Jaz. Część.

★★★★(< 5)
🕑 8 minuty minuty lesbijka Historie

Marsha Jennings była kimś więcej niż typem dziewczyny z sąsiedztwa. W wieku szesnastu lat jej wygląd i figura mogłyby zawstydzić każdą przystojną dziewczynę z college'u. Była wysoka, miała długie miodowoblond włosy, błyszczące zielone oczy i idealny uśmiech. Zwróciła na siebie uwagę mężczyzn, których zwykle nie pociągają nastolatki. Zakochała się w obwodzie modelowania fitness w młodym wieku.

Stało się to, gdy podczas wakacji z rodziną natknęła się na jeden z ich programów. Słysząc o jej nowym zainteresowaniu, jej nadmiernie pobłażliwy ojciec wypełnił piwnicę górnymi ciężarkami i ławkami. Marsha spędzała dwa do trzech dni w tygodniu na ćwiczeniach. Zanim skończyła szesnaście lat, miała naprawdę oszałamiającą figurę.

Czuła się wystarczająco pewnie i wzięła udział w swoim pierwszym konkursie dla osób poniżej osiemnastego roku życia. Z łatwością wygrała i wykorzystała nagrodę pieniężną do dalszego zainteresowania tym stosunkowo nowym konkursem. Przez cały czas Marsha nie mogła się doczekać swoich osiemnastych urodzin, kiedy będzie mogła brać udział w regularnych konkursach, rywalizować ze starszymi dziewczynami i zyskać sławę. Mimo że była sobota, Marsha wstała wcześnie, jakby szła do szkoły.

Skierowała się do piwnicy, gdzie miała spędzić następną godzinę na ćwiczeniach mających na celu utrzymanie płaskiego brzucha oraz jędrnego i napiętego wspaniałego ciała. Odgłosy jej rodziców poruszających się po kuchni sprawiły, że wcześniej skończyła trening. Wróciła na górę, aby dołączyć do nich na śniadanie. Marsha była zaskoczona, że ​​byli już ubrani na ten dzień i już miała zapytać, dlaczego, kiedy przypomniała sobie, że wyjeżdżają na ten dzień.

Gdy brała poranne suplementy, mama nalewała im kawę. Po raz kolejny przypomnieli jej zasady i wspomnieli, że gdyby nie pracowała, to by do nich dołączyła. "Żadnych chłopców ani imprez. Słyszysz mnie młoda damo?" jej ojciec powiedział: „Tak, proszę pana”.

Ona odpowiedziała. – Napisz do nas, kiedy wrócisz z pracy – dodała mama. Serce Marshy zaczęło bić dziko, a ona walczyła o zachowanie spokoju na zewnątrz. To była okazja, o której marzyła. Były pocałunki i uściski na pożegnanie, zanim zniknęli za drzwiami.

Gdy tylko ich samochód wyjechał na ulicę, Marsha podniosła słuchawkę i zadzwoniła. Odebrano po trzecim dzwonku. - Hej kochanie - powiedział głos. - Hej, ty.

Masz jakieś plany? zapytała. „Żaden. Dlaczego?” „Moi rodzice właśnie wyjechali i wrócą dopiero w niedzielę” — stwierdziła Marsha.

– Daj mi godzinę – powiedział głos z nutą podniecenia, zanim połączenie się skończyło. Marsha poleciała do łazienki wziąć prysznic. Kiedy się namydliła, zauważyła, że ​​jej sutki są twarde na samą myśl o gościu.

Przesunęła dłońmi po swoich doskonałych piersiach i poczuła, jak ciepło zaczyna gromadzić się w jej cipce, musiała się uspokoić. Dziesięć minut później stała naga przed dużym lustrem w swojej sypialni i suszyła swoje długie włosy. Następnie przyszedł czas na makijaż. Nie nosiła tyle, co podczas zawodów.

Nie potrzebowała tego. Po upewnieniu się, że dobrze wygląda, nadszedł czas, aby się ubrać. Wybrała najbardziej jedwabiste białe stringi i stanik, jakie posiadała, oraz małą białą halkę, po czym nadszedł czas, aby się ubrać.

To było oczywiste, ponieważ wiedziała, co im się podoba. To było coś, o czym rozmawiali wiele razy. Marsha otworzyła szafę, aby odsłonić mundurki szkolne.

Jej rodzice prawie rok temu wyciągnęli ją ze szkoły publicznej i umieścili w prywatnej akademii dla dziewcząt. Stało się tak, gdy atmosfera w szkole publicznej stała się gwałtowna wraz z napływem uczniów z centrum miasta. Teraz ta prestiżowa szkoła, która miała jednolitą politykę dla wszystkich uczniów. Aby zrekompensować konieczność noszenia munduru, wiele dziewcząt nosiło najskąpszą i najseksowniejszą bieliznę, jaką posiadały pod stoickimi mundurami. Mundur składał się z krótkiej szarej spódnicy, niebieskiej marynarki, białej koszuli i krawata.

Obowiązkowe białe podkolanówki były ostatnią rzeczą, jaką wsunęła na swoje jedwabiste nogi. Gdy tak stała, sprawdzając swój wygląd, usłyszała, jak potężny motocykl wjeżdża na podjazd. Dosłownie pobiegła do kuchni i przez okno obserwowała, jak jeździec zatrzymuje Harleya zaledwie kilka centymetrów od bramy garażowej. Silnik został wyłączony, a nóżka opuszczona jednym ruchem.

Kilka sekund później rozległo się pukanie do bocznych drzwi i pobiegła je otworzyć. Marsha cofnęła się, by pozwolić jeźdźcowi wejść. Hełm został rozpięty i zdjęty, spod którego wypuściła długą kaskadę brązowych włosów.

Lekka skórzana kurtka została rozpięta, odsłaniając czarny skórzany stanik i górną część tułowia, tak samo stonowaną i obcisłą jak Marsha. Marsha spojrzała na rozbierającego się jeźdźca z twardymi sutkami i mokrą cipką. To była Jaz, skrót od Jasmine.

Spotkali się za kulisami jej drugiego konkursu modelek fitness, gdzie Jaz została zatrudniona jako ochrona. Ochrona za kulisami była ciasna ze względu na liczbę młodych kobiet paradujących w bikini i szpilkach. Zadaniem Jaz było trzymanie zboczeńców z daleka.

Marsha poczuła pociąg do tej starszej, ale oszałamiającej kobiety. Jaz miała sześć stóp wzrostu i była całkiem atrakcyjna, a jej kształt sprawiał, że była naturalna na etapie pozowania. Rozmawiali i żartowali między setami, a Marsha zdała sobie sprawę, że Jaz ją sprawdza, kiedy rozmawiali, i za każdym razem, gdy przechodziła obok, zaczynało ją to ekscytować.

Marsha również sprawdzała Jaz, kiedy tylko mogła, i nie było to oczywiste. Zabranie ze szkoły koedukacyjnej, z dala od chłopców i ich potrzebującego popędu seksualnego, miało dziwny wpływ na Marshę. Zauważyła, że ​​sprawdza inne studentki i wkrótce odkryła, że ​​​​wybrany zestaw ją sprawdza.

Robiono to głównie po zajęciach z gimnastyki, kiedy brali prysznic i ubierali się. Podczas swojego pierwszego noclegu uległa urokowi i namowom starszej klasy i pozwoliła się pocałować ładnej dziewczynie. Pokochała to i odwzajemniła pocałunek. Teraz Marsha pocałowała kilku chłopców, ale to nie było to.

Marsha przypomniała sobie, jak z jakiegoś nieznanego powodu powiedziała o tym Jaz, a Jaz uśmiechnęła się ciepło na to odkrycie. „Więc lubisz dziewczyny?” Zapytała Jaz. Na twarzy Marshy pojawił się zakłopotany wyraz, a jej policzki poczerwieniały, gdy skinęła głową. „Nie musisz się wstydzić, nie jesteś sama," odpowiedziała cicho Jaz i delikatnie przesunęła palcami po miękkim policzku Marshy. Ten kontakt był podobny do zapalenia zapałka dotykająca lontu spowodowała pożar w ciele Marshy.

Jednak zanim zdążyła zareagować, została wezwana z powrotem na scenę. Marsha zajęła pierwsze miejsce w tym konkursie, a potem poleciała na widownię, by uściskać jej rodziców. Mówiła też kilkunastu przedstawicieli firm zajmujących się suplementami i sprzętem, którzy byli obecni wraz z fotografami z magazynów kulturystycznych. Wszyscy byli zainteresowani tą wschodzącą gwiazdą. Ponieważ była jeszcze uważana za nieletnią, pozwoliła się zająć rodzicom.

Przeprosiła i udała się za kulisy, aby się przebrać. Obszar za kulisami był pusty. Gdy zbierała swoje rzeczy, zdała sobie sprawę, że ktoś za nią stoi. To był Jaz.

Ubrana w obcisłe czarne dżinsy, luźne buty i czarną koszulkę z napisem „BEZPIECZEŃSTWO”, wydawała się emanować siłą i zmysłowością. – Chyba nie zamierzałeś wyjść bez pożegnania, prawda? – zapytała cicho Jaz, podchodząc do Marshy. „Myślałam, że odeszłaś” – odpowiedziała Marsha, gdy przestała pakować swoje rzeczy i podeszła do Jaz.

Marsha miała nadzieję, że jej instynkt się nie myli, kiedy otoczyła Jaz swoimi mocnymi, jedwabistymi ramionami i położyła swoje miękkie, czerwone usta na jej. Jaz odpowiedziała obiema rękami na pokrytym bikini tyłku Marshy i przyciągnęła ją bliżej. Rozchyliła usta i pozwoliła słodkiemu językowi Marshy wejść do swoich ust, a ona odpowiedziała delikatnie ssąc go.

W mózgu Marshy wybuchły fajerwerki, gdy jej sutki stwardniały, a majtki zrobiły się wilgotne. Obie dziewczyny wydały ciche, stłumione jęki przez nosy, gdy kontynuowali pocałunek. „Nie masz pojęcia, jak długo chciałem to zrobić” – stwierdziła Marsha, kiedy pocałunek się skończył. „Prawdopodobnie tak długo, jak zechcę” — odpowiedziała Jaz.

„Następne spotkanie jest dopiero za miesiąc. Nie chcę czekać tak długo” — stwierdził Marsh. Jaz wręczyła jej wizytówkę z numerami telefonów i adresem e-mail.

Zaczęli regularnie rozmawiać i czatować online. Marsha włączyła kamerę internetową, aby Jaz mogła zobaczyć ją ubraną do szkoły, co podnieciło Jaz bez końca. „Wow, świetnie wyglądasz. Nigdy wcześniej nie miałam uczennicy” – przyznała Jaz.

„Jeśli kiedykolwiek będziemy mieli szansę być sami, obiecuję, że ją dla ciebie założę” — odpowiedziała Marsha. Szansa, na którą czekali, w końcu nadeszła. Marsha powoli zbliżyła się do Jaz i rozłożyła ramiona, gdy Jaz je otworzyła.

Objęli się i powoli zaczęli całować w szyję, zanim ich usta w końcu się spotkały.

Podobne historie

Andee odchodzi z Lauren

★★★★★ (< 5)

Żona biseksualnie interesuje się seksowną koleżanką w podróży służbowej.…

🕑 14 minuty lesbijka Historie 👁 5,633

Nie było mnie wcześniej z Laurą i zawsze wydawało nam się, że dzielimy to wzajemne zainteresowanie. Ale ponieważ żadne z nas tak naprawdę nigdy nie doświadczyło związku tej samej płci,…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Nauczyciel mojej córki

★★★★★ (10+)

Kiedy starsza kobieta ma szansę zobaczyć nagą młodszą kobietę, bierze ją…

🕑 12 minuty lesbijka Historie 👁 73,676

Nazywam się Roxanne, mam 39 lat i mam córkę o imieniu Sofie. Ona jest na studiach i ma 20 lat. Oboje jesteśmy ciemnymi brunetkami, a ludzie czasem mylą nas z siostrami. Jej tata rozwiódł się…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Zabronione - część 1

★★★★★ (5+)
🕑 15 minuty lesbijka Historie Seria 👁 7,220

Ciesz się urokami xoxo. Westchnąłem, patrząc na zegarek, godzinę do końca zmiany. Nie mogłem się doczekać. Kilku moich przyjaciół i ja wychodziliśmy dziś wieczorem. Z niecierpliwością…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat