Lanie za złe liczby

★★★★(< 5)

Gemma bije swojego szefa…

🕑 22 minuty minuty Lanie Historie

– Mówię ci, Pete, wezwie mnie do swojego biura i każe go zdyscyplinować. „Ale on jest po czterdziestce, a ty masz dopiero 2 lata, w każdym razie jesteś jego sekretarką. To się nie kumuluje”. - Opowiedz mi o tym.

W każdym razie jestem jego tatą, a nie tylko sekretarką. „Przepraszam Gemmo”. „To dobrze, Pete. W każdym razie jest trochę szalony.

Mam na myśli naprawdę miłą osobę i traktuje mnie bardzo dobrze, ale ma kilka, no, zabawnych sposobów”. "Więc naprawdę dasz mu klapsa." „Tak, na moich kolanach na jego nagim tyłku. Mogę używać dłoni tak długo, jak mogę, a on ma szczotkę do włosów, której używa.

– Ile razy to robiłeś wtedy? „Osiem razy w ciągu ostatnich dwóch lat”. "Nie ma mowy!" – Mówię ci Pete, naprawdę. - Więc podoba ci się to? Gemma poczuła wdech w głosie Pete'a. Uśmiechnęła się do siebie.

Wiedziała, że ​​Pete ją lubił. – Nie ma mowy. To znaczy, jest bardzo miły i tak dalej, ale mi się nie podoba. Wcale nie.

Pete wydawał się czuć ulgę po drugiej stronie telefonu, kiedy zapytał: „Wow. Więc powiedz mi, dlaczego nie powiedziałeś mi aż do dzisiaj?” „Cóż, właśnie wysłał mi wiadomość, że kiedy wróci do swojego biura, muszę odbyć z nim spotkanie dyscyplinarne”. "Dyscyplinarny?" Ale ma na myśli prawdziwą dyscyplinę, prawda? — Tak. Jest na cotygodniowym spotkaniu handlowym. Jeśli znajdzie się poza pierwszą trójką sprzedawców, to każe mi dać mu klapsa.

Do tej pory powiedział, że muszę zachować prywatność. Powiedział mi wczoraj, że uważa, że ​​jego liczby znów są złe, w rzeczywistości prawdopodobnie najgorsze w historii. Powiedział, że nie uczy się wystarczająco dobrze, więc musi mieć coś specjalnego, co sprawi, że znów się skupi. Powiedział, że chce, żebym jakoś go zawstydził, ale nikt w biurze nie może o tym wiedzieć. Okazuje się, że gdy dostał klapsa w domu, Matka zawsze dawała mu klapsa w obecności kogoś innego, zwykle ciotki lub sąsiada, co uważał za totalnie poniżające, ale na niego działało.

Potem zachowywał się dobrze, dopóki jego standardy nie spadły. Uważa, że ​​ten rodzaj zakłopotania znowu mu zadziała, więc poprosił mnie, żebym zaaranżowała coś w podobny sposób. Muszę mu powiedzieć, że ktoś inny wie, co się dzieje, kiedy go biję. Więc pomyślałem o tobie.

– Z pewnością jego mama przestała go bić dawno temu. – Wieki temu. Myślę, że tęskni za tym. W każdym razie jesteś w środku? Ten tekst musi oznaczać, że jego liczby są naprawdę złe”.

„W porządku, wiesz, że zrobię wszystko, co powiesz, więc co mam zrobić?” Teraz się śmiał. zadzwonić do ciebie. Musisz go poniżyć, powiedzieć mu, jak mało musi mieć poczucia własnej wartości, żeby jego tata go zdyscyplinował.

Tego typu rzeczy. Wtedy posłuchasz, jak go dyscyplinuję, a on będzie wiedział, że słuchasz. – Co, żeby go zawstydzić? – Jakiś czas temu powiedział mi, że w grze w sprzedaż chodzi tylko o ego. Jednak inaczej reaguje na innych ludzi. Jeśli sądzi, że inni postrzegają go jako kiepskiego sprzedawcę, to tylko go pobudza.

