszcz i „Och!” przeszło przez jej usta. Potem zaczął się drażnić od jej ud, tuż za sromem, lizając i całując od czasu do czasu kot.

Ograniczając się tylko do jej zewnętrznych i wewnętrznych warg, polizał je i skubał, wchłaniając cały słodki sok, który wypłynął. W tej chwili wiła się i wzdychała, próbując przenieść go bezpośrednio na swoją cipkę na bok, skubając i rozkoszując się jej krawędziami. W końcu wsunął język w jej wargi, ledwie wchodząc do jej tunelu miłosnego, gdy wyciekał z niej śliski soczysty płyn. Jego twarz była zakryta jej esencją; .

Wpychanie się coraz dalej i dalej w nią powodowało głośniejsze jęki i silniejsze wysiłki, aby przyspieszyć jego podniecenie. Właśnie wtedy przeniósł się na jej łechtaczkę. Otaczając go jego ustami i ledwo dotykając językiem, aktywnie pchała go w górę, próbując nakłonić jego język do mocnego kontaktu. Podczas gdy ona podnosiła się, on podnosił się, dając jej jedynie minimalne lizanie i skubanie.

Skończywszy wino, ciesząc się jego początkowymi dokuczaniami i pieszczotami, była teraz głęboko pogrążona w żarliwej pasji, którą wywoływał. Desperacko pragnęła orgazmu, który był tak blisko. Jeszcze trochę chluśnięcia i ssania… była na krawędzi.

„Michael”, wołała, „zrób to! Ja tu umieram. Proszę, wypchnij mnie do krawędzi. O mój Boże, doprowadzasz mnie do szaleństwa bezsensowną żądzą i pożądaniem! Błagam! Daj mi ulgę i zadowolenie!" Tymi słowami wciągnął jej łechtaczkę do ust najmocniej jak potrafił i ugniatał ją językiem.

Natychmiast zaczęła się trząść i trząść, gdy łapała oddech. „O KURWA TAK…! TAK, tak, tak! To jest TAK KURWA”. W tym momencie straciła zdolność mówienia. Była tak przytłoczona, że ​​jedyne, co mogła zrobić, to krzyczeć i walić w łóżko, podczas gdy jej ciało drgało. Szybko się wycofał, żeby dać jej pokój.

Musi się uspokoić po miłosnej próbie, przez którą ją poddał. W ciągu zaledwie minuty lub dwóch rozluźniła się na tyle, że mógł wspiąć się na nią, pozostając na kolanach i łokciach, aby nie obciążać jej. Jej oczy odzyskały ostrość, gdy delikatnie ją pocałował. „Mój Boże, Michael.

Nikt nigdy wcześniej mi tego nie zrobił. Wiesz, co mam na myśli, nie do takiej skrajności. Poważnie myślałem, że albo oszaleję, albo po prostu umrę”.

„Czy posunąłem się za daleko? Ostatnią rzeczą, jakiej chcę, jest zrobienie ci krzywdy”. „Żartujesz? Podobało mi się to! Mój Boże, chcę mieć takie orgazmy częściej, ale nie udaje mi się to za każdym razem” – powiedziała z wielkim uśmiechem na twarzy. "Kocham cię. Wiesz o tym, prawda?” „I kocham cię tak samo mocno. Jak to się kiedykolwiek stało? Jakim cudem dostaliśmy tyle szczęścia?” Kiedy to mówiła, poruszał biodrami, aby pocierać swoim twardym kutasem między jej wargami, polewając się jej obfitym sokiem.

Potem zmienił tylko trochę kąt. Znajdując jej wejście zaczął powoli napierać, wchodząc w jej jedwabiste głębiny. „Ach tak, kochanie.

Wypełnij mnie, rozciągnij tym pięknym kutasem. Tak dużo o tobie myślałem. Znasz nie tylko seks, prawda? Jesteś naprawdę wspaniałym facetem.” „W moim przypadku też tak nie jest. Jesteś cudowną kobietą.

Zamknęła oczy, w jakiś sposób wiedząc, że to będzie powolne, pełne miłości połączenie, a nie szalone, ostre ruchanie. Właśnie to jej dał. Czas mijał, gdy się synchronizowali, poruszali się razem, ona miała od czasu do czasu małe, przyjemne orgazmy, gdy on po prostu rozkoszował się niesamowitym uczuciem jej nasiąkającego, śliskiego ciepła.

Utrzymywali to przez niezliczony czas, aż Michael był bliski chwili jego uwolnienia. Była taka spokojna i pogodna, chciał zaskoczyć ją. Więc chociaż narastało to dla niego do niemal niekontrolowanego poziomu, utrzymywał spokojne tempo. Potem, nawet gdy wyładowywał swoją emisję, utrzymywał tempo.

Zaskoczenie jego uwolnieniem popchnęło ją do ostatniego orgazmu aby towarzyszyć jego. Żadne słowa nie zostały wykrzyczane, po prostu mocniej się do siebie zbliżyli i złączyli swoje usta, splatając razem języki. Kiedy jego ostatnia kropla znalazła miejsce, stopniowo wycofał się i położył obok niej. Ich palce odnalazły się i splótły „Będę potrzebował trochę czasu, aby się zregenerować, ale wiesz, że dzisiaj wieczorem wyrucham cię w dupę, prawda?” „Nie jestem pewien, czy ta myśl kiedykolwiek całkowicie mnie opuściła, odkąd o tym wspomniałeś wczoraj”. tego chcesz? „Chcę być przez ciebie kochany w każdy możliwy sposób, więc tak, życzę tego.

Jestem pewien, że się domyśliłeś, kiedyś dla mnie i Brada było to zwyczajne. Teraz pozostaje tylko kwestia twojego rozmiaru”. „Nie jestem w tym niedoświadczona, a spośród kobiet, które wzięły udział, bardziej się podobało niż nie.

Podejrzewam, że z twoim doświadczeniem będziesz w grupie rozrywkowej. Ale to zależy całkowicie od Ciebie. Więcej wina?” Uśmiechając się, odpowiedziała: „Tak, proszę”.

Wręczając mu pusty kieliszek do dolewki. Za minutę lub dwie wrócił z dwoma pełnymi, schłodzonymi kieliszkami Montrachet. Dotknęli kieliszków i popijali złocisty przysmak Spędzali czas rozmawiając więcej o swoim życiu i pracy, dowiadując się więcej o swoich przemyśleniach i poglądach na różne aspekty życia. Michael wstał i poszedł do komody, skąd wziął opakowanie „Ass Relax”.

do niej, żeby mogła to poczuć i powąchać. Wyjaśnił, że jest to trochę odrętwiałe, a także zapewnił doskonałe nawilżenie. Uśmiechnęła się i oddała go, mówiąc po prostu: „Świetnie”. „Więc jeśli masz ochotę na odrobinę oralnej akcji ze mną Wierzę, że jesteśmy gotowi, żeby spróbować tego wszystkiego.

Wrócił na łóżko, a ona użyła swojej magii i wkrótce stał się tak twardy, jak za pierwszym razem. Odwróciła się i uklękła, gdy się zbliżył z tyłu. „Naprawdę nie mogę się oprzeć tej cipce. Nie sądzę, żeby przeszkadzało ci to, gdybym najpierw trochę sobie na to pozwolił. – Boże, nie! Napełnij mnie!” Po raz kolejny połączyli się w jedno, ciesząc się niezwykłymi uczuciami, jakie sobie nawzajem przynieśli.

Teraz użył lubrykantu i zaczął przyciskać dwa palce do jej pączka. Westchnęła i poczuł, jak się rozluźnia, gdy jego palce się ześlizgnęły w. „O tak, kochanie, uwielbiam wypełnione obie dziury. Rozpracuj mnie, przepracuj mnie!” Właśnie to zrobił.

Pieprzył ją swoim kutasem i palcami. Rozsunął palce i dodał więcej lubrykantu, gdy jej dziurka rozluźniła się i bardziej się otworzyła. Wiedział, że będzie zaskoczona jego rozmiarem, ale on nie miał już wątpliwości, że ostatecznie go zabierze.

Trwali tak przez chwilę, a ona doświadczyła kilku orgazmów. Potem powiedział jej, że już czas. „OK, kochanie, jestem gotowy. Powoli i łatwo, jestem pewien, że wiesz. Więc pieprz mój tyłek i wypełnij go swoim nasieniem.

Spraw, żebym krzyczała i dochodziła!” Trzymał palce w środku, dodając więcej lubrykantu, wyciągając penisa i dokładnie go posmarowując. Potem wyszły jego palce. Pozostała trochę otwarta, a on zaczął delikatnie się w nią wpychać.

O Boże, jesteś duży! Idź powoli. Tak jak to. Cholera, ból i przyjemność, ból i przyjemność.

Pieprz mnie trochę, zanim wejdziesz głębiej. Przyzwyczaj mnie do siebie. To wszystko, kochanie, pieprz mnie w dupę!” Był już w połowie, wsuwał się i wysuwał, dodając lubrykantu przy każdym pociągnięciu.

Potem powoli zaczął wchodzić głębiej. Ona nie stawiała oporu ani nie narzekała, po prostu wiła się i jęczała. Wkrótce ku jego całkowitemu zdumieniu, był w niej całkowicie, pieprzył ją długimi ruchami i dodawał lubrykant. „Kurwa, tak, kochanie! Pieprz ten tyłek, zrób go! Jesteś teraz jego właścicielem! Spraw, żebym się spuścił, spraw, żebym krzyczał i spuścił się.

Pompuj mnie! O Boże TAK! Ahhh, dochodzę! cumming! O Boże, odpuść, napełnij mnie. Pozwól mi poczuć twój gorący wytrysk! Nie było dla niego żadnych przeszkód. Ścisnęła go mocno.

„Tutaj kochanek dochodzi, tutaj dochodzi! AHHH, cholera, jesteś cholernie niesamowity! Wysypał na nią swój ładunek, podczas gdy ona krzyczała i dyszała. Zwolnił, a potem zatrzymał się, pozostając w niej. „Jesteś niesamowitą kobietą, Tee. Szkoda, że ​​nie mogę tu zostać na zawsze”. „Wszystko w porządku, kochanie, po prostu ciesz się mną.

Wyciągnij się powoli, kiedy to zrobisz. Chcę poczuć tego gigantycznego kutasa na cal poza mną. Jesteś moją własnością.

Byłeś idealny! Naprawdę nie mogę uwierzyć, że poszło tak dobrze. Zrobił, o co prosiła, a kiedy wysunął mu się kutas, pisnęła. „Chciałam tego, ale nigdy nie myślałam, że pójdzie tak dobrze. Jest Twój, kiedy tylko tego chcesz.

Kocham Cię tak cholernie mocno! Chodź tutaj” – powiedziała, przewracając się na plecy i wyciągając do niego ramiona. Trzymali się mocno, ciesząc się najsilniejszym pocałunkiem tej nocy. Kiedy w końcu się od siebie oderwali, spojrzeli na zegar i zdali sobie sprawę, że musi się posprzątali i wrócili do domu. Ich czas na noc dobiegł końca. Wzięli razem prysznic, rozkoszując się myciem siebie nawzajem, szczególnie tych wyjątkowych, cennych części.

Roześmiał się, gdy wcisnęła się z powrotem w dżinsy i przeczesała wilgotne włosy odprowadzili ją do drzwi. Ustalili, kiedy będzie ich następne spotkanie, zgadzając się na lunch w poniedziałek, aby móc dalej rozmawiać o tym, co między nimi zaszło i jaka jest ich przyszłość, jeśli w ogóle. Te przydziały trwały przez dwa miesiące Tee zdecydowała, że ​​nie ma przyszłości z Bradem.

Bez względu na to, co wydarzy się między nią a Michaelem, zamierzała wystąpić o rozwód. Spodziewała się, że wszystko pójdzie gładko, ponieważ nie mieli dzieci, ich dochody były porównywalne, a Brad i ona już to zrobili omówił taką możliwość. Michael zdecydował, że ze względu na swoje poczucie, że nie jest niszczycielem domu, nie powinni się widywać ani rozmawiać ze sobą przez miesiąc. Jeśli po tym czasie abstynencji nadal czuli do siebie to samo, chciał, żeby zamieszkała z nim i powiedziała wszystko otwarcie.

Niechętnie zgodziła się na separację. Wiedziała, czego chce, ale chciała też, aby Michael był co do nich absolutnie pewien, aby w przyszłości nie było żadnych wątpliwości. Minął miesiąc od dnia, w którym do niej zadzwonił.

Spotkali się tego wieczoru w jego domu. Ich odczucia były takie, że teraz było jeszcze lepiej niż za pierwszym razem. Teraz miała tam zostać.

Tydzień później formalności związane z rozwodem zostały dopełnione, była już całkowicie wolną kobietą. Niecały tydzień później całkowicie zamieszkała z Michaelem. Czas mijał… Ich dwójka dzieci, Emma i Lucas, była w szkole średniej i planowała studia. Czasami wciąż musieli się szczypać, aby uwierzyć, że reklama Craigslist rozpoczęła proces, który doprowadził ich do teraźniejszości i ich wciąż niesamowitego szczęścia. Żadne z nich nigdy nie odczuwało chęci szukania bliskości gdzie indziej, byli prawdziwymi bratnimi duszami, całkowicie zadowolonymi i spełnionymi sobą.

Podobne historie

Karen weszła z hukiem

★★★★★ (< 5)

Jak świętowaliśmy sylwestra,…

🕑 5 minuty Międzyrasowy Historie 👁 3,111

Leżeliśmy w łóżku w świąteczny poranek po bardzo przyjemnej rundzie kochania się. Moja żona Karen wręczyła mi wizytówkę. Otworzyłem go i było napisane, że wystarczy na jedną wizytę…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Droga Kendry część 2

★★★★★ (< 5)

Z gorliwą pomocą męża, Kendra rucha swojego byka alfa, próbując zajść w ciążę…

🕑 13 minuty Międzyrasowy Historie 👁 2,461

Daniel zatrzymał się na chwilę z żołędziami Clive'a wciśniętymi między podniebienie a język. Czuł się jak duże, świeżo ugotowane jajko, gładkie i gorące na jego sienniku. Początkowa…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Droga Kendry część 3

★★★★(< 5)

Kendra spotyka seksowną młodą parę i dręczy ich dla własnej przyjemności…

🕑 16 minuty Międzyrasowy Historie 👁 1,865

Kendra nacisnęła przycisk windy, a potem cofnęła się o krok, zamknęła oczy i słuchała muzyki grającej w jej słuchawkach. Był piątek, tydzień pracy dobiegł końca, a meteorolog obiecał…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat