Odwrócił się i zobaczył swoją młodszą siostrę Natalie uśmiechającą się do niego. Rozejrzała się ostrożnie i kiedy zorientowała się, że nikogo nie ma w zasięgu wzroku, zarzuciła ramiona na swojego brata i dała mu długi mokry pocałunek. Z początku ich usta dotknęły się delikatnie.
Ich usta się rozchyliły, a ich języki pieściły się nawzajem tak erotycznie. Ryan nie chciał przerywać pocałunku, ale obawiał się, że jego rodzice w każdej chwili będą rozmawiać z kuchnią. „Patrz to kochanie, mama i tata mogliby wejść i przyłapać nas na kazirodztwie” – Ryan ostrzegł swoją siostrę słodkim uśmiechem. Natalie pocałowała go w policzek, a potem w opuchnięte podbite oko.
Położyła się i wycofała. Miała na sobie czarny sweter i niebiesko-białą spódnicę w kratę oraz czarne buty do kolan. "Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać.
Jestem w tobie tak zakochany." Serce Ryana łomotało. Musiał przyznać, że tylko tym jednym pocałunkiem jego siostra zdołała go skłócić. "Ja też cię kocham Natalie." Właśnie wtedy weszli rodzice rodzeństwa.
Natalie szybko podeszła do lodówki po sok pomarańczowy, a Ryan uśmiechnął się nerwowo do rodziców. – Wy dwoje wcześnie wstaliście – powiedziała mama. - Cóż, muszę trochę posprzątać swój pokój. Skoro jestem zawieszony w szkole, pomyślałem, po co mam spać? Przecież to kara, a nie smakołyk, prawda? Tata uniósł brew. - Hmm no cóż, dobrze wiedzieć, że wychowałam tak dobrze wychowanego młodego człowieka.
Natalie zachichotała. „Jest dobrze wychowany i dużo więcej”. Ryan zaczerwienił się.
- Nie posunąłbym się tak daleko, siostro. Podczas gdy mama i tata pili kawę i czytali poranną gazetę, Natalie objęła ojca ramionami i pocałowała go w policzek. Tata skinął głową i uśmiechnął się.
"Ok teraz, kiedy to robisz, wiem, że moja księżniczka czegoś chce." - Nie ma mowy, tato! Nigdy nie byłbym taki podstępny. Tata się roześmiał. "Czego chcesz kochanie?" Natalie uśmiechnęła się i spojrzała na swojego brata. „Cóż, wiem, że Ryan został zawieszony w szkole iw ogóle, ale naprawdę przydałaby mi się jazda do szkoły.
Męczy mnie jazda autobusem, zwłaszcza że siostra Keitha Reynoldsa, Carrie, też jeździ autobusem i mnie nienawidzi”. – Dlaczego miałaby cię nienawidzić? – zapytała mama. – Bo myśli, że jestem jakimś dziwakiem czy czymś. Myśli, że naciągnąłem jej brata. Ryan słuchał.
Wiedział, że Carrie w ogóle nie przeszkadzała Natalie. Carrie Reynolds była cichą i honorową uczennicą. Była taka mądra.
Ryan wiedział, że Natalie chce być z nim sam na sam. - Cóż, myślę, że jest ok. Dopóki twój brat się nie sprzeciwi – odpowiedziała mama, spoglądając na Ryana. Ryan uśmiechnął się przebiegle na swojej przystojnej twarzy. - Cóż, siostro, nie chcesz się teraz spóźnić, prawda? Chodź.
Natalie pospieszyła po swoją torbę z książkami, a rodzeństwo wyszło z domu bez wiedzy rodziców, że są teraz kochankami. Gdy wyszedł na drogę, Ryan trzymał siostrę za rękę podczas jazdy. Natalie nie mogła oderwać oczu od brata. - Więc Carrie naprawdę ci nie przeszkadza, prawda? Ryan w końcu się odezwał. - Zgadza się.
Po prostu chciałam być z tobą sama, zanim zacznę kolejny dzień w szkole – wyszeptała Natalie. - W porządku. Nie mam nic przeciwko zabraniu cię do szkoły. - Zatrzymaj samochód Ryan – rozkazała Natalie seksownym głosem. Ryan rozejrzał się i zjechał na skraj lasu.
Zaparkował samochód i wyczuł, że jego siostra jest bardzo napalona. Oczy Natalie rozbłysły. Zbliżyła się do brata i zaczęli się całować.
Ryan nie mógł się powstrzymać i położył ręce na klatce piersiowej swojej siostry delikatnie pocierając jej piersi o jej top. Natalie złapała go za ręce i włożyła je pod sweter, wypychając piersi z biustonosza. Kutas Ryana szybko się stwardniał. Czuł, jak jej sutki twardnieją, gdy dotknął jej piersi.
"Och boże!" Natalie gruchała między pocałunkami. Jej oddech był ciężki. – Siostrzyczko, musimy przestać.
Nie chcę, żebyś spóźniła się do szkoły. Ryan powiedział, ale w głębi duszy nie chciał przestać. Chciał się z nią kochać, być z nią. "Nie mogę przestać! Jebać szkołę, potrzebuję cię!" Natalie jęknęła.
Ryan cofnął się lekko dotykając pięknej twarzy swojej siostry. „Ja też chcę być z tobą kochanie, ale naprawdę nie chcę, żebyś wpadała w kłopoty”. Natalia westchnęła.
- Chyba tak. Boże, zostawiłeś mnie całego mokrego! "Przepraszam, obiecuję, że wynagrodzę ci to po szkole." Natalie uśmiechnęła się i położyła rękę na jego. – Czy to obietnica? "Tak to jest." Natalie miała tajemniczy uśmiech na twarzy.
Przesunęła dłoń, która była na jego dłoni w dół do jego kutasa. Położyła rękę na jego kutasie, pocierając nim powoli jego spodnie dresowe. Ryan jęknął pod jej dotykiem. "Przestań!" Syknął. – Wiesz, że masz rację.
Nie chcę spóźnić się do szkoły. Lepiej jedź dalej i jedź dalej. Ryan skinął głową, ale zdał sobie sprawę, że ręka jego siostry wciąż jest na jego kutasie. „Hem, naprawdę powinieneś zdjąć rękę z mojego fiuta, jeśli oczekujesz, że skoncentruję się na drodze”. Natalie zachichotała.
– Po prostu jedź. Wiem, co robię. Ryan nerwowo włączył samochód i zaczął powoli jechać.
Nie odrywał wzroku od drogi, ale czuł, jak siostra masuje go mocno. Jej ręka powoli wślizgnęła się do jego spodni dresowych i wyciągnęła jego pulsującego penisa. "Mmm, nie mogę uwierzyć, że dopiero wczoraj straciłam dziewictwo z tym miłym kutasem," wyszeptała Natalie. Ryan zadrwił nerwowo, starając się nie odrywać wzroku od drogi.
Poczuł, jak jego siostra chwyta jego kutasa w dłoń i to było to. Westchnął, czując ulgę, że nie wysadzi go i nie rozbije. Chłopcze, on się mylił! Następną rzeczą, jaką wiedział, poczuł, jak usta Natalie owijają się wokół jego obolałego penisa. Ryan prawie wcisnął hamulec, ale wiedział, że musi jechać dalej, żeby nie spóźniła się do szkoły. „Mmm”, słyszał, jak jęczy w jego kutasa, gdy zaczęła go ssać.
"O o-boże!" Ryan jęknął. Natalie poruszała ustami w górę iw dół kutasa brata. Obejrzała kilka filmów porno i wpadła na pomysł, jak ssać kutasa. Mogła posmakować jego precum, gdy spływał jej po języku. Sięgnęła do jego spodni i wyciągnęła jego ciężkie kulki delikatnie je masując, podczas gdy nadal ssała jego kutasa.
„Siostrzyczko! O kurwa!” Ryan ledwo mógł skoncentrować się na drodze. Samochody minęły go, ponieważ jechał z ograniczeniem prędkości. "Smakujesz tak dobrze. Chcę, żebyś spuścił się w moich ustach," powiedziała Natalie patrząc na niego.
"Nie mogę dojść. Proszę Natalie, nie zmuszaj mnie do cum. Mogę się rozbić!" "Proszę dojdź dla mnie," powiedziała Natalie i ponownie zaczęła ssać kutasa brata.
"N-nie! O mój Boże!" Ryan krzyknął. Obawiał się, że może nie dojść, zanim dotrą do szkoły. Lekko przyspieszył, a kiedy dotarł do strefy szkolnej, musiał zwolnić. Natalie dalej go obciągała, a obok nich jechała ogromna 18-kołowa ciężarówka. Pan w ciężarówce spojrzał i zobaczył, co się dzieje.
Pokazał Ryanowi kciuki w górę. Ryan zaczerwienił się jak burak i przyspieszył, żeby minąć kierowcę ciężarówki. Natalie czuła drganie kutasa brata w jej ustach.
To był ten sposób, w jaki drgnął, kiedy był w niej, tuż przed przybyciem. On spuszcza się! Spróbuję go! "Jesteśmy prawie t-tam. Natalie musisz przestać!" – nalegał Ryan. Natalie nie słuchała i dalej zadowalała brata. Zacisnęła usta wokół jego penisa i położyła dłoń na jego jądrach, czując, jak pulsują.
Nagle poczuła w ustach gorący kremowy płyn. "Oooooh ahhhhhhggggghhhh! Dochodzę!" Ryan jęknął, wystrzeliwując spermę w usta siostry. Natalie poczuła, jak każdy sznur spermy uderza w jej język i przesuwa się w dół jej gardła. Było dużo spermy i starała się to wszystko przełknąć, ale udało jej się to zrobić ładnie.
Ryan dyszał i zatrzymał się na szkolnym parkingu, gdzie spędzali czas wszyscy uczniowie. Zaparkował daleko, mając nadzieję, że nikt nie widział, jak jego własna siostra doprowadza go do orgazmu. Natalie podniosła głowę i otarła usta.
Zamknęła oczy i uśmiechnęła się. „To było absolutnie pyszne!” Ryan westchnął i oparł głowę na swoim siedzeniu, wkładając z powrotem swojego fiuta do spodni. - Jezu! Nie wiesz, że mogłeś spowodować wypadek, wykonując ten numer? – powiedział Ryan ze śmiechem.
Natalie odrzuciła włosy do tyłu i skinęła głową. – Tak, ale podobało ci się, prawda? "Jak mógłbym nie?" Zachichotała i pocałowała go w policzek. „Teraz będę mógł przez cały dzień mieć twój smak w ustach”. "Och! Stworzyłem potwora." Zaśmiała się.
- Nie, nie zrobiłeś tego. Właśnie wydobyłeś potwora, którego we mnie tkwiłem. – Tak bardzo cię kocham – powiedział Ryan poważnym tonem. "Ja też cię kocham. Ubrana! Lepiej pójdę, nie chcę się spóźnić na zajęcia." - W porządku.
W takim razie odbiorę cię po szkole. Dotknęła jego twarzy i wysiadła z samochodu. "Do zobaczenia." Ryan obserwował swoją siostrę, aż w końcu znalazła się w budynku. Patrzył, jak jej małe ciałko skręca się tak seksownie, gdy szła. „Cholera, jestem szczęśliwym draniem” – powiedział do siebie.
"Hej! Gdzie byłeś? Próbowałem do ciebie zadzwonić!" Ryan prawie wyskoczył z miejsca. To była Crystal, jego dziewczyna. Był tak pochłonięty Natalie, że prawie zapomniał o Crystal. Stała patrząc na niego, mrużąc na niego zielone oczy.
– C-kryształ? Ryan wyjąkał. - A teraz powiedz mi, gdzie byłeś? Mówi się, że ponieważ ty i Keith Reynolds wdaliście się w bójkę, zabroniono ci chodzenia na bal maturalny? Ryan skinął głową. "Tak, to jest poprawne." "Ugh! Cholera Ryan, dlaczego musiałeś to spieprzyć?" "Przepraszam?" "Wiesz, jak bardzo chciałem iść na bal! Nie martw się, Michael Ramirez zapytał mnie, a ja się zgodziłem!" Ryan uśmiechnął się. "To naprawdę świetnie." Oczy Crystal rozszerzyły się.
- Co? Masz na myśli, że się z tego cieszysz? „Chcesz iść na bal, cieszę się, że Michael był dżentelmenem i cię zapytałem. To dobry facet”. Dolna warga Crystal zadrżała. Wyglądała na tak złą.
„Nienawidzę cię Ryan! Idź do diabła! Nigdy więcej nie chcę cię widzieć!” - W porządku. Miłego życia, Crystal – odpowiedział spokojnie Ryan, gdy zaczął odjeżdżać. "Uhhhh!" Crystal jęknęła i odeszła.
Ryan westchnął. "Cholera, to było łatwe." Wróciwszy do domu Keitha Reynolda, Keith chodził po pokoju. Zatrzymał się na chwilę, żeby spojrzeć w lustro, i jeszcze bardziej się rozzłościł.
"Ten cholerny punk! Nie mogę uwierzyć, że dał mi zakrwawiony nos! Ja! Facet, który jest w drużynie zapaśniczej i on, kujon! Jestem taki zawstydzony. Teraz mam zakaz wstępu na bal i Leanne jest pewna znienawidzę za to moje wnętrzności!" Rzucił się na łóżko i zaczął myśleć o planie gry. Nie mógł zrezygnować z ostatniego roku bez pójścia na bal maturalny. Musiał iść! "Chodź Keith, pomyśl, pomyśl! Musi być sposób na pójście na bal maturalny." Pogrążony we własnych myślach zaczął zasypiać i obudził się dopiero w południe.
Natalie siedziała w klasie pogrążona we własnych myślach. Uśmiechnęła się, wspominając tamten poranek. Nie mogła uwierzyć, że odważyła się dać bratu głowę. Wciąż czuła go w ustach, tak cierpki.
Oblizała usta i stwierdziła, że jest taka mokra. Natalie podniosła rękę. "Czy mogę iść do łazienki?" Pani Coleman, jej nauczyciel plastyki, skinęła głową, wręczając jej przepustkę do łazienki. Natalie złapała go i pobiegła do łazienki. W środku westchnęła.
"O Boże, jestem taki napalony!" Powiedziała do siebie. Upewniła się, że nikogo nie ma w pobliżu i weszła do jednego boksu. Położyła jedną nogę na ścianie i odchyliła się do tyłu.
Jej ręka pobiegła między nogami, podnosząc spódnicę przez talię. Położyła rękę na swojej cipce i poczuła, jak kapie. Jej palce przesuwały się w górę iw dół jej mokrego rozcięcia na majtkach. - Chciałbym, żebyś tu był, Ryan – mruknęła Natalie.
Przesunęła majtki na bok i wsunęła jeden palec w przemoczoną cipkę. Wsuwając go i wysuwając, odchyliła głowę do tyłu i zamknęła oczy. Nigdy wcześniej nie była tak podekscytowana, dopóki nie uprawiała seksu z bratem.
"Oooh, wciąż mogę cię skosztować!" – wyszeptała Natalie. Następnie włożyła kolejny palec do swojej cipki. Przygryzając dolną wargę, żeby nie jęczeć, zamknęła mocno oczy, ciężko dysząc. Wolną ręką podniosła sweter i wypuściła piersi z biustonosza.
Uszczypnęła się w sutki, gdy jej palce nadal sprawiały jej przyjemność. "Mmmgggh!" Starała się stłumić jęki. Natalie mocno i szybko ruchała palcem swoją cipkę, desperacko chcąc dojść. Jeśli nie dojdzie, eksploduje.
Jej palce były zanurzone tak głęboko w jej ciepłym i ciasnym otworze. Wsunęła je głębiej, nagle czując coś wspaniałego. Jej ciało zdrętwiało i zaczęła szczytować. Trudno było milczeć, ale Natalie ładnie sobie poradziła.
Całe jej ciało trzęsło się, aż w końcu skończyła. "Mmm, to było takie dobre!" Powiedziała do siebie i powoli wysuwała się z niej palcami. Włożyła dwa palce do ust, smakując własną cipkę. Wylizała je do czysta i zebrała się w sobie, gotowa wrócić do klasy, usatysfakcjonowana.
Ryan poszedł odebrać Natalie ze szkoły tego popołudnia. Rodzice rodzeństwa wracali do domu dopiero po piątej, więc Ryan i Natalie mieli kilka godzin na zabawę. Gdy tylko wrócili do domu, Natalie praktycznie zaatakowała swojego brata. Byli w jego pokoju na łóżku. Natalie była na nim, całując go namiętnie.
Kutas Ryana był twardy, gdy jego siostra pocierała swoje ciało o jego. „Nie wiesz, jak bardzo chciałem opuścić szkołę i wrócić do domu do ciebie!” Natalie wrzasnęła. Ryan jęknął i podciągnął jej bluzkę. Zdjął go z łatwością i odpiął jej stanik.
Natalie pozwoliła, by jej stanik spadł z niej, a jej piersi ukazały się w pełni, by jej brat mógł zobaczyć. Ryan sięgnął i dotknął jej piersi, szczypiąc jej sutki. "Tak! Dotknij mnie! Dotknij całego mojego ciała!" Natalie zamruczała.
Ryan jęknął, pozwalając dłoniom zsunąć się z jej piersi na płaski brzuch. Sięgnął dookoła przesuwając ręce w górę iw dół jej pleców iw dół, aby chwycić jej pośladki powoli podnosząc jej spódnicę. "Potrzebuję cię we mnie! Proszę Ryan! Muszę się z tobą kochać." Ryan delikatnie ją przewrócił, pozwalając jej opaść na plecy. Spojrzała na niego oczami pełnymi pożądania.
Podniósł jej nogi, zdejmując buty i majtki. Chciał, żeby zostawiła spódnicę, ponieważ wyglądała na niej tak seksownie. Ryan zaczął zdejmować własne ubrania, aż był całkowicie nagi.
Wspiął się na łóżko i pocałował siostrę. Natalie obejmowała go ramionami i jęknęła w jego pocałunku. Ryan podniósł jej spódnicę i opuścił swoje ciało. Wszedł między jej nogi.
Jego oczy rozszerzyły się, gdy zobaczył, że jej cipka jest mokra. - Hmm, byłaś gotowa, prawda? "UH Huh!" Natalie odpowiedziała cicho. Jego język powoli lizał w górę iw dół jej długą szczelinę, smakując jej słodkie, ciepłe soki. „Myślę, że utopię się w twoim miodzie”. Zachichotała.
„Po prostu mnie posmakuj! Proszę! „Cóż, obiecałem ci, że ci to wynagrodzę, więc… tak, spróbuję twojej słodkiej cipki, kochanie”. "Och!" Natalie zagruchała. Ryan rozłożyła jej wargi cipki otworzyła i zaczęła wściekle lizać jej spuchniętą różową łechtaczkę. Natalie wiła się po całym łóżku, głośno jęcząc. Jej nogi były szeroko rozwarte, dając bratu pełny dostęp do jej cipki.
"Liż mnie! Mocniej! Szybciej! Ssij moją cipkę!" Krzyknęła. Ryan przestał lizać jej łechtaczkę i owinął ją ustami, ssąc ją mocno. Ciało Natalie zadrżało iw ciągu niecałej minuty zaczęła dochodzić.
Zszokowany Ryan nadal ssał cipkę swojej siostry, czując, jak jej soki zwilżają mu całą twarz. „O mój boże! Natalie krzyknęła, czując, jak jej własne soki wypływają z niej. Ryan trzymał usta owinięte wokół jej łechtaczki, aż poczuł, że się uspokoiła.
Jej ciepły miód pokrył jego usta i brodę. Otarł twarz i podbiegł, by pocałować swoją uroczą siostrę. Dzielili się jej smakiem w swoim pocałunku, podczas gdy całowali się jak kochankowie. Ryan przerwał pocałunek i zaśmiał się cicho. "Człowieku, to było szybkie!" - Przepraszam – powiedziała nieśmiało Natalie.
"Nie ma co przepraszać kochanie, jestem po prostu zaskoczona, że przyszłaś tak szybko." – Mam nadzieję, że to nie jest złe. Nie wiesz, jak bardzo cię dzisiaj pragnęłam. – Mogę zgadywać – dokuczał Ryan.
Natalie zachichotała. Wstała powoli i popchnęła Ryana na plecy. Ryan sapnął, nie myśląc, że jego drobna, drobna siostra będzie miała siłę, by go poruszyć.
Wspięła się na niego, chwytając jego kutasa i już miała go w nią włożyć, ale Ryan ją powstrzymał. "Czekać. Weź prezerwatywę z mojej szafki nocnej, pierwszej szuflady. Natalie pochyliła się i poszukała prezerwatywy.
Przejrzała kilka kolorów i wybrała niebieską prezerwatywę. „Chcę użyć tego, bo to mój ulubiony kolor” Natalie powiedział pokazując mu niebieską prezerwatywę. Ryan się roześmiał.
„Jak najbardziej kochanie”. Natalie otworzyła paczkę i trzymała gumkę w dłoni, prawie nie mając pojęcia, co robić. Ryan chwycił prezerwatywę i zademonstrował jej, jak ją założyć „Dzięki za pokazanie mi, teraz wiem," zachichotała Natalie. „To było wiesz, ponieważ mam przeczucie, że prezerwatywy skończą mi się bardzo szybko." „Nie musisz się tym martwić.
Mama powiedziała, że chce mnie zażyć pigułkę. Kurek Ryana drgnął. „Naprawdę?” Natalie mrugnęła.
„Tak. W ten sposób nie będziemy potrzebować gumek. Możesz spuścić się we mnie. Czy chcesz tego? "O Boże tak!" Ryan zawodził.
Natalie pozwoliła jej cipce zsunąć się na kutasie Ryana. Dostała to wszystko w środku i powoli przesunęła biodrami. T-tak, na razie. Za chwilę możesz zacząć poruszać swoją cipką w górę iw dół.” „Mmm, to takie przyjemne! Nie mogę się doczekać, aż poczuję jak dochodzisz we mnie.
Uwielbiałem, kiedy rano weszłaś do moich ust. Mogłem cię smakować przez cały dzień. Ryan trzymał się jej talii, czując, jak porusza swoim ciałem. Tak dobrze mnie obciągnęłaś! Przyszedłem bardzo ciężko. - Wiem, że tak.
Prawie zakrztusiłem się twoją spermą "Natalie powiedziała żartobliwie. Ryan jęknął. Czuła się tak ciasna, mokra i gotowa. "Ok kochanie przesuń swoją cipkę na mojego fiuta".
Małe ciało Natalie przesuwało się powoli w górę iw dół. Ryan musiał przyznać, że ona wyglądał pięknie jadąc na nim. Sięgnął do jej piersi w dłoniach.
"O Boże! Idź trochę szybciej siostro – błagał Ryan. Natalie poruszała się szybciej, przez co kutas Ryana drgnął w jej wnętrzu. – Mogę ci to powiedzieć w ten sposób.
Ja też to lubię – zamruczała. Ryan przesunął ręce w dół do jej talii, chwytając go i pomagając jej poruszać się na swoim kutasie. Jego kutas pulsował za każdym razem, gdy przesuwała się w górę iw dół. Jej soki go topiły. - Jestem w tobie tak zakochany, siostro – powiedział drżącym głosem Ryan.
Natalie pochyliła się, a rodzeństwo podzieliło się kolejnym długim mokrym pocałunkiem. Ryan chwycił pośladki Natalie, czując jej ruchy w górę iw dół. Jego ciało zaczęło się napinać i wiedział, że nadszedł czas, aby eksplodować. Kontynuowali całowanie, dopóki Ryan nie poczuł, jak jego sperma zostaje uwolniona.
Jęknął w pocałunku siostry, chwytając ją za tyłek i utrzymując jej ciało nieruchomo, dopóki nie skończył. Na początku nie mógł się ruszyć. Był kompletnie zdyszany i biło mu serce. Natalia powoli się poruszyła. Jego kutas stał się w niej miękki.
Zsunęła się z niego i położyła głowę na jego klatce piersiowej. Ryan zaniemówił, próbując znaleźć właściwe słowa do powiedzenia w tym pięknym momencie. Po tym, co wydawało się wiecznością, przemówiła Natalie. "Och! Było tak gorąco!" – Mmm tak kochanie – zgodził się Ryan. „Kocham cię Ryan.
Chcę być dla ciebie jedyną”. Ryan mocno ją trzymał. - Jesteś. Wiesz, że po tym, jak podrzuciłem cię dziś rano do szkoły, wpadłem na Crystal. "O o." – Tak, ale skończyliśmy.
- O mój boże, prawie zapomniałam, że masz dziewczynę – zachichotała Natalie. "Ja też. Zobacz, co mi zrobisz!" – dokuczał Ryan. Natalie zamknęła oczy i wkrótce dwoje rodzeństwa szybko zasnęło.
Carrie Reynolds szła cicho na górę i zobaczyła, jak jej brat bliźniak Keith zbiega na dół. Przewróciła oczami, wiedząc, że Keith spóźnił się na kolejną randkę z Leanne. – Nie mów cześć ani nic – powiedziała sarkastycznie Carrie, gdy Keith ją mijał. Keith zatrzymał się i spojrzał w oczy swojej siostrze.
"Cześć." Carrie zadrwiła. "Pospiesz się teraz do swojej dziewczyny." Keith zignorował ją i uciekł. Carrie poszła na górę do swojego pokoju i rzuciła torbę z książkami na łóżko. Włączyła radio i zamknęła drzwi sypialni. Podeszła do okna i zobaczyła, jak Keith odjeżdża.
Zaczęła sobie przypominać czasy, kiedy ona i jej brat byli blisko. Dopiero gdy Keith dołączył do drużyny zapaśniczej na drugim roku, stali się odlegli. Zaprzyjaźnił się z różnymi przyjaciółmi i nie rozmawiał już zbyt wiele z Carrie. – Tęsknię za tobą, bracie – szepnęła smutno Carrie. Jej oczy zaszły łzami i szybko odwróciła wzrok od okna.
Uczyła się, chociaż nie musiała. Potrzebowała tylko czegoś, żeby oderwać myśli od Keitha. Ryan obudził się zaskoczony. Spojrzał na zegar, który pokazał 5: "Cholera! Hej Natalie?" Powiedział klepiąc siostrę w ramię. - C-co? Natalie jęknęła.
„Obudź się kochanie, mama i tata powinni być w domu…” Jego słowa urwały się, gdy usłyszał podjeżdżające samochody rodziców. "Teraz są w domu!" Natalie sapnęła i szybko narzuciła sweter. Zebrała buty i stanik, szykując się do ucieczki z pokoju brata. – Do zobaczenia na kolacji – powiedziała słodko i pocałowała go w usta.
"Ok dziecko." Ryan włożył spodnie i koszulkę. To było tak blisko! - Ryan! Natalie! – zawołała mama. – H-hej mamo – odpowiedział nerwowo Ryan. "Cześć kochanie. Gdzie jest twoja siostra?" Wzruszył ramionami.
- Nie wiem, myślę, że ona studiuje w swoim pokoju czy coś takiego. Mama spojrzała na Ryana z zakłopotaniem. "Co to jest?" Zapytała. Na podłodze leżała niebieska prezerwatywa.
Twarz Ryana poczerwieniała jak burak. "Nic." - Nic? Wygląda mi na prezerwatywę. Czy trzymałeś Crystal w tym domu, kiedy nas nie było? Ryan skinął głową.
"O nie." - No to komu go użyłeś? Ryan zgasł. Zobaczył surowe spojrzenie matki i nie chciał jej powiedzieć, że właśnie kochał się ze swoją seksowną siostrą. "Na mnie." Mama uniosła brew. "Na Ciebie?" - Tak. Ja-ja się masturbowałem i nie chciałem zostawiać bałaganu, więc użyłem prezerwatywy.
Oczy mamy rozszerzyły się. "Ok, to trochę za dużo informacji. Rozumiem." Wyszła zostawiając Ryana zakłopotanego. Ryan wstał i kiedy się poruszył, zdał sobie sprawę, że Natalie zostawiła swoje białe koronkowe majtki. Chwycił je i trzymał w dłoni.
Były wciąż mokre od soków jego siostry. Miał zamiar oddać je jej z powrotem, ale kiedy wyszedł na korytarz, jego ojciec stał tam patrząc na niego. – O co chodzi z powiedzeniem matce, że się masturbujesz? Ryan znów się zaczerwienił.
„Cóż, chciała wyjaśnienia na temat prezerwatywy, którą znalazła na podłodze, a ja musiałem jej powiedzieć prawdę. Wiem, że to zawstydzające”. Tata się roześmiał. – Masz odwagę syna. Nigdy bym nie powiedział matce, że się masturbuję.
Ryan uśmiechnął się słabo. W ręku trzymał za plecami majtki swojej siostry. "Co tam masz?" – zapytał tata.
Ryan wzruszył ramionami. "Nic." – Masz coś. Pokaż mi.
Ryan westchnął. "Ok. Mam swoje bokserki, które są brudne, czy to właśnie chcesz zobaczyć?" Tata się skulił. - Uh nie.
Przepraszam, że zapytałem. Kolacja powinna być gotowa za pół godziny, więc powiedz swojej siostrze. Po tych słowach zszedł na dół, a Ryan skierował się do pokoju Natalie.
Zapukał do drzwi, a ona szybko odpowiedziała. Była w pełni ubrana w wygodne spodnie dresowe i dopasowany top. Jej włosy były związane w koński ogon i miała piękny uśmiech na swojej ładnej twarzy. "Co się stało?" Wyszeptała.
„Nic, tylko ta mama wie, że się masturbuję”. Natalie zachichotała. - Och, czy wpakowałem cię w kłopoty? – Nie. Po prostu nie wiedziałam, jak inaczej wytłumaczyć prezerwatywę, którą zostawiliśmy rzuconą na podłogę. „Ups!” – Tak i tutaj – Ryan podał jej majtki.
– Ty też o nich zapomniałeś. Uśmiechnęła się. – Wiem, że zrobiłem to celowo. Ryan uśmiechnął się złośliwie. "Ty mały diabełku." Następnego dnia Natalie była w bibliotece, szukając dobrego tomiku poezji do swojej angielskiej gazety.
Chodziła od półki do półki, ale nic nie mogła znaleźć. Idąc, zauważyła, że ktoś się na nią gapi. To była Carrie Reynolds. Natalie próbowała jej unikać, ale było na to sposób.
Spojrzenie Carrie było lodowate. Natalie podeszła do stolika Carrie i odłożyła tomik poezji. "Co?" Zapytała Carrie.
Carrie spuściła wzrok. Wydawała się taka nieśmiała. - Nic.
Zastanawiałem się tylko, czy plotki o tobie i moim bracie są prawdziwe. Natalie położyła ręce na biodrach i zmrużyła oczy na Carrie. "Co myślisz? Założę się, że myślisz, że jestem dziwką, co?" Carrie podniosła wzrok i skinęła głową.
– Nie. Wierzę ci. Przykro mi, że mój brat czasami bywa palantem.
– Czasami? Powinienem był wiedzieć lepiej, niż z nim chodzić. Oczy Carrie były smutne. "Przepraszam Natalie." Natalie westchnęła i usiadła z Carrie. "Hej, w porządku.
Chyba nie jesteś taki jak twój brat, co?" Carrie skinęła głową. – Wiesz, nie zawsze taki był. Kiedyś był słodki, jak twój brat. Łóżko Natalii.
„Tak, Ryan jest bardzo słodki. Jest dla mnie jak najlepszy przyjaciel”. „Kiedyś tak było z Keithem, ale nie wiem, dlaczego się zmienił. Jest naprawdę wkurzony, że nie pójdzie na bal, wiesz”. "Tak, wyobrażam sobie.
Ryanowi to nie przeszkadza. Mówi, że bal maturalny to nic wielkiego." Carrie uśmiechnęła się nieśmiało. "Twój brat to prawdziwy hottie." Natalie zachichotała.
- Carrie! Nie mogę uwierzyć, że właśnie to powiedziałaś. Myślałem, że jesteś taka niewinna. Carrie łóżko.
„Jestem tylko człowiekiem”. – Twój brat też jest naprawdę przystojny, ale jego nastawienie musi się zmienić. – Tak, opowiedz mi o tym. Natalie uśmiechnęła się.
„Przepraszam, że tak naprawdę nigdy wcześniej z tobą nie rozmawiałem. Zawsze myślałem, że jesteś tą potulną kujonką”. Carrie roześmiała się.
„Zawsze myślałem, że jesteś zarozumiałą cheerleaderką”. - Cóż, oboje się myliliśmy, co? – zapytała Natalie. "Tak." "Ona jest naprawdę słodka Ryan!" Natalie powiedziała swojemu bratu później tego samego dnia, kiedy rozmawiali w jej pokoju. – Wiedziałem, że jest miła.
Ona też jest bardzo mądra. Natalie zachichotała. – Powiedziała, że jesteś przystojny. Łóżko Ryana. "Co powiedziałeś?" – Cóż, chciałem jej powiedzieć, żeby trzymała się z daleka, bo jesteś moja, ale musiałem się powstrzymać.
Ryan przyciągnął siostrę do siebie i złożył długi mokry pocałunek na jej ustach. "Kocham cię Natalie." "Ja też cię kocham. Jak kiedykolwiek będziemy tajnymi kochankami?" „Dopóki nie będziemy mogli dłużej ukrywać naszego sekretu”.
"Nie mogę tego dłużej ukrywać! Chcę wszystkim powiedzieć, że ty i ja jesteśmy razem." Ryan westchnął. „Wiem, ja też, ale spróbujmy przez chwilę milczeć. Tak będzie najlepiej”.
Natalie nagle zaczęła płakać. Odsunęła się od brata i usiadła na łóżku szlochając. Serce Ryana pękło.
Poszedł pocieszyć swoją siostrę. Objął ją ramionami i pogładził po włosach. "Coś nie tak kochanie?" „Właśnie zaświtało mi, że niedługo wyjeżdżasz na studia. Nie będę cię więcej widzieć przez jakiś czas. Powinienem był ciężej się uczyć, żeby wyjechać z tobą na studia.
Wiem, że mama i tata nie mogą sobie na to pozwolić wyślij mnie, aż skończę 2 lata college'u. „Hej, w porządku. Postaram się być w domu prawie w każdy weekend i na święta. - Wiem. Bez ciebie będzie po prostu tak ciężko.
„Będę za tobą tak bardzo tęsknić siostro.” „Myślę, że to część życia, co? Założę się, że nigdy nie spodziewałeś się, że zakochasz się we własnej siostrze. Ryan zaśmiał się cicho. Pogładził jej miękkie włosy. Nie, nigdy tego nie planowałem.
Stało się to po prostu tak naturalnie. To znaczy, zawsze cię kochałem, bo jesteś rodziną, ale nigdy nie sądziłem, że pokocham cię jak dziewczynę. Natalie położyła mu głowę na ramieniu.
Wiesz, że większość dziewczyn marzy o dniu ślubu i tego typu rzeczach, a wiesz co? Ryan pocałował ją w czubek głowy. – Jakie dziecko? – Nadal o tym śnię. Mimo że ty i ja nigdy nie mogliśmy się pobrać, nadal myślę o tobie i mnie, żyjącym jak mąż i żona. Głupio, huh? Ryan ujęła jej twarz, sprawiając, że spojrzała na niego. - Wcale nie.
Też o tym myślę. Jesteś dziewczyną moich marzeń, siostrą. Natalie spojrzała mu w oczy. – Jestem? – Tak, jesteś. Jesteś idealna pod każdym względem i nie mówię tego tylko dlatego, że jesteś moją siostrą, ok? Zachichotała.
Kocham cię, Ryan”. „Ja też cię kocham”. Ryan pocałował ją delikatnie. Mieli szansę na miłość tuż przed powrotem mamy i taty do domu. „Nie mogę w to uwierzyć, Keith.
Zawsze grasz macho, a teraz ty i ja nie możemy iść na bal! Carrie słuchała, jak Keith kłócił się z Leanne, dziewczyną, którą miał zabrać na bal. Rozmawiali na zewnątrz przy szkolnym parkingu. Carrie czekała, aż drużyna baseballowa przygotuje się do zrobienia zdjęć do księgi pamiątkowej. Patrzyła, jak Leanne kładzie ręce na biodrach i przygląda się Keithowi.
„Czego się spodziewasz? Ten pieprzony dupek miał to nadejść! Chodź, mogę znaleźć sposób, abyśmy poszli na bal. Leanne skinęła głową. – Nie ma mowy.
Możesz rozpocząć kolejną walkę z kimś innym. Spójrz prawdzie w oczy Keith, nie będziesz mógł iść na bal, a ja już pracuję na randce. Oczy Keitha zasmuciły się.
„Jesteś?” „Tak! A teraz, jeśli mi wybaczysz, muszę już iść”. Po tym Leanne przeszła obok niego i wystartowała swoim samochodem. Keith stał tam przez chwilę, a potem spojrzał w dół. Carrie tak bardzo współczuła swojemu bratu.
Podeszła do miejsca, w którym był i położyła rękę na jego ramieniu. – Keitha? Wyszeptała. Keith prawie podskoczył. - Carrie? O cholera, przestraszyłeś mnie.
"Przepraszam." - Co ty tu robisz? Czy właśnie wysłuchałeś całej mojej rozmowy z Leanne? "Tak. Przykro mi, że była dla ciebie taka złośliwa. – Carrie, po prostu wypierdalaj z mojego interesu, ok? Keith jęknął i odszedł.
Carrie poczuła, jak łzy nabrzmiewają jej w oczach. Chciałaby tylko być blisko brata. „Wow, zabrałeś to wszystko?", zapytała Carrie Natalie, gdy przeglądała kilka zdjęć. Przechadzali się w bibliotece podczas sali do nauki.
„Tak, winni." „Są świetne! Chcesz zostać fotografem, co? – To moje marzenie, ale to bardzo konkurencyjna dziedzina. idę do szkoły artystycznej w Nowym Jorku. Moi rodzice wciąż są zmartwieni, bo marzą o tym, żebym został prawnikiem, a nie fotografem. – Cóż, jestem pewien, że dasz radę.
Nadal nie wiem, co chcę robić. Utknę w college'u, bo nie mam twojego mózgu. Ale wierzę, że możesz robić wszystko, co chcesz, kiedy tylko się na to zdecydujesz.
– Jesteś bardzo pewna siebie, ale z drugiej strony możesz być kimkolwiek, ponieważ jesteś taka ładna. Łóżko Natalie. wiesz. Wystarczy częściej spuszczać włosy i nakładać trochę makijażu.
Nie potrzebujesz zbyt wiele, ponieważ masz świetną skórę, ale trochę tuszu do rzęs i błyszczyka nie byłoby takie złe. Carrie uśmiechnęła się nieśmiało. Mam na myśli, że nigdy nie miałam chłopaka, jeśli mam być szczera. Natalie sapnęła. O mój Boże.
Masz za dużo do nauczenia się. - Tak, wiem. Nie wiem zbyt wiele o facetach. - Cóż, mogę ci tylko powiedzieć, że faceci lubią, gdy dziewczyny od czasu do czasu są trochę kobiece. To znaczy, fajnie jest nosić dżinsy i t-shirty, ale od czasu do czasu spróbuj założyć ładną sukienkę lub spódnicę.
Uwierz mi, faceci zauważą. – Nie mam żadnych sukienek – stwierdziła Carrie. Natalie uśmiechnęła się. – Wiesz, dlaczego nie przychodzisz do mojego domu po szkole? Pozwól, że cię naprawię, a wtedy naprawdę zostaniesz zauważona. Łóżko Carrie.
„Jasne”. Ryan zauważył kobiece głosy dochodzące z pokoju Natalie. Chciał być z siostrą, zanim mama i tata wrócą do domu, ale pomyślał, że Natalie ma przyjaciółkę. Zapukał do drzwi, mając nadzieję, że przynajmniej będzie mógł zobaczyć swoją piękną siostrę.
Drzwi otworzyła Natalie. Na twarzy miała szeroki uśmiech. – Hej, bracie – powiedziała nieśmiało. - Hej – odpowiedział Ryan i nie odważył się nazwać jej kochającym imieniem, wiedząc, że ktoś jest w pokoju.
– Ryan, czy spotkałeś Carrie Reynolds? – zapytała Natalie, otwierając drzwi szerzej. Ryan prawie się zakrztusił, gdy zobaczyła stojącą przed nim Carrie, ubraną w jedną z letnich sukienek Natalie na ramiączkach spaghetti. Miała rozpuszczone włosy i przedziałek na środku. W końcu miała też makijaż, ale z bardzo naturalnym wyglądem.
– Cześć – powiedział Ryan, starając się nie patrzeć Carrie. – Witam – odpowiedziała Carrie, chichocząc nerwowo. "Wow! Wyglądasz naprawdę ładnie. Nigdy nie widziałem cię w sukience," powiedział Ryan. Natalie uśmiechnęła się.
Była dumna. Carrie mogła wreszcie poczuć się pewnie i złapać faceta. Oczywiście nie Ryan, ale każdy inny facet. – Widzisz, nawet mój brat uważa, że jesteś gorący.
Ryan widział Carrie ur. "Dzięki. Doceniam to Natalie." Keith ze złością zmieniał kanały na telewizor. Jego rodzice wyszli na noc i był zaskoczony, że Carrie jeszcze nie było w domu. Poprosi ją, żeby zrobiła mu kolację, kiedy wróci do domu.
Nie żeby Keith nienawidził gotować, ale wiedział, że Carrie zawsze gotowała tak dobrze. Usłyszał otwierające się drzwi i szybko wstał. Kiedy na nią spojrzał, wszystko się zmieniło. Carrie stała przed Keithem, pozwalając mu się jej dobrze przyjrzeć.
Keith zaniemówił. – Carrie? W końcu przemówił. Carrie skinęła głową. "Tak to ja." "Wyglądasz inaczej." – Cóż, Natalie pomogła mi się naprawić. Keith zmarszczył brwi.
"Natalie? Ta dziwka?" Carrie zmrużyła oczy na brata. „Ona nie jest dziwką. Jest bardzo miłą osobą i radzę przestać rozsiewać plotki na jej temat i przeprosić ją”. Keith roześmiał się.
"Nie będę!" "Keith, jesteś moim bratem i kocham cię, ale czasami jesteś dupkiem. Nie mogę uwierzyć, że traktujesz dziewczyny w ten sposób." Carrie poczuła łzy spływające po jej twarzy. Nie powiedziała nic więcej.
Zamiast tego pobiegła na górę do swojego pokoju. Keith poszedł do lokalnej knajpy z burgerami na kolację. Po tym, jak usłyszał, jak jego własna siostra nazywa go dupkiem, nie chciał mieć z nią do czynienia tej nocy. Był jednak głodny, więc gdy zamówił burgera, coś przykuło jego uwagę. Wyglądał jak Ryan, ale to nie mógł być Ryan, ponieważ dziewczyna, którą całował, wyglądała dokładnie jak Natalie! Zaparkowali w ciemnym, odosobnionym miejscu i obstawali się jak nastoletni kochankowie.
- To nie może być Natalie. To musi być dziewczyna, która wygląda jak ona – powiedział Keith. Zmrużył oczy, żeby upewnić się, że nie ma halucynacji. Dziewczyna za bardzo przypominała Natalie.
Keith wysiadł z ciężarówki i powoli podszedł do samochodu Ryana. Zapukał do okna, a Natalie sapnęła i szybko zakryła swoje nagie piersi. Ryan prawie wyskoczył z samochodu, zaskoczony przez Keitha. Oczy Keitha rozszerzyły się jeszcze bardziej. Ryan opuścił szybę.
– Keitha? Keith cofnął się i skinął głową. "Więc twoja siostra jest dziwką, co? Zadziera z własnym bratem? To chore! O rany, poczekaj, aż szkoła się o tym dowie!" Keith uciekł i wrócił do swojej ciężarówki. Ryan i Natalie wiedzieli, że są skazani.
- O mój boże! Carrie! Carrie! – zawołał Keith, biegnąc na górę. Zapukał do drzwi Carrie. Otworzyła drzwi, a jej oczy były takie czerwone. Wyglądało na to, że płakała przez cały czas jego nieobecności. "Co teraz Keith?" „Mówiłem ci, że Natalie jest dziwką! Nie uwierzysz w to, co właśnie zobaczyłam!” Carrie skrzyżowała ramiona.
"Co widziałeś?" - Obściskiwała się z Ryanem! Jej własny brat! Nie tylko to, ale była praktycznie topless! Carrie westchnęła. „Nie mogę uwierzyć, że wymyśliłabyś coś tak… beznadziejnego. Mam na myśli, że Natalie jest cudowną dziewczyną, dlaczego miałaby chcieć własnego brata?” „Ona jest dziwką, mówię ci!” - Przestań Keith! Nie chcę tego słuchać! Po prostu zostaw Natalie i jej brata w spokoju.
Nigdy ci nic nie zrobili! Keith zadrwił. – Nie wierzysz mi? O rany! Upewnię się, że wszyscy w szkole o tym wiedzą! - Nie, nie jesteś! Upewnię się, że nie! – warknęła Carrie. Keith uniósł brew. "Och? A jak zamierzasz mnie powstrzymać?" Carrie wiedziała, że nie miałaby odwagi, żeby to zrobić, ale to byłby jedyny sposób, by naprawdę pokazać bratu, jak bardzo za nim szaleje.
– Bo jeśli to zrobisz, będziesz musiał im tylko powiedzieć o nas. Keith wyglądał na zmieszanego. - O nas? Co masz na myśli, do diabła? Carrie wzięła głęboki oddech.
"Mam na myśli to…" Sięgnęła i położyła usta na swoich braciach. Keith był w szoku! Carrie naprawdę go całowała? Dlaczego to robiła? Dlaczego jej nie powstrzymał? Zauważył, że wsuwa swój język do ust siostry i całuje ją tak, jakby całował dziewczynę. Carrie poczuła łomotanie serca.
Nie mogła uwierzyć, że miała odwagę pocałować swojego brata, jak zawsze marzyła. Musiała przyznać, że był niesamowitym pocałunkiem. Położył ręce na jej talii, a ona owinęła ramiona wokół jego talii.
Zaczęli się rozczulać namiętnie zapominając, że są rodzeństwem. Keith stwierdził, że jest odrętwiały, nie mogąc powstrzymać pocałunku. Wiedział, że to źle, ale dlaczego ciało jego siostry było tak dobrze przyciśnięte do jego? Carrie zastanawiała się, co Keith powiedziałby po pocałunku. Czy chciałby jej bardziej, czy po prostu zwariował? Nie chciała, żeby się przestraszył. Chciała tylko pokazać mu, jak bardzo go kocha.
Keithowi prawie trudno było oddychać. To on przerwał pocałunek i odsunął się od Carrie. Jego kutas był twardy jak skała, a mimo to czuł odrobinę gniewu. Ten pocałunek mu się trochę za bardzo podobał. Obaj stali patrząc na siebie.
Carrie próbowała złapać oddech. Całe jej ciało płonęło. Keith odwrócił wzrok czując lekki wstyd z powodu twardego kutasa. Nie powiedział nic więcej.
Po prostu powoli odszedł i zamknął się w swoim pokoju. Ryan przejrzał swój rocznik. Przejrzał strony wypełnione tak wieloma wspomnieniami.
Wiedział, że liceum wkrótce się skończy, nie wspominając o codziennym widywaniu swojej pięknej siostry. Natalie weszła do jego pokoju, odkąd otworzył drzwi. Ryan przewrócił się na plecy i uśmiechnął do siostry. "Hej piękna. Co się dzieje?" Spojrzała w dół.
- Boję się, że Keith zacznie plotkować o nas. Wystarczy, że zostałeś zawieszony w szkole, ale teraz może to zrujnować twoje szanse na pójście do college'u. Ryan roześmiał się.
„Facet rozsiewający plotki na mój temat niczego nie zrujnuje. Musimy tylko temu zaprzeczyć. Keith musi dorosnąć”. Natalie poszła i usiadła obok swojego brata. – Wiem.
Boję się, że powie też Carrie, a ona nie będzie już chciała się ze mną przyjaźnić. - Nie sądzę, że Carrie mu uwierzy. Chodzi mi o to, czy uwierzyłbyś, gdyby ktoś powiedział ci, że Keith i Carrie są kochankami? Natalie uśmiechnęła się słabo. - Chyba nie. Masz rację.
Nikt nie uwierzy Keithowi. Następnie Natalie spojrzała na jego rocznik. Położyła się obok niego i położyła głowę na jego ramieniu. Ryan podszedł bliżej i delikatnie pocałował siostrę w usta. To był piękny delikatny pocałunek.
Oboje rodzeństwo nie miało pojęcia, że zostawili szeroko otwarte drzwi i że mama i tata stoją w drzwiach. "Hm!" - powiedziała mama odchrząkując. Natalie szybko wyskoczyła z łóżka, a Ryan zamknął księgę pamiątkową i usiadł. "M-mamo!" Powiedział nerwowo.
"Co się dzieje?" – zapytał tata. Natalie musiała szybko myśleć. „Właśnie przeglądaliśmy jego księgę pamiątkową”. – Nie, nie byłaś.
Całowałaś swojego brata – odcięła się mama. Ryan roześmiał się. – Tak, więc co z tego? Czy brat i siostra nie mogą się całować? Tata uniósł brew. - Tak, ale nie tak. Co się dzieje? - Pocałowałam go w ten sposób, bo będę za nim tęsknić, kiedy wyjedzie do college'u.
To mój najlepszy przyjaciel, wiesz – odpowiedziała smutno Natalie. Mama spojrzała przepraszająco. Podeszła do Natalie i przytuliła ją.
– Wiem, że też będę tęsknić za Ryanem. – Wszyscy będziemy – dodał tata. "Widzisz? Więc nie ma potrzeby martwić się naszym pocałunkiem. To był po prostu miły pocałunek brata i siostry" - powiedział Ryan.
Tata się roześmiał. „W porządku, oboje podeszliśmy zobaczyć, czy wy dwoje spaliście. „Idę do łóżka, tato” – powiedziała Natalie, wybiegając z pokoju.
Tata poszedł za nią. Ryan wstał i zdjął buty. Mama wstała przez chwilę i uśmiechnęła się do syna. „Wiem, jak się czuje Natalie.
Jesteś cudownym Ryanem. Naprawdę będę za tobą tęsknić. Ryan uśmiechnął się i uściskał mamę. Jesteś najlepszy.
Ryan już miał się odsunąć, kiedy mama ponownie przyciągnęła go do siebie i pocałowała w usta. To było po prostu normalne całowanie, które wkrótce przerodziło się w mokry pocałunek. Ryan był zszokowany, że własna mama całuje go tak, jak Natalie Byłaby niesamowita, całowała go bardzo uwodzicielsko. Jej język przeszukiwał jego język, a Ryan czuł się słaby, nie mając innego wyjścia, jak tylko odwzajemnić pocałunek swojej mamy.
Przycisnęła swoje drobne ciało do jego ciała, przez co trudno było nie dostać bonera. długi mokry pocałunek, mama cofnęła się i położyła się do łóżka. „Przepraszam, chyba dałem się ponieść emocjom, tak jak twoja siostra, co?” Ryan zaniemówił. "UH Huh." "Przepraszam. Cóż, idź już do łóżka.
Jutro wracasz do szkoły." Po tym odeszła radośnie nucąc i kołysząc biodrami, sprawiając, że Ryan się ślinił. – Keitha? Keitha? Carrie zapukała do drzwi swojego brata kilka minut później. Keith chodził po pokoju. Chciał otworzyć drzwi, ale bał się, że może znowu pocałować siostrę.
Ale jej słodki, miękki głos łamał mu serce. Odczekał kilka sekund, zanim otworzył drzwi. Carrie stała tam, ubrana w seksowną sukienkę na ramiączkach spaghetti i boso. Jej włosy były rozpuszczone i wyglądały na gotowe do głaskania. "Tak?" – zapytał Keith, unikając patrzenia jej w oczy.
"Keith, przepraszam. Nie chciałem cię odstraszyć. Po prostu… nie wiem, że zrobiłem coś głupiego. Wybacz mi." Keith zmarszczył brwi i spojrzał na swoją siostrę.
– Myślisz, że całowanie mnie było… głupie? Carrie wzruszyła ramionami. "Cóż…" "Nie sądziłem, że tak. Po prostu przeraziłem się, że to wszystko.
To znaczy, jesteś moją siostrą, wiesz." "Tak, wiem." "Słuchaj, to była jednorazowa rzecz, ok? Po prostu nie poruszajmy tego więcej. Wiesz, żeby być po bezpiecznej stronie." Carrie skinęła głową. Spojrzała w dół i odwróciła się, by wrócić do swojego pokoju. Nagle poczuła, jak ręka Keitha chwyta ją za ramię i wciąga z powrotem do jego pokoju. Carrie sapnęła i patrzyła, jak zamyka drzwi.
Jego oczy były pełne pożądania. Zbliżył się do niej i mocno objął jej ciało. Wkrótce znów się pocałowali.
Tym razem pocałunek był gorętszy i wilgotniejszy. "Mmm!" Carrie jęknęła w pocałunku. Keith podniósł ją i poszedł położyć ją na swoim łóżku.
Carrie wpatrywała się w niego, gdy zdejmował koszulkę. Jego ciało było niesamowite po tych wszystkich latach wrestlingu. Położył się na niej, bardzo uważając, żeby jej nie skrzywdzić.
Jego usta spływały pocałunkami w dół jej szyi, delikatnie je ssąc. - Kocham cię Keith – wypaliła miękko Carrie. Spojrzał jej w oczy i odgarnął jej włosy z twarzy. "Ja też cię kocham. Jesteś taka piękna." Serce Carrie zatrzepotało.
– Naprawdę myślisz, że jestem piękna? „Zawsze to robiłem. Zawsze będę”. "Jestem w tobie tak zakochany.
Jesteś tym, którego zawsze pragnąłem." Keith pocałował delikatnie jej usta. – Chcę być z tobą dziś wieczorem. Uprawiałeś już seks? "Jeśli powiem, że mam?" – droczyła się Carrie. Keith uśmiechnął się. – Będę musiał dowiedzieć się z kim i skopać mu tyłek.
Carrie zachichotała. – Nie. - Chcesz? Mam na myśli ze mną? Dziś wieczorem? – Tak. Bardziej niż cokolwiek innego.
Keith położył głowę na jej klatce piersiowej, słysząc bicie jej serca. Nigdy nie był tak podekscytowany żadną inną dziewczyną. Carrie była wszystkim, czego mógł pragnąć. Była troskliwa, mądra, piękna i była jego własną uroczą siostrą. O co jeszcze mógłby prosić facet? Carrie pogładziła brata po włosach.
"Bądź ze mną Keith." Keith spojrzał w górę. - Jestem. Po prostu cieszyłem się tobą przez chwilę. Nigdy nie sądziłem, że będziemy tacy. – Ja też nie.
Cieszę się, że cię dziś pocałowałem. - Ja też. Myślę, że Ryan nie jest w końcu złym facetem, podobnie jak Natalie, co? Carrie parsknęła.
- Nie, oboje są bardzo mili. Czy naprawdę widziałeś, jak się dziś całują, czy to tylko coś, co chciałeś rozprzestrzenić? „Widziałem, jak się całują. Naprawdę. – Och! – zamruczała Carrie. – Podobało ci się? – Tak! Wyobrażanie sobie, jak się całują, czyni mnie… gorącym.
Łóżko Keitha. „Obserwowanie, jak się całują, sprawiło, że poczułem się gorąco i trochę zazdrosny, że nie zrobiłem tego z tobą”. „Mmm!” jęknęła Carrie. Keith powoli pociągnął w dół.
ramiączka jej sukienki odsłaniały jej sterczące piersi o miseczkach typu b. Patrzył, zahipnotyzowany ich pięknem. „Wiem, że prawdopodobnie jestem bardziej płaski niż większość dziewczyn, z którymi się umawiasz.” „Pieprzyć te inne dziewczyny.
Jesteś tą, którą kocham. Masz bardzo ładne piersi, siostro." Powiedział, ściskając je. Jego kciuki pocierały jej sutki, powoli je twardniejąc.
jej sutków do ust. „O mój Boże!” sapnęła Carrie. Keith na zmianę przechodził od piersi do piersi. Jej ciało było takie pyszne.
Nie mógł się doczekać, kiedy zobaczy swoją siostrę całkowicie nagą. Chciał móc aby dotykać każdej części jej ciała. Pociągnął jej sukienkę bardziej w dół, pozwalając odsłonić jej płaski brzuch. Położył na niej pocałunki i zlizał własne przez jej pępek.
Położył dłoń na jej dolnej części pleców, aby lekko ją unieść i pozwolić sukienka spadła z jej ciała. Carrie pozwoliła swojemu bratu przejąć nad nią kontrolę. Wiedział, co robi.
Zamierzała pozwolić mu odebrać jej dziewictwo i go kochać. Znowu wstał i tym razem zaczął zdejmować spodnie. Carrie patrzyła, prawie nie mogąc się ruszyć. Jego spodnie szybko zsunęły się, a potem bokserki.
Stanął przed nią z jego wielki twardy kutas gotowy do rozdziewiczania jej. "Łał!" Carrie westchnęła, patrząc na kutasa brata. - Mam nadzieję, że nie myślisz, że jestem mały – powiedział żartobliwie Keith. "O nie! Masz rację. Mam nadzieję, że to nie będzie bolało zbytnio.
Nigdy cię nie skrzywdzę. Carrie uśmiechnęła się. Keith wspiął się z nią z powrotem na łóżko i ściągnął jej majtki. Był zszokowany, że ogoliła swoją cipkę. Jej kobiecy zapach podniecił go.
- zachrypiał. Zanim Carrie zdążyła odpowiedzieć, poczuła jego usta na swojej cipce. Było tak ciepło.
Jego gorący oddech między jej nogami i językiem muskającym jej łechtaczkę był wszystkim, czego potrzebowała. Carrie jęknęła głośno i bardziej rozłożyła nogi. "Keith Oh Keith!" Krzyknęła. „Kocham cię mój bracie". Keith tonął w jej sokach.
Nigdy nie był z dziewczyną, która tak szybko zmoczyła się. Spojrzał w górę i patrzył, jak twarz jego siostry wypełnia się przyjemnością. Nie mógł się doczekać, kiedy sprawi, że spłynie na jego język. Zanurzył język w jej wnętrzu, czując jej napięcie. Zdecydowanie była dziewicą.
„Weź we mnie swój język! P-proszę!" Carred ponaglił. Keith zanurzył go w bardziej wsuwając i wysuwając. "O mój Boże!" krzyknęła Carrie. "Idę c-cum!" Keith był zszokowany, że jego siostra była gotowa na orgazm.
zostawił w niej swój język i pozwolił jej eksplodować na całym jego języku. Jej soki wypłynęły szybko, prawie sprawiając, że się zakrztusił. Wstał i pobiegł, by ją pocałować. Całowali się, dzieląc jej smak. „Przepraszam, że tak szybko przyszłam.
To było tak… och wow!" Keith uśmiechnął się dumnie. "Cieszę się, że mogłem cię zadowolić." "Kochaj się ze mną Keith. Zestrzel moją wiśnię – błagała Carrie. Kutas Keitha drgnął. – Jesteś pewien, że jesteś na to gotowy? – Bardziej niż kiedykolwiek będę.
Chcę, żebyś uczyniła mnie kobietą. Twoją kobietą. Keith nie wahał się dłużej. Wziął prezerwatywę ze swojej szafki nocnej i szybko ją założył. Ustawił się między nogami swojej siostry i powoli zaczął wsuwać swojego kutasa do środka, upewniając się, że jej nie skrzywdzi.
Carrie zamknęła oczy, starając się uniknąć lekkiego dyskomfortu. Keith był zdumiony, jak łatwo jego kutas się wsuwał, ponieważ Carrie była mokra. "Jestem teraz na całej drodze Carrie.
Wszystko w porządku?" – zapytał Keith. Carrie otworzyła oczy. Uśmiechnęła się. - Tak. Teraz kochaj się ze mną.
Na początku Keith powoli wsuwał się i wysuwał z siostry. Czuła się pod nim tak niewiarygodnie. Jej nogi owinęły się wokół jego talii, przyciągając go bliżej siebie. Całowali się żarliwie, gdy się kochali. Następnego dnia Ryan i Natalie poszli razem do szkoły.
Natalie cieszyła się, że jej brat wrócił, ale bała się, że Keith zacznie plotkować o niej i Ryanie. Szli korytarzami, tak trudno było nie trzymać się za ręce. Natalie poszła do swojej klasy, a Ryan wyjmował przy swojej szafce poranne książki.
Poczuł, że ktoś klepie go w ramię. Rozejrzał się i zdał sobie sprawę, że korytarz jest prawie pusty. Potem zobaczył Keitha. "Co teraz?" – spytał Ryan gniewnym tonem. Keith cofnął się.
- Hej, nie musisz się tu bronić. Chciałem tylko przeprosić za ubiegłą noc. To, co zobaczyłem, będzie tajemnicą.
Ryan uniósł brew. "Jak to możliwe, że ci nie wierzę?" Keith wzruszył ramionami. – Nie wiem, może dlatego, że jestem dupkiem. Ryan roześmiał się. „Nie musisz być dla siebie tak surowy”.
- Wciąż uważam, że jesteś maniakiem – powiedział żartobliwie Keith. Ryan wyciągnął rękę. "Dziękuję." Keith uścisnął jego dłoń.
"Nie, dziękuję." Ryan wyglądał na zdezorientowanego. "Po co?" – Uh, nic, tylko dziękuję – powiedział Keith. Nie mógł przestać się uśmiechać, wspominając poprzednią noc, kiedy odebrał siostrze dziewictwo. „Cóż, nasi bracia wrócili do szkoły.
Mam nadzieję, że się nie pokłócą” – powiedziała Natalie do Carrie, gdy jedli razem lunch na zewnątrz. – Nie sądzę – powiedziała Carrie, uśmiechając się do siebie. - Posłuchaj, jeśli Keith powie coś, co dotyczy mnie i mojego brata… po prostu wiedz, że… to kłamstwo - powiedziała Natalie, czując się okropnie, że odmawia jej miłości do brata. – Myślę, że wspomniał o czymś wczoraj wieczorem, ale wiem, że to nieprawda, czy to prawda? – zapytała Carrie z zaciekawieniem. Natalie prawie zakrztusiła się dietetyczną colą.
- C-co on powiedział? – Że ty i twój brat całowaliście się. Natalie miała zamiar zaprzeczyć wszystkiemu, ale wiedziała, że prędzej czy później wszyscy dowiedzą się, że ona i Ryan są zakochani. – To prawda – powiedziała Natalie, spoglądając ze wstydem. - Naprawdę? Ponieważ Keith i ja… no cóż, kochaliśmy się ostatniej nocy. Natalie zaniemówiła.
"A-czy mówisz poważnie?" Carrie zaczerwieniła się. "Tak." - Mój Boże Carrie Reynolds! Jestem teraz naprawdę w szoku! Carrie zadrwiła. "Dlaczego jesteś zszokowana, kochanie, jesteś tak samo winna jak ja." Natalie zachichotała.
"Ja wiem." – Hej siostro, jesteś gotowa do domu? Ryan zapytał Natalie po szkole. Natalie szła z Carrie. Miała złośliwy uśmiech na swojej ładnej twarzy.
"Jestem gotowy." - Carrie! Carrie, potrzebowałaś podwiezienia? Keith zawołał z drugiej strony parkingu. Carrie skinęła głową i pomachała na pożegnanie Natalie i Ryanowi. Potem Natalie zachichotała. Ryan był zdezorientowany. "Z czego się śmiejesz?" „Wiem coś, czego ty nie wiesz”.
- O tak? Cóż? Powiesz mi, czy będę musiał cię łaskotać, aż to zrobisz? Natalie zmrużyła oczy na swojego brata. „Nie waż się mnie łaskotać. Wiesz, że tego nienawidzę! Ryan się roześmiał. „No dobrze, powiedz mi”.
„Carrie i Keith są kochankami, tak jak ty i ja!” Ryan sapnął. „Nie ma mowy!” „Tak!” „Co to za tydzień okazuje się być. Najpierw ty i ja stajemy się bardziej aktywni seksualnie niż kiedykolwiek z jakąkolwiek inną dziewczyną. Potem mama całuje się ze mną, a teraz Keith i Carrie są kochankami? Natalie się śmiała, ale przestała.
Mama całowała się z tobą? Ryan zaczerwienił się. „Cóż, nie do końca ona po prostu dała mi tego naprawdę długiego pocałunku”. Natalie zmarszczyła brwi. „Jak śmiała podrywać mojego mężczyznę. Teraz jestem naprawdę zazdrosny.
Ryan objął ją ramieniem. Wiesz, że cię kocham." "Tak, ale mama jest taka ładna!" "Tak, ale TY jesteś moja." Natalie westchnęła. "Dobrze wiedzieć. Zaczynałem myśleć, że będę musiał konkurować z mamą.
Ryan się roześmiał. Wracajmy do domu. To był niezły dzień.
– Cóż, chyba już czas się pożegnać, co? – zapytała Ryana Natalie. Kończył pakowanie swoich toreb przed wyjazdem do college'u. Smutno skinął głową. długie. Będę tu nie w ten weekend, ale w następny.
Obiecuję." "Wiem, że będę za tobą tak bardzo tęsknić", Natalie wydęła wargi. Ryan przytulił ją i delikatnie pocałował. "Ja też będę za tobą tęsknić kochanie". Właśnie wtedy weszli mama i tata. "Ok, wy dwoje czas na odejście Ryana.
Mój synek musi opuścić swój dom - powiedziała smutno mama. Natalie uśmiechnęła się przebiegle. - Tato, zabierzmy te torby do samochodu, żeby mama i syn mogli się pożegnać. Oczy Ryana rozszerzyły się. Tata i Natalie wyszli.
Mama odwróciła się do Ryan i przytulił go mocno. „Będę za tobą tęsknić i dzwonić do mnie każdej nocy, jeśli możesz.” „Będę mamą” powiedział słodko Ryan patrząc w oczy swojej matki, które tak bardzo przypominały mu Natalie. Sięgnęła i znów go pocałowała. Wspólnie podzielili się kolejnym długim mokrym pocałunkiem, który sprawił, że palce u stóp Ryana się podwinęły. Po odwiezieniu Ryana do szkoły, Natalie została z nim przez chwilę, aby się z nim pożegnać.
- Ty podstępna dziewczyno, wiedziałaś, że mama znów mnie pocałuje, prawda? Natalie zachichotała. – Założę się, że też ci się podobało. Łóżko Ryana. "Chodź tu!" Przyciągnął do siebie siostrę.
Pocałował ją czule. Właśnie wtedy drzwi się otworzyły i Ryan i Natalie szybko przerwali pocałunek. Ryan wiedział, że to będzie jego współlokator, ale nigdy nie wyobrażał sobie, że to będzie… Keith! "Hej!" – krzyknął Keith. Carrie stała za nim. - Myślę, że będziecie współlokatorkami.
Czy wizyta u naszych braci powinna być ciekawsza, co Natalie? Natalie uśmiechnęła się. "Bedzie fajnię!" Keith i Ryan przybili sobie piątki. Wkrótce cała czwórka będzie miała zabawne, wypełnione kazirodztwem weekendy, na które czekają. Koniec..
Co stanie się następnego dnia?…
🕑 12 minuty Kazirodztwo Historie 👁 376,848Oboje spaliśmy przez całą noc, myślę, że naprawdę gorący seks ci to zrobi. Obudziłem się pierwszy, chyba około 10:00. Wstałem zupełnie nagi i poszedłem do łazienki. Myślałem, że…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksuSpotykamy się w restauracji, ale wraca do Heather, aby marzenia stały się rzeczywistością…
🕑 12 minuty Kazirodztwo Historie 👁 14,817Honolulu Jacks, co mogę powiedzieć o tym miejscu? Wyobraź sobie fałszywego luau z fast foodów serwowanego w „rodzinnym stylu”, a potem wyobraź sobie, że siedzisz przy stole pełnym…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksuPodróż powrotna. Ostatni dzień. Peggy obudziła się przed Jackiem. Gdy tak leżała i patrzyła na niego, myśląc o przygodach z poprzednich nocy i tym, co zrobił, nie mogła się powstrzymać…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu