Atrakcyjność nauczyciela dla nieprzystosowanego ucznia…
🕑 28 minuty minuty lesbijka HistoriePapiery poleciały wszędzie, gdy Sonia Marie weszła do klasy, potykając się o sznurowadło i padając na podłogę. Brzuch moich uczniów wybuchnął śmiechem. Podszedłem do Soni i pomogłem jej odebrać papiery. „Idziecie do pracy, albo wsadzę was wszystkich do aresztu!” Zażądałem od moich uczniów, a potem zapytałem Sonię: „Czy wszystko w porządku, kochanie?”.
Nerwowo skinęła głową, po czym podeszła do swojego miejsca. Obserwowałem Sonię, jak robiła swoje zadania matematyczne. Dziewczyna była odmieńcem liceum.
Zawsze była bardzo odizolowana i zamknięta. Nigdy nie nosiła makijażu - tylko balsam do ust, aby jej usta były ładne i wilgotne. Jej jedwabiste, lśniące włosy miały kolor czerwonego wina.
Zawsze nosiła go w kok, więc nie mogłem określić jego długości. Pragnąłem mieć szansę przeczesać go palcami. Poza tym Sonia nigdy nie nosiła spódnicy ani sukienki.
Przez większość czasu nosiła za duże T-shirty i luźne spodnie. Czasami nosiła bluzę z kapturem i spodnie dresowe lub nylonowe dresy. Nigdy nie nosiła obcisłych ubrań.
Wszystkie jej ubrania pasują luźno, nie pokazując żadnych krzywizn na jej ciele. Jedynymi widocznymi rzeczami były jej piersi i pośladki. Teraz jej tyłek nie był ogromny, ale wystarczyło, że dzieci nazwały ją Bertha Butt lub po prostu Bertha. Oprócz włosów w kolorze czerwonego wina, uchwyciła mnie opalona cera i niesamowite oczy Soni. Jej powieki były prawie ukształtowane jak u węża.
Jej ostre akwamarynowe oczy błyszczały jak małe gwiazdki, dając mi do zrozumienia, że w głębi duszy jest trochę szczęścia, desperacko pragnącego wyjść. Poza tym jej skóra wyglądała na tak delikatną. Tyle razy opierałem się pokusie dotknięcia tego. Szkoda, że Sonia nie pokazała nóg.
Wiedziałem, że pod tymi workowatymi spodniami kryje się prawdziwe piękno. Mogłam powiedzieć, że Sonia nosiła tylko staniki sportowe. Nie nosiła zwykłych staników, jak inne dziewczyny w szkole. Ci, którzy biegali na bieżni lub przełajach, nosili staniki sportowe podczas treningów lub na zawodach. Nie nosili tych staników 24 godziny na dobę, jak Sonia.
Od dwóch lat jestem zakochana w Soni. Czasami biłem się z tego powodu, mówiąc, że to było złe, ponieważ byłem nauczycielem i wszyscy wiedzą, jak to jest, gdy nauczyciel i uczeń przekraczają swoje granice. Kto wpada w kłopoty? Nauczyciel oczywiście. Wiedziałem, żeby nie przekroczyć tego, że Sonia jest jeszcze młoda. Nie było mowy, żebym został nazwany pedofilem! Ale wkrótce Sonia miała skończyć osiemnaście lat i skończyć szkołę.
Jest piątek, kwiecień. Urodziny Soni są za tydzień od dzisiaj. Tak, piątek.
Nie jestem w tych przesądnych nonsensach. Poza tym będzie to dzień szczęścia dla nas obojga, ponieważ miałem wobec niej plany. Najpierw miły obiad.
Ponieważ Sonia powiedziała mi kiedyś, że nigdy nie była w Legal Seafoods, pomyślałem, żeby ją tam zabrać. Potem wraca do mojego domu z kilkoma prezentami-niespodziankami dla niej. Wystarczyłoby kilka spódnic, sukienek i kilka bluzek. Niektóre ładne biustonosze na pewno byłyby niespodzianką - biustonosze Victoria's Secret (hej, mnie na to stać, chociaż większość moich staników kupuję w Wal-Marcie).
Och, nie zapominajmy o ładnej parze butów. Niektóre szpilki byłyby doskonałe. Szpilki byłyby jeszcze lepsze.
Są bardzo seksowne jak na dziewczyny w wieku Soni. Szkoda, że nie mogę już nosić szpilek, ponieważ naruszają one zasady ubioru nauczyciela i moja waga by je złamała. Jestem dość dużą kobietą — nie powinienem mówić — po prostu grubokościstą. Och, jak niegrzeczny z mojej strony! Zupełnie zapomniałem się przedstawić.
Nazywam się Annette Weber (pozwalam moim studentom dzwonić do mnie po imieniu). Mam 34 lata i od ośmiu lat jestem nauczycielem matematyki. Jak wspomniałem wcześniej, jestem kobietą o dużych kościach. Jeśli musisz znać mój rozmiar stanika, to jest to D. Nie jestem mężatką i nie mam dzieci.
Posiadam dom z około dwoma i pół akrami ziemi. Jak mogłem sobie na to pozwolić? Pochodzę z tego, co ludzie nazwaliby „starymi pieniędzmi”, ale na pewno nie pokazuję ich drogimi ubraniami i kupowaniem wymyślnych samochodów. Ubieram się jak przeciętna kobieta i jeżdżę przeciętnym samochodem (posiadam używaną Hondę Accord).
Nie kupuję nowych samochodów co roku, jak niektórzy z tych obrzydliwie bogatych i kilku w połowie zrujnowanych ludzi. Dlaczego zostałem nauczycielem, skoro mam tyle pieniędzy? Ponieważ kocham dzieci i chcę coś zmienić w czyimś życiu. To zabawne, jak mówię, że jeszcze nie mam własnego. Chcę mieć kiedyś dzieci, ale potrzebuję odpowiedniej kobiety, z którą będę mogła podzielić się tym doświadczeniem. Tak, jestem lesbijką.
Czy w przeszłości miałem dziewczyny? Nie odkąd skończyłam 25 lat, ale wcześniej, kiedy miałam osiemnaście lat, miałam bardzo kochający związek z kobietą. Historia o nas przyjdzie później. Siedziałem tam, patrząc, jak Sonia dopracowuje swoje problemy matematyczne. Skończyła przed wszystkimi innymi, podeszła do mojego biurka i przekazała mi swoją pracę. Spojrzałem na nią i uśmiechnąłem się.
"Wszystko gotowe, kochanie?". Pozostała bez wyrazu. "Tak.". "Wszystko w porządku?" Zapytałam.
"Nie wyglądasz tak dobrze." – Nic mi nie jest – westchnęła Sonia. "Tylko trochę zmęczony całonocną nauką. Myślę, że trochę odpocznę, aż zadzwoni dzwonek." Bez słowa podeszła do biurka i ucinała sobie krótką, dwudziestominutową drzemkę.
Robiła to codziennie. Nie przeszkadzało mi, że którykolwiek z moich uczniów spał w klasie, dopóki ich praca była skończona. Jednak Sonia była główną osobą, która spała. Czasami przychodziła na zajęcia wyglądając, jakby miała zemdleć. Przez co może przechodzić ktoś tak piękny jak ona? W końcu zadzwonił dzwonek, aby uczniowie udali się na następne zajęcia.
Wiedziałem, że Sonia ma WF. (lub siłownia, jak chciałbym to nazwać) i usłyszałem pocztą pantoflową, że ona i jej koledzy z klasy będą dokonywać pomiarów ciała, więc był to dla mnie idealny czas, aby po prostu wejść na siłownię i porozmawiać z nauczycielkę na minutę, a potem zdobądź jej pomiary, żebym mógł dowiedzieć się, jaki rozmiar miała na sobie. Dwadzieścia minut po tym, jak zadzwonił późny dzwonek, udałem się na siłownię.
Zerkając do siłowni zobaczyłem Sonię stojącą z podniesionymi rękami, podczas gdy jej nauczycielka wf na kolanach mierzyła jej biodra. Chciałem, żebym to był ja, tyle że nie mierzyłbym jej dokładnie. Zresztą nauczycielka Soni spisała rozmiar jej bioder na wykresie, potem Sonia poszła sama wyciskać na ławce.
Ponieważ była odmieńcem, nie miała partnera, który by ją zauważył, i groziło jej upuszczenie sztangi na szyję lub klatkę piersiową, jeśli straciła chwyt lub ramiona byłyby zbyt zmęczone, by podnieść. Widziała mnie nauczycielka gimnastyki Soni. "Hej, Annette. Co się dzieje?".
"O nic." Odpowiedziałam. „Masz plany na weekend?”. „Tak, cały weekend zamierzam poświęcić na relaks. Zamierzam poćwiczyć jogę i spędzić trochę czasu w spa z przyjaciółmi. A co z tobą?”.
"Tylko robię zakupy. Jak się tu ma Sonia?". „Świetnie sobie radzi. Właściwie pracuje najciężej z każdej z tutejszych dziewczyn. Zastanawiam się, jak sama wykonuje wyciskanie na ławce, nie prosząc o pomoc obserwatora.
Żadna z pozostałych dziewczyn nawet nie przyzna, że istnieje, ale Sonia nie narzeka, po prostu milczy. Muszę ją teraz zobaczyć. Wydaje się, że trochę się zmaga.
Porozmawiam później.” Nauczyciel wf zostawił mnie stojącą przy tablicy. Przyjrzałem się jej dokładnie i przynajmniej dziesięć razy przeczytałem pomiary ciała Soni., po raz ostatni spojrzałem na Sonię, poszedłem do mojej klasy, zapisałem wszystkie jej wymiary i przeczytałem je. Miała w talii rozmiar 7 i potrzebowała średnich bluzek i sukienek. Znałam już jej rozmiar butów, bo kiedyś wyszła jej tenisówki do gimnastyki w mojej klasie. Miała rozmiar 8, więc musiałam kupić jej buty na obcasie w rozmiarze 7 1/2.
Och, prawie zapomniałam – nie wiedziałam, gdzie mieszka Sonia i nie wiedziałam absolutnie nic o jej rodzicach. Wtedy dotarło do mnie, że mam jej numer telefonu. Zadzwoniłbym do niej w jej urodziny. Tamten piątek minął.
Rano w sobotę robiłam zakupy w centrum handlowym. Najpierw poszłam do Victoria's Secret po biustonosze. Kupiłam 3 satynowe które były królewskie, białe i czerwone.
Potem poszłam do Macy's i kupiłam spódnice, sukienki i buty. Upewniłam się, że narty rts nie były zbyt krótkie - nieco powyżej kolan, aby nie naruszały szkolnego kodeksu ubioru. Sukienki nie były fantazyjne, ale swobodne. Pierwsza to zielona sukienka z ogromnym słonecznikiem pośrodku.
Drugi był różowy i miał małe białe motyle na całym. Jeśli chodzi o spódnice, jedna była granatowa z marszczeniami; drugi był czarny i asymetryczny. Prawa strona pokazywała więcej nogi Soni niż lewa. Na koniec kupiłem dwie szpilki z odkrytymi palcami.
Jeden był czarny z brokatem; drugi był kremowobiały. Po bluzki poszłam do JCPenney. Pierwsza była jasnoniebieska i miała marszczenia na rękawach.
Drugi, trzeci i czwarty to dekolt w szpic, tylko drugi był koloru czerwonego wina co włosy Soni i był pokryty brokatem, podczas gdy trzeci był biały z cyrkoniami. Czwarty był biały z cienkimi pomarańczowymi i czarnymi paskami biegnącymi ukośnie. - Idealnie – powiedziałem uśmiechając się.
„Przygotuj się na nową Sonię”. Kwiecień przyszedł po długim tygodniu nauczania i przygotowań do urodzinowej dziewczynki. Teraz wystarczyło wrócić do domu i zadzwonić do Soni, żeby dowiedzieć się, gdzie mieszka.
Około 20.30 byłam w drodze do domu, przejeżdżając przez złą część miasta. Nie było już prawie żadnego światła słonecznego. Kiedy zatrzymałem się na czerwonym świetle, odwróciłem głowę w lewo i zobaczyłem Sonię stojącą na rogu ulicy z grupą starszych facetów w wieku juniorów/seniorów. Wręczali jej stos banknotów, a ona dała im ogromną brązową papierową torbę. Jeden facet pogrzebał w torbie i wyjął przezroczystą torbę pełną drobnego białego proszku (bohaterka, jak myślałem) i kolejną torbę marihuany.
Nie wierząc w to, co widziałem, sapnąłem z przerażenia! CO?! Myślałem. To niemożliwe. Sonia? Handlujesz narkotykami? Wydawała się taka niewinna! Ale nic z tego nie odrzuciło mojego pociągu do niej.
Sonia uścisnęła dłonie chłopakom i wyszli. Gorączkowo wiedziałem, że muszę zadzwonić do jej rodziców. Wiedziałem, że nie wiedzieli, że ich córka to robi. Czy w ogóle wiedzieli, że jej nie ma? Wyjąłem komórkę i wykręciłem jej numer domowy… a przynajmniej myślałem, że to jej telefon domowy, ale się pomyliłem, bo widziałem, jak Sonia wkłada rękę do kieszeni i bierze z telefonu komórkowego. Wtedy usłyszałem jej głos! Ach, więc numer, który mi podała na początku szkoły, to jej komórka! Była bardzo mądrą dziewczyną! "Cześć?" - powiedziała Sonia z lekkim dreszczem w głosie.
Zawahałem się na chwilę i powiedziałem "Sonia?". "Uhh…tak, to jest Sonia. Kto to jest?".
"To jest Annette… twoja nauczycielka matematyki." "Cześć. Co słychać? Chciałeś czegoś? Chciałeś porozmawiać z moimi rodzicami? Jeśli tak, to ich teraz nie ma. Jeśli chcesz, zostawię im wiadomość." „Nie… Chciałem tylko powiedzieć „Wszystkiego najlepszego”. "Och, zapomniałem, że to moje urodziny.
Dzięki.". "Nie ma problemu. Ummm… Sonia, mam ci coś do powiedzenia - raczej zapytaj." "Tak co to jest?". „Co robisz o 9:00 wieczorem?”.
"Co do… Skąd wiesz, że wychodzę?". „Bo patrzę prosto na ciebie. Spójrz na drugą stronę ulicy, a zobaczysz mój samochód na światłach”. Patrzyłem, jak Sonia odciąga telefon od ucha i słabo słyszałem, jak mówi: „KURTKA!” Kilka sekund później opuściłem przyciemnianą szybę samochodu i zobaczyłem ją stojącą tam z pustym wyrazem twarzy.
- Czy mógłbyś mi powiedzieć, co do diabła robisz, śledząc mnie? zapytała. Jej postawa sprawiła, że mój popęd seksualny wzrósł, ale udawałem, że tego nie lubię. „Po pierwsze, uważaj na swój język. Po drugie, nie prześladowałem cię.
Po trzecie, radziłbym ci wsiąść do mojego samochodu, zanim wylądujesz w samochodzie z chłopcami w niebieskim ubraniu”. Sonia siedziała na miejscu pasażera z przodu, wyglądając przez okno. Wjeżdżając na autostradę, powiedziałem jej: „Jak już mówiłem, Soniu, nie prześladowałem cię.
Wracałem do domu, gdy zobaczyłem cię stojącą na rogu ulicy, kiedy siedziałem na czerwonym świetle. nie wiedziałeś, że sprzedajesz narkotyki. Dlaczego to robisz? Czy używasz narkotyków?”. „W ten sposób dostaję pieniądze. Zarabiam co najmniej 2000 dolarów tygodniowo po tym, jak lord narkotykowy zabiera swoje procenty.
I nie, nie używam narkotyków. Jestem tylko sprzedawcą”. „A gdzie trzymasz te wszystkie nielegalne pieniądze?”.
"Większość oddaję i zatrzymam dla siebie kilkaset dolarów." "Komu to dajesz?". „Biedni ludzie na ulicy. Włóczędzy na dworcach kolejowych. Dokąd mnie zabierasz?”. "Gdzie jest twój dom?".
„Nie mam. I tak nie jest to PRAWDZIWY dom”. To mnie zaszokowało nie do uwierzenia.
Jak taka piękna młoda kobieta mogła nie mieć domu? Zarobiła tyle pieniędzy, a nie miała gdzie mieszkać! Teraz, wiedząc o tym, zdecydowanie musiałem zabrać ją do mojego domu i uczynić swoją, zanim jej piękne ciało wyląduje w trumnie. Chciałem usłyszeć jej jęki rozkoszy, a nie moje jęki bólu, ponieważ straciłem kogoś, kogo mogłem mieć w ramionach. "Gdzie mnie zabierasz?" – zapytała ponownie Sonia. „Skoro są twoje urodziny, pomyślałem, że będziemy razem świętować. Pamiętam, jak mówiłeś mi, że nigdy nie byłeś w Legal Seafoods, więc tam pojedziemy najpierw.
Potem pójdziemy do mojego domu. Mam kilka niespodzianek dla Ciebie tam." Kiedy dotarliśmy do restauracji, oczy Soni wypełniły się łzami. – O co chodzi, kochanie? Spytałem się jej.
„Przez cały ten czas”, szlochała, a łzy spływały jej po twarzy, „Myślałam, że nikt na tym świecie się o mnie nie troszczy. Wiesz, że pewnej nocy byłam tak bliska zabicia się? przestraszony.". Kładąc dłonie na jej policzkach, spojrzałem jej w oczy i otarłem kciukami jej łzy. „Kochanie, zawsze będzie ktoś, komu zależy na tobie. Dbam o ciebie.
A teraz osusz te łzy, kochanie i uśmiechnij się. To twoje urodziny”. Pochyliłem się i delikatnie pocałowałem Sonię w policzek.
Na naszą przystawkę zamówiliśmy trzydzieści krewetek. Gdy jedliśmy czekając na danie główne, powiedziałem do Soni: „To naprawdę niesamowite, jak zarabiasz tyle pieniędzy, a nie masz domu. Jak dbasz o siebie?”.
Młoda kobieta westchnęła i wyjaśniła: „Mieszkam w budynku, ale jest w nim pełno prostytutek. Cóż, można to nazwać domem dziwek. Facet, któremu sprzedaję narkotyki, pozwala mi tam zostać, ale nie obchodzi go, czy ja żyć lub umrzeć. Jedyne, na czym mu zależy, to otrzymanie pieniędzy na ten dzień. Właśnie to miałem na myśli, mówiąc o tym, że nie mam prawdziwego domu.
Moi rodzice opuścili mnie, gdy miałam czternaście lat, ponieważ brakowało im pieniędzy i byli zbyt głupi, by z nich zrezygnować. mienia, na które musieli sobie pozwolić, aby się mną zaopiekować. Spotkałem faceta, z którym mieszkam na tyłach klubu nocnego. Zapytał mnie, czy chcę zarobić trochę pieniędzy i nie mogę odrzucić jego oferty. Widząc to Byłem bezdomny, pozwolił mi z nim zostać.
Ale nie zachowujemy się jak rodzina. Jesteśmy jak ludzie w biurowcu.". Stałem się spięty. „Mój Boże, Soniu! Hej, nie zamierzam zwlekać z tematem i czuję się trochę niezręcznie pytając cię o to, ale co z twoim życiem miłosnym? Jak to jest?”.
„Nigdy nie istniało. Nigdy nie miałam chłopaka, chociaż ścigają mnie szaleni faceci, ale są tak pomieszani ze strzelania, tylko chcą mieć jedną noc, wiedząc, że prawdopodobnie nie mogą nawet tego zrobić jeśli wiesz, co mam na myśli. Niektóre z nich są jednak naprawdę urocze." „A co z dziewczynami? Czy kiedykolwiek pociągały cię jakieś dziewczyny?”. „Będziesz musiała mi wybaczyć, że to powiedziałem, Annette, ale większość dziewczyn, z którymi byłam, w tym te w szkole, to tylko nadęte suki.
Jasne, że są ładne, ale ich postawy spraw, by były brzydkie.". "Więc zakładam, że jesteś dziewicą, co?". "Dość dużo, tak." "Ty też… uhhh… nie masturbujesz się?". „Dlaczego miałbym mieć czas na myślenie o tym, kiedy mam rzeczy do zrobienia 24 godziny na dobę? Oczywiście odrabiam pracę domową, ale zaraz potem zabieram się za sprzedaż leków. Zwykle nie śpię do około drugiej w nocy.
Dlatego zastajesz mnie śpiącego w klasie każdego dnia, kiedy skończę pracę.". Potwierdzam, że ta młoda dama potrzebuje trochę czułości. Wow, Sonia była naprawdę niesamowita! Jak ktoś mógłby wytrzymać cztery lata bez powiedzenia, że jest kochany? Jak u licha radziła sobie Sonia bez dotykania i całowania? Jak przeżyła?! Gdyby którakolwiek z dziewcząt w szkole przez to przeszła, prawdopodobnie popełniłaby samobójstwo.
Cieszę się, że Sonia tego nie zrobiła. Coś musiało jej powiedzieć, żeby się dla mnie broniła. Po najedzeniu się wspaniałymi owocami morza udaliśmy się do mojego domu. Kiedy Sonia weszła do środka, zdjęła tenisówki.
"Idziemy na górę do mojej sypialni, ok?" Powiedziałem. "Ale najpierw chodź tutaj i odwróć się." Zawiązując oczy 18-latce, zaprowadziłem ją na górę i zostawiłem stojącą w drzwiach mojej sypialni. – Zaczekaj tutaj, kochanie – powiedziałem jej.
Wziąłem kilka zapałek i zapaliłem kilka świec i kadzideł w moim pokoju. Potem wzięłam zapakowane prezenty od Soni i zrzuciłam je z łóżka. Kiedy zdjąłem opaskę z jej oczu, Sonia sapnęła na to, co zobaczyła. – Czy to dla mnie? zapytała wskazując na prezenty.
Z uśmiechem na twarzy odpowiedziałem: „Tak, są. Śmiało i otwórz je, kochanie”. Oczy Soni znów zaszły łzami. Delikatnie ją popychając, powiedziałem: „W porządku kochanie. Kiedy otworzysz prezenty, przymierzysz dla mnie ubrania? Chcę zobaczyć, jak w nich wyglądasz”.
Tuż przede mną Sonia rozebrała się, zdejmując ogromny T-shirt i workowate dżinsy odsłaniające piękno, którego nikt nigdy nie widział. Jej jędrne i stonowane mięśnie sprawiały, że jej ciało wyglądało na nieco masywne, ale było seksowne. Przyglądając się jej trochę bardziej, zauważyłem małe plamki z tyłu jej prawego ramienia tworzące konstelację Oriona. Wiedziałam, że Pan musiał spędzić trochę więcej czasu, tworząc tak piękną młodą kobietę o sile, nie tylko na zewnątrz, ale bardziej w środku. Sonia włożyła stanik Vicki's Secret, asymetryczną spódnicę, brokatową bluzkę w kolorze czerwonego wina i usiadła, by założyć czarne szpilki.
Potem spojrzała na mnie. Uśmiechając się, powiedziałem słodko: „Wstań, kochanie. Chcę się z wami wszystkimi zobaczyć”. Powoli Sonia wstała z łóżka, a ja cofnąłem się, żeby zobaczyć jej pełną sylwetkę.
Żaden z uczniów w szkole nie rozpoznałby jej! W tym momencie zrozumiałem, dlaczego ukryła te nogi i krągłości. Będąc sama na świecie, Sonia ukryła się zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie. Sonia odwróciła się, by spojrzeć w lustro. "To nie mogę być ja!" sapnęła w szoku.
Zaśmiałem się trochę. "Kiedy ostatni raz przyjrzałaś się sobie w lustrze, Soniu?". Młoda kobieta zwiesiła głowę. „Patrzym w lustro tylko wtedy, gdy jest to konieczne.
Zwykle po prostu patrzę na siebie, aby zobaczyć, czy moje włosy wyglądają dobrze. To wszystko”. – Nie wstydź się – uspokoiłam ją. „Dlaczego nie przymierzysz reszty ubrań?”.
Sonia rozebrała się ponownie, po czym założyła granatową spódnicę, białą bluzkę z dżetów i białe szpilki. Potem zwróciła się do mnie. „Piękne” – skomplementowałem.
„Jesteś cudowna, Soniu. Cóż, nawet w tych za dużych koszulach i luźnych dżinsach, które nosisz cały czas, nadal wyglądasz pięknie. Sonia uśmiechnęła się do mnie, po czym zdjęła strój, aby przymierzyć zieloną sukienkę, ale podszedłem do niej i ją powstrzymałem. "Co jest nie tak?" zapytała mnie.
– Och, nic – odpowiedziałem. "Tylko patrzę na stanik. Ładnie na tobie wygląda." Lekko zmrużyła oczy. „Mój stanik czy dekolt?”.
Ok, myślę, że ma jakieś pojęcie, dokąd to zmierza, pomyślałem. Tylko taka cyniczna kobieta jak ona mogła to rozgryźć. Ponieważ Sonia odszyfrowała moje zamiary, postanowiłem być z nią szczery. "Właściwie to oba." Głos młodej kobiety stał się niepewny.
„Tak, wiem. Widziałem, jak patrzyłeś na mnie w klasie. Myślisz, że nie patrzę? Kilka sekund temu widziałem ten sam wyraz na twojej twarzy, kiedy zamierzałem przymierzyć sukienkę.
Kiedy mnie powstrzymałeś, wtedy naprawdę wiedziałem, co robisz.". Potrząsnąłem głową z rozbawieniem. „Jesteś dla mnie po prostu zbyt mądra, dziewczyno! Z drugiej strony, pozwól mi się z tobą pogodzić. Byłem tak zafascynowany tobą, odkąd po raz pierwszy przyszedłeś do szkoły.
Twoje wewnętrzne piękno pobudziło mnie najbardziej. nigdy nie mówiłeś dużo na zajęciach twoje czyny powiedziały mi wszystko. Pomimo trudów jesteś sumienny w tym co robisz. Zauważyłem, że jesteś też bardzo sprytny i rzeczy nie mijają cię łatwo.
Sonia muszę powiedzieć, że się zakochałem Ciebie. Chcę Cię zabrać z tego piekła, przez które przechodzisz i dać Ci lepsze życie. Tonite, chcę Ci pokazać, jak bardzo Cię kocham.".
"Hę?" Sonia spuściła jedno oko, robiąc minę zmieszaną. "A jak zamierzasz to zrobić?". Dając jej prawy policzek kilka czułych pocałunków, szepnąłem jej do ucha: „Chcę się z tobą kochać. Chcę cię zadowolić. Nie musisz nic robić, tylko położyć się i cieszyć”.
Oczy Soni rozszerzyły się. "Kochać się? To ostatnia rzecz, o której myślę." "Dlaczego nie pozwolisz, żeby to było na razie pierwsze, o czym myślisz?" Spytałem się jej. „Nie mogę”. "Jesteś zdenerwowany?".
"Tak, jestem. Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło.”. „Cóż, odpręż się.
Pozwól mi się tobą zająć. To twoje urodziny i chcę, żeby to było coś, o czym warto pamiętać – coś, co zostawi trwały ślad w twoim sercu na całe życie.”. „Skąd mam wiedzieć, że mnie nie skrzywdzisz, Annette?”.
„Nigdy bym nie skrzywdziła celowo ty Soniu. To nie jest jakaś brudna sztuczka, którą ci naciągam. To jest prawdziwe. Nie musisz się martwić.
Proszę, zaufaj mi. Sonia westchnęła. – No dobrze, ale jeśli później tego pożałuję… – Położyłem palec na jej ustach, żeby ją uciszyć. – Wcale tego nie pożałujesz.
Obiecuję…". Usta Soni drżały, kiedy przykrywałam je swoimi i namiętnie ją całowałam. Gdy moje usta poczuły jej delikatność, w brzuchu uformowały się motyle.
Nigdy przedtem nie całowałam tak miękkich ust. Wyjmowanie szpilek trzymając włosy Soni w kok, opadły jej na łokcie. Przeczesując palcami jej śliczne włosy w kolorze czerwonego wina, szepnęłam: „Powinnaś częściej nosić włosy rozpuszczone. Jest taki piękny”. Próbowała coś powiedzieć, ale wyszło tylko bardzo krótkie „Mm…”.
Całując ją delikatnie w szyję, rozluźniłam i zdjęłam jej stanik odsłaniający jej piękne piersi. spojrzałem w dół i zobaczyłem jej już sterczące sutki, jej twarz poczerwieniała ze wstydu. Pogłaskałem jej młodą i wytworną twarz. "W porządku, kochanie.
Jesteś podniecony, to wszystko. Twoje piersi są takie ładne i nie mogę się doczekać, aż dostanę je do ust. Zaufaj mi, pokochasz to. Obiecuję, że będę delikatna i zabiorę z tobą czas.
Nie bój się. A teraz dlaczego nie położysz się na łóżku?”. Uwolniłam łóżko z prezentów urodzinowych Soni i położyłam je na krześle pod moim oknem. Sonia siedziała na środku łóżka, mając do zdjęcia tylko majtki, ale ja nie zamierzałem jeszcze do tego dojść.
Nie wierzę w to, że po prostu pójdę prosto po nagrodę. Musi być proces – w moim przypadku, długi. Wczołgając się na łóżko, delikatnie przycisnąłem się do ciała Soni.
dając jej znak, by się położyła. Poświęciłem chwilę, aby przyjrzeć się jej twarzy. Miał na sobie ten pół strachu, który zabił mnie w środku, ponieważ nie chciałem, żeby się bała, ani nie chciałem jej zawieść. Przesuwając palcami Jeszcze raz przeczesując jej włosy, powiedziałem do niej: „Jeśli zrobię coś, czego nie lubisz lub nie chcesz, żebym zrobił, proszę daj mi znać.
Nie chcę, żebyś czuła się nieswojo, ok?”. Sonia milczała i kiwała głową. Zacząłem całować ją w twarz i schodzić do jej szyi, lekko skubąc i ssąc ją podczas masowania piersi. Na początku Sonia była bardzo cicho i nie reagował, ale po minucie lub dwóch poczułem, jak jej klatka piersiowa faluje i wypuściła dłuższe, ale ledwo słyszalne „Mmmmmm…”. Uff! Pomyślałem.
Jest jakaś nadzieja, że jestem przynajmniej zrobienie czegoś dobrze. To była moja wskazówka, by pocałować się trochę dalej. Moje usta w końcu dotarły do jej lewej piersi. Zanim skonsumowałem śliczny sutek w ustach, poświęciłem chwilę, aby podziwiać jego piękno.
Potem owinąłem moje usta wokół małego pączka i delikatnie pieściły go zębami i językiem. Sonia zadrżała i chwyciła mnie za ramiona. Przez chwilę ponownie przyglądałem się jej twarzy. Jej oczy były teraz zamknięte i wydawała się bardziej zrelaksowana. Widząc, że zaczyna być bardziej zadowolona, wróciłem do jej piersi, tym razem wybrałem tę właściwą.
Powtórzyłem ten proces, przechodząc od lewej piersi do prawej, liżąc, ssając i podgryzając sutki Soni, aż wyrwał się jej niski, ale bardziej słyszalny jęk. - Podoba ci się to, co ci robię, Soniu? – zapytałem ją miękko. Nie otwierając oczu, młoda kobieta odpowiedziała niewyraźnie: „Aha.”. Z ulgą pocałowałem i lizałem dalej w dół. Kiedy dotarłem do jej brzucha, moje pocałunki i liźnięcia stały się głębsze i wolniejsze.
Sonia znowu jęknęła i lekko wygięła plecy. Jej drżący oddech powiedział mi, że dobrze się bawiła, ale jednocześnie była zdenerwowana. Przeszły przeze mnie wszelkiego rodzaju przepięcia elektryczne, gdy pieściłem młode ciało całując i pocierając.
Tak dawno nie doświadczałam takiej przyjemności. Ostatni raz tak intensywny moment miał miejsce nieco ponad dziewięć lat temu z moim ostatnim partnerem. Tak jak mnie zadowoliła… Teraz znowu się działo, tylko ja tam czerpałem przyjemność tylko z dogadzania Soni! Tak miało być.
Po mniej więcej trzydziestu minutach gry wstępnej zdjąłem majtki Soni. Teraz była całkowicie naga na moich oczach. Wyglądała tak uroczo! Jej kopiec był ogolony, z wyjątkiem małej kępki włosów, którą zostawiła na środku. Myślałem, że to trochę urocze. Cofając się, widziałam soki Soni połyskujące w blasku świec.
Uśmiechnąłem się, wiedząc, że sprawiłem jej wystarczająco dużo przyjemności, żeby ją tak zmoczyć. Potem musnąłem ustami jej ucho, przesuwając dłonią w górę iw dół jej warg sromowych, czując ciepło jej wilgoci. Szepnąłem do niej: „Jesteś taka mokra, kochanie.
A twoja cipka wygląda tak słodko! Mmmm… wiem, że też będzie słodko smakować”. Językiem zszedłem w dół, zatrzymując się, by złożyć kilka pocałunków na jej kopcu. Potem powoli i głęboko zacząłem całować, ssać i przygryzać jej wargi cipki, nie tracąc ani jednego miejsca. Potem rozdzieliłem jej wewnętrzne fałdy i wsunąłem język do jej dziewiczej dziurki, delektując się jej pysznym nektarem.
Smakowała słodko niż mój ostatni partner! Jej soki były tak dobre, że czułem się, jakbym się naćpał i poszedłem po więcej. Przez cały czas westchnienia i jęki Soni stawały się coraz głośniejsze. Lekko się wierciła, ale trzymałem ją za biodra, żeby utrzymać ją na miejscu. Potem przez chwilę skupiłem usta na jej łechtaczce, doprowadzając młodą kobietę do szaleństwa.
Uniosłam głowę na tyle, by zapytać ją: „Idziesz, kochanie?”. Sonia oddychała tak ciężko, że ledwo mogła wydobyć z siebie słowa. "Tak…mmmmmm…ja idę!". "Tak, to jest to. Dojdź dla mnie, kochanie." Wróciłem do wsuwania w nią języka, jednocześnie pocierając kciukiem jej łechtaczkę.
Żałowałam, że nie mam zatyczek do uszu, bo Sonia wydała niemal ogłuszający krzyk, gdy przeszył ją potężny orgazm. Gdy zacisnęła prześcieradła, jej ciało zadrżało niemal gwałtownie. W międzyczasie chłeptałem jej gorący płynący płyn.
Potem wróciłem językiem i złożyłem pocałunki na twarzy Soni. Szepnąłem: „To było piękne Soniu. Ale jeszcze z tobą nie skończyłem”. Pozwoliłem jej się trochę zrelaksować, ale nie chciałem, żeby była zbyt spokojna, kiedy znów zacząłem całować jej ciało.
Jej jęki, pomruki i westchnienia były muzyką dla moich uszu. Dobrze było widzieć, jak się mną cieszy i miałam nadzieję, że po kilku latach emocjonalnego bólu i tortur w końcu jest szczęśliwa. Zsunąłem rękę do jej cipki i ponownie rozdzieliłem jej fałdy.
Pocierając jej łechtaczkę, powoli włożyłem w nią dwa palce. Natknęli się na barierę, która wkrótce miała zostać złamana, aby odzyskać utracone dziewictwo. Zatrzymałem się na chwilę, po czym wsunąłem palce dalej. "OOOOHHHH, ANNETTE, TAK BARDZO CIĘ KOCHAM!" Sonia krzyknęła, jej ciało zesztywniało znosząc ból z powodu oderwania błony dziewiczej.
Pocałowałem ją w policzek i wyszeptałem: „Ja też cię kocham, kochanie”. Powoli dotykałem Soni, całując ją w górę iw dół od jej ust do piersi iz powrotem. Trzymała się mnie, jęcząc i wołając moje imię tak słodko. Kilka minut później ponownie osiągnęła szczyt, tym razem intensywniej niż wcześniej.
Miałem ochotę posmakować jej po raz ostatni, więc zszedłem językiem do jej pysznej cipki, nie pozwalając ani kropli tego cudownego soku wydostać się z moich ust, dopóki Sonia nie pojawiła się po raz trzeci. Mogłem powiedzieć, że była zużyta. Poszedłbym na czwarty orgazm, ale nie chciałem, żeby mnie zemdlała. Poza tym była prawie czwarta nad ranem, a ja od jedenastej sprawiałem przyjemność tej młodej piękności.
Kiedy całowałem miękkie usta Soni, zapytałem ją: „Czy wszystko w porządku?”. Jedyne, co zrobiła, to skinęła głową. Powiedziałem: „Mam nadzieję, że podobało ci się to tak samo jak mnie, kochanie”. Sonia w końcu otworzyła oczy i spojrzała w moje.
„Nikt nigdy mnie tak nie kochał. Dziękuję bardzo! Czy możemy to zrobić jeszcze raz?”. „Możemy to zrobić tyle razy, ile chcesz, ale ostudźmy to dziś wieczorem. Oboje musimy odpocząć.
A teraz dlaczego nie zamkniesz tych uroczych oczu?”. Wstałem z łóżka i zdmuchnąłem świece w pokoju. Potem wślizgnąłem się pod kołdrę obok Soni i przeczesałem palcami jej czerwone wino włosy, aż oboje zasnęliśmy..
Sarah i Holly biorą ślub…
🕑 17 minuty lesbijka Historie 👁 1,284Minęły miesiące od małego filmu Sarah i Holly. Ich miłość stawała się silniejsza z każdym razem, gdy spędzali razem, a seks był jak pójście do nieba każdej nocy. Sarah wiedziała, że…
kontyntynuj lesbijka historia seksuMoja pierwsza historia oparta na prawdziwym doświadczeniu... mam nadzieję, że Ci się spodoba!…
🕑 4 minuty lesbijka Historie 👁 2,867Ta szalona noc zaczęła się jak każda inna letnia noc. Ja i dwie moje najlepsze przyjaciółki, Nique i Carmen, siedzieliśmy w parku na kocu pod zagajnikiem drzew. Była godzina 1 w nocy,…
kontyntynuj lesbijka historia seksuPoczątek bardzo seksownej serii... zainspirowanej moją pierwszą pogawędką... mam nadzieję, że się Wam spodobacie!!…
🕑 9 minuty lesbijka Historie 👁 1,893Był środek dnia, a ja wylegiwałam się w domu w krótkich, koronkowych majtkach chłopięcych, które pozwalały całemu mojemu seksownemu tyłkowi z czekolady zwisać na dole, i zwykłym białym…
kontyntynuj lesbijka historia seksu