— Rozumiem. Myśli więc, że powiedzenie, że jest w czymś zły, sprawi, że będzie chciał być w tym dobry. – To wszystko.

– Hej, Gemma, ale to ty jesteś tak dobra w dawaniu ludziom kawałka swojego umysłu. – To może być Pete, ale potrzebuję do tego innego mężczyzny. Nie zadzieraj ze mną, bo i ciebie będę musiała rozwiązać. Gemma zachichotała do siebie, gdy usłyszała, jak Pete sapnął na drugim końcu telefonu, a potem próbował ukryć telefon na podłodze, po czym nastąpił „Ups, przepraszam Gemma." Pete często komentował jej, że jest niegrzeczny i może potrzebuje, żeby pokazała mu właściwą drogę. Gemma roześmiała się i zapytała „W każdym razie Pete, więc czy masz coś przeciwko zrobieniu tego naprawdę?" „Oczywiście, że nie Gemma.

Po prostu niech do mnie zadzwoni. – Dzięki Pete. To będzie chyba około pół godziny. – Jak mam zacząć? – Po prostu zagraj ze słuchu – powiedziała Gemma z chichotem.

Daniel wrócił ze spotkania chwilę później i przeszedł obok Gemmy bez słowa. zamknęła za sobą drzwi. Gemma zobaczyła, jak Daniel zapalił się w telefonie i wiedziała, że ​​przekierował wszystkie swoje połączenia na pocztę głosową. W następnej sekundzie zadzwonił jej telefon. „Proszę, wejdź Gemma, jeśli chcesz”.

Telefon się wyłączył. Gemma też wysłała jej telefony, by przejść na pocztę głosową, wstała i podeszła do drzwi Daniela. Normalnie pukała, ale nie tym razem. Nie oczekiwano, że teraz okaże szefowi jakikolwiek szacunek. Żadnego.

Wręcz przeciwnie. Gemma otworzyła drzwi, wszedł, zamknął za sobą drzwi i podszedł do biurka Daniela. Wstał, wiedząc, że musi okazać należyty szacunek Gemmie. W końcu oddawał jej kontrolę nad nim, ilekroć jego liczby były słabe.

znowu masz ponure liczby, młody człowieku? - zażądała Gemma. - Tak, panienko. Przepraszam. Myślałem, że będą lepsze.

Daniel upierał się, że musi okazywać Gemmie należyty szacunek, gdy jest zdyscyplinowany. Po prostu wyluzowałeś się, prawda. Po prostu zmarnowałeś swój czas, prawda? To było stwierdzenie. „Tak, panienko. Znam panią”.

Gemma dobrze się bawiła. Lubiła Daniela, czego nie można było nie lubić. On nigdy nie jest niegrzeczny wobec niej ani nikogo właściwie ma poczucie humoru, ubiera się elegancko, a nawet od czasu do czasu zabiera ją na lunch, czego żaden z szefów nie robi dla swoich tatusiów. Dziś Gemma ubrana w elegancki garnitur, ciemnoszarą marynarkę z długimi rękawami, pod spodem miała białą koszulę z krótkim rękawem i dopasowaną szarą spódnicę założoną tuż nad kolano, pod spodem miała gołe nogi, ponieważ w głębi serca wiedziała, że ​​sprzedaż Daniels będzie kiepska i że będzie to robić.

Gdy siadała, jej spódnica podciągała się do góry, a naga skóra Daniela spoczywała na jej własnych gołych nogach, a ona czuła na udach ciepło jego erekcji.Daniel miał na sobie swoje zwykłe robocze ubranie, które dzisiaj było eleganckim granatowym garniturem. i niebieską rozpiętą koszulę. Nie mógł jednak spojrzeć Gemmie w oczy, wiedząc co zarobił. "Więc, myślę, że potrzebujesz zachęty, prawda, aby poprawić swoje figury." Gemma usiadła na krześle dla gości, ale wpatrywała się stalowym spojrzeniem w swojego zbłąkanego szefa. Daniel położył się i skinął głową, wciąż nie odważając się spojrzeć na Gemmę.

"Mów głośniej chłopcze. Nie będę tolerować milczenia. Jeśli zadam ci pytanie, to odpowiesz. Rozumiesz?" Gemma warknęła. - Tak, panienko.

Przepraszam – odpowiedział Daniel, teraz patrząc na Gemmę, ale przygryzając wargę, wiedząc, co się z nim stanie. – Podejdź na tę stronę chłopca od biurka. Daniel obszedł biurko i stanął przed Gemmą.

„Zdejmij chłopca od spodni i majtki. Nie sądzę, żebyś w pełni zrozumiał, co do ciebie mówię”. „Tak, panienko, naprawdę” wykrzyknął Daniel, rozpinając zamek spodni i pozwalając im spaść na podłogę. Jego majtki poszły za nim. - Odwróć się – zażądała Gemma.

Daniel to zrobił. - Zadałem ci pytanie – powiedziała Gemma i natychmiast uderzyła Daniela mocno w tyłek, co wywołało westchnienie starszego mężczyzny. – Zapytałam, czy potrzebujesz zachęty – dodała, dając Danielowi kolejny mocny klaps. - Teraz proszę się odwróć – zażądała Gemma. Daniel odwrócił się i spojrzał na Gemmę, jego sztywny penis znajdował się zaledwie kilka centymetrów od jej twarzy.

- Przepraszam, panienko. Tak, potrzebuję zachęty. Mimo wszystko chcę mieć lepsze dane.

"Racja. Teraz, w przeszłości przełożyłem cię przez kolano i dałem ci lanie, nieprawdaż." Kolejne stwierdzenie. "Tak panienko." „Tym razem myślę, że to nie wystarczy.

Tym razem myślę, że trzeba pokazać, że ciągłe złe wyniki doprowadzą do świadomości, że jedynym sposobem na naukę jest zdyscyplinowanie”. Gemma wstała i podeszła do drzwi, a twarz Daniela stała się obrazem paniki. Zdecydowanie nie chciał, aby ktokolwiek inny w biurze wiedział, co czasami robił mu tata.

Ale Gemma się z nim bawiła. Jej nikczemna passa wychodzi. Spojrzała na Daniela i zobaczyła, że ​​jego erekcja prawie zniknęła, gdy skręciła, podeszła do małego stołu spotkań i wskazała na telefon. – Zadzwonisz, mały chłopcze, do mojego przyjaciela.

Omówimy twoją karę, a on wysłucha, jak ci dam klapsa. Oto numer. Zadzwoń. Zwracaj się do niego jako pan Pete i Sir. Daniel odetchnął z ulgą, ale natychmiast podszedł do biurka i wykręcił numer.

Pete odpowiedział. - Tak – powiedział krótko Pete. – Panie Pete? – zapytał Daniel. "Tak, jesteś?" "Danielu, Sir." – A powód rozmowy? Daniel spojrzał na Gemmę, która powiedziała: „Daniel był ostatnio szczególnie leniwy i przez to osiągnął bardzo słabe wyniki sprzedaży. Zamierzam go zdyscyplinować i wiedziałem, że będziesz miał kilka poglądów”.

- Oczywiście. Co sugerujesz? Gemma powiedziała: „Daniel, przedstaw, co zwykle ci robię”. Pete wtrącił się z "Normalnie? Jak często jesteś dyscyplinowany wtedy młody człowieku?" Daniel odpowiedział cicho: „Panna Gemma dała mi klapsa kilka razy, a właściwie osiem razy. Kładzie mnie na kolanach i klepie mnie po nagim tyłku.

Ona też używa szczotki do włosów i dwa razy laski. - Rozumiem. I czy zasługujesz na karę?” „Tak, proszę pana”. Daniel był bing. Nie był przyzwyczajony do wyjaśniania tych rzeczy innemu mężczyźnie.

kobieta dała mu klapsy. Jego miękki penis podkreślił Gemmie, że Daniel był zakłopotany całą rozmową. „Lubisz lanie? Penis Daniela urósł na samo pytanie.

Gemma była zdumiona, jak szybko Daniel stał się erekcji. „Nie, proszę pana” on - spytał, starając się brzmieć poważnie, ale w rzeczywistości nie zabrzmiało to prawdziwie. Gemma powiedziała: „Czy na pewno Daniel, biorąc pod uwagę, że masz jakąś erekcję”. „Och, ale nie, mam na myśli”.

„Dość młody człowieku” wtrącił Pete „Jeśli masz erekcję, to musi oznaczać, że jesteś podniecony". Daniel nie wiedział, co powiedzieć. Pete kontynuował „Dobra Danielu, weź w rękę swojego penisa w stanie erekcji" rozkazał. Daniel był teraz ciemnoczerwony. Wyglądał błagalnie do Gemma.

Spojrzała na niego, ale tylko surowym i nieustępliwym spojrzeniem. Nie zamierzała mu pomóc, wiedział. Niechętnie położył palce na swoim penisie, patrząc w górę na ścianę, desperacko próbując zmusić go do upadku.

Po prostu nie chciał. - Czy jest ciepło, Danielu? - zapytał Pete. Daniel naprawdę się teraz zmagał. Oczywiście było ciepło. Było pulsująco ciepło.

"Tak Panie" ponownie odpowiedział. "Myślę, że powinieneś masturbować Daniela." "Nie, proszę pana. Nie teraz. Proszę pana." "Daniel" Gemma powiedziała stanowczo, zrobisz, co ci każą. Podejdź tutaj i stań przede mną.

Gemma usiadła ponownie i kazała Danielowi stanąć między jej nogami. Jej twarz znajdowała się kilka cali od jego penisa. Wzięła filiżankę kawy i trzymała ją przed Danielem. "Idź dalej, Danielu. Masturbuj się do tego kubka.

Ale nie rób tego na mnie, bo naprawdę będziesz za to." Pete powiedział z telefonu „i chcę usłyszeć, jak mówisz mi, co robisz. Głośno Daniel. No dalej”. Daniel położył się jeszcze głębiej, jeśli to możliwe. Powoli zaczął się masować, w górę iw dół.

"Pocieram penisa Sir. Staję się sztywniejszy i sztywniejszy Sir." Proszę mi powiedzieć, panno Gemma, czy on robi to właściwie? – O tak, panie Pete, widzę, że jest. Daniel próbował przyjść przez ponad minutę, ale wiedział, że przy obserwowaniu Gemmy było to wystarczająco trudne, a wiedząc, że inny mężczyzna słucha, wiedział, że po prostu nie będzie w stanie przyjść.

Walczył i Gemma widziała jego cierpienie. - Nie sądzę, żeby przyszedł, panie Pete – powiedziała Gemma. - To źle, panno Gemma. Nie może być zbyt mężczyzną, prawda, skoro nawet nie może przyjść.

Spróbuj spojrzeć na pannę Gemmę Daniel i wyobraź sobie, jak daje ci klapsy przez kolana, czy to pomaga? - To może pomóc – powiedziała Gemma, uderzając go mocno w bok nogi, potem znowu i po raz trzeci. Daniel krzyknął. Tak, to pomogło.

Daniel wyobraził sobie, jak Gemma daje mu klapsy, jak to często robiła wcześniej. To naprawdę pomogło. Gdy wyobraził sobie, jak daje mu klapsy, i wyobraził sobie, jak surowy głos go beszta, więc stał się sztywniejszy i sztywniejszy. Poczuł, jak Gemma znów ociera go o nogę, a potem ostry ból, gdy uderza go znowu i znowu, i jeszcze raz.

Zaczął jęczeć, ocierał się szybciej, bo bolały go nogi, a Gemma coraz mocniej uderzała go w nogi. Przerażały go surowe kobiety. Właściwie go przeraził.

Ale też go podniecił. Naprawdę go podnieciłem. Aaarrghhhh. Co za uwolnienie. Poczuł, jak sperma napływa do jego trzonu, między jego palcami, jego oczy były zamknięte, ale Gemma zaśmiała się, gdy wpadła do kubka.

Daniel ciężko oddychał, gdy znów poczuł dłoń Gemmy na swojej nodze. Otworzył oczy. Czy miała zamiar znowu go uderzyć. Zobaczył wirowanie jej ramienia, gdy jej dłoń ponownie uderzyła o jego nogę. — Czy mam dalej uderzać go w nogi, panie Pete? zapytała Gemma.

„Tak” nadeszła odpowiedź Pete'a, wyraźnie chrapliwy głos pomyślał Gemma. Uśmiechnęła się do siebie. Zastanawiała się, czy Pete masturbował się po drugiej stronie telefonu.

Gemma obróciła Daniela tak, że stał bokiem. Gemma zaczęła uderzać go w pośladki, raz, dwa, trzy razy, i tak dalej, aż Daniel zaczął szlochać, szczypiąc go nogami. „Jego penis jest teraz wiotki, panie Pete. Bardzo wiotki”. powiedziała Gemma.

Nie było nic z drugiego końca. Gemma była pewna, że ​​teraz Pete skoncentrował się na czymś innym. Gemma to zignorowała. Daniel i tak był nieświadomy. - Prawda, młody człowieku - powiedziała Gemma do szlochającego Daniela - czas ukarać cię poważniej.

Danielu, przejdziesz przez moje kolana. Nadszedł czas na twoje lanie. Chodź.

Gemma usiadła z powrotem na krześle i podciągnęła spódnicę, tak że jej uda były nagie, gotowe, by Daniel mógł się na nich położyć. Daniel odwrócił się ze łzami w oczach. Zobaczył nagie uda Gemmy i nieświadomie wróciła mu erekcja, gdy opadł na kolana Gemmy.

Trzymała go w pasie i przesunęła lekko do przodu, dzięki czemu czuła się wygodniej, a jego pupę było lepiej ułożone, by mogła klepać jego gołe pośladki. Gemma położyła dłoń na jego pośladkach, powoli pocierając zaczerwienioną skórę i poczuła ciepło jego erekcji. - Więc Danielu, dlaczego dostajesz klapsy? "Ze względu na moje słabe wyniki sprzedaży, panienko." "Dlaczego są tacy biedni?" "Ponieważ nie starałem się wystarczająco mocno, panienko." "Dlaczego będziesz się bardziej starał w przyszłości, Danielu?" "Ponieważ nienawidzę lania panienkę." - Nie sądzę, Danielu.

Wcale tak nie sądzę. Myślę, że ci się to podoba. Kochasz kolano kobiety. Czy nie tak, Danielu? "Nie przegapić." "Zobaczmy, czy my." Gemma zaczęła kleić Danielowi pośladki klapsem za klapsem, mówiąc mu, jak bardzo była rozczarowana, że ​​wiedziała, że ​​poradzi sobie lepiej, zrobi lepiej, musi radzić sobie lepiej w przyszłości, bo inaczej nie będzie to tylko jej lanie. Nie, to będzie ona lanie go w obecności Pete'a, a potem też Pete da mu lanie.

Bardzo trudny. Daniel wiercił się, gdy dłonie uderzyły w cel. Zasłużył dziś na ostre lanie. Gemma klepała każdy centymetr kwadratowy pośladków Daniela, gdy wiercił się na jej kolanach, sapiąc, gdy klapsy bolały coraz bardziej.

Po kilku minutach Pete nagle przemówił ponad odgłosem klapsów. - Myślę, że trzeba go pobić czymś twardszym, panno Gemma. A może szczotka do włosów.

Masz jedną z nich? - O tak – odpowiedziała Gemma, ładna z kwadratowym drewnianym tyłem. To będzie właśnie praca. Danielu, weź to, proszę. Daniel uspokoił się, poszedł za biurko, wyjął pędzel z biurka i wrócił prosto do Gemmy.

Zamiast wziąć pędzel i wstał. Daniel spojrzał na nią pytająco. by znowu przewrócił się na jej kolanach. „Niech się pochyli nad biurkiem, żeby jego twarz była blisko telefonu, panno Gemma, żebym mógł usłyszeć, jak sapnął, gdy każdy cios trafia do domu”. „No dalej, pochyl się nad biurkiem Danielu”.

Daniel zrobił tak, jak mu kazano. „OK Danielu, uderz się tym mocno w siebie. Chcę, żeby pan Pete to usłyszał. Daniel wycelował pędzel i uderzył się tak mocno, jak tylko mógł. – Czy słyszysz tego pana Pete'a? – Prawie – nadeszła odpowiedź.

Gemma była pewna, że ​​usłyszała uderzenie z drugiego końca telefonu. Brzmiało to tak, jakby Pete sam się bił. Zastanawiała się, czy to ze szczotką do włosów? Zaczęła czuć się bardzo mokra, a jej sutki stwardniały na myśl o Pete'u po drugiej stronie telefonu.

Ponownie skupiła się na Danielu. - Dobra, Danielu, jeszcze kilka, a tobie utrudnisz. Daniel wymierzył jeszcze kilka mocnych klapsów, sapiąc po każdym, mimo że sam je wymierzał. Gemma zakpiła.

„Nie dość mocno. Nie za bardzo. Cóż, jeśli będziesz potrzebować pomocy, z pewnością nauczę cię, jak to zrobić właściwie.

Pozwól mi to zrobić”. Gemma wzięła pędzel od Daniela, wycelowała i wylądowała na prawym dolnym policzku Daniela. Sapnął, zauważalnie głośniej niż wtedy, gdy się bił.

"Podoba ci się ten pan Pete?" - zapytała Gemma i roześmiała się do siebie, gdy Pete dał szybką odpowiedź „tak”. Gemma rzucała klapsy na jego pośladki, dopóki Daniel nie sapał przy każdym uderzeniu, wiercąc się dookoła, próbując uniknąć klapsów, które raz po raz uderzały w jego pośladki. Gemma skupiła się na konkretnym miejscu na każdym policzku, a Daniel zaczął sapać coraz głośniej, a Gemma widziała łzy na jego twarzy.

Wiedziała jednak, że nie przestanie, dopóki nie zobaczy, jak jego klatka piersiowa unosi się głęboko, ponieważ tylko wtedy zostanie odpowiednio ukarany za swoją słabą pracę. Była zmęczona, kiedy w końcu poddał się bólowi, załamał się i płakał swobodnie. "OK Danielu, nauczyłeś się swojej lekcji?" Daniel rozejrzał się, ale pozostał na miejscu. Gemma zobaczyła, że ​​jego oczy były równie głęboko czerwone jak jego tyłek. Daniel wiedział, że ma się nie ruszać, dopóki nie zostanie mu to powiedziane.

Spojrzał na Gemmę i powiedział z pewnym trudem „tak, panno Gemma. Dane w przyszłym tygodniu będą zupełnie inne. Obiecuję”. „Dziękuję, panie Pete” powiedział Daniel.

Daniel spojrzał z powrotem na telefon i powiedział „Dziękuję Panie.” „Dobrze. OK Danielu, możesz wstać i się ubrać. Gemma pożegnała się z Pete'em, odłączyła telefon i zdecydowała, że ​​czas uwolnić Daniela spod jej kontroli. Jesteś gwiazdą.

Daniel się jednak nie uśmiechał. Był zmartwiony. – Gemma, czy Pete mnie zna? Gemma się uśmiechnęła.

Ta myśl już przeszła jej przez głowę, ponieważ wiedziała, że ​​Daniel byłby zdruzgotany, gdyby wiedział, że chodzi tu ktoś, kto wie, co się z nim stało. - Nie, Danielu, Pete nie wie, jak wyglądasz. Potem dodała z chytrym uśmiechem „ale jeśli twoje liczby pozostaną złe przez długi czas, może po prostu każę mu patrzeć”. Łóżko Daniela. „To dla mnie wystarczająca zachęta.

Moje liczby zdecydowanie rosną, to na pewno”. Daniel uśmiechnął się do Gemmy, ubierając się. Miał obolałe pośladki, tak jak lubił. Gemma zapytała "Daniel, wiem, że pracujesz dużo lepiej po jednym z moich lania.

Lubisz lanie, prawda." „Cóż, nie tak bardzo cieszę się z lania, ale naprawdę się podniecam”. „Więc po tym, jak twoja Matka dawała ci klapsy, poszedłeś do swojego pokoju i zrobiłeś to, co robiłeś wcześniej?” "Masz na myśli masturbację. Tak.

To było takie łatwe. Miałem bardzo obolałe dno, moje nogi szczypały, leżałem na łóżku i masturbowałem się, aż przyszedłem co najmniej dwa razy, czasem więcej. Czułem się potem tak zrelaksowany.

następnego dnia moje obolałe pośladki będą stałym przypomnieniem o laniu, które mnie zachęciło, sprawiło, że zachowywałem się i robiłem znacznie lepiej”. – Szkoda, że ​​nie masz żony, która by cię trzymała w ryzach, czyż nie? – Chyba – odpowiedział Daniel, znowu bing. Wtedy Gemma zapytała: „Nie dogadujesz się z kobietami, prawda Danielu? Daniel spojrzał nerwowo i uśmiechnął się.

- No nie, nie bardzo, no tak, tak sądzę. Jestem przez nich onieśmielony, ty, ehm, mam na myśli emhm, ogólnie rzecz biorąc, kobiety - dodał, wciąż bing. „Ale tak naprawdę i tak nie mam na to czasu. Muszę skupić całą swoją energię na sprzedaży. To jest dla mnie ważne”.

- Masz na myśli silne kobiety, które przerażają cię do granic posłuszeństwa. OK Danielu, rozumiem. W każdym razie nie ma w tym nic złego.

Gemma wstała i przygotowała się do powrotu do swojego biurka. - Zatrzymam wszystkich przez pięć minut. To powinno wystarczyć ci na uporządkowanie się? - Tak, dziękuję – odpowiedział Daniel, obejmując dłonią jego penisa w stanie wzwodu.

Potem rozejrzał się i zabrzmiał trochę na spanikowaną stronę, kiedy zapytał: „Gemma, nadal będziesz mnie bić, gdy moje liczby się pogorszą, nieprawdaż”. Wyglądał na zmartwionego. "Oczywiście, że będę głupi. Nie martw się o to." Gemma odwróciła się, minęła biurko Daniela i wyszła z biura.

Kiedy wróciła do swojego biurka, natychmiast zadzwoniła do Pete'a. "Więc jak myślisz?" „Wow, to było świetne. Naprawdę dobra zabawa Gemma. Po prostu byłeś taki dominujący. - Jak twoja pupa? - zapytała ostro Gemma.

- Co? - sapnął Pete. - Jaka jest czerwona. Od szczotki do włosów? Zapadła cisza.

- Chodź Pete. Powiedz mi, bo inaczej." "OK OK. Tak, zlałem się szczotką do włosów. Byłeś taki podniecony. I czy masturbowałeś się, kiedy robił to Daniel? – Mój Boże, skąd to wiesz? – Znam Pete’a.

Cisza od Pete'a. "Dlaczego nie zapytasz mnie Pete?" – Zapytaj o co? powiedział prawie szeptem. "OK Pete, wtedy ci powiem." Gemma przerwała, dla efektu, zanim powiedziała "Wiem, że chcesz dostać lanie." Na drugim końcu telefonu panowała cisza. Gemma stała się bardziej pewna siebie. „Chcesz, żebym ci dała lanie, nieprawdaż.

Chcesz, żebym cię kontrolowała i rzucała, a potem cię kochała. Nie robisz tego” warknęła. - Tak – wychrypiał Pete.

- Tak. Chcę, żebyś mnie zdyscyplinował. I chcę się z tobą kochać. - Dobrze. Chcę cię zdyscyplinować i być za ciebie odpowiedzialnym.

Czy będziesz mi posłuszny Pete? - Tak, Gemma, oczywiście, że tak. „A ja zdecyduję, kiedy zasługujesz, by się ze mną kochać. Tylko wtedy, gdy będziesz dobrym chłopcem. A kiedy będziesz zły, pobiję cię i sprawisz mi przyjemność, ale nie pozwolę ci przyjść. to również Pete? - Tak, Gemma.

Potrzebuję, żebyś mnie kontrolowała. Ukarała mnie, kiedy jestem niegrzeczna i pozwoliła mi sprawić ci przyjemność. „Mam na myśli kontrolę Pete'a. Musisz dać mi kontrolę, więc będę dyscyplinować, ilekroć powiem, że musisz. Bez argumentów Pete.

Mam ostatnie słowo. Za każdym razem”. Gemma była teraz podniecona. Jednak nie tak, jak wtedy, gdy dała klapsa Danielowi.

Daniel zawsze masturbował się po tym, jak go uderzyła. On się teraz masturbuje. Po tym, jak dała mu klapsa, nie mogła pomyśleć.

Próbowała. teraz z palcami na jej łechtaczce rozmawiając z Pete'em zaczynała się podniecać. Już prawie robiła to z nim. Wiedziała, że ​​z nim będzie inaczej.

Bardzo inaczej. Pete powiedział "tak Gemma. Proszę, przejmij nade mną kontrolę. Potrzebuję, żebyś to zrobił.

- Dobrze, więc dziś wieczorem będziesz naga na moich kolanach, a ja zmienię ci pośladki na intensywną czerwień, twoje pośladki odbiją się, gdy cię rzucę, Pete. Będziesz posłuszny każdej mojej instrukcji. Rozumiesz? – Tak, Gemma.

– Dobry, młody człowieku – powiedziała Gemma z pewnością siebie i surowością w głosie, obie w tym samym czasie. – Przygotuj się dziś wieczorem, młody człowieku. Przygotuj szczotkę do włosów na łóżku, będziesz nosić tylko spodnie od piżamy.

OK!" "Tak Gemma." "Masz erekcję Pete?" zapytała ostro "Tak. Znowu mam erekcję. Nie mogę się doczekać, aż tu przyjedziesz - szepnął Pete. - Dobrze.

Sprawię, że będziesz płakać Pete. Udzielę ci prawdziwej lekcji, zanim cię wyrucham, a ty pieprzysz mnie. OK Pete? - Tak Gemma, wiem.

Nie mogę się doczekać. - Pete też nie. Ani ja.

Podobne historie

Niegrzeczny recepcjonista - część druga

★★★★(< 5)

Przygoda Tracie trwa...…

🕑 45 minuty Lanie Historie 👁 6,627

Obudziła się w sobotę rano, potrzebując go, chcąc go, bolało go ciało. Czubkami palców muskała skórę dna; jej tyłek był nadal trochę obolały od cotygodniowego klapsa w środę, a to…

kontyntynuj Lanie historia seksu

Pani Denver's Double Spanking The Aftermath

★★★★(< 5)

Elizabeth Carson i Emma potrzebują podpisanych listów z karą i cierpią, aby je zdobyć.…

🕑 32 minuty Lanie Historie 👁 7,393

Elizabeth Carson siedziała w samochodzie. Daleko jej było do komfortu, musiała się przyznać. 36-latka cierpiała z powodu 24 ostrych czerwonych linii na jej dolnej części, dzięki uprzejmości…

kontyntynuj Lanie historia seksu

Never Lie to Kat

★★★★(< 5)

Akira jest uległą przyłapaną na kłamstwie przez swoją Dominującą Kat. Nigdy nie okłamujesz Kat.…

🕑 5 minuty Lanie Historie 👁 7,473

Akira uklękła na cementowej podłodze piekącej piwnicy, z rękami związanymi za plecami, co groziło zerwaniem delikatnej skóry nadgarstków. Pot spływał jej po włosach, gromadząc się…

kontyntynuj Lanie historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat