Lesbijskie studentki, ale kto jest na szczycie?…
🕑 14 minuty minuty lesbijka HistorieJakiś dupek próbował mi wytłumaczyć w kwietniu, że pokój jednoosobowy w Waterford był „wielkości znaczka pocztowego”. Co za kłamliwa mała suka. „O mój Boże” – pisnęła Stacy – „Słyszałem, że nie ma tam nawet prawdziwego łóżka, to po prostu materac rzucony na podłogę”. "NAPRAWDĘ?!" – wykrzyknąłem szczerze podekscytowany.
Zawsze lubiłem wizje rozpustnego toraeizmu. Utrzymywanie rzeczy prostych i ohydnych. Wtedy materac mógłby się strasznie zabrudzić. Dobry sposób na sprowadzenie księżniczki lub dwóch w dół, aby rzucić je na to dziecko! Oczywiście Stacy wyglądała na bardzo niezadowoloną z siebie, więc od razu wiedziałam, że jest pełna gówna. No cóż, naprawdę jej nie obwiniałam.
Single były trudne do zdobycia, musiały być źródłem konkurencji. Dziewczyna miała prawo użyć kilku sztuczek, próbując uzyskać to, czego chce. Miałem to na uwadze, kiedy się wprowadziłem.
Chciałem oprowadzić Stacy całą trasę. Materac oczywiście nie leżał na podłodze, ale mimo wszystko było w porządku, gdybym mógł ją opuścić. — Ruth — powiedziała, kiedy złapała mnie z bajglem w dłoni, gdy wracałem ze stołówki. - Jestem bardzo ciekawa, jak wygląda ta twoja cela więzienna.
W rzeczy samej. - Jasne, z przyjemnością ci pokażę. Właściwie jest o wiele bardziej przyzwoity, niż myśleliśmy – powiedziałem, prowadząc ją dalej. Właściwie trochę sobie zanuciłem. Znałem wystarczająco jej skłonności, a ona z pewnością wiedziała o moich.
Pomyślałam, że wyglądamy na odpowiednią parę, jej wyglądająca na pocałowaną w słońce i wysoka, skromne podejście do królowej centrum handlowego i ja krótko przycięta i niechlujna, hipsterka w jej obcisłych dżinsach. Często stwierdzam, że zgodność i nonkonformizm tworzą seksowny yin-yang. Nie zawracałam sobie głowy przypomnieniem jej o jej szykanach zeszłego semestru tego popołudnia, nawet kiedy rozpinałam zamek jej nowej spódnicy z Expressu. Bardzo mainstreamowe.
Zajdzie daleko w życiu, ta kłamliwa dziwka. To jej zuchwałe łono już było na zewnątrz, większość pracy wykonała sama, rozbierając się. Była tak podekscytowana, kiedy znalazła się w moim pokoju, można by pomyśleć, że należy do niej.
Pomyślałem, że może zmarnować mój czas na letnie czytanie, „Daniel Deronda” lub Michelle Tea, czy cokolwiek to było. Ale takie słodkie usta. Pocałunki jak truskawki i śmietana. Zgrabne małe lizawki. Byliśmy w dobrych stosunkach, miło, że mogła trochę kłamać, a ja mogłem wziąć ją w garść.
Czasami ludzie rozumieją, nawet nie znając się tak dobrze. Wygląda na to, że Stacy zrozumiała, że tak naprawdę nie była mi równa. Nawet jeśli teraz mieszkała w apartamencie, a ja w swoim skromnym „znaczku pocztowym”.
Ha! Ale posunąłem się do tego, że zaproponowałem jej korzystanie z podłogi. "Chcesz wziąć to na czworakach, mała suko? Na rękach i kolanach, na podłodze?" "Nie-oo-oo. Proszę? Chcę, żebyś na mnie, tutaj." „Jeśli jesteś na czworakach, to ja zostanę na tobie, suko! Myślisz, że będę się czołgać pod tobą? Hmm?” "Nie." – Oczywiście, że nie.
Ale możesz tu zostać. Uśmiechnęła się. – Księżniczko – dodałem.
Uśmiechnęła się naprawdę szeroko. Jak można było przewidzieć, podobał jej się ten dźwięk. Ale ustaliłem pewne granice. – Lubisz mówić „nie”, prawda? Nie, nie, nie, to, nie, nie, tamto – zakpiłam.
„Nie podoba mi się dźwięk „nie”. Jestem zbyt poprawny politycznie, żeby sobie z tym poradzić. Jeśli chcesz czegoś ode mnie, lepiej poproś o to wszystko ładnie i wyraźnie”.
"Tak proszę pani." Dałem jej miłego klapsa w policzek, w twarz. Dobra, nie jestem tak poprawny politycznie, ale musimy wziąć pod uwagę poprawkę. W każdym razie zrobiła. – Tak, pani – zamruczała. Wyglądała dość promiennie na obu policzkach.
Myślę, że dotyk mojego paska na jej miednicy zaczął przynosić efekt. "Więc chciałabyś miłego ostrego pieprzenia się tutaj, księżniczko, na moim łóżku?" Zapytałam. Przypuszczam, że była to subtelna złośliwość z jej słów zeszłej wiosny, ale nie pojęła tego.
Więc ona nie postępuje subtelnie, naprawdę mi to nie przeszkadza. Ciężko to oferowałem, nie? – Tak, proszę, panienko. Możesz mnie teraz pieprzyć naprawdę ładnie i mocno.
Zaśmiałem się bardziej serdecznie niż szyderczo. "Mogę, mogę? Mogę, powiedz mi, mała suko!" Uderzyłem jeden z jej odsłoniętych cycków. Właśnie posłała mi jeden z tych zębów uśmiechów, jak wszystkie te aktorki z tych pieprzonych nocnych mydeł, które działają zębami. Wiesz: wysuń podbródek, warcz, oderwij górną wargę od przednich zębów, patrz.
Kurwa, nienawidzę tego. Mam na myśli każdy pieprzony odcinek! Zanurkowałem na jej usta z moimi, wsunąłem język, poczułem, jak jej taniec na mnie tańczy. Nie była statycznym całusem, Stacy wiedziała, jak poruszać ustami.
Odrobina niechlujstwa, ale nie w porządku. Przejechała dłońmi po moich plecach. Taki mały dyplomata. Pocieszające, prawie matczyne. Kurwa, musisz pokazać tym ludziom, kto tu rządzi.
Uniosłem się na uboczu, uśmiechając się do niej złośliwie. Zanurkowałem na jednej z jej piersi, wciągnąłem sutek i mocno go ssałem, lekko trzepocząc zębami na pokaz. Wykrzywiła wargę, wyciągnęła rękę i groźnie pstryknęła jednym z moich pierścionków w sutkach. Przeszył mnie wstrząs. Trochę się martwiłem, może nie powinienem zwlekać.
Twardy i zdecydowany, tak się rzucam. W końcu o to poprosiła. Więc zabrałem się do pracy nad jej małymi stringami, które były ostatnią barierą między nią a moją twardością.
Śliczny mały numer, neonowe błękity i żółcie w paski, mała kokardka u góry. Jak Marie Antoinette, która odeszła z Miami Vice czy jakieś gówno. Kto może zgłębić głębię kultury centrów handlowych? Była miła i chętna do współpracy, robiła wydajne małe rolki bioder, aby pomóc mi w pracy z przeciąganiem, przeciąganiem, przeciąganiem. Obiecujące, jej małe umiejętności.
Kontynuowałem, wzdłuż jej nóg, pozwalając sobie cieszyć się atłasem jej ud. Taka gładka dziewczyna, szczególnie dla humanistyki. Delikatne rzepki, długie łydki przypominające flet. Prawie jak baletnica.
Skórka z nutą oliwkową. Powinienem się z nią więcej bawić, pomyślałem. Ale później, później! Czas na pieprzenie, przejmij kontrolę. Zostawiłem jej stringi gdzieś przy jej stopie i ukradłem się z powrotem, pozwalając jej dobrze przyjrzeć się mojemu delfinowi dildo, i napompowałem butelkę lubrykantu, którą oparłem o ścianę i polizałem moje narzędzie, a następnie przyłożyłem mokrą rękę do jej porcji . Różowy, śliski, łysy.
Cholera cholera cholera. Stacy uśmiechnęła się jak kotożerca, och, taka zadowolona. Popisujesz się. Tak słodko.
Pogłaskałem jej porcję, tak zachęcająco. Jej piżmo unosi się w pokoju. Och, nie potrzebowała rozgrzewki, ale dlaczego nie wybrać się na malowniczą trasę? Zacząłem masować dłonią, potem balansowałem z kolanami ugiętymi w nogach łóżka i zacząłem masować wnętrze jej ud, rozprowadzając jej gładkość i mój lubrykant wokół, szczypiąc napięte mięśnie gładkie wzdłuż ścieżki do jej małego prywatnego raju.
Uklęknąłem, chcąc tylko drażnić się i dobrze powąchać, ale nie mogłem powstrzymać się od naciśnięcia jej przycisku, który wyskoczył, jak to było, tylko mała pieszczota czubkiem języka wzdłuż czubka. I po lewej. A potem po prawej.
Jej biodra przetoczyły się, przyjemny, płynny szmer miednicy, zapraszający więcej. Zatrzymałem się, a potem ruszyłem w dół u podstawy jej sromu, w ciemną bruzdę krocza i w górę, wzdłuż jednej strony tej napuchniętej, różowej doliny. A potem w dół, w dół. Jęknęła z zachwytu, zachęcająco.
"Lubisz?" – spytałem odrobinę zbyt troskliwie. Cholera, dna zawsze prowadzą show. Patrzyłem, jak kiwa głową, bardzo zadowolona. Czułem się z siebie całkiem zadowolony, jakby nauczyciel wsadzał mi złotą gwiazdę na czoło. Znikąd miałem ochotę ssać kciuk Stacy.
Umieściłem tę zachętę, aby popracować nad jej łechtaczką, gładko zaciskając usta i dając jej powolny, trzepotliwy mały ssanie. Potem zacząłem pracować językiem, docierając do jej sromu, kilka szerokich pociągnięć na środku, a potem małe, celowane okrążenia z samym czubkiem. Moje dłonie wygładziły się na jej biodrach. Miała bardzo satysfakcjonujące ciało, pełne wdzięku krągłości. Podniosłem głowę, żeby pocałować ją w brzuch.
Nie starałem się dokuczać, po prostu nagle poczułem się bardzo uwielbiony. Jej głowa spoczywała, kołysząc się delikatnie z boku na bok, w rytmie wyrazistej rozkoszy. Złapałem jedną pierś, a potem drugą. Wystają twarde, brązowe guzki.
Pociągnęłam je ostrożnie, ścisnęłam trochę jej cycki, wsuwając usta w jej brzuch, zostawiając małe motylkowe pocałunki i chytre słodkie liźnięcia, ślad czułych słów, aż mój broda otarł się o jej cipkę i pochyliłem się i zacząłem ją całować bezwłosy porwanie, mój język zaborczy, niechlujny. Myśli o akcji przypinanej były teraz odległe. Chciałem tylko polizać, pocałować, wylizać ten pagórek.
Kto potrzebuje wibratorów? Wydawało mi się teraz niezwykłe, że chciałabym zmarnować takie ciało. To było o wiele lepsze, bardziej intymne. Twarzą w dół w jej centrum, widząc i wąchając te wszystkie intymne, delikatne fałdy, mogłem zagrać tę słodką dziewczynę jak dzwonek. Miałem umiejętności, dlaczego by się nimi nie pochwalić? Każdy może być skurwielem: chciałem wziąć tę dziewczynę wyżej, w dół między jej nogi.
Była cichą dziewczyną, nie demonstracyjną. Moglibyśmy bez słów zharmonizować pojedyncze osiągnięcie. Wsunąłem język w jej ściany, okrążając go wewnątrz, palcami delikatnie masując zewnętrzne wargi sromowe, utrzymując ją w rozciągnięciu. Z jej gardła wydobyły się powolne, miarowe jęki.
Odsunąłem się, mój język wachlował się w górę przez dziurę, ocierając się mocno o podniebienie jej pochwy, drażniąc się z jej łechtaczką, unosząc ją wyżej, ale powstrzymując jej uwolnienie. Niewyraźnie zdawałam sobie sprawę z popołudniowego słońca, które ogrzewało mi kark i łuszczyło płaskie równiny jej brzucha. Nawet w mojej strefie lizania cipki nie mogłam powstrzymać się od ukradania jej podziwiających spojrzeń. Ta dziewczyna była naprawdę opiekunką.
Dlaczego wcześniej tego nie widziałem? Włożyłem ręce pod jej tyłek i przechyliłem ją, sygnalizując ostateczny atak. Przerwa w lizaniu dla uzyskania dramatycznego efektu, a potem mój język zaczął powoli, rytmicznie owijać się wokół jej łechtaczki. Jej mały wiśniowy pączek spoczął, miękki i skromny, na moim języku przez kilka pociągnięć, a potem nagle zwrócił na siebie całą uwagę, solidny jak śliski kamyk plaży, gdy plecy Stacy wygięły się w łuk, a jej oddech wstrzymał oddech. Trzymałem swoje tempo, całkowicie kontrolując i ciesząc się w środku, gdy głaskałem, głaskałem, a ona drżała, tama pękła, i ukradłem jej palec, by poczuć jej eksplozję od wewnątrz. Kiedy orgazm Stacy dobiegł końca, delikatnie dmuchałam na jej łechtaczkę i dawałam jej czułe delikatne pocałunki wokół jej wzgórka, wewnętrznej strony ud.
Moje powieki były ciężkie, miękki ciężar dumy i uczucia wdarł się na moją głowę z obietnicami snu. Spojrzałem w górę i zobaczyłem, jak się do mnie promienieje. "Chodź tu, ty!" powiedziała.
Podciągnąłem jej długość, by stanąć twarzą do niej, a ona otworzyła mi usta swoimi. Całowaliśmy się, jej usta ssały moje, aż poczułem się spuchnięty i ukąszony. Wtuliłem nosem swoje dildo, na wpół zapomniane, w jej miednicę, mój silikonowy atrybut sprawiał, że czułem się trochę niegrzeczny i zaborczy. Delikatnie przeczesała palcami moje plecy. Uśmiechnęła się zaborczo.
"Chcesz się zdrzemnąć?" powiedziała, uśmiechając się. Z zadowoleniem przytaknęłam. „Tutaj”, powiedziała, „dlaczego nie zdejmiesz tego i nie usiądziesz wygodniej?” Wstałem i zastosowałem się, odpinając niepotrzebne uprząż i wysiadając z niej, czołgając się z powrotem do niej, nago.
Przytuliliśmy się, a ona po raz kolejny pstryknęła jednym z moich pierścionków w sutkach. – Powiedz mi – powiedziała zamyślona – czy to sprawia, że czujesz się jak Mała Panna Bossy, cała twarda i opanowana, czy jak uległa mała niewolnica? Jej palce uszczypnęły mój sutek, od góry do dołu, dla efektu, gdy jej oczy przyglądały mi się. Trzymała pączek uwięziony i drażnił go między dwoma palcami, podrzucając mój pierścionek od dołu i pozwalając mu znowu odpocząć. "Hmm?" "Dobrze;." Powiedziałem: „To zależy, jak sądzę.
To interesujące pytanie akademickie”. Stacy się roześmiała. Wolną ręką wzięła mój drugi przekłuty sutek i chwyciła go, dopasowując jego działania do drugiej ręki. Szarpnąłem się, wysuwając w jej stronę piersi, skręciłem się i trochę miauknąłem.
Potrząsała rytmicznie pierścieniami, naprzemiennie mówiąc jeden sutek i drugi. „To zabawne”, powiedziała, „Nie sądzę, żeby to było w ogóle akademickie pytanie”. Trzymając moje przebite sutki w niewoli, oparła brodę na moim i delikatnie mnie pocałowała. Poczułem, jak gwóźdź przesuwa się po moim sutku, a ona bardzo delikatnie dodała: „Czy ty?” Tylko jęknąłem, moje gardło pękło. Jej oczy świeciły głęboko w moje.
Czułem się, jakby świeciła światłem w głębokiej, ciemnej jaskini, odsłaniając wszystko wewnątrz. Mimowolnie przycisnąłem do niej krocze, kładąc rękę na jej talii. Byłem w strefie, wiedziałem. Czułem się jak- podprzestrzeń.
Gówno. Bawiliśmy się i drażniliśmy tak przez wiele minut, jej usta i palce trzymały mnie na krawędzi. W końcu pozwoliła, by podniecenie ustąpiło w tępy, palący ból, który pozwolił mojemu ciału, podenerwowanemu, ale wdzięcznemu, ustąpić w słodką popołudniową drzemkę.
Później obudziłem się, słysząc odgłosy szperania Stacy. Nie otwieram oczu, czując promienie słońca przez okno na plecach, zadowolona i cicha jak kot. Jej poszukiwania trwały.
Niebawem usłyszałem, jak mówiła: „Ach, tak jest lepiej”. Otworzyłem oczy i poszukałem jej. Stała po drugiej stronie pokoju, przed otwartą szufladą, w której ukryłem swoje zabawki.
Trzymała żelowe dildo (bez ftalanów, natch), długie na osiem cali, które raz lub dwa razy wypróbowałem na sobie, niezbyt skutecznie. Miała na sobie moją uprząż. – Cześć, śpiochu – powiedziała radośnie. - Myślałem, że możesz cieszyć się porządnym pieprzeniem, jako odpłatą za twoje wcześniejsze bardzo dobre wargi! Zaczęła wymieniać mojego maleńkiego delfina na jasnoniebieskiego potwora, którego odkryła.
Uśmiechnęła się do mnie. „Jesteś takim bardzo dobrym cuntsucker, czuję, że muszę się w jakiś sposób udowodnić, żebyś nie czuł, że rzeczy są nierówne. Więc myślę, że po prostu tam podejdę i wytrzym śpiochy z twoich oczu i wtedy może uda ci się usiąść na czworakach na podłodze i pokazać ci, jakim jestem dobrym artystą strap-on!” Teraz wpadała w śpiew, ocierając się o miednicę, podskakując wibratorem. „Pieprzyć tę gorącą małą cipkę, otworzyć tę słodką, małą dupę. Chcesz tę Ruthie, ty mała lesbijska hipsterska dziwko? Mój żołądek wystrzelił sygnał, który przypominał niestrawność, ale moje biedne, bezmyślne serce śpiewało jak Caruso.
Podeszła i stanęła nade mną z psotnym spojrzeniem, realistyczny kutas podrygiwał z groźby. Skręciła jeden z moich wrażliwych przebitych sutków, twardy i paskudny. — Wiesz — powiedziała — może powinieneś pożyczyć mi zapasowy klucz, żebym mogła przyjść bez zapowiedzi, abyśmy mogli dzielić się naszymi małymi grami, kiedy tylko zechcę.
proszę? Gdyby moje gardło mogło samodzielnie wypowiadać mowę, zaciśnięcie, którym powitało te jej słowa, oznaczałoby „nie”, ale zamiast tego jęknąłem, uśmiechnąłem się i westchnąłem „Tak”. Uśmiechnęła się, harmonia słodyczy i autorytetu. Potem powiedziała, może żartując, kto mógłby powiedzieć?: „Wiesz, zwierzaku, moglibyśmy tu nawet zmieścić mały materacyk w pokoju gościnnym na podłodze. Możesz na nim spać, a ja mogę wziąć łóżko. Wstałem, pogłaskałem jej biodro, a potem ostrożnie ułożyłem się na drewnianej podłodze, na rękach i kolanach.
Zamknąłem oczy w cichej modlitwie, rozkładając kolana iz ostrożnym westchnieniem otworzyłem się. A potem po prostu powiedziałem: „Proszę, nie zapomnij lubrykantu, księżniczko”..
Żona biseksualnie interesuje się seksowną koleżanką w podróży służbowej.…
🕑 14 minuty lesbijka Historie 👁 5,633Nie było mnie wcześniej z Laurą i zawsze wydawało nam się, że dzielimy to wzajemne zainteresowanie. Ale ponieważ żadne z nas tak naprawdę nigdy nie doświadczyło związku tej samej płci,…
kontyntynuj lesbijka historia seksuKiedy starsza kobieta ma szansę zobaczyć nagą młodszą kobietę, bierze ją…
🕑 12 minuty lesbijka Historie 👁 73,777Nazywam się Roxanne, mam 39 lat i mam córkę o imieniu Sofie. Ona jest na studiach i ma 20 lat. Oboje jesteśmy ciemnymi brunetkami, a ludzie czasem mylą nas z siostrami. Jej tata rozwiódł się…
kontyntynuj lesbijka historia seksuCiesz się urokami xoxo. Westchnąłem, patrząc na zegarek, godzinę do końca zmiany. Nie mogłem się doczekać. Kilku moich przyjaciół i ja wychodziliśmy dziś wieczorem. Z niecierpliwością…
kontyntynuj lesbijka historia seksu