Szef rosyjskiej mafii zawiera układ z Mikołajem.…
🕑 10 minuty minuty Humor Historie„Co masz na myśli mówiąc, że nie ma Świętego Mikołaja dla dzieci?” – krzyknął na mnie mój mąż Ivan. „Ivan, zabrałem dzieci do centrum handlowego, aby zobaczyć Świętego Mikołaja. Kiedy usiadły mu na kolanach i złożyły mu życzenia świąteczne, powiedział im, że ich nie będzie. Powiedział tak, ponieważ byłeś niegrzeczny chłopcze w tym roku nie było ich na jego liście”. „Za kogo on się, do cholery, uważa? Ten mudak, ten skończony palant myśli, że może zrobić to Iwanowi Groźnemu.
Zajmę się nim. Złożę mu ofertę nie do odrzucenia” – krzyknął, gdy został nakarmiony, a ślina spryskała pokój. „Ivan, nie możesz chcieć grozić Świętemu Mikołajowi” – wypaliłem.
– Cicha kobieto, zostaw to mnie – wrzasnął. Wiedziałam, że lepiej nie konfrontować się z nim, kiedy wpada w szał. Szybko przeniosłam się na drugi plan, kiedy krzyczał na Dymitra, swojego „sowietnika”, człowieka numer dwa w jego organizacji.
Bycie gorącą żoną „Pachana”, ojca chrzestnego rosyjskiej mafii w Nowym Jorku, ma wiele zalet. Biżuteria, ubrania i samochody są ładne. Posiadanie wszystkich na zawołanie jest z pewnością przydatne. Trzeba jednak stąpać ostrożnie.
Byłam żoną numer trzy i nigdy nie powiedziano mi, co stało się z pozostałą dwójką. Poznaliśmy się, kiedy byłam tancerką w jednym z nocnych klubów, które kontrolował, i jego macho wygląd zwalił mnie z nóg. Zawsze miałem słabość do złych chłopców, a z Ivanem znalazłem najgorsze z nich. Pobraliśmy się po burzliwych zalotach osiem lat temu.
Po jakiejś szeptanej rozmowie z Dymitrem Ivan zwrócił się do mnie: „Nie martw się, Sandra. Zajmiemy się tym”. „Jak? Co zamierzasz zrobić? Chodzi mi o to, że ten facet nie jest prawdziwym Świętym Mikołajem. Po prostu nosi kostium i uszczęśliwia dzieci”.
„Sandra, to jest wielki biznes. Wiem, że on jest tylko zastępcą prawdziwego Mikołaja, jednak wszyscy ci faceci zgłaszają się do centrali na Biegunie Północnym. Dimitri zamierza go odwiedzić.
Dostanie kilka alternatyw do wyboru. Moje dzieci będą miały prezenty od Świętego Mikołaja albo coś innego. A teraz chodź tu i zrób mi loda.
Muszę się po tym wszystkim odstresować. — Nie, dopóki nie powiesz mi, co planujesz. — Co! Stawiasz mi warunki? Nie będę tego tolerował – wrzasnął, doprowadzając się do kolejnej wściekłości.
– Ivanie, pomimo tego kim jesteś i czym się zajmujesz, kocham cię. Tylko Bóg wie dlaczego. Święty Mikołaj i Boże Narodzenie były jedyną rzeczą, którą lubiłem w tym śmierdzącym sierocińcu, w którym się wychowałem. Mogę być twoją seksowną żoną i twoją dziwką, ale nie pozwolę, żebyś zrobiła cokolwiek, co zbrukałoby te wspomnienia z dzieciństwa.
Jestem bandytą, to prawda, ale jako dziecko bardzo lubiłem Boże Narodzenie. Uwielbiałem w domu, kiedy „Dziadek Mróz” i „Sneguročka” przynosili wszystkim dzieciom prezenty. NIE będę tolerować tego, że pozbawia nasze dzieci, bo nie jestem dobrym człowiekiem. Właśnie złożyłem mu propozycję nie do odrzucenia.” „Kim do diabła jest „Dziadek Mróz” i co to jest „Snegu… whatchamacallit?” wrzasnąłem na niego. „Ded Moroz” to Ojciec Mróz, a „Sneg -U-Rochka” to Śnieżna Panna, którą dostarczają prezenty wszystkim dzieciom.
W efekcie jest to tylko pseudonim, którego używa w Rosji. - Więc jaką ofertę złożyłeś, której nie może odrzucić? Zapytałam. „Wysłałem wiadomość, że ogłaszam Nowy Jork strefą zakazu lotów dla reniferów z czerwonymi nosami lub bez.
Żaden pieprzony prezent nie zostanie tu dostarczony, chyba że zgodzi się renegocjować swoją decyzję. Oczywiście, jako dobry negocjator, ja również osłodził mu garnek”. – Och, jak to zrobiłeś? Zapytałam.
– Będzie mógł uprawiać z tobą seks. Nie przychodzi mi do głowy mężczyzna, który odrzuciłby tę ofertę, a ty? „Ivan, nie chcę się kochać z grubym starcem ze śmierdzącą brodą, który prawdopodobnie śmierdzi odchodami renifera. Jak możesz mi to robić?” „Zrobisz, co powiem. Chcę, żeby dzieci dostały prezenty.
