Alice i ja tarzałyśmy się po pościeli w moim pokoju w akademiku. Ona i ja mieliśmy w sobie wibratory i trzymaliśmy się nawzajem zabawki, wpychając ją do i z namoczonej, spuchniętej cipki. Każdy, kto kiedykolwiek poczuł dziwne uczucie czegoś tak pożądanego, tak przemyślanego, z taką nadzieją, w końcu ukończył każdego, kto to poczuł, mógł wiedzieć, co czuję.
Moje dziewictwo odeszło. Czułem się jak ptak wypuszczony z jej klatki i obdarzyłem Alice wszystkim. Chciałem dać jej wszystko, zatracić się w niej.
Szeptała mi do ucha brudne myśli, rzeczy, o których nigdy bym nie pomyślał, i wiedziałem, że niczego jej nie powstrzymam. „Chłopaki, to jest tortura”. "Naprawdę?" Zapytałam. - No tak - jęknął mój współlokator. Dotykała się.
Jej ręce uniosły jedną obwisłą pierś. Celowo poprosiłem Alice, aby pomogła mi odwrócić sytuację mojej współlokatorki. Chciałem, żeby się obudziła i znalazła mnie z moim kochankiem, nagą, pieprzoną, całkowicie przed nią, tak jak robiła mi to wiele razy wcześniej. Moja współlokatorka była suką i chciałem ją rozgniewać; zamiast tego ją napaliłem. "Twardy." Alice i ja powiedzieliśmy razem.
- W takim razie pierdolcie się oboje! Krzyknęła i wypadła z pokoju. Zostawiła otwarte drzwi. Alice i ja spojrzeliśmy na siebie i przez chwilę zastanawialiśmy się, czy nie podnieść się, żeby zamknąć drzwi. Nasz akademik był zajęty.
Słychać było rozmowy i śmiech dziewcząt i chłopców. Miną tylko chwile, zanim ktoś przyjdzie i nas zobaczy. "Pieprzyć to!" Oboje krzyczeliśmy i wskoczyliśmy jeden na drugiego.
"O Boże!" Powiedziała dziewczyna. Jej głos był mieszaniną szoku i obrzydzenia. - Drogi Panie - powiedziała inna dziewczyna. Jej komentarz był mniej szokujący, a więcej nagany.
Brzmiała jak moja matka. Odwróciłem się i spojrzałem na drzwi. Alice i ja byliśmy zupełnie nadzy. Nie mieliśmy przykrytych pościeli i nie byłam tylko naga, byłam całkowicie odsłonięta w każdy możliwy sposób.
Alice szepnęła mi coś do ucha, ale nie usłyszałam. Byłem przerażony, a to tylko sprawiło, że wilgoć między moimi nogami była bardziej nieprzyzwoita. „Rozłóż nogi bardziej,” rozkazała Alice.
Ton jej głosu był mocny, agresywny, a jednak jej głos był tak słodki, tak melodyjny, że nie mogłam się oprzeć. Otworzyłem nogi jak opętana dziewczyna. - Dobrze, teraz chcę, żebyś pokazał im swój wyjątkowy prezent. Mój prezent.
Nigdy nie myślałem o tym jako o „darze”, bardziej jak o zawstydzającej klątwie. Alice miała na myśli przepływający strumień soków, który kapał i przylgnął do moich ud jak sznury wstydu. Niezdolność do oparcia się mojej kochanej Alice tylko sprawiła, że moje soki płynęły o wiele trudniej. Spojrzałem na dziewczyny w korytarzu i zobaczyłem, że do tłumu dołączyło więcej ludzi.
Widziałem, jak jedna dziewczyna przewraca oczami z mieszaniną obrzydzenia i samozadowolenia lekceważenia i odchodzi. Smutno mi było ją widzieć. Coś we mnie chciało, żeby wszyscy oglądali, byli zafascynowani mną, moim programem, moją płcią.
Czym się stałem? „Boże, kochasz to, prawda? Spójrz na siebie. Dosłownie ociekasz tak mocno, że robisz kałużę na pościeli. Nie mogę w to uwierzyć!” Alice bardziej rozchyliła moje uda i sprawiła, że spojrzałam.
Miała rację, był okrągły krąg materiału, który ciemniał od moich soków, a na środku był kremowo-biały materiał. Mój krem. „Ona jest podekscytowana twoim oglądaniem.
Myślę, że jej się to podoba. Myślę, że tego chce,” powiedziała Alice do ludzi przed naszymi drzwiami. „To jak oglądanie porno” - powiedziała dziewczyna z krótkimi blond włosami.
Weszła do pokoju. Inni odeszli. Za blondynką weszła moja współlokatorka i zobaczyła przed nią przedstawienie, po czym zmarszczyła brwi. Jej brwi złączyły się w gniewie, odwróciła się, odepchnęła dziewczyny i zamknęła drzwi, pozostawiając blondynkę wciąż w pokoju.
- Więc nie pozwolicie mi grać, ale zagracie przedstawienie dla całego akademika? - Cóż, drzwi były otwarte, po prostu zatrzymaliśmy się i patrzyliśmy. Jesteś jej współlokatorem? - zapytała blondynka. - Tak - powiedziała Vicky. „Fajnie, czy ona robi to cały czas?” - Nie… właściwie zawsze była pruderyjna.
Myślę, że jest naćpana czy coś. Powiedziała Vicky. - To interesująca sytuacja - powiedziała Alice, patrząc na dziewczyny w pokoju. Próbowałem zamknąć nogi.
- O nie, nie masz - Alice rozchyliła moje nogi szerzej. Części mnie nie podobało się, dokąd to zmierza, ale inna część krzyczała do Alice, żeby mi rozkazała, popchnęła, powiedziała mi wszystko i wszystko, co chciała, żebym zrobił. Alice wydawała się czytać w moich myślach, ponieważ kazała mi się odwrócić. Odwróciłem się i wtuliłem twarz w prześcieradło. Teraz nikogo nie widziałem i to w jakiś sposób sprawiało, że to, co się działo, było bardziej ekscytujące.
Wypchnąłem swój tyłek w powietrze. "Naprawdę?" Alice powiedziała. "Co?" Zapytałem, myśląc, że zrobiłem coś złego.
„Och, proszę… nie wbijaj tyłka w powietrze bez powodu. Twoja mała różowa, pomarszczona dziurka jest taka słodka” i nie dała mi ani chwili na odpowiedź. Alice zrobiła coś, o czym nigdy wcześniej nie marzyłem. Nigdy o tym nie myślałem. Alice położyła usta na moim tyłku i wbiła swój ciepły mały język głęboko w mój tyłek! „Och! O mój… BOŻE!” Krzyczałem.
Mój współlokator i zupełnie obcy obserwujący mnie tylko podniecił. W końcu tego właśnie pragnąłem przez cały ten czas, to właśnie doprowadziło mnie do nagości, kiedy chciałem, aby ludzie na mnie patrzyli. Chciałam uwagi. Byłam za to dziwką. Potrzebowałem tego.
- O Boże - jęknąłem. Alice już znała moje sygnały, przycisnęła wibrator do mojej łechtaczki i eksplodowałem orgazmem. Moje ciało kołysało się w niej, a jej język nigdy nie opuścił mojego małego dupka. Przyszedłem tak ciężko.
Przyjemność była niesamowita! Kto wiedział? "Teraz mam zamiar pieprzyć ten mały tyłek." - Co? Nie. Nie, naprawdę nie możesz. To będzie bolało - płakałem. Szczerze protestowałem, ale ta myśl mnie podnieciła. Poczułem znajomą eksplozję motyli w klatce piersiowej i uczucie podniecenia opadło, by mrowieć między nogami.
Nigdy nawet nie myślałem o zrobieniu czegokolwiek z moim tyłkiem, ale teraz… Boże, chciałem tego. Alice wydobyła to we mnie. Chciałem, żeby mnie przeleciała, i chciałem, żeby dziewczyna i mój współlokator patrzyli, a może więcej.
„Tylko trochę, ale to sprawia radość. Pamiętam pierwszy raz, kiedy zostałem wyruchany w dupę, to było nierealne. Uwielbiam to, ciasne uczucie, ból, uczucie czegoś zakazanego. Więc zróbmy siebie, " powiedziała.
- Tak, w takim razie też to pokocham - powiedziałem. Gdybym spodziewał się intensywnej przyjemności, to znacznie przekraczało moje oczekiwania. Przez chwilę krzyczałem, ściskając powietrze, poduszkę, prześcieradło i Alice. Tarzałem się dookoła, próbując uciec od sztywnych prętów penetrujących mój tyłek i cipkę. Kiedy doszedłem, poczułem się, jakby coś we mnie eksplodowało i miałem słabe kolana.
Orgazm pochłonął każdy mięsień mojego ciała. Alice podniosła swój malutki tyłek w górę, a jej cipka i dziurka w tyłku wyjrzały na mnie. Poruszyła biodrami, a jej wargi sromowe rozchyliły się i mogłem zobaczyć, jak zbiera się w niej biały krem podniecenia.
- Pieprzyć to, nie mogę już dłużej znieść - powiedziała blondynka. Zdjęła top i ściągnęła spodnie. Moja współlokatorka rozebrała się obok niej. Blondynka miała małe, napięte i jędrne piersi. Jej sutki były prawie tego samego koloru co jej opalona skóra, do tego stopnia, że trudno było je zobaczyć.
Jej piersi należały do znacznie młodszej dziewczynki. Z drugiej strony moja współlokatorka miała duże obwisłe piersi. Piersi znacznie starszej dziewczyny.
Jej biodra tworzyły coś w rodzaju falującego efektu. Nigdy nie uważałem jej za atrakcyjną. Wepchnąłem wibrator do środka Alice i prawie płaską końcówką zgarnąłem jej krem. Bez namysłu włożyłem go do ust. Próbowałem jej wcześniej, ale nigdy tak otwarcie, nigdy tak surowo.
Jej krem był dla mnie niebem i zanim zdążyłem pomyśleć, powiedziałem: „Kocham cię”. Odwróciła się, uśmiechnęła i powiedziała: „Cóż… więc pieprz mnie”. Zrobiłem.
Kiedy nadszedł czas na dojście Alice, najwyraźniej nie wykonywałem wystarczająco dobrej roboty. Leżała na wznak, z głową schowaną w poduszce, piersiami uniesionymi do góry, twardymi sutkami tańczącymi. Sięgnęła w dół, złapała mnie za ręce trzymające dwa wibratory i wepchnęła je do środka z siłą, o której nie mogłem uwierzyć, że jej nie zraniła! Wciskała je do środka, aż zobaczyłem znajomą siłę jej orgazmu. Tylko że nie byłam przygotowana na ten orgazm.
To było coś nowego. Zaczęło się tak, jak wszystkie jej inne orgazmy; proste pchnięcie, zamrożenie, a potem jęk małej dziewczynki, który powoli przeszedł w jęk i krzyk. Tylko ten był coraz głośniejszy, a ona kołysała się mocniej. Wkrótce stała się niemal parodią orgazmu.
Odrzuciła głowę do przodu i do tyłu, prawie uderzając głową o ścianę. Nie puściła moich rąk i wepchnęła mnie tak głęboko, że moje ręce dotykały ciała. Jej uda zacisnęły się wokół moich dłoni, a ona odwróciła się, przyciągnęła mnie do siebie i pocałowaliśmy się.
Jej orgazm się nie skończył, jednak dopiero się zaczęła. Nie mogłem utrzymać zabawek, ale zamknęła je w sobie. Słyszałem słaby szum pracujących małych silników.
"Kurwa, Boże, tak… Ja też cię kocham, kurwa, tak!" Czy to był tylko orgazm? Moje serce wyskoczyło z piersi. Tak bardzo ją kochałem. Nigdy w życiu nie czułam się tak w stosunku do nikogo. Była zupełnie inna niż ja. Całkowicie wolny, uczciwy i dziki.
Chciałem ją mieć. "Tak tak tak!" Krzyczała. Przygryzła moją wargę i pociągnęła.
Wbiła język w moje usta. A kiedy jej krzyki i pchnięcia prawie się skończyły, drżała i płakała. Tak, płakał.
Owinęła swoje ramiona i nogi wokół mnie i przyciągnęła do siebie. Ona i ja płakaliśmy razem. Pocałowałem ją w szyję i policzki. Poczułam szczypanie łez, ale się uśmiechałam. Byłem tak szczęśliwy, że nie mogłem powstrzymać się od płaczu.
- Kocham cię - szepnąłem. - Jezu, jesteście seksowni - powiedziała blondynka. Pochyliła się i otworzyła mi nogę.
Mój współlokator spojrzał na mnie z niecierpliwością i rezerwą. Uśmiechnąłem się, a ona przeczołgała się nade mną. Jej cipka wisiała na mojej twarzy i przełknąłem. Nie chciałem, ale Alice powiedziała: „Poliż ją” i tak zrobiłem. Cztery dziewczyny dotykały się wzajemnie, cztery lizały i tarzały się po naszych łóżkach, aż byliśmy wyczerpani.
Kochałem ciało małej blondynki, ale nie w połowie tak bardzo jak Alice. W końcu wróciłem do Alice i nasze języki weszły sobie w usta. Upadliśmy na łóżko, nasze ciała były mokre od potu i spermy. Zebraliśmy się razem i znów się pocałowaliśmy, śmiejąc się.
- Czy teraz jestem twój? Zapytałam. - Tak - powiedziała Alice. Po raz pierwszy od bardzo dawna byłem szczęśliwy….
Moja nauczycielka jogi dostaje to, czego chce…
🕑 6 minuty lesbijka Historie 👁 2,186Co tydzień ją obserwowałem. Tylko godzina w tygodniu! Jak moje oczy rozkoszowały się jej postacią. Mogłem patrzeć: była nauczycielką. Stała z przodu klasy, wkręcając się w serię…
kontyntynuj lesbijka historia seksuBył wczesny wtorkowy poranek i jedyne, o czym mogłem myśleć, to to, jak bardzo chciałem, żeby była 10:30. Oczekiwanie rosło; Każda sekunda wydawała się mijać godzinami, a wskazówki…
kontyntynuj lesbijka historia seksuOdrabianie tego, co zrobiła…
🕑 6 minuty lesbijka Historie 👁 1,723Wychodzę spod prysznica, spodziewając się, że będziesz w domu. Jest 8:39 i nie jesteś w domu do pracy. Nie otrzymałem telefonu i zaczyna mnie to martwić. Idę do naszego pokoju i patrzę na…
kontyntynuj lesbijka historia seksu