Namiętny romans profesora i jej ucznia trwa nadal…
🕑 11 minuty minuty lesbijka HistorieByłam bardzo przejęta czekaniem, aż panna Morgan do mnie zadzwoni. Jej wcześniejsze uwagi w jej biurze były niesamowicie gorące. Miała mnie na krawędzi, kiedy tak okrutnie nam przerwano. Tego wieczoru chciałem więcej. Ubrałem się uroczo dla mojego ukochanego profesora.
Poszłam z moją ulubioną sukienką, krótkim małym numerem ozdobionym dużymi słonecznikami. Założyłam też ładne wiszące kolczyki i mój mały czarny naszyjnik. Moje serce przyspieszyło, gdy czekałem na jej telefon. Mój umysł był jednak zmącony pytaniami o nasz związek.
Na przykład bałam się reakcji ludzi, gdyby dowiedzieli się, że jestem w związku lesbijskim. Nie wiedziałem, czy moi przyjaciele lub rodzina mnie zaakceptują. Bardzo możliwe, że moi rodzice wpadną w panikę. Naprawdę podziwiałem pannę Morgan za to, że jest tak fajna i otwarta na swoją seksualność.
Poza tym zastanawiałem się, czy kocha mnie tak bardzo, jak ja ją. Nasz związek był głównie seksualny. Czy byłam dla niej tylko zabawką? Zmiażdżyłoby mnie, gdyby to była prawda. Moje komplikacje zostały przerwane przez jej telefon.
"Cześć, chcesz, żebym cię odebrał?" Zapytała słodko. „Byłoby świetnie, jestem gotowy” – odpowiedziałem. - Peachy, najpierw idę do mojego mieszkania, a potem przyjadę po ciebie – powiedziała. Tańczyłem po mieszkaniu po rozłączeniu. Chociaż miałam zastrzeżenia co do naszego romansu, czułam się strasznie oszołomiona widząc ją.
Wyobraziłem sobie, jakie perwersyjne rzeczy zaplanowała. Do tej pory używała kajdanek, biczów, obroży i smyczy, wibratora i paska do naszego kochania się. Po tylu nudnych chłopakach znów sprawiła mi przyjemność z seksu. Panna Morgan była doświadczona i jak dotąd nie zawiodła mnie, z wyjątkiem sytuacji, gdy wcześniej po południu przerwano nam pracę w jej gabinecie. Miałem nadzieję, że tego wieczoru zaskoczy mnie czymś wyjątkowym.
Zadrżałam od stóp do głów, kiedy usłyszałam na zewnątrz sygnał dźwiękowy. Podbiegłem do okna i zobaczyłem jej samochód zaparkowany na moim podjeździe. Jej dłonie chwyciły kierownicę, gdy patrzyła, jak wyskakuję do jej samochodu. Wyglądała inaczej niż wcześniej.
Zamiast garnituru wyglądała bardzo punkowo. Miała kabaretki, plisowaną spódnicę i seksowny czerwony top. Miała też czarną szminkę, która nadawała jej funky wygląd, który bardzo jej odpowiadał. Spojrzałem w górę jej silnych nóg, chcąc wsunąć rękę pod jej spódnicę i po omacku znaleźć czułe miejsce między tymi mlecznymi udami. Uniosłam oczy, by spotkać jej, wpatrując się głęboko w nie, zanim się pocałowaliśmy.
– Dobrze wyglądasz w tej sukience – powiedziała mi. - Dzięki, to moja ulubiona sukienka – uśmiechnęłam się. „Pomyślałam, że możemy na chwilę pojechać do parku” – powiedziała, jadąc przez miasto. – Tak, to naprawdę ładna noc – odpowiedziałam, podziwiając jej ładne kobiece rysy w świetle księżyca. Poszliśmy do parku, gdzie dwa tygodnie temu podzieliliśmy się naszym pierwszym pocałunkiem.
Jest to spokojny park, który znajduje się na klifie, z widokiem na punkt, w którym zbiegają się dwie rzeki. Przypomina mi te romantyczne miejsca, które widzisz w tandetnych filmach, w których kochankowie chodzą się całować. Było późno, więc nie było tam zbyt wielu ludzi, ale nadal martwiłam się, że ktoś zobaczy nas razem. – Chodźmy na spacer – powiedziała, wyłączając samochód.
Wysiadłem i trochę się przeciągnąłem. To była piękna, ciepła noc. Przeszliśmy razem małą ścieżką i rozmawialiśmy. Po drodze poczułem, jak jej palce przesuwają się po moim ramieniu i chwytają mnie za rękę.
Nasze palce splotły się razem, gdy spacerowaliśmy po parku. Był tam facet spacerujący z psem, który dobrze się nam przyglądał, ponieważ byliśmy dwiema kobietami trzymającymi się za ręce. Moja dłoń spociła się, zdenerwowana tym, że więcej ludzi zobaczy nas razem.
Panna Morgan i ja wylądowaliśmy na ławce i trzymaliśmy się za ręce. Delikatnie odgarnęła moje włosy opuszkami palców, patrząc mi w oczy. – Wyglądasz na zmartwionego – powiedziała. Serce mi waliło.
– Jestem – powiedziałem potulnie. Tak naprawdę nie chciałem o tym mówić, ale musiałem. "Czemu?" Zapytała współczująco. – Ktoś nas tu ostatnio widział – powiedziałem jej.
"Przeszkadza ci to?" Powiedziała ze śmiechem. - Tak, nie chcę, żebyś miał kłopoty – jęknęłam. – Nie zostanę zwolniona, kochanie – zachichotała. – Wiem, po prostu nie chcę, żeby ludzie nas widzieli – odpowiedziałem.
„Nie czujesz się z tym komfortowo? Kiwnąłem głową, była bardzo bystra. – Wiem – odpowiedziałem nieśmiało. – Słuchaj, nie mogę być z kimś, kto cały czas musi się ukrywać, nie mogę – zmarszczyła brwi. Po spojrzeniu w jej oczach mogłem stwierdzić, że nie chciała mnie skrzywdzić. Chciałem jednak płakać.
Serce mi waliło, gdy martwiłam się, że zakończy nasz związek. – Nie, nie chcę cię stracić – jęknęłam. Spojrzała na mnie z wyrazem współczucia. Wzięła moje dłonie w swoje i mocno je ścisnęła. Jej mocny uścisk nie przyniósł jednak ulgi w moim odczuciu.
Spojrzała mi w oczy, obserwując, jak prawie pęka mi serce. – Więc pocałuj mnie – powiedziała stanowczo. Dawała mi ultimatum. Gdybym nie chciał jej stracić, musiałbym zacząć czuć się bardziej komfortowo z naszym romansem.
Mogę zacząć jej to publicznie udowadniać. Wiedziała, że obok nas na ławce siedzi młoda para. Byli prawdopodobnie studentami naszej uczelni. Spojrzałem na pannę Morgan, która trzymała mnie za ręce, mając nadzieję, że ją pocałuję. Zamknąłem oczy i pochyliłem się nad nią.
Spotkała mnie w połowie drogi. Dotknąłem jej ustami. Nasze usta otworzyły się, nasze języki rzuciły się na siebie. Jęknęłam cicho i przyciągnęłam jej ręce bliżej siebie.
Puściła je i położyła ręce za moją głowę. Moje serce łomotało, gdy całowaliśmy się na oczach pary. Słyszałem, jak chichoczą, gdy robiliśmy się gorąco i ciężko podczas naszej sesji całowania. Przycisnąłem rękę do jej klatki piersiowej, obmacując jej piersi, gdy pocałowała mnie kilka razy w moje zamknięte usta. Poczułem, jak jej ręce spoczywają na moich ramionach, gdy patrzyliśmy sobie w oczy.
– Czy to oznacza, że nie zamierzasz się już ukrywać? Zapytała, popychając mnie do bycia odważnym. Kiwnąłem głową, zdenerwowany swoją przyszłością. Panna Morgan była jednak dla mnie ważna, nie chciałem być bez niej. - Tak.
Kocham cię – westchnęłam, kładąc ręce na jej szczupłej talii. Byłam pewna, że młoda para w parku obserwowała, jak znów całuję mojego profesora. Dałem jej kilka pocałunków na jej ustach, gdy pomacała moje ramiona. – Ja też cię kocham – pisnęła.
Myślę, że była podekscytowana, że pocałowałem ją w oczach ludzi. Była podniecona publicznymi okazywaniem uczuć. Nasz związek byłby problemem, gdybym poczuła, że muszę to utrzymać w tajemnicy. Była bardzo inteligentna, żeby to zrozumieć. Objęła mnie ramionami i przyciągnęła do siebie.
Potarłem ręce o jej plecy, czując na szyi jej ciepły oddech. Ssała mi szyję i dawała mi malinkę, kiedy pocierałem jej mięśnie. Minęła nas kolejna wyprowadzacz psów, która ssała mi szyję. Szedł powoli, nie spiesząc się, aby złapać darmowy program, który daliśmy. Chyba panna Morgan uśmiechnęła się do niego.
Była bardzo podniecona, kiedy byliśmy obserwowani. Byłem tym jednak zawstydzony. Jęknęłam, gdy wsunęła rękę w moją sukienkę. Jej dłoń powoli przesunęła się w górę mojej nogi i wewnętrznej strony uda.
"O mój Boże" zaśmiałem się z bingową miną. – Och, przestań, kochasz mnie – zadrwiła. Potarła dłonią moje udo, przez co zrobiłam się bardzo mokra i podekscytowana. Spojrzałem w jej czarujące oczy, gdy jej palce poruszały się pod moimi majtkami.
Zacząłem się wiercić, kiedy poczułem, jak jej palec łaskocze moje mokre wewnętrzne wargi i wrażliwy guzik. Zamknąłem oczy, gdy wsunęła we mnie palec na sekundę i cofnęła go. Pocałowaliśmy się ponownie i wspólnie odetchnęliśmy z ulgą, że nasz związek jeszcze się nie skończył. – Wracajmy do mojego samochodu, kochanie – zagruchała. Ścisnąłem jej miękką dłoń, kołysząc nią między nami, kiedy wróciliśmy do jej samochodu.
Czułem się, jakbym mógł trzymać głowę wysoko wśród ludzi, którzy na nas patrzyli. Nie obwiniałam ich o to, że patrzą, ponieważ stworzyliśmy uroczą parę. Wsunęłam się na siedzenie pasażera i przez chwilę siedziałam z moim kochankiem. Całowaliśmy się przy dobrej, funky, tanecznej muzyce granej w radiu. Lubiłem całować się przy muzyce.
Po chwili zaczęła głaskać moje włosy i uśmiechać się. – Otwórz schowek Kim – powiedziała z uśmiechem. Zadrżałam, otwierając schowek na rękawiczki.
Był tam ładny fioletowy wibrator. "Och, czy zawsze trzymasz to w swoim samochodzie?" Zaśmiałem się, gdy go wyjąłem i trzymałem w dłoniach. – Tylko wtedy, gdy ze mną jedziesz.
A teraz zdejmij majtki – powiedziała żądająco. "Tutaj? Mówisz poważnie?" Powiedziałem, gdy wzięła wibrator z moich rąk. - Tak, nie martw się, nikt nie zobaczy twojej cipki – powiedziała sfrustrowana. - Jesteś taki zły – płakałem, gdy niechętnie zsunąłem majtki z nóg.
Panna Morgan pochyliła się nade mną i oblizała palce. Wsunęła mokre palce pod moją sukienkę i potarła je po mojej cipce. Podniosłem sukienkę, gdy obficie zwilżyła moje święte miejsce śliną. Z wdziękiem wsunęła palce między moje usta, wysyłając intensywne dreszcze wzdłuż mojego kręgosłupa. - O Jezu – westchnęłam, gdy włączyła wibrator.
Zabrzęczał głośno, gdy pochyliła się nade mną i wsunęła go pod moją sukienkę. Dotknąłem go, kładąc go na moim ciasnym wejściu. Rozłożyłam nogi, gdy wsuwaliśmy je we mnie, rozkosznie brzęcząc moje wewnętrzne ściany. - Och – jęknęłam, odchylając się na siedzeniu, gdy podniosłam sukienkę. Wibrator wbijał się i wypuszczał, wibrując głębiej we mnie, sprawiając, że cały drżałem.
Uśmiechnęła się do mnie i sterowała swoją zabawką w rytm dudniącej muzyki. Zamknąłem oczy i słuchałem muzyki, uważając to za niesamowicie gorące. Rozpracowała to w rytm szybkich i wolnych piosenek, doprowadzając mnie do szaleństwa. Naciągnęłam sukienkę na brzuch i zaczęłam masować łechtaczkę. Patrzyłem na nią w mglistym oszołomieniu, gdy miała mnie na krawędzi orgazmu.
Zataczała wibrator w szerokich kręgach, gdy brzęczałem w mojej łechtaczce. Przeszła zgodnie z ruchem wskazówek zegara, a potem przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, wykonując w swoim wibratorze obroty umysłu. Poczułem, jak porusza czubkiem we mnie, dotykając bardzo wrażliwych miejsc. – Emm – skuliłem się. Poczułem, jak znów pompuje go w rytm muzyki.
Naprawdę się wierciłem. Pochyliła się nad moją twarzą i pocałowała mnie. Cała stymulacja doprowadziła mnie do przepaści. Potarłem łechtaczkę i chwyciłem klamkę. Moje palce zacisnęły się mocno na uchwycie, gdy wciskała i wysuwała brzęczyk.
"Ach!" – pisnęłam. Poczułem, jak odpływa mi napięcie. Wtedy poczułem, że zaczyna wyciągać swoją zabawkę. Czułem się, jakby moje wnętrzności były wyciągane, gdy wyciągała je z moich głębin. – Oooch – westchnęłam.
Postawiła soczysty wibrator na swojej desce rozdzielczej i przytuliła mnie. Zacisnąłem język na jej ustach, owijając ramiona wokół jej szyi. Ścisnęła moje boki i bawiła się moim językiem. „Jesteś najlepszy” – płakałem, gdy wycierała swoją zabawkę i odkładała ją.
Tego wieczoru sama nie była w nastroju do poświęcania uwagi, ale łaskawie dała mi moją. Była spektakularna w dawaniu mi orgazmów, to na pewno. Podrzuciła mnie później do mnie, gdzie spałem, kiedy miałem o niej wspaniałe sny. (Koniec…?)..
Żona biseksualnie interesuje się seksowną koleżanką w podróży służbowej.…
🕑 14 minuty lesbijka Historie 👁 5,633Nie było mnie wcześniej z Laurą i zawsze wydawało nam się, że dzielimy to wzajemne zainteresowanie. Ale ponieważ żadne z nas tak naprawdę nigdy nie doświadczyło związku tej samej płci,…
kontyntynuj lesbijka historia seksuKiedy starsza kobieta ma szansę zobaczyć nagą młodszą kobietę, bierze ją…
🕑 12 minuty lesbijka Historie 👁 73,686Nazywam się Roxanne, mam 39 lat i mam córkę o imieniu Sofie. Ona jest na studiach i ma 20 lat. Oboje jesteśmy ciemnymi brunetkami, a ludzie czasem mylą nas z siostrami. Jej tata rozwiódł się…
kontyntynuj lesbijka historia seksuCiesz się urokami xoxo. Westchnąłem, patrząc na zegarek, godzinę do końca zmiany. Nie mogłem się doczekać. Kilku moich przyjaciół i ja wychodziliśmy dziś wieczorem. Z niecierpliwością…
kontyntynuj lesbijka historia seksu