Sprawisz, że będzie się dobrze bawił. Zrozum!" W tym momencie Dymitr wrócił ze swojej misji. „Wszystko gotowe, szefie, zgodził się i złożył kontrofertę," powiedział.
„Jaką kontrofertę?" zapytał Iwan ostrożnym tonem. „Powiedział, że oferuje ci „Snegu…” coś grzecznościowego. „Wspaniale. Jest prawdziwym biznesmenem.
Myślę, że dobrze się dogadamy. Dobrze się spisałeś, Dimitri. - Cóż, Sandy, gotowa na orgię w Wigilię ze Świętym Mikołajem? - Znasz mnie, Ivan. Zawsze jestem gotowy na jedno.
Wiem, jak bardzo cię to podnieca i to mnie cieszy, bo zawsze robisz mi potem wspaniały seks, ale naprawdę… Święty Mikołaju? Przez resztę tygodnia byłam jak na szpilkach. Trudno mi było wyobrazić sobie seks z Mikołaju.Chciałem jednak upewnić się, że dzieci nie będą zawiedzione i postanowiłem dać z siebie wszystko w tych okolicznościach.Iwan unosił się na chmurze.Chodził z oszołomioną miną i grał ten utwór klasyczny wszędzie, gdzie tylko mógł poszedł. Nalegał nawet, żeby grali w jego klubie nocnym. Dziewczyny w klubie zbuntowały się i groziły strajkiem siedzącym, a już na pewno nie na kolanach klientów. „Ivan, to musi się skończyć” – powiedziałem mu.
„Możesz Nie oczekuj, że dziewczyny będą się podskakiwać i miażdżyć do muzyki Rimskiego-Korsakowa, nawet jeśli nosi tytuł Sneguročka. Co jest między tobą a tą panią? - Kiedy byłem dzieckiem, mieliśmy jej figurki na choince. Spędziłem godziny, wpatrując się w nią, a teraz nadarzyła się okazja, by urządzić z nią orgię. Nie zazdrość Sandy, ale to spełnienie marzeń z dzieciństwa.
„Dobra, ale przestań już z tą muzyką, doprowadza nas wszystkich do szału.” W Wigilię przygotowałam się do orgii. Postanowiłam przybrać odważną minę i zrobić wszystko, co w mojej mocy, dla dobra dzieci. Spędziłam czas na pielęgnacji i przygotowaniach. W końcu dokładnie wydepilowana, uczesana i umalowana zastanawiałam się w co się ubrać na powitanie naszych gości.
Podążając za motywem świątecznym, wybrałam czerwone pończochy z siateczki podtrzymywane przez czerwony koronkowy pas do pończoch, czerwone jedwabne półprzezroczyste stringi i dopasowany czerwony stanik z odkrytymi miseczkami, który uniósł moje cycki wysoko i na zewnątrz. Następnie zeszłam do salonu i upewniłam się, że choinka jest zapalona, a ogień płonie w kominku. Iwan zszedł na dół. Spojrzał na mnie i zaczął się ślinić.
Widziałam wyraźną formę namiotu w kroku jego czarnych spodni. Podszedł, wziął mnie w ramiona i złożył namiętny pocałunek. - Spokojny chłopcze - zaśmiałem się.
- Nie chcesz rozmazać mi makijażu. Kiedy go odepchnąłem, usłyszałem ryk wydechu, gdy samochód wjechał na podjazd. Ivan podszedł do drzwi, z których wysiadła para z Lamborghini Veneno. Słyszałem, jak sapnął.
Wyjrzawszy, zobaczyłem ten elegancki, futurystyczny samochód i wysokiego, szczupłego dystyngowanego mężczyznę z siwiejącymi włosami, elegancką bródką i zachwycającego szczupłego blondyna wchodzącego po schodach. Wziął Iwana za rękę, mówiąc: „Iwan, miło mi cię poznać. Jestem Dziadek Moroz, a to mój asystent Śnieguroczka”. - Proszę, mów mi Snuggles - pisnęła radośnie.
„Musisz być Sandy”, powiedziała, przytulając mnie i przyjacielsko ściskając mój tyłek. - Proszę wejść - powiedziałam, kiedy otrząsnęłam się z zaskoczenia. Zaprowadziłem ich do salonu i usiedli na kanapie. „Czy mogę zaproponować ci drinka, Mikołaju?” Zapytałam.
„Jasne, czy to butelka szkockiej Macallan, którą widzę tam. Jeśli tak, łatwo by się skończyła. Szampan myślę dla Snuggles i proszę mów mi Ded.
Święty Mikołaj to tylko zastrzeżony znak towarowy dla dzieci. „Więc czerwony garnitur i biała broda to tylko marketing?” Zapytałem, podając drinki. „Tak. Nie spodziewałeś się, że tak będzie wyglądał szef największej korporacji marketingowej na świecie? - odpowiedział. - Nigdy nie patrzyłem na to w ten sposób - wyznałem, siadając obok niego.
- Dobra, po pierwsze. Prezenty na dobry początek – powiedział. Dziewczyna może rozporządzać twoim ciałem tak, jak uważa za stosowne. Wziąłem je do Ivana, uklęknąłem i u jego stóp. Założył mi je na szyję.
Moje oczy były mokre od łez, kiedy objął mnie i wyszeptał „Dobra dziewczynka” w moich ucho, a potem dał mi namiętny pocałunek. „Teraz od Mikołaja do Sandy," oznajmił Ded. Podszedłem, a on potarł moje sutki, aż były sztywne, i umieścił wysadzany diamentami pierścień na sutku wokół każdego sztywnego guzka. Moja cipka natychmiast zaczęła mrowić na jego dotyk. „Teraz na koniec, od Snuggles do Sandy.
Zanieś to do Snuggles, kochanie, a ona ci to dopasuje. Zaniosłem paczkę do Snuggles. Rozpakowała ją z błyskiem w oku. Wyjęła szklaną zatyczkę analną, która pasowała do mojej biżuterii na sutku i kazała mi się obrócić i rozchyl moje policzki tyłek.
Delikatnie włożyła go w mój tyłek. Wypuściłem sapnięcie, po którym nastąpił jęk, gdy mój tyłek został zaatakowany. Ded powiedział: „Iwan, twój prezent siedzi obok ciebie. Chce być przez ciebie wykorzystany, jak tylko chcesz. A teraz, Sandy, usiądź obok mnie”.
Podeszłam ostrożnie, pozwalając mojemu tyłkowi przyzwyczaić się do atakującej wtyczki i usiadłam obok niego. „Teraz nadszedł czas, aby Mikołaj rozpakował swój prezent” – powiedział z chytrym uśmieszkiem. Podniósł mnie i posadził sobie na kolanach. Poczułam, jak jego palce poruszają się wokół, szarpią moje sutki i obracają je między palcami. Rozpiął mój stanik i ujął w dłoni moje pełne piersi.
Ścisnął i poturbował moje cycki. Moja cipka robiła się bardzo mokra, gdy się z nimi droczył. „Sandy, wstań i zdejmij te majtki” – rozkazał. Kiedy się rozebrałem, gestem ręki kazał mi usiąść na jego kolanach twarzą do niego.
Kiedy usiadłem, zdałem sobie sprawę, że w jakiś sposób zdjął ubranie. Jego długi kutas był skierowany prosto w górę, a kiedy usiadłem, poprowadził go do mojej tryskającej cipki. „Ujedź tego kutasa i wydoj go” – rozkazał. Posłusznie zacząłem przesuwać się w górę i w dół po tym rozkosznie sztywnym narzędziu, używając wszystkich swoich umiejętności, by je masować.
Jego biodra unosiły się w górę, by spotkać się ze mną przy każdym uderzeniu. Jego ręka poruszała się dookoła i pompował zatyczkę analną do iz mojej dupy. Czułam, jak jego gorące mięso masuje wszystkie delikatne tkanki wewnętrzne aż do szyjki macicy.
Powstrzymałem się przed pragnieniem, żeby doszedł przede mną, ale nie byłem pewien, czy mogę, kiedy poczułem, jak jego kutas pulsuje i wypełnia mnie swoją gorącą spermą. Jęknęłam, gdy pocałował mnie namiętnie i szepnął mi do ucha: „Dobra dziewczynka”. „Snuggles, czas iść. To było cudowne, ale to nasza najbardziej pracowita noc.
Chcesz dołączyć do nas na Sylwestra?” Wypaliłem: „O tak, to było zbyt krótkie”. „Świetnie, czekamy na Ciebie. Ivan, Snuggles będzie tam dla ciebie, podobnie jak Mary, moja zdzirowata żona.
Myślę też, że spodoba im się Sandy.” Śpiewając „Cum all you niewierni”, wyszedł przez drzwi.
Tajemniczy i atrakcyjny gość Wasilija denerwuje Carie do działania…
🕑 49 minuty Humor Historie 👁 1,918"Pierdolić.". Carie przechyliła głowę na bok i powtórzyła „Kurwa”. Uważnie obserwowała swoje usta w lustrze. "Kurwa". Na chwilę zmarszczyła brwi, po czym potrząsnęła głową na boki,…
kontyntynuj Humor historia seksuUtknięcie w korku może być całkiem przyjemne dla człowieka z aktywną wyobraźnią.…
🕑 21 minuty Humor Historie 👁 1,850Sam był zaskoczony i zirytowany dźwiękiem klaksonu samochodowego, gdy siedział zaparkowany wraz z tysiącem innych kierowców na autostradzie międzystanowej. Czego dokładnie ten geniusz…
kontyntynuj Humor historia seksuDruga krótka sztuka oparta na humorze, którą napisałem w zeszłym roku...…
🕑 7 minuty Humor Historie 👁 1,710Sex Fantasy TV, scena zabawy 1: Studio telewizyjne, którego akcja rozgrywa się w przyszłości. Przed główną kamerą telewizyjną siedzą trzy pary. Gospodarz programu stoi przed nimi, a za…
kontyntynuj Humor historia seksu