Gina zostaje ukarana, zanim jej szef ją zbeszcześci.…
🕑 15 minuty minuty Lanie HistorieZłapany na gorącym uczynku! Ginie Fellows zaczynało się podobać jej doświadczenie w pracy w firmie, zwłaszcza specjalne „dodatki” związane z tą posadą. Podczas gdy niektóre kobiety, a nawet mężczyźni, mogą uważać to, co się stało, za poniżające, ona podniecała się tymi „wyjątkowymi” chwilami z panem Rodriguezem, znanym również jako Jimmy. W miarę jak mijał drugi tydzień, Gina wracała myślami do pierwszego spotkania ze swoim nowym szefem. Przybywając do biura, spodziewając się, że będzie to zwykła rozmowa kwalifikacyjna w celu obsadzenia wakującego stanowiska, zanim szybko zorientował się, że wymaga od swojego osobistego asystenta czegoś więcej niż tylko pracy biurowej. Siedząc przy biurku, obracając czubkiem pióra między zadziornymi rubinowymi ustami, myśl o tym wywiadzie wciąż wkradała się do jej głowy.
Nie tyle, że została zmuszona do rozebrania się i obnażenia przed nim, ale do tego, że ukradł jej bieliznę. Problem polegał na tym, że naprawdę kochała tę bieliznę. To był jeden, który uważała za szczęśliwy, w końcu skończyło się na tym, że dostała pracę. Trzaśnięcie drzwiami przywołało Ginę z powrotem do prawdziwego świata, gdzie nagle poczuła rękę Jimmy'ego na swoim ramieniu, oferującą jej lekką pieszczotę. Jego męski zapach i woda po goleniu unosiły się nad nią, powodując lekkie drganie między jej udami.
„Panno Fellows, wyskakuję na lunch. Wrócę za godzinę!” Jimmy ją poinformował. "Tak jest!" Gina odpowiedziała, przerzucając papiery na swoim schludnym biurku. Jimmy wyszedł na korytarz i skręcił za róg.
Myśl Giny powróciła do bielizny, którą ukradł. Czy nadal ma to w szufladzie biurka? Czy w ogóle zauważyłby, gdyby zniknął, z powrotem do prawowitego właściciela? Głowa Giny odwróciła się od jej stanowiska pracy do biura Jimmy'ego kilka stóp za nią. Rozglądając się, większość pozostałych pracowników poszła na lunch, kilku zostało, ale ustawili się w drugim końcu pokoju. Wzrok Giny błądził po zegarze, który tykał. Minęło kilka minut, odkąd Jimmy wyszedł na lunch, zanim Gina wstała z miejsca.
Teraz albo nigdy. Podchodząc do drzwi, wśliznęła się do środka, zamykając je za sobą. Podeszła do biurka, obeszła go i wysunęła szufladę. W środku znalazła to, czego szukała, swoją czarną seksowną bieliznę.
Podnosząc je, poczuła na bieliźnie coś innego niż jej własny świeży kobiecy zapach. Zauważyła niewielkie plamy, plamy spermy po bliższym przyjrzeniu się. Najwyraźniej Jimmy używał jej bielizny do szarpania się z nią lub na niej. Tak czy inaczej, zaznaczył swoje terytorium swoim gorącym, lepkim nasieniem. Gina grała na sumieniu.
Czy powinna je zabrać z powrotem? Jeśli ich używał, bez wątpienia zauważyłby ich zaginięcie, a ona byłaby pierwszą osobą na liście podejrzanych. Mimo że bardzo je kochała i miały szczęście, odłożyła je z powrotem i zamknęła szufladę. – Co robisz w moim biurze? Zawołał głos Jimmy'ego. Gina zamarła, została przyłapana na gorącym uczynku. Strach i niepokój targały jej ciałem i duszą.
