Wilbur Podróżujący sprzedawca wibratorów

★★★★(< 5)

Mamy dla Ciebie dildo!…

🕑 19 minuty minuty Humor Historie

Zawsze pukam trzy razy, nie dwa, nie cztery, ale trzy. Jeśli nie odpowiadali, dzwoniłem dzwonkiem do drzwi. Kiedy odbierają, przepraszam za pukanie, mówiąc, że nie widziałem przycisku. Rozpoczęcie od przeprosin natychmiast zmniejsza niepokój, jaki mogą mieć w stosunku do nieznajomego przed drzwiami wejściowymi.

Przeprosinami i ciepłym uśmiechem okazałem im również szacunek. To otwiera perspektywę dyskusji. Zawsze tak jest. Pukanie.

Pukanie. Pukanie. Odgłos kroków stał się głośniejszy, gdy ktoś zbliżył się do drzwi frontowych.

Stałem spokojnie, trzymając teczkę z próbkami, i patrzyłem, jak właściciel domu zagląda przez wizjer. Zobaczyli moją kartę identyfikacyjną przypiętą w widocznym miejscu do kieszeni koszuli. Widzieli też, że jestem sam.

"Co chcesz?" wrzasnęła dama. Jej ton wskazywał, że jej przeszkadzałem, i to o tej porze dnia, najprawdopodobniej przez wejście do wanny lub wyjście z niej. Jeśli otwierała drzwi w podomce, właśnie się wykąpała i prawdopodobnie była naga pod spodem. – Dzień dobry, proszę pani – powiedziałem przez zamknięte drzwi.

„Nazywam się Wilbur i jestem sprzedawcą wibratorów. Jestem dziś w twojej okolicy i chciałbym mieć możliwość pokazania ci naszej linii wibratorów”. Spokojnie się uśmiechnąłem, czekając na odpowiedź pani. Słyszałem jej chichot, gdy otwierała drzwi.

Kiedy drzwi się otworzyły, zauważyłem jej mokre włosy. To był doskonały znak. Natychmiast przeprosiłem za pukanie, po czym wskazałem i uśmiechnąłem się na dzwonek do drzwi, który celowo przeoczyłem. Właścicielka domu była sympatycznie wyglądającą kobietą w średnim wieku, o przeciętnym wzroście, budowie i karnacji, ale jej wyraz twarzy powiedział mi, że nie jest przeciętną kobietą. Była idealną perspektywą.

Jej biały frotowy płaszcz domowy wyraźnie pochodził z tropikalnego hedonistycznego kurortu. Rozpoznałem logo. Szlafrok został najprawdopodobniej zabrany podczas nieświadomie usankcjonowanej przez męża ucieczki z udziałem wszystkich dziewcząt. To też był dobry znak. – Co to kurwa jest? - zadrwiła, tuląc swoje podskakujące piersi.

– Kto, do cholery, cię do tego namówił? jej słowa znowu przeklęły. Cofnąłem się, kiedy wystawiła głowę przez otwarte drzwi, rozglądając się po ulicy w poszukiwaniu swoich dowcipnisiów, ale żadnego nie zauważyła. „Dzień dobry pani?”. – Jensen – poinformowała.

"Pani Jensen. Dziękuję za poświęcony czas," powiedziałem z największą szczerością. „Przejdę od razu do rzeczy, ponieważ podejrzewam, że jesteś zajętą ​​kobietą. Przepraszam, że przeszkadzam ci w poranku”.

Ponownie przydały mi się kolejne przeprosiny, które ułatwiły mi wejście. „Nazywam się Wilbur i jestem podróżującym sprzedawcą wibratorów. Nasza firma ma niesamowitą linię produktów do osobistej przyjemności, a naszą specjalnością są wibratory”. — Czy ty KURWA poważnie? zarechotała. Znałem każdą kobietę, która czuła się tak komfortowo mówiąc pieprzyć się z nieznajomym, że próbowała i prawdopodobnie nadal używa wibratorów.

Im pewniej mówi to słowo, tym większego dildo używa i prawdopodobnie woli. – Tak, proszę pani, mówię całkowicie poważnie. Zachowałem kamienną twarz, próbując zdobyć jej zaufanie. „Nasza firma, Dildos Are Us, od ponad dwudziestu lat produkuje wysokiej jakości produkty do osobistej przyjemności. Jesteśmy firmą rodzinną i zarządzaną przez nas, a nasze produkty nie są dostępne w sklepach ani w Internecie.

Uważamy, że wymagany jest osobisty kontakt i dlatego przyjęliśmy udany model starej szkoły oferowania naszych produktów do zakupu, naszym klientom w ich domach, chodząc od drzwi do drzwi. Pani Jensen już się nie uśmiechała Nigdy nie słyszała o czymś takim. Była oszołomiona. „Nie wierzę w to, Wilbur.

Poważnie? - zadrwiła ponownie. - Tak, proszę pani. - Och, do cholery - ryknął jej ochrypły głos, gdy wręczałem jej naszą błyszczącą broszurę. - Cholerna broszura, Wilbur? - teraz otwarcie kpiła. Mogłem powiedzieć, że kiedy przeglądała strony, była rozbawiona, ale także zainteresowana naszym produktem.

Jensen, mógłby…”. „Wilbur, mów mi Gill, przez G, ale wymawiane przez J.” Nie powiedziała Gillian, ale Gill, skrócona wersja jej imienia, prawdopodobnie zarezerwowana dla bliskich jej osób. Kolejna oznaka jej rosnącego komfortu. „Dziękuję, Gill.

Czy mógłbym pokazać kilka naszych produktów? Mam w teczce kilka naszych bardziej popularnych modeli. Zwróciłem jej uwagę na za dużą skórzaną teczkę na kółkach, która leżała obok mnie. Oszołomiony i bez wyrazu Gill spojrzał na moją teczkę, potem na identyfikator mojej firmy, a potem na mnie z niedowierzaniem. „Jasne, co do cholery! Wejdź, dzieciaku – poddała się.

Gill pchnęła drzwi i odsunęła się na bok, gestem zapraszając mnie do jej domu. Czułem na sobie jej sceptyczne spojrzenie, kiedy przechodziłem obok i przechodziłem przez niewidzialną chmurę lawendy. piękny dom, pani J… to znaczy Gill. Dziękuję za zaproszenie mnie do środka. Gdzie chciałbyś, żebyśmy usiedli?”.

Osobiście widziałem więcej dild na stołach kuchennych niż większość ludzi widziała sztućce. Ogólna zasada jest taka, że ​​jeśli potencjalny klient zasugeruje kuchnię, dostanę sprzedaż w około pięćdziesięciu procentach przypadków. To wirtualny rzut monetą.

Jeśli zasugerują, żebyśmy usiedli w salonie lub w salonie, mój kurs zamykania podskoczy do prawie siedemdziesięciu procent. Gdy zbliżyliśmy się do salonu, zasugerowałem, żebyśmy tam porozmawiali. Potrzebowałem tej przewagi.

Przerwała, a potem się zgodziła Kiedy zaprowadziła mnie na kanapę, szybko rozejrzałem się po jej otoczeniu, szukając więcej wskazówek na temat prawie nagiej kobiety, która dała mi dostęp do niej i do swojego domu. Najlepszą wskazówką są prawie zawsze zdjęcia. Była teraz pełniejsza niż na ślubie zdjęcia, ale nie, może dwadzieścia funtów.

Było to całkowicie oczekiwane, biorąc pod uwagę upływ czasu i posiadanie dzieci. W pobliżu wisiało aktualne zdjęcie rodzinne. Oszacowałem, że jej dzieci były nastolatkami, może na początku lat dwudziestych, więc Gill prawdopodobnie jej połowa do późnej czterdziestki, może nawet wczesna pięćdziesiątka. Mimo wszystko wyglądała fantastycznie.

Jej mąż stał dumnie obok niej, wiedząc, że miał szczęście poślubić kogoś, kto nadal lubi seks, ale może nie do końca wiedział, jak to zrobić. Pani Jensen potrzebowała trochę więcej na boku. To była moja sprawa, nie jego.

– Czy mogę położyć teczkę na twoim stoliku do kawy? Zapytałam. Kiwnęła głową z aprobatą. Kiedy prospekt siedzi obok mnie, tak jak ona, w odległości wyciągniętej ręki od moich próbek, wtedy mój wskaźnik zamknięcia wynosi prawie osiemdziesiąt procent.

Perspektywa jest wyraźnie zainteresowana. Gill również nie przebrała się ze swojej szaty. Oba były fantastycznymi sygnałami kupna. Oprócz zdjęć zaobserwowałem kilka innych zachęcających rzeczy.

Była bosa i nosiła bransoletkę na kostce. Dla niektórych obrączki są seksowne, wysyłając wiadomość, że kobieta jest GTF. dobrze się pieprzyć.

Zauważyłem też mały tatuaż motyla z boku jej nogi, tuż nad drugą kostką i jakiś napis na jej przedramieniu. Tam, gdzie był jeden lub dwa widoczne tatuaże, najprawdopodobniej było ich więcej, a w przypadku Gill nie miałem wątpliwości, że było ich więcej. Wszystko to wskazywało na to, że moja kandydatka cieszyła się jej ciałem tak samo, jak ona lubiła się nim dzielić. Gill parsknął z niedowierzaniem, kiedy otworzyłem teczkę, rozłożyłem boki wyświetlacza i zaprezentowałem dziesięć różnych modeli wibratorów.

Jej zaciekawione oczy skanowały wyświetlacz, patrząc na każdy z silikonowych fallusów z rosnącym zainteresowaniem. Jak zawsze, Gill zapytał o jedną konkretną. — Jak ten się nazywa? zapytała, wskazując na duży z tyłu.

„To jeden z naszych bardziej popularnych modeli. Nazywamy go Willy Wilbura”. Zagwizdała, kiedy ją podniosłem i położyłem na dłoniach, tłustą, zaokrągloną głową skierowaną w jej stronę. Jej oczy rozszerzyły się i czekałem na jej reakcję. Przyszło, zgodnie z oczekiwaniami.

– O rany, jest duży, prawda? Przerwała, zanim zadała następne pytanie, które wszyscy ośmielają się zadać. „Wilbur's Willy? Czy nazwa pochodzi od ciebie?”. — Przyznaję, Gill, to trochę upokarzające.

Spuściłam wzrok, udając zakłopotanie, ale dokończyłam odpowiedź. „Ale tak, Gill, tak jest”. Kiedy podawałem jej replikę siebie, celowo upuściłem ją na podłogę. Rzuciła się na niego, jakby próbowała go uratować, tym samym bardziej eksponując swoje zainteresowanie, ale jednocześnie pozwalając jej poczuć jego ciężar. – O mój Boże, Wilbur! wykrzyknęła.

„To nie może być prawda? To jest tak cholernie ciężkie”. „Zapewniam cię, Gill, to jest całkowicie dokładne”. Zachowałem szczerość spokojnym głosem. Obserwowałem teraz uważnie, jak Gill się temu przygląda, przesuwając palcami wzdłuż wielu żył, spodu sztywnej korony, okrążając gładką głowę, a potem obracając ją, by spojrzeć na duże jądra i mocną przyssawkę. Odwróciła go ponownie, próbując objąć trzonek obiema teraz pozornie małymi rączkami.

Przyjrzała się, jak minęła górną część jej chwytu bejsbolowego, prawdopodobnie oceniając, ile może wziąć. To wyraźnie wprawiło ją w zakłopotanie. „Wilbur, wydajesz się być miłym facetem” – zaoferowała bez skruchy.

„Może jesteś trochę dziwny, ale miły. Ale Wilbur, nie wierzę, że to dildo jest wzorowane na twoim kutasie. Jest po prostu za duże dla faceta takiego jak… przepraszam, bez urazy”.

Podobało mi się, gdy klient się zawstydził i poczuł potrzebę za coś przeprosić. Powoduje zmianę władzy. Potencjalny klient czuje potrzebę odkupienia się za swoje zachowanie i najprawdopodobniej poważniej rozważy moją ofertę. Zakup staje się ich postrzeganą akceptacją przeprosin. Zachowałem spokój i ponownie spuściłem wzrok, dając jej do zrozumienia, że ​​zdenerwowała mnie swoim obraźliwym założeniem.

Policzyłem do dziesięciu, zanim podniosłem głowę, żeby coś powiedzieć. Cicha zwłoka pozwoliła jej usłyszeć, jak jej słowa rozbrzmiewają i narastają z niepewnością, potem ciekawością, a potem wstydem za kwestionowanie mojej męskości. „Proszę pani. Jeśli mogę pani udowodnić, że to nasze najpopularniejsze dildo jest dokładnym odwzorowaniem, czy byłaby pani zainteresowana jego zakupem?”.

– Może – zastanowiła się. "Jak to jest?". Kiedy potencjalny klient pyta o cenę, mając do czynienia z towarem, a ja mogę udowodnić, że to, co powiedziałem, jest prawdą, sprzedaż jest prawie nieunikniona. Prawie sfinalizowana umowa, jeśli wolisz. „Gill, nasza firma nie targuje się o cenę.

Nasze koszty ogólne są niskie, a ja pracuję na prostej prowizji” — urwałem, żeby to do mnie dotarło. Potem zdała sobie sprawę, że nie dostanę zapłaty, jeśli niczego nie sprzedam, więc dla mnie czas to pieniądz. Mój czas jest w zamian za jej pieniądze. „Jak widzisz, jakość naszego produktu nie ma sobie równych, więc zanim podzielę się z Tobą ceną, chcę zadać Ci dwa proste pytania, dobrze?”. Kiwnęła twierdząco głową.

„Czy kiedykolwiek wcześniej kupowałeś dildo?”. Mogłem powiedzieć, że była nieco zaniepokojona bezpośredniością mojego pytania, ale biorąc pod uwagę to, co trzymała, znałem odpowiedź. – Tak, mam – odpowiedziała.

"Jak spędziłeś?". „Cóż”, pomyślała Hollywood, „To było jakiś czas temu…”. Wiedziałem, że to prawdopodobnie trochę fikcja, ponieważ kobiety takie jak Gill mają tendencję do regularnego uzupełniania swojej kolekcji, ale nie rzuciłem jej wyzwania, ponieważ w końcu mi powiedziała.

Zawsze to robią. „Cóż, o ile pamiętasz, jak myślisz, jak spędziłeś?”. „Hmm… prawdopodobnie około siedemdziesięciu pięciu lub osiemdziesięciu dolarów” – odpowiedziała. Uśmiechnąłem się i skinąłem głową na zgodę. „Gill, to zdrowa kwota za dobre dildo, nawet kilka lat temu.

Dobrze, że kupujesz jakość”. Zawsze najlepiej jest pochwalić wcześniejsze zachowania zakupowe potencjalnego klienta. Nikt nie chce wyglądać jak głupiec ani wstydzić się wcześniejszych zakupów, zwłaszcza czegoś tak osobistego, jak zabawka erotyczna. „Dziękuję, że się tym ze mną podzieliłeś. Gill, mam jeszcze tylko dwa dodatkowe pytania, a potem powiem ci cenę, dobrze?”.

Ponownie skinęła głową. Nakłanianie klienta do ciągłego zgadzania się lub kiwania głową z aprobatą to kolejna sztuczka sprzedaży silikonowego penisa. Poza tym sposób, w jaki obchodziła się z moją repliką penisa i jak przesuwała się na poduszce obok mnie, powiedział mi, że przestrzeń między jej nogami też zaczęła boleć z zainteresowania. „Gill, czy byłeś zadowolony z zakupu?”.

„Przeważnie byłam” – wspomina. „Spełnił swoje zadanie, jeśli wiesz, co mam na myśli”. Zrobiłem. Kontynuowała: „Jednak został uszkodzony podczas ruchu i musiałam go wyrzucić”.

Uszkodzony w ruchu?. Może. Z pewnością ma też inne, ale nie sądzę, żeby uległy uszkodzeniu. Widziałem to już wcześniej. Mąż był prawdopodobnie przez to zagrożony i wyrządził mu nieodwracalne szkody.

W każdym razie była to dla mnie dobra wiadomość. „W porządku, w końcu, biorąc pod uwagę twój udany zakup w przeszłości i wartość, jaką przywiązujesz do jakości, rozpoznając jakość tego, co trzymasz (prawie tuliła to, tak jak wcześniej robiła to ze swoimi piersiami), i biorąc pod uwagę fakt, że ty prawdopodobnie zapłacił za niego około osiemdziesięciu dolarów, jak myślisz, ile kosztowałby cię dzisiaj Willy Wilbura?”. Przejrzała to jeszcze raz i uznając, że moje pytania były szczere, poczuła się mniej zmanipulowana niż większość innych sprzedawców obwoźnych. „Cóż, prawdopodobnie jest wart dużo więcej, niż jestem skłonny zapłacić. Powiedziałbym, że około stu dwudziestu dolców”.

Jej odpowiedź powiedziała mi trzy rzeczy. Po pierwsze, zasugerowanie przez nią liczby, którą zrobiła, oznaczało, że zna cenę dobrej jakości zabawek erotycznych. Po drugie, biorąc pod uwagę, że zaproponowała rozsądną cenę, nawet jeśli nie kupowała dildo od lat, oznaczało to, że jest gotowa zapłacić taką kwotę.

Wreszcie, pod warunkiem, że można jej pokazać, że dokładnie przedstawiłem produkt, może uzasadnić zakup dildo. Jednak za tę cenę chciałaby mieć pewne gwarancje. To miałoby formę jazdy próbnej. Ona zapyta. Zawsze to robią.

„Gill, to doskonałe przypuszczenie! Powinieneś być w The Price is Right czy coś w tym stylu. Posprzątałbyś! Naprawdę doceniam, że myślisz, że to nie powinien być Wolny Willy”. To ostatnie zdanie zawsze wywoływało u mojej przyszłej klientki potrzebny, uwalniający napięcie, łączący śmiech. Wiedziałem, że jest blisko. Nadszedł czas, aby porozmawiać o pieniądzach.

„Gill, Wilbur's Willy sprzedaje za sto trzydzieści pięć dolarów, trochę więcej niż przypuszczasz”. Zatrzymałem się, żeby zobaczyć, czy na jej twarzy odmalowało się rozczarowanie. Było trochę, ale niewiele, więc to był kolejny dobry znak. „Gill, byłeś tak miły, że zaprosiłeś mnie do swojego pięknego domu i pozwoliłeś mi pokazać produkty naszej firmy, więc myślę, że mogę trochę zaryzykować i nadal zarobić trochę pieniędzy.

jeden dwadzieścia pięć.”. Następnie zadałem następne ważne pytanie. Biorąc pod uwagę, że jej szata pochodziła z Jamajki, znałam odpowiedź. „Gill, chciałbyś to na biało… czy na czarno?”.

Czy widziałeś założenie, które zrobiłem i niewielkie przekierowanie, którego tam użyłem? To kolejna sztuczka sprzedawcy silikonowych kutasów. Nazywamy to zamknięciem próbnym. Te urocze, skromne żony prawie zawsze reagują w ten sam sposób. „Och, Wilbur, nie powiedziałeś, że jest w kolorze czarnym”.

nie musiałem. Jeśli słyszałem to raz, słyszałem to tysiąc razy. „W takim razie wolałbyś, Gill, ciemniejszą wersję Willy'ego Wilbura?”. „Myślę, że mogłabym”, powiedziała, ponieważ prawdopodobnie przypomniała sobie poprzednie doświadczenie z czarnym kutasem lub dwa. „Nie mam dużo czarnego, odkąd się ożeniłem”.

Gill natychmiast położyła się spać, zdając sobie sprawę z tego, co właśnie wymknęła się zupełnie nieznajomemu. Zignorowałem ją na bok, ale szybko wyciągnąłem Ciemnego Willy'ego, jak go pieszczotliwie nazywaliśmy, i wyobraziłem sobie, jak stwardniałe sutki żony pana Jensena wywiercają dziury w ograniczającym je frotowym materiale. Gill trzymał teraz dwie wersje mojego penisa, prawdziwe yin yang mojej męskości. Obserwowałem teraz uważnie, jak jej oczy wędrowały od jednego dildo do drugiego, a potem z powrotem.

„Nie znam Wilbera, obaj są tacy piękni”. Dziękuję Ci. Dziękuje Ci bardzo.

„Ale jeśli kupuję tylko jeden, powinien to być czarny”. Jej odpowiedź przedstawiła kolejną możliwość, zakup wielu produktów, teraz, kiedy zobowiązała się przejść na ciemną stronę. Jednak cierpliwie czekałem na jej pytanie, ponieważ wiedziałem, że nadejdzie. Zanim zostanie klientem, prospekt często zgłasza ostatnie zastrzeżenie lub dwa, kolejną próbę przekonania siebie, że nie potrzebuje tego, co rozważa zakup. Jeśli odpowie na ich potrzeby, umocni to sprzedaż.

Jeśli nie udzielono prawidłowej odpowiedzi, pomaga im to usprawiedliwić nierozstanie się z pieniędzmi. „Wilbur, to może wydawać się niecodzienne pytanie, ale czy mogę je najpierw wypróbować przed zakupem?”. Moja odpowiedź jest taka sama za każdym razem, gdy prospekt o to pyta. I zawsze to robią.

„Gill, cieszę się, że jesteś zachwycony naszym produktem. Jednak ze względów prawnych (nigdy nie mów o zdrowiu, ponieważ jest zbyt wiele negatywnych konotacji) nie możemy pozwolić naszym klientom przetestować naszego produktu. Jestem bardzo przepraszam. Mam nadzieję, że rozumiesz”. Jak zawsze, ich przygnębienie szybko zmienia się w zdecydowane, gdy pomysł, który tak umiejętnie opracowałem, pojawia się w ich głowach.

„Wilbur, skoro to ma być odlew twojego penisa, to czy zechciałbyś mnie przelecieć?”. Bingo! Oh, oczywiście. To byłaby dla mnie przyjemność, proszę pani.

„Gill, jeśli czujesz, że to pomoże ci w podjęciu decyzji, pomogę ci najlepiej, jak potrafię”. Gdy Gill prowadziła mnie do swojej sypialni, co przypadkowo zwiększyło mój procent zamknięcia do dziewięćdziesięciu pięciu, zdarła ze mnie ubranie, próbując potwierdzić, że pakuję to, co twierdziłem. Po potwierdzeniu zadałem jej kolejne pytanie, na które również znałem odpowiedź. „Gill, czy chciałbyś, żebym założył czarną czy zwykłą prezerwatywę?”. Nie odpowiedziała na pytanie.

Nigdy tego nie robią. Odsłonięte plecy, zawsze tak było. Do tej pory zrzuciła już szlafrok, odsłaniając, jak podejrzewałem, kilka bardziej strategicznie rozmieszczonych tatuaży, popchnęła mnie na swoje łóżko, wspięła się na górę i walczyła, by dopasować mojego szybko stwardniałego i przygotowanego kutasa do swojej głodnej cipki.

Gill majaczył ze zdumienia, wykrzykując: „O MÓJ Panie!” gdy czubek mojego grubego kutasa otworzył jej niewiarygodnie ciasne wejście. Myśl o jej pierwszym razie przeszła jej przez głowę, w przypadku większości z nich tak właśnie było. Znowu poczuła się oszołomiona jak nastoletnia dziewica.

No prawie… ale nie do końca. Gill wiedziała, co robi. Będąc profesjonalistą, trzymałem jej piersi w bezruchu, zmniejszając nieco nacisk z jej pleców, gdy pracowała nad oryginalnym szablonem oczekującego zakupu.

Wiedziałem, że moja pomoc zostanie doceniona. Mógłbym również ocenić jej poziom podniecenia i w razie potrzeby asystować przy dobrze zaplanowanych skrętach sutków. Po pewnym niezłomnym wysiłku i kiedy jej ciało całkowicie pochłonęło moje, Gill pracowała ciężko i szybko, z niezwykłą pilnością, jakby spodziewała się, że jej mąż wróci w każdej chwili. Ujeżdżała mojego kutasa jak olimpijczyk w jeździectwie, z wdziękiem ujeżdżając bestię między nogami.

Teraz prawie wpadła w szał, wykonując każdy skok przez przeszkodę, każdy wzrost i upadek z moim kutasem podróżującym w niej na całej długości. Jako profesjonalny sprzedawca nie spuszczałem oka z nagrody i czułem się zmuszony do zamknięcia tej sprzedaży. Więc sprawdziłem, a potem poprosiłem o to. „Proszę pani, czy ma pani dodatkowe pytania, czy mogę teraz sporządzić dokumentację?”.

– Żartujesz sobie ze mnie? sapała z irytacją. „Pytasz mnie… teraz… co do cholery, Wilbur?”. Była gotowa.

Mogłem to powiedzieć po jej głosie. Nadszedł czas, więc sięgnąłem po jej łechtaczkę, uszczypnąłem ją opuszkami palców i delikatnie pociągnąłem. — Do diabła, chłopcze! wrzasnęła.

– Mogłeś mnie ostrzec. Mogłem, ale teraz mój czas to moje pieniądze, proszę pani. Obróciłem i pociągnąłem za większy z jej sutków i jeszcze raz, choć delikatniej, za jej spuchnięty, pozbawiony kaptura guzek, przekręciłem go tam iz powrotem, aby zaangażować się w nieuniknione. Pani Gillian Jensen nuciła teraz nową melodię, śpiewając: „Tak Wilber, wierzę! Wierzę!” kiedy opadła na moją klatkę piersiową, gwałtownie konwulsyjnie z powodu intensywnego orgazmu, który właśnie wywołałem.

Wtedy zdałem sobie sprawę, że nie zdjąłem okularów, a jej ciężki oddech zaparował moje soczewki korekcyjne, opóźniając moją zdolność do ukończenia papierkowej roboty. Tak, zabrałem go ze sobą do sypialni. I długopis też. Zawsze to robię. Nie mając innego wyjścia, pozwalam jej nacieszyć się resztkami orgazmu.

Dało to również Pierwszemu Willy'emu więcej czasu na powrót do stanu relaksu. Większość kobiet dochodzi wcześniej niż ja, więc mogę chodzić i utrzymywać się przez cały dzień, ostatecznie decydując, do którego domu wrócę na wizytę kontrolną i uwolnienie. Nawiasem mówiąc, być może zastanawiasz się nad tymi ostatnimi pięcioma procentami. Cóż, nic w życiu nie jest w stu procentach gwarantowane, nawet grawitacja, więc zostawiam te ostatnie pięć procent, mówiąc statystycznie, jako margines błędu lub odchylenia standardowego, czy jak to nazywają statystycy.

Powiedziawszy to, nigdy nie miałem klienta, który skarżył się lub zwrócił zakup. Jednak wiele kobiet oddzwoniło do mnie w celu uzyskania dalszych usług i pewnych próśb. Zawsze to robią. Dając Gill dodatkowy czas na regenerację, a moim soczewkom czas na oczyszczenie, cieszyłem się jej zapierającymi dech w piersiach chichotami z zachwytu i niedowierzania oraz poczuciem dumy z kolejnej dobrze wykonanej pracy.

Kiedy spoczywała na mnie, położyłem notatnik prostopadle na jej spoconych plecach, wypełniając niezbędne dokumenty. Kiedy skończył, pozostały tylko dwie rzeczy, o które można zapytać. „Gill, czy wtedy kupiłeś zarówno Oryginalnego Willy'ego, jak i Dark Willy?”. I oczywiście „Jak będziesz płacić? Akceptujemy wszystkie główne karty kredytowe”.

Ping Note: Dedykuję tę poprawioną wersję tej historii mojej drogiej przyjaciółce, Gillianleeeza. Niewiele przyjaźni zaczyna się od pisania i czytania opowieści o podróżującym sprzedawcy wibratorów, ale nasza tak. Doceniam twoje długotrwałe i ciągłe wsparcie. Jesteś wspaniałym człowiekiem i jeszcze lepszym przyjacielem..

Podobne historie

Premature Ejaculation Man

★★★★(< 5)
🕑 16 minuty Humor Historie 👁 8,633

W świecie, w którym Internet jest przepełniony dobrze wyposażonymi męskimi gwiazdami porno, które potrafią się pieprzyć przez wiele godzin, a kobiety na całym świecie oczekują orgazmu…

kontyntynuj Humor historia seksu

Przyprawa Imbirowa

★★★★(< 5)

Gdzie można znaleźć przyprawę na całe życie?…

🕑 33 minuty Humor Historie 👁 3,833

Jeśli czytasz go w innym miejscu, został skradziony. Legenda utrwala mityczną bajkę, która przedstawia bezczelnego piernika, który był magicznie animowany i który spędził życie, uciekając…

kontyntynuj Humor historia seksu

Peek-a-Boo, I-See-You

★★★★★ (< 5)

To był dla mnie typowy dzień, przynoszący radość światu.…

🕑 6 minuty Humor Historie 👁 3,084

Gdy szedłem w kierunku kawiarni, poczułem powiew wiatru, który podmuchał moją krótką, zwiewną spódnicę, czując się zdenerwowany, cały czujny. Czułam się dobrze na mojej nagiej cipce.…

kontyntynuj Humor historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat