22-letni Scott lubi dostawać klapsy, ale na swoich warunkach, które mają się zmienić…
🕑 27 minuty minuty Lanie Historie22-letni Scott był w swojej sypialni, wchodząc do majtek, gdy jego mama otworzyła drzwi, zdał sobie sprawę, że jej syn jest nagi, powiedział szybko „przepraszam” i zamknął drzwi. Scott zamarł, nawet nie odważając się założyć majtek. Czy jego mama widziała? Kilka sekund później mama ponownie otworzyła drzwi i spojrzała na Scotta zmartwionym, dociekliwym spojrzeniem.
"Kto ci to zrobił?" zapytała. Łóżko Scotta, zmarszczył twarz, otworzył usta, ale nie mógł nic powiedzieć. Jego mama zareagowała najpierw, ignorując fakt, że był całkowicie nagi, gdy zrobiła dwa kroki przez sypialnię, złapała go za ramię, odwróciła i zapytała ponownie znacznie mocniej: „Scott, masz bardzo czerwony tyłek i wygląda na to, że laska również znaki.
Kto to zrobił? Scott nadal milczał, zaniepokojony, że jego mama nie zadawała więcej pytań. Jego mama tego nie miała. "Dobrze Scott, jeśli zostałeś zaatakowany, chodźmy na posterunek policji i załatwmy sprawę." Scott zamarł na chwilę, po czym wyrzucił z desperacją: „Nie mamo, nie rób tego”.
Jego mama rzuciła mu groźne spojrzenie i warknęła: „Więc powiedz mi”. Łóżko Scotta, spojrzał na podłogę, przeszedł z nogi na nogę, co jego mama wiedziała, że robił, kiedy miał powiedzieć coś, czego nie chciała usłyszeć, i powiedział cicho: „Widziałem dziewczynę”. – Jaka dziewczyna? jego mama domagała się wiedzieć. Wiedziała, że Scott często spotykał się z chłopakami, ale nie wiedziała, że ma dziewczynę. Czuła się lepiej.
Wyglądało na to, że znalazł dziewczynę, która lubiła grać ostro, ale przynajmniej była dziewczyną. Nastrój Sheili zmienił się, gdy Scott przyznał: „Płacę jej, żeby mnie dała”. "Co!" wykrzyknęła Sheila.
"Wyjaśniać!" Scott kładzie się jeszcze głębiej. — Umawiam się z nią. Zachowuje się jak… no cóż… — wyjąkał. - No, Scott, lepiej powiedz to wszystko. Sheila widziała, że jej syn walczy i wiedziała, że musi to z niego wydobyć.
- No cóż, zachowuje się jak moja erm, mamo, no ty, i mnie skarci, i, eee, daje mi klapsy. – Zachowuje się jak ja? Sheila wypluła. - Nie dawałem ci klapsów od lat, w każdym razie kilka lat. "Ja wiem." Scott nie mógł spojrzeć mamie w oczy, właściwie patrzył wszędzie, tylko nie na nią.
To bardzo zirytowało Sheilę. "Czy ona jest twoją dziewczyną?" zapytała, walcząc o zachowanie spokoju. Kochała swojego syna i nie chciała, żeby uciekł, ale była bardziej świadoma niż Scott, że wciąż stoi tam nagi, a ona stanowczo nie patrzyła na jego penisa w stanie erekcji. Nagle coś, co powiedział Scott, zaskoczyło.
– Co masz na myśli, że jej płacisz? Na zewnątrz nadal była spokojna, ale wewnątrz kipiała. „Płacę jej, żeby dała mi klapsa, mamo”. "Ile?" zapytała cicho. „100 funtów”.
– Jak często ją widujesz? "Raz w miesiącu." To było teraz za dużo dla Sheili. Wiedziała, że jej syn z trudem wiąże koniec z końcem, a tutaj rozdawał 100 funtów za lanie. „W takim razie co dostaniesz za te 100 funtów?” Scott mówił teraz swobodniej. Spodziewał się, że jego mama wybuchnie, ale tego nie zrobiła. Może nawet rozumiała.
„Cóż, kiedy przyjeżdżam, zgadzamy się z pewnym formatem, na przykład byłem niegrzeczny. Ona mnie skarci, każe mi przez chwilę stawiać czoła ścianie, a potem daje mi klapsy”. Scott przyjrzał się uważnie swojej mamie, która próbowała przyswoić to, co zostało powiedziane. – Czy twarz w ścianę nie jest dziecinna? „Cóż, to forma upokorzenia.
Właściwie to bardzo mi się podoba, mój nos przyciśnięty do ściany, ręce na głowie, spodnie i spodnie wokół kostek, a od czasu do czasu Rosie, bo tak ma na imię, klepie mnie w pośladki mówi mi. " Sheila zdała sobie sprawę, że Scott był coraz bardziej podniecony tym, co mówił. – Uprawiasz potem seks? „O nie, mamo, ona po prostu mnie dyscyplinuje”. Sheila wyglądała na zamyśloną, gdy próbowała wymyślić, co dalej. Postanowiła zrozumieć, że myślała na głos, mówiąc powoli, jakby rozwijała myśl: „Więc, kiedy żartobliwie mówię, że powinienem dać ci klapsa, gdy nie robisz tego, co mówię, może powinienem był zrobić?” Scott znów położył się do łóżka i spojrzał na podłogę, czując się nieswojo.
Nie, wcale tak nie myślał. Nie miałby nic przeciwko, żeby dziewczyna dała mu klapsy, ale nie jego mamie, nie w wieku 22 lat. „Nie mamo, naprawdę, nie to, dobrze, że mnie nie dasz klapsa, naprawdę jest”.
Scott spojrzał na swoją mamę, która powoli kiwała głową, jakby podejmowała decyzję. Nagle spojrzała prosto na Scotta i zapytała ostro: „Czy używa tylko swojej ręki, czy też czegoś innego?” Scott był wstrząśnięty zmianą kierunku i powiedział potulnie: „Drewniana szczotka do włosów”. Sheila kontynuowała: — A więc czy są to ślady laski? – Tak, Rosie też mnie kije. "Ile razy?" "Zwykle około osiemnaście razy mamo." "Osiemnaście?" – powtórzyła zdumiona Sheila.
Cisza zapanowała przez kilka chwil, zanim Sheila ogłosiła: „Tak, twój wkład w sprzątanie właśnie wzrósł o 100 funtów każdego miesiąca. Od teraz. Zrozumiano? Scott otworzył usta, zafascynowany tym, co właśnie powiedziała jego mama. „Ale mamo, proszę”. „Nie Scott, dodatkowe 100 funtów”.
na syna. „Ale mamo – jęknął – nie będzie mnie stać na zobaczenie Rosie, jeśli to zrobisz.” Sheila uśmiechnęła się. „To nie problem, Scott.
Mam ci powiedzieć dlaczego? Scott przełknął ślinę, uznając, że nie spodoba mu się to, co nadchodzi. – Kot ma twój język, Scott? – powiedziała sarkastycznie Sheila. szczęśliwa, „Ponieważ raz w miesiącu umówisz się ze mną, że dam ci niezłe lanie i cokolwiek jeszcze ta Rosie ci zrobi". Sheila spojrzała na syna jeszcze raz ostro i dodała: „Jak laska". Scott odetchnął gwałtownie Na pewno nie.
Nie jego mama. „Powiem ci, co Scott”, powiedziała Sheila, ciesząc się teraz niewygodą syna. „Nie ma czasu jak teraźniejszość. Zobaczmy, powiedziałeś, że lubisz stanąć twarzą do ściany. Więc zejdź teraz na dół do salonu.
Teraz!" Sheila wskazała na drzwi, pozostawiając Scotta bez nieporozumień. Ugryzł się w język, gdy zrobił krok do przodu. Patrzyła, jak jej 22-letni syn idzie przed nią, gdy schodzi po schodach i wchodzi do salonu.
Poszedł na środek pokoju i odwrócił się, aby spojrzeć na swoją mamę, która teraz zakrywała jego penisa dłońmi. Sheila mogła łatwo powiedzieć, że jej syn miał ogromną erekcję. Mój Boże, pomyślała, że to go podnieca. Zdecydowała, że O wiele ważniejsze było to, że co miesiąc wydawał 100 funtów na tę Rosie. Zapytała dosadnie syna: – Od jak dawna chodzisz do tej Rosie? zażądała wiedzieć.
„Mamo około trzech lat”, powiedział, nagle uświadamiając sobie, jak to musi brzmieć. Dobrze ponad 3000 funtów. To brzmiało ogromną liczbę, kiedy o tym myślał. Co mógł zrobić z 3000 funtów, pomyślał nagle? Wiązki rzeczy. Samochód, mnóstwo ubrań, gry komputerowe.
Wiązki rzeczy. "W takim razie, cóż, jeśli coś zasługuje na mocne lanie, to robi. Zobaczmy?" – powiedziała Sheila, zastanawiając się. – Tak, więc idź i zwróć się twarzą do ściany. Sheila wskazała miejsce, w którym przestrzeń była największa i patrzyła, jak Scott toczy się w jej kierunku.
„Ręce na głowie też myślę, że powiedziałeś Scott. Sheila zobaczyła, że erekcja Scotta staje się jeszcze większa. Teraz przynajmniej dobrze się bawiła, wciąż zirytowana ogromną ilością pieniędzy, które jej syn wydał na lanie, i zamierzała to zobaczyć. Erekcja lub brak erekcji. Roześmiała się do siebie, bo Scott wciąż nie mówił nic o byciu nagim, może był zbyt zawstydzony.
Potem pomyślała, że musi się do tego przyzwyczaić, jeśli jest nagi z Rosie. - Więc lubisz być poniżany, prawda Scott? „Cóż, to nie jest tak, że naprawdę mama. "Więc Scott, dlaczego erekcja?" Scott kładł jeszcze głębszą czerwień. „To się po prostu dzieje na myśl o tym, że dostanie lanie mamie”.
- A więc nie tylko przeze mnie? Scott był w szoku. Nic nie było dalsze od prawdy. „Nie mamo.
Wcale nie. To myśl o laniu, to wszystko. Patrzę nawet na dziewczyny, które mi się podobają i myślę o tym, jak mnie biją. Dostaję erekcji wtedy mama.
To normalne, prawda? Sheila zaśmiała się, naprawdę dobrze się bawiąc. „Nie jestem pewna, czy to normalny Scott, ale chyba też nie tak źle”. Scott odprężył się. Sheila zobaczyła spokojniejszy wyraz twarzy syna i zdecydowała teraz był dobry moment, aby uświadomić mu, co ma zamiar dostać.
„Dobra Scott. Stań twarzą do ściany, połóż ręce na głowie, chcę, żeby nos dotykał ściany i nie rozmawiaj, chyba że zadam ci konkretne pytanie. Zrozumiano?” Scott zrobił się bardziej popielaty niż czerwony, gdy postępował zgodnie z bardzo wyraźnymi instrukcjami mamy. Sheila powiedziała do tyłu głowy syna: „Teraz nie myśl o tych 100 funtów, które wydałeś wczoraj. Nie będę.
Po prostu powiem sobie, jak bardzo zasługujesz na lanie, jakie dostaniesz. – Tak, mamo – powiedział Scott, pogodząc się ze swoim losem. Nie był przygotowany na bardzo mocny klaps, który wylądował mu na lewym dolnym policzku i krzyknął Sheila zignorowała jego wrzask i powiedziała: „Mówiłam ci, Scott, odpowiedz tylko na bezpośrednie pytanie.
Czy to było bezpośrednie pytanie? – Nie mamo, przepraszam mamo – odparł szybko Scott, rozumiejąc, że jego mama ma nad wszystkim kontrolę, tak jak Rosie, kiedy ją zobaczył. – Tak lepiej, Scott. Nie lekceważ mnie mój chłopcze. To będzie bolało, ale ma również dać ci nauczkę.
Więc ucz się. Scott miał zamiar wygłosić nonszalancki komentarz i zrobiłby to, gdyby to Rosie dostała dodatkowego klapsa, ale to była jego mama i przypomniał sobie, jak bardzo mocno dawała klapsy, kiedy robiła mu lanie. Może powinien zrobić, co mu kazano. - Zostań tam i nie rozmawiaj ani nie rozglądaj się. Zrozumiano? Scott odpowiedział szybko: „Tak, mamo”.
Zadowolona Sheila wyszła z pokoju i wróciła na górę do swojej sypialni. Scott usłyszał skrzypienie deski podłogowej i wiedział, że jego mama jest w swojej sypialni, ale postanowił nie rozglądać się. Trzymał nos przyciśnięty do ściany, chociaż podniecenie znów wywołało erekcję, gdy jego oddech się uspokoił. Skrzypienie zaczęło się ponownie, gdy jego mama wyszła z sypialni i zeszła na dół.
Scott był świadomy, że jego mama jest z powrotem w salonie, kiedy szła do stołu w jadalni. Zdał sobie sprawę, że jeśli lekko odwróci głowę, zobaczy swoją mamę w odbiciu szkła obrazu na ścianie blisko miejsca, w którym stał. Patrzył, jak jego mama wstawia krzesło do pokoju. Dostrzegł coś na stole. To była szczotka do włosów.
Podkład drewniany. Chłopcze, wtedy miała na myśli interesy, ponieważ dotychczas dawała mu tylko klapsa ręką. "OK Scott, odwróć się," zażądała Sheila. Scott odwrócił się, gdy jego mama się poruszyła i usiadł na krześle. Zauważył, że się zmieniła.
Zniknęła bluzka i spódnica. Założyła jednak bluzkę z krótkim rękawem i bawełniane spodnie bez butów. Sheila widziała, jak jej syn patrzy na jej ubranie na zmianę.
– Bardziej zmywalny Scott, na wypadek wypadku – powiedziała, wskazując na jego penisa. Teraz to było upokarzające, pomyślał Scott, jego mama rozmawiała o jego penisie. Wziął głęboki oddech, ale zdał sobie sprawę, że ma rację. Musiał przeciekać. Zrobił to z Rosie, chociaż nie miała nic przeciwko temu.
Sheila zobaczyła zamęt na twarzy syna, gdy skinęła palcem i rozkazała: „Dobrze, mój chłopcze, podejdź tutaj”. Wskazała na podłogę obok niej, a on szybko przeszedł przez pokój, stojąc po prawej stronie swojej mamy, jak to często robił dla Rosie. Sheila wzięła syna pod ramię i poprowadziła go po swoich kolanach, a gdy tak leżał, lekko poruszył pośladkami, aby było mu wygodniej, jego penis naciskał na jej udo, i przypomniała sobie, jak jego tyłek spoglądał na nią wtedy, gdy dał mu klapsa lata temu. Przypomniała sobie, jak nigdy nie dała klapsów ze złości, ponieważ jej gniew zniknął, gdy jej syn znalazł się na jej kolanach, a ona nigdy nie dała mu niczego. To jednak spowodowało, że jej syn był zakłopotany, a więc miał zamierzony efekt w tym czasie, a Scott był potem lepiej zachowywany.
Dziś było jednak inaczej. Odkryła, że jej syn naprawdę chciał dostać lanie, a może nawet się z tego cieszył. Nie o to jednak chodziło.
Zupełnie nie. Nie, to było kilka tysięcy funtów, które wydał. Pieniądze, na które nie mógł sobie pozwolić. Cóż, jeśli tak bardzo chciałby dostać lanie, upewniłaby się, że nigdy nie będzie musiał wydawać pieniędzy na kolejne lanie. Kiedykolwiek.
Sheila postanowiła wzmocnić swoje uczucia. — Scott, pozwól, że ci teraz powiem. Nie wydasz dobrych pieniędzy na lanie. To jest w porządku, kiedy cię na to stać. Wtedy to zależy od ciebie.
Ale teraz nie możesz, prawda? "Nie mamo, przepraszam mamo." Sheila spojrzała na tył głowy syna. - Cóż, powiedzenie, że ci przykro, to po prostu za mało, mój chłopcze, na pewno nie. Scott już miał się wiercić, kiedy poczuł pierwszy, mocny klaps na prawym dolnym policzku, a następnie kolejny na lewym dolnym policzku.
Za każdym razem sapnął. Rosie nie dała lania aż tak mocno. Zbudowała siłę swoich klapsów. Jego mama jednak od samego początku mocno go lała, a ponieważ nadal mocno go lała i sprawiała, że czuł się bardzo nieswojo, zrozumiał różnicę.
Rosie pomagała mu cieszyć się laniem. Jednak jego mama robiła z tego karę. – Nie tak ciężko, mamo – spróbował Scott. Sheila zatrzymała się na kilka chwil, pocierając ręką pośladki syna, gdy warknęła: „Powiedziałam ci Scott, nie odzywaj się, chyba że zadam ci bezpośrednie pytanie.
Po raz ostatni jest to kara za wydawanie pieniędzy, a nie rozrywka . Mam na myśli, że boli i będzie bolało, teraz spójrz na podłogę i bądź cicho." Scott słyszał tak szaloną mamę tylko kilka razy, a kiedy była, wiedział, że popchnął ją za daleko. Wycofał się i pozwolił jej ostygnąć. Tym razem nie mógł tego zrobić, nie będąc na jej kolanach i jej dłonią pocierającą jego pupę.
Scott nie był zbyt świadomy, że jego mama ponownie podnosi rękę, ani tego, że uśmiechała się, gdy przez chwilę spojrzała na tył głowy syna, po czym wróciła na jego pośladki, zacisnęła usta i ponownie mocno przycisnęła dłoń do jego gołe dno. Sheila nie zbladła, gdy nadal mocno go klepała w naprzemienne dolne policzki, mimo że dyszał i wiercił się na jej kolanach. Po prostu dalej dawała klapsy swojemu synowi, nie dbając o to, że jej ręka trochę bolała. Zamierzała się upewnić, że w pełni rozumiał jego krnąbrny sposób postępowania.
Dźwięk klapsa za klapsem przeplatany westchnieniem lub płaczem wypełniał pokój, gdy lanie trwało. Klap za klapsem za klapsem, aż nawet Sheila zdecydowała, że potrzebuje odpoczynku, odzyskania oddechu i przygotowania się na kolejną część kary. Kiedy Sheila pocierała nagie, rozgrzane, zaczerwienione pośladki syna, Scott pomyślał o tym, jak to się stało, że mama go lanie. Nie mógł sobie pozwolić na 100 funtów miesięcznie, ale był uzależniony od lania.
Uwielbiał, gdy po sesji z Rosie piekł go tyłek. Uwielbiał wracać do domu i znaleźć twarde krzesło i celowo na nim siedzieć, ciesząc się bólem, gdy jego posiniaczone pośladki naciskały na twarde siedzenie. Cóż, nadal będzie mógł to zrobić, jeśli jego mama wystarczająco mocno go uderzy. Znał jedną różnicę, kiedy leżał na kolanach mamy.
Wraz z Rosie wykonał pierwszy ruch. Wysłał jej e-mail z prośbą o spotkanie. On wybrał kiedy. A co z jego mamą? Czy pozwoli mu wybrać czas? Jak by się czuła, gdy prosił o lanie? Jego pytania ustały, gdy kolejny klaps wylądował na jego nagim tyłku, a drugi, gdy jego mama ponownie dała mu klapsy na przemian w policzki. Tym razem mocniej pomyślał.
Wyraźnie trudniej. Raz za razem klepała go również w ten sam dolny policzek, zanim przeszła na drugi dolny policzek i raz za razem klepała go w to samo miejsce. Teraz na pewno walczył. Sheila oddychała szybciej, ponieważ była zmęczona, ale klepała syna tak długo, jak tylko mogła.
W końcu, dobrze po około piętnastu minutach, kiedy spojrzała na zegar, mogła stwierdzić, że przestała go bić i potarła jego pupę. Spojrzała na tył jego głowy i usłyszała, jak ciężko oddycha, ale nie było łez. – Czy Rosie sprawia, że płaczesz, Scott? zapytała. Scott nie mógł odpowiedzieć od razu, ponieważ był zbyt zajęty własnymi myślami, ale zdołał się wiercić i prawie spojrzeć na swoją mamę i powiedzieć ze spodniami: „Nie mamo, przestanie, gdyby wyglądało na to, że boli za dużo i daj mi odpocząć." "Naprawdę?" Sheila powiedziała brzmiąc „d”. - Więc nie dała ci wtedy właściwie klapsów – powiedziała z naciskiem.
Po tym Sheila pożyczyła i podniosła szczotkę do włosów. Stuknęła ją kilka razy w pupę syna. — Jak długo Rosie dawała ci tym lanie, a potem Scott? Scott znów się wiercił, ale robiło się niekomfortowo, więc odpowiadając opadł i spojrzał w podłogę, przypominając sobie, jak to postawiło go w bardzo podrzędnej pozycji wobec Rosie.
„Dała mi pół tuzina, potem zatrzymała się na chwilę, potem dała mi kolejne pół tuzina, może około pięćdziesięciu lub sześćdziesięciu w sumie. "OK, to jest sześćdziesiąt." Scott zamknął oczy, przygotowując się mentalnie na pierwsze sześć klapsów. Drewniane wiosło zawsze boli.
Pierwszy klaps z pewnością zabolał, gdy Sheila mocno wylądowała płaską drewnianą wiosłem na jego lewym dolnym policzku, a następnie na prawym dolnym policzku. Wylądowała po dwóch na każdym dolnym policzku, a Scott wypuścił głęboki oddech, wiedząc, że może się zrelaksować przez chwilę lub dwie. To był poważny szok, gdy kolejny klaps wylądował na jego lewym dolnym policzku, a drugi na prawym dolnym policzku. Może jego mama źle policzyła, ale kiedy kolejne dwa klapsy wbiły mu się w tyłek, wiercił się w kółko, bo dotarło do niego, że mama nie dawała mu żadnych przerw.
Klapsy za klapsami sprawiały, że Scott krzyczał z bólu. Mimo to Sheila kontynuowała i nie zważała na wyraźny dyskomfort syna. Rzeczywiście zatrzymałem się po sześciu klapsach. Co za zgnilizna. Jedno wiedziała na pewno, że lanie miało boleć, a im bardziej bolało, tym bardziej zostało zapamiętane.
Sheila usłyszała pierwszy szloch Scotta po około dwudziestu klapsach szczotką do włosów z drewnianym tyłem. To dodało jej rozpędu i wkrótce klapsy były jeszcze mocniejsze, szloch był głośniejszy, a jego klatka piersiowa falowała, gdy zaczął prawidłowo płakać. "Muszę się z tobą skontaktować, Scott. Dobrze." Sheila wciąż miała zamiar dać swojemu synowi lanie, którego nigdy wcześniej nie dała. Scott wiercił się, gdy płakał, chcąc, by lanie ustało, przynajmniej po to, by złapać oddech.
To zupełnie nie przypominało Rosie. Przed wiekami stracił rachubę, ile klapsów dała mu mama. Z pewnością było więcej niż sześćdziesiąt.
Sheila jednak liczyła. Jak dotąd czterdzieści pięć, a płacz jej syna był dość stały, a jego biedny czerwony tyłek podskakiwał na jej kolanach jak dobroć. Zostało jeszcze piętnaście i zwiększyła siłę, której użyła.
To nie było jak lanie w rękę. W ogóle nie cierpiała, a płacz, który słyszała, podtrzymywał jej wytrzymałość i ani razu nie miała ochoty przestać. Zatrzymała się zaraz po sześćdziesiątym klapsie. Odłożyła szczotkę na stół i potarła pupę syna, poczuła, jak było gorąco, zobaczyła, jak jest czerwona i tak posiniaczona. Płacz Scotta wypełnił pokój, a ona pozwoliła mu tam leżeć, z falującą piersią, gdy pocierała jego tyłek i czekała, aż wyzdrowieje.
Płacz ucichł i Scott mocniej leżał na kolanach mamy. Wiedział, że nigdy nie dostał tak mocno. Lanie Rosie było przechadzką po parku w porównaniu z laniem, które właśnie dała mu mama.
Jej był prawdziwym laniem. Kara lania. Kiedy Sheila stwierdziła, że Scott wyzdrowiał, rozkazała: „W porządku Scott, wstań i stań przede mną i połóż ręce na głowie. Scott nie był zmartwiony, jego mama nadal widziała go całkowicie nagiego, stojącego przed nią.
był po prostu zadowolony, że lanie się skończyło. „Więc Scott, twój pierwszy lanie”. Nadal cierpiał zbyt mocno, by wiedzieć, co robi, i z roztargnieniem mruknął: „Pierwsza mama? oczy otwarły się szeroko na te same słowa, kiedy zobaczył tylko mgłę dłoni swojej mamy, gdy obróciła się i wylądowała na boku jego nogi.
Za późno zdał sobie sprawę, że to nie było pytanie. Wypuścił powietrze, ale nic nie powiedział inne słowo. „Widzisz Scotta, możesz uczyć się od lania." Spojrzała na niego solidnie, a kiedy wszystko co zrobił, to jęknął kontynuowała.
„Idź twarzą do ściany, a potem porozmawiamy, kiedy dostaniesz lanie w przyszłości." Scott zrobił, jak mu kazano, a Sheila poczuła niegodziwą, ale matczyną satysfakcję, słysząc, jak jej syn szlocha, gdy siedziała tabeli i napisał listę. Kiedy skończyła, zwróciła się do Scotta i powiedziała: „Dobrze, odwróć się Scott”. Sheila wstała i ustawiła się kilka stóp od syna. Jego oczy były czerwone, a twarz mokra.
Nie wyglądał na bardzo szczęśliwego, ale patrzył na swoją mamę, zastanawiając się, czy nie otrzyma więcej lania. „Teraz uzgadnialiśmy 100 funtów każdego miesiąca i dam ci lanie”. Sheila spojrzała synowi prosto w oczy, ale i tak widziała, jak jego penis rósł i rósł, gdy mówiła mu o laniu. Scott słuchał uważnie, zastanawiając się, jak bardzo zmieni się jego życie. „Zdaję sobie sprawę, że z Rosie, przypuszczam, że prosiłaś o lanie, kiedy chciałaś, więc wymyśliłem coś podobnego.
Oto lista tego, czego oczekuję od ciebie. ze zmywaniem, bez przeklinania, z powrotem do domu na czas i tym podobne. Usta Scotta lekko się otworzyły, nie do końca pewien, co o tym myśleć.
Sheila kontynuowała za niego: „Więc, jeśli zdecydujesz się zrobić jedną z tych rzeczy źle, zobaczmy, czy powiemy, że wrócisz późno do domu, wtedy dam ci klapsa. Możesz wybrać. Spokojnie, co?” Scott jeszcze nie myślał trzeźwo, był zbyt podekscytowany po laniu, zawsze był, dopóki nie był w stanie się masturbować, ale nawet on odkrył, że lista zasad daje jego mamie zbyt dużą kontrolę, jak na jego gust. „Ale mamo, czy to nie znaczy, że muszę cały czas przestrzegać zasad?” „Cóż tak Scott, ale dam ci trochę luzu. Najpierw cię ostrzegę, żebyś wiedział, kiedy jestem na ciebie zły i ryzykujesz lanie.
To daje ci dużą kontrolę, chociaż jestem pewien, że zrozumiesz jedno z nas musi mieć ostatnie słowo i to mogę być tylko ja, prawda?” Scott pomyślał, że to brzmi OK. Dostanie ostrzeżenie, więc nadal będzie mógł wybierać, kiedy dostanie lanie. Tak, to brzmiało dobrze. "OK, mamo," powiedział, pociągając nosem, wciąż wewnętrznie szlochając z powodu lania. „Dobrze, w takim razie załatwione.
Idź, umyj twarz, ubierz się, a potem wróć tutaj. Idź Scott, rób, jak ci każą”. Sheila go przegoniła, a on pobiegł na górę. W łazience zastanawiał się, co się właśnie wydarzyło. Mama dała mu lanie o wiele mocniej niż Rosie, a teraz pieścił go obolałą pupę, która zaczynała pieczeć jak po laniu Rosie, ale bez zapłaty, a on dostawał erekcji na samą myśl o laniu.
Więc naprawdę nieźle. Tak ogólnie to nieźle. Przemyślał, jak skutecznie poprosi o lanie w przyszłości. Musiał tylko spóźnić się do domu i to by było na tyle.
Czy to było łatwe? Będzie się świetnie bawił z chłopakami i wiedział, że kiedy wróci do domu, dostanie lanie. Fajny. Adrenalina płynęła jak zawsze po laniu i nie mógł się doczekać, kiedy dotrze do swojej sypialni.
Musiał poradzić sobie z erekcją i nie mógł się jej doczekać. Scott leżał na swoim łóżku wciąż nagi. Nie musisz się martwić o zmoczenie jego ubrania, jeśli jego sperma uderzyła tak wysoko w jego klatkę piersiową, jak zwykle.
Był wyprostowany i położył rękę na swoim sztywnym penisie, bawiąc się w myślach swoimi laniami, wyobrażając sobie dywan, do którego jego twarz była tak blisko, pamiętając twarde lanie dłoni i jeszcze silniejsze lanie szczotką do włosów. Wkrótce pocierał swojego sztywnego penisa coraz szybciej, gdy jego biodra wirowały i czuł puls w swoim trzonie. Jeszcze kilka sekund i eksplodował, znacznie lepiej niż wcześniej.
O wiele silniejszy niż wtedy, gdy leżał na łóżku po tym, jak był z Rosie. Wow, co za orgazm. Naprawdę super.
Scott został na swoim łóżku, myśląc, że może nie będzie tak źle, że dostał klapsa od mamy, a nie Rosie. Wziął telefon komórkowy i zadzwonił do jeszcze jednej osoby, która wiedziała, że lubi dawać klapsy, poza Rosie. Ocena.
– Cześć, kolego – powiedział Scott i wyjaśnił swojemu przyjacielowi, co się stało. – A co z Rosie, a potem Scottem? – zapytał Marek. - Nie będę mógł jechać ponownie. Czy możesz jej powiedzieć, kiedy następnym razem ją zobaczysz? Wyślę e-mail, ale może możesz to wyjaśnić? – Jasne, Scott. Żaden problem.
Potem po przerwie Mark powiedział: „Masz szczęście, Scott, taki a taki”. "Naprawdę?" Scott zapytał, ale wiedział, że jego przyjaciel ma rację. - Tak, mam przygotowaną, żeby ci dać klapsa. Jakie to fajne? „Prawdziwy znak, bardzo prawdziwy”. Scott pozostał na łóżku jeszcze kilka minut, gdy powoli dochodził do siebie, wracając do rzeczywistości.
Dopiero wtedy, gdy to przemyślał i kiedy to zrobił, uderzyło go zimne światło po masturbacji i momencie cummingu, że może nie był to tak dobry pomysł, jak myślał. Wrócił na dół, żeby zapytać mamę. Scott wszedł do salonu, a jego mama spojrzała w górę, uśmiechając się, ponieważ wiedziała, że zdał sobie sprawę, na co się zgodził. Kiedy zobaczył jej uśmiech, zaczął się zastanawiać, czy zdała sobie sprawę, że się masturbował? Dlaczego jednak miałaby? Powiedział niepewnie: „Mamo, jeśli muszę przestrzegać tych zasad, czy to nie znaczy, że możesz mnie bić częściej niż raz w miesiącu?” Jego mama spojrzała na swojego 22-letniego syna porozumiewawczo i powiedziała: „Zgadza się, Scott.
Musisz być dobry przez cały czas, bo inaczej z pewnością nie będzie to lanie, które dostajesz co miesiąc. tydzień. Nie zapomnij, że otrzymasz ostrzeżenie”. – Ale mamo – jęknął Scott.
Sheila przemówiła krótkim, bezsensownym tonem. „Och, przestań marudzić, Scott. Spójrz na to w ten sposób. Do tej pory wydałeś 100 funtów na jednego lania miesięcznie.
Nadal będziesz wydawał 100 funtów, ze mną, choć nie z Rosie, i możesz dostać cztery lub pięć klapsów, za te same pieniądze. Czyż to nie dobry stosunek jakości do Scotta? Sheila naprawdę dobrze się teraz bawiła, gdy jej syn zmagał się z koncepcją. Scott przełknął ślinę, gdy zdał sobie sprawę, że nie ma wyjścia.
Jego mama przyłapała go, kiedy zobaczyła jego czerwone pośladki, a on nie był w stanie odmówić. Co wtedy? Pewnie nalegałaby na spotkanie z Rosie. To było nie do pomyślenia. Spojrzał na swoją mamę, skinął głową i odpowiedział pół jęczącym tonem: „Chyba tak mamo”. - Dobry chłopak.
W każdym razie spójrz na to, że z Rosie grałeś rolę surowej mamy i niegrzecznego chłopca, ale teraz to jest prawdziwe. Prawdziwe musi być lepsze niż granie aktorstwa, co Scott? Scott wciąż myślał o tym, w co się wpakował, kiedy jego mama powiedziała: „Och Scott”. "Tak mamo?" Scott odpowiedział. „Nie zapomnij kupić kilku lasek”.
Sheila mówiła tak, jakby dyskutowała na codzienny temat: „Jaka mama?” Prośba najwyraźniej go zdziwiła. — Powiedziałeś, że Rosie cię pałką. Szukałem w sieci laski, kiedy byłeś na górze. Ta, której potrzebujesz, jest opisana jako laska seniora. Upewnij się, że dostaniesz parę do końca tygodnia.
Scott nie mógł przeboleć, jak dominująca była jego mama. Rzeczywiście laska. Przypomniał sobie sex shop w mieście i zastanawiał się, czy je sprzedali. Ich okna były pobielone, ale mógł się założyć, że je sprzedali. Wejdzie jutro i się dowie.
Sheila zauważyła, że usta Scotta były szeroko otwarte, ale bardziej istotne było to, że zobaczyła, jak wybrzuszenie szybko rośnie w jego spodniach. Sheila poczuła się zrelaksowana. Scott na pewno się z tego wyciągnie.
To tylko kwestia tego, jak często decydowała się na lanie go. Sheila uśmiechnęła się do syna i uznała, że to dobry moment na rozpoczęcie pierwszego ostrzeżenia. - A tak przy okazji, proszę, posprzątaj swój pokój, Scott. Rano było naprawdę bałagan z twoimi ubraniami porozrzucanymi wszędzie.
Scott zobaczył znaczące spojrzenie, jakie rzuciła mu mama, i nie umknął wyraźnej intencji jej komentarza. Od razu wiedział, że to ostrzeżenie. Nie miał ochoty na kolejne lanie dzisiaj, więc zdecydował, że lepiej natychmiast posprzątać swój pokój. Wtedy zdał sobie sprawę, że ostrzeżenie nie zawsze zostanie powiedziane po tym, jak zrobił coś złego. Tutaj mówiła mu, żeby zrobił coś, czego nienawidził, ale teraz nie mógł się temu sprzeciwić.
Jak źle to było? Nie brzmiał jednak na mamie, ale zdecydował, że lepiej będzie posłuszny, wiedząc, że w rzeczywistości nie ma wyboru. Musiał teraz zrobić tak, jak mu powiedziano, bo inaczej dostanie dziś znowu lanie. To tyle za jedno lanie na miesiąc. Wiedział, że teraz będzie o wiele częściej. Jego serce biło szybko i chociaż czuł się nieswojo na myśl o laniu w przyszłości, podejrzewał również, że większość z nich będzie mu się podobać, przynajmniej później, więc powiedział lekko: „Nie ma problemu, mamo”.
Jego serce łomotało, gdy odwrócił się i pobiegł na górę. Sheila patrzyła, jak odchodzi. Uśmiechnęła się złośliwie i szepnęła do siebie sarkastycznym tonem: „Założę się, że to żaden problem Scott, naprawdę się założę.
No cóż, na pewno nie będzie to dla mnie problemem.”.
Przygoda Tracie trwa...…
🕑 45 minuty Lanie Historie 👁 6,627Obudziła się w sobotę rano, potrzebując go, chcąc go, bolało go ciało. Czubkami palców muskała skórę dna; jej tyłek był nadal trochę obolały od cotygodniowego klapsa w środę, a to…
kontyntynuj Lanie historia seksuElizabeth Carson i Emma potrzebują podpisanych listów z karą i cierpią, aby je zdobyć.…
🕑 32 minuty Lanie Historie 👁 7,393Elizabeth Carson siedziała w samochodzie. Daleko jej było do komfortu, musiała się przyznać. 36-latka cierpiała z powodu 24 ostrych czerwonych linii na jej dolnej części, dzięki uprzejmości…
kontyntynuj Lanie historia seksuAkira jest uległą przyłapaną na kłamstwie przez swoją Dominującą Kat. Nigdy nie okłamujesz Kat.…
🕑 5 minuty Lanie Historie 👁 7,473Akira uklękła na cementowej podłodze piekącej piwnicy, z rękami związanymi za plecami, co groziło zerwaniem delikatnej skóry nadgarstków. Pot spływał jej po włosach, gromadząc się…
kontyntynuj Lanie historia seksu