"Dobrze?" zapytał Jimmy, wchodząc głębiej do pokoju. "Hmm!" Gina zaczęła mówić, ale nie mogła znaleźć słów, które zaspokoiłyby jego ciekawość. „Jedną z moich zasad jest to, że nie wchodzisz do mojego biura, chyba że ci na to pozwolę.
Rozumiesz?” Jimmy przemówił ostrzejszym tonem. „Tak, proszę pana. Proszę mi wybaczyć!” Miękki głos Giny zaskomlał, pochylając głowę ze wstydu. „Wracaj do swojego biurka. Porozmawiamy o tym później!” stwierdził Jimmy.
Jimmy odsunął się na bok, gdy Gina wyszła z biura. Na zewnątrz Gina wróciła do swojego biurka. Jej ciało trzęsło się, jej wnętrzności przypominały jazdę kolejką górską, rzucaną z jednej strony na drugą. Co się stanie? Zostałaby zwolniona? Tyle myśli przebiegało jej przez głowę. Dlaczego zrobiłem taką głupią rzecz! Chwilę później Jimmy wyszedł z biura, minął biurko Giny i ponownie skierował się w stronę wyjścia.
Gina siedziała nadal wstrząśnięta. Niepewna, co przyniesie jej przyszłość. Chciała uciec, ale nie miała dokąd. - Zasada nr 4: Nieposłuszeństwo równa się karze. Oczy Giny wpatrywały się w zegar, odliczając minuty, sekundy, które pozostały z czegoś, co wyglądało na obiecującą karierę.
Na zewnątrz zapanowała ciemność i praktycznie wszyscy pozostali pracownicy wyszli na ten dzień. Gina niewiele pracowała, odkąd ją złapano, jej umysł szerzył strach przed tym, co się z nią stanie, przerażającą niepewność utraty pracy. Brzęczyk interkomu zabrzmiał, Jimmy wzywał ją, żeby się z nim teraz zobaczyła. To było to.
To był koniec. Wstała, oklepała się, żeby wyglądać ładnie i podeszła do drzwi. Czułam się, jakby szła na szubienicę, to okropne uczucie w jelitach, kiedy wiesz, że wydarzy się coś złego.
Dotarcie do tych drzwi wydawało jej się wiecznością, gdy delikatnie zapukała. "Wchodzić!" ryknęła głębszym, bardziej agresywnym tonem, niż była przyzwyczajona. Gina weszła do biura, zamykając za sobą drzwi. Przechodząc przez dywan, zajęła pozycję, do której była przyzwyczajona. Głowa pochylona, ręce splecione za plecami, jej palce drżały, a jej ciało lekko trzęsło się ze strachu.
Cicha dla swojego pana i szefa. Jimmy wpatrywał się w nią, opierając łokcie na biurku i złączone palce, wykonując ruch przypominający modlitwę. Jego palce dotykają dolnej wargi. – Czy chcesz mi wyjaśnić, co robiłeś w moim biurze? zapytał Jimmy. „Wybacz mi, proszę pana.
Po prostu…” Gina zaczęła mamrotać „…moją bieliznę, którą mi zabrałeś. Wiem, że to może zabrzmieć głupio, ale uważam ich za szczęściarzy i chciałam je odzyskać!” skończyła mówić. Jimmy widział udrękę w jej oczach i strach na jej twarzy, a także jej lekko drżące ciało. „Mogłeś po prostu przyjść i mnie zapytać. Nie uważałbym za nierozsądne prosić mnie o taką prośbę.
Nie byłbym zły ani zły na ciebie, ale… — Jimmy zaczął mówić, wstając ze swojego miejsca —… nie mogę pozwolić ci wchodzić do mojego biura bez mojego pozwolenia. Rozumiesz? - dokończył stwierdzając. - Rozumiem, proszę pana.
Szczerze przepraszam za moje zachowanie i mam nadzieję, że dasz mi jeszcze jedną szansę. Nie mogę stracić tej pracy!” Gina jęknęła, powstrzymując łzy, które napłynęły jej do oczu. „Nie zwolnię cię, ale…” Jimmy powiedział, zanim obszedł biurko, „.. Musisz zostać ukarany za nieprzestrzeganie moich zasad. Nie zgadzasz się? - zapytał ją.
- Zgadzam się, proszę pana. Proszę ukarać mnie tak, jak uznasz to za stosowne, sir!" Odpowiedziała Gina z mniejszym niepokojem, wiedząc, że zachowała swoją pracę. Gina milczała, wciąż na swoim miejscu.
Czuła na sobie wzrok Jimmy'ego, gdy okrążał miejsce, gdzie wstała. Jego gorący oddech sączył się po jej szyi, gdy pochylił się i szepnął jej cicho do ucha. „Zdejmij spódnicę!" szepnął. Gina przygryzła jej dolną wargę, gdy rozpinała spódnicę. Przesuwając biodrami z boku na bok, zsunął się po jej zgrabnym ciele i opadł do kostek.
Wychodząc, znalazła się tam. Jej słodkie, miękkie policzki na pełnym ekranie. Żadnych majtek, zgodnie z zasadą nr 1 - nie należy nosić bielizny przez cały czas podczas pobytu w biuro. „Dobra dziewczynka!" poinformował ją Jimmy, zawsze komplementując jej dobre zachowanie w wykonywaniu jego poleceń.
„Teraz pochyl się nad biurkiem i czekaj na swoją karę!", stwierdził z nutą zadowolenia w swoich słowach. Gina oczy rozszerzyły się.Przez jej umysł przebiegło wiele myśli, czym może być ta kara, ale sądząc po tym Kiedy prosił ją o zajęcie stanowiska, miała mgliste pojęcie o tym, co się zaraz wydarzy. Gina pochyliła się do przodu i wkrótce odkryła, że pochyla się nad biurkiem.
Jej górna część ciała spoczywała na biurku, jej pośladki były przyciśnięte. "Dobra dziewczynka!" Jimmy powtórzył jej to. Jego oczy wpatrywały się w tyłek tej młodej kobiety. Widział to już wcześniej, ale nie z tak bliska.
Miała taki słodki tyłek, jej policzki były miękkie i sprężyste. Oblizał wargi, a jego oczy były utkwione w jej pośladkach, jak w transie. Gina milczała na swoim miejscu. Wtedy to poczuła. „Slap”, gdy ręka Jimmy'ego delikatnie uderzyła w jej tyłek.
Dźwięk rozniósł się po pokoju. Gina lekko wzdrygnęła się pod jego dotykiem. Miała już wcześniej facetów klepających ją w tyłek, podczas seksu, kiedy ujeżdżała twardego kutasa w swojej mokrej cipce, albo facet pieprzył ją na pieska i klepał ją w tyłek, żeby zwiększyć podniecenie. Ale nigdy nie dostała klapsa w dupę za bycie niegrzeczną dziewczynką i właściwie zaczęło ją to podniecać, w dziwny sposób.
Ręka Jimmy'ego ponownie się zacięła, „SLAP”. Tym razem nieco mocniej, jego dłoń dotknęła jej miękkich policzków, powodując, że zadrżały przy uderzeniu. Gina pozostała nieruchoma, milcząca, akceptując karę za swoje złe zachowanie. – Byłaś niegrzeczną dziewczynką! Jimmy poinformował ją chwilę po tym, jak klepnął ją w tyłek. "Czym jesteś?" – zapytał, chcąc usłyszeć, jak wypowiada te słowa w odpowiedzi.
„Jestem niegrzeczną dziewczynką, proszę pana. Proszę, ukarz mnie jeszcze bardziej!” Gina odpowiedziała. „SLAP”, gdy Jimmy ponownie uderzył ją w tyłek. Mocniejsze, mocniejsze uderzenie jego dłoni w jej miękkie policzki.
Ciało Giny wzdrygnęło się jeszcze bardziej. „Proszę, daj mi jeszcze raz klapsa, proszę pana!” — spytała Gina. Gina zaczynała cieszyć się tą karą, dotykiem twardej dłoni Jimmy'ego na jej miękkich policzkach. Wywołało to lekkie pulsowanie między jej udami, gdzie jej cipka rozgrzewała się do tego cudownego uczucia, które odczuwała.
„SLAP”, potem „SLAP”, gdy kolejny uderzył ją w tyłek. Dwa mocniejsze uderzenia bliżej siebie sprawiły, że jej policzki trochę zapiekły. „SLAP”, gdzie tym razem pozostawił czerwony ślad na jej policzkach, który wkrótce zniknął z powrotem na różowej skórze jej ciała.
Gina odetchnęła trochę głębiej, czując teraz ukłucie w każdym uderzeniu, które powodowało lekki ból, ale także podniecenie w jej ciele. Gina zagryzła dolną wargę w oczekiwaniu na następny cios. Jednak myliła się. Poczuła, jak jego szorstkie dłonie pieszczą jej miękkie policzki, prawie masując je, by złagodzić ból.
Jego dłonie ślizgały się po jej miękkim ciele, delikatnie je ściskając. Jedna ręka przesunęła się po szczelinie jej tyłka, unosząc się do góry, po czym ześlizgnęła się z powrotem między górami. Gina poczuła, jak jego palce zbliżają się do jej ciepłej, mokrej cipki. Potem jego dłoń przesunęła się po jej mięsistym wzgórku.
Jego palce przesunęły się po fałdach jej ust, czując ciepło jej ciepłej cipki. Szybko zorientował się, jak bardzo była podniecona, gdy jej soki moczyły jego palce. Dłoń Jimmy'ego przycisnęła się do jej wzgórka, gdzie Gina poczuła, jak jego palec wsuwa się między jej wargi.
Pieszcząc jej mokrą dziurę, zanim poczuła, jak wchodzi do środka. "Och!" Gina jęknęła. Palec Jimmy'ego zanurzył się w jej ciepłej, mokrej cipce. Jej soki działały jak lubrykant, pomagając mu się rozluźnić, gdy obracał go w środku.
Gina kontynuowała jęki w odpowiedzi na dotyk jego palca pieszczącego i masującego jej wewnętrzne jedwabiste ściany. Potem drugi palec dołączył do pierwszego. Oboje pracowali zgodnie, wirując wokół, gdy czuł, jak jej soki rozpryskują się wokół. "O kurwa!" Gina jęknęła.
Jej biodra wirowały, pomagając jego palcom w jej ciepłej, mokrej cipce, aby naciskać i masować jej wewnętrzne ściany. Obmywając się w jej sokach, zanim znowu to poczuła. „LAPS”, gdy jego wolna ręka dotknęła jednego z jej pośladków. "Och!" Gina jęknęła, wzdrygając się.
„SLAP”, gdy uderzył ją ponownie, cały czas kontynuując palcami jej ciasną cipkę. Jej dłonie chwyciły drugi koniec biurka, gdzie zaczęła delikatnie obracać się w przód iw tył. Jej piersi pod lekką jedwabną bluzką ocierały się o blat biurka, podczas gdy jej tyłek kołysał się w przód iw tył, powodując, że palce Jimmy'ego penetrowały jej ciasną cipkę. Wsuwali się i wysuwali delikatnym, pieprzonym ruchem.
Gina oddychała ciężko, głęboko, gdy Jimmy pieprzył palcami jej mokrą cipkę przez dobrą minutę. Palce Jimmy'ego wysunęły się, pokryte jej sokami. Wsunął je między własne usta, liżąc je i wysysając do czysta. Smakował jej słodki nektar, który spływał mu po gardle.
Uwielbiał smak jej miodu. Chwycił Ginę za ramię, pociągając ją do pionu, po czym obrócił ją twarzą do siebie. "Połóż się na biurku!" - poinstruował Jimmy'ego. Gina położyła się wygodnie, opierając się o biurko.
Ręka Jimmy'ego szeroko rozłożyła jej nogi, gdzie błyszczała jej mokra cipka. Jimmy opadł na kolana i bez ostrzeżenia wbił głowę w jej miękki wzgórek. Jego język wdarł się między jej wargi sromowe, odpychając je na bok, gdy wszedł do jej mokrej, ciemnej dziury.
"O kurwa!" Gina jęknęła. Mogła poczuć jego gorący oddech na swojej kobiecości, jego język wirujący w jej mokrej cipce. Jego usta ocierają się o fałdy jej ciepłej cipki.
Zjadał ją poza domem, jakby prowadził strajk głodowy, a to był pierwszy posiłek, jaki zjadł od miesięcy. Jego ręce poruszały się w górę i wokół jej ud, zwijając się i owijając wokół jej nóg, by utrzymać ją w pozycji. Nie mógł uwierzyć, jak słodko smakował jej miód, który ściekał mu po języku, spływał po gardle, gdy przełykał. Jego twarz zatopiona głęboko w jej cipce, jego język miotał się wewnątrz, uderzając o miękkie, jedwabiste ściany.
Była tak mokra w środku, rozpryskując się na jego języku, chętna do chłeptania każdej kropli, jaką mógł znaleźć podczas swoich przygód w tej ciemnej, mokrej jaskini. Gina leżała tam, ciesząc się przyjemnością Jimmy'ego wylizującego jej mokrą cipkę. Kochając każdą chwilę tego wspaniałego doświadczenia. Od tak dawna nie miała faceta, który schodził na jej cipkę, prawie zapomniała, jakie to uczucie i jakie to cudowne uczucie. Mając tam Jimmy'ego, najwyraźniej czerpiącego przyjemność z wyżerania jej, jego jęki wypełniające pokój, gdy jego język miotał się po jej cipce.
To było niesamowite, pomyślała. Ciepło jej ciała wzrosło, doznania nasilały się przez cały czas, a także ten ciepły przypływ, który rozprzestrzeniał się przed zbliżającym się orgazmem, o którym wiedziała, że nadchodzi. „O Boże… nie przestawaj, proszę pana!” Gina jęknęła. Jimmy usłyszał jej słowa iw żaden sposób nie chciał przestać.
Jego język zanurzał się i wychodził z ciasnej, mokrej cipki Giny. Jego twarz wtuliła się głęboko w jej wzgórek, trzymając ją mocno przy sobie. Jej nogi spoczywały na jego ramionach. Jimmy uwielbiał lizać cipki, prawie tak bardzo, jak pieprzyć się z piękną kobietą, prawie, ale nie tak bardzo.
Jednak teraz chciał tylko doprowadzić Ginę do orgazmu swoim językiem i ustami. Śnił o tym, jak by to było ją zjeść, kiedy po raz pierwszy ją zobaczył. Ten błąd w jej ocenie dał mu taką możliwość. I chociaż tak, to nie była dokładnie kara za jej zbrodnie, była to raczej nagroda za przyjęcie klapsa bez pytania i przyjęcie go jak posłusznego niewolnika, na którego ją przygotowywał.
„O kurwa… Dojdę, proszę pana!” Gina jęknęła. Usta Jimmy'ego pracowały w godzinach nadliczbowych, docierając i wirując w jej ciepłej, mokrej cipce. Mógł powiedzieć, że była bliska osiągnięcia tego szczytu, tego ciepłego przypływu orgazmu, który przyniesie jej tyle przyjemności.
Palce Giny chwyciły krawędź biurka. Zamknęła oczy i zagryzła dolną wargę, gdy nieuniknione przejęło kontrolę nad każdą częścią jej ciała. "Ugh!" Gina jęknęła, gdy ją uderzył. Ciało Giny zaczęło drgać, jej biodra wirowały, powodując, że jej cipka gwałtownie ocierała się o usta Jimmy'ego. Wkrótce jego twarz nasiąkła sokami, które na niego tryskały.
Jego język pozostał zakopany w ciepłym, wilgotnym domu, który lubił odkrywać. Zlizując słodki miód, który kapał z jej wewnętrznych ścian. Jej żołądek falował od wstrząsów wtórnych po orgazmie, gdy zaczął ustępować. Gina opuściła nogi z jego ramion, pozwalając Jimmy'emu się odsunąć.
Jego twarz tonęła w jej nektarze. Wstał, podszedł do kanapy i usiadł, łapiąc oddech. Gina pozostała na biurku, jej nogi zwisały z krawędzi. Jej oddech był powolny i głęboki, odzyskując panowanie nad sobą po orgazmie, który właśnie przedarł się przez jej ciepłe ciało. – Czy potrzebuje pan czegoś jeszcze, panie! zapytała.
— To na razie wszystko! Jimmy odpowiedział. Wstając, Gina chwyciła spódnicę i włożyła ją z powrotem, zapinając wokół talii. Podchodząc do drzwi, otworzyła je, gdy Jimmy ją zawołał. - Mam nadzieję, że nie muszę ci przypominać, dlaczego zostałeś ukarany? zapytał ją.
„Nie, proszę pana. To się więcej nie powtórzy. Byłam niegrzeczną dziewczynką i zasłużyłam na lanie, proszę pana!” Gina odpowiedziała. - Dobra dziewczynka. Och, a co z twoją bielizną? Jimmy pamiętał.
— Zatrzymaj ich, panie! Gina odpowiedziała. Otworzywszy drzwi, Gina wyszła. Jimmy wyciągnął się na kanapie, wdychając słodki zapach piżmowego zapachu Giny, który wciąż wypełniał pokój, zarówno na twarzy, jak iw ustach. Gina wróciła do swojego biurka, zebrała swoje rzeczy i skierowała się do domu.
Może znowu powinnam być niegrzeczną dziewczynką, skoro tak mnie ukarze za bycie złą! Nadal czuła, jak jej cipka drga, język Jimmy'ego ją liże i orgazm, który przeszył jej ciało. Po przybyciu do domu wzięła zimny prysznic, po raz kolejny masturbując się głowicą prysznica, gdy osiągnęła kolejny wspaniały orgazm, zanim ułożyła się na noc. Jej umysł błąkał się w nadziei, co jeszcze może się jej przydarzyć podczas pracy w firmie. Miała nadzieję, że Jimmy nauczy ją więcej i że pewnego dnia weźmie tego swojego wielkiego, twardego kutasa i zerżnie jej ciasną cipkę.
Tego właśnie pragnęła teraz bardziej niż czegokolwiek innego….
Przygoda Tracie trwa...…
🕑 45 minuty Lanie Historie 👁 6,627Obudziła się w sobotę rano, potrzebując go, chcąc go, bolało go ciało. Czubkami palców muskała skórę dna; jej tyłek był nadal trochę obolały od cotygodniowego klapsa w środę, a to…
kontyntynuj Lanie historia seksuElizabeth Carson i Emma potrzebują podpisanych listów z karą i cierpią, aby je zdobyć.…
🕑 32 minuty Lanie Historie 👁 7,393Elizabeth Carson siedziała w samochodzie. Daleko jej było do komfortu, musiała się przyznać. 36-latka cierpiała z powodu 24 ostrych czerwonych linii na jej dolnej części, dzięki uprzejmości…
kontyntynuj Lanie historia seksuAkira jest uległą przyłapaną na kłamstwie przez swoją Dominującą Kat. Nigdy nie okłamujesz Kat.…
🕑 5 minuty Lanie Historie 👁 7,468Akira uklękła na cementowej podłodze piekącej piwnicy, z rękami związanymi za plecami, co groziło zerwaniem delikatnej skóry nadgarstków. Pot spływał jej po włosach, gromadząc się…
kontyntynuj Lanie historia seksu