Całkowicie, Całkowicie, Całkowicie

★★★★★ (< 5)

Czarna magia? Na pewno było coś czarnego...…

🕑 24 minuty minuty Międzyrasowy Historie

Na dużym ekranie telewizora pokazywano podejrzaną gwiazdę sportu, która została niedawno przyłapana na flagrante delicto przez światową prasę. Jego zrozpaczona żona trofeum została w domu, kiedy myślała, że ​​wyjechał na jakiś obóz treningowy. Teraz powiedział, że celebryta przepraszał swoich sponsorów, organizatorów sportu, kolegów z drużyny, media i każdego, kto chciał słuchać.

"Czy mnie to obchodzi? Ani jednej joty! Czy jestem zainteresowany? Nie! Czy wierzę…". "Hej, spokojnie. Facet tylko próbuje przeciągnąć swoich sponsorów z powrotem na stronę." Podniosła wzrok znad swojej tyrady. Przy sąsiednim stoliku, z przodu otwarty laptop O nie, pomyślała, to powinienem być ja, mężczyzna po trzydziestce patrzył na nią pytająco. „Więc myślisz, że jeśli przeczyta jakiś gówniany scenariusz PR, to wszystko będzie do zaakceptowania? Jego jedynym wyrzutem sumienia jest to, że został złapany!”.

„Mówię tylko, że facet zarabia na życie, rachunki do zapłacenia, żona do utrzymania…” Jego głos urwał się, gdy zobaczył natychmiastową wadę w jego argumentacji. Zwykle był lepszy. Ale dzisiaj był dzień, kiedy sprawy potoczyły się od złego do gorszego. "Słuchaj, przepraszam, że się odezwałem.

Jeden z tych dni… najgorszy". Freya zastanowiła się nad nim. Mocno zbudowany, prawdopodobnie muskularny. Zdecydowanie dobrze wygląda.

Krój jego białej koszuli i zgrabny węzeł w krawacie świadczyły o tym, że dobrze się ubierał. - W tamtych czasach nie miałeś monopolu. Mój też był.

"Założę się, że nie po prostu odszedłeś i straciłeś swojego największego Klienta. Zarząd oskóruje mnie żywcem i powiesi do wyschnięcia." „Czy mówimy tu o winie?”. „Współczynnik wysokiej widoczności”. Oparł się na pierwszym słowie, przeciągając je. Powoli skinęła głową, chwytając się, że miał na myśli swoją prawie czarną skórę.

"Ja? Miałem tylko Klienta z piekła rodem, który mnie przeżuwał i wypluwał na małe kawałki." Nie rozwijała dalej. „Jak to Amerykanie nazywają? Szczęściem? Może powinniśmy pójść i utopić nasze smutki w miłym małym bistro tuż za rogiem?”. Nie mogła się powstrzymać. „Szatan będzie pracował na łyżwach, zanim zakocham się w tej linii!”.

„Nie bierzesz jeńców. Prosto, a po stoczonej bitwie bagnetuj rannych!”. „Przepraszam… nie powinienem był tego mówić”.

- Wcale nie. Masz rację. „Wiem, że mam rację”.

Podciągnęła się, zanim dolała oliwy do ognia. „Tak”, uśmiechnął się, „masz rację. Ale może mimo wszystko chciałbyś mnie uszczęśliwić?”. Freya spojrzała mu w oczy.

Nie widziała złośliwości, żadnego ukrytego planu. „Daj mi pół godziny, żebym się zaprezentował. Ale nie chodzę na drinki z ludźmi, których nie znam. Jestem Freya”. "A ja jestem Gregory.

Gregory Marsden, jestem likwidatorem strat… jak na ironię." On śmiał się. "A ja? Zajmuję się doradztwem w zakresie zarządzania jakością." „Założę się, że to jakość przez duże Q. W takim razie pół godziny? Będę tutaj, stojąc na baczność”. Zachichotała przez ramię do niego, kierując się do windy. Nagle dzień stał się dla nich obojgu jaśniejszy.

Dokładnie trzydzieści minut później wyszła z windy ubrana w czarną sukienkę z krótkim rękawem z dopasowaną talią i przyzwoicie nisko wyciętym dekoltem. Przez ramię miała pomarańczową skórzaną torebkę, a na nogach czarne zamszowe pantofelki Sloane. Delikatnie szykowny, ale wciąż udający biznesowy wygląd. "Do usług pani, stojąc przy moich butach z łóżkiem w ręku!" Rzucił jej udawany salut, a jej śmiech zadźwięczał w hotelowym holu. Ruszyła w kierunku drzwi.

Jego oczy śledziły jej postępy, ciesząc się widokiem. Rzeczywiście, tuż za rogiem było małe bistro. L'Hirondelle zapraszało i znaleźli stolik z miejscem do siedzenia przy oknie, z którego mogli obserwować wieczorny świat. Każdy zamówił croque monsieur, a ona pozwoliła mu wybrać Chablisa, który miał mu towarzyszyć. Butelkę wina później, a obaj naprawiwszy świat (i odkryli dyskretną dostateczną ilość informacji o sobie) uregulował rachunek i wrócili do hotelu.

Każdy wiedział, że drugi z pewnością nie miał żadnego negatywnego seksapilu. W rzeczywistości Freya coraz częściej zastanawiała się nad ogólnie czarnymi mężczyznami, a Greg (używała teraz jego skróconego imienia) w szczególności. Ze swojej strony Greg cieszył się naturalnymi pragnieniami każdego czerwonokrwistego mężczyzny w konfrontacji z tak uderzającą kobietą. Obserwował ją, gdy szła do drzwi, a później w bistro, kiedy poszła do damskiej toalety. Chciał więcej, dużo więcej.

Zauważył też, jak pożerały go jej oczy, chociaż próbowała ukryć zainteresowanie. Nie pozwoli, by okazja wymknęła się spod kontroli. Wrócili do hotelu, spokojni teraz we wzajemnym towarzystwie, i czekali na windę. – Nie sądzę, żeby wieczór się jeszcze skończył. Powiedział to prosto, ale delikatnie.

Przyjechała winda. Wybrał piętro, a kiedy drzwi się otworzyły, skierował ją do swojego pokoju. Nie było oporu. Jej pierwszym odruchem było sprawdzenie łóżka. Jeśli rzucono na nią jego wcześniejsze ubrania, nie był to dobry pomysł.

Jasne łóżko, jego ubrania zostały odłożone. Podświadomie odetchnęła z ulgą. Dało to prawie niezauważalną zmianę w jej powozie, której nie zgubił Greg. Wziął ją w ramiona i mówiąc „Chciałem to zrobić przez cały wieczór” pocałował ją w usta czule, ale celowo. Freya poczuła, jak jej lewa stopa opuszcza podłogę, gdy odpowiadała na jego pocałunek, zawsze dobry znak! Jego usta były miękkie, ale wymagające.

Smakowały dobrze. Jego ręce zsunęły się z powrotem na jej pośladki. Nie usunęła ich. Poczuła jego twarz na swojej i szyję pod opuszkami palców.

Jego skóra była tak cudowna w dotyku. Czy to dlatego, że było czarne? Jak głupio! Ale ta myśl nie odeszła. Chciała poczuć jego skórę na całym ciele. Greg nie był samolubny. Seks był ulicą dwukierunkową, gdzie każda osoba powinna być uwiedziona, kochana, a potem zaspokojona.

Nie poganiał jej, gdy jej ciało reagowało na jego uważną uwagę. Przycisnął dłonie do pośladków jej pośladków, ciesząc się ich fakturą przez jej sukienkę i przyciągając ją bliżej siebie, gdy to robił. Podobał mu się sposób, w jaki odpowiedziała, ocierając się o niego. Na pewno odczuje jego podniecenie.

Jej dłonie zaczęły teraz szukać pracy, badając jego skórę głowy podczas całowania, spłaszczając i przyciskając jego ramiona, aby był bardziej przyciągnięty do jej piersi. Sięgnął w dół, by podciągnąć jej sukienkę do góry, zauważając, że w jej pocałunku wzmaga się ponaglenie. Opadła z powrotem na łóżko, przytulając się do niego, gdy to robiła. Zrzuciła buty, gdy jej sukienka podniosła się i przez głowę. Jej nogi były rozdzielone jego nogą i czuła, jak jego spuchnięty kutas mocno naciska na jej brzuch.

Czy odważyła się zbadać? Oczywiście, że tak i jej palce chwyciły jego spodnie, rozpinając guziki i rozpinając zamek. Jej dłoń zacisnęła się wokół jego spuchniętego penisa… cóż, prawie się zamknął. Jego obwód był niesamowity.

Sapnęła na jego grubość. „Nie wiem, co powiedzieć”. – Więc nic nie mów.

Jego szeptana odpowiedź była czuła, biorąc pod uwagę myśli, które wyczuwał w jej umyśle. Zsunął spodnie z nóg, zostawiając jej rękę w swoich szortach. "To jest takie dobre, Freya, twoja ręka na moim penisie." Freya znalazła teraz swoje wcześniejsze pytania dotyczące powrotu jego skóry.

Nie można było zignorować ogromu jego kutasa, ponieważ był długi i gruby. Była to ta sama tekstura skóry na jego trzonie, którą czuła na szyi. Czy skóra była grubsza, gładsza, jeszcze bardziej napięta? Czy to był kolor, który czuła? Czy to było ciało, które leżało pod skórą? To było dla niej za dużo i po prostu oddała się chwili.

Jej ciało rozluźniło się w nim, a on wykorzystał to i zdjął jej jadeitowe, sznurowane po bokach majtki i dopasowany stanik. Jej nagie ciało wyglądało dla niego bardziej niż dobrze. Rozpiął koszulę i zsunął ją z ciała.

Przez chwilę trzymał ją blisko, po czym nieco rozluźnił uścisk. Dla niej kontrast między jego czarną skórą a jej bielą zapierał dech w piersiach. Była zahipnotyzowana tym, co zobaczyła. Pochylił głowę i zniżył usta do każdego sutka po kolei, ssąc ją i uwydatniając jej wyprostowane pąki.

Zobaczyła jego potężne nogi obok swoich kremowych ud i odkryła, że ​​jest przyciągana magnetycznie w dół w kierunku tych ud i, nieuchronnie, w kierunku tego masywnego kutasa. Położył się, by się na nią otworzyć. - Zgadza się, cherubinku, czas zejść blisko i osobiście. Poprowadził jej głowę w kierunku swojego spuchniętego penisa.

Niepewnie pocałowała jego trzonek, podniecając jego jędrnością i pozwalając jej ustom przesuwać się w górę w kierunku jego głowy. Zobaczyła, jak jego pre-cum zaczyna formować się na czubku i zlizała go. Słodki smak, może trochę jak jabłka? To było nie do odparcia.

Stopniowo zaczęła brać go do ust, usiłując dostosować się do jego grubości, ale pracując nad jego teraz lśniącą głową, aż objęła cały obwód między swoimi ustami. Z bliska zobaczyła jego kolor i spodobało jej się to, co zobaczyła. Patrzył, jak jego czarny kutas zaczyna badać jej różowe usta.

Prekursor więcej w przyszłości? Ale czas był po jego stronie i zadowolił się czekaniem i rozkoszowaniem się odrobiną swojego penisa, którą mogła wziąć do ust. Pracowała głową jego kutasa najlepiej jak potrafiła. Był tak duży, że walczyła o oddech.

Trudne było również zamaskowanie zębów ustami. Dyszenie z pożądania dodatkowo zwiększało jej trudność. W końcu uniosła głowę i chwyciła jego trzon. Przeciągnęła go między piersiami, w dół nad brzuchem i rozchyliła uda, by móc pocierać nim o swoją cipkę. "On jest cały twój, Freya.

Cały twój." Podkreślił „wszystko”, a przez jej ciało przeszył dreszcz pożądania. „Po prostu weź to ładnie i miarowo, a przekonasz się, jak bardzo jest twój”. Znowu ten nacisk i znowu ten dreszczyk emocji. Wciągnęła jego kutasa w swoją szczelinę, rozchylając usta i sprawdzając jego twardość. To było odurzające.

Przycisnęła go do swojej łechtaczki i zaskoczyła się niemal natychmiastowym orgazmem. Jej soki zalały jego kutasa. – To dobrze, kochanie, naprawdę dobrze.

Mówisz mi, że tego chcesz. Jego głos był cichy, uspokajający i zachęcający. "Tak, chcesz mojego wielkiego czarnego kutasa w swojej słodkiej białej cipce.

Wiem, że chcesz. Powiedz mi, że tego chcesz." – Tak – wyszeptała ochryple. "Tak.". "Więc weź go, kochanie. Weź go, jakby nie było nikogo innego, kogo chcesz.

Bierz go powoli i stabilnie, jakbyś go czcił. Weź go, jakby był najcenniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek widziałeś lub czułeś. Oddaj się mu całkowicie.".

Z tymi słowami podniósł jej nogi do tyłu, rozchylając kolana na zewnątrz swoimi muskularnymi ramionami. Poprowadził do niej swojego penisa, teraz otwierając usta i pozwalając jej poczuć jego obecność. "Poczuj jego ciepło, cherubinku. Czujesz to? Jest gorący i twardy, tylko dla ciebie." Przycisnął trochę mocniej i zaczął penetrować jej ciasną cipkę.

Cholera, każda cipka byłaby ciasna na tym kutasie, ale jej była szczególnie taka. "To dobrze, kochanie, naprawdę dobrze . Dobrze Ci idzie. Po prostu oddaj mi się kochanie. Daj!”.

Stwierdziła, że ​​chce, aby wszedł w nią jak samospełniająca się przepowiednia. Zaczął otwierać jej usta szeroko, gdy wsunął się głębiej w nią, zatrzymując się po zaledwie 4 calach. Nie mogła złapać oddechu gdy poczuła, że ​​otwiera się na najgrubszego kutasa, jaki kiedykolwiek mogła sobie wyobrazić. Długość nie miała tutaj znaczenia, to jego grubość była oszałamiająca.

Odsunął się trochę, tylko po to, by ponownie wszedł w nią na tę samą głębokość. Kilka razy zrobił to, jej szczelina stała się bardziej mokra i bardziej przyzwyczajona do niego. Słodko.

Teraz pchnął dalej, może jeszcze o cal, po czym zatrzymał się. „Wszystko w porządku?” Gdy mówił, jego głęboki głos wydawał się sprawiać, że jego kutas wibrował, a kolejny orgazm zmusił się do Jęknęła, gdy przeleciał nad nią, a kiedy to zrobiła, wcisnął się w nią jeszcze głębiej. Teraz wbijał się w nią, a każde uderzenie szło trochę dalej, aż zdała sobie sprawę, że jego ciało naciska na jej wzgórek, gdy jego trzonek się zakopuje. głęboko w niej.

Wraz z tym uświadomieniem przychodziła fala za falą e szczytowania wstrząsającego ciałem, z których każda sprawiała, że ​​jęczała i jęczała, nie z bólu, ale z przyjemności. Greg przeleciał ją delikatnie, ale stanowczo, rozważnie i po mistrzowsku. Teraz wyczuł, że pragnęła więcej oddania, więc dał jej to, czego pragnęła. Każde pociągnięcie było powolne i długie, bardzo długie.

Pod koniec każdego pociągnięcia mocno ją przyciskał, podniecając jej łechtaczkę koniuszkiem palca, tak że jej ciało znosiło przeciążenie słodkimi doznaniami. Nie myślano o oporze. Po prostu oddała się jego kutasowi, biorąc go w siebie, jakby od tego zależało jej życie.

Już dawno straciła rachubę liczby szczytów, które osiągnęła, ale teraz poczuła, jak jego własny zaczyna w nim budować. „Nie przestawaj”, pragnęła, „idź dalej, proszę?”. „Zamierzam zabrać cię kochanie, całkowicie i nic nie możesz zrobić, aby powstrzymać mnie przed cummingiem”. Po tym poczuła, jak jego kutas zalewa ją własnym szczytowaniem.

Wystrzelił z jego lędźwi, w górę jego trzonu i głęboko w jej gorącą i czekającą cipkę. Wielkość jego orgazmu była taka, że ​​wysunął się z jej szczeliny na uda. Odpoczywał ze swoim kutasem głęboko w niej, pompując w nią swój ładunek potężnymi zrywami, które zdawały się sięgać gdzieś poza jej brzuch.

Każdemu gorącemu i kremowemu wytryskowi towarzyszył jej własny orgazm, który oczywiście dodawał wilgoci między jej udami. „Jakość, przez duże Q”. Powtórzył to, co powiedział wcześniej na dole, ale tym razem zostało powiedziane, gdy był pochowany głęboko w niej.

Znowu poczuła te wibracje. Odsunął się od niej, by wcisnąć głowę między jej uda, oblizując ich połączone soki i myjąc ją. Próbowała zaprotestować. – Nigdzie nie pójdziesz, kochanie. Jej przystrzyżona biała cipka poddała się jego czarnym ustom i potężnemu językowi.

Freya nie była przyzwyczajona do tego, że mówiono jej, co może, a czego nie może zrobić. Ale w tym przypadku nie udzieliła odpowiedzi, ponieważ odpowiedź nie była wymagana. Oddała się temu mężczyźnie i zapłaciła za to sercem. Była całkowicie przekonana i poszłaby za nim, w tej chwili, aż po krańce ziemi, aby upewnić się, że zachowa to, co właśnie znalazła.

Skończył ją lizać do czysta. Jego palce leniwie wyrwały z niej kolejny orgazm. Kiedy to zrobił, szepnął jej do ucha.

„Z pewnością wziąłeś go, kochanie, tak jak powiedziałem. Wydawało się, że nie ma nikogo innego, kogo chcesz. Ale co z braniem go tak, jakby był najcenniejszą rzeczą, jaką możesz sobie wyobrazić? A co z wielbieniem go? Wystarczająco lubisz mojego wielkiego czarnego kutasa robić te rzeczy, kochanie?”. Skinęła głową, jęcząc na orgazm, który jej dawał. „Powiedz to, kochanie.

Powiedz to. Powiedz, że całkowicie oddasz się mojemu wielkiemu czarnemu kutasowi”. Jego palce wstrzymały swoje czynności.

Teraz jego usta zaczęły pracować na jej sutkach i usłyszała, jak wzdycha: „Całkowicie. Chcę być całkowicie twoja.”. "Kochanie, to wydawało się trochę niepewne. Czy powiedziałeś całkowicie? Tylko jak bardzo chcesz oddać się mojemu wielkiemu czarnemu kutasowi?".

"Całkowicie. Chcę twojego fiuta całkowicie, twojego wielkiego czarnego fiuta. Całkowicie.". „Kochanie, wyjaśnijmy to.

To kutas, wielki czarny kutas. Rozumiesz?”. "OK, fiut". "Więc powiedz to jeszcze raz, co chcesz.

Pozwól mi usłyszeć to głośno i wyraźnie." "Chcę twojego wielkiego czarnego kutasa całkowicie i całkowicie i całkowicie." „To dobrze, kochanie, naprawdę dobrze. I chcesz mnie tego samego. Przychodzimy jako paczka.". "Chcę cię, do cholery, Greg.

Tak bardzo cię pragnę, ciebie i twojego wielkiego czarnego, cudownie uroczego kutasa. Pragnę cię na litość boską. Chcę ciebie! ".

"Więc przygotuj się do poświęcenia się przy ołtarzu Grega Marsdena i poddaj się, by mi służyć swoją śliczną białą cipką." Mówiąc to, obrócił ją na brzuch i zaczął robić jej najbardziej relaksujący masaż pleców, jaki kiedykolwiek miała. miał. Spędził co najmniej 15 minut głaszcząc i pieszcząc jej szyję i ramiona, jej łopatki i kręgosłup, przesuwając ręce w dół do podstawy jej pleców, a następnie w górę, aby zacząć wszystko od nowa. Czuła się, jakby unosiła się pod jego magią palcami.

Teraz bawił się w tym erogennym miejscu u podstawy jej kręgosłupa, gdzie jej policzki zaczęły się rozdzielać. Wiła się i wierciła pod jego dotykiem, ale on trzymał ją w miejscu, aż była prawie nieruchoma pod jego dotykiem. Kilka poduszek zostało umieszczone pod jej brzuchem, a on masował jej pośladki. Następnie w dół jej ud, z tyłu nóg. Podeszwy jej stóp nie były już łaskotki, ponieważ była tak zrelaksowana.

Kiedy zdała ten ostatni test, zabrał ją na wyższy poziom jej kultu za każdym razem szybko uderzał w każdy policzek jej pośladków, zatrzymując dłoń tam, gdzie wylądowała i masując kolistymi ruchami, aż jej skóra rozpaliła się pod jego dotykiem. Te klapsy pojawiły się znikąd. Jej relaks był tak głęboki, że nie miała czasu zareagować, zanim poczuła, jak jej skóra jest gorąca pod jego dotykiem.

Pozytywnie zadrżała podekscytowaniem, jakie wywołało. Zatrzymał się, by zmienić położenie jej na poduszkach. „Zostań tam, kochanie, a ja przyniosę kielich do komunii”.

Wstał i podszedł do szafy, wracając niemal natychmiast. Ponownie zaczął masować jej plecy i podziwiał swoje dzieło, gdy jej pośladki świeciły ognistą czerwienią. – Czas komunii – szepnął jej do ucha i poczuła coś zimnego między policzkami jej pośladków. Pomyślała, że ​​to kostka lodu i pozwoliła jego dłoniom przetrzeć chłód między jej policzkami. Sięgnęli głęboko między i znaleźli jej pączek róży.

Bardziej zimna kolejna kostka lodu? Odprężyła się dalej. Jego palce znalazły drogę, otwierając ją delikatnie i pozwalając jej poczuć jeszcze więcej tego przyjemnego zimna, które musiała być kostką lodu. Ale teraz jego palce otworzyły ją jeszcze bardziej i zaczęła się zastanawiać. W tym czasie była tak zrelaksowana, że ​​nie mogła się oprzeć.

Jego usta śledziły ślad pocałunków wzdłuż jej kręgosłupa i pośladków. Skubali jej kremowe ciało i teraz poczuła coś ciepłego na swoim pączku róży na języku. To było nowe doświadczenie. Jego dłonie kontynuowały masowanie jej policzków, otwierając je szeroko, aby dać dostęp do jego twarzy i tego sondującego ciepłego języka.

Wstał, by szepnąć jej do ucha. „Laska życia”. Tam, gdzie wcześniej było ciepło, teraz poczuła ciepło. Jego ręce trzymały jej policzki szeroko otwarte i zdecydowanie poczuła ciepło i nacisk na pączek róży i coś jeszcze. Nagle dotarło do niej, co czuje.

"Greg, nie, proszę?". „Trzymaj wiarę, kochanie i czcij ze mną. Wiesz, że pragniesz mnie całkowicie, całkowicie, całkowicie. I właśnie tak pragnę ciebie i twojego pięknego białego ciała.

mnie i oddając mi siebie." Z tymi słowami przycisnął główkę swojego penisa trochę mocniej do jej pośladków, zmuszając go do otwarcia się na tyle, by wnętrze jej tunelu mogło poczuć pełnię jego ciepła i twardość jego penisa. Teraz przycisnął dotyk dalej, a jej mięśnie ustąpiły mu wystarczająco, by zaangażować się w czubek jego penisa. Odpoczywał tam, pozwalając jej ustom zacisnąć się wokół niego.

Trzymał ją tam, pozwalając jej przyzwyczaić się do tego nowego doznania. Jej ciało pulsowało, najpierw ze strachu, a potem z rosnącego zdumienia. O dziwo, jej pierścień zaczął go teraz trzymać. Oboje czuli, jak się przed nim otwiera.

Nacisnął ponownie, szepcząc przy tym: „To jest moje ciało, które oddaję tobie, tak jak ty oddajesz swoje mnie”. Jego głos był teraz namiętny i wsunął się w nią delikatnie, ale bardzo, bardzo stanowczo. Może to nie była nawet ćwiartka jego trzonu, ale czuła, że ​​zamierza się rozerwać z jego pełnią. Odczekał teraz pełną minutę, licząc pod nosem sekundy. Była tak ciasna, tak cudownie ciasna.

Ale jej mięśnie rozluźniły się na nim i poczuł, że zaczyna wślizgiwać się głębiej w jej klamrę. Stałymi pociągnięciami wszedł i wyszedł z jej słodkiego tyłka, każdy posuwał się tylko ułamek dalej. Jego ręce wciąż trzymały jej policzki otwarte, a widok jego czarnego trzonu znikającego w jej różowej dziurze podsycił jego podniecenie. Ale trzymał to w ryzach.

Nie było pośpiechu. Zajął ją. Teraz nadszedł czas, aby upewnić się, że jego roszczenie zostało zarejestrowane. Wchodził i wyjeżdżał, głęboko i płytko, powoli i nie tak wolno, że wciskał się w nią.

Ciągle zmieniał nacisk na jej policzki dłońmi, czasami otwierając ją szerzej, czasami ściskając je mocniej. Teraz sięgnął po kolejną poduszkę i podwoił ją, po czym włożył pod poduszki, na których siedziała. Freya nigdy nie miała takich wrażeń. Przeszła od ciekawości do pożądania, a potem od strachu do zdumienia. Jego wielki czarny kutas bez wytchnienia wbijał w nią swoją gorącą bruzdę.

Nie tylko ulegała jego penetracji, ale próbowała otworzyć się na niego i powitać go w swoim najtajniejszym miejscu. Tak, witaj go! Z dodaną podwójną poduszką pod dwójką, która była już na miejscu, została podniesiona wysoko, wystawiona na jego życzenia, wystawiona na jego spojrzenie i bardzo dostępna. Poczuła kolejny zimny plusk, gdy nakładał więcej smaru, drgając, gdy to robiła zarówno z oczekiwania, jak i potrzeby. Ale poczekaj, aż kolejna poduszka zostanie podwojona i umieszczona pod istniejącym stosem.

Była teraz tak wysoko, że była całkowicie bezbronna i otwarta na wszystko, co mógł zrobić. Och, kolejny zimny plusk nieba! Jego kutas przyspieszył rytm. Wchodził i wyjeżdżał, otwierając ją, głęboko w jej najskrytsze głębie, a następnie pozwalając jej się zamknąć, gdy się wycofywał. Ale czekaj, co on teraz robi? Powstrzymywał się, wciąż w niej, ale tylko w środku.

Odsunęła się, by go odzyskać, ale nie była wystarczająco silna, by zmusić się do powrotu wzdłuż jego drzewca. Trzymał ją, nieznacznie rozwartą (w porównaniu z tym, co było wcześniej), ale teraz zaczął lekko i nieubłaganie przesuwać palcem po jej pierścionku, gdy był rozwarty przez jego penisa. Jego druga ręka przesunęła się, by znaleźć jej łechtaczkę, obie ręce zaczęły pracować jednocześnie. Poczuła, że ​​otwiera się i zamyka na nim, ale próbowała, jak tylko mogła, nie mogła sprawić, by jego penis penetrował ją dalej.

Trzymał ją w ten sposób i dotykał każdego z tych delikatnych miejsc, dając jej maksimum przyjemności, a jednocześnie odmawiając jej tego, czego tak rozpaczliwie pragnęła. Gdzieś poza jej najgłębszą świadomością wzniósł się i wybuchnął z niej ogromny orgazm, mocząc jego palce. - Dobra dziewczynka – warknął, siła i uwolniona moc jego ciała była widoczna w tonie i tonie jego słów. Teraz ustąpił i dał jej to, czego chciała.

Zaczął wpychać w nią swoje lędźwie, pchając z całej siły i, o dziwo, poczuła reakcję całego ciała. Przycisnęła się do niego, pilnie, żądając jego penisa i otrzymując go jako nagrodę. Trzymał palcami ruchy wokół jej pierścionka i wyrwał jej orgazm po drżącym orgazmie, jakiego nigdy nie doświadczyła. Tak jak myślała, że ​​nie zniesie już więcej, ponieważ jej siły zostały całkowicie wyczerpane, pochylił się do przodu.

Do jej ucha wyszeptał: „To jest moje życie, które ci daję, tak jak ty mi oddałaś swoje”. Pisnęła, gdy w jej wnętrzu rozpylono wrzący strumień spermy. Poczuła, jak ją wypełnia, sprawiając, że jego kutas sika, gdy wciąż w nią pompuje. Jej siły już nie było. Leżała owinięta na stosie poduszek, wyczerpana, gdy wciąż w nią wpompowywał.

Głaskanie po głaskaniu, z których każdy wypuszczał w nią więcej swojego nasienia, aż w końcu wszystko zostało zrobione. Leżała nieruchomo na poduszkach, nie mogąc się ruszyć po rozkosznej przyjemności, którą otrzymała. Odsunął się od niej i poszedł do łazienki. Usłyszała, jak układa rzeczy i uruchamia prysznic. Potem wrócił do łóżka, wziął ją w ramiona i zaniósł pod prysznic.

Wykąpał ją całkowicie, delikatnie pocierając całe jej ciało pachnącym żelem pod prysznic. Była zbyt zmęczona, by stać, więc usiadła na podłodze pod ciepłymi dyszami, podczas gdy on się mył. "Jest jeszcze jedna rzecz, kochanie. Jeśli naprawdę miałeś na myśli to, co powiedziałeś…".

„Moje tak znaczy tak” – powiedziała po prostu. "W takim razie muszę nałożyć na ciebie swój znak." Z mydelniczki sięgnął po puszkę żelu do golenia i brzytwę. „Zamierzam cię ogolić, kochanie”. Nie czekając na odpowiedź, zaczął nakładać żel, po czym zręcznie i fachowo zgolił resztki jej włosów łonowych, pozostawiając tylko schludnie ukształtowany diament na jej kopcu.

„Chcę, aby ta słodka biała cipka czuła mnie tak blisko, jak to tylko możliwe. Właśnie tak cię pragnę i taki będziesz”. Freya nie kłóciła się. Po raz pierwszy w życiu znalazła to, czego naprawdę pragnęła.

Wiedziała również, że spotkała swojego przeciwnika i wiedziała, kiedy zachować spokój. W końcu po co ryzykować to wszystko w kilku słowach? „A czy będziesz tym, który mnie tak trzyma? Chciałbym”. Wytarł ją ręcznikiem do sucha i zaniósł do sypialni, kładąc delikatnie na łóżku. Następnie wmasował w nią balsam do ciała. "Śpij teraz, kochanie.

Mamy dużo do zrobienia jutro. Musimy zacząć planować resztę naszego życia." Jej oczy były już zamknięte, ale zdołała sięgnąć w dół, by objąć jego ślicznego, dużego czarnego kutasa. Nawet wiotkie wciąż było wspaniałe i pulsowało utajoną mocą. "Mmmmm, lubię resztę naszego życia. Powiedz mi, że nie śnię." "Nie śnisz, kochanie." I żeby udowodnić, że czuł się zmuszony położyć ją na plecach i znowu długo i mocno ją pieprzyć, aż tym razem zasnęła.

Jej ciało rozluźniło się, gdy zaczęła puścić świadomość. Przetoczył się na bok, a potem na plecy, zabierając ją ze sobą. Całkowicie zrelaksowany Freya leżał teraz na nim, a jego kutas nadal mocno wtulał się w jej cipkę. „To najsłodsza biała cipka, kochanie.

I najsłodsza biała dupa. Od teraz wszystkie są moje”. powiedział cicho, "… wszystko moje".

Przez kłębiące się mgły prawie snu usłyszała jego głos i jakoś wyczarowała odpowiedź. "Mmmm… całkowicie… całkowicie… całkowicie.".

Podobne historie

Czarno na białym po południu

★★★★★ (10+)

Chciała trochę gorącego seksu, ale nie spodziewała się tego.…

🕑 17 minuty Międzyrasowy Historie 👁 35,582

To było sobotnie popołudnie i byłem bardzo napalony. Mój syn wyjechał do szkoły i minęło kilka miesięcy, odkąd uprawialiśmy seks. Tęskniłem za jego dużym kutasem. Wiedział, że mam…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Historia nigdy nie była tak seksowna

★★★★★ (< 5)

Mój Profesor pokazał mi swój doktorat... To jest całkiem wielki kutas.…

🕑 13 minuty Międzyrasowy Historie 👁 2,290

To był ostatni rok kariery w college'u, a ostatnie zajęcia, które były wymagane do ukończenia szkoły, były otwarte, zostało tylko jedno miejsce... o 8 rano. Nie wiem jak wy, ale każde…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Jabłko i Cynamon

★★★★(< 5)

Uwiedziona bogini…

🕑 8 minuty Międzyrasowy Historie 👁 2,281

Dziś rano obudziłem się w moich myślach, był bałagan i latałem we wszystkich kierunkach. Znowu mnie nawiedzała; przez całą noc była tam wciągając mnie głębiej w siebie. Zawładnęła…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat